Gotham Cafe

Zeszłoroczny Falkon miał jakąś tam frekwencję z naszej forumowej ekipy ( 4 osoby od nas chyba były ), dlatego zakładam wątek na tegoroczny.

Cyber Falkon 2010


Lista chętnych forumowiczów:
- Mandriell
- Crusia (?)
- Stoniu (?)
- Zimek

Tegoroczny konwent w Lublinie  odbędzie się 11-14 listopada.
Pierwszy raz Falkon będzie trwał nieprzerwanie nie przez trzy, ale aż cztery dni!
Konwencja imprezy, ustalonej jako "Cyber", nawiązuje do cyberpunka jako nurtu we współczesnej kulturze, w szczególności fantastyce, jak również cybernetyki, VR itp.


Bloki Programowe :
> PRELEKCJE
> KONKURSY
> SPOTKANIA
> KOŃ-KURSY
> GRY BITEWNE
> GRY KARCIANE
> GRY PLANSZOWE
> GRY KOMPUTEROWE
> GRY FABULARNE
> KONSOLE
> POKAZY
> M&A
> GWIEZDNE WOJNY
> KOMIKS

Spodziewani Goście :
> Stefan Darda
> Rafał Dębski
> Dariusz Domagalski
> Jarosław Grzędowicz
> Marek Huberath
> Tomasz Kołodziejczak
> Jacek Komuda
> Maja Lidia Kossakowska
> Magda Kozak
> Rafał Kosik
> Rafał Orkan
> Andrzej Pilipiuk
> Wojciech Siudmak
> Michał Studniarek
> Milena Wójtowicz
> Andrzej Zimniak

Info: http://www.falkon.konwent.pl/ (http://www.falkon.konwent.pl/)

Ktoś chętny pojechać?
Ja raczej na 95 % się pojawię - będzie to dobra okazja żeby wreszcie trochę zagłębić się w ten nurt fantastyki, oraz żeby spotkać się z Zimkiem :)
W zeszłym roku w Falkon palce maczało Carpe Noctem, w tym roku też tak będzie?

Tak, w tym roku też mamy patronat, choć chyba odrobinę pochopnie, bo temat Cyber trochę nie nasze klimaty :D Ale na takich dużych konwentach zawsze się coś horrorowego znajdzie :)

I też się zastanawiam, czy nie pojechać. Nigdy nie byłam w Lublinie, a słyszałam, że miasto bardzo ładne. No i jak by się parę osób z forum zebrało to fajnie by się spędziło czas. Tylko nie wiem, jak z kasą się wyrobię, bo do tego czasu stypendium może jeszcze nie być :/

Crusia filmowo jak najbardziej nasze klimaty, jeśli wziąć pod uwagę takiego "Tetsuo" Tsukamato ;).

Z chęcią bym się wybrał, zwłaszcza, że konwent poświęcony będzie cyberpunkowi, z którego pisałem licencjat. Pewnie kasy nie będzie, a stypendium dopiero w okolicach 20 listopada, więc mam podobny do crusi problem :(.

Ja rok temu byłem i wyjazd wspominam naprawdę bardzo dobrze, ale wątpię czy w tym roku się pojawię.

1. Cholernie daleko
2. Zasady noclegowe i sama szkoła nie bardzo mi odpowiadały (średnio lubię 3 dni bez prysznica :D)

Lublin może i ładny, ale w trakcie konwentu zwiedzisz co najwyżej osiedlowe zaułki na obrzeżach miasta gdzie lepiej za długo nie chodzić i nie zapuszczać się w zbyt odludne miejsca (tudzież do lokalnych barów). Sam Lublin możesz sobie co najwyżej nocą zwiedzić jak ci się będzie chciało taksówką przejechać.

Rok temu sam konwent był bardzo dobry, ale też tematyka ogólna inna.

Powiem tak. Jak będzie ekipa to moooooże się skuszę, ale na chwile obecną nie planuje.

Żeby pozwiedzać zawsze można sobie jedno popołudnie odpuścić przecież. Dla samego konwentu to mi się nie chce jechać :D

Ale mówisz, że warunki kiepskie? Bez pryszniców? To niefajnie :/

No w zeszłym roku był ostry rygor w szkole w której nocowaliśmy. Po pierwsze ostra rewizja osobista przed wejściem na teren szkoły, po drugie to była podstawówka i tam nie mieli nic poza zwykłym kibelkiem i umywalką. Może w tym roku to lepiej logistycznie rozwiążą - trzeba się zorientować.

A też jestem za tym, żeby odpuścić jeden dzień i zwiedzić Lublin. Zimek może posłużyć za przewodnika, bo miejscowy jest.

No ja planuje wbijać na Falkon w tym roku ;) Czas odwiedzić Zimka na chacie XD
(Choć nie wiem, czy nie zabiorę się z Nike - kumplem i jego stoiskiem z komiksami, czy normalnie jakimś ciapongiem z Mandriellem :P)

Myślę że nie głupim pomysłem będzie robienie listy ewentualnych chętnych forumowiczów w pierwszym poście ;)
Będziemy wiedzieć na czym stoimy, ewentualnie można poszukać jakiegoś miejsca na nockę, tak jak było na DFach, choć jeśli jest opcja darmowego spania to może lepiej z tego skorzystać :P

Znaczy to ogólnie była duża i ładna szkoła i na pewno mieli prysznice w części gimnastycznej, ale po prostu tego bloku nie udostępnili.


Jo, ale to jest tak, że ja tam w piątek znów najszybciej o 21 pewnie będę czy jakoś tak :D Zostaje sobota na konwent i niedziela na odjazd. Najwyżej niedzielne przedpołudnie można poświecić, bo rok temu kilka średnio ciekawych punktów w niedziele chyba jeszcze zaliczyliśmy. W ogóle niedziela konwentowa już zwykle szału nie robi więc można sobie darować.


Tak jak bardzo lubię szkolne spanie konwentowe tak tutaj to nie jest głupi pomysł. Tylko takie płatne miejsca noclegowe podane na stronie konwentowej to trza zwykle szybko rezerwować. Chyba, że rozejrzeć się za czymś w centrum, przyjechać w piątek już do siebie, w sobotę wbić się na cały dzień na konwent i wrócić wieczorem/w nocy, a w niedzielę już sobie konwent darować.

Z chęcią bym się wybrał, ale jak zwykle, pewnie nie bedę miał kasy a do tego nie wiem czy ktoś będzie jechał ze mną. Poza tym studia, praca :/

W ten weekend rozmawiałem na Star Force z kolegą z fandomu z Lublina i mi uświadomił dwie rzeczy: 1) Falkon w tym roku trwa wyjątkowo 4 dni 2) konwent przypada w długi listopadowy weekend (11-14 listopada).

W moim przypadku to mocno zmienia postać rzeczy i teraz już jest znacznie bardziej prawdopodobne, że się tam pojawię :D

Bardzo, bardzo miło mi się zrobiło jak przeczytałam ten topic:)

Miejsce konwentu dosłownie 2 min drogi od miejsca mojej pracy.
Jeśli chcielibyście to mogłabym się rozejrzeć za jakimś tanim noclegiem. Ale jeśli problem tkwi tylko w prysznicu to u mnie będzie można się wykąpać ( a mam hydromasaż:D:D ) o ile do tego czasu się już przeprowadzę, ale myślę, że tak.

Myślę, że jeżeli jest taka możliwość i nie będzie to problemem, będziemy wdzięczni za rozejrzenie sią za jakimś lokum. Sam zastanawiam się nad wybraniem się na ten konwent, a jeszcze sympatyczniej będzie jeżeli uda się zorganizować jakąś fajną miejscówkę, coby wieczory spędzać na wspólnych dyskusjach do rana ;)

Zapraszam, zapraszam, ludziska :D
Ze mną to pewnie będzie tak, że będę nocować w szkole, tzn. planowałem w szkole. Ale widzę, że szukacie jakiegoś hotelu, więc nie wiem czy będę musiał z tego zrezygnować (sam spać nie będę :D) i po prostu będę wracał do domu. Tylko że jak to Mando wspomniał, tam nie jest fajnie kręcić się w nocy samemu, więc pewnie zmykałbym wcześniej na ostatni autobus :D

EDIT: a co do zwiedzania miasta, to chętnych z radością oprowadzę :D :D

To jeszcze proszę przybliżoną liczbę chętnych osób na inszy nocleg i cos podziałam.
I do jakiej kwoty mniej więcej, bo zaczęłam trochę szukać i znalazłam fajne miejsce od 35zł za dobę i sobie uświadomiłam, że nie wiem jaka kwota by Was satysfakcjonowała (oprócz tej "że jak najtaniej"  :))

Zimek, a Ty na jakim osiedlu mieszkasz?

35 za dobę nie jest złą kwotą. We Wrocku za apartament kiedyś płaciliśmy koło 50, choć to tylko jedna noc wtedy była. Fajnie Tathagatha, że będziesz. Będzie okazja się spotkać przed sylwkiem :D

Z tym Sylwkiem to jeszcze nie wiadomo, ale trzymajcie kciuki:) Ja bym chciała.

Pogrzebałam trochę jeszcze w necie i nie znalazłam nic poniżej 30zł.
Dobra lokalizacja, przy samym Zamku Lubelskim ( i dojazd na konwent rewelacyjny ) za 30zł, tylko wtedy łazienka na korytarzu.
Jak będę znała ilość osób zainteresowanych i ilość dni to podzwonie i może wynegocuje lepsze ceny.
I oczywiście sypne linkami:)

Tathagatha - ja z Kalinowszczyzny jestem :P

Ale może ja będę jednak w szkole nocował, bo przypomniałem sobie że znajomy z Torunia jeszcze się na Falkon pisze, więc pewnie tam będę, jeśli on się ostatecznie zdecyduje. Bo ja to mogę sobie na chwilę do domu skoczyć, wykąpać się, zjeść jak człowiek :D :D

Eeee to nie tak daleko, nawet się przejśc można ;-)

Wiem bo nie raz tą trasę przerabiałam na piechotkę.

Ale nie po 22 :P

No ja myślę, że ktoś ode mnie z fanklubu się też przejedzie tym razem. Na pewno będzie ze stoiskiem ten kumpel co nam koszulki robił. I w takim wypadku też bym z chęcią walił do szkoły, ale wiem jak wygląda spanie w szkole i nie wygląda to dobrze niestety. Choć nauczeni doświadczeniem pewnie byśmy sobie tym razem lepiej poradzili z wniesieniem różnych rzeczy :D Ja się ostatecznie zdeklaruje jak inni się wypowiedzą kto jak planuje nocować. W razie jakby jednak szkoła to z chęcią skorzystam z czyjegoś prysznica :D

Ja będę na bank  :diab9:

Lublin ładnym miastem jest, zwłaszcza starówka.

Blisko starówki to polecam Blus Brothes i Kwadrat - obok dawnego kina Wyzwolenie. Dwa kroki od starówki.
Piwo jest tańsze i fajna rokowa muza leci.

NIe wiecie, kiedy będzie dokładna rozpiska prelekcji i spotkań autorskich na falkonie

Takie rzeczy zwykle pojawiają się w tygodniu poprzedzającym konwent - czyli zakładam, że w tym przypadku można zacząć oczekiwać tego po długim weekendzie.

Ja na Falkonie będę, ale jadę tym razem z kumplami z fanklubu i pewnie większość konwentu przy stoiskach spędzę jakby co. Mam wejściówkę darmową, ale też w tym tygodniu planuję iść oddać krew więc jakby ktoś chciał zniżkę 50%... :D

To kto jeszcze przyjeżdża?:)

PEŁEN PROGRAM (http://www.paradoks.net.pl/falkon/falkon/index.php?option=com_content&view=article&id=108%3Aprogram-konwentu-cyber-falkon-2010)

Rozczarowana i pełna smutku - Proszę Emmę wypisać z Falkonu.   :(

Ten konkurs o Kingu może być ciekawy :D Nie będzie buriala, więc może ktoś inny w końcu wygra  :diab9:

Emma - szkoda że nie jedziesz...

No niestety tak to bywa.

Życzę wam zatem fenomenalnej zabawy i sukcesów w Kingowym konkursie ;)
Walnijcie tam może kolejkę za mnie, jak będzie się dało :P

Falkon już za 3 dni. Będzie w ogóle ktoś z forum poza Tathagathą, Zimkiem i mną? Bo coś ani tu, ani na fejsie nie widzę żadnych znaków. A jak piszę do kogoś to mi nie odpisują :D Nie wiem czy brać filmy Mandriellowi choćby.

Ogólnie jako że tym razem motywem przewodnim nie jest już horror to i nasze drogi będą się pewnie częściej rozmijać, ale może gdzieś się jakoś jakieś piwko uda spić razem (co niestety w tamtym rejonie nie jest łatwe).

No kurczę! Przybywajcie! Ja już chleb powoli wypiekam i wykałaczki na koreczki kupuję  ;)

Ja w sumie może i bym się zjawił (Lublin to w końcu moje drugie miasto można (niestety ;)) powiedzieć), ale muszę akurat w tych dniach w domu posiedzieć, więc siłą rzeczy się na pewno nie pojawię.

Heh, można wiedzieć czemu 'niestety'?  :)

Styl życia na wschodzie jest jednak inny od tego na zachodzie (jestem z Poznania). A mniej mi on odpowiada ;) Poza tym wolałbym alby narzeczona mieszkała gdzieś bliżej a nie na drugim krańcu Polski :D

Się peniasz po prostu, że cię rozpykam w kingowym konkursie :D

Nie mam się kogo bać... Jak to ktoś powiedział - 'nie mam z kim przegrać' :)

Najłatwiej być mocnym w gębie :-) Przyjedź i stan do walki jak mężczyzna.

Oooo Mando rzucił rękawicę. Głupio nie przyjąć wyzwania  :D

Nie. Najłatwiej spojrzeć na dotychczasowe Twoje 'osiągnięcia'. Za KAŻDYM razem kiedy ze mną rywalizowałeś byłeś drugi a ja pierwszy (bądź tez nasze drużyny oczywiście).

Tak ale do tej pory nie wystawiałeś nosa poza swoje boisko. Zmierz się kiedyś na neutralnej ziemi :-)

Poza tym wiesz, idąc tym tokiem rozumowania to żadna rywalizacja nie ma sensu. Zakończmy rozgrywki ekstraklasy, w końcu każdy już pokonał każdego więc wyniki wszystkich przyszłych meczy są oczywiste. Wstrzymajmy mistrzostwa świata. Dajmy odpocząć sportowcom. Dalsza rywalizacja nie ma sensu. W końcu ingo wygrał już 2 razy.

Owszem statystyki przemawiają za tobą, ale fakty mówią co innego - cykor :D

Pięknie, pięknie...
Właśnie się dowiedziałem, że Mandriella nie będzie - zmogła go choroba. I przy okazji wyszło, że już nie mam z kim iść na Falkon. I muszę się porządnie zastanowić, czy opłaca mi się wydawać 40zł na to, żeby trochę się pokręcić po budynku i wrócić do domu. Bo z tego co pamiętam, to Ty Mando będziesz gdzieś ze swoimi się szwendał?

Zimek jak się nie boisz to ja będę:) Zaczynam od konkursu z twórczości Kinga. A później to spontan.

Stwierdziłem że jednak pójdę, a co mi tam...
Czyli wszyscy się widzimy na konkursie Kinga? :)

Mando mi pisał, że będzie.

No to wszyscy są gotowi do rywalizacji :D

To ja już jestem w domu. Odpuściliśmy sobie niedzielę i w sobotę pod wieczór się zmywaliśmy. Z jednej strony szkoda, bo konwent fajny, ludzie świetni, ale też zmęczenie dawało się już mocno we znaki. Po pierwsze dzięki wszystkim za miłą zabawę i za kapitalne konkursy! Agata mam nadzieję, że łóżko da się doczyścić i że było to pierwsze, ale nie ostatnie spotkanie. Jak uda się zorganizować majówkę to zabieraj Grzecha i Karolinę! Wielkie dzięki za przechowanie nas w sobotę, udostępnienie prysznica, nocleg i towarzystwo przy wódeczce :D Atrakcji konwentowych tym razem zaliczyłem bardzo mało, ale już stwierdziłem, że za rok w nieco krótszy długi weekend też się stawię w Lublinie. Szkoda, że spotkaliśmy się w tak małej ekipie, ale i tak wyjazd zaliczam do bardzo udanych.

Na dokładkę kilka zdjęć ode mnie: KLIK (http://picasaweb.google.com/spandowski/Falkon2010#)
(Coś z Falkonu zawsze mam mało tego i większość przeciętnej jakości)

Ja bym jednak wolał, żeby ta historia z łóżkiem została między nami... :D Osobiście już mówię, że kończę z wódką :P
Ja też ze swojej strony mogę powiedzieć, że ten konwent był udany, i pomimo małej ekipy bawiłem się przednio. Sobotę miałem straconą z wiadomych dla niektórych względów, mimo to mogę powiedzieć, że nie żałuję że jednak poszedłem, i mimo tych moich głupich wahań stawiłem się na miejscu. Ja, w przeciwieństwie do Manda niedzieli nie odpuściłem, chociaż co tu dużo mówić - w niedziele niewiele się dzieje. Chociaż Agata musi przyznać, że dezercja Orbitowskiego przez okno była rewelacyjna :D
Mam nadzieję, że za rok Mandriell się nagle nie rozchoruje, a Emma się w końcu ogarnie i przyjedzie :D No i oczywiście chciałbym, żeby ktoś nowy się pojawił :D

Dołączę do grupy zadowolonych z konwentu. Mi się BARDZO podobało i bardzo chętnie stawię się na majówce, jak też innych tego typu eventach i to niekoniecznie tylko w Lublinie.
Zabawa była przednia - zwłaszcza wygrane przez nas konkursy:)
No i cieszę się z Waszych odwiedzin u mnie i mam nadzieję, że za rok to powtórzymy :D ( większe grono również mile widziane ).
A Ty Zimek nie składaj tu takich deklaracji (z piciem wódki), bo kto będzie polewał? :)
I fakt - spotkanie z Orbitem było super. Szkoda, że tak krótko, ale przynajmniej nie było dużo osób i przez to było jakoś luźniej i przyjemniej.

No i Orbitowski wychodzący przez okno - gość jest dobry:) Mam zdjęcia. Później udostępnię.

Mando, fajnie że  przyjechałeś z Demonem i chętnie za rok podzielę się łazienką i kanapą do spania  ;)