Książka pamiętam zrobiła na mnie pozytywne wrażenie. Pomimo roku, w którym została napisana (lata 2000 i wzwyż to już ten inny Masterton, co daje się wyczuć w jego książkach) to miała jeszce coś z tego starego Grahama.
Szary diabeł to w głównej mierze thriller i to mi sie podobało najbardziej. Dochodzenie głównego bohatera odnośnie zabójstw. Zakończenie trochę hmm jak to u Mastertona bywa
nie mniej dobre. Te same elementy voodoo były w
Duchu zagłady. Teraz już nie pamiętam którą z tych książek czytałem najpierw ale rzuca się podobieństwo w oczy.