marczewek
Miejsce pobytu: była stolica byłego województwa
mój nik wzion sie od mojego imienia
|
|
« Odpowiedz #20 : Czerwca 06, 2012, 22:47:46 » |
|
To 15 czerwca wielka impreza, z okazji nowej edycji Opiekunów?
|
|
|
Zapisane
|
- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają. Mark Twain
|
|
|
J.Xavier.B
Moderator
Miejsce pobytu: Białystok
|
|
« Odpowiedz #21 : Czerwca 07, 2012, 05:58:38 » |
|
Ano byłoby miło, gdyby termin jakim nas swego czasu uraczyli, okazał się wiążący . Tak sobie myślę, że lada dzień (po niedzieli ) powinien pokazać się u nich na stronie fejsbukowej jakiś plakat reklamowy, tak jak to było ostatnim razem w przypadku "Recenzji" ... chyba, że w kwestii wznowień nie mają takiej polityki promowania swoich tytułów, cholera ich wie??
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwca 07, 2012, 06:10:28 wysłane przez J.Xavier.B »
|
Zapisane
|
|
|
|
J.Xavier.B
Moderator
Miejsce pobytu: Białystok
|
|
« Odpowiedz #22 : Czerwca 11, 2012, 12:11:14 » |
|
Okładka "Opiekunów" w lepszej rozdzielczości i z nieodzownym dopiskiem wydawcy :
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
marczewek
Miejsce pobytu: była stolica byłego województwa
mój nik wzion sie od mojego imienia
|
|
« Odpowiedz #23 : Czerwca 15, 2012, 17:03:37 » |
|
Ktoś już kupił/widział? Jaki spojler w opisie mamy? Bo na książce z reguły dodają gratis 1-2 spojlerowe zdania
|
|
|
Zapisane
|
- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają. Mark Twain
|
|
|
J.Xavier.B
Moderator
Miejsce pobytu: Białystok
|
|
« Odpowiedz #24 : Czerwca 15, 2012, 23:48:06 » |
|
Ja właśnie dzisiaj sobie nabyłem owo nowe wydanie . I ciesze się ogromnie z nowego przekładu, bo już niedługo zacznę jakże sentymentalną powtórkę z rozrywki z "Opiekunami" . Co mnie jednak niezmiernie irytuje, to totalne olewactwo Alabtrosa na apele czytelników odnośnie mega-spojlerów!! Z omawianym tutaj tytułem, to już przegięli na maxa, z resztą, kto czytał wcześniejsze edycje tej powieści spokojnie może sobie podejrzeć poniższy spoiler : Kiedy w tajnym rządowym laboratorium Banodyne wybucha pożar, na wolność wydostają się dwa genetycznie zmodyfikowane stworzenia. Jedno z nich to obdarzony ludzką inteligencją pies rasy golden retriever; drugie, Obcy ? budząca grozę krzyżówka pawiana z innymi gatunkami naczelnych, inteligentna maszyna do zabijania. Oba zwierzęta łączy telepatyczna więź, dzięki której wyczuwają się na odległość. Pies trafia w ręce Travisa Cornella, byłego komandosa Delta Force, samotnego mężczyzny przekonanego, że na jego życiu ciąży klątwa. Travis nadaje retrieverowi imię Einstein. Wkrótce wraz ze swoją nowo poznaną przyjaciółką Norą odkrywa niezwykle cechy zwierzęcia i nawiązuje z nim niemal ludzki kontakt. Tropem Einsteina podąża Obcy, znacząc swój szlak trupami zabitych w okrutny sposób ludzi i zwierząt. Uciekinierów poszukują też agenci federalni z Agencji Bezpieczeństwa Narodowego oraz płatny zabójca Vince Nasco, psychopata wierzący, iż raptem krok dzieli go od nieśmiertelności. Równolegle toczy się śledztwo w sprawie serii morderstw popełnionych na naukowcach z Banodyne i ich rodzinach. Dla Travisa, Nory i Einsteina oznacza to tylko jedno: nieuchronną konfrontację i walkę o przetrwanie... Powiedzcie mi, jaką przyjemność z lektury będą mieli ci, którzy zechcą sięgnąć po ów utwór po raz pierwszy?? . Przecież to jest obłędnie chore, żeby tak streszczać istotne elementy z treści książki . Po prostu nie rozumiem tego uporu i dziwnej satysfakcji w Albatrosie, które muszą towarzyszyć prezencjom promowanych przez nich książek .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ciach_eemuu_ciach
Miejsce pobytu: Łaziska Średnie | SPONSOR FORUM |
Where is Jessica Hyde?
|
|
« Odpowiedz #25 : Czerwca 17, 2012, 17:11:12 » |
|
Właśnie nabyłem sobie w ramach dokładniejszego poznawania wroga "Opiekunów" na allegro. Jak widzę lepiej książkę oglądać tylko z przodu i nie zerkać na opis
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
J.Xavier.B
Moderator
Miejsce pobytu: Białystok
|
|
« Odpowiedz #26 : Czerwca 20, 2012, 16:39:20 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
marczewek
Miejsce pobytu: była stolica byłego województwa
mój nik wzion sie od mojego imienia
|
|
« Odpowiedz #27 : Czerwca 25, 2012, 11:29:12 » |
|
No, gdyby nie mój kwartecik to pewnie bym ją niedługo czytał . Ale za jakiś czas kolejna nowość, to może jakiś kolejny kwartecik by sobie przyszykować .
|
|
|
Zapisane
|
- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają. Mark Twain
|
|
|
Magnis
|
|
« Odpowiedz #28 : Czerwca 25, 2012, 16:53:39 » |
|
Niedługo może i ja zabiorę się za ponowne czytania Opiekunów. Jak zwykle Albatros zdradza 70% książki (patrzyłem i czytałem notatkę). Tak również było z Childem dzisiaj w księgarni gdzie przeczytawszy opis okazało się, że zawiera streszczenie 70 % książki. Z drugiej strony dobrze, że wydają i wznawiają Koontza w taki czy inny sposób. Mogli tylko dać w jednakowej serii jak było w Amberze to by ładnie wyglądało na naszych półkach i przestać tak spojlerować bo wreście ktoś napisze do nich w tej sprawie .
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwca 25, 2012, 16:56:12 wysłane przez Magnis »
|
Zapisane
|
Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński. Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
|
|
|
marczewek
Miejsce pobytu: była stolica byłego województwa
mój nik wzion sie od mojego imienia
|
|
« Odpowiedz #29 : Czerwca 26, 2012, 18:53:35 » |
|
no przecież ciągle ktoś do nich pisze na fb na temat spojlerowania i okładek, ale pan K. przecież pisał że to jego piaskownica i jego zabawki, więc będzie robił co chce. Niestety obecny wygląd tyłu okładki sprzyja obszernym opisom niestety..
|
|
|
Zapisane
|
- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają. Mark Twain
|
|
|
Magnis
|
|
« Odpowiedz #30 : Czerwca 26, 2012, 19:10:02 » |
|
A jakby napisać do niego protest song i dostarczyć mu osobiście . To dopiero by złapał zdziwienie . Książkę jak nad wyraz wspominam świetnie i pamiętam, że była oprócz bestii masa goldenów retriever co mi się podobało .
|
|
|
Zapisane
|
Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński. Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
|
|
|
ciach_eemuu_ciach
Miejsce pobytu: Łaziska Średnie | SPONSOR FORUM |
Where is Jessica Hyde?
|
|
« Odpowiedz #31 : Sierpnia 19, 2012, 11:23:42 » |
|
Ekspansja na terytorium wroga trwa i ponoszę klęskę za klęską. Ten Koontz jednak umie pisać dobre powieści. Najpierw świetni "Nieznajomi" teraz jeszcze lepsza książka czyli "Opiekunowie". Właściwie to nie wiem czym mnie tym razem kupił Koontz (ok wiem ale o tym potem). Historia nie jest skomplikowana, za to prosta i bardzo dobrze poprowadzona. Co fajne to pojawiające się dwuznaczności moralne. Postacie są zgoła podobne do tych z "Nieznajomych" mają swoje lęki i dziwactwa. Główni bohaterowie w porządku... chociaż trochę standardowi. Mi to nie przeszkadza. Dobrze wykreowana postać Vince. Bardzo bezwzględna i w dość oryginalny sposób szalona postać. Lubię takie schwarz charaktery. Postaci drugoplanowe też wypadają korzystnie, czy to prawnik Garrison czy dr Keene. Jak widać ani postacie, ani historia nie są tutaj atutem dominującym. Więc co nim jest? Oczywiście pies Osadzenie w fabule jako głównego wątku psa było strzałem w 10. Jestem z tych co nie lubią kotów za to kochają psy. Psy zawsze mnie rozczulały. A jeszcze ostatnio opiekowałem się 10 tygodniowym golden retriverem mojej siostry gdy pojechała na urlop. Więc uczucia jakie miałem do Einsteina mogły być tylko pozytywne Choroba Einsteina i próby wyleczenia były dla mnie najbardziej emocjonującymi jak i wzruszającymi scenami z książki. Jak już mówiłem kocham psy Sam nie mógłbym mieszkać w domu, w którym nie będzie czworonożnego futrzaka. Widać, że Dean Koontz też kocha psy i za to zawsze go będę lubił Drugim czynnikiem wpływającym na bardzo pozytywny odbiór powieści jest Obcy. Bardzo ciekawie wykreowany główny nemesis. Stwór o tyle ciekawy, że można mu współczuć tego co go spotkało i czym się stał z powodu eksperymentów. Gdy Travis miał go zastrzelić w stodole, gdy zaczął mówić po prostu zrobiło mi się go bardzo żal. Nie jego winą było to, że ludzie stworzyli go jako maszynkę do zabijania. Co mi się nie podobało? To co często nie podoba mi się u Kinga czyli zakończenie. Ale to minus taki na siłę. Podsumowując książka świetna i godna polecenia. Tradycyjnie zwracam się z pytaniem do ekspertów: co dalej? Wcześniejsze 2 wasze typy odnośnie tego co powinienem Koontza przeczytać sprawdziły się w 100% więc wolę się zdać na was w dalszym obcowaniu z twórczością Deana
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #32 : Sierpnia 19, 2012, 11:46:23 » |
|
Jeśli tak psy lubisz, to nie dziwię Ci się, że się spodobało. Chociaż myślę, że i dla tych którzy za nimi nie przepadają, książka będzie w równym lub podobnym stopniu bardzo dobra. Dla mnie to czołówka w dorobku Deana. I też widzę, że rażą Cię happy-endy, których u Koontza jest sporo. Pytasz: co dalej? Odpowiadam: "Odwieczny Wróg", "Intensywność", "Grom", "Fałszywa pamięć".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Magnis
|
|
« Odpowiedz #33 : Sierpnia 19, 2012, 15:25:00 » |
|
Ze swej strony oprócz tego co napisał Ciacho to polecę powieści Pieczarę gromu oraz Przełęcz śmierci bo są to również fantastyczne i przerażające książki Koontza .
|
|
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 19, 2012, 15:27:28 wysłane przez Magnis »
|
Zapisane
|
Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński. Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
|
|
|
kujot666
Miejsce pobytu: Działdowo | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #34 : Sierpnia 19, 2012, 19:37:06 » |
|
Jakże cieszy mnie fakt, że ...eemuu... wsiąka coraz bardziej w świat Koontza! Mam nadzieję, że kolejni czytelnicy wezmą z ciebie przykład i zaczną pojawiać się w pokoju Deana. Ciężko co prawda polecać kolejne tytuły, bo jak wiadomo są gusta i guściki, a książek wartych przeczytania całe mnóstwo. W każdym bądź razie wszystkie powieści wymienione przez Ciacho są genialne. Ja natomiast dorzuciłbym jeszcze takie hity jak "Złe miejsce", "Łzy smoka", "Zimny ogień", itp. itd. Ale żeby nie mącić ci za bardzo w głowie podam jeden, konkretny tytuł. Niech to będzie "Odwieczny wróg"!
|
|
|
Zapisane
|
Graham, Dean & Stephen rules!!! ;-) Preston & Child kicks like a mule!:-D
|
|
|
J.Xavier.B
Moderator
Miejsce pobytu: Białystok
|
|
« Odpowiedz #35 : Sierpnia 19, 2012, 22:57:56 » |
|
Potwierdzam słowa przedmówców . "Opiekunowie" z Einsteinem w roli wodzireja [ ], to wizytówka prozy Deana - powieść, do której z wielką ochotą warto wracać po latach . Akurat tak się złożyło, że właśnie połykam ją sentymentalnie (ale i nie tylko sentymentalnie ), bodaj po raz czwarty (ale po raz pierwszy w nowym tłumaczeniu made in Albatros ) i do finiszu pozostała mi niecała setka, także wkrótce dorzucę się do worka staro-nowych wrażeń z lektury . A z innych pozycji autora - cóż, trudno być oryginalnym, gdy w zestawie mamy "Odwiecznego wroga", "Intensywność", "Łzy smoka" (Smocze łzy), "Grom" (Anioła stróża), czy "Złe miejsce" . Dorzuciłbym jeszcze "Zwierciadło zbrodni" (Niezniszczalnego) oraz "Północ" do listy czołowych utworów . O wielu pewnie zapomniałem i tak . Nowe utwory Koontza, te z obecnego milenium lepiej zostawić sobie na później, bo im Dean starszy tym bardziej eksperymentalny twórczo, co nie zawsze spotyka się z takim samym uznaniem czytelników, jak przy przeglądzie jego twórczości z dekad 1980/90 , aczkolwiek wśród utworów napisanych po roku 2000 też znajdzie się wiele dobrego .
|
|
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 26, 2012, 22:28:33 wysłane przez J.Xavier.B »
|
Zapisane
|
|
|
|
ciach_eemuu_ciach
Miejsce pobytu: Łaziska Średnie | SPONSOR FORUM |
Where is Jessica Hyde?
|
|
« Odpowiedz #36 : Sierpnia 20, 2012, 12:34:30 » |
|
I też widzę, że rażą Cię happy-endy, których u Koontza jest sporo. Happy-end nie jest zły bo jednak wolę jak się wszystko szczęśliwie kończy i bohaterowie z którymi zżyłem się przez kilkaset stron opowieści mają się dobrze, ale nie do przesady Teraz tak myślę i jeszcze coś mnie zdenerwowało Znowu cudownie zniknęły zwłoki pod koniec. Był Vince i go nie ma Nikt się rozwiązaniem zagadki morderstw naukowców z ośrodka badawczego nie przejął. Załatwili Obcego i koniec, służby bezpieczeństwa narodowego nie mają pytań. Takie znikanie zwłok bez śladu przypomniało mi "Prędkość" Ale żeby nie mącić ci za bardzo w głowie podam jeden, konkretny tytuł. Niech to będzie "Odwieczny wróg"! Tobie ufam najbardziej więc następny będzie właśnie ten tytuł Zresztą wszyscy "Odwiecznego wroga" zaproponowali. Za jakiś czas dam znać w odpowiednim temacie jak poszło A potem już się może usamodzielnię i sam sobie coś znajdę na kolejną lekturę. Jak widzę z podanych typów ze znalezieniem dobrej książki nie będzie problemu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
J.Xavier.B
Moderator
Miejsce pobytu: Białystok
|
|
« Odpowiedz #37 : Września 06, 2012, 21:49:11 » |
|
Kilka dni temu skończyłem "Opiekunów" i wrażenia po ponownej lekturze rzecz jasna pozytywne . Trudno dodać coś nowatorskiego i odkrywczego, skoro powieść podobała mi się zarówno przed laty jak i teraz . Obecnie może nieco bardziej skupiłem się na wczuciu w sferę obyczajową bohaterów - i tak, samotne losy Travisa i Nory (każda z tych postaci introwertyczna na swój sposób ) śledziłem z ogromnym zaciekawieniem, kibicując im w trakcie powrotu do starego świata (Travis) i wchodzenia w zupełnie nowy (Nora) . Wpleciony w ich znajomość wątek Einsteina z jednej strony wzbogacił ów obraz w sielskość, a z drugiej w dreszczyk napięcia związany z motywem Obcego, podążającego uparcie za czworonogiem . Podczas obecnego czytania "Opiekunów" nieco inaczej odebrałem właśnie wątek Outsidera, gdyż zabrakło mi nieco głębszego wglądu w tę postać - wiem, trudno oczekiwać od tak specyficznej kreatury [ ], by rozwodzić się nad nią wzdłuż i w szerz, ale były momenty w książce, gdzie akcja toczyła się wyłącznie w obrębie psa i jego towarzyszy, podczas gdy w międzyczasie ciekawie mogłyby być przedstawione trudne losy Obcego, ukrywającego się gdzieś pośród nocy i łaknącego niemożliwego dlań normalnego życia... co tak naprawdę uwidoczniło się czytelnikowi dopiero w finalnych scenach książki . Innym istotnym aspektem, który dostrzegłem po latach na kartach "Opiekunów", to motyw nieufności i niechęci do władz i rządu ukazany w postawie Travisa (i Garrisona Dilwortha ) wobec agendy dowodzonej przez Lemuela Johnsona . Recz jasna znaleźć tutaj można analogię do historii biograficznej samego Deana Koontza, który już za młodych lat stracił poszanowanie dla elit rządzących i który wielokrotnie w swojej prozie wskazywał na konflikt jednostek cywilnych z aparatem władzy i jego polityką czarowania i mydlenia oczu . Jako całość, książka w moich oczach nie straciła na swojej wyjątkowości na przestrzeni tych nastu lat, jakie dzielą moje pierwsze i obecne wrażenia z lektury . Po prostu stary, dobry Koontz charakteryzujący się świetnym pomysłem i równie kapitalnym przelaniem go na papier . Dramat obyczajowy, fantastyka naukowa i thriller, czyli koktajl międzygatunkowy jakim ów autor uraczył mnie już wielokrotnie w pozytywnym tego słowa znaczeniu .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
marczewek
Miejsce pobytu: była stolica byłego województwa
mój nik wzion sie od mojego imienia
|
|
« Odpowiedz #38 : Sierpnia 13, 2023, 12:00:28 » |
|
Łoo, 11 lat po ostatnim wznowieniu bum! W albatrosie się wreszcie nauczyli w okładki, bo i tak do nowości jest klimatyczna.
|
|
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 13, 2023, 12:03:00 wysłane przez marczewek »
|
Zapisane
|
- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają. Mark Twain
|
|
|
|