Kolejne zjazdy - propozycje kiedy, gdzie i na ile

(1/144) > >>

nocny:
Najbliższy zjazd to zjazd sylwestrowy.
W tym roku Sylwester wypada w piątek. czyli na pewno kończymy zjazd 2 stycznia w niedzielę, a kiedy zaczynamy? co z ludźmi, którzy pracują? i czy Bytów, który ma koszmarny dojazd czy może jednak poszukamy czegoś nowego, fajnego i z lepszym dojazdem?

Cichy:
A jak jest z tym sławnym Rozalinem? Nie jestem w temacie, nigdy tam nie byłem, więc tak rzucam, może i od czapy.

Rose:
No szczerze, to ja 1000 razy bardziej woję Bytów niż Rozalin.

nocny:
Co do Rozalina, moim zdaniem my tam wstępu już nie mamy po ostatnim zjeździe i ja nie zamierzam się tam pokazywać, to raz, dwa, że może być taka sytuacja, że jak zaklepiemy to miejsce przez telefon to będzie ok bo pani G nas nie pozna ale jak nas zobaczy to każe nam się zwijać :D a po trzecie, Rozalin jakiś czas temu został odcięty od Warszawy, tam już nie ma pksu, więc dojazd tylko samochodami, a jedzie się tam z Warszawy prawie godzinę. no i może jeszcze po czwarte, to uważam, że powinniśmy za każdym razem mieć nową miejscówkę, większe urozmaicenie, zawsze coś nowego. Rozalin już był nudny do wyrzygania :D

Mando:
Też jestem za różnorodnością, ale na Sylwka też trzeba coś sprawdzonego. Rozalin jest już spalony :D Bytów jest super na sylwka, ale jest spory problem z dojazdem więc niezmotoryzowani mają lipę :D

Co do terminu to jestem za przynajmniej 3 nocami (a to oznacza start w czwartek), albo nawet 4 (a to oznacza start w środę). Już kiedyś był zjazd zaczynający się 2 dni przed Sylwkiem. W pierwsze dni będzie mniej ludu, ale na pewno spora część da radę.

PS. Za rok jeszcze gorzej sylwek przypada :D

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona