Gotham Cafe

21 Zjazd i zarazem obchody 10-lecia istnienia serwisu StephenKing.pl organizujemy w Nadarzycach w gospodarstwie agroturystycznym POD BRZOZAMI (http://www.tarnowski.za.pl/).

Do dyspozycji gości:

5 pokoi z łazienkami na 19 miejsc ( istnieje możliwość dostawek).
miejsce na ognisko
drewniany domek biesiadny z kominkiem i grillem
kajaki
rowery
plac do gier zespołowych
    
GALERIA ZDJĘĆ (http://www.tarnowski.za.pl/galeria.html)

Cena to 35 zł za dobę czyli 140 zł za cały pobyt.

Jedną z atrakcji będzie wizyta w KŁOMINIE, polskim mieście duchów (http://opuszczone.com/galerie/grodek/index.php).


Lista obecności:

01. nocny
02. ingo
03. Mando
04. Jula
05. mucio
06. Crusia
07. Paweł Mateja
08. Rose
09. dampf
10. Pavel
11. Kirronik
12. evening
13. Edi
14. Tathagata
15. Duddits (2 doby)
16. Dudditsowa (2 doby)


Zaliczka:

reszta z Rozalina 40 zł
nocny 140 zł
Mando 75 zł
Jula 75 zł
crusia 60 zł
mucio 60 zł
ingo 60 zł
Rose 60 zł
dampf 60 zł


Dojazd:

I grupa - przyjazd ok 12:30:

mucio
ingo
Paweł Mateja
Pavel
nocny dołącza w Łubowie

II grupa (2 samochody) - przyjazd ok 13:00:

Rose
Mando
Jula
Crusia
Duddits
Dudditsowa
kirronik
Tathagata

III grupa - przyjazd do Jastrowa 13:21, odbiera ich mucio

dampf
Edi
evening

Mateja zgłasza akces, może być, że z moją Julią, ale to dopiero się zobaczy.

Dopisz i mnie :)

Chyba pierwszy raz po zjeździe powstało więcej postów w temacie kolejnego niż tego, który właśnie się skończył ;) I pierwszy raz mamy miejscówkę już dwa dni po sylwku.

Pozostaje już tylko poczekać te... 4 miesiące :/

Dopiszcie mnie :)

Dopisać wstępnie  =)

wstępnie to mi... nie pasuje :(

ten wyjątkowy długi weekend zaczyna się od 28 kwietnia i miałem nadzieje, że uda mi się zaliczyć zjazd i jeszcze jakiś wypad z żoną... a jeśli zjazd od 1go maja - czyli dokładnie w środku - to rozwala (dla mnie) taką okazje.

Pomyślimy nad tą datą. Jak tylko mnie nie będzie pasować od 28 to coś wymyślę :D Osobiście też 19 razy bardziej bym wolał zacząć w ten dzień, bo to niepowtarzalna okazja świętować 10. rocznicę dokładnie w rocznicę więc zobaczymy :D

no to zobaczymy

Spróbuj namówić Karinę, żeby pojechała z nami :)

No w sumie jeśli planujemy 5-dniowy zjazd to są tylko takie opcje by był on w pierwszej połowie długiego weekendu albo w drugiej i tak średnio kumam co zmieni jeśli będzie w pierwszej, a nie w drugiej, ale tak jak mówię ja się dostosuję do większości.

No to i ja się bym na listę dopisał wstępnie ;)

to co robimy z datą? bo niby wszystko mamy ustalone ale jak przyjdzie do klepania miejscówki to się okaże, że już ktoś zaklepał przed nami :)

A która opcja przeważa? Bo w sumie jeśli od 1 maja to tego dnia sklepy są nieczynne a nie każdemu się może chcieć wozić całego oprowiantowania na 5 dni :D A 28-ego można by tam na miejscu się obkupić chyba. Ale dostosuję się do większości :)

Nie trzeba na 5 dni. Wystarczy na pierwszego. Drugiego już są czynne. A trzeciego znów nieczynne. Poza tym ja bym się nie obawiał. Jeśli to miejscówka taka jak Kobyla Górka to oni zarabiają właśnie na takich długich weekendach więc wszystkie sklepy, knajpy itd. pewnie będą czynne.

W sumie to fakt. Ok to wycofuję pytanie chyba :D

halo halo, trza zaklepać miejscówkę, możecie wypowiedzieć się co do daty? żeby nie było potem akcji, że miejsce umówione, zaliczka zapłacona a połowa się zorientuje, że jednak w tym terminie to niekoniecznie.

Na moje mogą być obydwa terminy, jak czwartego zaplanują mi maturę, to będę żebrać :)

Jak dla mnie obydwa terminy mogą być. Jeśli będziemy jechać to dostosujemy się do reszty.

No na razie jest 1:1 głosów na nie, przy czym oba głosy są takie, że jakby panowie bardzo chcieli to by się dostosowali więc jak nie będzie innych głosów przeciwko to decydujcie. Ja mogę spróbować się najwyżej dopasować do pierwszego terminu, choć jest mi to mocno nie na rękę, ale jak innym nie będzie pasować drugi termin to ja spróbuję.

Mi jest totalnie obojętnie, ale gdyby był remis to opowiedziałbym się za pierwszą opcją (od 28.04).

Mi jest totalnie wsio ryba. Mi pasowałby zjazd nawet w środku normalnego tygodnia, więc... :D

Mi na chwilę obecną też :D

Mi także termin nie robi różnicy ;)

mi też obojętnie. więc zostajemy z kwestią burial / mando. chłopaki, dogadajcie się jakoś :)

Jeżeli uda mi się cudem załatwić urlop to będę w podobnej sytuacji jak Burial.
Od dwóch lat mam podobną sytuację, czyli wybór : zjazd albo praca więc nie mogę po prostu zadeklarować swojej obecności.
Spróbuję może więc zmienić pracę w okresie majowym i wtedy termin nie będzie ważny, w każdym razie nie mogę się zapisać niestety ale jestem chętny jak cholera.

Ja na chwilę obecną wiem, że mam wolne od 1 do 6 maja i to się oficjalnie nie zmieni. Jeśli cokolwiek się zmieni to będę o tym wiedział w piątek 27 kwietnia, z tymże tak jak mówię, tym razem wiem na czym stoję i sam się zgadzam na ten pierwszy termin skoro jest lepszy więc jeśli ostatecznie nie będę mógł być to tym razem będę miał tylko do siebie pretensje. Na bank będę w sobotę, bo wtedy mam wolne więc w urodzinach SK.pl będę uczestniczył, a jeśli w poniedziałek będę musiał wrócić do pracy to trudno.

Ja na chwilę obecną nie wiem czy będę. Zapiszę się najwyżej w ostatniej chwili, ale postaram się zrobić wszystko żeby przyjechać... no może prawie wszystko :D

Ale ja nie jestem bezrobotna... :D

no i ustalamy ustalamy a raczej nie ustalamy i miejscówka wstępnie została zaklepana przez kogoś innego :P ktoś kto rezerwował jeszcze nie potwierdził, że klepie na 100% więc jakaś tam mała szansa jest, właściciel będzie do mnie dzwonił z informacją czy możemy brać czy będziemy musieli szukać czegoś nowego.
ponownie proszę wszystkich o konkrety i sprężenie i nie odkładanie decyzji na kiedyś bo od kilku lat wiemy, że organizować zjazdy trzeba z wielomiesięcznym wyprzedzeniem. już raz na sylwestra nie znaleźliśmy miejsca mimo, że szukaliśmy intensywnie w kilka osób kilka miesięcy wcześniej.

No to nie ma co czekać tylko klepać, jeśli ta druga ekipa nie potwierdzi. Burial się nie odzywa to klep taki termin, jaki jest, to przynajmniej Mando będzie wygodniej ;) Ja mogę dołożyć się do zaliczki. I 40 zł z Rozalina nam zostało.

W zasadzie można przy rezerwacji powiedzieć, że wpłaci się zaliczkę od razu, to i wtedy może tamtego kolesia wyprzedzimy i nie będzie kłopotu :D
A do zaliczki mogę się dorzucić bez problemu.

Też dorzucę do zaliczki. Mogę w każdej chwili :)

No przecież zaliczka jest obowiązkowa :)

Mi najbardziej pasuje od 1, ale najwyżej mogę dotrzeć później, ale może też uda mi się załatwić wylot wcześniej. Niestety na 100% w tej chwili nie jestem w stanie tego potwierdzić.

Właśnie rozmawiałem z właścicielem. Mamy zaklepane miejsce (znaczy będziemy mieli ostatecznie po wpłaceniu zaliczki ale to zaraz zrobię).

Cena to 35 zł za dobę od osoby. To wychodzi 140 zł za cały pobyt.
Zaliczka to 30% od ostatecznej kwoty ale jako, że nie wiemy ile nas będzie to umówiliśmy się, że wstępnie liczymy, że będzie nas 15 osób. Czyli zaliczka to 30% od 2100 zł czyli 630 zł.
Ostateczny termin zjazdu to 1 - 5 maja.

To jak organizujemy zaliczkę? Mamy 40 zł z Rozalina, czyli zostaje do opłacenia 590, a jest zapisanych 10 osób, więc wychodziłoby po 59 zł zaliczki.

zaliczkę wpłaciłem, ktoś chce się dorzucić to będzie miło ;)

Ja wpłacę, ale dopiero jutro będę mógł :) Na PW poproszę o nr konta i wysokość kwoty :D

No ja też mogę bez problemu wpłacić, ale jak przyjdzie pensja, albo nieco wcześniej nadgodziny.

ok. moje konto:

67 1240 3826 1111 0010 0390 2368
Grzegorz Tupikowski

Po 70 złotych, tak?

59

Po 60 lepiej. Będzie łatwiej się rozliczać potem zamiast się w złotówki bawić :D

Nocny, ja już Twoje konto bankowe mam zapisane na stałe jako zdefiniowanego odbiorcę w moim ipko  :haha:

Ode mnie poszła już zaliczka :)

edit:

Cóż ja to widzę, Gage na liście  :D Fajnie będzie znowu zobaczyć twoją mordę ;) Pomarańcze i złota?  :D

zaliczka wpłacona

Przelew poszedł. Sorry za lekkie opóźnienie :)

na tą chwilę - tak jak pisałem - ten termin nam nie pasuje.
W takim razie najprawdopodobniej nas nie będzie  ;(

burial, nie rób scen, nie może Cię zabraknąć na 10-leciu SK.pl!!!
z żoną możesz wyjechać jeszcze milion razy w milion miejsc a taka okoliczność jest raz w życiu ;)

żona ma inne zdanie na ten temat ;)

No ale serio co za różnica czy 9-dniowy weekend podzieli się: 5 dni zjazdu i 4 dni na wyjazd z żoną czy 4 dni na wyjazd i... no 4 dni zjazdu + 1 dzień odpoczynku? Ewentualnie nawet 5 dni na żonę i 3 na zjazd :D

Poza tym w ramach zjazdu jest wycieczka, więc dwa w jednym :D

Burial jak byś mógł zaliczyć wycieczkę z żoną w pierwszej połowie, a potem dojechać to my się wstrzymamy ze świętowaniem pierwszej dekady na 2 czy 3 maja.

Krusia, zaliczka miała być bezzwrotna, czemu przelałaś mi ją na konto?

Varjusowi zwróciłam to i Tobie. Zresztą nie mieliśmy żadnych problemów z tytułu Twojej nieobecności, więc nie widzę problemu.

ktoś chętny jeszcze na zaliczkę? :)

Ja dziś ci przeleje, przypomnij mi wieczorem.

Zaliczki rozliczone. Ja zapłaciłem za siebie i Julę po 75 zł, a nocny ma już opłacony cały zjazd więc na tym można zakończyć przelewy :D

Co chcemy obejrzeć na zjeździe z tej listy? (http://film.org.pl/prace/camp/zestawienie1.html) ;)

Ja tam cały czas chcę obejrzeć Gówniany horror, który Mando posiada na oryginalnym DVD :D

nie przepadam delikatnie mówiąc za tematyką ekstrementów...

Nie wierzę, że gdyby się wydarzyła jakaś nowa historia w życiu Manda związana z kupami, to nie chciałbyś jej usłyszeć :D

nie

Kurde wszystkie te filmy wydają się niesamowicie genialne. Można by spędzić każdą godzinę zjazdu oglądając je po kolei :D

Zaczynam się obawiać o swoją psychikę  :aniol: A raczej robiłbym to, gdybym ją miał.

Nie masz psychiki? Jesteś zombie? :D

Taaa, na pół etatu :P

Tak patrzę właśnie w kalendarz i nie dowierzam! Do zjazdu pozostało nieco ponad miesiąc, a raptem parę dni temu byliśmy razem w Rozalinie na sylwestrze... W każdym bądź razie powoli zaczynam się pozytywnie, zjazdowo nakręcać  :D

W takim razie pora, żeby parę osób niezdecydowanych jeszcze zaczęło kombinować i postanowiło zjawić się na majówce. Fajnie by było dodatkowych kilka mord zobaczyć :)

No ja czuję, jakby od Rozalina minął rok, a nie 2,5 miesiąca :D A do majówki jeszcze tyle rzeczy po drodze, że dla mnie to jak kolejny rok :D Ja jeszcze syndromu przedpyrkonowego nie mam, a to już przyszły tydzień przecież :D

Ja prawdopodobnie się pojawie, ale tylko na 3 dni. Od 1 do 3. Jak wy tam z tą wycieczką, żebym nie trafił na nocowanie na jakiś skałach.

Jeśli można to z chęcią was poznam :). Nie wiem tylko na ile będę mógł przyjechać.

Ja to nie wiem jak ze mną będzie  :pff6:
Zachciało mi się kupić mieszkanie i na tą chwilę dopiero ogarniam wszystkie zobowiązania finansowe. Jeśli tylko kasa pozwoli to się pojawię.

Duddits! Świetnie :)

Ja niestety odpadam z majówki znów.  ;(

Ja również muszę prosić o wypisanie.

No i się zaczęło. Ale to mi przypomina, że muszę sobie urlop oficjalnie załatwić :D Ale ja jestem na 99,9% - szef powiedział, że mu pasuje, tylko jeszcze papierka nie dałem do podpisu.

tradycja, wypisać się przez zjazdem ;) może dla odmiany ktoś się zapisze? taka głupia myśl mnie naszła...

Chyba szykuje się bardzo kameralny zjazd. A ile miejsc jest ogólnie zarezerwowanych?

19

Sicku, Kaja, Cichy, Burial, co z wami? Szykuje się taki fajny wyjazd :)

Sicku będzie mógł się określić dosłownie w ostatniej chwili, więc nie ma co go gnębić teraz ;)

Pavel, Sick, współtworzyliście StephenKing.pl. Macie sumienie nie przyjechać na 10-lecie? MACIE??
Sumienie będzie Was dręczyło przez następne 10 lat, zobaczycie!

Się nocny ograniczasz... Ja w historii serwisu sk.pl widzę takie info:

Przyjaciele serwisu:

Karol Rymowicz
Rafał Siciński
Sebastian Karbowski
Dorota Luchter
Kaśka i Karolina Przystalskie
Michał Szczot
Łukasz Przybyła


;)

pseudo przyjaciele :(

Tym bardziej, że nasza droga kuchareczka by się przydała do tortu :D

Ja się jeszcze nie wypowiadam, póki nie będę na 100% pewien że jadę, chcę właśnie uniknąć sytuacji że wypiszę się w ostatniej chwili. Wiem że to 10 urodziny i robię co w mojej mocy aby się pojawić ;) Mam nadzieję że z dobrą informacją wrócę na początku kwietnia.

Którego dnia wybieracie się do Kłomina? :P

no, chyba się mi przewidziało, albo czytać nie potrafię :o. wszyscy ci pseudo przyjaciele z tej listy wpłacili ci nocny kasę, żeby strona mogła działać. kurde, nie zaglądam tu, a jak już popatrzyłam to szlag chce mnie trafić.

Jak ktoś lubi sobie pobiegać to niech szykuje buty. Mam zamiar rozpoczynać dzień od porannego joggingu zamiast kaca  :D

Oj źle to Stefa odebrałaś ;) Serio, to taki żart był. Widać, że dawno Cie nie było. NO ale jak już jesteś, to czekamy na Ciebie na majówce :)

Spokojnie, Stefa, to taki ich nowy zjazdowy mem po prostu ;)

Ponawiam pytanie :)

nie rozmawialiśmy na razie o tym wypadzie poza tym, że można takowy zrobić ;-)


Stefa, w drodze na forum z kieszeni wypadło Ci poczucie humoru i wyczucie ironii? :-|

To ustalcie coś w kwestii dnia wypadu do Kłomina :) Wybieram się tam, także o ile na cały wyjazd nie mam możliwości się zjawić, to na ten wypad może bym wpadła Was poznać osobiście ;)

Mi to się tam w ogóle nie chce jechać :P

A ja mogę tam i codzienne wpadać :D Edi, a Tobie jak będzie pasować? Bo nam pewnie obojętne, ale stawiałbym raczej na początek zjazdu - bardziej będziemy trzeźwi i wyspani.

W sumie mi też średnio, ale to jednak fajna atrakcja na zjazd fanów horroru. No i zabawne by było gdyby po tobie Crusia zostało tylko jakieś odnalezione potem nagranie :D

Ja mam za to taki pomysł by wspólnie nagrać słuchowisko z jednego ze starych opowiadań Kinga, które u nas na forum były tłumaczone. Ja już kilka krótkich nagrałem sobie i pewnie w czasie rocznicy serwisu to się pojawi. Fajna zabawa z nagrywaniem i równie fajna z montowaniem. Jak będą chętni to ja poszukam potem takiego opowiadania, w którym jest więcej bohaterów i się każdemu postać przydzieli, a mogę to jeszcze w trakcie zjazdu zmontować. Oczywiście wszystko z jajem przy piwku itd. Bez spinania się, bez powagi. Podcastu nam się na ostatnim zjeździe nie udało nagrać to może coś takiego luźnego, zabawnego.

Fajny pomysł. Jak jakimś cudem uda mi się przyjechać, to bardzo chętnie wezmę w czymś takim udział.

Jeżeli chodzi o tę wycieczkę to ja chciałbym się pojawić od 1 i 3 wyjechać, więc w sumie fajnie by było jakby taka wycieczka była później, albo przynajmniej 2 :)

Właśnie jeszcze nie wiem, bo na majówkę zawsze wpadam do Rutek koło Żukowa na skoki z mostu, a nie wiem jeszcze którego dnia je będą organizować, muszę kumpla podpytać :)

Tak, bardzo zabawnie :D

ja bym się śmiał :D

Potwierdzam swój pobyt od 1 do 3. Będę z kobitką :rad2:. Co i jak z kasą? Przelać Tobie nocny? Ile?

płatność na zjeździe.

Tak się wstępnie zapytam, czy ktoś chciałby jechać samochodem ze mną z Wrocławia, bądź ewentualnie dosiąść się w Poznaniu?

Rose, a Ty będziesz jechać samochodem? Nie pamiętam, czy już o tym rozmawiałyśmy :D Ja bym się chętnie dosiadła :D

Mucio, ja nawet z Wrocka bym wstępnie może jechał :)

mucio, ingo kilka dni temu Ci pisał, ze w Poznaniu chcemy dosiąść ingo ja i Pavel. sprawdź fejsa.

Sprawdzałem, ale napisał mi, że ty się zastanawiasz nad taką opcją, a on i Pavel są chętni. Jeżeli ty też się zdecydujesz i Mateja to mamy komplet. Moja primera potrafi sporo spalić, szczególnie obciążona, więc liczę średnio 10l/100km. Zatankujemy do pełna w pierwszą stronę i zobaczymy jak to m.w wyjdzie. W najgorszym wypadku (przy założeniu 10/100) wyjdzie po ok. 80 zł w obie strony jadąc w piątkę. Pasuje?

to Ci źle napisał :D pewnie źle zrozumiał, sam mu powiedziałem, by do Ciebie napisał, że razem jedziemy :D w sumie to pisałem też o Gage'u ale widać o nim zapomniał :/
mi pasuje.

Raczej tak. Zapraszam :)

No źle zrozumiałem. Wiesz, że to naprawdę na około jest? :D W zeszłym roku też tak zabawnie jechałeś :D Mucio: wykombinuj Fiata Multiiplę by na 6 osób było :P Jeżeli chodzi o zrzutkę na benzynę to ile wyjdzie tyle się podzieli.

wiem, że naokoło ale nie mam innego dojazdu. także jeśli Gage z nami nie pojedzie to chyba w ogóle nie pojedzie.

Bosko :)

Nie panikuj ;) Mucio mówił, że już z naszej miejscówki może po parę osób dojechać w okolicy pozbierać jeżeli na paliwo dadzą. Ze Szcecina np możecie jechać PKP osobowym do Łubowa. Stamtąd google pokazuje 25km do Nadarzyc. Może też jest lepsza opcja, nie mam czasu teraz sprawdzać.

Ja będę jechał pociągiem do Jastrowia. Jeśli byłaby potem opcja odbioru z tej wiochy, to byłbym wdzięczny, a za benzynę zapłacił tyle ile trzeba oczywiście :)

Edit: o, wesoło, bo wrócić do Jastrowia 5-tego też nie mam jak wychodzi ze stron internetowych :D Normalnie koniec świata to jest jakiś :D

Ja na 90 procent się jednak pojawię. Ale jak mówiłem od 1 do 3 - muszę tego dnia wyjechać, żeby 4 już być w Warszawie rano. Jak dojechać tam najlepiej jakby co?

Orientujecie się skąd będzie lepiej dojechać. Z Bydgoszczy, czy ze Szczecina? Tak, aby w miarę wcześniej był na miejscu.

Zbliża się powoli zjazd, a że nie jest łatwo z dojazdem to przydałoby się już powoli rozplanować kto, gdzie i jak może dojechać. Tak jak się zadeklarowałem mogę po kogoś podjechać samochodem do okolicznych stacji PKP. Najlepiej jakby zrobić jakieś grupy tak, żeby nie jeździć 10 razy.




Nocny, może dogadaj się z Gagem i Dudditsem i pojedźcie razem do tego Łubowa skąd was odbierzemy? To chyba wyjdzie was taniej i szybciej, a ja ewentualnie będę mógł po drodze zabrać dodatkową osobę.

a kiedy byś był w Łubowie? bo ja mogę tam być tylko o 10:37, a jak Wy dojedziecie powiedzmy o 14 to mocno średnio ;)

Ja ode mnie z Trójmiasta mam tylko dojazd do Jastrowia (jakieś 20 kilometrów od Nadarzyc) i w zasadzie innej opcji nie mam na chwilę obecną :( W Jastrowiu bym był o 13:21.

To wszystko zależy od reszty mojej "załogi". Ja to bym najchętniej wyjechał bardzo wcześnie rano, bądź wręcz późną nocą. Po pierwsze dużo mniejszy ruch na trasie, a po drugie szkoda mi tracić cennych chwil zjazdu i po trzecie mógłbym poodbierać ludzi szybko :)

no to super, to jak się dogadacie to nie pojadę do Poznania tylko do Łubowa :)

A Gage w ogóle jedzie?

nic nie mówił, że nie jedzie.

To jeszcze niekoniecznie oznacza, że jedzie :D

ani też, że nie jedzie  :D

jedzie na 95%, w środe da mi ostateczną odpowiedź bo wtedy ma dostać na piśmie, że ma urlop.

Bardzo proszę WSZYSTKICH o konkretne i ostateczne deklaracje, kto jak, czym, o której jedzie na zjazd, trzeba wszystko już ogarnąć, dojazd nie jest łatwy i trzeba trochę pokombinować, a żeby to zrobić musimy wiedzieć kto o której gdzie będzie.
mucio chce jechać samochodem i nas dowozić ale jak narazie to nawet nie wie czy jest sens jechać samochodem bo nie wie czy będzie miał kogo zabrać ze sobą by zwróciło mu się za paliwo.

Ja jestem chętny na wyjazd z Muciem z Wrocka, może być i w nocy. Z Gliwic do Wrocławia mam trochę pociągów, więc jakoś będę w stanie się zgrać.

Coś wspominałeś na początku, mam rozumieć, że ostatecznie jednak sam jedziesz?

Dobra, to ja napiszę że mocno się nad zjazdem zastanawiam i być może z koleżanką przyjadę. Ona niepewna jest, więc może i sama się pojawię. Dogadałam się z Rose, że jak coś to dojadę do Bydgoszczy i stamtąd razem samochodem, więc z samym dojazdem na miejsce nie będzie problemu. Na listę mnie jeszcze nie wpisujcie, bo ostatecznej decyzji jeszcze nie podjęłam. Tylko tak piszę, że jest szansa, że będę i żebyście się cieszyli ;)

Agata, cieszymy się! :D

Mucio, tak, ostatecznie jadę sam, moja Jula idzie na jakiś wieczór panieński.

I to jak :D Oby więcej takich dobrych wieści przed zjazdem ;)

Z tego co wiem jeszcze damf wyrażał chęć jechania z Bydgoszczy, czyli już się 6 osób nazbierało :D W ostateczności możemy się rozbić na 2 samochody i ja namówię Julę by ruszyła furą. Trza przemyśleć czy 2 samochody potrzebne i do dyskusji.

Mi bardzie pasuje jechać z Bydgoszczy. Na miejscu byłbym przed 11. W Szczecinie dopiero po 14. Zapytam jeszcze raz. Jak z dojazdem z Bydgoszczy?

Ja dosiadam się wraz z Pavlem w Poznaniu do Mucia. On będzie chwilę po 8, więc nam pasuje wyruszać z Poznania już około 8:30  - pasuje?

Idealnie :) Paweł Mateja ma pociąg o 2:34, który o 5:00 jest we Wrocławiu. Jeżeli uda mu się na niego wyrobić to w zasadzie powinniśmy być koło 8:30-9:00 w Poznaniu. W zależności od warunków panujących na drodze. W takim razie do Nadarzyc powinniśmy dojechać między 12-13. Wtedy nie ma problemu z zabraniem grupy "szczecińskiej" z Łubowa :)

edit:

Pomyliło mi się, że o 14 będziecie w Łubowie, a teraz patrzę, że o 10:37. W takim razie jak to rozgrywamy?

niecałe 2 godzinki będą musieli w takim razie poczekać ;) więcej czasu już się czekało w przeszłości :)

Tak jak pisałem powyżej, jak chcesz to można samochodami zabrać się z Bydgoszczy. Rose zabiera Crusię, Tathagatę, dampfa i ciebie, czyli Dudditsa z Bydgoszczy. Jedzie z wami ze 30 minut i w Nakle robimy przesiadkę do mnie i Juli dzieląc się na dwie fury. Ewentualnie robimy chwilowy odpoczynek przy kawie czy piwku i w drogę :D

To co napisał Mando byłoby błogosławieństwem dla mnie :D

W Bydzi mogę być podobnie jak Dud, czyli o 10:27.

Tylko ja nie pomyślałem, że Duddits pisał, że jedzie z dziewczyną, a wtedy będzie trudniej :D Ale jakoś się ogarnie myślę :D

I grupa - przyjazd ok 12:30:
mucio
ingo
Paweł Mateja
Pavel

II grupa (2 samochody) - przyjazd ok 13:00:
Rose
Mando
Jula
Crusia
dampf
Duddits
Dudditsowa
Tathagatha

III grupa (Łubowo) - przyjazd ok 13:30:
nocny
Gage


Zostaje lorddemon nieprzydzielony na razie. Nie wiadomo gdzie go podpiąć z Warszawy.

:D Tathagathę, dampfa, Crusię, Duditsa dam radę zabrać z Bydgoszczy. Każda Inna osoba oznacza, że Jula będzie musiała podjechać do Bydgoszczy.

Acha, to pod warunkiem, że mi samochód wyklepią do tego czasu, ale myślę, że tak.

Lorddemon, z tego co udało mi się wyszukać to chyba tobie też najbardziej pasuje podróż do Bydgoszczy. Mógłbyś być na miejscu o 9:21, bądź 10:46 i jedziesz ok 3 godzin. Wtedy Jula musiałaby podjechać już na 100% do Bydgoszczy, ale ostatecznie każdy znalazłby się na miejscu bez większych problemów i nikt nie musiałby dużo nadrabiać samochodem.

No jakby co to nie będzie problemu z podjechaniem do Bydgoszczy :D

Ale się szykuje hekatomba w Bydgoszczy :D

To ja w takim razie dosiadam się do Didiego w Toruniu i jesteśmy tym samym pociągiem o 10:45 w Bydzi. Nie ma sensu czekać na resztę od 9:20, więc umawiamy się w ten sposób, okej?

Okej :)

A Didi też okej? :D

No jak Jula przyjedzie to chyba tak, ale ja się już w rachunkach mylę. W sumie możemy zabrać siedem osób :)

Nie no, ja pytam Didiego, czy będzie jechał tym co ja czy woli wcześniejszy :D

Ja jednak niestety odpadam. Finansowo niestety nie zdołam ogarnąć tych 3 dni, razem z zapłatą za przejazdy i wyżywieniem. Dzięki, że się martwicie o mój przejazd, ale niestety żałuję, że nie mogę się pojawić i bawić się z wami :(

Byś sprzedał swoją kolekcję Kinga, a nie.

Albo byś przez te dwa tygodnie nie jadł, a nie.

Ok. To ja razem z Dudditsową (Josie Rinkenhauer :D) o 10:45 będę w Bydgoszczy. Bydgoszcz Główna ;).

No ja tu potwierdzam ostatecznie że jadę :) Nie wiem jeszcze jak wrócę, prawdopodobnie z Muciem do Wrocławia i stamtąd do Krakowa, nie mam innego wyjścia. Jak się na to zapatrujesz? Nie mogłem się dodzwonić do ciebie dzisiaj :P

W każdym razie zajebiście się cieszę że będę :D

Ale ja od razu mówię, że nie wiem jak dojechać na dworzec PKP w Bydgoszczy :D

To wyjdziemy jakoś na ulicę z lepszym dojazdem, luz :)

To jest już jakiś plan, którego dnia do Kłomina? :P

Mam do przekazania złą wiadomość, a że nie chciałem jej zrzucać na barki Nocnego, postanowiłem się w końcu zalogować na Gotham.

95% że jadę, dzisiaj zmieniło się w 100% nie jadę. Przykro mi, nie znoszę wykręcania się z czegokolwiek w ostatniej chwil, ale w tym wypadku zadziałała siła wyższa i choćbym się spinał i kombinował, nie obejdę tego :( Ogólnie winą praca i de facto zarządzanie dwiema księgarniami, z czego jedną trzeba zamknąć właśnie w tym okresie. Przepraszam Was, przy najbliższej okazji postaram się zrehabilitować za tę kaszanę.

Bawcie się dobrze!

szkoda wielka.
w takim razie ja dołączę do samochodu mucia, tylko pytanie czy w Łubowie na Was czekać czy przyjechać do Poznania?

Dzięki serdeczne, bo już się bałam, że Nocny ma demencję starczą i sobie Ciebie wymyślił.

Do Łubowa masz taniej i zdecydowanie mniej podróży, ale za to będziesz musiał sam poczekać na nas. No ale za to pociąg masz o 8:05, a do Poznania to byś o tej godzinie mniej więcej musiał dojechać. Nie wiem szczerze, co bym wybrał na twoim miejscu  :D

ok, to czekam w Łubowie.

Szkoda i trochę lipa, że nas tak mało, ale doświadczenie uczy, że nawet w małej ekipie jest zaje#$%biście więc o to się nie obawiam. Myślę jednak, że trzeba liczyć się z taką opcją, że właściciel tego ośrodka nas trochę więcej policzy. Chcieliśmy mieć całą miejscówkę dla siebie, liczyliśmy na 19 osób więc weźcie pod uwagę, że może się ten cennik jeszcze zmienić.

Jak się zmieni to lipa i nie wiem czy pojadę, bo i tak będę się musiała zapożyczyć, żeby przyjechać :/

Tak się zastanawiam czy może pojechać i w związku z tym, jeśli bym jechała z Trójmiasta, to powiedzmy w Bydgoszczy się zmieszczę do jakiegoś auta? :P Druga sprawa - czy 3.05 ktoś byłby mnie w stanie zwieźć na jakiś dworzec czy gdzieś, skąd da się sensownie wrócić do Trójmiasta? No i sprawa trzecia - czy będąc 1-3.05 załapię się na Kłomino? ;)

Tam pitolisz. Jeśli by był jakiś problem to i tak dowiemy się dopiero na miejscu, a wtedy coś poradzimy. Zabieraj kumpelę i jedziecie!



1. Super. Miejsce chyba jest.
2. Nie mam pojęcia w chwili obecnej, ale pewnie da radę :D
3. Jeśli to Kołomino faktycznie wypali to zrobi się tak by się załapał kto chce, choć ja czarno widzę by nam się chciało, a przynajmniej jakoś na długo tam zostawać.

mucio pewnie by Cię podwiózł tylko musiałabyś mu wynagrodzić fakt, że nie będzie jakiś czas mógł pić + paliwo :)
fajnie jakbyś jechała, bardzo mnie cieszy jak się nowe osoby pojawiają.

Dokładnie tak jak Mando napisał :) Nie ma co się na zaś stresować. Poza tym, czy ostatecznie nie było 15 miejsc zaklepanych?


Z tego co pamiętam to GŁÓWNIE dlatego wybraliśmy taką miejscówkę, aby było blisko do Kłomina. Co jak co, ale ja się wybieram na bank, chociażbym miał tam sam iść i nie wrócić  :D


Zamierzam na tym zjeździe znacznie ograniczyć alkohol, więc nie powinno być problemów ;) Mogłem tego nie pisać, zazwyczaj po takim stwierdzeniu wszyscy starają się udowodnić jak bardzo złudne było owe założenie :D

ja też na bank, bardzo mnie kręcą takie rzeczy, nawet z kolegami mieliśmy w planach wycieczkę do Czarnobyla i okolic :)

Super, czyli wszystko pasuje :) Kłomino musi być, jeśli pojadę! :D Zbieram się tam od roku i jakoś nie mogę dotrzeć. Ogarnę jeszcze czy z kasą stoję odpowiednio i do poniedziałku się ostatecznie zdecyduję ;)

a dlaczego tylko 2 doby a nie całość?

Z kasą słabo. Na dniach mi trochę kasy wpadnie od ludzi za prace maturalne, ale niedługo wyjazd do MRU mi się szykuje, no i trochę wydatków oprócz tego, więc na więcej niż 2 doby raczej nie mogę sobie pozwolić. Biedna studentka ze mnie :P

O, właśnie też odkryłam, że mam zajęcia 4.05... :/ Chyba że jakieś godziny dziekańskie/rektorskie dadzą.

Ja też mam zajęcia, ale czy coś to zmienia?  :D Są pewne priorytety  :aniol:

Hehe, no wykłady olewam zawsze ;), więc z tym nie ma problemu, ale mam dwa laboratoria, z których odrobieniem jest ciężko.

Znaczy się... jeśli szefy wcisną mi przymusowy urlop na cały dłuuugi weekend... będzie się można do zgromadzenia dołączyć?

jasne

Kochani moi, a piszę i do Edi i do Kirronika i do wszystkich, którzy czytają ten wątek, ale obawiają się wyjść przed szereg, ja jako stały wyjadacz zapewniam was, że nowe osoby są zawsze baaaaardzo miło widziane na zjazdach i w 99% przypadków po 15 minutach czuły się jak w gronie starych znajomych. Ja się bardzo cieszę, że nowi chcą jechać, bo dotąd najlepsze zjazdy były właśnie te, na które przyjeżdżało dużo nowych.

A co do kasy i braku terminów, to ja w zasadzie prawie bezpośrednio ze zjazdu jadę na tygodniową wymianę do Włoch ze szkoły, która też mnie będzie sporo kosztować, a rokefeler nie jestem :D Jechać nie marudzić! :-)

A poza tym zawsze można wysępić trochę alko/żarcia i zaoszczędzić na nocleg ;) Zresztą w ogóle niejedzenie jest mega praktyczne, bo wtedy nie trzeba też dużo pić, żeby się upić, więc same plusy, ludzie, jedźcie na cały zjazd :)

Kirronik: widzę, że jesteś z Wawy. Jedziesz tym pociągiem, co jest o 9:45 w Bydzi? Mógłbyś zająć miejsce Didiego, a my z Agathą (ja już zakładam, że jedziesz :D) dosiadłybyśmy się do Ciebie w Toruniu. W ten sposób będziesz mógł poznawać nas w bezpiecznych dawkach :D

Myślałem o samochodzie, ale z drugiej strony jak ma być zorganizowana jakaś podwózka z Bydzi ;D to by wyszło wiele taniej (do tego w pociągu można poczytać i pokimać, za kółkiem też można...tylko to niebezpieczne być może ;) )... z tym że ja nic jeszcze nie wiem, ale jutro się sytuacja powinna wyjaśnić.

No i robi się więcej osób, super :D Kurde sam się zacząłem już nakręcać na Zjazd  :haha:

dampf a Ty z Trójmiasta, to skąd konkretnie wyruszasz? :P

Gdynia.

Oj takie nakręcanie się przed zlotami to akurat dobrze znam... od kilku lat śmigam sukcesywnie na zloty radiowe ;)

Ktoś by mógł zaktualizować potem gdzieś listę dojazdową potem, bo powoli robi nas się tylu, że chyba kończą się miejsca w samochodach :D Fajnie :D

Ja się zastanawiam, czy się bagaże jeszcze zmieszczą w sumie :D

O tym nie myślałem :D Ale jak patrzę na listę to jeśli Edi i Kirronik zdecydują się na 100% to na wesołe bydgoskie samochody mamy komplet 10 osób :D Jak nam będzie dobrze w Bydgoszczy to możemy jechać do Nakła i u mnie w kawalerce zrobić zjazd :D

A w Nadarzycach w międzyczasie będzie zjazd Kuncowców?:D

dobrze pamiętam dojeżdżanie w pięć osób z bagażami na majówki :D Nie dajcie sobie przez przypadek wepchnąć na siebie rzeczy Manda :D

ingo, to był jeden z najlepszych widoków ze wszystkich zjazdów :D

Ja to mam wrażenie, że w Bydgoszczy będzie więcej osób niż miejsc w samochodach :(

Święta prawda, ja tak miałam za pierwszym razem, a za drugim to praktycznie jakbym do rodziny jechała :)

No dobra... wolne mam, więc mogę się oficjalnie dopisać  :D

Lubię to!

No dobrze. To i ja mam pytanie. Czy jeśli okazałoby się w ciągu najbliższych 2 dni, że i ja mogłabym pojechać, znalazłoby się jeszcze jakieś miejsce? Co prawda miałam zaplanowany na ten okres inny wyjazd, ale dziś dostałam informację, że rejs nie odbędzie się. Do pojutrza powinnam mieć potwierdzoną na 100 procent tę informację. Jakby co, startowałabym z Trójmiasta...

Z miejscem nie ma problemu :)

Gdybyś pojechała, to może lepiej drużynie z Trójmiasta byłoby jechać samochodem? Chyba wtedy trzy osoby by były stamtąd, a Kirronik wspominał coś o samochodzie. Wtedy by wszyscy się już do Bydgoskich pojazdów nie zmieścili i ktoś by musiał dojeżdżać pewnie PKP do jakiejś wioski w okolicy ;)


I jeszcze jedna sprawa: kto ma piłkę do siatkówki, bo sk.pl chciałoby udowodnić raz jeszcze, że pomimo zaawansowanego wieku są wciąż niepokonani w tę grę :D

Ja mam, ale nie używałem jej ze dwa lata. Wezmę, ale niech ktoś jeszcze weźmie na wszelki wypadek. Kupiłem też frisbee, świetna zabawa, zastąpi balonik z KG  :D


W razie czego odstąpię swoje łóżko, wrzucę materace do samochodu jak nie zapomnę. Tak na wszelki wypadek ;)

Ale on jest z Warszawy :D

A to sorry, pomyliło mi się :D


1) miejsca będą
2) żadnych zbędnych bagaży do samochodu, bo jeszcze wyjdzie na to, że ze swoimi na kolanach będę musiał jechać :D


A co takiego może się stać piłce? :D Jeżeli ma powietrze to będzie działać :D

Chyba, że Kirronik też dojedzie autem do Bydgoszczy i wyruszy stamtąd karawana trzech aut, co już brzmi jak pielgrzymka :D

Ingo, chciałem tylko Ci powiedzieć, że jakoś w sierpniu grałem ze znajomymi parę godzin w siatkówkę, więc jestem - jak to mówią - w formie. Ale nie będę się z Was śmiał przesadnie jak przegracie :D

Jedynym Twoim atutem to może być WĄS!

No niestety... żebym nie wiem jak się starał to mi nie podrodze do Bydgoszczy przez Trójmiasto ;)

Siatkówka mówicie...w to mi graj  :D

Ale nikt tu nie pisał, że przez Trójmiasto przecież :)

Nasz czwarty zawodnik!

Czterech graczy... turniej dwójkami... cztery mecze... każdy z każdym... na wejście każdy stawia w kącie czteropak... ten kto wygra najwięcej zgarnia cztery czteropaki  :diab9:

Znajdzie się dużo więcej chętnych pewnikiem ;)

Mówcie tak dalej, to się w alkochińczyka pogra :D

Mateja ale ty głupoty piszesz. Ostatnio ćwiczyłem więc was pokonam :D Jakby to jakieś znaczenie miało :D Siatkarzem trzeba się urodzić.

Ale my tu o oczywistych sprawach gadamy, a jeśli Edi i evening jadą na 100%, a bardzo mnie cieszy, że kolejna osoba chce dołączyć do naszej gromadki, to mamy 11 osób na 2 samochody w Bydgoszczy, czyli coś trzeba wykombinować.

Ok... sytuacja jest taka, w połowie tygodnia będę wiedział na 100% czy dam radę jechać samochodem, bo coś w tam w nim trza zrobić. Jeśli będzie sprawny to biore 4 kółka i problem z głowy.

Byczo. Tylko wtedy prosiłbym by inni też już się określili na 100%, że jadą o ile to możliwe. Co by się potem nie okazało, że mamy o jeden samochód za dużo :D

A więc mogę już dziś oficjalnie potwierdzić, że i ja będę razem z Wami świętować tak zacną rocznicę. :)

Co prawda nie posiadam auta, ba, nawet prawa jazdy jeszcze nie mam, ale mam za to nadzieję, że uda się jakoś ogarnąć sprawę transportu. Podepnę się pod ekipę z Trójmiasta i przyjadę z nimi pociągiem do Bydgoszczy.


Mucio, Ty tylko żartujesz, czy to nadal aktualne i naprawdę zamierzasz uskuteczniać jakiś mały (bądź większy =P) przełaj? Bo jeśli tak, to ja jestem bardzo za, zwłaszcza, że tereny wyglądają na wręcz wymarzone do takich rozrywek. :D


Rozumiem, że nic się w tej kwestii nie zmieniło? Nie przelewać na konto, tylko już na miejscu?

tak, płacimy na zjeździe.

to ustalmy od nowa dojazdy, bo ja widzę, że wszyscy z Bydgoszczy chcą jechać a tak się chyba nie da.

Uda się jeśli Kironik weźmie samochód, więc czekamy na info od niego :)

Nie żartuję  :) Podejrzewam, że nie będzie lekko i forma z rana będzie lekko kac-alkoholowa, ale mimo wszystko zamierzam przynajmniej pół godziny z rana pobiegać  :roll: Weź ze sobą wygodne buty  :D

Łosz... może być niezbędny respirator ;)

Fajnie :D Mucio a ten jogging to tradycyjny czy ze skakaniem po drzewach? :D

A co do dojazdu to czekamy na dwie rzeczy jeszcze. Jeśli Edi jest na 100% to wtedy jest na 11 osób i wtedy faktycznie potrzebny będzie samochód Kirronika. Jeśli Edi się wykruszy, a mam nadzieję, że nie nie to teoretycznie wystarczą dwie fury, ale biorąc pod uwagę bagaże, to nie wiem czy i tak nie będzie lepiej jechać trzema. Gorzej jak Edi będzie, a Kirronik samochodu nie skombinuje :D Wtedy będziemy kombinować.

Nocny przerzuć do pierwszego posta w wolnej chwili tę rozpiskę jak kto dojeżdża, bo nie chce mi się jej co chwila szukać.

Teoretycznie wtedy grupa trójmiejska może jechać do Jastrowia (jakieś 20 kilometrów od Nadarzyc) TLKą z 3City i liczyć na dalszy transport stamtąd. Chociaż to jeszcze większy koniec świata :D

A o której byście byli w Jastrowiu?

13:21

Dobra, potwierdzam, że jadę ;) Czyli trzeba coś tu ogarnąć z transportem teraz.

Może nie mnie się w tej sprawie do końca wypowiadać, bo ja jadę z inna grupką, ale skoro trzy osoby jadą z Trójmiasta (teraz dobrze mówię chyba, co? :D) to może żeby uniknąć problemów i ścisku  w Bydgoszczy to lepiej by było chyba dojechać tym TLK do Jastrowia na 13:20 i później 'wynająć Mucia' do podwiezienia do Nadarzyc.

No ale to tylko moje zdanie oczywiście.

Swoją droga chyba pierwszy raz w historii frekwencja rośnie wraz ze zbliżaniem się zjazdu :) Szkoda tylko, że parę osób musiało zrezygnować, no ale nie wszystko się da przewidzieć.

Z mojej strony nie widzę problemów, aczkolwiek będę jeszcze inne samochody, a ja będę po Nocnego do Łubowa jechał, więc być może ktoś będzie mógł szybciej odebrać grupę Jastrowie.

Osobiście opcja, którą opisał ingo mi pasuje, ale niech się wypowie reszta towarzyszy z podróży z Trójmiasta :)

Jak byśmy dojeżdżali, to się okaże, kto już jest w Nadarzycach i wtedy można zobaczyć jak dalej będzie ewentualnie.

Dla mnie nie ma wielkiej różnicy, więc może być TLK do Jastrowia. I wsiadać będziemy wtedy razem w Gdyni Głównej, bo widzę, że stamtąd wyrusza, a Sopot olewa :P

Dla mnie to też żaden problem, gdzie będzie przesiadka. Ważne, że w trójkę zasiądziemy w tym samym pociągu i będziemy mieli dodatkowe 4 godzinki na integrację. :diab9:


Oliwę w Gdańsku też postawił olać, a więc i ja startuję z Gdyni. :D

Ale fajny zjazd będzie, tyle nowych twarzy :)

Wygląda na to, że dzięki temu, że się zaczęłam zastanawiać czy jechać, inni wcześniej nie jeżdżący się odezwali :P
Na pewno będzie fajnie :D


Będzie Trójmiejska integracja w drodze :D

Ok, to ja mam taką propozycję dla grupy trójmiejskiej :D

Pociąg TLK54103 o 09:05 z Gdyni Głównej do Katowic powinien być o 13:21 w Jastrowiu. Zbiórka może około 08:30 w Gdyni w tunelu pod peronami? Dworzec jest aktualnie w stanie remontu i jedynie da się spotkać na dole koło wejścia na peron numer 2... To podstawiany pociąg, więc pewnie abordażem się zdobędzie jakiś przedział na własność :D

Jak będziemy dojeżdżać to zdzwonię się z Mando, czy bydgoska karawana już dojechała i jak dalej mamy sobie radzić :D

Ok, jestem za, dawno nie byłam w Gdyni, ale chyba się połapię w tym, co tam się dzieje aktualnie na peronie ;)
A z racji tego, że nie podróżuję pociągami i nie wiem jak to tam wygląda, bilet jakoś wcześniej trzeba ogarniać czy przed odjazdem jak się tam spotkamy? :P

W teorii można i minutę przed, ale w Gdyni na dworcu jest teraz lekki burdel + to będzie święto, więc lepiej dzień wcześniej dla spokoju kupić ;)

Na TLK można kupić bilet przez internet nie wychodząc z domu, na tej stronie (https://bilet.intercity.pl/irez/). Trzeba mieć tylko drukarkę, żeby go potem wydrukować ;)

A to nie było tak, że tylko bilety z miejscówki były na tej stronie do kupienia?

Kurde teraz sobie skojarzyłem, że część TLK ma od niedawna znowu miejscówki, idę sprawdzić czy ten być może też, co by wtopy nie było :D

Edit: nie, bez miejscówek jest :)

Edit 2: i biletu bez miejscówki nie idzie przez net kupić jednak też.

Jak to? Ja kupowałem normalnie chociażby w zeszły weekend TLK do Poznania, 2 klasa po prostu. Żadnych miejsc nie zaznaczałem.

No ja właśnie sprawdziłem ten pociąg i nie szło :D

Ale już kumam. Można bilety bez miejscówki kupić tam, ale na 7 dni przed odjazdem :) I wszystko jasne.

w pierwszym poście znajdziecie szczegóły dojazdu, jak coś jest nie tak to dajcie znać.

ktoś chyba pytał (Mando albo ingo) o piłkę do siatki, tam powinna być bo na jednym ze zdjęć jest siatka rozwieszona.

i może niech debiutanci się wizualnie przedstawią byśmy ich poznali ;)

Kurde ale teraz strasznie mała się ta grupa bydgoska zrobiłą :D A Tatagata w końcu nie jedzie?

jeszcze nie powiedziała, czy na 100%

To chyba jakiś znak żebym się na pomorze wyprowadził, bo mnie usilnie dołączają do ekipy z Trójmiasta :)

czyli jak jedziesz?

No ja z Warszawy, więc celuje na Bydgoszcz... a jak dalej to okarze się kiedy będę wiedział czy dam rade brać samochód czy nie :D ... bo albo sam kogoś będę mógł zgarnąć, albo będę robił maślane oczy o podwózke  :D

A ile teraz ogółem osób wychodzi z Bydgoszczy?

w pierwszym poście jest wszystko.

Ok, teraz jest klarownie :D

W sumie jeśli Kirronik postanowi jechać autem, to możemy się na Bydgoszcz kierować też, żeby już nikt nie musiał nas zgarniać z Jastrowa.

Mnie tam jest obojętnie, grunt, to dobra zabawa, a już sam dojazd jej dostarcza :D

Kirronik,a Ty kiedy byś wiedział o tym aucie?

No tak jak pisałem wcześniej... jakoś w połowie tygodnia się sprawa wyjaśni, bo muszę go odstawić do warsztatu na chwilę.

Ja czekam na potwierdzenie urlopu z roboty. W tym tyg dam znać.

Teoretycznie mogę też pojechać do Wawy i stamtąd z Kirronikiem jechać.
Póki co dogadałam z crusią, że mogę do niej dzień wcześniej przyjechać i w sumie to byłaby fajna opcja rozłożyć sobie podróż na dwa etapy. I tak się już nastawiłam. Ale za to dłużej jechałabym sama. Dlatego tutaj kwestia otwarta, jakby trzeba było jakiś misz masz robić to ze mną można kombinować.

A właśnie - bierze ktoś coś z netem? Żeby później powroty sobie obadać?

Lepiej niech nikt się już nie kieruje na Bydgoszcz. Ja tam wolę jak nas będzie mało niż za dużo :D A poza tym, to ja też jeszcze mam samochód w warsztacie :P

W tym tygodniu wszystko się wyjaśni. Jeśli będą 3 samochody to bez sensu by trójmiasto jechało oddzielnie, a my w 6-7 osób trzema samochodami. Jeśli jednak będą dwa to faktycznie może być lepsza ta opcja z dojazdem po Trójmiasto.

według prognoz temperatura w czasie zjazdu ma być od 29 do 19 stopni.

dobra, zapiszcie mnie

Na fejsie mnie możecie znaleźć, w utworzonym wydarzeniu do tego zjazdu jestem zapisana :P

Mnie niby też... jak rzucę hasło Blair Witch Project :diab9: to chyba już wszystko będzie jasne ;)

Witam imiennika :D

Jeżeli ktoś chciałby jakąś książkę z Repliki przeze mnie kupić to niech pisze na PRIVa.

A udało Ci się odzyskać mój sweter?

Nie, nie jeździłem nigdzie do centrum.

Samochód sprawny... i przy całym moim pesymistycznym nastawieniu twardo wierzę, że będzie działał za tydzień  :D
Tak więc śmiało mogę zgarnąć ludzi zarówno z Bydgoszczy jak i gdzieś wcześniej po drodze. Uwaga tylko z bagażami, bo nie mam zbyt pojemnego bagażnika ;)

To jak, Trójmiasto uderzana Bydgoszcz?:D

W takim razie lepiej nam obrać kierunek Bydgoszcz :P Choć nadal możemy wsiąść razem, żeby później się nie szukać ;) Ale może w Sopocie skoro jest niejako pośrodku? :D

Ale ja nadal nie mam samochodu.

lepiej nie ryzykujcie i bierzcie PKP z Sopotu ;)

To bardzo komplikuje sprawę dojazdu sporej części osób. Kiedy będzie wiadomo, czy samochód będzie sprawny, czy też nie? Nie wiem czy mam już zacząć wymyślać plan awaryjny, czy jeszcze się wstrzymać.

Ale jeśli auto Kirronika żyje, to wtedy i tak są dwa auta na grupę bydgoską. Trójmiasto jedzie wtedy do Jastrowia i chyba wszystko jest dogadane jak już wcześniej było gdzieś tutaj pisane.

Pewnie było to poruszane, ale nie chce mi się wertować całego topicu. Będzie gdzie zaopatrzyć się w odpowiednią ilość alkoholu :D?

Właśnie dobre pytanie, bo pozostaje kwestia, czy pakować zapasy jedzenia/picia na 5 dni czy jeden tylko?:D

Myślę że spokojnie będzie... długi weekend to raj dla sklepów prywatnych żeby sobie odbić za straty spowodowane przez sieciówki. Zresztą samochody będą i zawsze można gdzieś podjechać :)

A po co nam jedzenie? :D

Ja myślę, że do torby wezmę kilka bułek i flaszkę, a następnego dnia się wyśle delegację do sklepu :) Rok temu jakoś tak robiliśmy i było git. Pewnie będzie w okolicy jakiś market.

EDIT:
Duddits, podoba mi się Twój tok myślenia :D

Będzie ognisko pierwszego dnia? Nie wiem czy brać mięsnego jeża ;)

Fakt. Mniej jedzenia = mniej potrzebnego alkoholu :D

A z ogniskiem dobre pytanie :D

Ja na ten pierwszy dzień wezmę zapasy ze sobą na wszelki wypadek. Toć jak samochodami jedziemy to flaszka czy dwie miejsca wiele nie zajmują, a spokojna głowa przynajmniej :D

A jeśli będzie pogoda, to ognisko chyba też ;)

Jeśli chodzi o prognozy to nieźle szaleją, bo nawet do 30 stopni zapowiadają  :D

No oby. W tamtym roku niby też miało być ciepło. Kurtki nie wzięłam i później się marzło. W tym roku już się tak nie dam.

Samochód miał być wczoraj :D

Spotykamy się na dworcu głównym?

Tak, ale wstępnie ze mną i (być może) z Agathą, a dopiero potem wyjdziemy gdzieś, żeby Rose (albo Jula) mogli nas zgarnąć, bo okolice dworca są rozkopane i ciężko tam podjechać. Zresztą poczekajmy jeszcze z umawianiem się aż będzie wiadomo, co z samochodem Rose.

ognisko to ja myślę, że będzie co drugi dzień naprzemiennie z grillem :)

A czy ktoś bierze toster?

I ej, dopiero obejrzałam zdjęcia... jak tam ładnie w środku :D I chyba wezmę kawiarkę - pyszna kawa z rana w takich okolicznościach przyrody, ach :D

Zdecydowanie dobry pomysł :). Bez trzech dobrych kaw dziennie nie funkcjonuję.

Jakby co posiadam kilka przerobionych plansz do alkochińczyka :P Z tym, że są trochę hardkorowe zadania ;) I plansze przystosowane są pod piwo, zamiast pod wódkę :P

bierz

Koniecznie!

A chcemy drugą część Czarnych Historii? Bo mogę od koleżanki pożyczyć. Niby narzekaliśmy ostatnio na gry, ale ta jest akurat mocno towarzyska.

bierz

A sukienki? :D

wezmę :D

Hehe, ciekawie, ciekawie :D

To jeszcze ze dwa samochody do Bydgoszczy by się przydało podstawić :D

crusia ja do Ciebie wbijam w poniedziałek, tak jak się umawiałyśmy :) Pewnie coś koło 22 będę.

A kto bierze jeszcze jakie gry?

Fajnie :)

Ja mogę jeszcze rękawice bokserskie wziąć, ale ktoś musi drugie skołować  :D

A właśnie miałem dzisiaj sen związany ze zjazdem. Śniło mi się, że gdzieś byliśmy z nocnym na jakiś wałach i piliśmy browara, potem poszliśmy do ośrodka przekimać się na chwilę i chyba to była dłuższa chwila. Nagle cały przerażony budzę się we śnie i w rzeczywistości z myślą "bulwa, trzeba jechać po Ingo, czeka od wczoraj!". Zerwałem się z łóżka i dopiero po chwili, gdy już stałem na środku pokoju zorientowałem się, że jestem u siebie i to był tylko sen  :D

Ja mam bokserskie też, mogę wziąć :D

Bierz  :) Jak macie szczęki i owijki to mogą się przydać   :aniol:

Mam cały komplet ochraniaczy, ale to już chyba za dużo do pakowania by było. Ale jak rękawice, to szczękę koniecznie :D

Nie bić się... ładnie się bawić  :D

Gdybyśmy mieli rękawice w Rozalinie to by mnie potem szczęka nie bolała 3 dni później  :D

Ja osobiście jestem otwarty na różne rywalizacje...zarówno sportowe jak i 'sportowe' :faja: ... ale ewentualne sparingi to sobie zdecydowanie z boku pooglądam  :D

To ja tak tylko dodam, że gdyby któraś z pań przypadkiem też chciała spróbować nowego sportu, jakim jest boks (ewentualnie kick boxing) mogę dla niej zabrać zestaw damski. ;p Nawet zapasowa szczęka (jeszcze nieuformowana) funkiel nówka nieśmigana się znajdzie, jakby już naprawdę gorąco się zrobiło. :aniol:

Haha  :) To nam się ze zjazdu powoli obóz treningowy robi  :D Wezmę jeszcze skakankę do kompletu  :)

Tak na marginesie z tymi rękawicami to był żart, ale do samochodu w sumie nie problem wrzucić  ;)

Ja na gołe piąstki krwawy sport tradycyjnie jakoś w godzinach porannych :D A finał na liście :D

Ja wezmę pewnie dwie części Zombiaków. Ostatnio cieszyły się powodzeniem, a w dwie części mogą grać na raz 4 osoby. Choć myślę, że na tym zjeździe gry/filmy będą raczej marginalne. Toć my tam będziemy w plenerze większość czasu pewnie :D

Ale właśnie - filmy jakie będą? Coś jest już wybrane?

mnie/nas nie będzie ;(

bawcie się dobrze

Szkoda.

no filmy nie wybrane, jakiś czas temu dawałem tutaj listę jajcarskich filmów.

Wezmę jeden film, który darzę wielkim sentymentem. W sam raz na 10 urodziny (nie, nie są to "Święci z Bostonu" ;) ). Jeżeli będzie na czym to może się obejrzy :)

Bierz, bierz, lubię takie klimaty :D :diab9:

Kurde to powoli wygląda jak jakieś igrzyska olimpijskie, względnie w Kłominie można urządzić igrzyska śmierci :D

Walczące kobiety są bardzo sexi  :D

Czyli jednak filmów nie trzeba? :D

Ingo, to film z komunii czy ze ślubu? :P

przydałyby się jakieś.

postaram się coś ściągnąć z tej listy co mi przed rozalinem wysyłałeś  :)

jeśli to lista starych filmów polecanych przez Kinga to pościągałem już ;)

w tym topiku dałem taką listę (http://film.org.pl/prace/camp/zestawienie1.html) ;)

Mnie do tych campowych ani do tych bardzo starych tak nie ciągnie ;)

Ja bym obejrzał to z "Megan" w tytule. Jestem ciekaw jak by się nam to oglądało.

Nie, Megan jest za smutne i za nudne. Wyjdzie na to, że nikt nic nie będzie z tego wiedział ;)

Czy tak zwanych 'świeżaków' obowiązuje jakieś wkupne na pierwszy zlot w ramach integracji ?  :D jeśli tak to proszę jakieś propozycje  :faja:

Myślę, że nie pogardzimy jakąś dobrą buteleczką :D

Nie, ale generalnie trzeba mieć  na uwadze, że jeżeli się pozostawi jakąś butelkę w lodówce, albo chleb tostowy gdzieś na wierzchu, to trzeba się liczyć z tym, że rano może być tego trochę mniej ;) Nie zawsze warto wynosić wszystkie zapasy już na początku zjazdu do wspólnej lodówki :)

"Megan Is Missing" to nie jest film na zjazd.

Ja zamierzam trochę pracować na majówce, więc biorę lapka, a na nim mam sporo różnych filmów, zwłaszcza found footage.


Ingo! Ty wywrotowcu! Nie wiedziałam, że chowasz żarcie :D

Jak troche zniknie to żaden problem... gorzej jak wszystko zniknie... z pustym żołądkiem robię się nerwowy  :D

Dużo chleba trzeba kupić, bo z tego co pamiętam to ostatnio zniakał beż śladu :P

Tak, zacznijcie robić zapasy :P

Heheh, to prawda. Mi dwa gdzieś wchłonęło :D

Prośba: nie pozwalajcie mi dużo pić :)

Zdefiniuj "dużo" :D

W sumie to trudne...

No ale więcej, niż pije nocny :D

W myśl zasady... więcej nie piję, mniej też nie  :D

w tej przebrzydłej nagonce wśród moich znajomych i rodziców, że jestem alkoholikiem, to bardzo miły post, dziękuję :-)

Ale to jest tak, że alkoholikowi potrzeba mało alkoholu by być narżniętym w trupa :D

O ile wcześniej pisałam, że do 3.05 będę, to już spokojnie mogę do 5.05 zostać. Z kasą dam radę a zajęcia na uczelni poprzekładane :D Nikt, łącznie z prowadzącymi, nie chce wtedy przychodzić, więc trudne to nie było :P
Żałuję tylko, że w takim wypadku mecz Lechii, który jest 3.05 mnie ominie :(

Po pierwszej nocy z nami przestaniesz żałować ;)

Straconego meczu będę zawsze żałować :P To, że odpuszczam go sobie dla zjazdu jest niezłym poświęceniem :P

Kilka zdjęć na facebooku wystarczy by wiedzieć jakie to poświęcenie :D Sam kilka razy na zjazdach czytałem relacje online, albo wykupywałem 5 smsów na mecz więc rozumiem ale cieszę się, że będziesz na całość. Jak dobrze wypiję to jakąś piosenkę na Lechię zaśpiewam może, to i te rękawice może pójdą w ruch wtedy :D Kurde zakończyłem właśnie tydzień urodzinowy na SK.pl i zawsze w tym momencie kładłem się spać na 2-3 godzinki i z rana wyjeżdżałem na zjazd. Kompletnie nie ogarniam, że to jeszcze tyle dni i do tego jeszcze jeden w pracy...

Hehe, cieszę się, że ktoś mnie rozumie :D Ja zlecę znajomym relację w czasie przerwy i po meczu, no i nagranie, o ile akurat będzie w tv :P Hmm, może i pójdą w ruch rękawice, kto wie ;)

kto może niech weźmie aparat.

Ja na pewno wezmę aparat :)

Potem są fajne akcje przy robieniu zbiorowych jak jest tona aparatów... każdy na swoim chce mieć i się robi mega sesja :)

E, nie. Przecież potem te zdjęcia i ta idą do wspólnego wora. Albo wrzucamy je gdzieś do ściągnięcia albo zapisujemy je już podczas zajazdu :)

No ja już od jakiegoś czasu grupówek nie robię, szczególnie jak jest Faay, która zrobi to tysiąc razy lepiej. Także faktycznie ostatnio grupowe zdjęcia szły z jednego aparatu, ale zwykle tak jest, że jak ktoś gdzieś robi grupowe to jest obwieszony wszystkimi aparatami. Są też tacy, którzy ledwo się na nogach trzymają, a podkładają łyżeczki pod aparat :D

Już mi się zaczyna podnieta przed-zjazdowa. Nie mogę się doczekać :D

Ja już od kilku dni żyję tym zjazdem :D Jak mi się narzeczona zagrypiła, to śpię na podłodze na macie, żeby się nie zarazić, bo nie wybaczyłbym sobie :D

To się nazywa poświęcenie :D

Ja też już nie mogę w domu usiedzieć. Z niecierpliwością czekam do 1  :D

Mnie tak poniosło, że aż dzień wcześniej wyjadę  :D jak szaleć to szaleć ... przy okazji zwiedzi się Toronto  :diab9:

Poniosło Cię, powiedziałabym, zaraźliwie :)

Trzeba chyba już dziś na 100 procent dograć dojazdy. Rozumiem, że Trójmiasto zmierza pociągiem do Jastrowia i melduje się w nim o 13.21? Chcę dziś wieczorem zakupić bilet, bo już nie będę miała kiedy, więc się upewniam. Jestem jutro w galerii handlowej, jakieś urodzinowe (bądź jakiekolwiek inne) gadżety są nam jeszcze potrzebne, brakuje czegoś?

Wyjazd o 09:05 z Gdyni.

@mucio>> podwózka z Jastrowia aktualna?:) Z szansami na analogiczną 5-tego maja może?:)

Tak

Ok, dzięki! Po 13 będzie dzwonione czy będziemy planowo i takie tam.

Kurde szkoda, że z tym samochodem Rose tak do ostatniej chwili się nie wyjaśni :/ Bo możnaby fajnie wielką grupą pojechać, a tak może być za dużo tych samochodów ostatecznie w Bydgoszczy :D Na stówę będę ja z Julą i Kirronik i w razie jakby były jakieś problemy ze zbiórką na PKP to się najwyżej gdzie indziej spotkamy. Znaczy Jula na bank dojedzie na PKP, ale jakbyś Kirronik miał problemy to najwyżej się wymienimy numerami i będziemy w kontakcie. Jak będzie z Rose to się będziemy martwić jak już będzie wiadomo co z samochodem.

Taaa i impreza by się w autach już zaczęła?:D

I tak się zacznie :D Tylko w mniejszej grupie :D

Ale u nas też! Tyle, że w pociągu. No i w jeszcze mniejszej grupie. ;)

Trza będzie przedział przejąć :D

To  jak się zaczyna już w samochodzie... to ja od Bydgoszczy nie prowadzę ;)

Jakieś specjalne życzenia z Wrocławia ktoś może ma? Ostatnie chwilę, abym zdążył to jeszcze ogarnąć ;)

Samochód jest wyremontowany, już nim jechałam, ale wyszły na jaw usterki i jutro wraca do mechanika. Myślę, że do wtorku powinien być gotowy, ale stuprocentowej pewności nie mam. Ponieważ Trójmiasto jedzie pociągiem, a dla pozostałych wsiadających w Bydgoszczy wystarczy miejsc w dwóch samochodach, nie wiem czy nie jechać inną trasą. Bo ja niezależnie od remontów i poziomu rozkopania nie mam pojęcia jak dojechać na dworzec PKP. Nie znam tego miasta i umiem przez nie tylko przejechać.

Ja za godz. wychodzę już z domu.... do zobaczyska :) :)

I ja wybywam... hasta manana ludziska  :diab9:

Hehe to ja jako trzecia rozpocznę zjazd. Fajnie, że zjazd sam do mnie przyjedzie :D To się nazywa umieć się ustawić w życiu :D

A weźcie idźcie się... dobrze bawić  :D Nie fair, ja tu się na uczelni jeszcze kiszę :P

Jeśli liczyć od wyjazdu, to ja zaczynam zjazd o 2 w nocy :D

Mucio, ja też mam jeszcze dzisiaj od 15 do 17 zajęcia na uczelni, no kurde, to jest niesprawiedliwe :P

Nie marudzić, ja też jeszcze pracuję :P

A ja mam urlop a pracuję - ale tylko godzinka i fajrant.

Ja będę pracować na majówce, więc mnie nie przebijesz :D

A tak przy okazji - Paweł, wieźć Ci jakieś książki czy masz ciężkie bagaże? Bo bym Ci parę tytułów z Formy dała. Niekoniecznie do recenzji ;)

I słuchajcie, ja czasami komuś coś obiecuję i zapominam, więc jak ktoś coś ode mnie chciał to niech się odezwie. Jedyna taka szansa, bo na następny zjazd nie będę brać dużych bagaży ;)

Z Formy chętnie przyjmę jakieś książki :D

a ktoś już wie mniej więcej o której będzie wracał w sobotę do domu?
bo ja mam pociąg z Łubowa o 9:15 albo 16:15 i ta pierwsza opcja o ile mucio mnie nie podwiezie z samego rana odpada. druga opcja jest idealna bo to dodatkowy zjazdowy dzień ale obawiam się, że jak to zwykle bywa wszyscy do południa się zmyją.

Ja spadam z samego rana. W nocy z soboty na niedzielę wyjeżdżam na wymianę i im szybciej wrócę tym lepiej. W zasadzie w piątek powinienem się zmywać, ale co tam :-)

Trójmiasto ma w teorii pociąg z Jastrowia po 13:30 jakoś i jeśli zdecyduje się na ten kurs, to będzie tez potrzebować podwózki do Jastrowia :D

Ej, Agata nie odpowiada na SMSa, może ją Kirronik porwał i wywiózł gdzieś!

