Strony: 1 ... 39 40 [41] 42 43 ... 72   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Skadra (5 kadra) - Piłka nożna (inne kadry też)  (Przeczytany 147226 razy)
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #800 : Marca 31, 2021, 14:43:40 »

Pusty gest, który nic nie znaczy. Ot co
Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #801 : Kwietnia 01, 2021, 09:13:13 »

No cóż, cudu nie było, choć cud był blisko.  Sam nie wiem, co o tym myśleć. Bo z jednej strony Anglicy prezentowali się o niebo lepiej. Z drugiej - niekoniecznie przekładało się to na jakieś klarowne sytuacje. No bo ile razy oni konkretnie zagrozili bramce Szczęsnego? 3? 4?

Poza tym tak. Pierwsza połowa to dramat, przypomniały mi się wspomnienia gry repry z lat 90. i to nie są przyjemne wspomnienia ;) Ale druga połowa? Taka na remis, no i w sumie wynik z tej części meczu to 1:1. Sporo wniosły zmiany, a Moder zachował się jak stary fachura, wpierw wywalczył piłkę, a gdy przyszło co do czego na spokojnie przymierzył, nie zjadły go nerwy. Super.

Ogólnie jednak trudno powiedzieć, ze zasłużyliśmy na zwycięstwo, te akcje miejscami tak nieporadne, ten bezużyteczny Piątek, ten Zieliński, który wciąż czeka na swój wielki mecz w reprezentacji, etc.

Tabela wygląda fatalnie, ale... będzie raczej lepiej. Dwa najgorsze mecze za nami.

A ciekawostek - Niemcy przegrali z Macedonią Północną ;)
Zapisane
Repta

*

Miejsce pobytu:
Trzebnica

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #802 : Kwietnia 02, 2021, 07:24:49 »

Generalnie mecz w naszym wykonaniu był słaby... naprawdę jak słuchałem komentatorów przy remisie, że "teraz chłopaki powalczą o 3 punkty" to myślałem, że padnę, przecież my zrobiliśmy z jedną składną akcję przez cały mecz... Bramkę udało się strzelić po fajnym przypressowaniu nie powiem- Moder przycisnął Milik odegrał i ładna brameczka, ale obiektywnie jesteśmy słabi... Inna kwestia, że Anglicy ewidentnie nie chcieli się przemęczać i mieli nadzieje wygrać najniższym nakładem sił.

Z takich moich spostrzeżeń to Sousa jest... dziwnym typem wyjściowe składy to chyba trochę losuje na zasadzie wyciągania karteczek ze szklanej kuli. Praktycznie w każdym meczu mieliśmy słaby pierwszy skład i niezłe zmiany. Ustawienie na Anglię bez skrzydłowych przy nastawieniu na kontrę to już w ogóle jakieś nieporozumienie.

Ale z oceną selekcjonera poczekam jeszcze tak z pół roku bo ciężko żeby coś wpoił naszym kopaczom przez tydzień zgrupowania, gdzie jeszcze było do rozegrania 3 mecze.
Zapisane

maszynistaGrot

*




« Odpowiedz #803 : Kwietnia 03, 2021, 07:47:41 »

Gra szału nie robiła, ale można powiedzieć że zmiany znów trafione.
Niestety to może świadczyć też o czymś przeciwnym, a mianowicie braku kompetencji trenera, który najlepszych piłkarzy sadza na ławce rezerwowych zamiast grać od początku... no ale teraz trochę mniej ważnych meczy, więc może Sousa wyciągnie odpowiednie wnioski... No i jeszcze z tym Lewandowskim, po kiego diabła wystawiać go jak się ma za kilka dni mecz na Wembley... A szkoda, bo myślę, że z nim byłby remis a może nawet coś więcej... Anglicy nie byli tacy straszni, spokojnie można było dowieść ten remis do końca... Przypomnijcie sobie jak nas Kolumbia "woziła" na mundialu, którą zdajsie Anglia wyeliminowała jak dobrze pamiętam... Naprawdę szkoda, bo podejmując inne personalne decyzje można było dużo lepsze wyniki osiągnąć z Węgrami i Anglią...
Zapisane

Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...

Stefan Grabiński, Maszynista Grot
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #804 : Kwietnia 03, 2021, 08:00:39 »

Ja tam myślę, że bardziej szkoda jednak tego remisu z Węgrami, bo Anglia i tak najpewniej na pierwszym miejscu skończy. Co do trenera - dopiero poznaje tych zawodników, choć może dziwić, że drugi raz postawił na Helika. Tak czy siak - mieliśmy trenerów, którzy czasem nie przeprowadzali zmian, pomimo niekorzystnego wyniku, więc już dobrze, że Sousa zmiany uznaje :D A na konferencjach też sensownie czasem mówi o tym, co zrobił źle, że ten był ustawiony np. zbyt nisko, etc. Ja już na starcie widzę więcej kompetencji, niż u takiego Brzęczka, zobaczymy, co będzie dalej.
Zapisane
J1923

*

Miejsce pobytu:
Sto(L)ica

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #805 : Kwietnia 03, 2021, 22:10:18 »

To i ja się wypowiem na temat gry naszej kadry. Niestety nie widziałem meczu z Andorą, ale ponoć nie był zbyt dobry.

Mecz z Węgrami to chyba najgorszy obraz nowego trenera i nie chodzi mi wcale o wynik - w końcu nie z ułomkami i na wyjeździe.
Próbuję swój skład - faceci wyglądają jak zagubieni chłopcy, którzy spotykają się po raz pierwszy na boisku i rozpoznają się podczas gry. W sumie to jestem w stanie zrozumieć. Selekcjoner jest blisko drużyny tylko podczas krótkiego zgrupowania. Może się tak zdarzyć. Ale pytanie co robił sztab, żeby rozpracować grę przeciwnika to ja totalnie nie mam pojęcia. Węgrzy grali dość siermiężny futbol, tak dla siebie charakterystyczny,  że wystarczyło obejrzeć ze dwa mecze tej kadry, by zrozumieć o co w nim chodzi.
Co jeszcze może świadczyć przeciwko Portugalczykowi? Dostajemy słuszne bęcki, no to sobie myśli selekcjoner - no dobra, to wpuścimy zawodników co grali u Brzęczka. Rezultat taki, że z chaosu udaje nam się wykrzesać 3-3. Siłą rozpędu.

Mecz z Anglią to przede wszystkim słaby mecz. Dawno nie oglądałem Anglików, ale lata świetności to oni mają dawno za sobą. Ze dwóch wyróżniających się grajków co na tle Polaków naprawdę nie robi żadnego wrażenia. Może o jeden niegroźny strzał lepsi od naszej kadry. I znów nowy selekcjoner nie trafił ze swoim ustawieniem, bowiem Polacy w pierwszej połowie wyglądali po prostu bardzo słabo. Co ciekawe Anglicy wcale nie brylowali. Brytole grali taki pragmatyczny futbol bez krzty blasku. I nawet przy naszej kiepskiej drużynie nie wyglądało to dobrze.

Kiedyś dawałem znać, że jeszcze możemy zapłakać za Jurkiem. Prawda jest taka, że Portugalczyk miał mało czasu, a jego pomysły są nietrafione. Może nawet nie tyle wybór jest zły, ale moment. Myślę, że za Brzęczka takie 4 punkty w tych meczach to byłby plan minimum, a i chyba ciekawszego meczu z Anglikami można byłoby się spodziewać.

W tym wszystkim najbardziej dziwią mnie komentarze wszystkich osób, które uważają, że jest to najlepsze pokolenie od dawna i żal tego, że mamy słabego selekcjonera. Mogę się zgodzić, że potencjał od dawna najlepszy, mogę się zgodzić, że może byłby lepszy trener, który lepiej by ułożył zespół, ale zupełnie nie kumam jakiegoś poczucia wyższości, bo Polacy odgrywają ważne role w swoich klubach na arenie międzynarodowej. Z całym szacunkiem, ale mogę wymienić spokojnie 10 państw, w których reprezentanci mają te rolę ważniejszą niż u nas. Z samej Europy. Dlatego awans do najlepszej 8 Starego Kontynentu w tym momencie odczytywałbym jako życiowy sukces kadry.
Zapisane

PIŁKA NOŻNA DLA BANDYTÓW!!! Gra jaki to film NOWA LISTA: https://docs.google.com/document/d/1j5W9T3ORWWTjePVR1hwrIwJWa1Yr09A4dkSc_fNJ3E0/edit
maszynistaGrot

*




« Odpowiedz #806 : Kwietnia 04, 2021, 12:54:30 »

Najbardziej chyba bym Bońka winił tzn. w złym momencie zmienił trenera. Trzeba było dużo wcześniej Brzęczka zmienić i dać kilka sparingów kontrolnych aby nowy Selekcjoner poznał potencjał a nie eksperymentował w meczach o punkty, które mogą okazać kluczowe w końcowym rozrachunku. Zakładam, że mimo wszystko zajmiemy drugie miejsce w el., jednak baraże podajże dwuetapowe a więc będzie ciężko, a z tym co Anglia i Węgry pokazały naprawdę była szansa zacząć  z przytupem i powalczyć od początku o pierwsze miejsce w grupie.
Zapisane

Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...

Stefan Grabiński, Maszynista Grot
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #807 : Kwietnia 04, 2021, 13:44:34 »

Nom. 7 punktów było w absolutnym zasięgu.
Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
maszynistaGrot

*




« Odpowiedz #808 : Kwietnia 05, 2021, 13:09:21 »

Błędem było być może zatrudnienie Brzęczka, ale jeszcze większym jego zwolnienie. Niestety trochę wirus namieszał, powinno być już rok po mistrzostwach, w których albo byśmy coś ugrali i dalej kręcili ten "cyrk" z Brzęczkiem, albo jak zwykło się mówić trzy mecze (otwarcia, o wszystko i o honor) i już bez Brzęczka ale na spokojnym z nowym szkoleniowcem. Niestety przez to przełożenie o rok ME, nastąpiło zmęczenie materiału i Brzęczek stał się jego ofiarą (bo wcale jakiś tragicznych wyników nie miał). No ale i tak powinien dziękować Bogu że dostał możliwość trenowania kadry, bo bezsprzecznie jego trenerskie CV absolutnie nie uzasadniało aby mu powierzyć tę funkcję (choć sukces osiągnął awansując z eliminacji). Waldek King przynajmniej z Ruchem Wicemistrzostwo Polski zdobył. A Brzęczek nawet na puchary się nie załapał z Płockiem.
Zapisane

Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...

Stefan Grabiński, Maszynista Grot
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #809 : Kwietnia 05, 2021, 13:21:06 »

Nie no, z Brzęczkiem by nas żadna przyszłość nie czekała, z silnymi drużynami niczego nie wygrywał, o taktyce nikt nic nie wiedział, z Sousą sprawa niepewna, ale już ten drugi aspekt wydaje się w jego przypadku czytelniejszy. Jedyny błąd to fakt, że trenera zmieniono zbyt późno.
Zapisane
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #810 : Kwietnia 05, 2021, 13:27:04 »

Przecież tu nawet nie ma co porównywać. Dokładnie jak pisze p.a. za Brzęczka to była po prostu zbieranina indywidualności, która miała po prostu nie przegrać meczu.

Wszytko wskazuje na to że Wuja to po prostu taki drugi Fornalik. Klubowym trenerem może być niezłym (albo bardzo dobrym jak Fornalik), ale na selekcjonera kompletnie nie pasuje.

Czy uda się z Sousą? Cholera wie.
Problem jest taki że już od początku uparł się na grę trójką z tyłu, i było momentami ciężko. Jeśli się nie wycofa, a to nie wypali, to będzie tragedia.

Choć trzeba przyznać że początek miał ciężki. Więzadła wyeliminowały Bielika i Góralskiego, a korona Klicha.
Wypadło trzech do środka, którzy by mogli być podstawą.

Ok, Bielik to taki nieoszlifowany diament, niszczony przez kolejne kontuzje, ale pokazywał już potencjał. Góralski przy trenerze, który mu powie czego od niego oczekuje i nakreśli koncepcję, mógłby odpalić. Nie mówiąc już o Klichu, który mógłby grać na kilku pozycjach jak Zieliński.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 05, 2021, 13:38:03 wysłane przez marczewek » Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
J1923

*

Miejsce pobytu:
Sto(L)ica

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #811 : Kwietnia 08, 2021, 08:53:03 »

Ja się zgodzę co do tego, że z Brzęczkiem z nikim mocniejszym nie wygrywaliśmy. To prawda, ale się zastanawiam czy z Sousą z kimś mocniejszym jesteśmy w stanie wygrać, czy z kimkolwiek jako selekcjonerem jesteśmy w stanie wygrać z mocniejszymi? Moim zdaniem, mimo że mamy najlepszą potencjalnie drużynę od lat, to i tak powinniśmy na spokojnie się przyjrzeć i uznać, że sumarycznie to jednak jesteśmy słabsi niż Włosi, Holandia, Niemcy czy Hiszpania.
Niestety, jak pokazały mecze z wyżej notowanymi rywalami, głównie się opieraliśmy atakom przeciwnika, a nie walczyliśmy jak równy z równym. Fakt, że czasem i z takiej pozycji można wygrać mecz, ale prawda jest taka, że niekoniecznie tu chodzi o tę boską rękę trenera (vide greckie mistrzostwo Europy), co o zwykłe szczęście.

No i w tym wszystkim widzę przede wszystkim decyzję podjętą w złym czasie. Zatrudnienie Portugalczyka, by wleciał wprost na nie najgorszych przecież Węgrów bez gier kontrolnych, to zawsze jest ciężka sprawa. Ten remis został przecież osiągnięty "chaosem Brzęczka". Anglia zupełnie nie grała wielkiej piłki. Koniec końców, po trzech meczach mamy 4 punkty, tragedii nie ma, ale myślę, że u Brzęczka byłby to absolutny plan minimum. Wiadomo, można gdybać, ale podejrzewam, że za Brzęczka, po prostu jego wyborem w miarę zgranych graczy i najzwyklejszym nieprzeszkadzaniem im bylibyśmy w stanie wywalczyć 5-7 punktów.
Zapisane

PIŁKA NOŻNA DLA BANDYTÓW!!! Gra jaki to film NOWA LISTA: https://docs.google.com/document/d/1j5W9T3ORWWTjePVR1hwrIwJWa1Yr09A4dkSc_fNJ3E0/edit
maszynistaGrot

*




« Odpowiedz #812 : Kwietnia 09, 2021, 12:44:27 »

Problemem Brzęczka był brak autorytetu.. O ile Nawałka to jednak piłkarskie nazwisko z przeszłości no i do tego pan w pewnym wieku, o tyle Fornalik czy Brzęczek za bardzo wielkiego respektu u obecnych zawodników, grających w zagranicznych klubach za bardzo mieć nie mogli. Z czego taki Lewandowski może pamiętać niewiele starszego Brzęczka piłkarza? Z topornych lat 90-tych, gdzie repra regularnie przegrywała w eliminacjach z Jurkiem i jemu podobnymi w składzie?

No a Sousa to jeszcze niewiadoma. Jako ktoś z zagranicy, z doświadczeniem respekt posiada, niestety na razie trochę nieporadnie zaczął swoimi błędnymi personalnymi wyborami. No, ale jak się potykać to lepiej teraz niż na mistrzostwach.
Zapisane

Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...

Stefan Grabiński, Maszynista Grot
J1923

*

Miejsce pobytu:
Sto(L)ica

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #813 : Kwietnia 09, 2021, 13:22:50 »

oooo, zaraz, zaraz, tutaj to ja muszę się wtrącić. Akurat postać Brzęczka można łączyć z jednym z największych sukcesów polskiego sportu, a już na pewno piłki nożnej. On był filarem i kapitanem reprezentacji na Olimpiadzie w 92 roku, gdzie zdobyliśmy, grając piękny turniej srebrny medal. To był największy sukces od wczesnych lat 80 i być może zostaje największym do tej pory. Szczególnie, że przegraliśmy nieznacznie z faworyzowaną Hiszpanią, w której składzie byli Canizares, Abelardo, Ferrer, Guardiola czy Luis Enrique.
Zresztą to był też jeden z tych, nie tak stosunkowo licznych zawodników, którzy zrobili karierę za granicą. Może nie w tak mocnej lidze, ale zawsze. Zresztą w tamtych czasach to nie było tak, że facet zagrał w ekstraklasie pięć dobrych spotkań, miał 20 lat i na wszelki wypadek grube miliony płaciły za niego kluby angielskie czy niemieckie.
Ja zawsze, będę go kojarzył akurat z sukcesem piłkarskim, szczególnie, że mówimy o tych jak sam zauważyłeś siermiężnych dla polskiej repry latach 90.

Inna sprawa, że nie miał facet autorytetu trenerskiego, bo przecież nie za wiele osiągnął w tej materii. Na pewno - chyba wszyscy dyskutujący tutaj - się zgodzimy, że największym błędem było jego zatrudnienie.
Zapisane

PIŁKA NOŻNA DLA BANDYTÓW!!! Gra jaki to film NOWA LISTA: https://docs.google.com/document/d/1j5W9T3ORWWTjePVR1hwrIwJWa1Yr09A4dkSc_fNJ3E0/edit
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #814 : Kwietnia 09, 2021, 15:37:16 »

Z ust mi to Jocie wyjąłeś ;) Akurat członkowie srebrnej reprezentacji olimpijskiej powinni być pamiętani przez różnych zawodników, bo taki Brzęczek konkretnie w reprezentacji osiągnął - można tak to chyba ująć - o wiele więcej, niż jakikolwiek z obecnych graczy. No ale jako trener autorytetu nie miał, to na pewno.
Zapisane
maszynistaGrot

*




« Odpowiedz #815 : Kwietnia 10, 2021, 06:52:21 »

Ano tak, ten "mityczny" sukces olimpijski... Niczym skok Wojciecha Fortuna w Sapporo, jednorazowy wybryk... Właśnie ponoć ten barceloński epizod był małostkowo wypominany Lewandowskiemu, gdy trenerem reprezentacji był Brzęczek tzn. żeby Lewy się za bardzo nie "puszył" bo Brzęczek osiągnął coś czego on nie ma... No sory, ale Robert Lewandowski zyskał sławę światową, od wielu lat jest w czołówce najlepszych piłkarzy świata (seniorów) i jeszcze długo będzie pamiętany na naszej planecie... A Brzęczek? Tirol Insbruck, Maccabi Hajfa - szału nie robi przy Borussi czy Bayernie...  OK, medal olimpijski zdobył, chwała mu za to, ale raz że to był jednostkowy sukces, dwa - wiadomo że w piłce nożnej są dużo ważniejsze imprezy od igrzysk - mistrzostwa świata/europy...
Zapisane

Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...

Stefan Grabiński, Maszynista Grot
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #816 : Kwietnia 10, 2021, 07:55:47 »

Panie, nie wiem, czy to obserwowałeś na żywo (ja tak), duch w narodzie był wtedy niesamowity, taki powiew optymizmu, że mamy drużynę. Jak też wspomniał Jot, tam ogórki na tej olimpiadzie nie grały,w Hiszpanii występowały ich największe wkrótce gwiazdy. No i właśnie, wiele się wtedy mówiło o tym, że Wójcik obejmie kadrę, że oprze ją o drużynę olimpijską, no ale cóż, leśne dziadki z PZPN zdecydowały inaczej, a gdy Wójcik faktycznie przejął reprę jakiś czas później, to już nie było to samo. Zresztą Brzęczek to mi się brzydko kojarzy z zawaloną bramką w eliminacjach, chyba w meczu ze Szwecją.
Zapisane
maszynistaGrot

*




« Odpowiedz #817 : Kwietnia 11, 2021, 12:51:39 »

Nie miałem tej przyjemności... a Wójcika pamiętam z reprezentacji seniorskiej i nie wspominam tego zbyt dobrze...
Zapisane

Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...

Stefan Grabiński, Maszynista Grot
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #818 : Kwietnia 11, 2021, 14:31:33 »

Też nie ;) Tu właściwie się zakończył okres romantyzmu takiego jakiegoś i wiara w cudotwórcę-Wójcika ;) Przynajmniej tak to odbieram. To był ten okres retransmitowanych meczów w TVP, kiedy pilnowałem, żeby mi nikt wyniku nie zaspoilerował.
Zapisane
maszynistaGrot

*




« Odpowiedz #819 : Kwietnia 12, 2021, 20:30:24 »

Tak, znam to... mecze z półgodzinnym poślizgiem (w najlepszym razie) i tęsknota za canalami plusami i wizjami tv :D
Zapisane

Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...

Stefan Grabiński, Maszynista Grot
Strony: 1 ... 39 40 [41] 42 43 ... 72   Do góry
Drukuj
Skocz do: