Strony: [1] 2 3   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Formuła 1  (Przeczytany 15666 razy)
J.Xavier.B
Gość
« : Września 02, 2010, 10:28:37 »

Temat dla sympatyków szybkich i głośnych czterech kółek :). Rozmawiamy tutaj o rywalizacji całego Grand Prix, poszczególnych wyścigach, kierowcach, zespołach i torach wyścigowych :).

Kto będzie mistrzem świata??
Jakie szanse ma Kubica w walce z rywalami z czołówki stawki??
Jak oceniacie powrót Schumachera do czynnego udziału w wyścigach??

Zapraszam do dyskusji na te i inne tematy w ramach F1 :).
Zapisane
KoRny

*

Miejsce pobytu:
Nowe




« Odpowiedz #1 : Września 04, 2010, 21:04:46 »

Co do mistrza w tym sezonie to każdy byle nie Vettel, już nawet Hamiltona zniosę. widać wyraźnie że vettel nie radzi sobie z tak mocnym bolidem częste błędy obniżają znacznie jego wartość. A Kubica to ale na mistrza to jeszcze musi troszkę poczekać i ty pojawia się dylemat czy szukać transferu do Ferrari czy RedBulla czy czekać aż Renault dogoni czołówkę konstruktorów
Zapisane
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #2 : Września 08, 2010, 23:26:22 »

Za Vettelem i ja nie przepadam, a to dlatego, że jednak na torze zachowuje się dosyć brawurowo, a nawet niebezpiecznie i za wszelką cenę chce uzyskiwać jak najlepsze pozycje. Jasne, że jest to twarda rywalizacja, ale w tym młodym zawodniku aż się tli od wewnętrznej walki zarówno o prymat w zespole Red Bulla jak i w całej stawce!! Ma świetny, szybki bolid i to jest jego wielki atut, ale jako kierowca jawi mi się jako młody i porywczy gniewny po trupach idący do celu :D.

Z resztą Hamilton też aniołkiem nie jest i w w znacznym stopniu można by skalkować na jego potrzeby powyżej przedstawioną charakterystykę ;).

Szkoda tylko, że takie cwaniactwo jakie reprezentują wymienieni kierowcy znacznie częściej wychodzi im na plus niż na minus...
Zapisane
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #3 : Września 24, 2010, 11:15:49 »

Coś cicho w temacie, a tymczasem zbliża się bardzo ciekawy wyścig :). GP Singapuru, piękna sceneria, nocna oprawa, tor uliczny i rozpędzone bolidy, czego chcieć więcej?? :). Pamiętam jak w poprzednim sezonie były tam niesamowite zawirowania w pit-stopie, wyjazd kierowcy Ferrari z wężem do tankowania paliwa  :o.

Ciekawe jak będzie podczas tegorocznych zmagań na tym trudnym i wymagającym maksymalnego skupienia torze?? :). Kubica ponoć lubi ścigać się w takich warunkach  Diabeł 9

Jeśli chodzi o jego pozycję, to obecne ósme miejsce ma bardzo bezpieczne, wszak zamyka stawkę najlepszych kierowców powyżej 100 punktów i ma niedużą stratę do Massy oraz Rosberga :). Za Kubicą, kolejne miejsce ma Schummacher, ale ten jest daleko w tyle, z niespełna pięćdziesięcioma punktami :D.
Zapisane
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #4 : Września 26, 2010, 23:01:06 »

I po wyścigu :). Dla Kubicy owe siódme miejsce jakie zajął na torze w Singapurze można w zasadzie uznać za szczęśliwe :). Po utracie tej lokaty i spadek na dalsze 13-te miejsce -> zjazd do boksu na zmianę opon w wyniku przebicia jednej z nich - rozpoczął odważne, waleczne, a nade wszystko pasjonujące dla widzów odrabianie strat!!  Diabeł 9. Mówiąc szczerze, był to dla mnie jego najlepszy z występów jakie widziałem  :roll:. Kapitalna pogoń i błyskawiczne wyprzedzanie rywali na dohamowaniu -  a połknął ich wszak sześciu w bardzo krótkim czasie, w tym nie byle kogo, jak Felipe Massę  :faja:. Aż chciało się oglądać to szaleństwo :D :].

W sumie trochę szkoda tego zjazdu do pit-stopu, ale z drugiej strony, gdyby nie ta sytuacja, to pewnikiem nasz kierowca nie dokonałby takiej sztuki z tym mega-rajdem  :roll:. Gdyby więc z oponą było wszystko ok, to mielibyśmy Roberta co najwyżej o jedno, dwa oczka wyżej na mecie, ale bez tych niesamowitych emocji... :].

Tak zaangażowałem się w obserwację poczynań Kubicy, że w zasadzie mało widowiskowe stało się dla mnie kolejne zwycięstwo Alonso :D.

Zapisane
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #5 : Października 23, 2010, 08:17:25 »

Obejrzałem sobie dzisiejsze kwalifikacje do GP Korei i niestety potwierdza się owa dyspozycja Kubicy w okolicach ósmego miejsca w tabeli - to samo miejsce zajął właśnie przed jutrzejszym wyścigiem :(. Z jednej strony to fajnie że mamy rodaka w pierwszej dziesiątce rywalizacji, z drugiej jednak są to lokaty z dołu tej dziesiątki i spora strata do czołówki stawki :(.

Szkoda, że po tak obiecujących treningach obecnego weekendu nie udało się naszemu kierowcy przełożyć takich wyników na kwalifikacje; nie mówię o zdobyciu pole position o czym rozmarzali się redaktorzy wirtualnej polski w swoim artykule, ale o te trzecie, czwarte miejsce Kubica mógłby powalczyć ;). Walczył, to jasne, ale po raz kolejny widać ile w tym sporcie zależy od kierowcy, a ile od uwarunkowań technicznych samego bolidu :D.

Cóż, zobaczymy co będzie jutro podczas wyścigu :).
« Ostatnia zmiana: Października 23, 2010, 08:27:13 wysłane przez J.Xavier.B » Zapisane
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #6 : Listopada 14, 2010, 17:32:22 »

Cóż, czas na mój kolejny monolog :D :D :D.

Obejrzałem sobie dzisiejszy, ostatni wyścig tego sezonu pełen wielkich emocji w związku z mistrzostwem Vettela i zaprzepaszczeniem szans Alonso i Webbera na tytuł najlepszego kierowcy F1 na świecie :) Jestem również pod wielkim wrażeniem dyspozycji Renault i kierowców tej stajni :). Kubica zręcznie bronił się przed atakami Hamiltona, a na dodatek dobre czasy jakie kręcił w niemalże całym wyścigu, oraz szybki pit-stop zaowocowały tym, że wskoczył na 5-te miejsce na torze utrzymując je do mety [a startował z 11-go!] i jednocześnie przyłożył się do sukcesu Vettela wyprzedzając Alonso o dwa oczka :). Pietrov natomiast bardzo dobrze blokował Hiszpana, odbierając mu tym samym szansę na walkę o trzeci tytuł mistrzowski!!! Z kolei Webber był zupełnie niewidoczny, jadąc bez polotu za Alonso i również żegnając się z marzeniami o championacie  :faja:.


Bardzo fajnie złożyło się, że w tym roku rywalizacja o mistrzostwo rozegrała się w emocjonującym, ostatnim wyścigu, a nie tak jak w 2009 gdy Jenson Button triumfował już w przedostatnim Grand Prix ;). Wówczas nie było tej adrenaliny, jaka udzieliła się dzisiaj - również i mnie  :D.

I o ile nie darzyłem sympatią Vettela na początku tego sezonu, tak z czasem mój szacunek do niego rósł, bo jednak wyrobił się facet na torach F1 w bardzo krótkim czasie i udowodnił, że można "ograć" takich starych lisów tej dyscypliny jak Alonso czy Button ;).
Zapisane
kujot666

*

Miejsce pobytu:
Działdowo

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #7 : Kwietnia 02, 2011, 21:23:51 »

Jarku, widzę że piszesz w tym wątku do lustra, trzeba to zmienić! :haha:
Powiem szczerze, że do niedawna F1 było dla mnie najgłupszym sportem na świecie. Oczywiście zmieniło się to diametralnie dzięki Robertowi. Rany jak ja czekałem na tegoroczny sezon, a tu taki zonk z tym wypadkiem Kubicy. ;(
Po prostu jak dla mnie załamka. Ale dzięki temu przychylniej patrzę na "Rakietę z Wyborga"! Po nieciekawym debiucie Witki początek tego sezonu to totalne zaskoczenie. Bezbłędnie pojechany wyścig, świetna taktyka zespołu. Diabeł 9 Gdyby nie skopany wyścig przez Nicka byłoby pięknie dla Lotus Renault. Mam nadzieję, że Robert szybko wróci na tor i razem z Pietką zniszczą wszystkich w walce na torze. Podobnie jak na ostatnim wyścigu poprzedniego sezonu, kiedy to ustawili kolejność głównej klasyfikacji kierowców! Diabeł 9 :haha:
Zapisane

Graham, Dean & Stephen rules!!! ;-) Preston & Child kicks like a mule!:-D
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #8 : Kwietnia 04, 2011, 23:26:28 »


O, jak miło, że znajoma twarz zawitała w te progi  :haha:.

Jeśli chodzi o moje śledzenie wyścigów w F1, to naście lat temu uwielbiałem oglądać ten sport, ale to było jeszcze za czasów startów Nigela Mansella, Alaina Prosta, Nelsona Piqueta [seniora :D] i Ayrtona Senny :). Wtedy ta rywalizacja porywała mnie mocno i nie trzeba było Polaka za kierownicą bolidu, ażeby mnie usadowić przed tv  Diabeł 9.

Potem jakoś po śmierci Senny przestałem oglądać regularnie, aż w końcu na dobry szmat czasu zaniechałem zupełnie oglądania tego sportu - jakoś drażnił mnie cały ten Schumacher, który zaczął odnosić sukcesy dopiero gdy zabrakło Ayrtona na torze... za jego życia Niemiec mógł mu jedynie buty czyścić  :haha:.

Ale taki jest ten sport, cholernie niebezpieczny, czego doświadczył sam Kubica w Kanadzie w cudowny sposób unikając komplikacji zdrowotnych i cielesnych!!  :o Szkoda, że w tegorocznym rajdzie we Włoszech Robert nie miał tyle szczęścia, bo z nim na torach F1 przyjemniej oglądało mi się tę rywalizację wyścigową przez ostatnie trzy sezonu [poza felernym czasem, gdy po raz ostatni reprezentował barwy BMW Sauber z ich kolizyjnymi silnikami  :pff4::faja:. Inaugurującego startu obecnego sezonu nawet nie obejrzałem [przewracałem się na drugi bok w czasie zmagań kierowców :D], ale dobrze, że Pietrow pokazał się z tak dobrej strony - pod nieobecność Kubicy to on jest teraz liderem zespołu  :rad2:.

Oby jednak nasz kierowca wrócił za czas jakiś na tor w pełni sprawny, a emocje będą jeszcze większe  :).
Zapisane
kujot666

*

Miejsce pobytu:
Działdowo

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #9 : Kwietnia 11, 2011, 19:34:29 »

Kolejne Grand Prix tego sezonu za nami! I znowu było by całkiem pięknie gdyby nie skok Pietrowa przed samym końcem wyścigu na hopce! :D Gdyby Pietka dojechał na 7-ym miejscu, to w połączeniu z 3-im miejscem Heidfelda było by całkiem nieźle dla Lotus/Renault. A tak mamy tylko punkty QuickNicka, ale dobre i to. Całkiem fajny wyścig, dużo się działo, sporo wyprzedzania, było na co popatrzeć. Diabeł 9 A już sam start obydwu Renówek był boski, poszli jak burza. :haha:
Zapisane

Graham, Dean & Stephen rules!!! ;-) Preston & Child kicks like a mule!:-D
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #10 : Kwietnia 17, 2011, 15:21:51 »


Popatrzyłem sobie co nieco na dzisiejszy wyścig, czyli GP Chin i muszę stwierdzić, że całkiem przyjemnie mi się oglądało nawet bez Polaka w stawce ;).

Wyścig przede wszystkim dominował w nieustającą walkę i różne przetasowania na torze, a częstokroć zdarzały się nudy a la flaki z olejem, gdy zdobywca pole-position wyskakiwał jak z procy i do końca zawodów wiódł nieprzerwany prym ;). Dzisiaj było bardzo dynamicznie i niezwykle ciekawie za sprawą kilku zawodników, których pozycje dosyć często zmieniały się w trakcie wyścigu :). Wymienić trzeba z pewnością Hamiltona, Vettela, Webera, Buttona, Rosberga i Massę :). Każdy z tych zawodników miał swoje krótsze lub dłuższe pięć minut w pierwszej trójce  :D. Z pewnością zaskoczył Massa swoją dobrą dyspozycją, niestety nie udało mu się zachować owego drugiego miejsca jakie trzymał przez kilka ładnych okrążeń  :faja:. Jenson Button zaś gdyby nie popełnił błędu w alei serwisowej mógłby myśleć o walce o zwycięstwo ;). Warto również odnotować wyczyn Marka Webbera, który startując z 18-ej lokaty, rzutem na taśmę wskoczył na podium eliminując z niego właśnie Buttona!!  :o Gdzieś tam w całej tej gonitwie, niby niepozornie, ale jednak przedzierał się również Nico Rosberg i można powiedzieć, że dla niego był to całkiem udany start :). I jeszcze Vettel z Hamiltonem; choć nie przepadam za drugim z wymienionych, to jednak dziś kibicowałem mu, aby przerwał tę hegemonię młodego Niemca, bo co za dużo to niezdrowo, zawody stają się nudne, gdy za długo dominuje jeden kierowca ;). Chyba, że byłby to Polak, wówczas nie miałbym nic przeciwko takiemu stanowi rzeczy  Diabeł 9. Dodam jeszcze, iż Fernando Alonso był dla mnie jakiś taki nieobecny w tym wyścigu, gdzieś tam chwilami ocierał się w walce o pierwszą piątkę, ale wyglądało to bardzo mgliście tudzież niewyraźnie  :P. Nie mówiąc już o zespole Lotus-Renault, tym razem żadnej popisówki [ani lotów powietrznych  :haha:] nie było; i Pietrow i Hetifeld nie oczarowali swoją postawą w dzisiejszej rywalizacji :D.
Zapisane
kujot666

*

Miejsce pobytu:
Działdowo

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #11 : Kwietnia 17, 2011, 20:39:33 »

Dzisiejszy wyścig był naprawdę niezły, na pewno najlepszy w tym sezonie. Głównie za sprawą otwartej walki o pierwsze miejsce, ta dominacja Vettela już mi zaczyna na macicę działać. :haha:
Hamiltonowi zwycięstwo się należało, jakby nie było to z niego prawdziwy wojownik. Kiedyś może i wkurzała mnie jego jazda, ale to była głównie wina sędziów, którzy go faworyzowali i pozwalali na więcej niż innym. :haha: Dzisiaj pojechał pięknie, a z ogrania Vettela cieszyłem się jak dziecko. Diabeł 9
Webbera należy pochwalić bo pojechał niesamowicie, tu się zgodzę z tobą Jarku w całej rozciągłości - niezły wyczyn. Diabeł 9
Jeśli chodzi o Lotus Renault, to 9-te miejsce Pietki jest o tyle dobre bo punktowane. Heidfeld jechał jak nauka jazdy, którą wyprzedza każdy inny kierowca (ciekawe dlaczego?). :D Także w sumie to niezbyt udany wyścig dla teamu.
Mercedes też wyjątkowo dobrze, zresztą o Rosbergu Jarek już wspomniał, miał szansę na podium.
Nie pozostaje nic innego jak czekać na kolejne Grand Prix i powrót Roberta, oby jeszcze w tym sezonie (w co zresztą zaczynam powątpiewać). ;)
 
Zapisane

Graham, Dean & Stephen rules!!! ;-) Preston & Child kicks like a mule!:-D
kujot666

*

Miejsce pobytu:
Działdowo

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #12 : Maja 10, 2011, 20:03:34 »

No i kolejny wyścig za nami, tym razem GP Turcji. Kolejne niezagrożone zwycięstwo Vettela plus drugie miejsce Webbera skutecznie zniesmaczyły mi te zawody. :pff4: Co prawda Alonso trochę powalczył i zajął trzecie miejsce, ale miał szanse na dużo więcej. Reszta stawki przewidywalnie, a Lotus/Renault na swoim średnim poziomie (gdzie ta zapowiadana walka o podium?). Na dokładkę mieliśmy próbki bratobójczej rywalizacji pomiędzy Pietrowem i Heidfeldem, normalnie śmiech mnie ogarnął jak na to patrzyłem. :D A już totalne jaja były wokół 7-krotnego mistrza świata M.Schumachera, co drugi kierowca się o niego obijał, a co trzeci wyprzedzał, normalnie jakiś pech go chyba prześladował. :o Także według mnie takie sobie było to GP, trzeba czekać na kolejne. :)
Zapisane

Graham, Dean & Stephen rules!!! ;-) Preston & Child kicks like a mule!:-D
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #13 : Maja 10, 2011, 22:00:00 »


Ja pomimo popołudniowej pory Grand Prix, zupelnie zapomniałem o tym wyścigu!!  :haha: Ale z tego co piszesz Rafał, wiało nudą i kalką z wielu wcześniejszych zawodów, czyli dwa Red Bull'e na czele  :P.

Odnośnie kierowców z zespołu Lotus-Renault, to faktycznie owe starcia Heidfelda z Pietrowem niczego dobrego im nie wróżą ;). Nieobecność Kubicy - który liderował w zespole, ale jeździł bezkonfliktowo z rosyjskim partnerem - teoretycznie otworzyła furtkę Niemcowi do zdobycia posadki no.1 w drużynie, tyle że jak widać Pietrow też zaczyna mieć coś do powiedzenia w tej kwestii...  :haha:
Zapisane
kujot666

*

Miejsce pobytu:
Działdowo

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #14 : Maja 23, 2011, 19:36:54 »

Kolejne GP za nami, tym razem na podwórku Alonso czyli w Hiszpanii! :)
Trzeba przyznać, że pomimo wygranej Vettela tym razem było na co popatrzeć. Dużo przetasowań, wyrównana walka w czołówce i wręcz niesamowite tempo wyścigowe najlepszych w stawce. Kierowca, który ukończył wyścig na piątym miejscu był już zdublowany, niesamowite! :o
Drugie i trzecie miejsce podzielły między siebie McLareny, drugi Hamilton, trzeci Button.
Lotus Renault na swoim średnim poziomie, czyli około dziesiątego miejsca. Piękny wyścig Heidfelda, start z końca stawki zakończony na ósmym miejscu, brawa się należą. :haha: Pietrow z kolei spierolił wyścig, startując z szóstej pozycji spadł na jedenastą. :pff4: Także w ogólnym rozrachunku znowu przegrana z Mercedesem.
No i niezbyt dobra wiadomość dla fanów Roberta Kubicy, jednak nie ma szans na powrót Polaka do F1 w tym sezonie. ;(
Zapisane

Graham, Dean & Stephen rules!!! ;-) Preston & Child kicks like a mule!:-D
kujot666

*

Miejsce pobytu:
Działdowo

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #15 : Czerwca 14, 2011, 21:05:36 »

Trochę zaległości nam się tu wkradło! :D Nie napisałem nic o przedostatnim GP Monako gdyż nie mogłem go niestety obejrzeć! :( W każdym bądź razie wygrał zowu Vettel a Lotus Renault się nie popisało, Pietka nie dojechał a QuickNick był ósmy. :]

Ostatni niedzielny wyścig o GP Kanady o mały włos nie zamienił się w regaty. :D Tak mocno lało, że wyścig został wstrzymany po i tak beznadziejnym starcie za samochodem bezpieczeństwa. Po bardzo długiej przerwie wyścig został jednak wznowiony. Sporo się działo, wielu kierowców nie djechało do mety (Hamilton, Alonso, Heidfeld i inni), a co najważniejsze nie wygrał Vettel. Diabeł 9 :haha:
Zwyciężył Baton!!! Znaczy się Button, nareszcie! :D O dziwo po tych wszystkich zawirowaniach Pietrow ukończył wyścig na piątym miejscu. Wielkie szanse na zwycięstwo miał sam Michael Schumacher, ale niestety nie wykorzystał swojej szansy i ostatecznie zajął czwartą lokatę. :roll:
Nie pozostaje nic innego jak czekać na kolejne Grand Prix, do usłyszonka! :)
Zapisane

Graham, Dean & Stephen rules!!! ;-) Preston & Child kicks like a mule!:-D
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #16 : Czerwca 15, 2011, 20:36:07 »


Jeśli chodzi o moje spostrzeżenia & wrażenia z tego ostatniego GP, to mam je takie powiedzmy połowiczne  :haha:. Oglądałem do momentu wstrzymania wyścigu i co nieco poczekałem sobie wraz z kierowcami na wznowienie, a potem rodzinka dosiadła się do tv i nagle zmieniono kanał by towarzyszyć Anakinowi, Obiemu-Wan-Kenobiemu oraz Yodzie w "Zemście Sithów" :D. Potem tylko usłyszałem, że największe emocje rozegrały się na ostatnim kółku, kiedy to spokojny Button rzutem na taśmę pokonał Vettela  Diabeł 9. I dobrze, monotonii liderowania mówimy stanowcze precz  :haha:. Chociaż przyznać trzeba w tym miejscu, że trudno będzie Buttonowi, Webberowi, Alonso, Hamiltonowi, czy nawet Massie dogonić rewelację tego i ubiegłego sezonu!!  :o :P
Zapisane
kujot666

*

Miejsce pobytu:
Działdowo

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #17 : Czerwca 27, 2011, 18:33:04 »

Kolejne GP za nami, tym razem GP Europy, które odbywa się w Hiszpanii. Alonso chciał u siebie błysnąć i nieźle mu to nawet wyszło gdyż zajął drugie miejsce, rozdzielił obydwa RedBulle. Pierwszy oczywiście Vettel :pff4:, a trzeci Webber.
Lotus Renault trochę słabo tym razem, Heidfeld dziesiąty a Pietrov piętnasty. :(
Wyścig był w sumie wyrównany, przez cały czas ścisła czołówka jechała blisko siebie, byłem przekonany że zobaczymy walkę z Vettelem o zwycięstwo. Jednak od początku do końca Sebastian jechał pewnie i nie pozwolił zagrozić sobie żadnemu innemu kierowcy z całej stawki. Za dużo walki na torze nie było, kilka ładnych manewrów zobaczyliśmy, ale całościowo GP Europy wypadło średnio. To do następnego. ;)
Zapisane

Graham, Dean & Stephen rules!!! ;-) Preston & Child kicks like a mule!:-D
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #18 : Czerwca 27, 2011, 21:55:39 »

Ja akurat, jako że byłem w podróży w długi weekend, to zupełnie zapomniałem o rozegranym wczoraj wyścigu!!  :haha: Niewiele jednak straciłem, skoro znowu Vettel wygrał  :pff4:. Chociaż niemieccy kibice tego sportu pewnie mają mokro w gaciach, gdy ich pupilek przewodzi w zasadzie drugi rok z rzędu ;). Gdyby Kubica jeździł obecnie i niemal non-stop zajmował miejsca na podium, nasi zachodni sąsiedzi pewnikiem by skamlali: O, znowu ten Polaczek wygrał, nuuuda.... :D

Dla nas takowy scenariusz byłby wielce radujący  Diabeł 9. Ja rzecz jasna naszemu rodzynkowi w F1 życzę tego bardzo mocno, choć na tym etapie bardziej trzymam za jego pełny powrót do zdrowia, bo gdy ono dopisze, to i sukcesów Robertowi nie braknie moim zdaniem :).
« Ostatnia zmiana: Czerwca 27, 2011, 21:57:28 wysłane przez J.Xavier.B » Zapisane
kujot666

*

Miejsce pobytu:
Działdowo

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #19 : Lipca 11, 2011, 19:31:00 »

GP Wielkiej Brytanii na słynnym torze Silverstone za nami! Wyścig na wyspach z reguły jest zaskakujący i ma arcyciekawy przebieg, tak też się stało w tym roku. :haha: Chociaż po prawdzie trzeba przyznać, że w tym GP karty rozdawali mechanicy. Tak wiele zaskakujących pit-stopów w jednym wyścigu już dawno nie było, najbardziej ucierpieli na tym Button i Di Resta, dla których wizyta u mechaników przekreśliła cały wyścig. :haha: Vettel również stracił pozycję lidera na rzecz Alonso po kilkunastosekundowym postoju w pit lane.
W każdym bądź razie wygrał Alonso i chwała mu za to, Vettel drugi i Webber trzeci. Dobry wyścig Hamiltona, który na ostatnich dwóch zakrętach tak powalczył z Massą, że omal nie skończyło się to źle dla obojga, walczyli do ostatniego metra. Diabeł 9
Koledzy Roberta z Lotusa Renault pojechali na swoim średnim poziomie, Heidfeld ósmy a Pietrow dwunasty. ;)
Także ogólnie bardzo ciekawy wyścig, początek wszyscy jechali na intermediatach bo było dość mokro. Działo się sporo i warto było spędzić ten czas przed telewizorem, to do następnego. ;)
Zapisane

Graham, Dean & Stephen rules!!! ;-) Preston & Child kicks like a mule!:-D
Strony: [1] 2 3   Do góry
Drukuj
Skocz do: