p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #1800 : Lipca 15, 2021, 10:37:20 » |
|
Od Slavii i Rangersów raczej łomot, ale ogólnie jednak z każdym da się powalczyć. Ale niech wpierw wyeliminują Estończyków.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
maszynistaGrot
|
|
« Odpowiedz #1801 : Lipca 15, 2021, 12:40:44 » |
|
Legia zagrała całkiem niezły mecz. Bez przesady. Przez pierwsze 20 minut Legia mogła mówić o dużym szczęściu, że nie straciła gola, gdyż to Bodo było aktywniejsze, dyktowało warunki gry, dominowało na boisku, a Legia się w zasadzie jedynie broniła. Naprawdę przykro się patrzy na grę, gdy w Warszawie, na swoim stadionie Mistrz Polski daje się tak głęboko zdominować bliżej nieznanemu rywalowi w pierwszej rundzie kwalifikacji europejskich pucharów, będąc faworytem i mając korzystny wynik z pierwszego meczu. Tak wyglądało, jakby to Legioniści byli "przestraszeni" dobrym wynikiem z Norwegii (gdzie bramka w 2 minucie ustawiła mecz) i bali się go stracić, więc postanowili skupić się na obronie i dowieść wynik do końca (tak jakby mecz oscylował wokół 90 minuty a nie początku). Aż w TV było słychać gwizdy na trybunach, gdzie kibice wyrażali swoją dezaprobatę wobec tak biernej postawy piłkarzy - szkoda tych sympatyków, którzy tłumnie stawili się na widowni, dopingowali i zdzierali gardła dla swych zawodników, którym jakby nie bardzo chciało się grać. Jeszcze kilka lat temu to kluby pokroju Napoli były w stanie zdominować Legię w Warszawie.... Następnych 20 minut przyznam, że nie oglądałem ze względu na gwałtowaną burzę i tym bardziej zdziwiłem, gdy włączyłem telewizor po przerwie a tam o dziwo Legia prowadzi (serio, spodziewałem się, ze Bodo strzeli bramkę, może nawet nie jedną). W drugiej połowie już było lepiej. Legia grała solidnie w obronie, co w połączeniu ze sprzyjającym szczęściem, nieudolności przemęczonego rywala, pozwoliło dowieść korzystny wynik do końca, a nawet go podwyższyć w końcówce. W kolejnej rundzie rywal potencjalnie słabszy, więc gdy nic nieoczekiwanego się nie stanie, to bez większych problemów Legia powinna awansować do 3 fazy eliminacji. Ale aby tam coś osiągnąć, to trzeba będzie przez cały dwumecz pokazywać odpowiednią jakość, a nie tylko przez mniejsze czy większe fragmenty.
|
|
|
Zapisane
|
Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...
Stefan Grabiński, Maszynista Grot
|
|
|
J1923
Miejsce pobytu: Sto(L)ica | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #1802 : Lipca 15, 2021, 13:20:27 » |
|
Całkiem niezły mecz - nie oznacza, że zagrali rewelacyjnie, lecz przyzwoicie. I o ile mieli niemrawy początek, to potem uważam, że całkowicie kontrolowali sytuację, a akcje tworzone przez Norwegów były praktycznie niegroźne i raczej wydawało się, że bliższe będzie podwyższenie prowadzenia niż strata bramki. Zważ na to, że to w interesie Bodo było zdobyć bramkę. Legia czekała na odsłonięcie i punktowała i taktykę tę zrealizowała. Moim skromnym zdaniem był to zdecydowanie lepszy mecz niż ten na wyjeździe, który Legia wygrała trochę szczęśliwie i nie można było powiedzieć, by na boisku mieli przewagę.
Gwizdów na piłkarzy nie słyszałem, a na stadionie byłem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
marczewek
Miejsce pobytu: była stolica byłego województwa
mój nik wzion sie od mojego imienia
|
|
« Odpowiedz #1803 : Lipca 15, 2021, 15:04:54 » |
|
Czesław Michniewicz był wczoraj po meczu w Kanale Sportowym.
Ale to posrane w tym sezonie. Jak Legia przejdzie Florę, to mają zapewnioną ligę Europy.
W dwumeczu uważam że byli lepsi, a trzeba pamiętać że Legia dopiero zaczyna, a Bodo byli w rytmie meczowym. Ciekawe czy CM zaryzykuje grę dwoma napastnikami. Przypomina mi się sytuacja z Prijo i Niko swego czasu. Żal jednego z nich sadzać na ławie.
Ale druga bramka bardzo spoko, może nie tyle bramka co sama akcja. Pyk z pierwszej piłki jeden do drugiego. Myślę że jest w tej drużynie potencjał.
Po Śląsku to faktycznie wychodzi na to, nie nie ma się co dobrego spodziewać. Pofarciło się im w tej ostatniej kolejce, jakby tych pucharów nie chcieli. I chyba faktycznie nie chcą.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipca 15, 2021, 16:02:20 wysłane przez marczewek »
|
Zapisane
|
- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają. Mark Twain
|
|
|
J1923
Miejsce pobytu: Sto(L)ica | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #1804 : Lipca 16, 2021, 08:05:43 » |
|
Kojarzycie czy punkty do rankingu liczą się zwycięstwa czy tylko awanse?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
maszynistaGrot
|
|
« Odpowiedz #1805 : Lipca 16, 2021, 14:52:47 » |
|
Z tego co kojarzę, to punkty są za zwycięstwa i nawet remisy. Choć dokładnie się w tym systemie nie wyznaje, gdyż trochę to skomplikowane, inne współczynniki są w kwalifikacjach a inne w fazie grupowej. No i bodajże w grupie punkty się nie liczą za pierwsze zwycięstwo tylko za kolejne lub po drugim remisie. No i oczywiście raz ranking klubowy, a dwa krajowy, choć jedno z drugim jest związane. Obecnie jesteśmy na niechlubnym 30 miejscu, choć liczę, że po tym sezonie kilka miejsc awansujemy; http://www.90minut.pl/ranking_uefa.php?id_sezon=99Jak Legia przejdzie Florę to ma zapewnioną nie Ligę Europy, lecz Ligę Konferencji, choć tak jak pisałem wcześniej; jakiś bardzo dużych różnic tam nie widać tzn. i w LE i LKE będzie można spotkać ciekawe ekipy. Najważniejszy bonus na korzyść LE to chyba możliwość gry dalej po zajęciu trzeciego miejsca w fazie grupowej, gdzie normalnie byłoby po pucharach, a obecnie drużyny z 3 miejsc LE trafią na wiosnę do fazy pucharowej LKE. Co do gwizdów to słyszałem w pierwszej połowie w czasie transmisji, gdy Bodo zamknęło Legię na jej połowie i konstruowało atak pozycyjny. Teoretycznie mogły być to gwizdy aby zdeprymować Norwegów, choć intuicja mi podpowiada, że wyrażały jednak niezadowolenie defensywną i bierną postawą piłkarzy Legii. Koniec końców się udało, dwa mecze i dwie wygrane - jak to się mówi zwycięzców się nie sądzi, ale mam pewne obawy, jeśli obecna taktyka stanie się normą i zawsze Legia z takim respektem będzie podchodzić do rywali w początków rundach kwalifikacyjnych pucharów.. Ja rozumie że jest początek sezonu, że drużyna się zgrywa, że upał, że nawet w tłustych latach, gdy Legia grała regularnie w grupie LE, to rundy kwalifikacyjne były dość toporne, ale jednak żeby w Warszawie u siebie w obecności 20 tys. żywiołowych kibiców oddawać pole gry rywalowi w 1 rundzie kwalifikacji to nie bardzo.. No ale dobra, wynik ok, więc można eufemistycznie określić, że "kontrolowali grę". Bywało gorzej w przeszłości - najbardziej chyba w pamięci mi utkwiła postawa Legii kilka lat temu ze Spartakiem Trnava w Warszawie, gdzie przecierałem oczy ze zdumienia patrząc jak przyjezdni robią co chcą na boisku. Śląsk zakodowany mecz, więc nie oglądałem rewanżu, ale sądząc po wyniku i grze w pierwszym meczu to poszło im gładko. W II rundzie Śląsk z Ormianami, Raków z Litwinami, a Pogoń chyba najtrudniej z Chorwatami. Liczę, że dwie nasze drużyny awansują do III rundy LKE. A Michniewicz niech choć w pierwszym meczu z Florą nie ryzykuje tylko ustawi drużynę by pewnie wygrała. Wtedy w rewanżu będzie można ewentualnie coś tam poćwiczyć. To najważniejszy dwumecz Legii, bo da puchary na jesień, więc trzeba poważnie do niego podejść, pomimo iż na papierze wydaje się formalnością.
|
|
|
Zapisane
|
Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...
Stefan Grabiński, Maszynista Grot
|
|
|
marczewek
Miejsce pobytu: była stolica byłego województwa
mój nik wzion sie od mojego imienia
|
|
« Odpowiedz #1806 : Lipca 16, 2021, 19:18:38 » |
|
Ma zapewnioną ligę Europy. Mecz Śląska był na Superpolsat, więc ogólnodostępny 2 runda eliminacji LK: Ararat Erywań (ARM) - Śląsk Wrocław (POL) Suduva (LTU) - Raków Częstochowa (POL) Pogoń Szczecin (POL) - Osijek (CRO) Pogoń ma najgorzej. Drużyna byłego trenera Lecha Poznań to trudny przeciwnik. Potencjalni rywale w kolejnej rundzie ligi konferencji. Trzeba tylko pokonać obecnych. Śląsk Wrocław - Arda Kyrdżali / Hapoel Beer Szewa - Dinamo Batumi / BATE Borysów - Partizan Belgrad / DAC Dunajska Streda - Astana / Aris Saloniki Raków Częstochowa - Cukaricki / Sumqayit - Lokomotiw Płowdiw / Slovacko Uherske Hradiste - Rubin Kazań - Hajduk / Toboł Kustanaj Pogoń Szczecin - Sutjeska / Maccabi Tel Awiw - CSKA Sofia / Liepaja - Qarabag Agdam / Ashdod - Linzer ASK
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipca 19, 2021, 10:25:01 wysłane przez marczewek »
|
Zapisane
|
- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają. Mark Twain
|
|
|
J1923
Miejsce pobytu: Sto(L)ica | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #1807 : Lipca 19, 2021, 11:03:29 » |
|
Co do gwizdów to słyszałem w pierwszej połowie w czasie transmisji, gdy Bodo zamknęło Legię na jej połowie i konstruowało atak pozycyjny. Teoretycznie mogły być to gwizdy aby zdeprymować Norwegów, choć intuicja mi podpowiada, że wyrażały jednak niezadowolenie defensywną i bierną postawą piłkarzy Legii. Koniec końców się udało, dwa mecze i dwie wygrane - jak to się mówi zwycięzców się nie sądzi, ale mam pewne obawy, jeśli obecna taktyka stanie się normą i zawsze Legia z takim respektem będzie podchodzić do rywali w początków rundach kwalifikacyjnych pucharów.. Ja rozumie że jest początek sezonu, że drużyna się zgrywa, że upał, że nawet w tłustych latach, gdy Legia grała regularnie w grupie LE, to rundy kwalifikacyjne były dość toporne, ale jednak żeby w Warszawie u siebie w obecności 20 tys. żywiołowych kibiców oddawać pole gry rywalowi w 1 rundzie kwalifikacji to nie bardzo..
Masz chyba jakiś ogromny problem z Legią. Chodzę na mecze regularnie od 97 roku. Nigdy nie było tak, żeby Legia w każdym meczu dominowała nawet słabszych rywali. Przykład? 2011 rok - mecz przy 20 tysiącach z Gaziantepspor, każdy zastanawiał się jakim cudem Legia wygrała na wyjeździe, bo była wielkie drżenie nóg, by nieznani szerzej Turcy zaraz Legii nie rozszarpali. 2012 - gramy z Rosenborgiem (tym, którego teraz Bodo walnęło 20 punktami w lidze) i jako słabsza drużyna remisujemy szczęśliwie. 2013 - cypryjski Apollon robi co chce w Warszawie, udaje się przegrać tylko jedną bramką. W tym samym roku Trabzo spuszcza nam niemiłosierny łomot. Legia nie istnieje. W meczu z Lazio to samo (choć to już inna liga). 2015 Legia minimalnie, szczęśliwie dość wygrywa z potęgami FC Boto?ani, FK Kukësi. To były lata regularnej gry w LE. O dalszych latach to nawet nie ma co wspominać - bo te wydaje się - jeszcze dobrze kojarzysz. A to co słyszałeś, to zdecydowanie było buczenie, by zdeprymować rywali. Kibice stołecznego klubu zdążyli się przyzwyczaić do tego, że Wisła Płock potrafi strzelić 4 bramki na Łazienkowskiej, toteż specjalnie nie rwaliby włosów, że do 20 minuty faworyzowany mistrz Norwegii oddał jeden niezbyt groźny strzał i trzeba koniecznie zmieszać własnych piłkarzy z błotem. Edit: Obojętnie czy Legia wygra czy przegra, to trafi na kogoś z pary Dinamo Zagrzeb/Omonia Nikozja https://legionisci.com/news/84747_Dinamo_Zagrzeb_lub_Omonia_Nikozja_rywalem_Legii_w_3_rundzie_el_Ligi_Europy.html
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipca 19, 2021, 13:47:43 wysłane przez J1923 »
|
Zapisane
|
|
|
|
marczewek
Miejsce pobytu: była stolica byłego województwa
mój nik wzion sie od mojego imienia
|
|
« Odpowiedz #1808 : Lipca 19, 2021, 19:45:49 » |
|
No to 50% szans że trafią na byłego trenera.
Wszystkie pozostałe mecze Śląska w Polsat Sport i prawdopodobnie Super Polsat.
W tym tygodniu mecze Pogoni, Legii i Rakowa w TVP Sport.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipca 20, 2021, 00:29:58 wysłane przez marczewek »
|
Zapisane
|
- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają. Mark Twain
|
|
|
maszynistaGrot
|
|
« Odpowiedz #1809 : Lipca 20, 2021, 20:37:13 » |
|
Z tym super polsatem nie wiedziałem że transmitują... Zarówno Dinamo jak i Omonia to potencjalni ciekawi rywale dla Legii. Jeszcze przynajmniej 6 meczy drużyna z Warszawy zagra w pucharach, więc szykuje się emocjonujący okres. Liga Konferencji coraz bliżej
|
|
|
Zapisane
|
Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...
Stefan Grabiński, Maszynista Grot
|
|
|
marczewek
Miejsce pobytu: była stolica byłego województwa
mój nik wzion sie od mojego imienia
|
|
« Odpowiedz #1810 : Lipca 21, 2021, 23:16:38 » |
|
Ale wymęczyli to. Dobrze że wygrali, ale nie jest jakoś za wesoło.
|
|
|
Zapisane
|
- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają. Mark Twain
|
|
|
J1923
Miejsce pobytu: Sto(L)ica | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #1811 : Lipca 22, 2021, 07:33:44 » |
|
Ależ to był dziwny mecz. W pierwszej połowie były takie akcje, że ręce składały się do oklasków i wydawało się, że druga bramka wisi w powietrzu, a potem całkowite oddanie inicjatywy i bezradność. A przecież na boisku był prawie najmocniejszy skład. Prawie 37 letni Vassiljev wygrywał pojedynki biegowe z Wieteską. Dopiero w końcówce Legia zaczęła znów grać chyba niesiona dopingiem kibiców. Słaby mecz, wymęczone zwycięstwo z tym, że jakoś dziwnie spokojny jestem o rewanż. Póki co komplet punktów dla polskich zespołów zdobyty.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
marczewek
Miejsce pobytu: była stolica byłego województwa
mój nik wzion sie od mojego imienia
|
|
« Odpowiedz #1812 : Lipca 22, 2021, 12:46:38 » |
|
Ciekawe jak tam dzisiaj pójdzie. Oby jak najlepiej. Śląsk i Raków mogą powalczyć, gorzej z Pogonią.
No i tylko Śląsk powalczył. Szału nie ma.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipca 22, 2021, 22:55:38 wysłane przez marczewek »
|
Zapisane
|
- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają. Mark Twain
|
|
|
J1923
Miejsce pobytu: Sto(L)ica | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #1813 : Lipca 23, 2021, 08:32:50 » |
|
Szału nie ma, ale też nie ma tragedii 6-2-0 to całkiem fajne punktowanie dla Polski. Słyszałem, że Pogoń była całkiem bliska, by mecz wygrać, natomiast mecz Rakowa był dramatycznie słaby. Z tym, że Pogoń zagra teraz na wyjeździe i faworytem raczej nie będzie, a Raków będzie "gospodarzem" i raczej nie powinien mieć kłopotów z ograniem Litwinów. Śląsk właściwie już jedną nogą w kolejnej rundzie, niemniej dobrze byłoby jakby i w rewanżu wygrali.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
marczewek
Miejsce pobytu: była stolica byłego województwa
mój nik wzion sie od mojego imienia
|
|
« Odpowiedz #1814 : Lipca 23, 2021, 14:07:46 » |
|
W Europie nie ma już słabych drużyn.
|
|
|
Zapisane
|
- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają. Mark Twain
|
|
|
maszynistaGrot
|
|
« Odpowiedz #1815 : Lipca 23, 2021, 21:24:36 » |
|
W razie jakby ktoś jeszcze nie czytał komentarza Boruca: https://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna/950439/w-srodku-nocy-boruc-wrzucil-do-sieci-film-brutalnie-szczere-slowaPrzykre słowa, ale szczere. Skoro tak się wypowiada czołowy zawodnik Legii, a wręcz legenda tego klubu, to coś jest na rzeczy. Oczywiście można to ignorować stwierdzeniami że przecież wygrywają, że zwycięzców się nie sądzi, jednakże z taką grą Legia nie ma czego szukać w Europie. Oczywiście Legia pewnie awansuje do fazy grupowej LK czy nawet LE, jednakże jeśli dalej będzie grać w taki sposób to wielkiej kariery tam nie zrobi, a raczej stanie się dostarczycielem punktów dla swoich rywali w grupie. Nie można ciągle liczyć na szczęście - jeden, drugi raz może się udać, ale wiecznie koniunktura nie będzie sprzyjać. Niemalże do końca spotkania Legia zaledwie remisowała w meczu u siebie z w zasadzie nic nie znaczący w rozgrywkach europejskich rywalem mającym 10 - krotnie mniejszy budżet. Nawet komentatorzy w czasie transmisji zauważyli, że o ile zejście Kapustki mogło osłabić siłę ognia Legii, o tyle nie powinno mieć wpływu na grę w defensywie, niestety ta również się nie popisała na tle dużo słabszego rywala, którego drużyna z Warszawy powinna gładko ograć różnicą kilku goli, abstrahując czy z Kapustką czy nie... Przyznam, że pomimo (jak na razie) 100% skuteczności Legii w tegorocznych el. LM, to jednak lepiej oglądało się zeszłoroczną Legie Vukovica w pucharach, która grała z większym zaangażowanie, charakterem. Nie skreślam Michniewicza, póki ma wyniki to o posadę nie musi się raczej martwić, ale jeśli nie zmieni oblicza zespołu, to pewnie w przyszłym roku może już nie być trenerem Legii, nawet jeśli awansuje do fazy grupowej pucharów, gdyż tam dopiero będzie "sprawdzam". Wygodniej jest grać z kontry niż mozolnie konstruować atak pozycyjny, jednakże jeśli jest się takim zespołem jak Legia i gra się z takim zespołem jak Flora, to jednak to do czegoś zobowiązuje. Z pozostałych naszych pucharowiczów oglądałem tylko mecz Rakowa, który pomimo remisu zasłużył na wygraną, zdominował rywala (szczególnie w II połowie) i raczej o awans jestem spokojny. Fajnie byłoby w kolejnej rundzie zmierzyć się z Rubinem Kazań.
|
|
|
Zapisane
|
Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...
Stefan Grabiński, Maszynista Grot
|
|
|
J1923
Miejsce pobytu: Sto(L)ica | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #1816 : Lipca 23, 2021, 22:06:38 » |
|
Przyznam, że pomimo (jak na razie) 100% skuteczności Legii w tegorocznych el. LM, to jednak lepiej oglądało się zeszłoroczną Legie Vukovica w pucharach, która grała z większym zaangażowanie, charakterem. To ja tylko przypomnę te przyjemne do oglądania mecze Vukovicia w pucharach w zeszłym roku: Legia Warszawa - Linfield (Irlandia Północna) 1-0 [bramka w końcówce meczu, po czerwonej kartce dla Irlandczyka] Legia Warszawa - Omonia Nikozja (Cypr) 0-2 Legia Warszawa - KF Drita Gnjilane (Kosowo) 2-0 Do dziś pamiętam pot i krew zostawioną podczas tych meczów. Zaangażowanie zapisze się w annałach tego klubu, a sława na zawsze przerośnie spokojną wygraną w dwumeczu z mistrzem Norwegii.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
J1923
Miejsce pobytu: Sto(L)ica | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #1817 : Lipca 28, 2021, 08:37:51 » |
|
Legia wczoraj wygrała w Tallinie i spełniła plan minimum, bowiem zapewniła sobie co najmniej fazę grupową LK. Mecz może nie był najlepszy w wykonaniu Legii, lecz był emocjonujący i drużyny stwarzały sporo okazji. Teraz przed Legią nie lada wyzwanie, bo z Dinamem będzie bardzo ciężko. Choć nie jest to zadanie awykonalne. Widać, że warszawska drużyna oszczędza siły na europejskie puchary. Pewnie na mecz z Radomiakiem również wyjdą rezerwy. Szkoda urazu Kapustki, bo to kluczowy gracz. W każdym razie super, że Legia zanotowała 4 zwycięstwa. To bardzo istotne w rankingu na przyszłość. Teraz należy trzymać kciuki za resztę polskich drużyn. Niby jest blisko, ale jednak daleko
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
maszynistaGrot
|
|
« Odpowiedz #1818 : Lipca 28, 2021, 20:24:47 » |
|
Nowe rozgrywki ułatwiły wykonanie planu minimum. Właściwie jakby Legia wszystkie mecze do końca roku przegrała, to i tak będzie jej najlepszy rok od kilku lat, bo zdobyła mistrza i awansowała do fazy grupowej pucharów.
Wczoraj gra nie zachwycała, szczęśliwie że bramki dla Flory sędzia nie uznał, bo mogło być nieciekawie...
Styl gry rozczarowujący. Nie ma co myśleć o zdobyciu czegokolwiek na jesień w pucharach z taką grą jeśli szczęście przestanie sprzyjać. Lecz z drugiej strony to nie jest tak, że Legia nagle przestała umieć grać ładny, otwarty, ofensywny futbol. Już na wiosnę drużyna Michniewicza pokazała w ekstraklasie bardzo dobry poziom w poszczególnych meczach które oglądałem, gdzie wiadomo że poziom niewysoki, ale dla rywali pokroju Bodo czy Flory w sam raz...
Oczywiście, że największy wpływ na grę ma trener. Wyraźnie widać, że drużyna jest nastawiona aby "oszczędnie gospodarować siłami" (gra defensywna) a nie dominować rywali. Taka taktyka jest jak najbardziej zrozumiała gdy gra się z Realem czy z Borussią, których nie da się zdominować, bo można dostać dwucyfrowy wynik w plecy, ale nie z Florą...
Z drugiej strony może też być inna przyczyna słabszej postawy niż wirtuozeria strategiczna Michniewicza w połączeniu ze zwykłą słabszą formą w lato. Na stronie legijnej przeczytałem zaskakujący (przynajmniej jak dla mnie) artykuł bodajże Qbasa, gdzie autor zasugerował, że w Legii jest za dużo obcokrajowców, dla których liczy się przede wszystkim możliwość wytransferowania i trafienia do ciekawszego klubu. Jak przykład podano zachowanie kilku piłkarzy którzy wczoraj siedli na murawie i zadowoleni udawali, że grają w play station, co zdajsie jest zabronione w klubie. Nie wiem ile w tym artykule jest prawdy, ale może niepokoić.
Śląsk i Raków obowiązkowo powinni jutro awansować. Ciekaw jestem Pogoni, które z Osijekiem dała rade nie przegrać w pierwszym meczu, więc nie jest na straconej pozycji w rewanżu.
|
|
|
Zapisane
|
Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...
Stefan Grabiński, Maszynista Grot
|
|
|
J1923
Miejsce pobytu: Sto(L)ica | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #1819 : Lipca 30, 2021, 08:21:49 » |
|
Śląsk i Raków awansowały, jednak nie tak łatwo. Śląsk w dwumeczu zaserwował prawdziwą kanonadę - padło 12 bramek w tym 7 strzelili Wrocławianie. Zupełnie inaczej było w przypadku Rakowa - tam w ogóle bramki nie padły. Podobno Raków dominował, ale bramki zdobyć nie mógł. Kiepskie w tym kontekście jest tylko to, że nie zbijemy punktów za zwycięstwo. Teraz obie ekipy czeka znacznie trudniejsze wyzwanie. Śląsk zmierzy się z Hapoelem, który gromił w tej rundzie, a Raków zagra z Rubinem Kazań.
Szkoda oczywiście Pogoni, szczególnie, że ponoć powalczyła, ale za mało było jakości z przodu.
Jednak, jak się popatrzy na te wszystkie spotkania, to zauważa się, że poziom europejski bardzo się wyrównał. Mostar wyeliminował AEK Ateny, Feyenoord bardzo się męczył z Drita z Kosowa (3-2 po bramce strzelonej w samej końcówce meczu), Astana odprowadziła Aris, BATE dostało u siebie ostre lanie w meczu z Gruzinami. Drużyna z Irlandii Północnej wyrzuciła duńskie Aarhus, a drużyna z Islandii Austrię Wiedeń. Toboł Kustanaj zlał Hajduka Split. Olimpia Ljublana dopiero po karnych wygrała z drużyną z Malty.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|