Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: ZAKLĘCI [Horror] [1993]  (Przeczytany 5821 razy)
WojtekB.

*



« : Września 02, 2010, 17:55:07 »



Tytuł oryginalny: WALKERS
Rok wydania: 1989
Rok pierwszego wydania (PL): 1993
Rok ostatniego wydania (PL): 2010

Przed sześćdziesięciu laty w starym budynku znaleźli schronienie groźni psychopaci - któregoś dnia wszyscy zniknęli w tajemniczy sposób i już nigdy ich nie odnaleziono. Okazuje się, że wskutek starożytnej magii zostali zaklęci w jego ścianach... Jeśli spełniona zostanie ofiara - osiemset istnień ludzkich - szaleńcy odzyskają wolność. Przez USA przetacza się fala okrutnych zbrodni. Jack musi powstrzymać "zaklętych". Stawką jest życie jego syna...

Recenzje:
http://grahammasterton.blox.pl/2009/11/Recenzja-ksiazki-ZAKLECI.html
« Ostatnia zmiana: Lipca 25, 2012, 16:24:33 wysłane przez Pocztar » Zapisane
Pocztar
Moderator

*




Piotr Pocztarek

WWW
« Odpowiedz #1 : Września 05, 2010, 23:58:06 »

Reedycja ZAKLĘTYCH trafi do sprzedaży 10 września. Będzie liczyć 416 stron. Tłumaczenie całkowicie nowe, autorstwa Pawła Wieczorka.
Zapisane

Oficjalna polska strona Grahama Mastertona
http://grahammasterton.pl/
Król Artur

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Let's tango bitch!

« Odpowiedz #2 : Września 06, 2010, 13:41:16 »

Jak ktoś będzie już miał nowe wydanie Zaklętych to niech porówna pobieżnie oba tłumaczenia, bo jestem ciekaw czy diametralnie się one różnią? Sam posiadam stare wydanie z Primy i czytałem je dosyć dawno z tego względu już nie pamiętam jak to tłumaczenie odebrałem wtedy.
« Ostatnia zmiana: Września 09, 2010, 19:43:30 wysłane przez Król Artur » Zapisane
WojtekB.

*



« Odpowiedz #3 : Września 10, 2010, 07:23:08 »

Dziś ma miejsce premiera wznowienia Zaklętych, w całkowicie nowym tłumaczeniu, autorstwa Pawła Wieczorka. Książka ponownie trafiła do księgarń dzięki wydawnictwu Albatros. Osobiście uważam, że to wydanie prezentuje się bardzo dobrze.
Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #4 : Września 15, 2010, 10:32:02 »

Prosiłeś, by nie wypowiadać się w temacie o bibliografii, więc dopiszę swoją uwagę tutaj. Chodzi właśnie o "Zaklętych".  Drugie, poprawione wydanie tej książki ukazało się w 1994, a nie 1993. Tak przynajmniej wynika z egzemplarza, w którego posiadaniu jestem.
Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #5 : Września 22, 2010, 08:27:50 »

Jezu, 416 stron? W Primie było 268 :) Jakiej oni czcionki użyli?:)

Swoją drogą, wczoraj skończyłem "Zaklętych"... No i to nie jest ten "mój" Masterton, przynajmniej nie do końca. Za mało w tej książce tajemnicy - inna sprawa, że opis z tyłu okładki to dość głęboko sięgający spoiler. Sam motyw
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
mnie nie przekonuje. Już nie raz pisałem ,że tego typu motywów w horrorach "nie kupuję". Chociaż przyznać trzeba, że Masti ładnie podpiera się
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
tak, że można uznać, że moje pretensje są nieuzasadnione:) Nie przekonała mnie też walka z zaklętymi.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
. Postaci psychopatów również słabo wykorzystane... Rozumiem, że sto trzydzieści parę portretów psychologicznych, to nieco za dużo, ale w książce autor skupia się jako tako tylko na trzech z nich. Ale są też i plusy. Atmosfera jest wyborna, niezwykle ponura, co podkreśla ciągle padający deszcz. Generalnie wydaje mi się, iż książka należy do najbardziej ponurych w dorobku Mastertona, bo i bohater jakby bardziej na serio i
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
. Poza tym książka jest też poważna w swej ogólnej wymowie, bo najstraszniejsi są w niej... no, mimo wszystko po prostu ludzie. Tak na świeżo, to dla mnie raczej 6/10 :)

Aa, tłumaczenie. No fakt, pan Garztecki wyciąga od czasu do czasu naprawdę dziwnie brzmiące wyrazy (biskwity:)), a np. pojawiające się w dialogach "przepraszam" powinny być chyba zastąpione przez "przykro mi" - jak się domyślam, w oryginale było po prostu "I'm sorry"...
« Ostatnia zmiana: Września 23, 2010, 08:58:42 wysłane przez p.a. » Zapisane
Tamerlan

*

Miejsce pobytu:
Za Tobą




WWW
« Odpowiedz #6 : Września 22, 2010, 18:19:51 »

WOW! Czytałem tą starą "wersje" i była ekstra, najfajniejsza książka Mastertona jaką czytałęm. Muszę przeczytać tą wersje.
Zapisane

-------------------------------
www.dupnerecenzje.blogspot.com
kujot666

*

Miejsce pobytu:
Działdowo

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #7 : Stycznia 08, 2011, 10:00:47 »

Hejka! Właśnie zakończyłem drugie czytanie "Zaklętych". Z tego co pamiętałem, była to dla mnie kiedyś jedna z najlepszych powieści Mastiego. Ponowna lektura tej książki tylko to potwierdziła. Pomimo zbyt głęboko sięgającej fabuły powieści zajawki na okładce, "Zaklęci" zaskakują nas coraz bardziej z każdą stroną i potwornie wciągają w wir wydarzeń. Książka nie przynudza, dużo się w niej dzieje i posiada wiele zaskakujących zwrotów akcji. Nie chciał bym być w skórze Jacka, "Dęby" obróciły jego życie w perzynę. Zresztą to właśnie ten budynek jest najbardziej wyrazistym punktem tej powieści. Bardzo szczegółowo opisany i tworzący niesamowitą atmosferę. Według mnie ilustracja na okładce powinna wyglądać następująco - ociekający breją Jack, trzymający w ręku nadgnitą padlinę dwugłowego psa, na tle zaszlamionego basenu i "Dębów". Diabeł 9 Bardzo fajnie przedstawiony został też temat druidów i ich magii. Co prawda "Dom szkieletów" również porusza tę tematkę, ale te dwie powieści to dwa różne światy, "Zaklęci" biją go o głowę.
Przy okazji tego wątku zastanawia mnie jedna rzecz, czy tłumaczenie oryginału przez inną osobę może diametralnie zmienić jego odbiór przez czytającego? Ja posiadam wydanie Primy i to właśnie je czytałem dwukrotnie. Zresztą żeby to stwierdzić, trzeba by chyba było przeczytać te dwa wydania zaraz po sobie. :roll:
W każdym bądź razie polecam "Zaklętych" każdemu fanowi mrocznej literatury. Nie powinniście zawieść się tą książką. To bardzo jasno błyszczący punkt w bibliografii Mastertona. :haha:
 
« Ostatnia zmiana: Stycznia 08, 2011, 10:40:51 wysłane przez kujot666 » Zapisane

Graham, Dean & Stephen rules!!! ;-) Preston & Child kicks like a mule!:-D
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #8 : Stycznia 08, 2011, 19:55:29 »

Zresztą to właśnie ten budynek jest najbardziej wyrazistym punktem tej powieści. Bardzo szczegółowo opisany i tworzący niesamowitą atmosferę. Według mnie ilustracja na okładce powinna wyglądać następująco - ociekający breją Jack, trzymający w ręku nadgnitą padlinę dwugłowego psa, na tle zaszlamionego basenu i "Dębów". Diabeł 9 

O ile moja opinia na temat tej książki jest mniej entuzjastyczna (ale to może wina tych cholernych spoilerów z okładki), o tyle faktycznie - wszystkie sceny w "Dębach" są znakomite. Pomysł na okładkę niczego sobie;)
Zapisane
Tathagatha
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Lublin




« Odpowiedz #9 : Marca 22, 2011, 10:16:02 »

Skończyłam wczoraj Zaklętych. Ciekawy pomysł na książkę. Masti utrzymywał ją w ponurym klimacie, sama czułam niepokój czytając ją.
Żałuję jedynie, że dwa wątki nie zostały rozwinięte. Mianowicie jeden to ten o którym pisał już p.a - czyli obłąkanych, a drugi to wątek druidów. Wiem, że on pisze konkretnie i szybko i tym właśnie kopie, ale momentami brakuje mi gawędziarstwa kingowego:)

Ale emocje były, a Graham tak pisze, że wydaje się, że to zło jest wszechobecne, więc może dopaść i Ciebie:)

No i zakończenie naprawdę git. Często miałam obiekcje co do zakończeń, ale tu się nie zawiodłam.

Z czystym serduchem polecam!
Zapisane

Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
Pocztar
Moderator

*




Piotr Pocztarek

WWW
« Odpowiedz #10 : Marca 22, 2011, 10:40:50 »

:)
Zapisane

Oficjalna polska strona Grahama Mastertona
http://grahammasterton.pl/
IronMan

*

Miejsce pobytu:
Białystok




« Odpowiedz #11 : Grudnia 26, 2011, 19:58:55 »

(...) Drugie, poprawione wydanie tej książki ukazało się w 1994, a nie 1993. Tak przynajmniej wynika z egzemplarza, w którego posiadaniu jestem.

Czy poprawione wydanie (czerwona ramka na okładce - rok 1994) różni się w znaczy sposób w tłumaczeniu od wydania pierwszego (ramka błękitna - rok 1993) czy też są to tylko drobne "kosmetyczne" zmiany??
Zapisane
Pocztar
Moderator

*




Piotr Pocztarek

WWW
« Odpowiedz #12 : Grudnia 27, 2011, 01:27:14 »

Poprawiono detale, generalnie nie da się tej książki w tym przekładzie czytać. Jeśli już, to lepiej kupić tłumaczenie Wieczorka.
Zapisane

Oficjalna polska strona Grahama Mastertona
http://grahammasterton.pl/
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #13 : Grudnia 27, 2011, 10:14:39 »

No jak się nie da, jak się da ;) Ale specyficznie smakuje, to fakt :) Przy czym odnoszę wrażenie, iż przekład "Czarnego anioła" jest jeszcze gorszy.
Zapisane
human

*

Miejsce pobytu:
Kuropatnik / Strzelin / Wrocław




Full darks no stars!

« Odpowiedz #14 : Lutego 17, 2013, 16:57:45 »

Przeczytałem kolejną książke Grahama tym razem "Zaklętych". I jak zawsze u niego - fajny klimat, poczucie grozy, dużo legend, przeszłości, wierzeń ludowych (to bardzo kocham u Mastertona) i jakies takie dziwne zakończenie, które u Mastertona jest norma. "Stało się i narazie czytelniku" można by rzec.

Plusy:
-opis domu i klimat
-Karen
-pies w basenie
-wierzenia ludowe i legendy
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
-świetne opisane sceny
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
-ciągłość akcji

Minusy
-mało efektowne zakończenie
-Maggie (nie polubiłem jej od początku)

Ogólnie fajna historyjka, oceniam ją wysoko, tylko jak to bywa z Grahamem - przeczytałem, spodobało mi się, za pół roku o wszystkim zapomnę. Jak  to bywa u niego.
Zapisane

ZAPRASZAM
NA
MOJEGO
KINGOWEGO
BLOGA
http://bastion-humanus.blogspot.com/
Pocztar
Moderator

*




Piotr Pocztarek

WWW
« Odpowiedz #15 : Lutego 18, 2013, 00:07:46 »

Co masz następne w kolejce? :)
Zapisane

Oficjalna polska strona Grahama Mastertona
http://grahammasterton.pl/
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: