Strony: [1] 2 3 ... 13   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: EURO 2012  (Przeczytany 64918 razy)
spiral_architect

*

Miejsce pobytu:
Wrocław




WWW
« : Września 07, 2010, 10:33:04 »

Skoro tak walczyłem o ten dział to spróbujmy rozruszać nieco towarzystwo :)

Jak wam się podoba obecny stan naszej kadry? Wiadomo można trochę popsioczyć bo nie jest najlepiej no ale zobaczymy może Smuda coś zdziała. Tylko czy jest na to jakakolwiek szansa :) W ogóle dużo się ostatnio mówi że Franek zrobi swoje a na pół roku przed mistrzostwami kadrę weźmie Engel - no pożyjemy zobaczymy. Zobaczymy też jak dzisiaj wypadną w meczu z Australią - a ci akurat pokazali się z dobrej strony w RPA - więc może być ciekawie.


No i tak zupełnie z innej beczki widać u was w miastach jakiś ruch inwestycyjny związany z organizacją tego przedsięwzięcia?
Zapisane
rinho

*

Miejsce pobytu:
Zgierz




« Odpowiedz #1 : Września 07, 2010, 16:20:44 »

Co do pierwszego pytania: nie podoba mi się stan kadry, ale trudno żeby było inaczej. Nie można było oczekiwać, że Smuda weźmie kadrę i wszystko będzie nagle cacy. Mam nadzieję, że z czasem będzie to coraz lepiej wyglądało i nie damy plamy na Euro. Skoro już będzie u nas, to nawet jak wyniki będą słabe to wybaczę im to, jeśli w każdym meczu będą gryźli trawę i mdleli po meczu ze zmęczenia ;)
Najgorsze jest to, że nie widać za bardzo nikogo, kto mógłby w ciągu dwóch lat wykonać taki skok jakościowy, żeby pociągnął grę naszej kadry. Mamy Lewandowskiego, ale jak mu się nie powiedzie w Dortmundzie, to kupa. I nie jestem specjalnym zwolennikiem sprowadzania piłkarzy z zagranicy. Owszem, można jednorazowo kogoś dokoptować, ale teraz to jakaś mania się u nas zrobiła i wszyscy tylko szukają w innych krajach ludzi z polskimi korzeniami. Nie podoba mi się to.
Zapisane
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #2 : Września 07, 2010, 16:37:02 »

Ja a propos drugiego pytania: w Warszawie remontów infrastruktury jest od siusiaczka, na bazę noclegową nie zwracam uwagi czy jakieś inne gastronomie, a Stadion Narodowy coraz wyraźniej rysuje się na prawym brzegu Wisły :).

A co do pierwszego: ja ciągle wierzę w naszą kadrę, bo sporo tkwi w psychologii i oni po prostu muszą się odblokować, poczuć wiatr we włosach :). Tyle że niestety same mecze towarzyskie to trochę mało, żeby podreperować morale drużyny. Bo że zawodników niezłych mamy, to ja w to wierzę - może nie na najwyższym poziomie technicznym, ale jak się zepną to potrafią poklepać. I też jestem przeciwko temu, żeby sprowadzać jak leci zawodników z polskimi korzeniami. To trochę pójście na łatwiznę. Lepiej abyśmy sami rozwijali ośrodki szkoleniowe i trenowali porządnych zawodników... To tylko świadczy na jakim poziomie stoimy w tej dziedzinie.

I słyszałem, że moja mieścina - Serock, kandydowała do przyjęcia pod opiekę do swoich ośrodków sportowych jednej z reprezentacji w czasie Euro. Niestety, nie wygraliśmy przetargu :(.
Zapisane
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #3 : Września 07, 2010, 18:34:09 »

To forum jest tak antysportowe ze az mi sie odechciewa w tym dziale pisac :P

Apropos dzisiejszego meczu POL-AUS.
Smolarek to zly pomysl dobrym pomyslem bylby Frankowski.
Generalnie jednak i dzis i dalej nie ma sie co ludzic (no juz predzej dzis niz na Euro), u nas to wszystko zle sie zaczyna. Dlaczego Hiszpania, takze europejski kraj jest mistrzem swiata i europy w pilce, mistrzem europy w kosza i obecnie walczy tez o MŚ w tym sporcie? Dlaczego? Bo tam sie szuka tych mlodych ludzi ktorzy pokazuja nawet na podworku ze potrafia grać. U nas nikt nie szuka, wszyscy maja to gdzies a nieuwierze ze w 40 mln panstwie nie uzbiera sie 11 ludzi dobrze grajacych w pilke czy 5 w kosza!! Poprostu nikt ich nie szuka, a moim zdaniem mozna ich znalezc a za tym idzie narodowa duma, o kasie juz niewspomne.

Wracajac do reprezentacji to 1szym problemem jest PZPN, drugim Smuda ktory wychodzi z zalozenia ze kij z obrona najwazniejsze zeby strzelac tyle ze... nie jestesmy na tyle dobrzy zeby grac taką taktyką. Boruc w formie to mocny punkt tak jak Blaszczykowski i Jeleń, i moze jeszcze ten nowy Niemiec. I co dalej?

Dzis optymistycznie obstawiam 2:1 dla nas ale to bardziej dlatego ze lubie jak nasi wygrywają :D

...tak nawiasem mowiac wlasnie odbywaja sie MŚ w kosza, ale nawet nieoplaca sie tu o tym pisac ;/ :P
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #4 : Września 07, 2010, 19:21:22 »

Szczerze? Jedyna rzecz z której powinny się cieszyć na tych Mistrzostwach to fakt, że będą gospodarzami i w ogóle w nich zagrają,bo jeśli by nimi nie byli to w chwili obecnej rozgrywali by inaczej eliminacje,których by nie przeszli. ;)
Miałem wielkie nadzieje odnośnie Smudy,niestety ta reprezentacja od momentu, gdy Leo kończył z nami przygodę zmieniła się i teraz to najlepiej z kartonem na głowie oglądać TV. :(
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
spiral_architect

*

Miejsce pobytu:
Wrocław




WWW
« Odpowiedz #5 : Września 08, 2010, 10:27:10 »

No to Stebbins prawie trafiłeś wynik - był tyle że odwrotny hehe :P Nie wiem co to będzie ale nie wygląda to dobrze, mamy fatalne szkolenie młodzików - w ogóle mamy? Kiepska sprawa, a jak ktoś się już pojawi to zaraz go nie ma. Dupa blada - niby zostały dwa lata niecałe ale czasu i tak mało, a oni mają teraz problem z jakimkolwiek remisem. Frankowski ma niby iść na trenera napastników, no zobaczymy co z tego wyniknie. Lewandowski nie potrafi się przełamać w reprezentacji, w Borussi grzeje chyba ławę, ehh... Trzeba stawiać na tych młodych z tym, że oni nic nie potrafią pokazać albo nie mogą się przełamać a szkoda... przydałby się ktoś na poziomie Jacury w formie, ten to wtedy walił piękne brameczki.
Zapisane
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #6 : Września 08, 2010, 12:13:49 »

Ej no, moim zdaniem wczoraj nie było tak źle. Bramka Lewandowskiego bardzo fajna technicznie, coś klepaliśmy i Australijczycy ogólnie byli zepchnięci do obrony większość czasu. Jedyne, do czego można było się wczoraj przyczepić, to fatalna obrona (jak tak można, że dwie groźniejsze akcje przeciwników i od razu dwie bramki?) i jeszcze gorsza skuteczność. Najbardziej wkurzył mnie wczoraj Smolarek - uważam, że nie powinien już grać w reprezentacji, bo jest za cienki. A jak nie trafił z 3 metrów... Szpakowski tłumaczył go, że niby nie widział piłki, a to gówno prawda, bo na powtórce widać wyraźnie jak śledzi oczami jej lot i szykuje się do kopnięcia.
Zapisane
Zolw

*

Miejsce pobytu:
Gdynia




« Odpowiedz #7 : Września 13, 2010, 15:31:15 »

W Gdyni przygotowania idą pełną parą, chociaż chyba u nas nie będą się żadne spotkania rozgrywały. Co do samej piłki nożnej... cóż nie chcę nikogo tutaj urazić, ale dla mnie to nie jest sport, tylko beznadziejna kopanina i aktorstwo klasy b, tak u nas jak i na świecie, piłkarze nie mają ambicji, nie grają dla zwycięstwa ani dla kibiców, jedynie dla kasy. Moim skromnym zdaniem w Polsce powinno się piłkę nożną rozwiązać i kasę jaką się na nią wydaje, zainwestować w inne sporty, jak np. siatkówkę, koszykówkę, hokej, moje ulubione rugby ;), czy inne sporty w których moglibyśmy pokazać się z dobrej strony na arenie międzynarodowej.
Zapisane

,,Nie żałuję ani sekundy swojego życia. Gdybym miał urodzić się na nowo, zrobiłbym wszystko dokładnie tak samo" - Freddie Mercury.
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #8 : Września 13, 2010, 17:56:35 »

Cichy. Smolarek to jest za przeproszeniem zwykły człowieczek, który się uważa za pieprzonego gwiazdora,a tak naprawdę jest w cieniu ojca i nie wydaje mi się, żeby kiedykolwiek z niego wyszedł,bo jest najzwyczajniej w świecie za głupi,za pyszny i przede wszystkim za słaby. ;)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #9 : Września 13, 2010, 20:27:00 »

Zółw - skoro piłka nożna daje w Polsce tyle radości, a zarazem tyle frustracji, to po co ją rozwiązywać? :D Świat jest dzięki temu ciekawszy :).

Ciacho - masz rację, Smolarek jest technicznie cienki (Lewandowskiemu to do pięt nie dorasta, a przecież Lewy też nie jest jakimś geniuszem), a reputację zebrał po ojcu + trochę farta - zawsze wypadało tak, że po wypracowaniu przez kolegów z boiska zajebiaszczej sytuacji on tylko wkopywał piłkę do siatki. Jedyna możliwa bramka jego autorstwa to podcinka piłki przy wyjściu na 2:0 z Belgią w 2007 r. Nie pamiętam, żeby sam wypracował sobie jakąś ładną akcję, żeby trochę podryblował czy coś.
Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #10 : Września 15, 2010, 13:46:29 »

A co do pierwszego: ja ciągle wierzę w naszą kadrę, bo sporo tkwi w psychologii i oni po prostu muszą się odblokować, poczuć wiatr we włosach :).

Chyba chciałeś napisać: Poczują wiatr w żelu :D

Tych ludzi nie można nawet nazwać sportowcami. Jeśli ja widzę obrazki w telewizji z zimowego zgrupowania kadry (trening na świeżym powietrzu), wszędzie śnieg, temperatura poniżej zera... Głowy mokre od żelu, a wszyscy biegają na rozgrzewce bez czapek, bo oczywiście trzeba pokazać fryzurę w TV. Parodia.

Chyba wczoraj widziałem w TVN24, Marka Kolbowicza, wioślarza z naszej złotej czwórki, który opowiadał o tym jak spytał piłkarza: Kiedy ostatnio był na 60 minutowym biegu w ramach treningu? Odpowiedź: Eee, nie, my tak nie trenujemy...

Żaling and Rozpaczling :(
« Ostatnia zmiana: Września 15, 2010, 14:00:48 wysłane przez HAL9000 » Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #11 : Listopada 17, 2010, 23:54:54 »



Po obejrzeniu dzisiejszego meczu trzeba powiedzieć, że nasi piłkarze w końcu nas pozytywnie zaskoczyli  :faja:. Dużo kontrataków i sporo ambitnej walki o piłkę w środku pola, oraz świetna dyspozycja Fabiańskiego między słupkami :). I bramki - o ile Lewandowskiego gole jakich wiele, o tyle ta wkrętka Obraniaka, to już chylę czoła  Diabeł 9. Przy całych tych pochwałach, trzeba jednak zwrócić uwagę na błędy w obronie - co w tej chwili jest największą bolączką polskiej reprezentacji, bo prawda jest taka, że najlepsi stoperzy grający w naszej ekstraklasie to zawodnicy napływowi z innych krajów ;).

I jeszcze jedno w kwestii postawy WKS w tym spotkaniu :). Mam wrażenie, że drużyna z Czarnego Lądu zagrała zbyt niemrawo i mało widowiskowo; jasne że mieli momenty dobrej, składnej gry, ale poza strzeloną bramką w zasadzie aż tak bardzo nie zagrozili naszemu golkiperowi :). Trudno prorokować, ale pewnikiem gdyby grał w ich szeregach Drogba, to atak WKS byłby efektowniejszy ;).

Najważniejszym wnioskiem z tej dzisiejszej wygranej naszych, powinna być zatem wiara w to, że i silniejszego można pokonać grając zespołowo i z sercem, którego na pewno w Poznaniu nie zabrakło  :faja:. I oby ten moment przełamania nie był jednorazowym śladem dobrej gry naszej reprezentacji, bo przed kolejnym meczem na wiosnę apetyty kibiców z pewnością będą wygłodniałe i żądne kolejnych sukcesów biało-czerwonych :D.

Zapisane
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #12 : Listopada 18, 2010, 00:10:13 »

Zbytnio sie niepodpalam, tymbardziej ze sam Etoo potrafil nas zalatwic a tu nie bylo Drogby i nie tylko. Mimo wszystko miło wyszło :)
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #13 : Listopada 18, 2010, 00:16:03 »

Po obejrzeniu dzisiejszego meczu trzeba powiedzieć, że nasi piłkarze w końcu nas pozytywnie zaskoczyli  :faja:

A ja tam uważam, że już od paru meczy grali taką samą agresywną, szybką piłkę, ale brakowało im jeszcze skuteczności. :) Teraz i tego nie zabrakło. W każdym razie widać tu styl Smudy, którego działania po dziś dzień można zobaczyć w grze Lecha Poznań. :)

I bramki - o ile Lewandowskiego gole jakich wiele

Za to prostopadłe podania, po których padły te bramki - miodzio! :D

Przy całych tych pochwałach, trzeba jednak zwrócić uwagę na błędy w obronie - co w tej chwili jest największą bolączką polskiej reprezentacji, bo prawda jest taka, że najlepsi stoperzy grający w naszej ekstraklasie to zawodnicy napływowi z innych krajów ;).

Ja co prawda oglądałem tylko drugą połowę, ale jakoś nie zauważyłem dziur w defensywie. :) WKS nie postraszyło w drugich 45 minutach żadną naprawdę groźną sytuacją.

Trudno prorokować, ale pewnikiem gdyby grał w ich szeregach Drogba, to atak WKS byłby efektowniejszy ;).

Wątpię. Drogba raczej włącza się przy meczach o stawkę... Ale trzeba przyznać, że WKS grało niemrawo...
Zapisane
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #14 : Listopada 18, 2010, 11:30:32 »


A ja tam uważam, że już od paru meczy grali taką samą agresywną, szybką piłkę, ale brakowało im jeszcze skuteczności. :) Teraz i tego nie zabrakło. W każdym razie widać tu styl Smudy, którego działania po dziś dzień można zobaczyć w grze Lecha Poznań. :)

Agresywną to i owszem, ale właśnie ten brak skuteczności raził po oczach :D. I do tego jeszcze dziury w obronie robiły swoje, bo taki mecz z Ekwadorem, który niedawno zremisowaliśmy, był przecież do wygrania :).


Ja co prawda oglądałem tylko drugą połowę, ale jakoś nie zauważyłem dziur w defensywie. :) WKS nie postraszyło w drugich 45 minutach żadną naprawdę groźną sytuacją.

A widzisz, w drugiej połowie poprawili te błędy, które poczynili w pierwszej, tracąc gola praktycznie gdy już się witali z gąską w szatni  :faja:.


Wątpię. Drogba raczej włącza się przy meczach o stawkę... Ale trzeba przyznać, że WKS grało niemrawo...

Ale z drugiej strony był to mecz o prestiż, WKS był przecież faworytem tego spotkania ;). Dla tej drużyny to jednak blamaż przegrać dwoma bramkami z ekipą zajmującą w rankingu FIFA dopiero 71 miejsce ;).
Zapisane
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #15 : Listopada 18, 2010, 12:28:24 »

Ale z drugiej strony był to mecz o prestiż, WKS był przecież faworytem tego spotkania ;). Dla tej drużyny to jednak blamaż przegrać dwoma bramkami z ekipą zajmującą w rankingu FIFA dopiero 71 miejsce ;)

Faktycznie, było widać, że po utracie trzeciej bramki trochę się spięli, zdenerwowali i zrobiło się nerwowo, może nie w sensie zagrożenia naszej bramki, ale kopania po nogach, fauli i ukradkowych przepychanek. I to było dobre, że nie udało im się, mimo tego całego ich zawzięcia, przeprowadzić konstruktywnej akcji :).
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #16 : Listopada 18, 2010, 14:25:35 »

No tak, wczoraj to w końcu coś wyszło tym chłopakom, chociaż WKS tak jak na MŚ to raczej nie grał. Mimo wszystko dla mnie to co najbardziej jest ważne to wypracowane akcje, bez żadnej kopaniny w polu, przyłożenia nogi, prezentu od przeciwników. Lewandowski sobie trochę pobiegał,ale miał 2 czyste akcje i 2 razy strzelił, więc nikt nie ma prawa się przyczepić do słuszności goli, które padły. Bramka Obraniaka jeśli zamierzona to kwintesencja piękna futbolu, jeśli przypadek to gratuluje i życzę żeby takie szczęście dopisywało częściej.  :) Stracona bramka jak zwykle głupio, i to sytuacja tak komiczna, że szok, ale może przez to zrozumiał p.Szpakowski, że mecz trwa od gwizdka do gwizdka, a bronili się Polacy, z którymi wszystko jest możliwe. ;)

Na śmiech też mi się zanosiło w momencie, gdy arbiter, który był Japończykiem nie odgwizdał faulu na Polaku, a kibice zaczęli śpiewać "PZPN PZPN J..... J.... PZPN". Czy oni naprawdę nie widzieli, że sędzia jest z poza kraju ,czy może przypomniało im się, że trzeba pozdrowić p. Lato ? :)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #17 : Czerwca 05, 2011, 15:19:37 »


Za niecałe dwie godziny nasze Orły podejmą towarzysko Argentynę  :rad2:. Wiem, że trzeba wierzyć, ale czy liczycie na coś więcej niż remis??  :faja: Może piłkarze z Ameryki Południowej zlekceważą naszych i uda się jednak ich pokonać, choć technicznie wiadomo kto jest lepszy  :P.

Pamiętamy, że Argentyna jeszcze pod wodzą Maradony na ubiegłorocznym mundialu w RPA szła jak burza, a potem wiemy jak to się skończyło w starciu z naszymi zachodnimi sąsiadami ;). W eliminacjach do MŚ również dotkliwie przegrali 1 : 6, a więc zdarzały się im wpadki... ale takiego cudu reprezentacja Polski raczej nam nie sprawi  :haha:. Biało-czerwoni jeśli wygrają 1 : 0, to pewnie będą srać po gaciach ze szczęścią  Diabeł 9  ;).

Trzeba więc obejrzeć i przekonać się jak Smuda zmotywuje chłopaków do walki :D.
Zapisane
Beaver

*

Miejsce pobytu:
Jaworzno




Morte z Planescape: Torment

« Odpowiedz #18 : Czerwca 05, 2011, 15:36:57 »

Argentyna gra takim składem, że to nie jest Argentyna:P:P Obstawiam 0:0.
Zapisane
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #19 : Czerwca 05, 2011, 19:24:50 »

Nie wiem czemu podchodziliście do tego meczu z takim sceptycyzmem ;). Ja bym się zdziwił, jakby przy takim składzie Argentyny Polska nie wygrała :P. Trochę fartem poszło to 2:1, ale parę ładnych akcji było :). A mecz z Francją będę oglądał z innej perspektywy - z trybun, więc liczę tym bardziej na świetne widowisko i gorący doping :).
Zapisane
Strony: [1] 2 3 ... 13   Do góry
Drukuj
Skocz do: