Alis, na ile jest miejsc ten dom, bo nie wiemy jak to interpretować do końca ale chyba 17. W takim wypadku Pavla i ekipę SQN dopisujemy do nas I rozumiem, że wszyscy płacimy po 35 zł za dobę?

Miejsc jest w sumie 29, więc na spokojności nam starczy chodzi Ci o rozmieszczenie w pokojach?

Zaliczki nie potrzeba

Czy ktoś weźmie DVD?

Zrobiło się małe zamieszanie za które Was przepraszam, ale po kolejnej rozmowie telefonicznej okazało się że właściciele domu który chcieliśmy wynająć mieszkają tam, a jak wiemy forumowicze + domownicy+ inni goście = pretensje i stres.
Niestety nie wspomnieli mi o tym przy pierwszej rozmowie.

Facet z pierwszej miejscówki czyli przy Narutowicza miał mi przysłać aktualne zdjęcia mieszkania, ale jeszcze tego nie zrobił.
Sorry za zamieszanie, jak coś znajdę to dam znać.

Link do mieszkania w centrum ---> http://noclegdlakazdego.pl/

dla formalności - ja bez noclegu

inna rzecz ze juz nie raz bralismy domy gdzie obok mieszkali wlasciciele. Rozalin, Poznan, ta majowka z trampolina. W tym ostatnim miejscu nawet niemowle pod nami bylo. Zwracali uwage ale nie jakos szczegolnie mocno. Grunt to noe zaplacic z gory za calosc I zachowywac sie choc troche ciszej niz ostatnio ten chlew w Kisielanach A skoro to jest po pierwsze festiwal a dopiero po drugie zjazd to wieczorami raczej bedziecie siedziec i gadac a nie wymyslac gry towaxzyskie i drzec mordy.

ps. choc w sumie dopiero jak to napisalem przypomnial mi sie zeszloroczny Polcon ale to bylo mieszkanie w bloku.

mieszkanie tylko dla nas. 200 metrów to dużo.

No straszna różnica... jak będziemy głośno to będziemy. I czy wpadnie policja robić porządek w kamienicy wezwana przez sąsiadów czy właściciele zza ściany... jeden ch... 

Teraz na niego wskażemy i będzie po kłopocie powiemy, że jest na zewnątrz i niech szukają

To nie jest jeden ch... bo ludzie ktorzy ci wynajmuja dom wezwa policje w ostatecznosci a sasiedzi zza sciany, sczegolnie tacy idacy jutro rano do pracy albo z malym dzieckiem, albo oba na raz, wezwa policje 5 minut po godz 22. Serio to jest najgorsza mozliwa opcja chyba ze okolica jest ogolnie bardzo glosna (patrz rynek we Wrocku). Ale tak pp ptawdzie jest to pewnie trz jedyna mozliwa opcja i trzeba liczyc ze sie dobrze trafi.

PS. Nie pamietalem ze wskazaliscie na mnie. wacuśy.

PS 2. Kurde zly jestem strasznie na to ze sie imprezy pokrywaja. Dzisiaj caly dzien sie bilem z myslami o takie pitoly i tak bedzie do poczatku.pazdziernika ale to jednak Star Force.

EDIT
ej no pier.do.l.y to nie jest przeklenstwo

Chodzi o to, że tam gdzie mieszkają właściciele, po rozmowie z gościem, zasugerowali mi, że tam nie ma opcji na imprezowanie, bo to jest bardziej hotel pracowniczy i tam ludzie po prostu kimają. Nie ma jakiejś strefy buforowej, dzięki której można szaleć i nikomu to nie będzie przeszkadzało.
W tym drugim miejscu, mamy kamienicę i cały jej poziom dla siebie. Nie będziemy aż tak darli ryja czy biegali żeby komuś przeszkadzać - nawet w sumie nie wiem czy tam ktoś więcej mieszka, a jeśli nawet, to przedwojenna kamienica to nie jest obecne mieszkanko z karton-gipsu, gdzie słychać szepty sąsiadów. Tam są porządne sufity, ściany i to wiele zmienia.
Co do łazienek, w Rozalinie też były dwie i jakoś przeżyliśmy

Nie ma za bardzo z czego wybierać, więc musimy pójść na jakieś kompromisy. To w końcu tylko dwie noce, a w ciągu dnia i tak nas pewnie nie będzie

Tylko trzeba się decydować, bo niby jeszcze miesiąc, ale w wielu miejscówkach które obdzwoniłem, nie ma już miejsc - bo albo są śluby/wesela albo firmy pracownicze rezerwują weekendy. Żebyśmy się nie obudzili z ręką w nocniku.