Droga

(1/4) > >>

crusia:


Przerażająca postapokaliptyczna wizja przyszłości Ameryki w powieści uznanej za największe arcydzieło Cormaca McCarthy?ego. Spalona Ameryka, ciemność, proch i kurz przesłaniające niebo. Kamienie pękają od mrozu, a śnieg, który pada, jest szary. Ani jednego ptaka, ani jednego zwierzęcia, gdzieniegdzie tylko zdziczałe bandy kanibali. Jakiś straszliwy a nienazwany kataklizm zniszczył naszą cywilizację i większość życia na ziemi. Na tle martwego pejzażu po katastrofie dwie ruchome figurki ? to ojciec i syn przemierzają zniszczoną planetę. Zmierzają ku wybrzeżu lecz co tam zastaną? Przed nimi długa i pełna niebezpieczeństw droga w nieznane. Wokół nich ? świat, w którym nawet nadzieja już umarła, lecz nadal ? dzięki łączącej ich więzi ? trwa miłość? ?Droga? Cormaca McCarthy?ego to połączenie powieści drogi, powieści przygodowej oraz gotyckiego horroru. To przypowieść o świecie apokalipsy spełnionej, ponura odpowiedź na niepokojące pytanie jak świat wyglądałby bez człowieka. Krytyka literacka zalicza tę powieść do nurtu prozy amerykańskiego minimalizmu, w latach 80-tych nazywanego ?brudnym realizmem?.

Daniel:
Do książki zachęcił mnie post apokaliptyczny klimat, którego jestem wielkim fanem zarówno w literaturze jak i filmie.

Spodziewałem się czegoś innego, ale muszę szczerze przyznać, że zostałem bardzo miło zaskoczony :D

Język jakim Droga została napisana jest przepiękny, niemalże poetycki. Bardzo przywiązałem się do dwóch głównych bohaterów i muszę przyznać, że kilka razy bardzo się wzruszyłem, co podczas lektury zdarza mi się niezwykle rzadko. Książka ruszyła mną emocjonalnie ;) Po jej przeczytaniu zastanowiłem się nad szarą rzeczywistością wokół mnie.

Ta książka to jest mój początek przygody z Cormaciem McCarthy i mam nadzieję, że jego kolejne pozycje będą równie dobre jak ta :D

Ciacho:
Cytat: Duddits on Września 08, 2010, 14:28:25

Myślę, że książka jako pierwszy strzał jest ok gdyż nie zamierzam na niej poprzestać ;)

I nie przestawaj,bo jeśli oprócz tego podobają Ci się książki, które utrzymywane są w klimacie postapokaliptycznym, gdzie wszystko jest doszczętnie zniszczone i wśród wielu ludzi ocalałych jest wyraźny zanik człowieczeństwa przez obłędną chęć przetrwania a tylko dwóch spośród nich,u których występuje rodzinna więź, staje na przeciwko tym wszystkim przeszkodą to ta książka też Ci się z pewnością spodoba. :D

Nie wiem ziomie czy Cię przekonałem (trochę zagmatwane) czy nie,ale prawda jest taka,że jak będziesz miał przeczytać Drogę to ją przeczytasz czy będąc w drodze do pracy lub gdziekolwiek indziej,czy siedząc na dupie w wygodnym domowym fotelu. :P

Ja już pisałem na GWKC,że jedyne co mi się w tej książce nie podobało to brak interpunkcji i działów na któych mógłbym zakończyć czytanie. Poza tym wszystko w porządku. Ode mnie 5/6. :)

ciach_eemuu_ciach:
Świetna książka. Postapokalipytczny klimat aż sączy się ze stron powieści. Opisane relacje między ojcem a synem jako dwóch ludzi z dwóch różnych światów piękne. Brak interpunkcji mi nie przeszkadzał. Nawet dodała tej książce jakiejś magii.

Tathagatha:
Moim zdaniem brakiem interpunkcji autor chciał zaznaczyć jak chaotyczne życie wiedli bohaterowie. Jak czas zlewał się ze sobą. Ja to czułam - takie rozchwianie, trochę tak jak człowiek jest podpity. Wszystko wydarza się jednym ciągiem, by nagle niespodziewanie zakończyć w najmniej spodziewanym momencie. Pozostawiając niedosyt i zaciekawienie. Zaciekawienie niezaspokojone, co tylko świadczy o tym, że w takich warunkach po prostu pewne rzeczy tracą znaczenie.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona