dee2061

data urodzenia:
07.04.1983 n.e.

płeć:
ta (zdecydowanie) brzydsza, ale rzekomo silniejsza :)

prawdziwe imię:
Paweł Jerzy (czyli mały rolnik – ale mi wybrali :P)

miejsce zamieszkania:
obecnie Bresl... Wrocław

zawód/ew. typ szkoły:
student informatyki na Polibudzie Wrocławskiej

zainteresowania:
komputery (zboczenie zawodowe :P), szachy (tradycja rodzinna:)), książki (beletrystyka, popularnonaukowe, o różnicach płci), karate kyokushin, kulturystyka (ostatnio tylko w teorii :P), psychologia (amatorsko, hobbystycznie :P), warhammer i inne klimatyczne gry towarzyskie (np. rozbierany poker :P), gra na gitarze (ostatnimi czasy również teoretycznie :P), taniec towarzyski (zwłaszcza 2na1, cha-cha i tango, którego magii wciąż posiąść nie mogę…) i nowoczesny (gibać się każdy może, lepiej lub gorzej :P) oraz tańce dyskotekowe lat 70-tych (Gorączka sobotniej nocy :)), SEKS (pod każdą postacią, w teorii i praktyce – wszakże zodiakalnym barankiem jestem "[…] i nic co ludzkie nie jest mi obce" :D)

ulubiona książka:
niemal wszystko spod pióra Deana Raya Koontza (dzięki Krzysiu, dzięki wielkie :)), oraz trylogia Morrella (ale nie ta o Rambo, tylko cykl "Bractwo…[Róży, Kamienia, Nocy i Mgły]" i "Piąta Profesja" tegoż autora, tetralogia Clarka "Odyseja kosmiczna" (zwłaszcza 2061 :P), "Hakerzy", "Superkomputer" (autorów nie pamiętam :P), "Sztuka podstępu" (freeKevina Mitnicka), "Łowcy wilków" (jedna z dwóch lektur szkolnych jakie przeczytałem :P), oraz cykl Johna Graya "Marsjanie i Wenusjanki" (szczególnie ta "[…] w sypialni"), "Wielki orgazm" Lou Paget i "Atlas intymny" Zbigniewa Lwa Starowicza (szacunek dla tego pana :))

ulubiony film:
Matrix (tylko pierwszy, typowo :P), Gorączka (ta z Pacino i deNiro), Misja na Marsa, Star Trek (ten klasyczny – z kapitanem Kirkiem), Odmienne stany świadomości, Dune (wersja Lyncha z 1984), Hackers, Takedown, Antitrust, Swordfish – w końcu informatyk :P, Wejście smoka, Szakal, Barwy Nocy i Szklane Pułapki z Willisem, The Thing oraz niemal wszystko z Nicolasem Cage'em (zwłaszcza Twierdza i Miasto Aniołów)

ulubiony zespół muzyczny:
od początku mojej przygody z muzyka króluje i królować będzie MIKE OLDFIELD (co zresztą widać w moim logo) – jedyny "prawdziwy muzyk" XX wieku :). Słucham także Depeche Mode, kilku utworów Pink Floyd, i całej masy innych utworów powybieranych z wszelkich gatunków (z wyłączeniem hip-hopu, death metalu, jazzu i wszelkich mieszanek). Lubię techno (ale to lżejsze – melodyjne) i muzykę filmową.

krótki opis:
Jestem jaki jestem (ale w przeciwieństwie do M. Wiśniewskiego mi za to nie płacą :P – a szkoda, bo lubię się lenić :)). Resztę można, jako tako, wywnioskować z moich powyższych wypocin… do zobaczenia na forum :)