Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 16   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: 19 Zjazd - Łupawsko - Fotorelacja  (Przeczytany 77013 razy)
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #60 : Maja 03, 2011, 22:43:37 »

Ej ale przed domkiem jakieś 95% zdjęć nadaje się do umieszczenia. Wiem mniej więcej, których na pewno nie dawać i obiecuję, że zrobię mocną selekcję, ale serio chyba nie liczycie, że całą tę akcję wyrzucę? :D Toć to świetne zdjęcia i w większości lajtowe tak naprawdę.
Zapisane
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #61 : Maja 03, 2011, 22:45:28 »

Nie wyrzucaj ich! To najlepsze, no prawie najlepsze, zdjęcia. Szczególnie te z atakowaniem nocnego :)
Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
ingo

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #62 : Maja 04, 2011, 00:07:09 »

No to zdań parę ode mnie.

Działy się takie rzeczy, że nawet Pamięć Nocnego nie będzie potrafiła tego zgubić :)

Miejscówka BARDZO udana. Przede wszystkim świetny salon połączony z kuchnią. Idealnie nadał się na tę ilość osób. I zjeść można było spokojnie i biesiadować i obejrzeć jakiś film. A nawet było wystarczająco przestrzeni dla bitwy na poduszki, nawet różne combosy z półobrotu mogłem robić jak mnie trzy osoby atakowały (i nic nie zniszczyliśmy przy tym! byłem zaskoczony :D). Do pokoi też zastrzeżeń żadnych nie mam - były takie jak powinny być. Zresztą rzadko kiedy w ciągu dnia w nich bywaliśmy. Chyba tylko po to by skorzystać z pomieszczeń znajdujących się w ich wnętrzu ;)

Sama zabawa była przednia. Były i rozmowy i jakieś gry i filmy i biesiadowanie i czyste madness. Wszystko moim zdaniem w odpowiednich proporcjach. Świetnie człowiek mógł się wyłączyć na te parę dni.

Ogólnie to 19 zjazd to można powiedzieć taki restart serii jak Krzyk 4 :D Prawie połowa ludzi to zjazdowe świeżaki jednak były ;) A zabawa co najmniej tak samo udana jak za pamiętnego Rozalina. Jakby nie patrzeć to największy hardcore wywołał Mateja :D Dopiero po nim dołączyli się Mando z Nocnym :D

Ganianie z łyżkami to dla mnie Natychmiastowy Klasyk. Tym faktycznie można by zabić ;)

Cóż, bardzo się cieszę z tego spotkania. Fajnie było niektórych z Was zINGOrować :) Widać, że nie liczba uczestników jest wyznacznikiem dobrej zabawy (a jeżeli już jestem przy 'liczbie' to jednak niektórzy z Was spieprzyli ostatniego dnia nie kupując żadnej butelki :P Znikanie prawie całego alkoholu już o godzinie 16 było trochę smutne ;)

Na koniec specjalne podziękowania dla naszych Parów. Dostarczyliście nam sporo dobrej zabawy. Fajnie, że co jakiś czas się pojawialiście wśród nas ;)  
Zapisane
Rose
Gość
« Odpowiedz #63 : Maja 04, 2011, 00:20:07 »

A bo to takie nasze pergaminowe parówy :D :D :D
Zapisane
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #64 : Maja 04, 2011, 00:28:34 »

Ooooj, zjazd po prostu totalnie REWELACYJNY!!!! Też miałem wrażenie, że może być średnio, ale w pewnym momencie puściły wszystkim hamulce :D. Więcej napiszę jutro, bo trzeba wstać rano.

Moje zdjęcia z parówami i Światowidem w sumie możecie wszystkie publikować. Ani ja, ani Kaja nie mamy już nic przeciwko i pozostawiam to Waszej decyzji które wrzucać a które nie. ;)

A co do tego, że nas nie obudziliście, to nie ma problemu. W sumie nie wiem czemu nasz budzik nie zadziałał (pewnie znowu wcisnąłem 'cancel' zamiast 'OK'), ale tak czy inaczej wyszło nam to na dobre. Po pierwsze trochę dłużej pospaliśmy, po drugie Rose nas podwiozła spory kawałek, za co bardzo dziękujemy. Niestety nie byliśmy w domu wcześniej tak jak się spodziewaliśmy (pociąg miał spore opóźnienia, a w samej Warszawie zastała nas śnieżyca), ale za to zobaczyliśmy dzięki temu kolekcję Manda, z której zresztą dostałem książkę (dzięki!!!) - co ciekawe, Lovecraftowską, i to taką, której nie miałem :D.

Dzięki raz jeszcze i niech żałują ci, co nas olali.
Zapisane
Kaja

*




« Odpowiedz #65 : Maja 04, 2011, 02:08:36 »

Było świetnie!!! Wrażenia są naprawdę niezapomniane.
Łyżka już nigdy nie będzie dla mnie zwykłym przedmiotem codziennego użytku, a film o Robercie, oponie wymiata :D. Zostałam doszczętnie z-ingo-rowana, przegrałam Cytadelę i jestem chyba jedyną osobą, która nie jest w stanie nauczyć się zwrotu "dziękuję Ekscelencjo" :). Za to poznałam niepowtarzalny smak shotów z piwa :). Dom zostawiliśmy w stanie lekko pergaminowym... zwłaszcza łazienkę na parterze...
Dziękuję za te kilka dni zarówno tym, których już znałam, jak i tym, których spotkałam po raz pierwszy. Mam nadzieję, że wszyscy się zobaczymy na DF-ach. Nie możemy się z Cichym doczekać :). Rose, dzięki za podwiezienie do Bydgoszczy... bez tego chyba byśmy nie zdążyli do jutra :D. Crusia, trzymam kciuki za Twoją stopę.
A sesję z drewnem wrzucajcie - takie ładne zdjęcia miałyby iść do szuflady?
Zapisane

"Więc kimże w końcu jesteś? - Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro."
Rose
Gość
« Odpowiedz #66 : Maja 04, 2011, 07:54:28 »

Cichy, to dzięki Tobie przecież w ogóle wyjechaliśmy z Łupawska. Gdyby nie Ty, pewnie do tej pory próbowałbym wyjechać przed dom :) Także ode mnie jeszcze raz wielkie dzięki.
Zapisane
Faay

*

Miejsce pobytu:
Poznań




Quoth the Raven, "Nevermore."

« Odpowiedz #67 : Maja 04, 2011, 09:51:46 »

Wstałam i jestem tak obolała, że ani siedzieć, ani leżeć na boku nie mogę, makabra :P A jeszcze wczoraj gdy byliśmy w Gdańsku nocny i ingo nabili mi dwa dodatkowe siniaki, "niechcący" :P Ale przecież tak naprawdę ja bardzo mało oberwałam z łyżki, kilka razy wylądowałam na ziemi albo zostałam przez kogoś przygnieciona i to głównie od tego, więc wyobrażam sobie jak czują się Ci, którzy byli najchętniej obleganymi przez powolnych morderców z łyżkami celami  Diabeł 9 Chociaż gdybym zaliczyła pewien upadek, którego cudem jakimś ostatecznie uniknęłam, mimo, że już leciałam, jak to ingo ujął "prawie w poziomie" to nie byłoby ze mnie co zbierać, serio :P
Cytat: Cichy
Też miałem wrażenie, że może być średnio, ale w pewnym momencie puściły wszystkim hamulce
:D Zastanawiam się, który to był moment i co było ogniwem zapalnym do tego szaleństwa :D
Cytat: ingo
Jakby nie patrzeć to największy hardcore wywołał Mateja
A to Mateja pierwszy wskoczył w damskie ciuszki? :D Niesamowite, jak Wy szybko nowych deprawujecie :P
Właśnie patrzę na zdjęcia na których z Tathagathą i crusią osaczyłyśmy inga i płaczę nad mimiką twarzy nieszczęśnika :D :D
Crusia - co Ty właściwie ze stopą zrobiłaś? Bo widziałam jak kulałaś wczoraj rano, ale nie pamiętam co się stało...W każdym razie szybkiej regeneracji Ci życzę.
Kurcze, miałam na DF-y nie jechać bo sesja i bo kasa, ale teraz naprawdę muszę zrobić wszystko, żeby się w czerwcu z Wami zobaczyć, poczaruję jakoś przy terminach egzaminów i mam nadzieję, że się uda. Musi się udać :)
Didi - zapomniałam oddać Ci kasę za zakupy dla mnie ostatniego dnia, to była jakaś dycha, będę pamiętać jakby co, żeby przy najbliższym spotkaniu oddać w gotówce lub alkoholu :)
« Ostatnia zmiana: Maja 04, 2011, 09:56:13 wysłane przez Faay » Zapisane

"If this is a dream, the whole world is inside it." Stay
crusia
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #68 : Maja 04, 2011, 10:01:52 »

co Ty właściwie ze stopą zrobiłaś?

Ktoś (chyba Cichy) wykręcił mi ją i przygniótł do ramy łóżka, gdy poszliśmy odwiedzić Nocnego. W sumie nie wiem, co dokładnie się z nią stało, ale strasznie boli.


Trzeba koniecznie szybko DF-y ogarnąć, zrobić listę i poszukać jakiegoś lokum. Ja już się nie mogę doczekać, a to dwa miechy czekać trzeba! :D

Od wczorajszego wieczoru mam strasznego doła pozjazdowego. Znacznie większego niż zazwyczaj. To chyba dobitnie świadczy o tym, jak genialny był to zjazd ;)

I dawajcie już te zdjęcia :D
Zapisane
Paweł Mateja

*




« Odpowiedz #69 : Maja 04, 2011, 10:16:27 »

Co prawda debiutowałem i nie mam porównania z poprzednimi, ale zjazd bardzo mi się podobał. Mam nadzieję, że Agacie i Crusi ubrań za bardzo nie rozciągnąłem :D W sumie nie umiem nic konstruktywnego napisać, bo jestem ledwie przytomny, ale naprawdę się cieszę, że mogłem w końcu z Wami na żywo pogadać, wypić i wszystko. Tylko ten dojazd - Matko boska - z Burialem do Warszawy było pięknie a później 2h czekania na czas odjazdu, później 50 minut opóźnienia na starcie, przez które nie zdążyłem na przesiadkę i czekałem na nią kolejną godzinę. Byłem w mieszkaniu o pierwszej w nocy - ktoś mnie przebije - dziwki? :D
Zapisane
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #70 : Maja 04, 2011, 10:44:26 »

:D Zastanawiam się, który to był moment i co było ogniwem zapalnym do tego szaleństwa :D

Mando przyjechał :D Właśnie powoli przerzucam zdjęcia z pierwszego dnia i normalnie nuuuuuuuudy! :D

A to Mateja pierwszy wskoczył w damskie ciuszki? :D Niesamowite, jak Wy szybko nowych deprawujecie :P

Ano wystarczyło mu jeden czy dwa filmiki puścić i już się w nim obudziła chęć zostania gwiazdą :D
Zapisane
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #71 : Maja 04, 2011, 12:11:53 »

Cichy, to dzięki Tobie przecież w ogóle wyjechaliśmy z Łupawska. Gdyby nie Ty, pewnie do tej pory próbowałbym wyjechać przed dom

Dobrze że masz mocne podwozie w samochodzie, bo byśmy jednak nie wyjechali z tego Łupawska :D

Ktoś (chyba Cichy) wykręcił mi ją i przygniótł do ramy łóżka

Kurczę, strasznie mi przykro z tego powodu... Rób sobie okłady z Altacetu na noc, powinno pomóc. Jakby to było coś poważniejszego to chyba nawet chodzić byś nie mogła :D. Więc spokojna głowa ;)
A, no i wiszę Ci kasę za wiśniówkę, a tak naprawdę to Faay wisi. (przypominam, że wygrałem u Inga 10 zł, a on z kolei u Faay, więc summa summarum Faja wisi mi kasę, a że ja wiszę Tobie, Crusia, to Faja Ci odda. Wszyscy zainteresowani zrozumieli? :D)

Byłem w mieszkaniu o pierwszej w nocy - ktoś mnie przebije - dziwki?

Ja i Kaja byliśmy o 22.30 w Legionowie. A biorąc pod uwagę fakt, że my mieszkamy na Mazowszu, to pod względem opóźnień chyba dorównujemy Tobie :D. DZIWKO! :D :D :D

O Jezu, ale ciężko wrócić do normalności po takim odlocie... :(
« Ostatnia zmiana: Maja 04, 2011, 12:14:26 wysłane przez Cichy » Zapisane
Faay

*

Miejsce pobytu:
Poznań




Quoth the Raven, "Nevermore."

« Odpowiedz #72 : Maja 04, 2011, 12:32:28 »

A, no i wiszę Ci kasę za wiśniówkę, a tak naprawdę to Faay wisi. (przypominam, że wygrałem u Inga 10 zł, a on z kolei u Faay, więc summa summarum Faja wisi mi kasę, a że ja wiszę Tobie, Crusia, to Faja Ci odda. Wszyscy zainteresowani zrozumieli? :D)

Jezu :D Za trzecim razem zrozumiałam :P Dobra, komuś jeszcze wiszę kasę? :D Pawłowi na pewno oddawałam.
I coście się tak z tą Fają uparli? Manda wina, jego pomysł :P Fej o wiele ładniej brzmi przeca :P (Jak to ktoś ładnie zaśpiewał - "It's okay to be Fej" :D). Aczkolwiek i tak Didi gorzej ma :D Zapierałam się, że nie powiem tak do niego, ale cholera - udzieliło się w końcu ;)
Zapisane

"If this is a dream, the whole world is inside it." Stay
Tathagatha
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Lublin




« Odpowiedz #73 : Maja 04, 2011, 12:38:09 »

Ja uważam, że Didi brzmi rewelacyjnie i Lord nawet nie ma co liczyć, że zwrócę się do niego inaczej :D

A właśnie: o co Wy się zakładaliście? Bo nie pamiętam nawet.
Zapisane

Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
Kaja

*




« Odpowiedz #74 : Maja 04, 2011, 12:40:57 »

Ja uważam, że Didi brzmi rewelacyjnie i Lord nawet nie ma co liczyć, że zwrócę się do niego inaczej :D

No ale LO(R)DZIK też jest niczego sobie :D.

A właśnie: o co Wy się zakładaliście? Bo nie pamiętam nawet.

Jak to o co? O Cheetosy waniliowe. Ingo ma jeszcze 2 dni na weryfikację. Nie masz szans, człowieku :D.
Zapisane

"Więc kimże w końcu jesteś? - Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro."
Faay

*

Miejsce pobytu:
Poznań




Quoth the Raven, "Nevermore."

« Odpowiedz #75 : Maja 04, 2011, 12:43:59 »

No ja się z ingiem zakładałam o to, kiedy miał premierę film "Cast away". Gorzka porażka...;/
Zapisane

"If this is a dream, the whole world is inside it." Stay
nocny
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Szczecin




WWW
« Odpowiedz #76 : Maja 04, 2011, 15:07:43 »

ZDJĘCIA - DZIEŃ 1

pierwszego dnia niewiele się działo, niewiele też jest zdjęć. tak na przyszłość proponuję większe przykładanie się do robienia zdjęć, nie na zasadzie "mam aparat to se napstrykam sześć tysięcy zdjęć", z których udanych jest dwanaście ;)
« Ostatnia zmiana: Maja 04, 2011, 15:12:12 wysłane przez nocny » Zapisane
crusia
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #77 : Maja 04, 2011, 15:34:27 »

pierwszego dnia niewiele się działo,

dla ciebie na pewno, desperacki śpiochu :D
Zapisane
nocny
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Szczecin




WWW
« Odpowiedz #78 : Maja 04, 2011, 15:37:33 »

wiesz, w związku z wypadkiem kolejowym ja na zjazd wyjechałem przed godziną 23 dnia wcześniejszego i musiałem jechać w kierunku przeciwnym do miejsca docelowego i spędzić pół nocy siedząc na ławce na dworcu w Poznaniu ;) także ostatni raz spałem w środę ;)
Zapisane
Tathagatha
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Lublin




« Odpowiedz #79 : Maja 04, 2011, 15:41:30 »

No dobra....a jak wytłumaczysz pozostałe dni? :P

Nie chcę wskazywać palcem kto pierwszy się kładł i kto jeszcze spał zawsze w ciągu dnia? :D

Czyżby syndrom SKS?
Zapisane

Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 16   Do góry
Drukuj
Skocz do: