Jak wiadomo Albatros co jakiś czas zmienia szatę graficzną , ostatnia miała miejsce na początku tego roku,  i obecne wydawane były z inną czcionką i dużym zdjęciem autora na trzeciej stronie okładki.

A teraz (dokładnie wczoraj) byłem w empiku obczaić nową książkę Childa (61 godzin) i Pattersona (Pocztówkowi Zabójcy) teraz lekkie zdziwienie  
Zmienił się format książki  i zdaje się że jest to B5, dotychczas były mniejsze.

Z pewnością jest to cios dla tych którzy zbierają serie któregoś z Albatrosowych autorów, i lubią mieć równiutko na półce

o ile ten nowy format to jakaś ogólna mania.


Obecny format to :    145 x 205 mm

było:    125 x 195 mm


I oczywiscie nowa czcionka  

czcionka jaby wraca na tą sprzed dwóch lat

Pan Kuryłowicz napisał na fb że przynajmniej na rok taka zmiana  , a potem co? Kolejna zmiana rozmiaru? Bo szaty graficznej na pewno 

kto widział, ten wie...

przed kilkoma godzinami pojawił się wpis na stronie FB krytykujący ich politykę: niedokończenie wszystkich serii w jednolitej szacie graficznej, jakie wydają (padł przykład Cobena...), że są nietolerancyjni itp itd, i przed momentem posty zostały usunięte.

żałość. czytałem to dosłownie godzinę temu, żałuję, że nie zrobiłem screena.
przed momentem zniknęło wszystko to, co było słowem krytycznym na wydawnictwo.

a szkoda, by mogłoby to wywołać ciekawą polemikę...

I jeszcze pan szef napisał, że on nie ma dostępu do profilu  . Tylko jakoś dziwnym trafem zniknęło wtedy kiedy sam się pojawił.
Mniejsza z tym, w każdym razie post był jednak trochę niegrzeczny. Gdyby to było bardziej kulturalnie, to pewnie by został.
Z tym że odpowiedź jest znana przecież:

Czyli robimy co się nam podoba i nic wam do tego. Możemy wydać trzy książki z serii, a potem ją zmienić, bo tak i tyle.
Gówno macie do gadania, nie chcecie to nie kupujcie (ale i tak kupicie, bo nie macie wyjścia  ).
I błędne koło się zamyka  .

No właśnie - błędne koło. Wydaje mi się, że zamiast w kolejnym temacie płakać nad "polityką" wydawniczą Albatrosa, można by w końcu ogłosić ich bojkot i tyle  Bo te posty nic nie zmienią - Mr. K. sam wie "najlepiej" jak wydawać 

CO SIĘ STAŁO Z TYM WYDAWNICTWEM?!?!?!?!

Przyznam, że mam duże zaległości z książkami, była taka sytuacja, że musiałem pozbyć się dużej części swojego zbioru, a obecnie bardzo rzadko coś czytam. Ale kilka lat temu czytałem naprawdę sporo. I naprawdę bardzo lubiłem wydania Albatrosa, pamiętam jak siedząc w księgarniach półki były zawalone ich książkami, była seria pi, seria thrillerów, osobna seria dla Mastertona, osobna dla "Mrocznej Wieży" Kinga. I wszystko to mi się podobało. Wiem, że niektórzy narzekali na białe tło, ale akurat mi to w zupełności nie przeszkadzało. Pamiętam dziesiątki książek Kinga, Koontza, Cobena, Mastertona, Pattersona i mnóstwo innych autorów, wszystko do siebie pasowało, wyglądało naprawdę elegancko, aż chciałem to wszystko kupić i postawić na półce. Wielka część tych okładek była zasługą Jacka Kopalskiego, według mnie robił naprawdę dobre grafiki, które w połączeniu właśnie z tym białym tłem wyglądały świetnie. Nawet pockety bardzo dobrze u nich wyglądały! Potem zaczęły się zmiany, zmieniła się seria thrillerów, seria Kinga, seria Mastertona. Na początku to dalej trzymało poziom, ale to co się dzieje teraz to jest po prostu tragedia. Ciągnięcie piętnastu serii naraz, ciągłe ich zmienianie, przetasowywanie, OKROPNE okładki, okropna typografia... Przecież zawsze w książkach Albatrosa była informacja, że za projekt okładki odpowiadał Andrzej Kuryłowicz, i tak jest do dzisiaj. Jak to możliwe, że tak mu się zmienił gust, albo raczej jak mógł go całkiem stracić? Tyle długich lat 99% ich wydań wyglądała bardzo dobrze, a tu nagle ich książki są najgorsze...

Jeśli miałbym odbudować dawny zbiór, to TYLKO w starych wydaniach. Tych nowych to nawet przez szmatę nieprzyjemnie wziąć do ręki.