Kilka dni temu przeczytałem ponownie by sobie przypomnieć co tam się działo
.
Książka jak za pierwszym razem także obecnie pozostawiła po sobie pozytywne wrażenie, ponieważ znajdziemy tutaj to co lubimy u Mastertona : brutalność i ciekawą historie. Widać, że autor zainteresowany jest chyba mitologią Cthulhu bo już w kilku książkach można znaleźć nawiązania do twórczości Lovecrafta
. Historia opowiedziana jest ciekawa i akurat mi się podobała. Postać głównego bohatera została fajnie zarysowana i jest nim Mason Perkins - hydraulik. Przeżywa niesamowite przygody i jest świadkiem dziwnych wydarzeń. Wraz ze swoim przyjacielem próbują znaleźć wyjaśnienie na temat skażonej wody
.
widać to w przypadku myszy, która po wypiciu wody pobranej ze studni zaczyna się przemieniać w dziwne stworzenie pokryte jakby skorupą.
Od tej chwili wydarzenia zaczynają się toczyć coraz szybciej. Z jednej strony nasi bohaterowie próbują znaleźć wyjaśnienie, ale z drugiej strony policja jest bezradna w obliczu zagadkowych i brutalnych zabójstw. Dobrze jak zwykle u Mastertona wygląda przedstawienie dokonywanych lub dokonanych zabójstw ze wszystkimi krwawymi szczegółami.
Wrażenie zapewne robi zjadanie ludzi przez człowieka-kraba i nawet znalezienie tego co pozostało z rodziny w samochodzie chociaż już po ataku robi masakryczne doprawdy wrażenie
Powieść posiada zwroty akcji i potrafiła mnie trzymać w napięciu aż do końca. Trochę zakończeniem gdzie chociaż moim zdaniem pasujące i dobre to jednak zabrakło mi większego rozmachu przy walce z naszymi bohaterami, a Cthulhu, który nie pokazał swojej niestety wielkiej potęgi. Książka jednakże wciągnęła mnie już od pierwszej strony w historie przedstawioną przez Mastertona przede wszystkim dzięki ciekawej historii i dobremu zakończeniu
. Ocena 7/10.