Kirronik
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #40 : Kwietnia 15, 2014, 09:08:07 » |
|
Kupiłem ostatnio NBA2K13 i jak odkryłem, że można tam grać klasycznymi zespołami i zagrałem sobie Orlando rocznik 94/95, to myślałem przez chwilę, że się ze wzruszenia popłacze
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stebbins
Miejsce pobytu: Dorne
WAR is NOT the ANSWER
|
|
« Odpowiedz #41 : Kwietnia 16, 2014, 15:49:12 » |
|
Noo fajna opcja, chociaz akurat Penny'ego troche dretwo zrobili Swoja droga zawsze mozna z neta sciagnac rostersy gdzie sa sklady wszystkich wazniejszych druzyn od lat 60 btw. w 2k12 byla fajna opcja ze bylo cos co sie nazywalo Jordan mode czy jakos tak i mozna bylo rozegrac historyczne mecze Michaela...i trzeba bylo w tych meczach zrobic to co zrobil Michael, np. rzucic 63 punkty czy 25 w jednej kwarcie albo rozdac 11 asyst itp. itd.
|
|
|
Zapisane
|
"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."
(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
|
|
|
Stebbins
Miejsce pobytu: Dorne
WAR is NOT the ANSWER
|
|
« Odpowiedz #42 : Kwietnia 19, 2014, 18:43:16 » |
|
Dzisiaj starują Playoffy Jakby co to o 21:30 na C+ Family jest Clippers-Warriors. Golden state oslabione ale powinien byc spoko meczyk, mnostwo punktów, no i graja conajmniej trzy mega gwiazdy: Paul i Griffin (Clippers) oraz Curry (Warriors)
|
|
|
Zapisane
|
"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."
(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
|
|
|
sorekar
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #43 : Kwietnia 20, 2014, 13:33:22 » |
|
No i wystartowały. Mecz oglądałem, generalnie bardzo fajnie, chociaż trochę agresywnie z obu stron. I zdziwiła mnie sytuacja, kiedy Griffin zszedł w 3 kwarcie za 5 faul, a w czwartej znowu grał i dopiero po odgwizdaniu szóstego faulu zszedł definitywnie. Zawsze myślałem, że 5 faul=zejście z boiska do końca meczu. No a jutro w nocy Wizards-Bulls. Może być ciekawie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stebbins
Miejsce pobytu: Dorne
WAR is NOT the ANSWER
|
|
« Odpowiedz #44 : Kwietnia 23, 2014, 16:19:12 » |
|
Dla niezorientowanych nadmienie iz Washington Wizards z Marcinem w skladzie prowadza po dwoch meczach wyjazdowych (w serii do 4 zwyciestw) z Chicago 2:0 Oczywiscie jeszcze kawal drogi przed nimi bo obecny wynik mozna uznac za sporą niespodzianke ale jest fajnie Co do Marcina to pierwszy mecz- kosmos, dzisiaj- lipa. Ale jest 2-0 i teraz mecze u siebie, jesli wygraja na 3-0 to mysle ze juz bedzie po serii...
|
|
|
Zapisane
|
"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."
(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
|
|
|
sorekar
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #45 : Kwietnia 23, 2014, 16:30:07 » |
|
No właśnie śledzę wyniki Play-Off i póki co Wizards ładnie sobie poczynają. Pierwszy mecz faktycznie całkiem fajny w wykonaniu Gortata, ale gra całościowo bardzo chaotyczna. Drugiego meczu nie widziałem, więc nie wiem. A tak z ciekawości, gdzie Stebb oglądałeś, bo przeszukując program canal+sport i tego typu nie znalazłem transmisji meczu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stebbins
Miejsce pobytu: Dorne
WAR is NOT the ANSWER
|
|
« Odpowiedz #46 : Kwietnia 23, 2014, 16:55:08 » |
|
Jak w tv to tylko C+ bo to zagranicznych nie mam dostepu ;/ Jak w necie to ja uzywam stronek (to nie dokladne nazwy tylko wpisywane w google) : i24 sport i lemonsport. Calkiem spoko relacje tam są.
|
|
|
Zapisane
|
"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."
(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
|
|
|
sorekar
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #47 : Kwietnia 23, 2014, 17:05:57 » |
|
A no właśnie, tylko u mnie z oglądaniem w nocy to kiepsko jest
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #48 : Kwietnia 22, 2016, 20:19:13 » |
|
Cisza w temacie ale chyba warto go odkurzyć i odnotować fakt, że w tym roku zakończył karierę Kobe Bryant. 5 tytułów mistrzowskich. 2 razy MVP finałów. 20 lat w jednej drużynie. 33,643 zdobytych punktów. 2 złota na olimpiadzie. I 60 punków w ostatnim meczu kariery. Legenda
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #49 : Czerwca 11, 2016, 18:20:46 » |
|
Euro, Euro.... a tymczasem w NBA: Golden State Warriors prowadzą w finałach 3:1 Warriors całkowicie zdominowali Cleveland w dwóch meczach u siebie. Co ciekawe, były to bardzo słabe mecze w wykonaniu gwiazd Golden State. Zawodnicy Cleveland skupili wszystkie siły na blokowanie Curry i Thompsona ale w ostatecznym rozrachunku nic im to nie dało, bo reszta Warriors oraz ich ławka rezerwowych zagrała dwa genialne mecze. To tego rozczarowuje postawa Lebrona. Tylko na chwilę odzyskał blask w trzecim meczu, gdy Cavaliers naładowani energią własnego boiska zagrali świetny mecz. Ale już w czwartym spotkaniu sił starczyło im tylko do połowy. Przestali agresywnie bronić i od razu zapłacili za to cenę. Curry i spółka rozstrzelali ich z linii trzech punktów (GSW trafili 17 razy za trzy punkty, nowy rekord finałów NBA )
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #50 : Czerwca 21, 2016, 08:36:08 » |
|
Jak te parę dni temu pisałem, że wynik jest 3:1 to myślałem, że sprawa jest już wyjaśniona. A tu proszę... stało się coś co dotychczas wydawało się niemożliwe. Drużyna Cavaliers jako pierwsza w historii wyszła z niekorzystnego wyniku 3:1 i wygrała mistrzostwo I trzeba przyznać, że naprawdę zasłużyli sobie na ten tytuł. Zaczęli grać agresywnie, obrona Warriors miała duże problemy z zatrzymaniem ich ataków. Zaczęło się niepotrzebne faulowanie a jak do tego doszły jeszcze jakieś sędziowskie pomyłki to w grę Warriors wkradła się frustracja. W jednym meczu Curry wyleciał za faule (ostatni raz przytrafiło mu sie to w 2013 roku) To połączone z tym że Warriors zaczęli pudłować z dystansu... No tak nie można grać przeciwko drużynie z Cleveland. Tytuł MVP dla Lebrona też jak najbardziej zasłużony. Naprawdę poprowadził swoją drużynę. Trafiał w każdej sytuacji, asystował, czytał grę Warriors i przechwytywał ich piłki. Kilka razy tak przyblokował zawodników Golden State, że nie dziwię się że stracili wiarę w wygraną No po prostu Lebron był wszędzie Z resztą lepiej to zobaczyć: LinkA ten kontratak Cavaliers to hit tych finałów
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
Repta
Miejsce pobytu: Trzebnica | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #51 : Czerwca 21, 2016, 11:00:34 » |
|
Warriors mieli świetny sezon zasadniczy, gdzie wygrywali praktycznie z każdym, ale w play-offach grali słabo. Najpierw kontuzja Currego, który właściwie nie doszedł już do formy, zdarzył mu się 2 czy 3 przebłyski ale generalnie więcej pudłował do tego słaba gra Thompsona i właściwie nie ma się co dziwić, że Cavsi wygrali...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
J1923
Miejsce pobytu: Sto(L)ica | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #52 : Września 17, 2023, 12:17:39 » |
|
HAL9000, piszę głównie do Ciebie, bo wiem, że się nieźle orientujesz. Trapi mnie od kilku dni kto do jasnej cholery w złotej erze Chicago Bulls (lata 96-98) grał jako rozgrywający? Zupełnie nie mogę sobie przypomnieć. Sprawdzam po wikipediach i wynika, że wówczas właściwie nie było rozgrywającego w składzie. No to jak oni grali?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #53 : Września 17, 2023, 15:57:55 » |
|
Według mnie Ron Harper miał funkcję rozgrywającego. Chociaż wtedy ta drużyna miała tak wybitnych zawodników, że niektórzy mogli spokojnie grać na wielu pozycjach.
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
Repta
Miejsce pobytu: Trzebnica | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #54 : Września 18, 2023, 08:31:56 » |
|
Też bym postawił na Harpera, a w pierwszej erze był chyba Paxson,
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|