HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #140 : Lipca 23, 2017, 13:29:27 » |
|
A mnie się to tak średnio podobało... Chaotyczne. Efekty momentami aż za cienkie. No zobaczymy, czekam tak czy siak. Amber uratuje dla mnie ten film
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
Yave
Miejsce pobytu: Warszawa | SPONSOR FORUM |
Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru
|
|
« Odpowiedz #141 : Lipca 24, 2017, 00:20:43 » |
|
Dla kogoś nieogarniętego w komiksach trochę za dużo tu nieznanych postaci. Czy ja wiem? To już w BvS pojawiło się chyba więcej nieznanych. Tu z takich mamy tylko Flasha i Aquamana. No i Cyborga. Z tym, że ten ostatni mocno łączy się z fabułą, więc poświęcą mu pewnie trochę czasu, a Flash w poprzednim zwiastunie dostał sceny obyczajowe. Najgorzej w kwestii przedstawienia wypaść może Aquaman właśnie. No ale zobaczymy. Zwiastun pewnie zrobiony tylko z tego, co nagrał Snyder, Joss Whedon coś tam doda od siebie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #142 : Lipca 24, 2017, 07:40:12 » |
|
No to masz 3 nowe postaci I tu jest właśnie minus, jak Marvel zrobił swoich Avengersów, to wszystkich znałeś, ewentualnie film wprowadzał jedną nową postać (Black Panther, ten z czerwonym ryjem, którego nie znoszę), a tu z kapelusza wyskakują nowe postaci No widać, że im śpieszno i znów się mogą na tym przejechać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Yave
Miejsce pobytu: Warszawa | SPONSOR FORUM |
Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru
|
|
« Odpowiedz #143 : Października 08, 2017, 22:36:29 » |
|
Nie pokazali Supermana Nie pokazali Steppenwolfa Poprawili CGI Nie przesadzili ze śmieszkowaniem Wszystko wygląda git 39 dni...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Yave
Miejsce pobytu: Warszawa | SPONSOR FORUM |
Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru
|
|
« Odpowiedz #144 : Listopada 16, 2017, 00:25:13 » |
|
No dobra... jestem po. Liga Sprawiedliwości (2017)Jestem fanbojem DC i dla takiego fanboja, jak ja, ten film to dwugodzinna przyjemność najwyższego poziomu. Tak zwany nerdgasm. Serio, jak mi się to podobało!! Znaczy się, ja zawsze wychodzę zachwycony z filmów DC, nawet z takiego Suicide Squad, a teraz uważam, że to po prostu przeciętniak z dobrymi momentami. Ale tu, z JL wyszedłem chyba nawet bardziej obsrany niż z BvS. Na dobrą sprawę to taki klasyk superbohaterskiej drużyny jest i w tej kwestii leci schematami, choć trochę się wyróżnia. Bardzo przypomina mi pierwszych Avengersów (ręka Whedona?) i dlatego chyba jest taki przyjemny. No ale dobra, po kolei. Jest grupa bohaterów i to całkiem kozackich bohaterów. Wiadomo, jest Batman Afflecka, którego zachwalałem już tak wiele i tak bardzo, że chętnie zrobię to po raz kolejny No ale ja nie mogę, ten bohater jest tak idealnie rozpisany, że nie mam słów. I prawdopodobnie jako jedyny superbohater (no, może poza Spider-manem) jest tak samo ekstra w cywilu. Szanuję, że nie starali się robić go aż za poważnego. Wiadomo, Batman to żaden marvelowy śmieszek ale nie jest też takim sztywniakiem jak u Nolana. Raz na jakiś czas one-liner czy przekomarzanie się - idealnie. Wonder Woman jest spoko tylko wtedy, kiedy jest Wonder Woman. Wiadomo, ma świetne walki i w ogóle jest zajebista (tylko po co ciągłe slow-mo?) Ale już Diana coś mnie irytowała, coś z nią było nie tak, może to przez wygląd? Spięte włosy ale też za często ciągnęli wątek Trevora. Ja rozumiem, że to miłość i w ogóle, że gość ją wprowadził w nowy świat, ale jezuuu to cztery dni były i to sto lat temu Raz wspomnieć, ok, ale oni z tego wątek łączący ją z Batmanem zrobili . Aquaman za to nijaki. Przez większość filmu nie ma nic do roboty, nie zyskuje sympatii ani nic. Dopiero, gdy dochodzi do walki, okazuje się, że ok, może coś z niego będzie. Za to zgodnie z przewidywaniami show kradnie Flash - tutaj to polecieli full Marvelem, serioo, rzuca żartami jak obsada Thora: Ragnarok; parę razy mogli sobie darować, choć kilka żartów całkiem niezłych - fajnie się rusza, choć mało zrobił i bliżej mu do Wally'ego Westa niż Barry'ego Allena (ucz się serialowy Flash!!) to chyba zaraz za Batmanem najfajniejszy bohater. I, również zgodnie z tym, co wszyscy podejrzewali, Cyborg ssie. Ale ja w ogóle jakoś nie znoszę tego kolesia, nie wiem, co w nim jest tak odpychającego, nie potrafię się przekonać, no ale był dla fabuły potrzebny, więc tylko tak sobie narzekam. No i wiadomo - Superman Jakie to było zajebiste! Podoba mi się, jak teraz na przestrzeni DCEU można zobaczyć, jaką drogę przeszedł ten bohater - od odludka, kosmity, którego wszyscy się boją, do bohatera, który umarł dla ludzkości i wrócił jako symbol nadziei. Super. I jeszcze dali mu mrożący oddech, czad. W ogóle bardzo lubię w filmach DC sceny akcji z udziałem tego bohatera. Są tak dynamiczne i efektowne Szkoda, że tak krótko klepał Steppenwolfa. Sama historia oryginalna to nie jest - inwazja na Ziemię, drużyna broni, i tyle. Ujdzie, ważne, że nie ma tu wyraźnych głupot (chyba że fanboje Marvela jakieś znajdą ) Główny zły też cienki, zły bo zły i dość mało go. Fajnie wygląda, super brzmi, ale... był i tyle. Jego parademony były chyba częściej na ekranie Jakiegoś super planu też nie ma, wszystko takie proste, łatwe. No. Sceny akcji są ok, typowe dla DCEU, czyli rozwalamy bardzo dużo, ale za to wygląda ekstra. Najlepsza chyba należy jednak do Amazonek. Dość krótka, ale robi wrażenie. Dobra, to teraz trochę większych spoilerów. BARDZO podobało mi się to, że Superman nie zmartwychwstał sam z siebie. To by było słabe, jakby w trakcie walki pojawił się z czapy "siema, co tam". Bardzo słabe. A tak był lekki konfikt w drużynie, no i dostaliśmy wewnętrzną walkę już w pierwszym filmie!!! W ogóle się nie spodziewałem, że zobaczę, jak Superman sadzi po ryju resztę ekipy I jak usłyszałem, jak mówi do Batmana - "Do you bleed?", o jezu, jakie to było dobre... rozbawiło mnie bardziej niż żarty w filmie Plus Steppenwolf nie zmarł, więc jest nadzieja na wielką inwazję kiedyśtam (myślałem, że zrobi ją sam Darkseid). Ale i tak... nic w tym filmie nie rozjebało mnie tak, jak druga scena po napisach... Serio, to być może najlepsza rzecz, jaką widziałem w kinie, kiedykolwiek. Jeśli chodzi o ponapisowe sceny, u Marvela zawsze było jasne. Albo jakaś śmieszna, albo Thanos. Ciężko było o zaskoczenie, chyba że w Hulku, jak pojawił się RDJ i okazało się, że łączą filmy. Ale ta, w Lidze Sprawiedliwości... to inna liga. Spodziewałem się albo Steppenwolfa wracającego na swoją planetę, albo właśnie Darkseida, a dostałem... Lexa i DEATHSROKE'A.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jeśli stworzenie Ligi Niesprawiedliwości (czy jak to tam się nazywa), to plan na drugą część, to ja właśnie rozpocząłem nerwowe oczekiwanie. Rany, jak Slade tu zajebiście wyglądał! Zabrakło mi tylko w filmie Green Lanterna Szczególnie, że w opowieści Diany (całkiem zajebistej i w ogóle zbyt szybkiej, by wyłapać wszystko) na chwilę się ktoś z korpusu pojawił i już się jarałem, że skoro dali taki delikatny znak, no to może... No... także z perspektywy fanboja to 11/10 jest, ale tak normalnie mocne 7,5/10. Jest nadzieja, że DCEU trafiło na dobrą drogę. Na SS byłem dwa razy, na WW 3, BvS widziałem 4, chyba wiadomo, ile razy pójdę jeszcze na JL A, HAL, Amber jest baaaardzo mało w tym filmie
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopada 16, 2017, 00:33:54 wysłane przez Yave »
|
Zapisane
|
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #145 : Listopada 16, 2017, 01:52:39 » |
|
A, HAL, Amber jest baaaardzo mało w tym filmie To w takim razie 1/10. Żartuje Ligę obyczaje gdzieś dopiero w przyszłym tygodniu, chwilowo jestem na Camerimage i już prawie wymiotuje filmami
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #146 : Listopada 20, 2017, 21:03:14 » |
|
Obejrzałem... i szału nie ma. Było momentami śmiesznie, głównie za sprawą Flasha, który faktycznie kradnie show. Akcja jest wartka, nie można się nudzić... ale jakoś ogólnie czuję niedosyt. Zmiana tonu na bardziej komediowy była do przewidzenia, tylko teraz JL nie pasuje do poprzednich filmów. MoS i BvS to przy tym dramaty psychologiczne Aktorsko najlepsza Gal, gra najrówniej ze wszystkich. Cavill kompletnie inny niż w poprzednich odsłonach... dziwny był Affleck zmarniony jak cholera, już ma chyba dość tej roli. Momoa spoko, ale on będzie lepszy w solowym filmie, bo tutaj nie miał za bardzo jak się wykazać. Cyborg trochę nijaki, ale mogło być gorzej. No i Flash był bardzo fajny, powinni szybko robić o nim film Technicznie film był bardzo nierówny. Efekty momentami bardzo słabe (pierwsza walka amazonek ze Steppenwolf'em). 6/10
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #147 : Marca 30, 2018, 23:27:34 » |
|
Obejrzałem sobie. I coraz mniej rozumiem te hejty na DC. Mi się po prostu wydaje, że ludzie tak się przyzwyczaili do bohaterów z Marvela, do stylu kręcenia, że po prostu nie kupują tych nowych bohaterów i nieco innego stylu. Jeśli o mnie idzie - wychodzi na to, że filmy z DC podobają mi się nieco bardziej - a to wszystko przy obserwacji, że jest w nich sporo wad! Do filmów Marvela często niby nie było się o co przyczepić, ale... były takie jakieś nijakie. Ciekawe, co będzie, jeśli DC wreszcie wyjdzie film tak na 100%. Historia z gatunku oczywistych, nie będę o niej pisać. Jest to film nieco nierówny, wkrada się momentami trochę nudy. Efekty też momentami wyglądają sztucznie - to jedyna kategoria, w której Marvel wypada zdecydowanie lepiej. Nade wszystko jednak ten film żyje bohaterami. Aquaman niby był na ekranie przez kilka minut, a już pokazał więcej jaj i charyzmy, niż Thor w pierwszych dwóch filmach. Cyborg niby bucowaty, ale jego moce są za to całkiem interesujące. Wonder Woman, wiadomo. Nie spodziewałem się, że ta bohaterka tak mi się spodoba. Flash - no, to akurat mocno marvelowska postać. Ale przynajmniej nikt nie powinien teraz narzekać, że filmy są nazbyt ponure. No i kwestia: "Dostojewski" mnie rozwaliła Batman wypadł słabiej, niż w BvS, trochę nijako. Ale to też taka postać. Nawet Superman podobał mi się bardziej, niż zwykle. Może dlatego, że postać wyszła bardziej ludzka, niż zwykle? Akcji w filmie nie brakuje, niektóre naprawdę świetnie się ogląda. Jest trochę fajnego humoru (trochę, a nie w co drugiej scenie, jak w MCU) - ot, choćby scena, w której Flash orientuje się, że Superman podąża za nim wzrokiem To nie jest idealny film, jak już mówiłem, ale póki co to chyba mój nr 2, jeśli o DC idzie. Takie 6.5-7/10.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Yave
Miejsce pobytu: Warszawa | SPONSOR FORUM |
Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru
|
|
« Odpowiedz #148 : Lipca 21, 2018, 21:18:55 » |
|
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipca 21, 2018, 22:10:30 wysłane przez Yave »
|
Zapisane
|
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #149 : Lipca 22, 2018, 08:04:54 » |
|
Mój hype jest umiarkowany... Ale oba zwiastuny fajne. Shazam jak zobaczyłem zdjęcia z planu to myślałem, że to jakiś żart ale teraz rozumiem o co kaman Aquaman trochę gorzej ale powinno być dobrze. James Wan to sprawny rzemieślnik, no i tym razem będzie więcej Amber Chociaż trzeba zachować ostrożność, zwiastuny Suicide Squad były rewelacyjne a wyszło jak zwykle
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipca 22, 2018, 11:09:25 wysłane przez HAL9000 »
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #150 : Lipca 22, 2018, 08:45:25 » |
|
Hm, Shazam wygląda, jakby DC stwierdziło, że muszą wprowadzić więcej heheszków a la Marvel. Choć też ta postać jest chyba tak głupkowata, że na poważnie się tego nie da zrobić Może być zabawne, może być irytujące. Aquaman już bardziej zachowawczo, epicko. Co mnie jedynie wnerwia to fakt, że w zasadzie wszyscy dzisiejsi superbohaterowie zachowują się jak wyluzowani, amerykańscy 20-latkowie. Mam wrażenie, że mamy teraz takie czasy, że nawet The Dark Knight zrobiłby klapę, no bo jak to, żadnych żarcików?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Yave
Miejsce pobytu: Warszawa | SPONSOR FORUM |
Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru
|
|
« Odpowiedz #151 : Lipca 24, 2018, 14:24:44 » |
|
Chociaż trzeba zachować ostrożność, zwiastuny Suicide Squad były rewelacyjne a wyszło jak zwykle Oczywiście, dlatego też jestem zesrany tylko jeśli o Shazama idzie, do Aquamana podchodzę ostrożnie Co mnie jedynie wnerwia to fakt, że w zasadzie wszyscy dzisiejsi superbohaterowie zachowują się jak wyluzowani, amerykańscy 20-latkowie. Mam wrażenie, że mamy teraz takie czasy, że nawet The Dark Knight zrobiłby klapę, no bo jak to, żadnych żarcików? Coś w tym jest. Teraz każdy film chyba stara się być Marvelem, bo to i zysk i zachwyt daje. I o ile w przypadku Spider-mana, Shazama czy Strażników ma to sens, tak Strange, Thor (przede wszystkim) czy Aquaman powinni być traktowani na poważnie. Miałem nadzieję, że ten schemat śmieszkowania znudzi się już parę lat temu, a on tylko nabiera na sile Chyba tylko BvS i Logan się wyłamali.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #152 : Września 22, 2018, 14:22:38 » |
|
Gadamy o pierdoletach od Marvela, a tymczasem... https://www.youtube.com/watch?v=UJlxI9xXLXk(do obejrzenia głównie pierwsze 25 sekund, reszta dla chętnych). Ja się jaram, Phoenix może być tu znakomity.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #153 : Października 13, 2018, 18:08:11 » |
|
Ja się jaram, Phoenix może być tu znakomity.
Chetnie odszczekam ale Ledger chyba wycisnął z tej postaci wszystko co się dało. I magia jego Jokera polegała na tych różnych opowieściach, z których wszystkie mogły być prawdą albo wszystkie mogły być zmyślone A tutaj nam chyba zaserwują origin story... trochę pewnie inny od poprzednich ale nie wiem czy potrzebny
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #154 : Października 15, 2018, 11:16:01 » |
|
W sumie u Burtona też miałeś origin story w jakimś stopniu... Mi to nie przeszkadza. Ledgera ciężko będzie przebić, ale pozostałych odtwórców tej roli - może już nie tak ciężko.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #155 : Grudnia 22, 2018, 18:40:35 » |
|
Aquaman (2018)DC wstało z kolan No może trochę przesadzam ale po Wonder Woman jest to kolejna udana produkcja z uniwersum DC Tak jakby w końcu rozgryźli "tajną formułę" Marvela, gdzie akcja i komedia są wymieszane w idealnych proporcjach, seans mija szybko i pozostawia widza zawsze w dobrym humorze. Taki właśnie jest Aquaman, trochę jak Thor tylko do potęgi entej. Z każdą kolejną sceną akcji byłem pod coraz większym wrażeniem środków jakie wpompowano w ten film... naprawdę widać, że to jest wysokobudżetowe przedsięwzięcie. Finał filmu to największa rozwałka z jaką mieliśmy do czynienia w tym uniwersum. No i moja Amber... 7.5/10Wyglada na to, że Shazam tez bedzie spoko... No DC wstaje z kolan
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudnia 22, 2018, 18:42:39 wysłane przez HAL9000 »
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
Yave
Miejsce pobytu: Warszawa | SPONSOR FORUM |
Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru
|
|
« Odpowiedz #156 : Stycznia 10, 2019, 22:06:08 » |
|
Hejka, dawno mnie nie było tu! Potrzeba było czegoś tak kozackiego jak Aquaman żebym wrócił W zasadzie mógłbym podpisać się pod Twoim postem, HAL. To jest bardzo przyjemne kino superbohaterskie, jak pierwsza faza MCU. Nie męczy ani trochę. Jasne, są głupoty i schemaciki (jak wątek miłosny głównych bohaterów, wrzucony no bo tak, no muszą być razem, to dajmy im ze trzy takie.. romantyczne sceny i będzie git), główny zły jest zły bo jest zły, ale jest Patrickiem Wilsonem, którego lubię, więc spoko (a od Black Manty nie wymagam głębi) ale na całość patrzy się niesamowicie. Bo ten film wygląda ekstra, serio, te podwodne lokacje są wspaniałe, finałowa bitwa też, sceny akcji, choć ich niewiele wciskają w fotel (ring of fire )aż do IMAXa trzeba skoczyć, bo to żenada jest, że w najlepszej jakości z całego DCEU oglądałem tylko Suicide Squad... No i moja Amber... No a jak, najlepszy punkt filmu, potwierdzający coś, o czym już tu chyba wspominałem raz (albo ze cztery), DC umie w bohaterki. Marvel dopiero się za to zabiera (choć nie wierzę w sukces Kapitan Marvel, ale też w sumie nie wierzyłem w sukces Black Panther i drugiego Ant-mana ) a i tak do tej pory nie wykorzystał w pełni potencjału pań Olsen i Johansson (!!!!). A tu, Wonder Woman rządzi jak na razie tym filmowym uniwersum, o trzykrotnym wzroście popularności Harley Quinn chyba nie trzeba wspominać, tutaj też - Mera jest super. Nie potrzebuje pomocy, dużo robi i robi to widowiskowo i efektownie, fajnie. Nigdy wcześniej specjalnie się nią nie jarałem, taki tam, drugi plan Aquamana, tymczasem proszę bardzo, ukradła show. Wspomnę jeszcze tylko o kostiumach przez chwilę - mam tak, że o wiele bardziej lubię bohaterów walczących w cywilu (chyba że jesteś nie wiem, Iron Manem). W większości przypadków kostiumy mi nie pasują, wyglądają tandetnie albo w ogóle głupio. Aquaman zaprzecza. Black Manta to kozak, wygląda jak żywcem wyjęty z komiksu, Jason Momoa swoim kozactwem sprawia, że kiczowaty złoto-zielony strój Aquamana to czad, Mera wiadomo, A Ocean Master w finałowej scenie, w pelerynie i masce naprawdę mi się podobał. Nie pamiętam komiksowego filmu, w którym byłbym tak zadowolony z oddania pierwowzoru (Man of Steel?). No, w każdym razie polecam wypad do kina, bo na ekranie komputera bądź telewizora ten film nie będzie wyglądał tak zajebiście. To przesympatyczne kino akcji, które w pewnym momencie przestaje traktować się na poważnie i jest rozrywką 10/10 (ale sam film 7.5/10 )
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #157 : Kwietnia 06, 2019, 16:46:53 » |
|
Zwiastun już dawno a tu cisza... No jak to tak Wygląda interesująco. Ale jeszcze muszą się bardziej postarać, żebym złapał jakiś większy hype I obejrzałem Shazam! (2019)DC wstało z kolan już na pewno Bardzo przyjemny film. Wreszcie te historię są opowiadane lekką ręką. Shazam to w gruncie rzeczy komedia familijna plus wątek superhero. Czyli wydawałoby się ciężka mieszanka do połączenia a tutaj się to jednak udało. Duża w tym zasługa aktorów, tych starszych ale głównie tych młodszych. Na plus również horrorowe wstawki, których było według mnie sporo... jednak Sandberg nie potrafił wyzbyć się swoich nawyków, gościu lubi sobie postraszyć No i końcówka, która mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła, do tego stopnia, że chciałbym zobaczyć co można jeszcze wycisnać z tego pomysłu. 7.5/10
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #158 : Kwietnia 06, 2019, 17:01:21 » |
|
Shazam mam w nosie (choć zobaczę), na "Jokera" się nieco napalam Zwiastun oglądałem ze dwa-trzy razy i jest co najmniej obiecujący. Nie wiem, czy film da radę, ale Phoenix - co już widać po tych migawkach - dał radę z całą pewnością.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Yave
Miejsce pobytu: Warszawa | SPONSOR FORUM |
Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru
|
|
« Odpowiedz #159 : Kwietnia 06, 2019, 22:56:25 » |
|
Shazam mam w nosie Ja widziałem Shazama dwa razy i też jestem mega zadowolony. Faktycznie przyjemne kino, ciepłe takie, wdzięczne takie, ale to chyba przez ten rodzinny klimacik, który mnie totalnie kupił. Ale uśmiałem się mocno, jak na pierwszych filmach Marvela No i świetnie oddali ducha komiksu, następny Superman też powinien być utrzymany w takim tonie. Młoda obsada elegancka, choć najlepszym wyborem Zachary Levi, on się chyba ze wszystkich na planie najlepiej bawił (choć to Dylan Grazer kradnie show). Szkoda tylko Marka Stronga, taki fajny aktor, a tak słaba postać i tak mało momentów na wykazanie się Serio, tak szczęśliwy i usatysfakcjonowany po komiksowym seansie wyszedłem chyba tylko po Spider-man: Uniwersum! (może też po pierwszych Avengersach). 8/10 ode mnie, ale oczywiście w moim fanbojskim-DC-serduszku daję 11
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|