"
Dean Koontz sięga po klasykę powieści gotyckiej. Ten, kto sądzi, że zna legendę Frankensteina, jest w błędzie. Dopiero Dean Koontz odsłania jego tajemnicę, koszmar i magię."
Cykl
Frankenstein składa się z pięciu tomów, z czego w Polsce jak dotychczas ukazały się tylko pierwsze dwa.
1. Frankenstein Book 1: Prodigal Son (Syn Marnotrawny) - 2005
2. Frankenstein Book 2: City of Night (Miasto Nocy) - 2005
3. Frankenstein Book 3: Dead and Alive - 2009
4. Frankenstein Book 4: Lost Souls - 2010
5. Frankenstein Book 5/The Final Volume: The Dead Town - 2011
Choć aktualnym wydawcą Deana Koontza w Polsce jest Albatros, to po wydaniu dwóch pierwszych tomów prawa do tego cyklu nadal posiada Prószyński i S-ka. Miejmy nadzieję, że w końcu doczekamy się ich kontynuacji.
Frankenstein Księga 1: Syn Marnotrawny - opis wydawcy
A jeśli Mary Sheiley się myliła? Jeśli doktor Frankenstein nie zginął z ręki monstrum, które powołał do życia, ale stał się geniuszem zła zdeterminowanym na tyle, by unicestwić niedoskonałą ludzką rasę i zastąpić ją tworami ze swego laboratorium? Co by się wydarzyło, gdyby szalony wizjoner żył do dziś i mieszkał w Nowym Orleanie?
Uważany za genialnego naukowca i filantropa, powszechnie szanowany obywatel miasta wzbudza podejrzenia pary detektywów, którzy prowadzą śledztwo w sprawie serii makabrycznych morderstw. Dochodzą oni do wniosku, że zabójca nie jest zwykłym człowiekiem. Morduje, by odkryć to, czego nie potrafi znaleźć w sobie.
Tymczasem do miasta przybywa tajemniczy Deukalion, pierworodny, marnotrawny "syn" doktora Frankensteina...
Frankenstein Księga 2: Miasto Nocy - opis wydawcy
Są silniejsi od zwykłych ludzi, mają po dwa serca, ich rany szybciej się goją - i trzeba ich zniszczyć. Być może nawet ich twórca, Victor Helios - znany niegdyś jako Wiktor Frankenstein - nie powstrzyma armii zbuntowanych morderców, którymi zaludnił współczesny Nowy Orlean. Cała nadzieja w niegdysiejszym "potworze" - pierwszym dziele Frankensteina - i dwójce nowoorleańskich policjantów: Carson O'Connor i Michaelu Maddisonie. Deukalion wraca, by stawić czoło swojemu panu i stwórcy oraz ratować Nowy Orlean przed wymykającą się spod kontroli niezniszczalną armią Frankensteina.
Lekturę
Frankensteina odkładałem w czasie z dwóch powodów, po pierwsze bardzo mało się o nich mówiło, a po drugie niezbyt zachęcały same nazwiska współautorów (Kevin J.Anderson i Ed Gorman). Zastanawia mnie jednak to, że na oficjalnej stronie Deana nie ma żadnych wzmianek o tych panach, jak widać to dobry temat do szerszej dyskusji.
Zresztą to nie jedyna ciekawostka, która znalazła się na polskich wydaniach
Frankensteina, gdyż z okładki "Syna Marnotrawnego" możemy dowiedzieć się o planowanej wspólnie z Kevinem J. Andersonem trylogii.
Jak widać czas zweryfikował te założenia i powstało aż pięć tomów tego cyklu, a druga księga jako współautora podawała już Eda Gormana.
W przypadku
Frankensteina powiedzonko - Co się odwlecze to nie uciecze! - jest jak najbardziej na miejscu. Warto było czekać na tą chwilę, pierwsza księga po prostu mnie zmiażdżyła.
Sam pomysł na rozbudowanie historii Mary Sheiley jest niesamowity (oryginalna powieść może służyć jako załącznik do tego cyklu
), a wykonanie Deana to prawdziwy majstersztyk.
"Księga 1: Syn marnotrawny" to raptem przystawka, a już potrafiła całkowicie mnie zdemolować!
Według mnie to esencja prozy Koontza, powrót do lat świetności, o którym często wspomina Xavier.
Jest tu porywająca fabuła, niesamowity miks gatunkowy, świetne postacie (zwłaszcza te stojące po ciemnej stronie mocy
), oraz mroczny klimat i aura tajemniczości.
Ta książka to prawdziwy pochód świrów, Dean wzniósł się w niej na prawdziwe wyżyny w kreowaniu czarnych charakterów. Oczywiście wśród nich prym wiedzie Victor Helios, ale każdy z jego tworów to dobry materiał na osobną ksiązkę.
Bardzo ciekawym przypadkiem jest też Roy Pribeaux, dekiel pierwsza klasa.
Głównym wątkiem "Syna Marnotrawnego" jest śledztwo prowadzone przez Carson O'Connor i Michaela Maddisona w sprawie seryjnego mordercy, okrzykniętego przez prasę mianem
Chirurga. Jak przystało na takie duety, ta para wyraźnie ma się ku sobie, jednak to jeszcze nie czas i miejsce na bardziej zażyłą znajomość.
Skutecznie uprzykrzać im życie będzie inna para z wydziału zabójstw, a mianowicie Jonathan Harker i Dwight Frye.
W pewnym momencie ich drogi skrzyżują się z misją tajemniczego Deukaliona, która to właśnie będzie głównym tłem dla całego cyklu
Frankensteina.
W każdym bądź razie wątek kryminalny jest bardzo ciekawy i powinien zadowolić sympatyków powieści detektywistycznych. Ciekawe jak pod tym względem ocenia ją Jarek?
Bardzo charakterystyczną cechą tej książki są bardzo krótkie rozdziały, dzięki którym przeskakujemy pomiędzy wątkami niczym błyskawica. Nie wiem czy to zasługa tego, że
Frankenstein powstał na bazie scenariusza filmowego, ale czyta się to równie błyskawicznie.
Na razie to tyle bo "Miasto Nocy" leży i puszcza do mnie oczko, a ja zamiast czytać ślęczę nad tym tekstem. Więcej refleksji po lekturze drugiego tomu, czyli niebawem