Ja czas i pieniądze bym pewnie znalazła, ale mam podobnie jak nocny - raczej z rezerwą podchodzę do tego typu imprez i jeśli coś miałoby mnie skusić to raczej towarzystwo.

Wpadajcie dla towarzystwa . Już spore grono się szykuje, to można będzie kolejny mini-zjazd urządzić .

Wierzę, że we Wrocławiu jest fajniej, ale Dni Fantastyki mają ten szkopuł, że odbywają się w miesiącu dla studenta najgorętszym i jeśli miałbym się na nie zdecydować, to w ostatniej chwili pewnie, jak już będę znał wszystkie terminy rozliczeniowe na uczelni. Choć w tym roku, kiedy magisterka jest na karku, może być krucho z czasem.

No tak, ale jeszcze jest egzamin dyplomowy.

Masz jedno i drugie? Zawsze myślałam, że egzamin dyplomowy wymyślono zamiast magisterki, a nie jako dodatek No ale w sumie nic mnie już nie zdziwi

Uczyć się na egzamin ustny z dyplomu? Ja tam zacząłem dwa dni przed terminem chyba

Trochę nam się zmienił temat, ale i tak jestem zadowolony że tyle osób się zgłosiło:) może właśnie z tego wyniknie mini-zjazd:) Fajnie by było:D bo taki jeden dzień to za mało, żeby was poznać trochę bardziej niż pobieżnie Dlatego mam nadzieję, że przyjadą wszyscy, choćby dla towarzystwa:)

No w idiotycznym okresie dla studentów te Dni Fantastyki są, w zeszłym roku bardzo chciałam jechać, ale tuż po miałam egzamin duży...W tym roku pewnie będzie tak samo, a jeszcze tak jak Cichy i Kaja mają obrony, dyplomowe i inne paskudztwa, ja mam obronę licencjatu, więc czarno to widzę wszystko.
Co do samego Pyrkonu natomiast - ja byłam tylko raz, w zeszłym roku, właściwie oczekiwań wielkich nie miałam i nie wiedziałam czego się spodziewać, ale byłam zadowolona i trochę nie rozumiem ogólnych narzekań, jak dla mnie było w porządku, wiele ciekawych prelekcji, aczkolwiek zdarzały się i takie, na których ledwie wysiedziałam. Największym minusem były "okienka" pomiędzy, kiedy akurat nic w programie mnie nie interesowało, nie było co ze sobą zrobić, a z kolei te najciekawsze punkty pokrywały się czasowo. Problemem też było przemieszczanie się pomiędzy dwoma szkołami, w których odbywał się konwent - dzieliło je od siebie jakieś 10min spacerkiem i jeśli jakaś prelekcja kończyła się w budynku A a za chwilę zaczynała inna fajna w B, to już raczej nie dało się wepchnąć do małych, ciasnych sal lekcyjnych. Tragedią były też krzesełka dla krasnali w niektórych salach Dlatego też cieszę się bardzo z nowej lokalizacji, na terenie centrum konferencyjnego Targów Poznańskich, jak wspominał Mando - duży plus.
Super, że tylu chętnych już się tu zapowiedziało, fajnie będzie się spotkać ponownie z niektórymi i lepiej się poznać, a także poznać w ogóle z innymi

Sam jakoś długo nie dałeś się namawiać swoją drogą

Ja na bank będę w sobotę i w niedzielę

Ja i Cichy jedziemy na cały Pyrkon i już decyzję podjęliśmy na 100%.