Gotham Cafe

Dziś wystartowała strona konwentu. O ile w tym roku chcecie mieć jakieś lokum bliżej leśnickiego zamku to wypadałoby zacząć się za takim rozglądać.

www.dnifantastyki.pl (http://www.dnifantastyki.pl)

Ja oczywiście planuję się stawić, dobrze bawić i mam nadzieję coś jeszcze poprowadzić. Nocować jednak będę na 99% w szkole więc mnie do noclegu proszę nie liczyć.

-----------------------------

Lista obeności:

Cichy
Kaja
Crusia
Rychu
Mando
Pavel
Sicku
nocny
Faay
burial




w apartamencie miejsca biorą:

Cichy (zapłacone)
Kaja (zapłacone)
Crusia (zapłacone)
Rychu (zapłacone)
Pavel (zapłacone)
nocny (zapłacone)
Faay (zapłacone)
burial (zapłacone)
Sick (zapłacone)

Tamto lokum nie było aż tak strasznie daleko.

Ja też planuję się stawić i nocleg pewnie będę jakiś chciał, jeśli będzie coś się szykowało.

Ja będę na 100%. Ostatnie lokum nie było złe, ale tym razem wolałbym spać na łóżku :D :D

Trochę spałeś, nie narzekaj :D

ja nie wiem czy jadę, pierwszy opis tematyki tegorocznego konwentu mnie nie zachęcił.

Nie wiem czy się wybiorę. Dużo zależy od kasy, pracy, studiów. A tematyka nawet nawet, zależy od tematyki prelekcji.

24-ty to teoretycznie ostatni dzień sesji, więc jest ogromna szansa, że nie będę wtedy mieć egzaminów :) Dlatego wstępnie liczcie mnie do ekipy :) Może nawet pomyślę o jakiejś prelekcji :)

No i ja planuję! Kurczę tym razem nie odpuszczę choćby się waliło i paliło.

Cichy i ja się piszemy. Na Pyrkonie było tak fajnie, że nie ma bata - jedziemy :).

W sumie tematyka tego konwentu to zwykle przypadkowa rzecz. Dajmy na to 2 lata temu tematyką było Star Wars i na konwencie był jeden blok SW, a reszta była normalnymi blokami. Wśród gości było dwóch aktorów SW, ale też był dajmy na to Graham Masterton. Rok temu po raz pierwszy pojawił się blok horroru i taką też dali teoretycznie tematykę konwentu, ale poza tym jednym blokiem była cała masa innych, a poza Ketchumem gośćmi byli też aktorka z SW oraz koleś od Treka, a poza debiutującym blokiem horroru był też nowy blok sci-fi. Teraz wyróżniono blok Sci-fi, ale pozostałe bloki będą bez zmian. Nadal będzie blok horroru, będzie przynajmniej jeden horrorowy gość i będzie kilka innych bloków. No i do tego lato, plener i piwko... dla ciebie z imbirem :D

Na DF-ach nie jest tak, że tematyka konwentu dominuje we wszystkich blokach. Po prostu jakąś tematykę się wyróżnia, ale reszta działa bez zmian.

Mnie pewnie nie będzie. Po wyprowadzce z Wrocka jakoś tak nie spieszy mi się, żeby tam wracać zbyt często. A w maju być muszę.

Tak jak Kaja powiedziała - ja jadę na pewno, choćby waliło się i paliło. Jak dla mnie Ramsey Campbell to jeden z najważniejszych obecnie pisarzy grozy i takiej okazji nie przepuszczę :).

Kuuuuurcze no, w beznadziejnym dla studentów czasie są te Dni Fantastyki, bardzo bym chciała, ale nie wiem czy uda mi się jechać. Strasznie chciałam w zeszłym roku i potem bardzo żałowałam, że się nie udało, ale w piątek miałam jeden egzamin a w poniedziałek drugi ;/ A teraz po Pyrkonie tym większa ochota...No i kasa jeszcze...Będę kombinować.

no po twoich wyjaśnieniach Mando inaczej patrzę na ten wyjazd, może się skuszę :)

Im szybciej zaklepie się jakieś lokum tym bliżej miejsca konwentu ono będzie. Także wypadałoby listę rozpocząć i jednocześnie jak najszybciej ją zakończyć. Ja na konwencie będę, ale nie wiem jeszcze jak to będzie z noclegiem. Na konwentach zwykle sypiam w szkołach i jeśli miałbym się deklarować na chwile obecną to raczej odpadam. Choć oczywiście może zrobię tak jak przed rokiem - jedna noc w szkole, druga przed hotelem. Trudno mi powiedzieć, bo na zeszłorocznych DF-ach było tylu naszych, a do tego doszedł blok horroru, który jest i tym razem, że ze starwarsowcami ja prawie wcale nie siedziałem. Pewnie teraz też tak będzie, ale i tak na chwilę obecną planuje nocleg szkolny.

Ja jadę :)

ja jadę na 95% (jakaś katastrofa musiałaby się stać żebym nie pojechał)

Ja też jadę, chyba że nie dostanę urlopu, złamię nogę albo będę sparaliżowana :)
I pisałabym się na jakiś nocleg.

Ja się już wypowiadałem ale potwierdzić nie zaszkodzi. Będę :). A tamten nocleg nie był taki strasznie zły. Te 20 minut tramwajem jakoś mi nie przeszkadzalo. No i mial zajebistą ławeczkę :D

Powinienem być na 98%.

Ja i Cichy będziemy. Jesteśmy chętni na wspólny nocleg, także bierzcie nas pod uwagę.

ja nie mogę się  zadeklarować. wstępnie wpisałem sobie wolne w grafik ale od pewnego czasu w pracy jest na mnie nagonka, że od kilku lat biorę wolne i urlopy w tych samych i zarazem najlepszych terminach, typu majówka i końcówka grudnia przez co inni nie mogą. a wszystko przez zjazdy ;) teraz gdy wpisałem sobie wolne na DFy to już się podniósł głos, że znowu fajny termin zabieram (bo dzień przed DFami jest Boże ciało więc długi weekend). także wstępnie jestem na tak ale zadeklarować się na 100% będę mógł pod koniec maja po zrobieniu i zatwierdzeniu grafiku w pracy.

Uuuuu, kurczę... jak wcześniej jest Boże Ciało to i ja mogę mieć problem, bo w tamtym roku też brałam w tym okresie.

No i u mnie w takim razie będzie wiadomo tydzień przed. Chociaż postaram się wcześniej coś ustalić z przełożonym.

Hmmm jak tyle wolnego, to fajnie by było już w czwartek się zebrać we Wrocku.

Nie skojarzyłem, że to w okolicach Bożego Ciała. Jeśli wszystkim udałoby się wyrwać ten jeden dzień wolnego, to super - można by zacząć imprezę już w czwartek :D

No ja kończę rok szkolny w środę więc jakby byli chętni na wcześniejszą zabawę to czemu nie :D

ja jeśli bym jechał to oczywiście też w czwartek. w sumie jak się uzbiera ładna grupka i wynajmiemy jakiś domek to można z tego zrobić 20 Zjazd :D

jeśli już uda mi się potwierdzić piątek to tym bardziej mogę się stawić od czwartku...

a jak tam mucioo i penny? ;)

No też o tym myślałem :D Bo jeśli by się zaczęło szybciej to to będzie zjazd.

Jeśli ja pojadę to oczywiście też piszę się na nocleg i rozpoczęcie imprezy już w czwartek, ale niestety przez najbliższe 2-3 tygodnie chyba nie będę mogła się zdeklarować, gdyż dopiero pod koniec maja będę wiedziała kiedy i jakie egzaminy mam, może będę już w ogóle po sesji a może wtedy wypadnie jej apogeum ;/

Wiecie, na upartego to będzie można tam już w środę po pracy podjechać :D

no racja :D to trzeba teraz miejscówki szukać :)

To też jest fajna opcja, szczególnie dla tych którzy mieszkają dość blisko. Mnie znów czeka ponad ośmiogodzinna podróż i pewnie w środę nie uda mi się dotrzeć. Chyba, że bym coś pokombinowała z pracą to udałoby mi się jakoś o 22 być.

Ja na 100%.

Ja jeszcze nie na 100%, bo jestem pierwszy dzień w pracy, mojego szefa dziś nie ma, więc nie mogę powiedzieć czy na pewno dostanę wolne. Tym bardziej, że to piątek po Bożym Ciele będzie. Nawet jeśli nie dostanę tego dnia wolnego, to uparcie dotrę w piątek w nocy jakby co. Ogromnie chcę tam być ze względu na Was i Campbella (w takiej kolejności ;)). Mam nadzieję w takiej sytuacji, że spotkanie autorskie z Campbellem będzie w sobotę.

Ja piszę się też na czwartek. To będzie ostatni tydzień sesji i szczerze wątpię, bym miała wtedy jakiekolwiek egzaminy. Ja zazwyczaj bardzo szybko kończę sesję, czasami nawet przed jej rozpoczęciem ;)

Ja też jadę.
Jeżeli dostanę wolne w piątek to wstępnie mówię, że będę od czwartku, ale jeżeli nie dostanę to dojadę dopiero w piątek wieczorem albo z rana w sobotę.

Sick! Cudowna wiadomość :D

Ja też prawdopodobnie jadę, ale to zależy od kasy, której mogę nie mieć. Ale zaklepcie o te jedno miejsce więcej. Najlepiej o dwa bo mogę z kolegą przyjechać, ale to na razie 90% szans.

Horror i groza na Dniach Fantastyki - Jak stwora złapać do wora? (http://dnifantastyki.pl/2011/05/horror-i-groza-na-dniach-fantastyki-jak-stwora-zlapac-do-wora/)

Świetna ekipa się zbiera, ale ja zapisywać się nie mogę. Nie wiem jakie rzeczy będę musiał jeszcze załatwić w tamtym okresie. Cóż i tak dla Inga zawsze znajdzie się jakieś miejsce nawet jeżeli by miało być ciasno, prawda? ;)

Ja na tydzień przed ślubem współorganizowałem StarForce'a, czyli największy konwent pod względem ilości odwiedzających jaki odbył się w Polsce.

Dla najfajnieszej części SK.pl zawsze ;)

Do końca maja można zgłaszać punkty programu... to co, robimy wspólną prelę o realiźmie magicznym? XD

a ja się chciałem bratać z Tobą, z CN... policzek w twarz otrzymuję w zamian...

Może nie prelekcję, ale możemy wywołać dyskusję, która prawdopodobnie zmieni strukturę na której opiera się literatura i cały świat padnie jakby to miało miejsce po dzieleniu przez "0", więc lepiej uważać czego się życzy, Crusia. Bo można dostać łyżką :D

No jak sama Ekscelencja się pojawi, to może i nawet materac jakiś dostanie..  ;)

Ingo też się ze mną bratał. Nie pamiętam już jak, ale coś o unii gadaliśmy :D

A z tobą Nocny to strach się było na tym zjeździe bratać, bez kitu :D Mogło się źle skończyć ;)

Ja bardzo chciałbym wpaść i myślę, że na choć jeden dzień powinno się udać. Jeśli z noclegiem, to będę próbował jak najtaniej, więc pewnie w szkole - ale jeszcze nie przemyślałem tego zupełnie.

Może ktoś z większą ilością wolnego czasu niech zacznie szukać już jakiejś miejscówki (i Kaja - to nie musisz być Ty, nie bierz tego tak do siebie i się nie zamęczaj :)).

Całkiem prawdopodobne, że dostanę to wolne w piątek po Bożym Ciele. Szef powiedział, że jak muszę, to dostanę. A muszę. :D

Wolałabym nie szukać miejscówki na DF-y, nie orientuję się w tamtej okolicy. Może niech poszuka ktoś, kto już tam był. Mogę rozejrzeć się za czymś na Sylwestra.

Szukamy domku i traktujemy DFy jako kolejny zjazd, czy zadowolimy się pokojami takimi, jak w zeszłym roku? Może jakaś lista w pierwszym poście, żeby wiedzieć, na jak liczną ekipę można liczyć.

Ja Tam mogę już powiedzieć ze będę. Znaczy, jeszcze tylko w pracy powiem, ze chce wtedy wolne i spoko. Ustalajcie już bo nie wiem ile kasy na to przeznaczyć mam.

Eh, zazdroszczę, że już wiesz, że będziesz :( U mnie takie słabe 50% szans na razie niestety. Ale chociaż wiem na 100%, że na Polconie będę :D

Rychu - szukaj domku i zobaczymy. Ja też może przysiądę. Na razie zerknęłam na apartamenty, ale miałam tylko chwilę przed zajęciami.

Edit: zrobiłam listę w pierwszym poście o ogólnie bida, bo większość nie wie, czy dostanie urlop.

do końca to takie nie wiadome bo szkole mam wtedy, a jeszcze nic nam nie podali. Zero dat jakichkolwiek :/

Rychu, gadaliśmy o tym w pokoju zjazdowym, raczej kolejny zjazd to grudzień / styczeń. a w czerwcu i sierpniu spotkania przy okazji imprez, czyli DFy i Polcon. tak naprawdę od rana do wieczora będziemy siedzieli na konwencie, często osobno, a do domu będziemy szli tylko na noc. więc to byłby mocno słaby zjazd.

No wiem. Dlatego w sumie ja jestem za tą samą miejscówką co rok temu. Dojazd tramwajem do zamku zajmował ok 20 minut; w pobliżu była stacja, a przed budynkiem zajebista ławka. Nie pamiętam dokładnych cen, ale chyba nie wychodziło jakoś przerażająco. Z tym, że przy tym noclegu nie ma chyba co zaczynać od środy, chyba że planowalibyśmy poszaleć jeszcze w samym Wro.

mi się średnio widziało tamto miejsce, lepsze już byłyby apartamenty takie jak na 1408 braliśmy. ale to jeszcze trza poczekać na ilość osób.

Spoko, to ja się zdaję na Ciebie :D

ale że co? :D ja tylko mówię, że tamta miejscówka była lipna i tyle ;)

Ale musicie sobie zdawać sprawę z tego, że to dość atrakcyjny weekend jest i może być ciężko z wolnymi miejscówkami.

Ale z drugiej strony trochę kicha szukać miejsca, gdy tyle osób jest niepewnych :/

Skoro tyle osób jest niepewnych to trzeba szukać czegoś takiego jak rok temu i gdy zbierze się powiedzmy 4 osoby to klepać pokój. Problem będzie jak się skończą pokoje a chętni będą się pojawiać.

Ja w takim wypadku nie wiem co będę robił. Nie chcę brać pokoju na 1 noc bo to niepotrzebny chaos. A przynajmniej jedną noc planuję jednak w szkolę spędzić. Sądzę, że raczej zrobię tak jak rok temu, czyli jak będę chciał z wami popić to ławka jest wolna do rana :D No chyba, że planujemy zacząć w środę albo w czwartek to wtedy bym musiał na te noce wynająć. Choć środa będzie u mnie trudna. Znaczy jeśli bym dał radę dojechać to dość późno.

no zaczynamy w czwartek z tego co zrozumiałem z postów więc 4 dni i 3 noce.

Szuka ktoś jakiegoś lokum? Czasu coraz mniej...

Crusia, jak napisałaś o prelekcji o realizmie magicznym, to nawet zacząłem się zastanawiać czy nie potraktować tego poważnie i nie zrobić prelki wspólnej :D. Chociaż trochę mało książek o tym przeczytałem, ale zawsze mogę  definicję przedstawić i pogadać o "Stu latach samotności" :D.

No i chyba zrobię prelekcję o Lovecrafcie. Myślę, że tę samą co na TDF-ach w grudniu 2009. Wtedy było licho z frekwencją, a warto by było, żeby większa liczba ludzi miała świadomość o tym jak to Mity Cthulhu były wypaczane na przestrzeni lat.

I jeszcze pytanie do tych, co byli na DF-ach w zeszłym roku: jest sens robić konkurs Lovecraftowski? Można liczyć na frekwencję większą niż 2 osoby (łącznie z prowadzącym :D)?

Ja też dużo nie przeczytałam, wbrew pozorom. Ale nie wiem, czy dam radę zrobić jakąkolwiek prelekcję, bo muszę się za tłumaczenie wziąć. Jeszcze mam czas na podjęcie decyzji :) Jakbyś chciał robić o realiźmie to możemy się zgłosić oboje i ja przygotuję warstwę teoretyczną. A realizm magiczny jest też w filmach, więc można śmiało coś obejrzeć specjalnie pod prelę :)

Cichy, jak uda mi się wpaść na DFy to chcę konkurs. Najlepiej jak nie będę miał konkurencji, będzie łatwiej :D

Tak, a nagrodą dla Ciebie Mateja będzie sukienka  :diab9:

Byle rozmiar bym mój :D

Albo zestaw kosmetyków do makijażu, żebyś miał na następny zjazd :D.

Spokojnie powinna być frekwencja. Tylko pamiętaj, że większość ludzi nie ma takiej wiedzy jak Ty :D

Wiem, wiem :). W sumie ja tez nie mam oszałamiającej wiedzy - nazwisk, dat i innych dupereli to raczej nie pamiętam

szuka ktoś noclegu? bo mi się już zaczął sajgon na uczelni, więc nie mam czasu...

Ja niestety jechać nie mogę, a spowodowane jest to brakiem kasy, ale głównie to chodzi o szkołe i egzaminy w tych dniach. Mam nadzieję, że będziecie się bawić dobrze :)

Ja najwcześniej powiem czy będę w czwartek czy w piątek dopiero jakoś na początku czerwca. Teraz nawet nie mam co pytać nawet o dzień urlopu.

Mi pasuje wszystko byle tylko się przespać. Może być to co w zeszłym roku bo zakładam, że większość czasu będziemy spędzać na DFach i jest jakaś spoko ławeczka.

U mnie już wolne na piątek po Bożym Ciele zaznaczone w grafiku urlopów, więc jadę na 99,9% już w czwartek. No chyba że już w środę planujemy tam imprezować, ale wątpię w to ;). Dobrze będzie jak chociaż w czwartek zaczniemy :).

No i naprawdę niech ktoś szuka tego lokum. Ja odpadam - na przyszły tydzień mam dwa referaty do przygotowania na uczelnię, a pod koniec tygodnia jeszcze 2 dni szkolenia...

Ja prawdopodobnie przyjadę, ale na krótko i albo na noc sobie do Gliwic wrócę, albo będę spał w szkole czy gdzieś.

Ponieważ w temacie noclegu cisza, zabrałam się wczoraj za szukanie. Nie mam zbyt wiele czasu, więc skupiłam się tylko na hostelach. Wybrałam te, które znajdują się możliwie najbliżej i wyglądają sensownie. Jeśli mamy coś rezerwować to wypadałoby teraz podjąć decyzję.

Po pierwsze po drodze z Wrocławia do Leśnicy jest hotel Etap, ale ceny są tak dość wysokie i właściwie w pokojach nie ma warunków do siedzenia. Z góry zakładam, że ta pozycja odpada.

Wszystkie pozostałe hostele, których linki wrzucam poniżej znajdują się w okolicach ul. Ruskiej we Wrocławiu. To jest przy drodze prowadzącej do Leśnicy. Wydaje nam się z Cichym, że dojazd na DF-y powinien stamtąd zająć około 30 minut. Nie jest to może zbyt wygodne rozwiązanie, ale jeśli reszcie odpowiada, my też się zgadzamy. Przejrzyjcie linki, w niektórych jest podana cena za osobę, w niektórych za pokój.

Hostel Tu i Teraz (http://www.eholiday.pl/noclegi-ke6333.html)
Centrum Hostel (http://www.eholiday.pl/noclegi-tc0659.html)
Cinema Hostel (http://www.eholiday.pl/noclegi-ey3039.html)
Hostel Boogie (http://www.eholiday.pl/noclegi-ov6644.html)
Hostel Mleczarnia (http://www.eholiday.pl/noclegi-im1234.html)


Możemy też zarezerwować tam, gdzie rok temu nocowaliście. Nie mam pojęcia gdzie to było, więc kto wie coś na ten temat, niech napisze lub najlepiej zarezerwuje miejscówkę.

tam gdzie byliśmy rok temu nie ma mowy o zrobieniu czegoś na kształt zjazdu, zresztą ogólnie w hostelach może być z tym duży problem. ja szukałem czegoś innego niż hostel ale bezskutecznie więc chyba pozostanie nam właśnie hostel jakiś :(

Właśnie tak myśleliśmy jak Ty, nocny, dlatego skupiliśmy się na przejrzeniu hosteli.

Ani ja, ani Kaja nie mamy już czasu żeby dłużej szukać. Właściwie jesteśmy zdecydowani na nocowanie w szkole. Oczywiście jeśli wybierzecie którąś z tych miejscówek, chętnie się do Was przyłączymy. Dlatego proszę zainteresowanych o w miarę szybkie przejrzenie tych ofert. Jeśli ma coś z tego wyjść musimy to zarezerwować teraz.

ceny są wysokie, za noclegi byśmy płacili 150 zł. ale widzę innych we Wrocławiu nie ma. ale skoro za hostele są takie to już lepiej wziąć apartament na Rynku jaki braliśmy przy okazji teatru, cena chyba taka sama wyjdzie a będzie zjazdowo, całość tylko dla nas.

EDIT: Apartament na Rynku z miejscem na 8 osób wyniósłby nas po 140 zł os osoby, czyli mniej niż hostele. a standart kilkukrotnie wyższy i całość tylko dla nas.

A na ile osób dzielisz? Na samych pewniaków, 7 osób? Jeśli przy takiej liczbie wychodzi 140 zł to ja jestem na tak. Tylko zaliczki szybko zbierzmy, żeby nie było sytuacji, że ktoś w ostatniej chwili odpada i ze 140 złotych na łebka robi się 200.

liczę na 8 osób. tylko tu trzebaby zrobić taki myk że 8 osobowy apartament rezerwujemy na 6 osób ale ładujemy się w 8 i wtedy jest taka kwota jak podałem.

Chyba nie będą nas sprawdzać, a miejsce na karimaty się znajdzie raczej.

znaczy  miejsc na łóżkach jest 8 czyli tyle ile pewniaków ale nie wiadomo czy każdy będzie chciał tam spać i płacić tyle, Mando chyba wybiera szkołę już pisał wcześniej.

Jeśli nikt nie ma obiekcji co do długiego dojazdu na miejsce konwentu, to ja jestem bardzo za :). Oglądałam te apartamenty, ale odrzuciłam ze względu na lokalizację oddaloną od DF-ów.

no jest daleko ale niestety na DFy zewsząd jest daleko. ja jak już tam dojechałem to miałem wrażenie że jestem na podwrocławskiej wsi a nie we Wrocławiu :D

Mi się wydaje, że nocleg na Starym Mieście będzie o niebo lepszy ze względu na bliskość sklepów i pubów. No i apartament jest wygodniejszy niż hostel, o czym przekonaliśmy się na Pyrkonie :).

Wrocławski rynek to piękna sprawa, ja mogę dojeżdżać na miejsce DFów :)

no to mamy narazie 4 osoby chętne na apartament.
a ja na wrocławskim rynku mogę całe noce spędzić tak tam jest cudownie :)

Ja niby na 100% nie wiem czy będę mogła być, bo nie wiem jak z wolnym. Ale ja cały czas się nastawiam na wyjazd i zrobię tak aby być. Więc niby pewniak jestem, ale nie do końca i ja się dostosuję do tego co wybierzecie.

Postaram się w poniedziałek zagadać z kierownikiem i powiedzieć, że niestety ale potrzebuję już wiedzieć jak z tym wolnym (bo u mnie to zazwyczaj na kilka dni przed wiadomo).

+1. będziemy odsypiać na prelekcjach :D

widzę, że chcesz przywrócić pakt :D

Chciałem powiedzieć, że my jesteśmy chętni na apartament tylko w przypadku, gdy razem z nami zbierze się te 8 osób. Jeśli nagle się okaże, że połowa osób rezygnuje i będzie trzeba płacić 2 razy więcej, to śpimy w szkole.

no to jest oczywiste że potrzebujemy 8 osób ;)

no nie wiem jeszcze, takie brzydkie zdjęcia wrzucasz na sk.pl...

No tak, ale jak powiedzmy liczba osób spadnie do 6, a Wy podejmiecie decyzję, że jednak te 6 osób jest git, to my raczej będziemy przeciwko. W tym momencie wolimy oszczędzać kabzę :)

Ja raczej na 90% odpadam.

1. Kasa. Stanowczo za dużo wydaję na takie wyjazdy i już mi się ciężko wygrzebać z długów, więc nie uśmiecha mi się płacić 150 zł podczas gdy mam prawie darmową alternatywę.

2. Odległość. No zwyczajnie nie chce mi się codziennie jechać godzinę w jedną stronę, kontrolować autobusy, czasem tracić jakieś fajne punkty przez dojazd i szczerze to w ogóle chciałbym ograniczyć moje wieczorne wyjścia na ulicę. Jak bezpieczna jest Leśnica po zmroku wie każdy kto tam był i w zasadzie samo wyjście poza granice zamku może się skończyć szpitalem. Do szkoły noclegowej mam ciągły dojazd spod zamkowych drzwi.

I niech nikt się na mnie nie wnerwia, ale od początku mówiłem, że nie piszę się na pełny nocleg i chcę część konwentu spędzić w szkole, a część z wami. 

RyszarT jako piąty dołącza do apartamentu.

Tak jest, potwierdzam :)

burial na 95%, Faay i Agatha też prawdopodobne.

Ja 100%, nie wiem co by musiało się stać, chyba meteoryt przypieprzyć w mój dom. Od czwartku zjazd, tak? I zostajemy do niedzieli, czyli 3 noce, nic się nie zmieniło w temacie?

tak Pavel.
czyli w apartamencie mamy 6 osób na chwilę obecną.

7 :) Jakoś tak udało mi się zakręcić grafikiem egzaminacyjno-zaliczeniowym, że mogę jechać :)

Jeszcze trochę i będziemy spali po cztery osoby na łóżku :D

no coś czuję, że jutro trzeba będzie klepać apartament na więcej niż 8 osób ;)

Ja jakby co jeszcze walczę jednak z egzaminatorami, więc może i mi się uda. Ale na razie mnie nie liczcie. Dowiem się dopiero w przyszłym tyg.

w pierwszym poście aktualna lista tych co jadą i tych co chcą apartament.

Ale na serio ktoś chce wam robić egzamin w piątek po Bożym Ciele? Nawet na wrednym UMK taki numer nie przejdzie po prostu :D

Ja mam egzaminy w weekend :)

A ile trwa dojazd z tego apartamentu na miejsce konwentu?

sporo, apartament jest na rynku a konwent jest tam gdzie fale radiowe nie dochodzą ;)

słuchajcie, w naszym terminie nie ma apartamentu na więcej niż 8 osób. chyba zaklepię już teraz podając powiedzmy 7 osób, wtedy wyjdzie troszkę taniej niż za 8 osób ale pewnie dostaniemy 7 kompletów pościelowych.

No nie crusia, z egzaminem w piątek akurat nikt nie wyskoczył, ale jakbym miała jakiś w poniedziałek to już gorzej ;) Albo kilka pod rząd po DF-ach...

słuchajta, dokonałem rezerwacji i opcje są 2, płacę całość teraz i mamy rabat albo płacimy na miejscu i nie mamy rabatu. dla mnie opcja jest tylko jedna, pierwsza. wtedy mamy cenę 1235 zł. W zależności od ilości osób płacimy:
przy 8 osobach 155 zł za 4 dni
przy 9 osobach 138 zł za 4 dni

przypominam, że przy rezerwacji podaję 7 osób by było taniej ale to na bank wiąże się z 7 kompletami pościeli i musimy to jakoś załatać we własnym zakresie. co do łóżek to są łoże małżeńskie (3 osoby pewnie wchodzą) i 3 dwuosobowe kanapy (ale też może wchodzi więcej, w Warszawie na Shawshank luzem 3 osoby na kanapę weszły).
czy pasi wszystkim taka opcja? bo mam rezerwację i tylko muszę kliknąć ZAPŁAĆ TERAZ ;)

Ale przecież w taki apartament jak mieliśmy 2 lata temu na 1408 też na rynku wrocławskim zmieściłoby się z 19 osób z luzem, a wynajęty był też chyba na 6. I absolutnie nikt nikogo nie sprawdzał ani nawet kluczy nie odbierał i nie kontrolował stanu apartamentu po użyciu :D

Mando, to ta sama firma co wtedy. Osób oczywiście wejdzie więcej ale kolejne już na karimatach chyba ;)

Mnie pasi :)

No ale to jakiś problem jest?

no to już trzeba pytać osób, którym zostaną karimaty ;)

Mnie i Kai też pasuje. My od razu rezerwujemy sobie kanapę i zapowiadamy, że śpimy razem tak czy siak i raczej trójkącików nie przewidujemy :D. Jak trzeba to na karimatach możemy.

Rozumiem, że jakiś przelew na Twoje konto, nocny, trzeba zrobić? Jak dasz numer to kasa popłynie :)

Jako że rok temu miałem przyjemność spać na podłodze, w tym roku bardzo chętnie oddam karimatę młodszemu pokoleniu i zarezerwuje łóżko :D Nocny, jest miejsce na jakimś parkingu, czy będę musiał kombinować?

wiesz co, to jest Rynek więc nie wiem jak tam w ogóle sprawa z wjazdem w okolice apartamentu wygląda.

Ale zarezerwuj na 6 osób. Skoro i tak będzie więcej to i tak ryzykujemy, więc jak już ryzykować to dla większej kasy :D

I podaj nr konta, to od razu przeleję ci kasę.

już zarezerwowałem na 7. a będzie nas jakieś 10.

JADĘ!! :D

Właśnie rozmawiałam z kierownikiem i nie ma problemu hyhy. Mam nadzieję, że wcisnę się gdzieś jeszcze na łóżko jakie :)

Morda mi się cieszy jak widzę, że osoby na początku niepewne, wszystkie chóralnie nagle mówią, że jadą :D. To dużo lepsze, niż ogłoszenia w drugą stronę :). W sumie jak tak dalej pójdzie to okaże się, że to nasze spotkanie będzie można uznać za zjazd. 10 osób to przecież tyle samo, co w sierpniu w zeszłym roku.

Agata, Faay, bardzo się cieszę, że będziecie :) :) :).
...szkoda, że nie będzie drewnianej głowy :P.

Jedynie mogę na to poradzić tak, że wydrukuję zdjęcie :D

Zdjęcie to nie to samo... zbyt mało hmm... przestrzenne :D.

Kaja, ja nie chcę nic mówić, ale przecież ty masz takie zdolności plastyczne... w rzeźbie na pewno też się odnajdziesz :D

Ten wyjazd zapowiada się tak fajnie, że chyba będzie mnie podtrzymywał na duchu przez całą sesję. A jeśli okaże się, że w środę będę mieć ostatni egzamin... moje imprezy posesyjne zawsze były ciekawe, więc chyba znowu z wyjazdu będą super fotki :D

ok, rezerwacja zatwierdzona, wpłata zaksięgowana.
zapłaciłem 1235 zł. teraz jest nas 8 osób ale burial ma się dopisać i jak to zrobi to wyniesie nas impreza 137,22 zł.

Pokaż jakieś zdjęcia tej miejscówki.

Apartament Poetycki (http://www.asapart.pl/apartamenty-we-wroclawiu/room/37/Apartament_Poetycki/?)

W zasadzie cięzko mówić co jest zjazdem a co nie. Na zeszłorocznych DF-ach z forum było jakieś 19 osób, a nie traktowaliśmy tego jako zjazd. Teoretycznie jak spotykamy się przy okazji jakiejś imprezy to nie traktujemy tego jako zjazd, ale w sumie trzeci zjazd był właśnie przy okazji Letniego Festiwalu Grozy.

no pisaliśmy w sumie już wcześniej, że DeeFy i Polkon traktujemy jako Imprezy, a sylwestra jako 20 Zjazd.

Kurcze, nie pomyślałam o tym... w takim razie po co ograniczać się do głowy :D?

EDIT:
Apartament świetny :).

U mnie przyjazd już nie jest uzależniony od ślubu po tygodniu, ale od pracy magisterskiej :D Cały czas nam powtarzają, że będziemy mieli problemy jeżeli nei oddamy do końca czerwca - niby nas chcą na następny rok przepisywać, bez możliwości oddawania pracy powiedzmy we wrześniu. Jej pisanie idzie mi tak sobie, ale jakieś szansę są jeszcze, że się wyrobię... Ja mogę spokojnie na karimacie w śpiworku w kącie przekimać jakby co :D

Nawet nie wiecie, jak ja się cieszę :) Zwłaszcza, że jeszcze w sobotę szanse były minimalne, a teraz nagle tak fajnie się wszystko ułożyło :) Podobnie jak crusię będzie mnie miało co podtrzymywać na duchu przez sesję ;)
E, ja tam nie tęsknie, nie była w moim typie :P

Czy mi się wydaje, czy nikt z Wrocka nie deklarował swojej obecności? Sami dojeżdżający z forum będą?

dobra... potwierdzam... będę :)

ok to bardzo wszystkich proszę o wpłatę 137,22 zł na konto:

67 1240 3826 1111 0010 0390 2368
Grzegorz Tupikowski

że się tak bezczelnie przypomnę... ;)

Od nas kasa doszła? Może wstaw listę osób, od których pieniądze już wpłynęły.

ale lista jest, wszystko w pierwszym poście, jak zawsze ;)

Wybacz, nie zauważyłam :).

Warszawska ekipo, czy ustaliliście jakiś plan dojazdu? Bo chyba skuszę się na odwiedziny u dawno nie widzianych rodziców, bo zapomną jak wyglądam, i wtedy bym jechała z Wawy.

Moglibyśmy wyruszyć tym bezpośrednim TLK o 7 rano. Ja bym wsiadła w Tłuszczu i zajęła miejsca, bo powinno wtedy być jeszcze w miarę luźno (a już na pewno zrobi się luźno na Centralnym, a ja wtedy myk! od razu zajmę, ile trzeba :D)

Ekipa warszawska jedzie o 7 rano w czwartek. I zajmujesz nam miejsca :). A burial pociągiem czy samochodem jedzie?

najprawdopodobniej pociągiem - długa droga i długi weekend => dużo policji = mandaty

Wow, to byłoby zajefajnie, gdyby udało nam się jechać razem :D

To od razu cały przedział zajmij :D

To długi weekend, nie ma szans :D Będziemy się gnieździć. Chyba że wystarszymy towarzystwo ciekawymi tematami rozmów :D

Burial i Cichy niech przedstawią realizm magiczny :D

Burial to niech zacznie o zakończeniu Lostów opowiadać :D

Hmmmm, to może i ja przez Wawkę bym jechała? Bo jak mam sama jechać 8h 50 min to nie bardzo.

Tylko nie wiem czy będę miała tak pociąg, żeby dotrzeć na 7. Ale pewnie tak.

No teraz to już w ogóle wypas :D Jej, co za odmiana po tylu zjazdowych podróżach w pojedynkę ;)

Kurcze, dopiero zauważyłam, że Demon nie jedzie. A ja chciałam 6 miejsc zajmować :D

Eeee dupa, najwcześniej o 7:43 udałoby mi się pociągiem dotrzeć. Ewentualnie poszukam sobie jeszcze busów.

W zasadzie moglibyśmy też jechać o 9. Trochę późno wylądujemy we Wrocku, ale za to w większym składzie :)

Albo jedźmy nocnym o 22:23 w środę :D Będziemy mieli jedną noc zjazdu więcej :D

No to jeśli reszta nie ma nic przeciwko, to ja bardzo chętnie :)

chcecie całą noc spędzić w pociągu? po co? i co od 5:50 rano będziecie robić we Wrocławiu? :D

Żartowałam przecież :D

Ja mogę przystać na ten pociąg o 9. 2 godziny dłużej spania :P. Przy kolejnych 3 dniach balowania to mogą być zbawienne 2 godziny :D. No i oczywiście - above all - Agata z nami będzie jechała :D

Hehehe, no akurat dla mnie będzie mniej spania, bo przed 5 muszę już wyruszyć z Lbn. Ale za to będę wcześniej we Wrocku, no i nie sama w podróży a czasowo wyjdzie mi bardzo podobnie, o dziwo.
Tylko, że ja patrzyłam, że jest jakiś pociąg o 8.40, a nie o 9.
W ogóle Wy wsiadacie na centralnym czy wschodnim?

No ja w Tłuszczu :D A pociąg TLK z Białegostoku do Wrocławia.

My na Centralnym

to ja się może przypomnę ponownie :P

Burial tu nie wchodzi, pisz mu na maila ;)

Ludziska, robimy na szybko parę koszulek karpiowych, które będzie można odebrać na DFach. Cena to ok. 35 zł. Ten sam kolo co robił forumowe, więc sobie zajrzyjcie, jakie są rozmiary, kolory etc. Muszę to załatwić dzisiaj, więc szybko się decydujcie.

Wzorem będzie nasze aktualne logo.

Będziemy jeszcze robić drugą partię jakoś na początku lipca pewnie, ale wtedy będzie trzeba płacić za przesyłkę.

Ja bym bardzo chciał, ale niestety muszę tez Lovecraftowe sobie zrobić, a na dalsze wydatki w tym miesiącu raczej już sobie nie mogę pozwolić. Jak będzie dodruk, to chętnie :)

Zamówienie wysłane :) Następna szansa w lipcu :)

Jako wrocławianin raczej nie powinienem przegapić DF-ów tym bardziej, że w zeszłym roku było miło, więc i ja pewnie się pojawię :) Osobom, które dawno we Wrocku nie były przypominam, że to jeden wielki plac budowy. Tramwaje pozmieniały trasy, część wycofano. Jeśli ktoś zastanawia się jak dotrzeć z centrum do Leśnicy, to polecam pociąg, bo szybko i tanio. To tak jakby ktoś miał problem :)

Jest już pełen program Bloku Horror i Groza bez rozpiski godzinowej: K L I K (http://dnifantastyki.pl/2011/06/program-bloku-horror-i-groza/)

O której planujecie być we Wrocławiu bo jakiś bilet kolejowy trzeba już kupić :P

Ja dam znać w środę wieczorem, ale albo będę we Wro przed południem, albo późnym wieczorem :D

Piszę do tych, z którymi jadę - jedziemy w końcu tym, co z Centralnego o 9.15 rusza?

Tak.

Niestety nie mogę pozwolić sobie na DFy w tym roku, stąd też pytanie, czy byłby ktoś tak miły i służył pomocą w zdobyciu autografu na egzemplarzu Najciemniejszej części lasu"?  :] ;)

To na którą będziecie na głównym we Wrocławiu?

Planowo 15:42

Trochę szkoda, że tak późno, ale za to z Agatką :)

do naszego apartamentu dołącza Sicku. rozliczymy się już na miejscu, ale weź coś żeby sobie jakieś legowisko ulepić gdzieś w kącie ;)

Spoko wezmę śpiwór, ale muszę cię ostrzec, że łóżko mam zamiar sobie wywalczyć pięściami ;)

Z tego co się orientuję to mamy pociąg 7:59 i będziemy Wrocławiu o 11:49. Także widzimy się w czwartek.  5 dni :)

Ja jeszcze nie umiem powiedzieć kiedy będę. Z jednej strony na takie konwenty zwykle jeździmy grupą z fanklubu i tak też wracamy, a tym razem chyba tak jak przed rokiem będzie wesoły pociąg Star Wars jakoś ok 8:00 z Bydgoszczy z przesiadką w Inowrocławiu i połączeniem z toruńskim fanklubem, z dosiadką Poznaniaków, a potem Leszna, a na koniec z wytoczeniem się we Wrocku. Problem w tym, że nie wiem ile osób z mojego fanklubu jedzie, a jak mało to wypadałoby pomóc Demonowi z przewiezieniem towaru, czyli jechać w piątek.

Inna sprawa, że biorąc pod uwagę tegoroczną forumową lokalizację, to my się chyba poza miejscem konwentu nie będziemy widzieć więc chciałbym choć tę pierwszą noc z wami spędzić. Coś czuję, że do ostatniej chwili nie będę wiedział kiedy jadę i najwyżej was zaskoczę w czwartek, za tę jedną nockę zapłacę i gdzieś tam się ulokuje. Śpiwór i tak zwykle mam ze sobą.

Potwierdzam słowa Sicka :D

Ja niestety jednak się nie pojawię. Z powodów niestety nie do końca zależnych ode mnie. Część osób wie o co chodzi.

Nie muszę chyba pisać, że cholernie przykro mi, że tak wyszło, bo czekałam na ten wyjazd dość długo...  ;(

to ja dodam, że finansowo nic się nie zmienia, na miejsce Agaty wchodzi Sick.

Smutno :(.

Szczegółowy Program (http://dnifantastyki.pl/2011/06/szczegolowy-program-dni-fantastyki/)

Ej, ludziska. Mam o 11 w niedzielę panel i kończy się o 12. Zdążę na pociąg z głównego o 13:20?

40 minut autobusami się jedzie, 20 minut pociągiem. pytanie jak z rozkładem jazdy, skoro to niedziela.

No i idealny dojazd jest :D Jeszcze się zdążę pożegnać :D  Pociąg z Leśnicy o 12:35 wyjeżdża, tuż przed 13 jest na miejscu :D Gicior :)

no pociągiem ogólnie najlepiej nam do Leśnicy jeździć codziennie.

a co do programu to powiem Wam, że 80% czasu to ja tam przed zamkiem pod parasolami na piwie z imbirem spędzę :D

A powiedz mi jeszcze - będzie internet w apartamencie?

Ale patrzę na tą rozpiskę i wg niej masz prelkę w sobotę ;) o 12.

Kruś, będzie internet.

kuźwa, nakładają się 2 najlepsze punkty programu, Manda i buriala i o polskim horrorze między innymi z Orbitem i Żulczykiem kuuuźźźźźźźźwaaaaaaaa

Mam nadzieję, że nic już się nie pozmienia, bo po wstępnym przejrzeniu żadne z moich żelaznych punktów na siebie nie nachodzą, a do tego wygląda na to, że znajdę też sporo czasu na browar przed zamkiem.

no ja mam nadzieję, że Ciebie i buriala zmienią :D

Ja też :D. Tak na szybko przeglądałem, więc może jeszcze coś się pokrywa, zwłaszcza z Campbellem.

Sicku, ja prowadzę 3 punkty programu ;)

No ja zdecydowanie idę na rozmowę o polskiej grozie - King mnie średnio interesuje. Szkoda, że nie będę na Waszej prelekcji, ale... pewnie będzie i tak masa spojlerów :D

Na Lovecrafcie też mnie nie będzie, ale tylko na jednym.

kurde no strasznie się napaliłem na tę grozę w polskich realiach, Mando zadziałaj tam o zmianę ;)

Ale mi pasuje taka godzina. Średnio mnie interesują punkty programu, które są w tym czasie, a bardzo mnie interesują niektóre inne i obawiałem się, że coś stracę (a i tak zależy mi na obejrzeniu niewielu), a póki co nie tracę nic!!!

Ogólnie zapewne ostateczny program i tak się jakoś pozmienia. Rok temu mocno się zmienił.

pamiętajcie o zakupach, w czwartek święto i wszystko zamknięte.

Mam tyle książek do wzięcia dla różnych ludków, że już po prostu nie wcisnę nawet najmniejszych zakupów. A może ktoś z Wrocławia by był tak miły i mi zrobił jakieś malutkie, podstawowe zakupy (wódka, sok, parówki)? :D

jak się ostatecznie okazało nie będę jechał do Wrocka z Wa-wy tylko z Pabianic - i najprawdopodobniej podłączam się do innej wyprawy jako pasażer.
Spotkamy się na miejscu - mam nadzieję.

Książki wziąłem dla osób, które wiedzą o co chodzi... ;)

nie wiem jeszcze jak z powrotem - ale to się zaplanuje później.

Do zobaczyska jutro!

Ja mam już bilety, wyjeżdżam jutro, we Wrocławiu będę o 12:25 jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z rozkładem. A powrót mam ustalony na niedzielę na godzinę 15:24 z Dworca Głównego we Wrocławiu.

KUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUŹWAAAAAAAAAAAAAAAAAAA! Właśnie się kapnąłem że mój wykład nakłada się na spotkanie z Orbitem :( :( :( :(

Ja mam gorszą wiadomość - kolesiowi od koszulek padła maszyna i nie zdąży ich zrobić na DFy. Będziemy zbierać większe zamówienie po powrocie i potem po prostu roześlę te koszulki, ale będzie trzeba zapłacić za przesyłkę. No i nie będzie szpanu na DFach.

O tym też dowiedziałem się paręnaście minut wcześniej. Widzę, że Carpe też nie zmieściło się w 80%, które wykonał zanim padła mu maszyna :D

On tak pewnie wszystkim pisze :D Ale w sumie nie jest to jakiś straszny problem. Do Bydzi daleko nie mam, jak złożymy większe zamówienie to nie będzie problemu z odbiorem. A dojadę i wrócę za 7 zł :D

Ok to ja już raczej postanowiłem, że przyjeżdżam dopiero w piątek. Musze odespać ostatnie 2 tygodnie, bo może to się źle skończyć na DF-ach, a poza tym mam od cholery do zrobienia na poniedziałek i tylko jutro mogę to zrobić (dziś jestem zbyt zmęczony), do tego trochę szkoda mi kasy na dodatkową noc, która by mnie kosztowała tyle co reszta konwentu :D, no i wybitnie nie chce mi się samemu jechać pół dnia mając do wyboru piątkowy "wesoły pociąg". Szkoda bo w zasadzie tylko jutro mógłbym z wami se posiedzieć w nocy, ale trudno. Będą jeszcze okazje w przyszłości, a w weekend se popiwkujemy na zamku.

PS. Ktoś wie czy Penny będzie?

Penny powiedział, że może na jeden dzień wpadnie, bo roboty od cholery teraz ma.

Ok, będzie z nami jutro popołudniu na pewno i przez część soboty :)

Bartek pisałem jakoś przed niecałą godziną, że są jeszcze drobne zmiany w programie, ale póki co nie podpięli jeszcze nowego harmonogramu na stronie. Rzuciłem okiem bardzo pobieżnie. Kingowe punkty nadal mi się na nic ciekawego nie nakładają, ale już widzę, że prelki Crusi nie obejrzę, bo jest wtedy spotkanie z Oolą.

to znowu bedziemy prelekcje ustalac pod parasolem na 30 min. przed ;)

Jo w tym roku będzie jeszcze gorzej :D Rok temu widziałem wcześniej prezentacje i czytałem tekst, a tym razem tekst przeczytam najszybciej jutro, a prezentację/zdjęcia zobaczę razem z wszystkimi w sobotę :D

Mnie bardziej niepokoi jutrzejszy konkurs :D Dopiero do mnie dotarło, że to w piątek wieczorem. Rok temu o tej porze wypróżniałem w kiblu żołądek i bynajmniej nie mówię tu o naturalnym wypróżnianiu :D Biorąc pod uwagę, że jutro zaczynam tankowanie o 6 rano to może być ciężko go wygrać :D Ingo się osra ze śmiechu jak przegram mimo jego nieobecności (no chyba, że ingo będzie a mi nic o tym nie wiadomo).

Faktycznie bym skonał ze śmiechu gdybyś np z nocnym przegrał :D No ja niestety walkowera oddałem :(  Mam nadzieję, że wygra ktoś inny niż Mando... Nie chciałbym wysłuchiwać jego przechwałek przez najbliższy czas...

Peniasz się i tyle.

Proszę Cię...

Ty to już nawet zawczasu - pomimo, że wiesz, iż nie będzie głównego konkurenta do pierwszego miejsca - próbujesz usprawiedliwiać swoją ewentualną dalsza pozycję... Wiem, że piszemy to w pokoju CN, ale to nie znaczy, że masz się zachowywać jak Karpie przed meczem siatkówki :D

Ale gdzie ja coś usprawiedliwiam? Ja tylko stwierdzam fakt, że peniasz się, a to czy zajmę pierwsze, drugie czy kolejne miejsce to póki co nie jest tematem tej rozmowy :D

o tutaj ;):

Już jesteśmy z powrotem. Bardzo dziękujemy wszystkim za świetną zabawę, za doping na prelekcjach i konkursach, a także współuczestnictwo w innych, za chlanie w apartamencie, za goucha, za "Idę, nie idę, Kochano Matko Bosko!!!" i inne hasła, które chyba na stałe wejdą do kanonu zjazdowego :D. No i Mandowi za kolejne genialne historie wiadomo o czym :D.

I dziękuję Crusi i Pavelowi za drugie miejsce w konkursie Kingowym - to będzie dobry argument do walk słownych z SK.pl, np. gdy zejdzie na temat siatkówki ;).
Pewnie napiszę coś jeszcze, ale teraz nie mam weny.

Pozwolę sobie tylko przekleić jeszcze link do zdjęć Filippo, bo w sumie nie ma tam nic na tyle hardkorowego co na zdjęciach z Łupawska :D. https://picasaweb.google.com/108257855759620490889/DniFantastyki2011?authkey=Gv1sRgCLfUnpfTlZaJrAE  (https://picasaweb.google.com/108257855759620490889/DniFantastyki2011?authkey=Gv1sRgCLfUnpfTlZaJrAE)

Zdjęcie nr 12 to Groza w każdym calu... Przyjrzyjcie się uważnie :D

ale ten argument z drugim miejscem Pavla to raczej słaby jest bo to kingowiec, współzałożyciel SK.pl :D

kilka słów ode mnie. sam konwent dla mnie dość słaby, ale to było wiadomo jeszcze przed rozpoczęciem, gdy zobaczyłem program. i tak jak mówiłem, jechałem towarzysko a tutaj już absolutnie bez zarzutów. wieczory w apartamencie świetne, spacery po rynku i knajpach również. powrócił Sick i tak jak pisałem kiedyś po zjeździe wiadomym, brakuje go bardzo gdy go nie ma. super Sicku, że byłeś. fajnie, że kompletnie nieoczekiwanie wkręcił się do nas kolejny nowicjusz, Filippo, i że wyraża chęci do zjazdów bo to chyba też będzie fajna osoba ;)
szkoda, że z Polconu lub zjazdu wakacyjnego nic chyba nie wyjdzie i trzeba czekać do grudnia, kurcze ostatnio wróciliśmy prawie do słynnej jesieni 2005, mieliśmy od stycznia już 4 spotkania :)

Czyli co? Jak znów zdobędziecie drugie miejsce w siatkę to dowalicie nam drugim miejscem w Kingu? :D :D

O samym konwencie trochę nie mam sił dziś pisać. Dla mnie były tylko 2 minusy - pogoda i ograniczenie miejsca w ogródku. Dalej same plusy. Jak dla mnie program był świetny i w zasadzie musiałem rezygnować z różnych punktów by wypić piwko, ale trza przyznać, że całkiem sporo punktów odwiedziłem, wybawiłem się sporo i tradycyjnie DFy to dla mnie jeden z najlepszych wyjazdów!!!

PS. A buda z piwem to w tym roku chyba najgigantyczniejszy plus dla tego konwentu!!!

W sumie to faktycznie suchar, chodziło mi o to, że jak będzie coś gadane, że CN jest w taki czy inny sposób słabe, to będzie padać odpowiedź, że CN w Kingowym konkursie wyprzedziło połowę obecnej na DF-ach redakcji SK.pl. A to że Pavel to kingowiec to nie wiem co to za argument ma być. A ty nocny nie jesteś kingowiec? :D

No i właśnie - nowe osoby (jak dla mnie nowe, bo Sicka jeszcze nie znałem, chociaż to weteran zjazdów) bardzo, bardzo pozytywnie wypadły. Ogromnie się cieszę, że was poznałem chłopaki, i mam nadzieję, że teraz już będziecie stałymi bywalcami zjazdów ;)

A program jak na mój gust genialny, łącznie z zaproszeniem Campbella, który bardzo sympatycznym gostkiem jest (zajebiste spodnie i kurteczkę miał tak przy okazji :D).

no argument taki, że to słabe mówić, że CN zajęło drugie miejsce w konkursie kingowym skoro w tym CN był kingowiec z SK.pl i to on odpowiadał na większość pytań :D

Nocny, dla ciebie konwent był słaby, bo ty chyba niczym oprócz Kinga się nie interesujesz :D

Ja tak na początek tylko kilka słów, bo zmęczona jestem niesamowicie i trudno mi cokolwiek wyprodukować. Przede wszystkim przeogromnie dziękuję Pavlowi za dotrzymanie mi dzisiaj towarzystwa - nie przeżyłabym tego bez Ciebie :D

Mi konwent podobał się przeogromnie - było sporo fajnych punktów programu i żałuję, że jeszcze kilku nie udało mi się zobaczyć, np. prelekcji o bioetyce. Najfajniejsze było to, że tak aktywnie w tym uczestniczyliśmy i że stanowiliśmy tak silną grupę. Lovecraftowskie prelekcje bardzo się udały, konkurs kingowski był super zabawny, a jeśli chodzi o spotkania z pisarzami - fajne było spotkanie z Campbellem, super był panel o nowych trendach w grozie (Orbitowski mówił mega ciekawe rzeczy, a Campbell okazał się mimo słusznego wieku świetnie orientować w nowinkach), ale szkoda, że spotkania z Orbitem i Żulczykiem się nie odbyły. Źle, że tacy dobrzy pisarze nie przyciągają nikogo oprócz nas :/
Fajnie gadało się też z Campbellem i jego żoną dzisiaj rano. Przesympatyczna kobieta, a Campbell to taki uroczy hobbit :D

I w sumie bardzo zadowolona jestem ze swoich punktów programu. Prelekcja mi się udała, mimo że robiłam ją na chybcika i w sumie nawet nie miałam jej na świeżo przed rozpoczęciem. Fajnie, że udało się nawiązać jakąś tam dyskusję i cieszę się, że widać było spore zainteresowanie ze strony słuchaczy. A już całkiem super miło mi się zrobiło, gdy jedna dziewczyna nawet chciała ze mną pogadać po zakończeniu :) Fajna sprawa, że kogoś oprócz mnie jeszcze takie analizy interesują :) Tylko to nieszczęsne szczanie i kał :D Z kolei spotkanie ze Śmiglem to było one man show i nie miałam tam nic do gadania. A na panel o horrorze i SF byłam już zupełnie nie przygotowana - miałam wypisane z 5 tytułów filmów i dwa bardzo ogólne pytania, z których nie skorzystałam w końcu :D Ale z Ćwiekiem bardzo fajnie się rozmawiało i w sumie padło sporo bardzo ciekawych stwierdzeń i wniosków. Kuba ma wiedzę i umie w ciekawy sposób ją przekazać i cieszę się, że mimo kaca, niewyspania i mdłości udało nam się nieźle popłynąć i przez 40 minut rozmowa szła bez najmniejszych zgrzytów :)

Wkręciłam się w te klimaty i na pewno będę teraz rozwijać moją prelekcję, a i spotkania chętnie mogę prowadzić. Musi nas - grozomaniaków - być coraz więcej na konwentach, musi nas być widać.

Powiedziałem to dzisiaj rano, tuż przed wyjazdem ale się powtórzę - było zajebiście!

1. DFy

To mój pierwszy konwent także tutaj nie mam porównania, ale uważam że było bardzo dobrze. Tak liczę i ponad połowę czasu spędzonego w Leśnicy spędziłem w salach a nie jak mi wszyscy mówili, pod parasolem. Burial zrobił ciekawą prelkę o stanie Maine i wykreowanych przez Kinga miastach. Sądziłem że tutaj się niczego nowego nie dowiem, a jednak sporo takich rzeczy było. Bardzo się znowu wkręciłem w Kinga... nie mogę się doczekać jak wezmę się za jakąś książkę... tylko że kurde bele mam tak chyba ze wszystkim teraz. :D To samo było z prelekcjami na których Kaja, Cichy i Pavel mówili o Lovecrafcie (albo Lovercrafcie) i chociaż na obu nie byłem od początku to sporo z nich się dowiedziałem (tzn. głównie z pierwszej, na drugiej się dobrze bawiłem). Hardcorowa była prelka Cruśki i powiedziałbym nawet że za bardzo. :D W sumie to mam podobne przemyślenia na ten temat, zajebiście jakbyś to rozwijała, bo to ciekawy temat. Mario zrobił merytorycznie świetną prelkę o horrorach Universalu - tutaj tylko szkoda że nie było czasu sobie pogadać na temat tych filmów. Jedyny minus salki horrorowej to to, że nie było przez połowę konwentu tego rzutnika i trochę traciliśmy na tym. Jednak oglądanie prezentacji, plakatów i zdjęć psuł trochę odbiór. Natomiast dyskusja z Ćwiekiem n.t. horroru sf trochę jałowa - nie zgadzam się zupełnie z wnioskami i założeniami, ale bezapelacyjnie była najlepiej przeprowadzona.
Dwa konkursy organizowane przez "naszych" forumowiczów były cholernie ciężkie i trzeba było nielicho wysilić szare komórki żeby odpowiedzieć na pytania. W ogóle zaskoczył mnie poziom uczestników tego lovecraftowskiego... byli naprawdę ludzie ze sporą wiedzą. Mnie i Rychowi udało się jakimś fartem zdobyć to 3 miejsce na konkursie kingowym, ale już na lovecraftowskim nie mieliśmy szans. :)
Spotkania z pisarzami... wywiad z Campbellem prowadzony przez Pavla był moim zdaniem bardzo dobry. Tutaj niby można zarzucić, że mało pytań dot. jego samego i oscylowało na peryferiach jego twórczości, ale Paweł miał sporo racji mówiąc, że to osoba tak mało znana w Polsce, że wypytywanie o książki i fabuły nie miało najmniejszego sensu. Ramsey generalnie świetny gościu. Wyciągał z każdego pytania ile się da, bardzo przyjemnie się go słuchało. Natomiast sobotni panel z Campbellem, Orbitem, Kainem i Dardą to moim zdaniem porażka... takie nie wiadomo co i o wiele lepiej by to wyglądało gdyby zrobić konfrontację Campbell - Orbitowski. Na "Kubę Ćwieka o samym sobie" nie udało nam się dojechać, a chciałem tego posłuchać. Pewnie tam był komplet. Na Orbicie była prowadząca i 6 z nas co było smutne i jednocześnie żenujące. Na Żulczyka natomiast nie ruszyliśmy dupy i wtedy nikt się nie pojawił - to jest jeszcze bardziej smutne i żenujące.  :D

Żałuję jeszcze że nie poszedłem na spotkanie z Halem Duncanem :( (pierwszego dnia nie wiedziałem kto to, a drugiego zapomniałem) Pewnie jak przeczytam książki to będę żałować podwójnie.

A i jeszcze było bardzo nudne spotkanie z Femi Taylor, którego i tak do końca życia nie zapomnę. :D

Sama organizacja raczej na plus. Dojazd w pipę długi, ale miejscówka świetna. Jedyne co przeszkadzało śmierdzące, zatęchłe podziemia w których nie dało się wytrzymać, a games room i warsztaty recenzenckie Cwieka kusiły. Zresztą kulała wentylacja w całym zamku. Skoro nie otwierali okien na korytarzach z obawy przed przeciągami to powinny być jakieś wentylatory w salkach żeby rozruszać powietrze. Zajebiście fajnie że było smaczne piwo w kranach (tyle pszenicy chyba w życiu nie piłem), także siedzenie pod parasolami było podwójnie przyjemne.

Naprawdę bardzo przyjemny konwent.

2. Fear and Loathing in Breslau

Kurde, zajebiście było znowu z wami te kilka dni mieszkać, jeść i pić, wygłupiać się i gadać na setki tematów. Nie widziałem się z niektórymi... będzie ponad 4 lata, z niektórymi się dopiero co poznałem i zajebiste jest to że w ogóle tego nie czuć. Pierwszy wieczór chociaż bardzo fajny ze względu na odwiedziny chłopaków z L4D, Orbita oraz Agaty to trochę mnie zniszczył i byłem raczej "na nie" dla całego wyjazdu. Ale to jakiś moment był - zmęczenie podróżą, irytacja na hałas i przede wszystkim głód. :D Jak wróciliśmy z pizzy to, gdyby nie fakt że padłem ze zmęczenia, pewnie piłbym do rana :D ;) Zajebiste było to że w ostatnią noc był Mando, Filippo, Paweł M. i Penny i zrobiliśmy porządną popijawę w starym stylu z gadkami o kupie, śmierci, świadomości kury, wegetarianizmie... forum :) Rewelacją był też dla mnie ten mini quiz który Burial robił drugiego wieczoru - to mi przypomniało te pierwsze zjazdy gdzie non stop gadaliśmy o Kingu.


Jeszcze kilka luźnych uwag:

Dobrze że nie poszliśmy na ten spacer - szkoda czasu :D
W domu próbowałem zamknąć toaletę na wrocławski sposób.
Wrocławscy kierowcy autobusów miejskich chyba wcześniej jeździli w Paryż-Dakar - siniak jest wielkości dłoni... zaraz będę sklejać okulary :D
Krupnik to najlepsza wódka.
Super była ta knajpa z hamburgerami, ciągle uciekam myślami do smaku BLT VIPa - najsmaczniejsza kanapka jaką jadłem chyba w życiu.
Spiż ma gównianego pszeniczniaka - najgorzej wydane 10 złotych zjazdu.
Jajecznica w WARSie, chociaż droga, jest smaczna, ale i tak nie warto kupować.
Impreza z rynku to Festiwal orkiestr wojskowych.


Naładowałem akumulatory chociaż zdrzemnąłem się popołudniu i teraz czuję się jak prawie trup. Dzięki wszystkim za mile spędzony czas, mam nadzieję, że częściej będę się pojawiać na spotkaniach. Szalenie miło mi było Was wszystkich poznać (tych których poznałem). Jesteście super. :) Czekam na zdjęcia Faay.

Ja swoje foty wrzucę pewnie dziś w nocy, ale moje szału nie robią. Faay ma jednak najlepsze fotki. A tak jeszcze kilka zdań odnośnie wczorajszej nocy. Strasznie żałuję, że byłem tak zmęczony bo z chęcią bym sobie do rana posiedział, ale serio ostatniej godziny z siedzenia to ja już chyba nie pamiętam. Potem mogłem trochę niegrzecznie odpowiadać jak mnie ktoś budzi, ale tak zwykle reaguję :D Dzięki, że bardzo chcieliście mnie położyć do łóżka, ale ja naprawdę po stokroć bardziej wole spać na podłodze niż z kimś na łóżku (znaczy są oczywiste wyjątki, których chyba nie muszę analizować). Jeśli mam pod głową miękki plecak albo poduszkę (dzięki Sick) to więcej mi do pełni szczęścia nie potrzeba :D

Filip nie oddałem ci kasy za bilety. Będę ci krewny browara.

Chodzi Ci o jego prelekcję cośtam o krzyku w kosmosie?

Tak, dokładnie. Prelka o rozróżnianiu thrillera sf od horroru sf.

Kaja, Cichy: sorry że się z wami nie pożegnaliśmy, ale nie miałem sumienia was budzić.

Macie, sępy ;)

https://picasaweb.google.com/117313371722672104228/DfY?authkey=Gv1sRgCKKUwfeH_vXO2AE

Uwielbiam jedne z ostatnich zdjęć - alkohole na pierwszym planie, na drugim zwłoki Sicka i Manda :D Świetne (to Pavla dzieła chyba ;) ) :D

Jutro napiszę coś odnośnie całej imprezy, bo teraz zupełnie nie mam siły, zupełnie...;) Jednak to naprawdę złe, że DF-y są w takim terminie, sesja jeszcze mi się nie skończyła, byłam przez te kilka dni jeszcze bardzo wymęczona wcześniejszymi tygodniami, a tu jeszcze się uczyć muszę, bo za kilka dni ostatni egzamin, plus, jak to zwykle bywa, trudny powrót do "normalności" teraz :( Trochę się to niestety wszystko odbiło na moim samopoczuciu i stąd taka trochę nie do życia byłam momentami. Niemniej cholernie się cieszę, że się wyrwałam, towarzysko jak zwykle genialnie :)

Nocny skąd taka super koszulka Amerykańskiego Wampira u Ciebie?

znajomy mi zrobił.

A myślałem, że jakaś kupna. Wygląda świetnie :)

Było na prawdę świetnie :)! Jestem trochę przygaszona po powrocie, więc nie napiszę zbyt wiele. Dzięki wszystkim za bardzo miło spędzony czas. Crusia, Faay, Burial, Mando, Nocny, Pavel, Rychu, Penny i Sick oraz Filippo i Mateja, którzy dołączyli ostatniego dnia - dzięki za Wasze towarzystwo. Rozmowy na różne tematy były przeciekawe ;)... Dzięki też za fajne przyjęcie prelekcji... pierwszy raz robiłam coś takiego :D.

Faja, Nocny, nie pożegnaliśmy się w końcu... nie mieliśmy z Cichym siły Was szukać na dworcu.

Nie ma sprawy :). O dziwo obudziłam się bez kaca...

No to parę słów ode mnie ;)

Przeglądnąłem zdjęcia i widzę, że jednak trochę straciłem. Parę punktów na konwencie mogłem jeszcze zaliczyć, no ale trudno. Na tych na których byłem czyli niezbyt dużej ilości było całkiem przyjemnie. Same DF-y oczywiście na ogromny plus. Minus jedynie za dojazd, ale wszystko inne skutecznie rekompensują tą drogę :) Atmosfera, piwko, Campbell i mnóstwo innych czynników sprawia, że było naprawdę świetnie. To tyle od samym konwencie.

Natomiast jeśli chodzi o charakter towarzyski spotkania z całą ekipą to nie mam zbyt dobrych wspomnień. W szczególności zapamiętałem łzy i ostry ból brzucha :D Oczywiście, żartuje i nie będę tu oryginalny, jeśli powiem, że było rewelacyjnie. Wielkie dzięki dla wszystkich bez wyjątku za miłe przyjęcie. To naprawdę cholernie miłe jeśli jest się jako nowicjusz witanym w ten sposób.
Kapitalnie się z wami wszystkimi gada, śmieje, pije i zapewne robi inne rzeczy :D Można wymieniać w nieskończoność czynniki, dzięki którym było zajebiście, ale przede mną zrobiło to już parę osób, więc sobie oszczędzę ;)
Ode mnie jeszcze raz Wielkie Dzięki za wszystko i mam nadzieję do szybkiego zobaczenia :D

P.S. Uważam, że...
P.S. 2 "Wszystkie kary na mnie idą".

Ja widzę, że Filip już załapał klimat i mamy kolejnego zjazdowicza :D Widzimy się na Sylwku! :D
A tak BTW - mogę wrzucić parę Twoich fotek na nasz profil na FB?

Pół sesji czekałam na to, by wreszcie przysiąść do tłumaczenia, a teraz mi się nie chce ;)


I pamiętajcie, że od DFów wszyscy jesteśmy groupie Orbita. Komciamy mu na blogu i piszemy hurtowe ilości postów na każdym możliwym forum dyskusyjnym, poczynając od GC. Za rok Orbit na DFach będzie miał widownię większą od Ćwieka (lepiej by brzmiało "od Campbella", ale sami wiecie...)

No pewnie, że tak. Jeśli tylko jakieś będą się nadawały, to śmiało ;)

To pierwszy raz kiedy na DF-ach nie pojawiłem się nawet na chwilę, powód od pewnego czasu jest ten sam - praca.
Na szczęście udało mi się odwiedzić Was dwa razy i nabrać sił do dalszego funkcjonowania.
To pokrzepiające jak kwiat narodu i przyszłość Polski - dyskutuje na tak ważkie tematy jak psychologia, anatomia człowieka czy relacje międzyludzkie ;)
Przypomniałem sobie jak się śmiać i czym jest świetne towarzystwo.
Teraz zabieram się za Not the Cosbys, obsada jest rewelacyjna :]

Zdjęcia Faay świetne. Choć grupówki z Campbellem tak se wyszły, ale ta ostatnia na szczęście jest niezła. Tylko kurde moje zdjęcie z Sickiem "dwie koszulki z Vaderem" z ostatniej nocy... Nie pamiętam kto robił, ale że Sick nie wie co to naplet to i obciągnąć sam nie umie więc jak ktoś robi zdjęcie to niech przypomina o tym wcześniej :D

Moje zdjęcia:
https://picasaweb.google.com/stephenking.pl/DniFantastyki2011 (https://picasaweb.google.com/stephenking.pl/DniFantastyki2011)
Bez szału, bez selekcji i z dwóch fandomów, ale coś tam się z naszej gromadki wygrzebie.

PS. Popijam piwko co mi z Wrocka zostało i zaj@#$iście chciałbym jeszcze gdzieś pojechać w tym gronie.

No grupówki ogólnie słabo strasznie wyszły przez oświetlenie i zbyt dużą odległość przy tych na korytarzu (te przy okazji sporo trzeba było obciąć, bo pól zdjęcia to podłoga, stąd gorsza jakość), na ile umiałam poprawiłam je teraz, mam nadzieję, że jest troszkę lepiej (chociaż nadal słabo). Wrzucam je raz jeszcze na końcu tego albumu:

https://picasaweb.google.com/117313371722672104228/DfY?authkey=Gv1sRgCKKUwfeH_vXO2AE

Tylko mnie na niej prawie nie widać :D.

Ogólnie Mando twój aparat to strasznie zapluty obiektyw miał. Wolę nie wiedzieć od czego wzięły się te plamy :)

Tym razem są to plamy bez ciekawej historii :D Aparat nie ma opakowania i noszę go gdzie się da, przez co już trochę popsuł się wyświetlacz no i obiektyw przestał się zamykać :D

W sumie ta pierwsza grupówka z RC też nie najgorsza. Tylko druga jest lipna.

Dla mnie konwent okazał się świetny, przebił nawet zeszłoroczną imprezę. Program był dużo ciekawszy i praktycznie większość prelekcji i paneli grozy zaznaczyłem sobie jako "must see". Niestety, część z rzeczy, na których chciałem być, pokrywała się z innymi, na których z różnych względów musiałem być ;). Żałuję zwłaszcza prelki o Maine.  Pamiętając zeszłoroczną pogadankę o Bachmanie, myślę że było ciekawie i pouczająco.
W tym roku nawet nie miałem okazji jakoś dłużej pogadać z Wami, ale miło było zobaczyć Wasze twarze i uścisnąć dłonie wielbicielom gatunku :). Mnie w DF-ach zaskoczyło to, że na panelach i prelekcjach (przynajmniej tych, na których byłem) było więcej osób niż rok temu. To się chwali! Wiadomo, że to nie są tłumy, ale chyba jest jakiś progres.

Poza tym panel o polskiej grozie chyba był znacznie bardziej merytoryczny niż rok temu, choć nie obyło się także bez małych dygresji.

Cieszę się Sicku, że podobała Ci się moja prelka o horrorach Universala i dzięki za feedback. W ogóle miło było Cię poznać :) . Też żałuję, że brakło czasu na dodatkowe pogaduchy, choć po prelekcji jeden z uczestników chyba z 10 minut ze mną jeszcze rozmawiał :D . Przyznam szczerze, że spodziewałem się mniejszej frekwencji, a okazało się, że duch w narodzie jeszcze nie zginął ;). Ja byłem do ostatniej minuty przekonany, że będzie rzutnik, bo tak obiecywali organizatorzy. Dopiero na miejscu okazało się, że jedynie komp jest do naszej dyspozycji, stąd mogło być trochę dyskomfortowo dla słuchaczy.

Mario, Ty to zawsze tak na boku od nas :P Czas to zmienić ;)

Hehe, coś w tym jest :P. Ja w ogóle przyjechałem na hardkora zupełnie sam, nie umawiając się z nikim, podobnie zresztą, jak w zeszłym roku. Dopiero na miejscu dokoptowałem się do towarzystwa :)

Chłopaki, nie wiem, czy interesują was takie szczegóły, ale na tym niedzielnym panelu o horrorach SF nie było Śmigla, bo nie dojechał. Tylko Ćwiek był.

A tak w ogóle to kto pisał relację? Nocny?

Nocny pisał.