W obozowych slasherach zawsze jedna laska ginie po drodze :-)

No to koniec spraw formalnych/służbowych i czas na pakowanie :D Już mi się faza wkręciła na dziwne piosenki:

http://www.youtube.com/watch?v=Kz-CBERnZwg

I mam głupawkę na trzeźwo :D

I jak się gubi drogę i wjeżdża w las, a jakoś w zeszłym roku nam się nic nie stało :)

O której my mamy być jutro w Bydgoszczy bo nie mam sił całego wątku przekopywać. Tylko Dudditsów z tego co widzę odbieramy. Swoją drogą teraz może wyjść tak, że będzie 8 osób na 3 samochody co jest bez sensu.

No to wtedy zamiast jechać do Bydgoszczy to może pojedziecie do Jastrowia po grupę Trójmiejską?

Ale my i tak będziemy przejeżdżać przez Jastrowie i jeśli godziny się dograją to możemy odebrać.

No my mamy pociąg o 13:21 w Jastrowiu jakby co.

Ok. Z tego co widzę to Dudditsy są o 10:45 w pydzie. Odbieramy ich, jakoś spotykamy się z drugą forą i śmigamy po was do Jastrowia. Proste.

Znaczy ten scenariusz zakłada, że moja siostra też będzie jechać samochodem. Jeśli nie będzie, to odbieramy ją w Bydg i wtedy już na Jastrowo nie mamy miejsca. Będziemy w kontakcie jakby co.

Ok, to wtedy będzie trzeba z mucio-wozu skorzystać :D Obaczy się około 11 co i jak.

Ty Mando, a taka sprawa odnośnie powrotu. Skoro Dudditsy wracają 3-ciego, to może Trójmiasto się jakoś załapie na dowóz 5-tego do Bydzi jakoś dla odmiany?:D

No nie ma problemu raczej. W takim wypadku nawet jakby Rose nie miała samochodu to bez dudditsów będzie nas 7 osób, czyli są jeszcze 3 miejsca.

No to miło :) Pytanie jeszcze, co oznaczało to Twoje "wyjechać wcześniej", ale raczej nie 6 rano mam nadzieję :D

Czy ktoś ma drukarkę i mógłby druknąć te kilka plansz do alkochińczyka i zasady? :P To podeślę na maila, bo zapomniałam o tym, a może ktoś się skusi na grę :D

Możesz mi podesłać, zaraz będę drukował i tak :)

Ok, poleciało ;)

Będzie jechać, ale nie przez Bydgoszcz, bo to nie ma sensu, bo nadkłada sobie drogi. A skoro nikogo nie zabieram, to wybieram krótszą trasę.

Rozumiem Mando, że nas zgarniesz z dworca około 11?

Tak. A potem zabierzemy jakoś po drodze Trójmiasto, ale w tym celu będziemy musieli się jakoś zsynchronizować z Kirronikiem albo Rose, bo jednym samochodem nie da rady :D

damf aż tak szybko nie wyjeżdżamy, ale też raczej przed południem :D

Kleję jeszcze jeden banner na ścianę :D Może nam miejsca zabraknąć na dekorację wnętrza :D

Ok to jakby co jutro po 11 się zdzwonimy pewnie co i jak.

Zapasy alkoholu zrobione. Powinno starczyć na pierwszą noc :D.

Haha, a jak duże te zapasy? :D

A powiedzcie mi tylko... Czy są jakieś ograniczenia jeśli o ilość bagażu chodzi? :D Bo mimo iż bardzo się starałam naprawdę mocno ograniczać, wyszło mi tego:

1. walizka (nie za wielka) ciuchów,
2. torba (treningowa) jedzenia i alko,
3. mały plecak,
4. iii na dokładkę jasiek ze śpiworkiem i z frisbee luzem.

 :aniol:

Przerażasz mnie :D

Wziąłem 2 x 0.5l i po 3 browarki. Reszta na sępa :D. Żarcie oczywiście też. Nie wolno pić na pusty żołądek ;).

Maruuudzisz, dampf'ie drogi. Będę dzielna i sama to wtaszczę do pociągu, zobaczysz.  :diab9:

ja z jedzenia wziąłem tylko kiełbasę na pierwsze 2 ogniska / grille.

Wiesz z kujawko-pomorskiego jadą 3 samochody i od cholery pustego miejsca. W powrotną drogę będzie jeszcze więcej miejsca. Im więcej bagażu zabierzemy tym bardziej uzasadnione będzie zabieranie tylu samochodów :D My z Julą mamy toreb jakbyśmy na wczasy jechali. Samego żarcia i aklu na 3/4 zjazdu już chyba mamy.

@evening>> Coś mnie korciło, by napisać o zgubieniu się na dworcu, ale to może innym razem :D

@Dudd>> zestaw taki typowy na pierwszy dzień jak ja w sumie :D

Ja się dalej modlę o otwarte sklepy w okolicy 2-giego maja, bo na tym się opiera moja strategia małego bagażu :D

Duddits te 3 browarki to pójdą zanim dobrze z Bydgoszczy wyjedziemy :D Ja mam na razie zgrzewkę. Wódki mi żona zabrania pić bym nie był struty :D

Ty mogłeś mówić, że kratę browaru bierzesz, to bym zamówił drugą hurtem :P

Mnie też to przeraziło :D Ja mam jeden duży plecak (chyba nawet pełny nie będzie )i może wezmę mniejszy ot tak, żeby mieć, jakby się gdzieś odchodziło dalej i coś by się przydało wziąć :P


Hehe, ja planowałam wódkę wziąć, ale wyszło tak, że ostatecznie same browary, a ile to się jeszcze okaże, bo mam w domu 12, ale nie wiem, ile będzie mi się chciało targać :D No i trochę jedzenia się przyda, więc też jest, hehe :D

Wiesz, z każdym kilometrem będzie mniej :D Kurde my serio przesadziliśmy z torbami :D

Dzięki Mando, dobry człowieku, za pocieszenie. Może pobiegnę coś w takim razie dopakować... :D

Ty, Ty, dampf, ogłaszam, że już właśnie wyczerpałeś limit szyderki ze mnie na dzisiejszy dzień. Poza tym nie gubiłam się, tylko odrobinę zamieszałam. :P

Edi, weź wszystkie, co się będziesz ograniczać.  :faja:

Ja już chcę jutro.

Ja dzisiaj doszłam do wniosku, że to dobrze, że sama jadę, bo mam bardzo dużo bagażu. I jakby do tego mieli dojść jeszcze ludzie i ich bagaże, to nie wiem jak by sie to wszystko upchnęło :D

W takim razie jutro siedzę cicho aż do Jastrowia i nic nie mówię :D Ta jasne, sam w to nie wierzę :D

Doooobra, wezmę wszystkie, a jak będzie za lekko, to może i dokupię, w końcu stację benzynową mam pod nosem :P A w ogóle, evening, po takiej ilości toreb już na pewno Cię rozpoznam na peronie, hehe :D

Moja Jula przed chwilą powiedziała, cytuję: "W życiu tylu toreb nie miałam" :D

Edi, będę miała taką żółtą, oczowalną poduszkę. Niech to będzie mój znak rozpoznawczy. ;) A i możliwe, że tata się nade mną zlituje i zamiast skmką, przyjadę na Wyścigi autem. Jeśli tak będzie dla Ciebie lepiej, możesz więc być spokojnie dopiero koło 7.30.

No zawsze ta chwilka snu dłużej się przyda, bo dla mnie wstawanie przed 9, to jakiś koszmar :P Chociaż nakręcona zjazdem pewnie się obudzę wcześnie i tak.
A swoją drogą, tam jakaś pościel będzie czy śpiwór jest potrzebny? :P Rzadko bywam w tego typu miejscach.

Kurde z waszych opisów napawa mnie przerażająca myśl, że mam za mało alkoholu  :o :o

Damy radę, coś tam na pewno będzie otwarte, żeby dokupować, bo zawsze chcą na przyjezdnych zarobić :P

Edi, pościel i śpiwór jest zbędny.

ja nie wiem co Wy wieziecie, że macie pełno bagaży, ja mam jedną walizkę, która jak spakuje co mam spakować będzie w połowie pusta...

Rose, jakby co to u nas (tzn. w samochodzie Kirronka) jest jeszcze jedno miejsce, ale bagaż będzie trzeba trzymać na kolanach czy coś ;) Możemy Cię po drodze zgarnąć.

Rety, ja na jutro mam pół litra i trzy browary. Niby mało, ale w sumie i tak nie będę teraz prawie spał w nocy. Podobnie też jak nocny - mam plecak o tyle. Trupy ze sobą będziecie wozić jakieś? :D

no ja się spakowałem właśnie to mi pełna walizka wyszła jednak.

Ja pozamieniałam wszystko i zamiast tylu tych tobołków, mam jedną torbo-walizkę i plecaczek. Za to wielką. :P No i nieszczęsny śpiwór, bo mam straszną alergię na pierze. A pewnie tylko taka pościel tam będzie...

aparaty pobrane?

Si... :diab9:

no nic, to ja do wyrka, bo rano trzeba wstać i ruszamy :-)

KU PRZYGODZIE!

Dobra, idę spać, myślałem że się odprawię online, ale coś im zjebało. Ja ze względu na środek transportu nie mam jak zabrać alko czy jedzenia, więc liczę na was chłopaki :D :D Pewnie coś kupię po drodze :) W każdym razie INGO i MUCIO, nie zapomnijcie o mnie cholera, jestem punkt 8:15 na lotnisku w Poznaniu.

W drogę! :)

No my też tak bardzo powoli kończymy przygotowania i za pół godzinki wyruszamy. KU PRZYGODZIE!

Dzięki za pamięć i nocny telefon :D profilaktycznie wyciszyłem na szczęście :D Ale i tak dzięki ;)

Do mnie też ktoś dzwonił w nocy, tylko miałem telefon w spodniach a nie w łóżku. Liczę na telefon dzisiaj :D

Ja również dziękuję za pamięć i nocny telefon :D Nawet sobie nie wyobrażacie, jak cholernie miło było mi usłyszeć wasze głosy wyjące mój nick i "Kto nie pije, ten za Koontzem" :D Połowy z tego, co potem krzyczeliście nie usłyszałam, ale i tak strasznie mnie ten telefon ucieszył :) Kurcze no, stęskniłam się.