Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: ZMROK  (Przeczytany 2267 razy)
Magnis

*




« : Lutego 02, 2011, 22:20:51 »



Opis książki :
Zmrok
Seria brutalnych morderstw paraliżuje Nowy Jork. Ofiarami są członkowie mafijnych rodzin, kontrolujących rynek handlu narkotykami.

Zmrok
Wszystkie zabójstwa noszą cechy mordu rytualnego.

Zmrok
Prowadzący dochodzenie detektyw Jack Dawson trafia na trop czarownika voodoo.

Książkę czytałem dwa razy w przeszłości i za każdym razem zrobiła na mnie pozytywne wrażenie.Lekturę wspominam bardzo dobrze, a do tego trzymała w napięciu aż do samego końca :).Obecnie biorę się za ponowną lekturę, a wrażenie opiszę jak przeczytam :)

A może ktoś czytał książkę :)?
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
J.Xavier.B
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #1 : Lutego 03, 2011, 15:38:45 »

Cóż mogę powiedzieć o "Zmroku"??  :rad1:. Ano to, że czytałem tę książkę - jak to zwykle u mnie bywa :D - dawno temu, ale co nieco jeszcze się pamięta ;).

"Zmrok" oceniam jako dobrą, wartą przeczytania powieść, choć obyło się bez tego specyficznego błysku jakim urzekły mnie takie klasyki Koontza, jak: "Nieznajomi", "Opiekunowie" czy chociażby "Szepty"  :faja:

Sama tematyka powieści bardzo ciekawa i oryginalna u Deana, bowiem klimat voodoo zagościł w jego "Zmroku" po raz pierwszy i dotychczas ostatni  ;). Wplecenie w całą historię wątku kryminalnego z motywem mroku też sprzyja wymowie powieści jako całości  :). Autor poświęcił tu dużo uwagi osaczeniu głównego bohatera przez wrogie siły, będące wytworem siły drzemiącej w szamanie o intrygujących personaliach - Baba Lavelle  :faja:.

Równie interesujący jest wątek cynicznej i zamkniętej w sobie policjantki Rebeki Chandler [tutaj ukłon Koontza w stronę Raymonda Chandlera - gdyż twórczość ojca kryminału autor "Zmroku" niezwykle sobie ceni  :rad2:], która wespół ze swoim zawodowym partnerem, wdowcem Jackiem Dawsonem musi stawić czoła czającym się na kartach książki wrogom  Diabeł 9. Jako ciekawostkę dodam, że jeden prześladujący motyw z życia Rebeki, został nawet wykorzystany przez autora w cztery lata późniejszym "Gromie"  :rad2:.

Inne szczegółowe motywy z książki musiałbym sobie odświeżyć, ale jeden zapadł mi dosyć wyraźnie w pamięci, a mianowicie...

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Kto wie, może w toku dyskusji przypomnę sobie jeszcze jakieś ważkie elementy tej powieści, to nie omieszkam wówczas sypnąć nimi tutaj niczym asem z rękawa :D.

A i przypomniało mi się jednak coś istotnego - a mianowicie miejsce akcji  :rad2:. U Koontza Nowy Jork stanowi niebywałą rzadkość, gdyż z reguły na kartach jego utworów króluje aglomeracja Los Angeles  :faja:. Inną powieścią Deana gdzie mamy w tle Mannhattan i okolice, to rzecz jasna świetna, sensacyjna "Ściana strachu" - ale o tym może już w przyszłości, w stosownym temacie  ;).
« Ostatnia zmiana: Lutego 03, 2011, 15:47:02 wysłane przez J.Xavier.B » Zapisane
Magnis

*




« Odpowiedz #2 : Lutego 06, 2011, 15:09:06 »

Książkę Zmrok uważam za bardzo ciekawą powieść :).Autor stworzył w niej ciekawe postacie głównych bohaterów - Rebeki i Jacka jak też dzieci - Penny i Daweya :).

Rebeka jest chłodną, mającą swoje zdanie, nieraz cyniczna i zamkniętą w sobie osobą.Ale pod tą maską kryje się osoba, która jest wrażliwa i skrywająca tajemnice z przeszłości.
Jack - stara się być dobrym ojcem Penny i Daweya (jest urwisowaty) i pogodzić swoje obowiązki policjanta z obowiązkami rodzicielskimi.
Penny - jest jak na swój wiek (prawie 12 lat)  poważna i opiekuje się swoim bratem Daweyem.Jej postać jest bardzo ciekawa.
Faye - jest nadopiekuńcza i uważa, że Jack żle się opiekuje dziećmi.Kiedy czytałem jej dialogi to uważam, że Koontz potrafił stworzyć irytującą i zawsze służącą dobrą radą postać.

Położono nacisk by stworzyć fajne postacie z głębią psychologiczną co sprawiło, ze stały się one interesujące :).

Tym razem Koontz sięgnął po tematykę wierzeń voodoo.Konfrontuje i przedstawia osaczenie bohaterów z mrocznymi siłami zła, a osobą odpowiedzialną za to jest zły czarownik Bocor - Baba Lovelle (ale ma ksywkę :D ).Jest czarnym charakterem, który posiadł wielką moc i wykorzystuje ją do czynienia zła.Także wątek dotyczący tajemniczych zabójstw jest dobrze poprowadzony
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
.Powieść trzyma w napięciu dzięki stworzeniu dobrego klimatu, a akcja została szybko poprowadzona.Zabrakło mi jednak tego czegoś, ale nie wpłynęło na ocenę bo powieść jest bardzo dobra.Ocena 8/10 :).
« Ostatnia zmiana: Lutego 06, 2011, 15:15:00 wysłane przez Magnis » Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
kujot666

*

Miejsce pobytu:
Działdowo

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #3 : Czerwca 28, 2011, 23:18:12 »

Witam, dawno mnie tu nie było, po dwóch powtórkach z przeszłości przyszedł czas na kolejną premierę. :)
Spodziewałem się po "Zmroku" typowej powieści sensacyjnej zabarwionej wątkiem nadprzyrodzonym, a okazał się rasowym horrorem, który ze wszystkich dotychczas przeczytanych książek Koontza najbardziej przypomina mi twórczość Mastertona. :haha:
Jest to historia dwójki nowojorskich detektywów - Jacka Dawsona i Rebeki Chandler, którym przydzielona została sprawa serii makabrycznych zabójstw popełnionych na członkach rodziny mafijnej Gennara Carramazzy. Kiedy wszystkie próby wyjaśnienia tych przedziwnych morderstw spełzają na niczym, trop prowadzący do czarownika voodoo - Baby Lavelle wydaje się być jedynym sensownym rozwiązaniem tej zagadki. Konfrontacja z tak potężnym przeciwnikiem wydaje się być z góry przesądzona, jednak z pomocą innego czarownika voodoo - Carvera Hamptona, detektywi podejmują rękawicę i stają do walki z niewyobrażalnym złem. Diabeł 9
"Zmrok", podobnie jak "Maska"i "Odwieczny wróg", charakteryzuje się dużą dawką grozy, już od pierwszej strony powieści włos jeży się na karku i po plecach chodzą ciary (scena w pokoju dziecinnym Dawsonów). Magia czarnego lądu ukazana została w genialny sposób, poza genezą voodoo autor zaserwował nam sporo opisów ukazujących Babę Lavella podczas przeprowadzania rytualnych obrządków, klimat temu towarzyszący jest niesamowity. To właśnie dzięki poświęceniu przez autora większej uwagi temu zagadnieniu naszły mnie skojarzenia związane z prozą Mastiego. Diabeł 9

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Pomimo sporej dawki mroku nie zabrakło w tej powieści również wątku kryminalnego, dochodzenie prowadzone przez Jacka i Rebekę jest ciekawe, a odmienność charakterów dwójki detektywów dodaje śledztwu rumieńców. :haha: Przypominają mi trochę podobny duet z powieści "Szepty", z tą tylko różnicą, że tam byli to obaj mężczyźni, totalne przeciwieństwo w pracy - jeden spokojny i zrównoważony a drugi porywczy.
Także ogólnie książka mi się podobała, magia voodoo w wydaniu Koontza jest naprawdę dobra. Aczkolwiek do największych hitów w dorobku Koontza jednak czegoś tu zabrakło. Zupełnie zgadzam się z tym co napisał Jarek. :haha:

Cytuj
"Zmrok" oceniam jako dobrą, wartą przeczytania powieść, choć obyło się bez tego specyficznego błysku jakim urzekły mnie takie klasyki Koontza, jak: "Nieznajomi", "Opiekunowie" czy chociażby "Szepty"


Zapisane

Graham, Dean & Stephen rules!!! ;-) Preston & Child kicks like a mule!:-D
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: