Strony: 1 ... 15 16 [17] 18   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Polcon 2012, 23 - 26 sierpnia, Wrocław  (Przeczytany 63322 razy)
Paweł Mateja

*




« Odpowiedz #320 : Sierpnia 20, 2012, 17:16:18 »

Ja najprawdopodobniej będę jakoś też w tym czasie, to się zgadamy :)
Zapisane
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #321 : Sierpnia 20, 2012, 17:38:24 »

Rzuciłem okiem i wychodzi mi, że ja też będę w okolicach 12:35. Z przyjemnością skoczę na piwko :D
Zapisane
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #322 : Sierpnia 20, 2012, 20:27:43 »

My z burialem będziemy o 13:30 (coś około)

Edit: w sumie jak na razie spojrzałem to plan wygląda strasznie durnie. Albo po prostu jest tak rozpisany: 2 główne gwiazdy już pierwszego dnia w czw., toż to jakieś jaja są. I już dla mnie, co smutne będę chciał iść na Bretta w czwartek i Lee, (ogólnie pierwsze zaczyna mi się już o 16 więc trochę wcześnie - prelekcja Kossakowskiej) a później to będę chodził gdzie reszta, no może skoczę na różne jakieś co ciekawsze rzeczy. Chociaż dobrze, że Lee przyjeżdża na cały Polcon, to i więcej czasu będzie i pewnie będziemy chodzić na wszystko z nim. Mam nadzieję, że dużo rzeczy się nie nałoży, ale czekam na bardziej "czytelny" plan już na Polconie.

EDIT 2: Wszedłem na repertuar w Multikinie na Pasażu Grunwaldzkim i na razie na dalej niż czwartek nie ma godzin wyświetlanych filmów. Nie wiem czy to jakiś błąd czy co, ale rezerwacji na razie zrobić nie mogę.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 20, 2012, 22:44:49 wysłane przez lorddemon1991 » Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #323 : Sierpnia 21, 2012, 22:51:50 »

demon we Wrocku było zawsze tak, że codziennie było spotkanie autorskie albo jakiś panel z każdą gwiazdą. Nie mam sił teraz przeglądać tej tabelki, sobie do pociągu wydrukuję, ale zakładam, że codziennie będzie Lee. Skoro koleś pewnie jutro albo w czwartek przyleci no to co do soboty mają czekać? :D
Zapisane
Varjus

*




W dzień ludzie śpią najczęściej z otwartymi oczami

« Odpowiedz #324 : Sierpnia 22, 2012, 19:01:17 »

Ja będę już przed 11 jakoś chwilę i też się piszę na piwko :)
Zapisane

"Podstawowym narzędziem służącym do manipulowania rzeczywistością są słowa. Jeśli jesteś w stanie kontrolować znaczenie słów, możesz również przejąć kontrolę nad ludźmi, którzy słów tych używają".

Philip K. Dick
Palimpsest

*




« Odpowiedz #325 : Sierpnia 22, 2012, 19:15:36 »

I ja. Chyba jednak na całym Polconie będę  :]
Zapisane

"Zapisuję - nie wiadomo dla kogo - dzieje oblężenia"
Pavel
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Kraków




Out of my mind. Back in five minutes.

WWW
« Odpowiedz #326 : Sierpnia 22, 2012, 19:17:08 »

Ja jestem 12:10 koło Dworca Głownego - jadę autobusem. Jak coś dla kogoś mam brać, to dawać znać facebookiem, a tak to jestem pod telefonem i mailem.
Zapisane

"Nie wydają mi się bowiem kochać książek ci,
którzy zachowują je nietknięte i ukryte w skrzyniach,
lecz ci, którzy dotykając ich zarówno w nocy,
jak w ciągu dnia brudzą je,
 marszczą i niszczą (...)".

Erazm z Rotterdamu
SickBastard
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Pabianice




to hell and back

WWW
« Odpowiedz #327 : Sierpnia 23, 2012, 07:27:34 »

ku przygodzie!
Zapisane

Emmaretta

*

Miejsce pobytu:
Silent Hill




I remember a shadow..

WWW
« Odpowiedz #328 : Sierpnia 23, 2012, 11:28:44 »

Ja ze względu na pracę pojawię się dopiero jutro ok 14:00
Do zobaczenia jak coś  :haha:
Zapisane


"Our scars have the power to remind us that the past was real." https://www.facebook.com/Emmaretta89
Filippo

*




« Odpowiedz #329 : Sierpnia 23, 2012, 19:44:10 »

Właśnie zjechałem do chaty z wyjazdu, więc do zobaczenia na Polconie (nie wiedziałem, czy wrócę na ten czas, dlatego siedziałem cicho). Fajnie będzie Was znów zobaczyć :D
Zapisane
SickBastard
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Pabianice




to hell and back

WWW
« Odpowiedz #330 : Sierpnia 27, 2012, 10:58:32 »

Kurde, znak czasu. Nikt nie pisze nic na forum, wszyscy lajkują i komentują na facebooku. Może to i dobrze, ale trochę szkoda bo ci co nie byli zostają trochę poza tym i nie wiedzą jak bardzo powinni żałować. ;)

Ogólnie Polcon moim zdaniem wypadł gorzej od Dni Fantastyki. Brak ogródka piwnego dało się jeszcze przeboleć, bo kurcze knajpa festiwalowa oferowała tanie lane i było tam naprawdę fajnie. Natomiast małe salki były jednak moim zdaniem problemem. Na spotkanie z demem w ogóle nie dało się wejść. Nawet go przez tą ścianę ludzi nie mogłem zobaczyć. :D Komplet i ludzie siedzący na podłodze podczas prelekcji o Godzilli mnie trochę przestraszył - myślałem że w niedzielę o 11 będę gadać tylko do znajomych. :D

A tak poza tym było przezajebiście. Przednia zabawa, kapitalny wypad do kina, godziny świetnych rozmów i morze alkoholu. Cudowny restart i wiatr w żagle. Dziękuję wszystkim za wszystko i przepraszam wszystkich za wszystko. :D:D

Teraz idę trochę pocierpieć. ;)
Zapisane

crusia
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #331 : Sierpnia 27, 2012, 11:22:32 »

No ja też w sumie przepraszam za swoją niedyspozycję.
Zapisane
burial

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #332 : Sierpnia 27, 2012, 11:32:52 »

a ja jeszcze do domu nie dotarłem ;)
odezwę się później
Zapisane

evening

*

Miejsce pobytu:
Kaer Morhen




« Odpowiedz #333 : Sierpnia 27, 2012, 16:40:09 »

Polcon był moim pierwszym konwentem, więc nie mam porównania do innych imprez tego typu. Wiem z Waszych opowiadań, że zarówno organizacyjnie jak i programowo czasem bywało lepiej, ale mnie się podobało. Fakt - nie dająca rady klimatyzacja i o wiele za małe sale nie były zbyt komfortowe. Jeśli jednak o plusy tych kilku dni chodzi, udało mi się uczestniczyć w paru naprawdę ciekawych prelekcjach i spotkaniach z autorami, których na pewno nie żałuję. Ale największą zaletą konwentu byli ludzie. Forumowi ludzie. ;) Dobrze było spotkać już znajome jak i zupełnie nowe twarze. Dzięki za ten wspólny czas. Wrzucam parę zdjęć, niestety głównie z samego Polconu. Mando, Sicku wysyłajcie swoje, pewnie o wiele ciekawsze. Diabeł 9

https://plus.google.com/photos/117552615770959640461/albums/5781346070458497569
Zapisane

Wygra we mnie ten wilk, którego nakarmię.
Tathagatha
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Lublin




« Odpowiedz #334 : Sierpnia 28, 2012, 13:58:08 »

Sam Polcon ok, jednak bez rewelacji. Gdyby nie ekipa forumowa, to byłoby naprawdę mało punktów wartych odwiedzenia.
Natomiast sposób organizacji spotkania z gościem honorowym - Andrzejem Sapkowskim to istna kpina. Już pierwszy punkt i od razu wielka irytacja. Spotkanie o 10, akredytacje od 9.50 - na sali ograniczona ilość osób. A sala mała, gorąco. Mi się nie udało wejść. Nagłośnienie kijowe - mimo, że stałam prawie przy samych drzwiach i dość blisko autora - słychać było pojedyncze słowa. Zrezygnowałam po 10 min, bo sam fakt gapienia się na Sapkowskiego nie rekompensował mi ścisku, napierania tłumu i gorąca. A w tym samym czasie aula mieszcząca 300-400 osób stała sobie pusta. Nie wiem czy organizatorzy nie docenili sławy pisarza, czy o co chodziło - ale ktoś tu nieźle dał dupy.
Z tych elementów, które mnie zdziwiły to mała ilość stoisk z książkami i innymi pierdółkami. Zazwyczaj ledwo można przejść, tyle tego jest i można kupić świetne rzeczy: oryginalne i mało spotykane.

Poza tym super. Najważniejsze jest to, że grupa była liczna (chyba nie byłam na żadnym spotkaniu gdzie byłoby tyle osób) i można było spotkać się ze znajomymi, jak i poznać kolejnych forumowiczów. Szkoda tylko, że tak szybko odpadałam, ale w zasadzie przyjechałam już padnięta i mój organizm nie mógł tego jakoś przezwyciężyć.

Ogólnie cieszę się, że pojechałam, mogłam poplotkować, pogadać o książkach, posłuchać zagorzałych dyskusji i poczuć ten niepowtarzalny klimat, który tworzy się tylko w tej grupie :)
Zapisane

Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
Emmaretta

*

Miejsce pobytu:
Silent Hill




I remember a shadow..

WWW
« Odpowiedz #335 : Sierpnia 28, 2012, 15:43:21 »

Też uważam, że konwent odbył się bez większego szału a wielkość sal do prelekcji pozostawiała wiele do życzenia przez co nie udało mi się być na przykład na prelekcji Rycha o grach ani u Linta i Gage'a, masa ludzi i straszny zaduch sprawiały, że spędzanie czasu na terenie konwentu było dość uciążliwe.
Ogółem organizacja otrzymuje u mnie 3.

Cieszę się za to, że mogłam się z wami spotkać kolejny raz od czasu tegorocznego Pyrkonu, z niektórymi osobami nawet i po dłuższej przerwie a jeszcze z innymi miałam okazję spotkać się po raz pierwszy - bardzo miło było was poznać choć nie ze wszystkimi miałam okazję porozmawiać dłużej ale myślę, że z czasem to nadrobimy  :haha:
Dziękuję też za przenocowanie mnie z soboty na niedzielę  :roll: ^^' i pozdrawiam was serdecznie!

(Ponieważ zabrałam aparat bez karty SD zdjęć za bardzo nie posiadam, tylko zrobione jakieś komórką, jeśli okażą się w miarę znośnie to potem wam podrzucę :P )
Zapisane


"Our scars have the power to remind us that the past was real." https://www.facebook.com/Emmaretta89
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #336 : Sierpnia 29, 2012, 17:43:16 »

Z mojej strony bardzo fajny wyjazd. Na konwencie standardowo trochę marudziłem, ale teraz jakbym robił relację to już bym tak nie krytykował. Takie rzeczy jak nawalająca klimatyzacja czy wielkość sal są nie do przewidzenia. Szczególnie, że na tym konwencie naprawdę ludzie walili drzwiami i oknami na punkty, na których normalnie byłyby pustki :D Sam kiedyś współorganizowałem konwent, na którym ilość miejsc była ograniczona i do godz. 18-19 cały czas przed budynkiem była kilkudziesięciometrowa kolejka. Też krytykowano, ale nie mieliśmy jak przewidzieć aż takiego zainteresowania i za tydzień, po dwóch latach ten sam konwent robiony będzie w tym samym miejscu, a ludzi pewnie znacznie mniej.

Co do programu to standardowo 90% mnie nie interesowało, ale to też nie jest pod moje indywidualne gusta układane :D Zainteresowanie ze strony konwentowiczów było wszystkim co pokazywała frekwencja we wszystkich salach więc program był ok, a ja tradycyjnie opuściłem połowę tego co i tak chciałem zobaczyć więc głupotą byłoby narzekanie na nudny program :D

Było kilka rzeczy, które mi się nie podobały, ale ogólnie wyjazd bardzo pozytywny!
Zdjęcia dodam jak wymyślę gdzie i jak. Staram się nie używać picasy, youtubów itd. odkąd wszystko łączy się z tym zasranym google plus, a nigdzie indziej nigdy nie wrzucałem.


PS. Cholernie zły jestem bo od kilku miesięcy planowałem nagrać kilka rzeczy na konwencie. Zabrałem ze sobą tysiąc kabli, mikrofonów itd. Myślałem, że uda się porobić dialogi do kilku słuchowisk, ale na to raczej nie liczyłem, jednak jechałem z priorytetem by zrobić videorecenzję "Locke & Key" i jej nie zrobiłem co strasznie mnie wkurza, bo mam zawsze tysiąc planów przed wyjazdem, a na miejscu chlanie, zabawa i zawsze czasu zbraknie :/:/:/
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 29, 2012, 17:46:15 wysłane przez Mando » Zapisane
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #337 : Sierpnia 31, 2012, 15:37:58 »

MOJE ZDJĘCIA
Wrzucam paczki nieskompresowane. Będą trzy, każda po około 160 mb. Będę edytował tego posta.

zdjęcia #1
zdjęcia #2
zdjęcia #3

wszystko
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 31, 2012, 17:09:20 wysłane przez Mando » Zapisane
crusia
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #338 : Września 07, 2012, 18:20:36 »

Parę osób chciało ode mnie listę filmów z prelekcji i właśnie zebrałam się wreszcie, żeby to spisać. Nie chce mi się teraz wysyłać dziesięciu tysięcy maili, więc po prostu wklejam go tutaj i się bawcie dobrze :P Pierwsza lista to filmy z prelekcji, a druga to wyciąg z mojej magisterki.

prelka:
"The Curse of The Blair Witch", czyli paradokument o legendzie wiedźmy z Blair: http://www.youtube.com/watch?v=2aYDlVIZPj8
"Behind The Mask: The Rise of Leslie Vernon" - paradokument o seryjnym mordercy, naśladowca "Man Bites Dog"
"Cannibal Holocaust" - legendarny, podobno pierwszy found footage
"Exhibit A" - thriller ff
"Lovely Molly" - film twórców BWP z ciekawymi elementami ff
"The River" - chujowy serial pseudo-ff
"The Pughkeepsie Tapes" - trochę toporny ff o seryjnym mordercy, ale z kilkoma naprawdę chorymi scenami
"The Last Broadcast" - bardzo słaby ff z premierą przed BWP
"Megan Is Missing" - ten z gwałtem na 14-latce (pisalam o tym filmie w majowym albo czerwcowym Grabarzu Polskim)
"Noroi" aka "The Curse" - japoński paradokument
"Silent House" - urugwajski film trochę inspirowany ff
"The Tapes" - ff z najbardziej irytującą główną bohaterką ever, chujowy
"The Troll Hunter" - skandynawski paradokument, mega zabawny
"The Tunnel" - australijski, pół na pół paradokument i ff


Filmography:
Alliston, Lee and Scott Bates (dirs.) 2011. The Tapes. Darkside Pictures.
Avalos, Stefan and Lance Weiler (dirs.) 1998. The Last Broadcast. FFM Productions.
Balagueró, Jaume and Paco Plaza (dirs.) 2007. REC. Castelao Producciones.
Belvaux, Rémy, André Bonzel and Benoît Poelvoorde (dirs.) 1992. Man Bites Dog. Les Artistes Anonymes.
Deodato, Rugerro (dir.) 1980. Cannibal Holocaust. F.D. Cinematografica.
Dowdle, John Erick (dir.) 2007. The Poughkeepsie Tapes. Brothers Dowdle Productions.
Glosserman, Scott (dir.) 2006. Behind the Mask: The Rise of Leslie Vernon. Glen Echo Entertainment.
Hernández, Gustavo (dir.) 2011. Silent House. Tokio Films.
Ledesma, Carlo (dir.) 2011. The Tunnel. Distracted Media.
Luna, Fernando Barreda (dir.) 2010. Atrocious. Nabu Films.
Meed, Geoff (dir.) 2011. The Amityville Haunting. The Asylum.
Minihan, Colin and Stuart Ortiz (dirs.) 2011. Grave Encounters. Twin Engine Films.
Myrick, Daniel and Eduardo Sánchez (dirs.) 1999. The Blair Witch Project. Haxan Films.
Reeves, Matt (dir.) 2008. Cloverfield. Paramount Pictures.
Richards, Julian (dir.) 2003. The Last Horror Movie. Prolific Films.
Romero, George A. (dir.) 2007. Diary of the Dead. Artfire Films.
Rotheroe, Dom (dir.) 2007. The Exhibit A. Bigger Pictures.
Shiraishi, Kôji (dir.) 2005. The Curse. Xanadeux Company.
Williams, Tod (dir.) 2010. Paranormal Activity 2. Paramount Pictures.


PS. Z tego co widzę jeszcze u siebie to jest jeszcze bardzo dobry i przewrotny "The Last Exorcism", który szczerze polecam, a także "Zombie Diaries", które są raczej słabe. Założę się, że obejrzałam ich jeszcze z 10, ale już nie pamiętam, a nie wszystko wykorzystałam w magisterce.
Zapisane
burial

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #339 : Września 08, 2012, 20:09:05 »

dziękuję bardzo... przyda się...
Może teraz Mando umieści listę slasherów z konkursu? (pozwól nam się douczyć- bo ja mało co pamiętam tych tytułów)
Zapisane

Strony: 1 ... 15 16 [17] 18   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: