Gotham Cafe

Polska prapremiera 'Skazanych na Shawshank' będzie teatralną wersją słynnego filmu z 1994 roku, dzisiaj często wymienianego w rankingach na najlepszy film wszechczasów

Andy Dufresne, finansista, zostaje niesłusznie skazany na karę dożywocia za zamordowanie własnej żony i jej kochanka. Trafia do więzienia Shawshank, w którym bezwzględne reguły wyznaczają dyrektor i sadystyczni strażnicy. Mimo wszystko Andy nie załamuje się. Przygotuje przewrotny plan zemsty, który zaskoczy nawet jego najbliższych współwięźniów...

Skazani na Shawshank stawiają uniwersalne pytanie o związek etyki z inteligencją, które nie zawsze idą ze sobą w parze. Jaką moralną cenę płaci człowiek za przystosowanie się do życia w zamkniętej społeczności? 'Skazani...' są klasyczną, epicką opowieścią o potrzebie nadziei pozwalającej zachować człowieczeństwo w każdych warunkach. Przesłanie jest proste i poruszające, ale temat utworu - fundamentalny. Współczesny teatr odsunął się od opowiadania takich historii, mimo ogromnego społecznego zapotrzebowania. Teatr Syrena chce odważnie wypełnić tę lukę repertuarową teatrów warszawskich.

Owen O'Neil i Dave Johns na podstawie noweli Stephena Kinga
tłumaczenie: Klaudyna Rozhin
reżyseria: Sebastian Chondrokostas
scenografia: Urszula Bartos-Gęsikowska
muzyka: Urszula Borkowska

światło: Petro Aleksowski
asystent: reżysera Marzena Strzycka
inspicjent: Piotr Witkowski

występują:
Wojciech Billip, Przemysław Glapiński, Michał Konarski, Wojciech Malajkat, Marcin Piętowski, Jacek Pluta, Tomasz Sapryk, Piotr Siejka, Piotr Szwedes, Marta Walesiak, Jacek Zawada
oraz gościnnie: Henryk Boukołowski, Mateusz Damięcki, Andrzej Niemyt, Albert Osik, Jerzy Słonka, Michał Staszczak.

Prapremiera: 15 stycznia 2011.
Cena: 70 zł

---

Jestem zachwycony. King po raz trzeci na deskach teatru w Polsce! Mam ogromną nadzieję, że uda nam się znów załapać na premierę i już nie mogę się doczekać tego wyjazdu. Tutaj będziemy zapewne dogadywać się odnośnie wyjazdu i ewentualnego noclegu, ale na razie można się tylko cieszyć z samego faktu, bo dokładniejsze informacje są ciągle nie znane.

W styczniu odbędą się tylko 4 spektakle: 16, 18, 19 stycznia oraz prapremiera 15 stycznia ale na to wstępu normalnego nie ma. Jedziemy więc 16 w niedzielę. Spektakl odbędzie się o godzinie 19:00.  Cena 70 zł.

Lista obecności:


1. Pavel (nocleg) 10
2. ofca (nocleg) 10
3. nocny (nocleg) 13:45
4. Kasia (nocleg) 13:45
5. Faay (nocleg) około 14
6. lorddemon1991 14
7. RyszarT (nocleg) 14:15
8. Paulina (nocleg) 14:15
9. ingo (nocleg) 14:25
10. Tathagatha (nocleg) 14:25
11. Karolina (nocleg) 14:25
12. pływus (nocleg) 14:25
13. penny (nocleg)
14. burial
15. Karina
 




nocujemy w apartamencie, który znajduje się przy ulicy Granicznej, 7 przystanków tramwajem nr 18 od Teatru Syrena. koszt to 365 zł za całość dzielone na ilość osób czyli po 30 zł.

alkohol, napoje i jedzonko we własnym zakresie.

Ja się wstępnie piszę, czyli w razie czego z mojej strony dwa bilety na premierę ;)

Skoro w Wawie to pewnie też się pojawię. Trochę głupio będzie brać nocleg w mieście godzinkę od rodzinnego domu, no ale ostatni pociąg mam o godz. 22, niestety.

No ja mieszkam w Wawie, więc super jak się spotkamy:) Z chęcią się z wami wybiorę na spektakl:)

A jeśli jacyś ludzie pracy, którzy w niedziele jechać nie mogą będą chcieli pojechać w sobotę to ja będę jechał jakoś styczeń/luty. Poczekamy aż się repertuar na nowy rok pojawi.

Ja wstępnie też się piszę:)

Ja też. Skoro to w Wawie jest to tym bardziej :)

Ja się niby deklarowałam, ale 70 zł mnie skutecznie odstraszyło :P

Cholerka, daleko i dość drogo...ale...Kurczę, idę intensywnie się zastanawiać. Strasznie bym chciała się wybrać. Do której trzeba dać odp?

zamówiłem dzisiaj 15 biletów, zdaje się, że jużtyle osob się uzbierało, wrócę z pracy i policzę wszystkich, zrobię listę i ewentualnie będę rezerwował kolejne.

Dobrze, decyzja! Proszę o dopisanie jeszcze mnie, jeśli będzie taka możliwość :) Trzeba jakoś w najbliższym terminie opłacić te rezerwacje?

Zamówiłeś na 16 stycznia? Jeszcze napisz jeśli możesz  :) o której to godzinie.

Teraz by się jeszcze przydało znaleźć coś gdzie można spędzić noc :D

w drugim poście jest lista obecności, jest 15 osób i tyle biletów mamy zarezerwowanych. jeśli kogoś na niej nie ma to proszę napisać. jest też kilka osób na facebooku ale nie wiem czy są na forum i jakie mają nicki więc jeśli tutaj są to też proszę o wiadomość. będę rezerwował kolejne bilety. co do płacenia to zapytam kiedy mamy to zrobić.
będziemy też chcieli zorganizować jakiś wspólny nocleg, tak jak zrobiliśmy to we Wrocławiu przy okazji spektaklu '1408' tak by po teatrze zrobić spotkanie przy piwku itp. kto będzie chętny to też niech pisze.

Zgłaszam swoją kandydaturę  :D Co do noclegu natomiast...zależy jak będzie z dojazdem, jeszcze jutro się określę.

zarezerwowanych mamy 20 biletów. bardzo wszystkich proszę o wpłaty do końca listopada na konto:

67 1240 3826 1111 0010 0390 2368
Grzegorz Tupikowski

w tytule przelewu wpiszcie swój nick

No ja też jestem za. Niestety noclegu ogarnąć nie mogę bo nie mieszkam sam, ale z chęcią na piwko po spektaklu się wybiorę.

Ja w przeciwieństwie do organizatora tego "wspólnego" wyjazdu napisałem do Teatru pytanie o luty. Owszem w styczniu są tylko te 4 spektakle, a na luty nie ma jeszcze rozpiski, ale przynajmniej w kilka sekund dostałem potwierdzenie, że w lutym spektakl będzie nadal wystawiany, a rozsądek podpowiada, że i na tym miesiącu się nie skończy. Wątpię byśmy się w lutym spotkali i cholernie mi przykro, że po tym wszystkim co ostatnio przeszliśmy ze zjazdami tak to zostało zorganizowane, ale jakby komuś jednak ta niedziela nie pasowała to pamiętać, że są też inne opcje. Ode mnie to tyle odnośnie przyszłych zjazdów, spotkań, wspólnych wypadów itd. itd. itd. Fajnie było i nie miło się skończyło.

Nocny a da rade pieniądze wpłacić dopiero koło 10 grudnia?Czy koniecznie musiz mieć je na koncie do ostatniego? :)

koniecznie, do 4 grudnia trzeba bilety odebrać, potem rezerwacja przepada.



Mando, po pierwsze przykre, że nie możesz jechać. po drugie przykre, że z pretensjami wychodzisz na forum publicznym chociaż mi nie napisałeś ani słowa.ale najbardziej przykre te pretensje, bo datę wyjazdu ustawiłem pod Ciebie bo byłeś pierwszą osobą, do której się zwróciłem w tej sprawie  i powiedziałeś, że wszystko Ci jedno jaki dzień a uznałem, że dzień wolny od pracy będzie najlepszy dla Ciebie.

Ok wolałem spytać by wiedzieć jak sprawa wygląda.W takim razie pieniążki z mojej strony wpłyną wcześniej.Co do Mando stary szkoda, że nie jedziesz.Mam nadzieję jednak, że uda Ci się tak poukładać sprawy by być razem z nami na tym spektaklu :)

Ja się niestety nie piszę na to, ale planuję wybrać się sama w późniejszym terminie, jeśli będzie taka możliwość jeszcze ^^

Jeśli chodzi o nocleg, to polecam hostel Zielone Mazowsze na ulicy Nowogrodzkiej (3-5 min od pałacu kultury, prostopadła uliczka). ok 35zł za nocleg, wieloosobowe pokoje ^_^ byłam dwa razy i na dłuższą metę pobyt tam byłby uciążliwy, bo jest tam tylko jedna łazienka na wszystkie pokoje, ale na jedną noc jest akurat ;D luźna propozycja ^^

przypominam o wpłatach, zostały 4 dni.

Nocny, dzięki za zarezerwowanie biletu :) Zapłacę w poniedziałek!
PS. Na ewentualny nocleg też prawdopodobnie będę się pisała.

Kurcze..nocny wystąpił u mnie mały problem i dopiero kasę będę mógł wpłacić 9 grudnia-wcześniej niestety nie dam rady.Proszę o cierpliwość i przepraszam.

znaczy mam za ciebie wyłożyć? :)

Jak da radę to będę wdzięczny :)

Bilety odebrane... wyglądają TAK (http://lh4.ggpht.com/_ENeFvXuF3Wo/TPj0X4jAfqI/AAAAAAAAFNM/v7yLaUb0FTE/s800/Bilet_SkazaniNaShawshank_%28TeatrSyrena%29.jpg)

Dla zainteresowanych dostępna jest już ulotka z repertuarem teatru na styczeń 2011:
(http://lh6.ggpht.com/_ENeFvXuF3Wo/TPjxuwW2yTI/AAAAAAAAFM0/VmtPQsGlvnY/s576/Ulotka_SkazaniNaShawshank_%28TeatrSyrena%29.jpg)

Ulotka w całości do pobrania TUTAJ (https://docs.google.com/uc?id=0B3UulukBWNRnZmQ5M2ZlZDctOTlkZC00MjBjLWJiMDQtNTI2MDdhNjcwNTI0&export=download&hl=en)

Mando:
Jak będziesz się wybierał na przedstawienie w innym terminie daj znać... pewnie też pójdę jeszcze raz.

Widzę, że nazwisko Kinga jest szalenie wręcz mocno wyeksponowane. Adaptacja adaptacji, uroczo.

A jakbyście załatwiali jakiś nocleg to dajcie znać. Tyle osób się wybiera, mini zjazd bardzo fajny wyjdzie :) Jak pojadę do rodziców to nie problem dla mnie w godzinkę do Wawki podskoczyć.

Ej, na sam spektakl to faktycznie trochę za drogo żeby iść (chociaż chciałem), ale skoro mini zjazd chcecie urządzać, to może i ja się pojawię? :D

Albo nie rozumiem ironii albo nie widzę czegoś ;) Przecież nazwisko Kinga pojawia się tylko raz (i to w słusznym miejscu, z tym że oczywiście z typowym błędem ;) ). I nie jest jeszcze ono większe chociażby od autorów sztuki. A dodatkowo znajduje się na ulotce (i dziwne by było, gdyby na ulotce go nie było) a nie na samym plakacie (przynajmniej tym).

A tak swoją drogą to plakat bardziej mi przypomina "Zieloną Milę" niż "Shawshank" :D Ale i tak jest o wiele lepszy od oryginalnego z motylkiem ;)

To raczej ja nie zauważyłam napisu na niebiesko :D A konkretnie chodziło mi o to, że sztuka jest na podstawie adaptacji, a nie opowiadania, jakoś zabrakło mi w opisie kluczowej informacji o tym, czym są "Skazani na Shawshank". Rozumiem, że film bardziej znany, no i reżyser wprowadził jakieś zmiany, ale mimo wszystko trochę zaburzony ten ciąg adaptacyjny :P

ile osób chce nocować / imprezować po spektaklu?

Imprezować chce na pewno, co do nocowania to co innego bo mieszkam w Wawie:)

chodzi mi o to, dla ilu osób szukać płatnego noclegu :)

 ingo chce

Pływus też chce :)

I ja bym chciała :) A gdybyście kombinowali dwa noclegi (sobota-niedziela-poniedziałek) to też się piszę :)

zarezerwowałem apartament 7 osobowy:

Apartament 5 jest przestronnym dwupokojowym mieszkaniem o wysokim standardzie wykończenia. Widok z okien roztacza się na prześliczny park i zabytkowe Hale Mirowskie. W salonie jest dwuosobowy narożnik rozkładany i dwuosobowa rozkładana sofa, komoda, TV z podłączeniem telewizji kablowej oraz odtwarzacz CD i radio. W sypialni znajdują się trzy łóżka pojedyncze. Łazienka z nowoczesną kabiną prysznicową. Kuchnia zaaranżowana wg najnowszych trendów wykończenia wnętrz z całym wyposażeniem niezbędnym do przyrządzania posiłków.

galeria (http://www.apartments.warszawa.pl/gallery5.html)

koszt to 365 zł za całość dzielone na ilość osób. przy 7 osobach wychodzi 52 zł ale będzie nas chyba więcej ;)

apartament znajduje się przy ulicy Granicznej, 7 przystanków tramwajem nr 18 od Teatru Syrena.

alkohol, napoje i jedzonko we własnym zakresie ;)

Ja i Karola też się piszemy na nocleg.

Was wpisałem już wcześniej ;)

na chwile obecną koszt to 40 zł

Też bym do was wpadł, ale bez zamawiania noclegu, bo do Legionowa chodzą nocne autobusy, a zresztą i do rana pewnie będziemy siedzieć, więc no problemo. Tyle że nie wiem czy osoby nienocujące będą mogły wejść do zamówionego apartamentu :). No chyba że gdzieś na miasto wybędziemy :D.

Ooo super :)  Dzięki.

do apartamentu mogą wejść nienocujący ;) jak byliśmy we Wrocławiu to jak już szliśmy spać to miejscowi po prostu pojechali do swoich domów.

Jeszcze chcę się upewnić: nocujecie tylko w nocy z 16 na 17 stycznia?

tak

Nocny - to że we Wrocku tak było to nie znaczy że i teraz tak będzie :D No ale mam nadzieję, że obejdzie się bez problemów. 

A na miasto to osobiście nie za bardzo bym chciał iść, bo i tak patrząc na całościowe  koszty wyjazdu to na moje warunki tanio nie jest, a alkohol (+ coś do zjedzenia)  kupiony we własnym zakresie jednak znacznie fajniej oszczędza portfele niż warszawskie knajpy ;)

ingo dobrze prawisz :)

Ja też potwierdzam chęć noclegu :)

No to widać spora grupa się robi:)

no już mamy 10 osób czyli przy założeniu, że na każde łóżko wchodzą 2 osoby to mamy komplet. Pavel, co z Tobą, bo się nie wypowiadasz?

Jeżeli będzie tam jakiś fotel to w ostateczności mogę się na nim przespać trochę ;) Tylko jakiś kocyk będę chciał :P

Moim zdaniem te sofy pomieszczą więcej niż dwie osoby. Na tej jasnej ze cztery nawet  :D

Pewnie, mam  taką kanapę jak ta jasna i dawała spokojnie radę jeśli musiały się na niej przespać 3 osoby, a myślę, że może i czwarta by się zmieściła ;)

czy pieniądze chcecie mi wpłacić teraz czy po nowym roku? :)

To ja też bym się pisał na spanie wraz z dziewczyną.

no to teraz musimy coś wymyślić, bo może być ciasnawo :D

Powiedz mi lepiej jak wygląda sprawa z check inem i check outem. Powiem szczerze że wyjazd do Warszawy będzie dla mnie okazją do zobaczenia nie tylko przedstawienia, ale i Centrum Nauki Kopernik i Muzeum Powstania Warszawskiego. Ktoś reflektuje? W niedzielę CNK, w poniedziałek MPW.

Myślę że będzie spać na zmianę ;)

Po Nowym, jeśli można! Teraz panuje powszechne świąteczne spłukanie ;)

do 12 w południe w poniedziałek musimy opuścić lokal. ja bardzo chętnie bym poszedł do CNK i MPW, ale muszę sprawdzić jak to się wpasuje w powrót do Szczecina bo pewnie Kasia do pracy będzie we wtorek szła więc w poniedziałek wieczorem będzie chciała być już w Szczecinie.

no tak myślałem, święta, sylwester... ;) no niech Wam będzie ;) jakby co ja 240 zł już musiałem wpłacić ;)

Co do CNK - sorry was bardzo, ale chyba nie da rady tam. Są tak ogromne kolejki, że się nie da. Chyba, że macie cały dzień od 6 rano do 21-22 na zwiedzanie...

no to lipsien. ale innym razem na pewno się wybiorę.

No niestety, ja raz jak byłem, całkiem ostatnio to kolejka już od 7 mega była. A to jeszcze szkoły itp przyjeżdżają.

Repertuar na luty (http://teatrsyrena.pl/repertuar/)

23.02    środa    19.00    SKAZANI NA SHAWSHANK    

24.02    czwartek    19.00    SKAZANI NA SHAWSHANK    

25.02    piątek    19.00    SKAZANI NA SHAWSHANK    

26.02    sobota    19.00    SKAZANI NA SHAWSHANK    

27.02    niedziela    19.00    SKAZANI NA SHAWSHANK

Rezerwacja biletów zaczyna się od jutra od godz. 19:00


A jak ktoś nie widział to tak wygląda plakat (http://teatrsyrena.pl/wp-content/uploads/2010/08/SHAW-500x716.jpg)

Ja bym się pisał na luty jakby ktoś się wybierał.

Ja i Kaja reflektujemy, tyle że w CNK są faktycznie straszliwe kolejki, tak jak lorddemon pisze. Ponoć do lutego są terminy pozajmowane dla wycieczek szkolnych :D. Nie wiem czy to prawda, ale może być trudno się dobić. Niemniej w Wawie jest sporo fajnych miejscówek do obejrzenia i MPW na pewno należy do nich.

U mnie niestety CNK także odpada za względu na pracę :(

Nocny - ja za nocleg mogę ci wpłacić już teraz, tylko wyślij mi pw z numerem konta i kwotą.

Jeśli chodzi o Muzeum Powstania Warszawskiego to ja reflektuję, ale w niedzielę, nie w poniedziałek. W poniedziałek muszę być najpóźniej na 17, a najlepiej na 15 w Toruniu, bo mam zajęcia. W niedzielę mogę być w Wawie wcześnie.

Krusia jaki nocleg?? :D

EDIT: znalazłem, że też pisałaś o noclegu  :o no to mamy problem, 13 osób i 7 łóżek.

W poniedziałek CNK jest zamknięte, stąd pomysł aby iść tam w niedzielę, a w poniedziałek do MPW, bo wyjątkowo to muzeum jest czynne w ten dzień tygodnia - CNK zamknięte :/ Ale to faktycznie takie są kolejki do CNK że nie ma co się pchać w niedzielę? Myślałem że szał trochę opadł i na spokojnie się tam przejdziemy...

jak już ktoś ma możliwość i chce to wpisujcie, o której wasze pociągi przyjeżdżają do Wawy, będę dopisywał do listy w drugim poście.

Mogę przywieźć ze sobą śpiwór, żaden problem. I tak pewnie nie będziemy całą noc spać, a na te dwie godzinki to wszystko jedno jak i gdzie ;)

Ja póki co godziny przyjazdu nie podaję bo nawet nie wiem skąd będę wyruszać - pewnie z Lublina. Gdzieś tak około południa pewnie się zjawię by spokojnie na mieszkanie pojechać.

ja klucze do mieszkania będę miał po 18 :D

ingo, ja też będę jechała z Lublina i na 80% samochodem. Więc możesz pojechać ze mną i Karolą.

A ile jest osób, które będą, a nie idą na spektakl? Bo ja z Kają mogę przyjechać o dowolnej porze, więc jak ktoś wcześniej niż o 18 się pojawi i nie będzie miał się gdzie podziać, to do jakiegoś lokaliku z nim pójdziemy. Tyle żeby potem, jak wszyscy na spektakl wybędą, został ktoś z nami w apartamencie :D.

Ja będę :)

Ja jadę. Najprawdopodobniej też Sick z Bree. Czy ktoś jeszcze to nie wiem. Tylko ja raczej nie mam sił bawić się w jakąś organizację wyjazdu. Szczególnie, że kasy zbytnio nie mam i z wykładaniem za bilet byłby problem (swoją drogą jak ktoś planuje płacić na miejscu to póki co tylko gotówką można). Także lepiej jakby se każdy sam bilet rezerwował (choć wtedy nie będziemy mieć miejsc obok siebie). Nie wiem też czy planujemy jakiś nocleg. Ja mam jak wrócić w nocy z Warszawy i wolałbym raczej wracaj, ale Sick coś pisał, że oni nie bardzo więc jakby było trzeba to bym oczywiście został.

No co do wycieczki do CNK w niedzielę - mówię od razu, że nie ma co się pisać, tym bardziej w weekend - chyba, że chcecie w pon. - wtedy w kolejce o 7 rano można się ustawić:P

Muzeum Powstania byłem już 3-4 razy:)  ale mogę się przejść - piszcie kto mniej więcej będzie najwcześniej w Wawie to się z kimś spotkam i pojedziem po resztę:)

Ja mogę być o dowolnej porze. I crusia pewnie też, ale nie chcę wypowiadać się w jej imieniu :).

Ja będę chciał wsiąść swoją dziołchę. Zobaczę jak z kasą będzie. O noclegu nawet nie myślę. Nie ma gdzie i nie ma za co.

Powie mi ktoś może czy jest możliwość na stronie teatru sprawdzenia, na które dni są jeszcze wolne miejsca? I które miejsca? Bo np Teatr Roma ma taką możliwość, a tutaj nie mogę tego znaleźć...

Ja na miejscu powinienem być koło godziny 15-16.Kurcze, tylko na jakiej stacji mam wysiąść w Warszawie? ;)

Jeśli z daleka jedziesz to chyba tylko trzy opcje masz: Zachodni, Centralny i Wschodni. Najbliżej celu jest Centralny, ale i tak kawałek trzeba podjechać. Reszta o której przyjeżdża?

ja z Kasią przyjeżdżamy o 13:45

Ja jeszcze nie wiem o której przyjeżdżam, jak tylko się dowiem dam znać, postaram się mniej więcej dostosować do przyjazdów pozostałych :) Zresztą trzeba jeszcze wziąć poprawkę na spóźnienia pociągów, jeśli będzie jakaś niefajna pogoda.

PS. Ile w końcu płacimy za nocleg, bo przyznam szczerze, że pogubiłam się na ile dzielić tę sumę ;)

No ja będę od zawsze:) Czekam aż ustalimy kiedy i gdzie się spotykamy:)

Faay, wszystko znajdziesz w drugim poście.

Nocny, a na którym dworcu wysiadacie? Możemy się tam spotkać, będzie się łatwo znaleźć.

centralnym.


W związku ze zbliżającą się prapremierą, zapraszamy wszystkich na spotkanie z twórcami spektaklu: Mateuszem Damięckim, Tomaszem Saprykiem, Piotrem Szwedesem, Henrykiem Boukołowskim oraz dyrektorem teatru Wojciechem Malajkatem i reżyserem spektaklu Sebastianem Chondrokostasem.

Zapraszamy 7 stycznia o 18.00 do EMPIK-u przy ul. Marszałkowskiej.

Gdybym miał teraz długi weekend (tak jak to pierwotnie było w planach), to poważnie rozważałbym wycieczkę do Wawy. Niestety nie da rady. Jakby ktoś z Wawy miał w planach się pojawić to byłbym wdzięczny za trochę zdjęć i jakąś krótką relację.

Ja się może pojawię. Ale nie jest to pewne. Jak się uda to jakąś relację sklecę.

Idź, idź, jak tylko będziesz mógł. Ja bardzo bym chciała i zazdroszczę warszawiakom :) No i relacja by się przydała, więc dobrze, żeby ktoś się wybrał :D

Idę jutro. Tylko jeszcze nie wiem, czy będę robił jakieś zdjęcia. No, ale sam będę na pewno.

Jakieś pytania chcecie żeby zadać?

Nooo.

Zapytaj się czy Damięcki wystąpi 16go :D

ok zapytam :)

A czemu miałby nie wystąpić, bo nie łapię do końca :D

Bo gdzieś czytałam, że on występuje gościnnie czy coś w ten deseń, więc pomyślałam sobie, że może nie grać na wszystkich spektaklach.....eeee, no nie wiem, nie znam się na tym  :D

No właśnie nocny też coś takiego gadał kiedyś na gg. Nie rozumiem skąd to info. Strona Teatru Syrena, na głównej podaje takiego newsa:

"W roli Andy'ego - Mateusz Damięcki, a w roli Reda - Tomasz Sapryk. W pozostałych rolach m. in: Piotr Szwedes, Henryk Boukołowski, Andrzej Pieczyński, Wojciech Malajkat."

Także sądzę, że główny aktor raczej będzie grał :D

Swoją drogą na głównej jest wielki banner Shank - KLIK (http://teatrsyrena.pl/)

Tak, tak. Damięcki ma grać rolę Andy'ego. Więc pytania nie zadałem bo było by głupio:p Ale zaraz dam krótką relację.

Zdjęcia jakieś robiłeś???? A jak nie to może był ktoś z forum kto robił?

Mój nadworny fotograf niestety był zajęty więc zdjęć nie udało mi się zrobić :( Może był ktoś z forum właśnie kto robił? Bo ogólnie sporo prasowych itp fotografów było.

A właśnie i 12 stycznia odbędzie się próba dla mediów, więcej tutaj:

http://teatrsyrena.pl/p/1883/proba-dla-mediow-3/

może uda się komuś wkręcić ekipę z stephenking.pl - odezwać się zawsze warto:)

Będzie krótko bo i krótkie było spotkanie w Empiku dzisiaj o 18, ponieważ zebrani musieli jechać na kolejną próbę.
Spotkanie rozpoczęło się od przedstawienia gości Empik Junior, którymi byli: Wojciech Malajkat - dyrektor Teatru Syrena, Sebastian Chondrokostas - reżyser spektaklu, Mateusz Damięcki - w roli Andy'ego Dufresne'a, Tomasz Sapryk - grający Reda (podobno przedstawienie ma być tak pokazane, aby to on grał główną postać. Chociaż widać, że z promocją poszli na osobę pana Mateusza), Piotr Szwedes - postać dyrektora Shawshank. Niestety pan Henryk Boukołowski, czyli bibliotekarz więzienia, nie dotarł ze względów zdrowotnych i jeżeli nie będzie mógł wystąpić posiada dublera, który go zastąpi, a którym jest Andrzej Pieczyński.
Pan Malajkat od razu zaczął od tego, że ich adaptacja ?Skazanych?? jest adaptacją noweli Stephena Kinga, a nie adaptacją scenariusza filmowego ?Shawshank Redemption?. Mówił, że nie chce aby porównywano ich spektakl do jego zdaniem najlepszego filmu jakim jest ?Shawshank??. Pan Wojciech wiele razy powtarzał, że pragnie odejść od rodzajowości, ale czasami się to nie udawało i niektóre sceny będą podobne do filmowych, ale nikt nie ma tutaj chyba tego za złe, bo trudno pokazać coś innego, na podstawie tego samego.
Pomysł na teatralną wersję ?Skazanych na Shawshank? przyszedł wraz z chęcią zmienienia wizerunku teatru, pragnienia wstąpienia na inną linię działalności teatru, ale nic więcej na ten temat nie powiedział. Wojciech Malajkat pragnie pokazać, że Teatr Syrena ma więcej do zaoferowania. Najpierw wpadli na pomysł na stworzenia przedstawienia ?Paragrafu 22?, ale nie udało im się zdobyć praw do napisania scenariusza, więc ich kolejnym pomysłem byli właśnie ?Skazani?? i chyba można tylko podziękować wysokim warunkom jakie postawili posiadacze praw do ?Paragrafu 22?.
Co do tematyki utworu każdy zna, zaś reżyser powiedział, że główny nacisk w przedstawieniu chcą postawić na psychologii postaci, pokazaniu przyjaźni Andy?ego i Reda, gdzie ani w filmie, ani w noweli nie pokazano jak ta przyjaźń się rozwijała oraz na głównym temacie, czyli odkupieniu. Nadziei. Oraz chorego systemu jaki panuje w więzieniach. Wspomniano też, że przedstawienie jest głównie dla osób dorosłych ze względu na drastyczne sceny. Reżyser też starał się doszukać metafizyczności w tekście, której ja się doszukać nie mogę. :)
Głównym problemem i jedną z trudności z jaką spotkali się twórcy w czasie prac była dość intensywna często wielogodzinna praca, duża ilość różnych scen i miejsc, w których te sceny będą się odbywać. Co ciekawe pan Damięcki napomknął, że nie zobaczymy w całym przedstawieniu ani jednej celi. Hmmmm. Widać, że dużo pracy miała scenografka, Urszula Bartosz-Gęsiowskiej, i wykonała tę pracę wyśmienicie, jak zapewniają aktorzy. Za to pan Malajkat zapewniał o bardzo dobrej pracy pani Urszuli Borkowskiej, która zajęła się muzyką, jak i pana Tomasza Borkowskiego, który zajmował się choreografią i ruchami scenicznymi aktorów.
Warto wspomnieć, że wśród publiczności była osoba, jeden z wykładowców na UW, były więzień, siedzący przez 5 lat (a miał 15), który wypowiedział się, że film ?Shawshank Redemption? jak i nowela Kinga, jest jedną z najlepiej pokazującą historią o więzieniu jak i życiu w celi.
Na koniec tylko wspomnę o tym, że udało mi się zamienić dosłownie kilka słów z panem Malajkate, którego zapytałem czy jest zadowolony z całokształtu. Powiedział, że nie chce zapeszać, bo naród polski jest zabobonny, ale zadowolony jest wielce i będzie czekać z niecierpliwością na reakcję publiczności.
Cóż więcej mogę napisać? Ja jestem bardzo ciekawy przedstawienia, jak i polskiej adaptacji ?Skazanych??, a te spotkanie tylko bardziej umocniło moje stanowisko.

Bardzo fajna relacja - dzięki.

Coraz większą ochotę mam na spektakl i sądzę, że napięcie będzie rosło :)

Ja mam bardzo podobnie i nie mogę doczekać się tego 16:)

Oj, ja też się teraz nakręciłam jeszcze bardziej :D Chcę już! :D

Narobiłeś mi apetytu. Kurde jestem wciekły, że nie mogę pojechać na spektakl w styczniu  ;(

Szkoda, że Cię nie będzie Duddits, bo bym nakopał Ci za "Podpalaczkę" :D:D

Będę w lutym chyba z kolesiem to ja już Ci pokażę Podpalaczkę. Spłoniesz :D

Ej, a mnie irytuje jak "Skazanych na Shawshank" ciągle nazywa się nowelą :D. Przecież to jest krótka powieść, a już co najmniej długie opowiadanie, a nowela to coś takiego jak "Antek" czy "Janko Muzykant" - króciutkie i z szybką puentą. :D

Shawshank to nowela.

To ciekawe, bo w "Czterech porach roku" Shawshank ma 90 stron, czyli trochę dużo jak na nowelę. A na dodatek w angielskiej Wikipedii jest napisane, że to jest "novella". Co, jak widać tutaj (http://en.wikipedia.org/wiki/Novella) znaczy inaczej "short novel", czyli "krótka powieść". Wydaje mi się, że ktoś po prostu pocisnął z dosłownym tłumaczeniem, które bywa zgubne :).

No już to 100 razy wałkowaliśmy. Moim zdaniem Shawshank to opowiadanie. Nie ma sensu tego wałkować znów, bo to już tak z 9 lat ta dyskusja się ciągnie.

Ja w żadnej z tych dyskusji co trwają 9 lat nie uczestniczyłem, więc pozwoliłem sobie wypowiedzieć się na ten temat. :D Co do opowiadania jak najbardziej się zgadzam, ale że Shawshank to nowela to w życiu się nie zgodzę :D. Sorry za offtop, ale od czasu jak zobaczyłem opis na okładce "Czterech pór roku", że mamy tam do czynienia z "czterema nowelami" to tak mnie jakoś tak skręcało w środku.  :rad2: A już jak błąd zaczyna być powielany to tym bardziej. No taki purysta trochę ze mnie.

To trochę w zasadzie nasza wina. Zaczęło się chyba od polskiego przekładu "4 pór roku" gdzie wyraźnie było zaznaczone, że te teksty nie są opowiadaniami i nie są powieściami, tylko są nowelami. I od tego czasu zaczęliśmy swoją krucjatę walcząc o to by tak je nazywać. Przepychaliśmy to w wydawnictwach i u dystrybutorów filmów (patrz "Mgła"), bo zawsze mnie wkurzało jak pisali np. "Film na podstawie powieści Dzieci kukurydzy" itd. Dopiero potem do mnie dotarło, że podział opowiadanie-nowela-powieść ze względu na objętość tekstu jest podziałem błędnym. To samo uparcie niestosowanie nazwy "powieść" tylko dlatego, że tekst wydany był w jakimś zbiorze. Nawet King wydawał zarówno powieści w zbiorach jak i opowiadania w osobnych książkach. Tyle offtopa ode mnie.

To ja zmienię temat i napiszę, że jednak nie pojawię się w Wawie. Mam urwanie głowy z zajęciami, zaliczeniami i codziennymi, 2-3h próbami do naszego spektaklu i po prostu nie dam rady nauczyć się wcześniej na koło, które mam w przyszłym tygodniu, więc zamiast spotkać się z wami będę kuć jakieś totalne głupoty :/ A poza tym właśnie rozbiera mnie jakieś choróbsko :/

Czyli tylko ja i Kaja nie idziemy na spektakl, a mamy zamiar się pojawić? To chyba w takim razie dopiero po przedstawieniu przyjedziemy.

Wracaj do zdrowia crusia. Mnie też coś złapało i nie chcę puścić od kilku dni :)

Jedzie ktoś na pewno w lutym? Z Olsztyna będzie być może pięć osób. Minimum dwie. Można by ustalić jakiś termin bo nie wiem na którego mam prośbę do grafiku wpisać. No chyba, że każdy jedzie jak chce.

To jak, pora na podanie godzin o której kto będzie, żeby się jakoś zgrać ewentualnie?

Ja z Tathagatha i jej koleżanką jedziemy z Lublina i będziemy na Centralnym najprawdopodobniej o 14:25.

ja prawdopodobnie też tak będę na centralnym jeśli pociąg będzie punktualnie ;)

O której kończy się ten spektakl?

W razie jakby ingo zapomniał to ja bardzo proszę o zgarnięcie dla mnie po jednym egzemplarzu wszelkich informatorów, ulotek itd. W lutym ulotki z repertuarem będą już zapewne inne, a że Shank ma premierę w styczniu to już pewnie takich nie będzie. Z góry bardzo dziękuję.

Załatwione ;)

Póki co pamiętałem ;)

Ja będę od rana. wybierzmy więc miejsce i godzinę ewentualną. Jeżeli ktoś będzie przed kimś wcześniej to się z nim spotkam i pójdziemy po resztę.

Ja będę jakoś około 14:00 :)

Życzę udanego spektaklu :) Ja ze znajomą idziemy 23 lutego, już nie mogę się doczekać ;D

Wszyscy wysiadają na centralnym?

Na to wygląda, że tak, ja napewno :)

No ja też ;) Inni też, z tego co widzę.

Więc jak robimy z naszym małym zjazdem?Coś już wiadomo w sprawie biletów?To którego lutego wybieramy się na spektakl?

Ale Pływus wy jedziecie 16 stycznia. 16 stycznia jest spektakl. 19 stycznia nie ma :D

Ja będę na centralnym jakoś gdzieś o 14:P na przykład przy wejściu do złotych tarasów?

Ale wtopa! :D Źle przeczytałem, tak to jest jak się czyta takie informacje zaraz po nocce ;)

nie pij wiecej:P

Właśnie nic nie piłem w tym problem :D Po prostu prawie cały tydzień nocek już za mną... :)

To przygotuj jeszcze się na tą w niedzielę:P

A to jest przy/na dworcu Centralnym? Raz w życiu byłam w Warszawie, więc się nie śmiać :P Lorddemon, będziesz tam stał z jakimś transparentem z napisem "GOTHAM CAFE" czy coś?:D

Ja będę pewnie jutro już od 10 w Warszawie, chyba jednak wybierzemy się do Centrum Nauki Kopernika zobaczyć co i jak, jak będą kolejki, to pojedziemy sobie pozwiedzać Warszawę. Trochę szkoda jechać z Krakowa i nie zaliczyć takich miejsc ;)

Ja i Kaja pewnie podjedziemy pod Syrenę ok. 21, bo dłużej jak 2 godziny spektakl raczej trwać nie będzie. Jakby skończył się wcześniej, to Pavel albo nocny, dajcie mi znać SMS-em, to od razu pod apartament podjedziemy, ok? (Tak w ogóle Ty nocny masz mój numer? Ja Twój mam w każdym razie :D)

Tylko nie chlejcie za dużo przed spektaklem :D
A, i życzę powodzenia z CNK :D :D :D

ja twojego nie mam.

No to Pavel mi napisze. W każdym razie miłych wrażeń wszystkim życzę i do zobaczenia jutro ;)

No właśnie nie wiem. Jak się ustawiamy? Bo już zwątpiłem...

prawie wszyscy lądujemy na dworcu mniej więcej w tym samym czasie więc o 14:30 wszyscy przy dworcu. ja może wcześniej podejdę po klucze do apartamentu, ale to się dowiem godzinę przed lądowaniem w Wawie.

O 14:30 wszyscy na dworcu, ale gdzie dokładnie?:P

na hali głównej :) połowa jest w remoncie, znajdziemy się ;)

No ok. Sorry, za tak głupie pytania, ale miałem takiego farta, że się rozchorowałem właśnie...

O matko...mam nadzieję, że Was znajdę jakoś ;) Ale na wszelki wypadek wypatrujcie też rudowłosej dziewczyny w szarym płaszczu, z plecakiem i zagubieniem, przeradzającym się powoli w panikę, w oczach ;) Do zobaczenia! :)

warto jednak się powymieniać numerami telefonow z kimś jeżeli nikogo sie nie ma :D

Swój swojego zawsze pozna, więc napewno się znajdziemy ;)

Tathagatha już podała mi swój numer, więc wszystko ok ;)

aparaty weźcie ;)

Ma się rozumieć ;) Ja już mam spakowany i nawet 3 pary baterii gdyby mi miały siąść te co mam :D

jak chcecie punkt orientacyjny na spotkanie, to w poludniowym korytarzu Dworca Centralnego (północny - ten bliżej Złotych Tarasów - jest zamkniety - remont) to jest tam kafejka o fajnej okołokingowej nazwie:

(http://img338.imageshack.us/img338/3888/popartu.jpg)

Podaje link do zdjęć jakie zrobiliśmy po spektaklu.Nie ma tego za wiele, ale jest to zapewne swojego rodzaju pamiątka.
Pozdrawiam wszystkich obecnych na mini zjeździe w Warszawie ;)
http://picasaweb.google.com/107499240595877559144/SpektaklSkazaniNaShawshankWarszawa# (http://picasaweb.google.com/107499240595877559144/SpektaklSkazaniNaShawshankWarszawa#)

Było świetnie. Szkoda tylko pływus, że musiałeś wracać. Bo większość rozkręciła się dopiero po pierwszej:) Ogólnie mogę powiedzieć: "Chce jeszcze raz!"

Sam spektakl taki świetny nie był, ale o tym napiszę w recenzji na sk.pl...
Swoją drogą jakby ktoś gdzieś widział jakąś recenzję tego spektaklu to niech wklei linka.

A spotkanie przed i po teatrowe bardzo udane. Fajnie było poznać nowe osoby i kolejny raz spotkać stare twarze (w przypadku takiego nocnego to zarówno w przenośni jak i dosłownie ;) ). Miejscówka też okazała się udana i wyniosła nas tanio. A nikt chyba nie narzekał na jakieś niedogodności (no może z wyjątkiem braku papieru toaletowego :D). I w sumie długo siedzieliśmy. Szkoda, że Penny tak szybko spać poszedł ;)

mam identyczną opinię jak ingo, spektakl średni, spotkanie bardzo sympatyczne. wspaniale znów spotkać się ze starymi znajomymi i świetne też, że było kilka nowych osób. na razie spokojnie i nieśmiało ale mam nadzieję, że na zjeździe już bardziej się wkręcicie ;)

ingo, moja twarz może i jest stara, ale duch wiecznie młody :)

dzięki wszystkim za spotkanie, do zobaczenia w kwietniu.

Czyli, że co jeszcze była druga runda gry w kalambury filmowe?:P

Poza tym dawno tak dobrze się nie bawiłem i dawno nie położyłem się spać o 6 rano:P

Na necie znalazłem wywiad z Damięckim o tym co sądzi o swojej roli i o spektaklu(jeszcze przed premierą)
http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/109019.html (http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/109019.html)

Też uważam, że spotkanie po spektaklu bardzo fajne, ale bardzo szkoda, że w sumie krótkie (mimo że do 6 rano siedzieliśmy :D). Musicie wszyscy na majówce się pojawić, bo dopiero jak się ma parę dni na rozmowy, chlanie i gry to można naprawdę dobrze się poznać ;).

Ja też bardzo się cieszę z tego spotkania. Miło było Was wszystkich poznać :) Za szybko czas minął, ale mam nadzieję, że spotkamy się w tym i jeszcze większym gronie w maju.

Cieszę się też, że mnie obudziliście, żeby grać w kalambury ;)

nocny, co nieśmiało? to co Ty byś chciał?  :D

pływus, może i mało fotek, ale ja nie lepsza: trzy zdjęcia z wyjazdu, w tym jedno pizzy  :haha:

Czasami lepiej nie znać odpowiedzi na niektóre pytania...

Chyba właśnie mi odpowiedziałeś  ;)

mi też sie podobało (spektakl średnio - ale spotkanie z wami bardzo).
Jak zwykle miło poznac nowe osoby - przyjedźcie na majówkę!
sorry że tak krótko pisze, ale sami rozumiecie - ta reka ;)

Bardzo się cieszę, że mogłam Was wszystkich poznać, strasznie fajni z Was ludzie :) Oczywiście okazją żeby się lepiej poznać, bo faktycznie czasu było za mało, chociaż najtwardsze jednostki padły dopiero ok 6:30 ;), będzie majówkowy zjazd, na który zaraz idę się zapisać :) Spotkanie uważam, jako nowicjuszka, za bardzo udane :) Spektakl, jak już mówiliśmy, szału nie zrobił, ale ostatecznie okazał się przecież mniej istotny ;)
A że nieśmiało...hm, ja jakoś nie zauważyłam, żeby inni nowi byli nieśmiali, ja może tak, ale jestem trochę nieśmiałym człowiekiem i mogłam siedzieć cicho w kącie i się nie odzywać udając namiętnie, że mnie tam nie ma, a że tak nie było to tylko Wasza zasługa, bo dobrze się czułam w Waszym towarzystwie ;) Muszę się jednak przyznać, że tremę przed wyjazdem miałam :P Jak się okazało, zupełnie niepotrzebnie.
Pływus-dzięki za zdjęcia :) No i szkoda, że musiałeś aż tak szybko uciekać...
Dzięki za  super wypad! :)

Również wraz z Anią dziękuję za bardzo sympatyczne spotkanie w Warszawie. Specjalne podziękowania dla Nocnego za zorganizowanie tego wszystkiego i do pozostałych osób zaangażowanych :)

Spektakl jaki był, każdy widział, rozmawialiśmy zresztą o nim później. Damięcki nijaki, bez charyzmy, pozostali więźniowie jednowymiarowi i stereotypowi - najjaśniejszy punkt aktorski to "siostry" oraz naczelnik. Drugi akt zdecydowanie lepszy, ratujący całe przedstawienie. Elementy humorystyczne, czy też musicalowe zbędne. Scenografia ciekawa a muzyka, czy też dźwięk irytująca. Trochę denerwowało poszatkowanie całości materiału, brakowało mi ciągłości - teatr rządzi się innymi prawami, niż film. Może po prostu "Skazani na Shawshank" to zły materiał do adaptacji scenicznej? Ale znowu Misery okazała się bardzo dobrym przedstawieniem.

Co do afterparty, to było krótko ale intensywnie. Krótko, bo te 8 godzin wspólnego biesiadowania to za mało czasu by pogadać ze wszystkimi i poznać. Zdecydowanie lepiej pod tym względem wypadają zjazdy, gdzie są wspólne poranki, zabawy i wygłupy przez cały dzień, i późniejsze imprezowanie przy kieliszku, więc zapraszam już nie całkiem nowych na zjazd :) Fajnie było spotkać starą ekipę, jak zawsze jesteście niezastąpieni i jedyni w swoim rodzaju. Burial wracaj do zdrowia! Rychu baw się dobrze w Pradze, wyślij kartkę :D Peny wstaw sobie tego zęba ;) No i Cichy, w końcu poznałem swojego kompana, wraz z Kają :) Jeszcze nie jeden wieczór przegadamy o HPL!   

Ja w sumie pierwszy dzień na pierwszym zjeździe też taki miałem, więc się nie przejmuj ;). Rozkręcisz się, zwłaszcza jeśli będziemy grać w gry towarzyskie i planszówki - to super integrator (prócz takich oczywistości jak alkohol albo szisza :D).


A nie uważasz, że lepiej mu bez zęba? :D A, no i Penny, ja wciąż chcę ten autograf :D


Też się cieszę, że w końcu Was poznaliśmy :). Miałem normalnie wrażenie, jakbyśmy już się znali osobiście od lat. Mam nadzieję, że dacie radę dotrzeć na majówkę, wtedy będzie ogromna ilość czasu do pogadania. :)

Hej, tak w ogóle jeśli ktoś znalazł otwieracz Lecha po imprezie, to byłbym wdzięczny o zwrot na majówce. :D W sumie jakoś specjalnie mi na nim nie zależy, ale to zawsze jakaś pamiątka po pierwszej wizycie w browarze Lecha ;).

Kurcze, a jak mi było ciężko Was tak szybko opuścić :(
Ale myślę, że na majówce sobie to wszystko odbijemy.
Co do ekipy to po prostu świetna! :)

A wydawało mi się, że ktoś jeszcze oprócz pływusa robił zdjęcia...To w sumie chyba były zdjęcia w stylu rzucanie się na porozrzucane po podłodze pudła z pizzą, jakbyśmy tydzień o głodzie siedzieli, niemniej fajnie by było je zobaczyć ;) Przyznawać się - kto ma? :D Kurczę, mogłam wziąć aparat, ale jest trochę ciężki i nie chciało mi się tachać...:/

ja robiłem zdjęcia. za jakieś pół godziny będą na SK.pl w relacji ze spotkania i z recenzją samego spektaklu.

Super :) Tylko mam nadzieję, że na żadnym nie ma mojego oka Karmazynowego Króla :P

chyba nie bo nie wiem o czym mówisz :)

Krzyku narobiłam jak mi żyłki w oku pękły przez soczewkę i potem siedziałam z włosami na połowie twarzy żeby ludzi nie straszyć, więc się może tak nie rzucało w oczy :P

aa no teraz pamiętam, ja widziałem tylko czarne kreski :D nie ma tego na zdjęciach :)

Też słyszałem to, ale, kto, co i jak...nie miałem pojęcia, że chodzi o Ciebie.
Nawet dobrze, że nie pokazałaś oka Faay bo śniłoby mi się po nocach jak koszmar :D :D

No to na pewno ;)


Żebyś wiedział, to była jakaś krwawa miazga, horror, groza, prawie oko straciłam! No, może trochę przesadzam... Na pewno przesadzam. Ale tylko trochę :P Pokazywać pokazywałam Agacie i Karolinie, żeby mi powiedziały, czy nadal jest tak źle, jak twierdziłam, że jest :P Biedne one.

recenzja inga (http://stephenking.pl/sk_ciekawostki_30.html)
fotorelacja ze spotkania (http://stephenking.pl/fandom_imprezy_shank.html)

E tam  biedne, tylko, że nic nie widziałam, bo miałaś prawie zamknięte oko:)

Fajne, fajne spotkanie - śnił mi się już dziś w nocy zjazd  :D Mówię Wam - będzie grubo  :haha:

Recenzji całej inga jeszcze nie zdążyłam przeczytać, ale widziałam, że jest data dodania 8.01 - chyba trzeba tam jedynkę dodać.

I w ogóle..... jak Wy siedzicie do tej godziny to ja nie wiem... ja wczoraj wciąż odsypiałam wyjazd i padłam o 18.30...

Kurcze same fajne laski na tych zdjęciach :aniol:

Nocny wczoraj tak późno pisał relację, że nie mogłem jej skontrolować. Tak więc jakby co dopiero teraz dostał dodany jeden dosyć ważny akapit ;)

A 'karmazynowe oko' Faay bardzo fajne było :)

Kurde jak powychodziłem na tych zdjęciach :/ lepiej nie mówić :D

No ale mini-zjazd super. Relacja też mega. Czekam na zjazd. Faay tak się przejmowałaś tym okiem jakby miało Ci wypaść, a jednak wszystko dobrze wyszło, albo i dobrze, że nie wyszło.:P

26 lutego jak na razie na spektakl idą na pewno burial, Karina i ja. Niestety odpadli Sick z Bree. Po niedzielnym "zjeździe wybranych" przeszła mi ochota na organizowanie wspólnych wypadów więc zamówiłem póki co tylko te 3 wejściówki - dla siebie i tych którzy mi napisali, że będą. Nie wiem zatem czy będzie ktoś ponad to z fanów, bo i nie ma gdzie o takie rzeczy pytać - ten wątek i Facebook niestety został przeznaczony tylko do tego jednego konkretnego spotkania, które organizowało sk.pl - więc nawet o ile będziemy większa grupą to niestety rozbitą i porozrzucaną. Jako, że w zasadzie chyba tylko ja jestem przyjezdny to i noclegu raczej nie będziemy załatwiać. Jakby ktoś jednak tu zaglądał i chciał pogadać przed czy po spektaklu, skoczyć na piwko itd. to byłoby fajnie. Ja będę raczej elastyczny i o ile będzie potrzeba to dostosuję długość swojego pobytu w Wawie. Zwykle tak robię od jakichś 7 lat o ile ktoś nie wpada na pomysł organizowania wyjazdów w niedzielę.

Mando ale po co takie ostre słowa?

To nie są ostre słowa. A przynajmniej nie jeśli wziąć pod uwagę z czyich ust wyszły. Wierz mi, że mocno się kontroluję by publicznie nie pisać za dużo na ten temat i znów z banem nie skończyć :D

Ja i Kaja z chęcią przyjdziemy potowarzyszyć Wam po spektaklu. :)

A w ogóle o co chodzi z tym całym obrażaniem? Z tego co się orientuję to miało być tak, że miałeś być 16-ego w niedzielę, ale okazało się, że jednak nie, bo coś Ci wypadło. W takim wypadku nie wiem o co kaman, bo przecież trochę głupio tak wymagać, by dla jednej osoby zmieniać wszystkie plany, odwoływać rezerwacje, ludzi z forum, urlopy itd. No chyba że to inaczej wyglądało, ale i tak nie rozumiem fermentu.

w pierwszym poście na drugiej stronie topiku już się odniosłem do bardzo podobnej wypowiedzi Manda więc tym razem napiszę na temat:

88 zdjęć z prób przed spektaklem (http://www.eastnews.pl/pictures/subject/id/00949198/section/news/bulletinId/7635/page/1/)
ciekawe dlaczego nie było ostatecznie tej kobiety, która była na próbach.

krótka recenzja (http://www.teatry.art.pl/n/czytaj/26605)

Przespałeś końcówkę pierwszego aktu :D
Ona się pojawiła - to Rita była z którą Andy wychodził na koniec i która miała mu niby żonę przypominać ;)

I to nie jest żart :) Sama go budziłam.

no właśnie po napisaniu tego posta pomyślałem, że pewnie była ta kobieta tylko w tym momencie co zasnąłem :D :D :D

A Rychu chyba też przysypiał :D Przynajmniej mi się tak wydawało, on twierdził że nie śpi ;)

Żenujący jesteście :D

jaki spektakl taka reakcja ;)

Rychu nie spał, tylko miał kolesia z kosmicznie wielką głową przed sobą, więc jak znalazł dogodną pozycję, zapewniającą optymalny widok, to się przez te prawie 3h nie ruszał :D

Heh, nie no, jak można było zasnąć podczas tej sceny? Ona strasznie głośna była z tego co pamiętam. Niesamowite :D

No to źle się orientujesz. Od października żyłem tym wyjazdem. Przez ostatnie 2 miesiące codziennie (czasem kilka razy dziennie) odwiedzam stronę teatru by być na bieżąco z każdym newsem. Od 9 lal istnienia forum nie opuściłem żadnego zjazdu czy zorganizowanego wyjazdu (nawet większości kilkoosobowych), a nagle dostaję smsa "kombinuj by przyjechać 16, bo już jest ekipa". Od pierwszego dnia mówiłem, że absolutnie odpada u mnie ten dzień (i to nie dlatego, że coś mi wypadło, ale po prostu nikt mi nie da urlopu w ostatnich tygodniach semestru!), ale ku... nie można było tak jak dawniej uzgodnić wspólnie daty. Nie. Taka zostaje ustalona i każdy ma się dostosować. A potem czytam jak gówniany był ten spektakl, ale przecież to nie o to chodziło tylko by się spotkać ze sobą. No to cholera naprawdę nie mogliście poczekać, by spotkać się w lutym? W lutym spektakl nadal będzie gówniany, ale przynajmniej może więcej osób dałoby radę przyjechać w sobotę. Nie mówię by przekładać wielki wyjazd specjalnie dla jednej osoby, bo nie jestem kurde pępkiem świata ani tego forum, ale cholera uważam, że na tyle dużo kiedyś dla tej społeczności zrobiłem by przynajmniej mnie spytać jaki termin mi pasuje a nie ustalać to za mnie i za innych. Szczególnie, że akurat jestem osobą, która była na 100% pewna swego wyjazdu i z chęcią pojechałbym tam nawet kilka razy. Czy ktokolwiek z tych, którzy byli w styczniu naprawdę nie dałby rady przyjechać w lutym?! Bo w styczniu ja nie mogłem!

Z jednej strony rozumiem takie stawianie sprawy. Ostatni okres pokazał, że jak się z góry nie narzuci terminu i miejsca spotkania to cały okres potrzebny na organizację upłynie na przepychankach kto kiedy może, a kiedy nie może jechać. Rozumiem to, i wiem że taka organizacja zjazdów i spotkań jest teraz już chyba jedyną możliwością, co zresztą potwierdza frekwencja, ale ja odpadam z czegoś takiego. Nie podoba mi się, gdy ktoś mi mówi gdzie i kiedy mam jechać, a jeśli mi coś nie pasuje to mam się walić. Nie sądziłem, że po 9 latach siedzenia nad sk.pl i tym forum, organizowania wszystkich wyjazdów i uczestnictwa w nich teraz przyjdzie mi k... samemu pojechać do Warszawy. Tyle ode mnie w tym temacie.

miałem nie udzielać się już publicznie w tym temacie ale niestety się nie da  :( znów piszesz to samo pomimo, że i osobiście i na forum już to pisałem. dostałem z teatru propozycję 4 dat wystawiania spektaklu z pytaniem na kiedy chcę rezerwację. byłą to niedziela i 3 dni w tygodniu. natychmiast zadzwoniłem z tą informacją do Ciebie z pytaniem, kiedy jedziemy. byłeś pierwszą i w zasadzie jedyną osobą, którą zapytałem kiedy pasuje Ci wyjazd. odpowiedziałeś "mi obojętnie". pomyślałem więc, ze najlepsza będzie niedziela, bo wolne potrzebne będzie tylko na 1 dzień a nie na 2. i taką propozycję wyjazdu rozesłałem do różnych ludzi poprzez facebook i napisałem tutaj na forum. pierwszego dnia chęć wyjazdu 16 stycznia wyraziło 20 osób. odpisałem kobiecie z teatru by zarezerwowała 20 biletów na 16 stycznia. i wtedy Ty powiedziałeś, ze nie wiesz czy będziesz mógł. w sumie nie powiedziałeś nawet dokładnie dlaczego. teraz wiem, że nie dostałbyś wolnego w poniedziałek. ingo sprawdził, że jest pociąg z wawy do bydgoszczy po godzinie 23. także wszystko robiliśmy z myślą o Tobie.
a jeszcze taka uwaga, załóżmy, że napisałbym do tych 20 osób, że nie jedziemy, że innym razem (przypominam, że wtedy były zaplanowane tylko 4 spektakle w styczniu i nie wiadomo było kiedy będą następne) i do teatru, że sory ale jednak niech pani odwoła rezerwacje. I ustalamy po miesiącu nową datę, która Ci pasuje. Co jeśli ta data nie pasowała mi, ingowi, albo pennemu, czy burialowi, albo Pavlowi, albo komukolwiek innemu?

Tak, taka była pierwsza odpowiedź, która tylko świadczy o tym jak cholernie chciałem na to jechać. Podpowiem jednak, że jak druga odpowiedź wysłana po kilku sekundach mówi, że jednak nie pasuje, a potem wyraźnie daję ci znać na gg to ta pierwsza już się wtedy nie liczy :D


1. Zakładam, że wszyscy jesteśmy osobami na tyle inteligentnymi, że umiemy spojrzeć w repertuar teatru i widzimy, że oni tam grają na okrągło te same tytuły. Także to, że na początek były 4 daty to naprawdę nie oznacza, że na tym się skończy :D

2. Owszem ja wiem, że innym może nie pasować inny termin, ale tego się nie dowiemy bo nikt o to nie raczył ich zapytać. Ustalono datę i taka ma obowiązywać, a jak komuś nie pasuje to niech się cmoknie. Na każdym kroku podkreślasz, że ty sobie sam ustalasz urlopy. W innych pracach tak nie jest. Zresztą na razie ty tylko "gdybasz". Bo mooooooooże w innym terminie by innej osobie nie pasowało. Może tak, ale to tylko przypuszczenia natomiast ja ci powiedziałem jasno, że w styczniu absolutnie nie mam możliwości pojechać. bulw... przez ostatnie 3-4 miesiące żyliśmy tym wyjazdem (a przynajmniej ja żyłem), a w ostatniej chwili ty się na mnie wypinasz. I to osoba, która na każdym kroku podkreślała jak ważne jest byśmy robili coś wspólnie. Osoba, która zjebała inga tylko za to, że chciał organizować osobny transport na Berlin z innego miasta. I ta osoba teraz robi "swój" wypad do teatru i "swój" zjazd.


PS. Zresztą burial akurat idzie ze mną na spektakl mimo, że był już z Wami :D

Ej no ludzie, nie kłóćcie się a przynajmniej nie na forum, przykro czytać.
Miałem skrobnąć parę miłych słów na temat spotkania a tymczasem napiszę tylko, że nie wiedziałem na kogo konkretnie być zły gdy nie pojechałem do Świbna, na kolesia który sam sobie organizuje urlopy czy na gościa który ma okres wakacyjny wolny od pracy.
A tymczasem nie pozwoliła mi praca, podobnie było ze spektaklem Misery.
Teraz nie dogadaliście się po prostu i tyle, w związku już tak jest ;)
A teraz dodatkowo jestem zły na Buriala bo mieszka w Warszawie, do teatru w lutym bym nie poszedł ale chętnie bym się spotkał z Wami mimo, że nie było Ciebie Mando z Nami :)

No, penny dobrze mówi - po co marnować czas i zdrowie na takie głupie kłótnie. Jak przyjedziesz na spektakl Mando, to chociaż do teatru na "Skazanych" jakoś mnie nie ciągnie, ale na jakieś wspólne piwko możemy iść.

No właśnie szkoda nerwów i takich bezsensownych postów w temacie w jakim nie powinno ich być.Wyjaśnijcie sobie sprawę na osobności, w cztery oczy, telefonicznie, ale nie na forum! :)
Moim zdaniem było minęło i nie ma  sensu do tego wracać.
Co do lutego Mando ja mogę jeszcze raz iść na spektakl i przyjechać do Warszawy, tym bardziej, że nie wyszedł nam wspólny wyjazd na '1408'.Nie ma problemu teraz chociaż zostaną dłużej i zobaczę kolekcje buriala, który mnie zapraszał ostatnio do siebie w tym celu, ale niestety robota wzywała :D
Więc kto chętny na powtórkę w stolicy? :D

ja bym BARDZO chętnie przyjechała, ale jakoś sponsora znaleźć nie mogę ;) :D. a na piwko z Mandem to już w ogóle chętnie do 19 potęgi bym przyjechała :D

A ja nie rozumiem czemu niby to nie jest temat na forum. To dotyczy zjazdów forumowych, a tych nie umawia się przez telefon, na facebooku, gg czy privie. Skąd ja mam wiedzieć czy ktoś inny tak jak ja nie był zainteresowany tą datą jeśli to było umawiane poza forum? I jeśli ja nie mogę wyrażać swoich żali na forum to inni chyba też zachwytów nie powinni :D To jest forum dyskusyjne i wszelkie sprawy dotyczące spotkań (zarówno te poprzedzające spotkania jak i podsumowujące) omawia się właśnie na forum.

Może źle to ująłem mando, niech będzie...dobra nie drążmy już tego tematu.To jak się dogadujemy?Na którą w Warszawie i gdzie się dokładnie spotykamy?Co z noclegiem w razie czego?I najważniejsze czy ktoś jeszcze jedzie?

Umawiania się na coś, co dotyczy mini-zjazdu forumowiczów poza forum też nie popieram, ale chodziło tu bardziej o to, że wyrażasz swoje osobiste żale względem nocnego, a to powinniście w cztery oczy (albo na gg) wyjaśnić. No chyba że masz pretensje do wszystkich, no to pisz śmiało :)

Nie osobiste żale tylko żale dotyczące organizacji tego konkretnego spotkania, którego dotyczy ten wątek.

W najnowszym numerze "POLITYKI" (nr 5, 29 stycznia) ukazała się króciutka recenzja spektaklu, w której, niestety, nawet nie pada nazwisko Kinga :

(http://img89.imageshack.us/img89/5259/skanuj0002la.th.jpg) (http://img89.imageshack.us/i/skanuj0002la.jpg/)

Trudno napisać coś mądrego o spektaklu jak ma się tylko tyle miejsce w gazecie...

I jak, Mando, jedziesz na "Skazanych"? Bo nie wiem jak mam planować ostatni weekend lutego. A spotkać z chęcią się spotkam.

Jadę. Na bank będę ja i burial. Nie wiem jeszcze co robimy wieczorem, ale jedną z opcji jest podjechanie do buriala i modlenie się przed jego kolekcją :D

To dogadaj się z nim może czy planujemy jakieś spotkanie wspólne, bo ja nie mam z nim kontaktu. A ktoś jeszcze się wybiera? Pływus nie jedzie drugi raz?

O jeżeli można iść tylko na piwko to czemu nie, też się wybiorę:)

No właśnie obiecałem szczególnie Mando, że pojadę, ale wątpię na dzień dzisiejszy czy uda mi się to  zrealizować bo mam remont w chałupie i bajzlu, że szkoda mówić i niewiem po prostu czy się wyrobię.

Luz stary. Remontuj dom i odkładaj kasę na konwenty :D A co piwka to ja niestety nie piję, ale jak będzie ekipa to dla towarzystwa się wybiorę.

Repertuar na kwiecień (http://stephenking.pl/roz_aktualnosci_01.html#teatr)
... i trzeci miesiąc z rzędu jest cały weekend ze Shank. Jak na razie TYLKO w styczniu nie było weekendu ze sztuką.

Co się tyczy soboty to ja będę dość wcześnie w Wawie. Najprawdopodobniej jakoś koło 13:00 się pojawię pewnie se do buriala podjadę. Co będzie po spektaklu to nie wiem. Niczego nie planuję (włącznie z powrotem :D). Jak będą jakieś propozycje to ja się zawsze piszę. Jak nie będzie to albo podjadę do buriala, albo na dworzec. Niestety piwa nie piję więc każda knajpa odpada, ale mogę se wody kupić i jak koń dotrzymać towarzystwa pijącym. Choć uprzedzam, że najprawdopodobniej w sobotę będę miał powtórkę humoru ze stycznia...

Tak na szybko bo piję z burialem. Po pierwsze buriala kolekcja... kur#$%!!! Jestem w niebie!! Po drugie "Shank" to najlepsza teatralna adaptacja jaką miałem przyjemność oglądać. RE-WE-LAC-JA!!! Więcej na dniach w recce. I mam ogromna ochotę na powtórkę. Marzec odpada bo Pyrkon, ale jak ktos sie pisze na kwiecień to ja raczej bede jechał.

A ja się niestety nie zgodzę. Średniak to i to potężny.

ja się z nie zgodzę. średniak to za dużo powiedziane ;)

Chyba musieli rozdawać wino po spektaklu ;)

Jednak oglądanie czegoś bez nadziei na dobrą rzecz jest lepsze niż pójście na to samo z nadzieją że będzie to coś na wysokim poziomie.

Po pierwsze miałem ogromne oczekiwania. Twoim zdaniem się zwykle nie sugeruję :D Po drugie żadnego wina nie było :D A spektakl dla mnie mistrzowski. Jesli Misery dostała ode mnie 10/10 to tutaj autentycznie powinienem dać setkę. Misery nie zrozumiałem bezpośrednio po książce, SNS to jak film. Świetna historia, świetnie przedstawiona. Do tego twórcy idealnie łączą rzeczy z opowiadania i z filmu. Spodziewałem się czegoś dobrego, a dostałem coś genialnego!

Ja już reckę napisałem i mam nadzieję, że jeszcze dziś zawiśnie, bo nie podoba mi się, że w tej chwili wisi tak skrajny i wprowadzający ludzi w błąd tekst. U mnie mija doba od spektaklu i cały czas jestem zachwycony. Nie wiem co wy tam piliście przed teatrem, ale nie był to dobry pomysł :D

A tymczasem kilka (dosłownie) moich zdjęć z samego teatru i kilka (dosłownie) zdjęć kolekcji buriala, które przedstawiają ułamek tego co ten człowiek trzyma w domu :D

K L I K (https://picasaweb.google.com/spandowski/SkazaniNaShawshankTeatrSyrena26Luty2011#)

Ja pierdo.....!To reakcja na kolekcje buriala.Wow!Naprawdę robi wrażenie.Dobra Mando jestem napewno pewniakiem na kwietniowy wyjazd na spektakl.Muszę zobaczyć na własne oczy 'ołtarz' buriala :D :D

Kurde tylko tu się pewne komplikacje pojawiły. 16 kwietnia ja mam rocznicę fanklubu, na której muszę być :/ I teraz dobrze, że w sobotę nie kupiłem pod wpływem emocji biletu co zamierzałam zrobić, bo bym musiał teraz sprzedawać. Tak czy inaczej chcę kurde jechać tylko w marcu jest Pyrkon, w kwietniu niestety nie mogę, w maju zjazd (pewnie się nie będzie pokrywać, ale finansowo da kopa konkretnego), w czerwcu DF-y. Czyli w zasadzie przed lipcem będzie ciężko cokolwiek zrobić.

A co do zdjęć kolekcji, to autentycznie to jest tylko część. Jak usiadłem u buriala i ogarnąłem pierwsze wrażenie to potem zaczęło się wyciąganie kartonów, segregatorów, kartonów, segregatorów i tak bez końca :D

Nie wiem co tu się podniecać teatrem, ale każdy lubi co innego. Wolałbym sobie na rybki w akwarium popatrzeć bo to ciekawsze i więcej się dzieje.

Ciekawe czy burial nie myślał o dziecku? Mógłby mnie adoptować. Ja już jestem samodzielny więc nie wymagam zbyt wiele opieki, ale miałbym prawo dziedziczenia kolekcji...

Ja byłem pierwszy w kolejce Nobody :D

Jak burial zobaczy jakich ma tu psychofanów kolekcji to się chyba lekko przestraszy :P

Będzie bał się o swoją rączkę :D

Hiperbola hiperbolę goni. Inaczej nie potrafię sobie tego wytłumaczyć. Młody jestem, pewnie dlatego :D

A mnie i znajomej z którą byłam bardzo się spektakl podobał ;D nie wiem, czy zaważyło nad tym to, że nastawiałam się na kompletną kichę po przeczytaniu Waszych opinii, ALE stwierdzam fakt. Wg nas było świetne. Być może nie mam zbyt wygórowanych wymagań i możliwe że to jest powodem mojego zachwytu, ale o gustach się nie dyskutuje ;D Nie potrafię recenzować, więc nie napiszę raczej nic więcej, ale ogólne wrażenia są bardzo dobre. chętnie wybrałabym się jeszcze raz.
(ps. żadnego wina ja także nie piłam, ani nic innego z % :P)

chiyeko mogłaś dać znać, że idziesz. By się jakoś przed czy po gdzieś skoczyło.

Ale z tego co wyczytałam, to chyba byliście kiedy indziej.. i pierwsza i druga grupka Wasza ;)

A ja zachęcony recenzją Mando oraz tym, że akurat jestem w Warszawie wybieram się jutro na spektakl. Film oglądałem chyba dwa razy, ostatnio z parę lat temu więc wszystkich wątków nie pamiętam. Tak więc oczekiwania mam mimo wszystko duże.

Ja do wakacji już się na bank nie wybiorę, ale jeśli spektakl będzie grany od nowego roku to mam nadzieję na jesień jeszcze raz skoczyć. Nie liczę, że uda się większa grupę zmontować, ale najwyżej buriala 3 raz wyciągnę :D

Spektakl zrobił na mnie niesamowite wrażenie. Świetna scenografia, dobra muzyka (szczególnie motyw towarzyszący pojawianiu się na scenie Siostrzyczek robi wrażenie), doskonała gra świateł. Aktorstwo na dobrym poziomie, szczególnie podobała mi się rola Sapryka w roli Reda, stworzył zupełnie inną postać od filmowego Freemana. Damięcki zaledwie poprawny. bardzo dobry Szwedes w roli dyrektora Shawshank.
Gdzieś wyczytałem w recenzji, że spektakl skupia się na relacjach pomiędzy Andym a Redem - ja niestety tego nie zauważyłem i prawdę mówiąc brakowało mi scen między nimi.
Przedstawienie świetne - bazuje zarówno na opowiadaniu jak i na filmie ale tworzy całkiem nową wartość. Polecam.

Pragnę tylko zwrócić uwagę, że we wrześniu tak dla odmiany spektakl znów jest w weekend. Podobnie jak w lutym, marcu, kwietniu, maju i czerwcu, a pewnie także w październiku itd. Z każdym kolejnym miesiącem styczniowy "wyjazd dla wybranych" wku@#$%wia mnie jeszcze bardziej.

Ja najprawdopodobniej w tym sezonie jeszcze się kiedyś wybiorę do W-wy choć w tej chwili ciężko mi przewidzieć kiedy to nastąpi. Jeśli jeszcze w tym roku to chyba tylko październik może wchodzić w grę, a do kolejnego roku jeszcze sporo czasu by planować.

Jeśli ktoś planuje iść na SNS w październiku i przy odrobinie szczęścia spektakl byłby grany pomiędzy 24 a 27 październikiem to jestem wstępnie zainteresowany :) Bo powinienem być wtedy służbowo w Warszawie.

W październiku SNS grają od 20 do 23 października (czwartek - niedziela). Ja niestety odpadam :(

W styczniowym repertuarze Teatru Syrena, po roku od polskiej premiery, brak spektaklu "Skazani na Shawshank". Zatem w grudniu ostatnia okazja by się z nim zapoznać.

Z tego co wiem i tak były plany by wybrać się małą grupką. Ja ostatecznie miałem spasować, ale teraz sam nie wiem czy nie warto się jednak wybrać do stolicy.

Może to tylko przerwa? Jeśli nie było informacji, że kończą wystawiać dany tytuł, to w zasadzie jest to tylko czasowe zawieszenie (typowe w sumie dla większości teatrów) i po kilku miesiącach wznowią jego wystawianie. Moim zdaniem dopóki nie ma informacji o "pożegnaniu z tytułem", to nie ma (chyba?) powodu do uznania tematu za zamknięty :) Ale w sumie zawsze można tam zadzwonić :D

Kurczę, poszłabym chętnie jeszcze raz. To wyjście styczniowe wspominam bardzo, bardzo pozytywnie.
No ale finansowo na pewno nie dam rady, wolę zbierać na Sylwka.