Byłem dziś w IMAX. Pozamiatał mnie ten film.
Za książką nie przepadam - czytałem ją mając już spory przesyt Kingiem i trochę mnie wtedy wymęczyła, cierpi na zdecydowany niedobór redaktora wykreślającego zbędne gadulstwo (ale u Kinga to norma). Niemniej po trailerze na seans szedłem z pewnymi oczekiwaniami i zostały one zaspokojone z duuużą nawiązką. Jasne, jest trochę prymitywnych jump-scenek, ale znów nie tak wiele (jest też co najmniej jedna kapitalna
- ta z Bev w łazience po ogłuszeniu ojca; jest tak dobra, że mogę za nią wybaczyć wszystkie pozostałe
). Poza tym nie mam chyba żadnych zarzutów do tego filmu. Straszy świetnie, trzyma w napięciu przez ponad 2 godziny, a to jest naprawdę spory sukces. Jest super skomponowany dramatycznie, dając nam dwie duże kulminacje (
ta pierwsza w opuszczonym domu jest tak dobrze poprowadzona, że gdyby nawet na niej film się skończył, to i tak byłbym zadowolony
). O tym jak świetnie grają te dzieciaki już chyba wszyscy pisali - zgadzam się więc w całej rozciągłości, są kapitalne. Przeniesienie akcji w lata 80. spełnia swoją rolę - nie oglądałem
Stranger Things, ale jazda na sentymencie do tamtych czasów, spielbergowszczyźnie wszelakiej i historiach inicjacyjnych jest już na tyle przepracowana, że mogło wyjść z tego coś bardzo rozmemłanego, a tymczasem totalnie dałem się wciągnąć, a wręcz wzruszyłem na tyle, że już teraz chętnie obejrzałbym ten film jeszcze raz.
Od lat nic związanego z Kingiem nie wzbudziło we mnie tyle ekscytacji i tylu pozytywnych wrażeń. Jest to zdecydowanie jedna z najlepszych ekranizacji jakie widziałem (jakkolwiek do starej wersji nie mogę porównać, bo nie oglądałem i teraz już jakoś nie czuję potrzeby). Mam teraz ogromne oczekiwania wobec drugiej części i mam nadzieję, że twórcy tego nie spartolą, bo jestem bardzo ciekaw jak wypadnie historia rozegrana w 2005 roku.
Na filmwebie dałem 8/10 jak na razie, ale jakbym miał oceniać w jakiejś specjalnej skali dla horrorów albo ekranizacji Kinga, to jest zdecydowana czołówka. Fakt, że częściowo właśnie dlatego, że ten film to nie tylko horror, a historia ze świetnym tłem obyczajowym i bezlitosna gra na sentymentach wieku dorastania, ale chrzanić to - jest strasznie, jest krwawo, jest dramatycznie, niczego nie brakuje.
Idźcie do kina, ludzie (a jak macie możliwość, to IMAX) - naprawdę warto!