Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 133   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Ekstraklasa  (Przeczytany 331696 razy)
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #60 : Października 16, 2010, 18:05:14 »

Hehehe,pozamiatane. :P Faktycznie ta Jaga chyba na mistrza idzie i życzę powodzenia, bo gra wyraźnie lepiej niż w zeszłym roku. :) Cieszył mnie fakt, że Polonia grała do końca i nie dała sobie więcej bramek wpakować. :) Graty. ;)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #61 : Października 17, 2010, 14:19:49 »

Pozamiatane i to w pięknym stylu  Diabeł 9.

Teraz trochę pójdę w euforię, a co tam!!  :faja:. Uważam, że "Jaga" w obecnym sezonie ma najlepszy skład jaki sympatycy białostockiego zespołu mogli sobie tylko wymarzyć i z osiągnięć tej ekipy winna rozpierać wielka duma każdego prawdziwego kibica z Podlasia :). Chłopaki mają serce do gry, nie gwiazdorzą, na murawie szanują piłkę i wspierają się nawzajem jako drużyna :]. Ponadto żadne wielkie wielomilionowe transfery nie są jak widać potrzebne do odnoszenia, już nie drobnych, ale wielkich sukcesów na arenie ekstraklasy :).

Inna kwestia z której się cieszę, to dobrze, że w moim mieście czy nawet regionie nie ma drugiej rywalizującej drużyny, bo gdyby były derby, to i byłby automatyczny podział kibiców na dwie frakcje, jak to jest w Warszawie czy Krakowie ;). U nas jest spokojnie, ludzie wyrażają się o zespole Probierza z szacunkiem i aprobatą, a kibiców w szalikach i kolorowych żółto - czerwonych koszulkach nikt na ulicach się nie boi, a do tego mieszkańcy radują się z wielkiej inwestycji jaką jest budowa nowego stadionu na ponad 20 000 widzów :] :roll:.

Dla drużyny najważniejsze jest teraz konsekwentnie robić swoje, iść do przodu i wierzyć, że mistrzostwo Polski jest w zasięgu ręki i nie bać się obecnie głównego rywala, Korony Kielce :). Oby tylko nie pojawiły się kontuzje wśród zawodników i ażeby na wiosnę utrzymali oni swoją formę, bo nie wierzę, by mieli dostać tzw. zadyszki w pozostałych sześciu kolejkach rundy jesiennej :). Miło byłoby więc przezimować na fotelu lidera, a potem utrzymać ten świetny poziom gry i mierzyć w pierwszy mistrzowski tytuł  :faja:.

Byłoby to piękne zwieńczenie piłkarskiej kariery Tomka Frankowskiego, wychowanka "Jagi" :) ...której włodarze kiedyś, gdy zaczynał grę, nie widzieli dla niego miejsca w podstawowym składzie  :pff6:. Na szczęście teraz pod wodzą Michała Probierza, po 18-tu latach od tamtych wydarzeń w zespole jest zupełnie inna atmosfera, a i sam "Franek" ma wiele do powiedzenia - wszak jest żywą legendą polskiego futbolu i dla wielu piłkarzy niedoścignionym wzorem rasowego napastnika  Diabeł 9.


Co do Wielkiej Trójcy Ligi, to obecny sezon pokazuje wyraźnie, że utarta przez lata hierarchia została poważnie zachwiana :). Zobaczymy jeszcze co dziś pokaże Wisła, ale jakoś specjalnie nie porywa gra krakowian ;). Legia pomimo wyjazdowego zwycięstwa nad Widzewem, też nie oszołomiła, ów gol dla warszawiaków padł w wielkim zamieszaniu i gdyby nie ta bramka, która nieco podcięła łodzianom skrzydła, to kto wie, jakie nastroje byłyby w stolicy...

I jeszcze Lech, drużyna zagadka, nie uważacie?? :D. W odniesieniu do gry "Kolejorza" bardzo niestosowne wydają się być niektóre komentarze - ale mam nadzieję, że nie płyną one z ust kibiców poznańskiej ekipy, tylko od prowokatorów, napinaczy i pseudo-kibiców, a chodzi mi głównie o owe gloryfikowanie udziału Lecha w Lidze Europejskiej, przy jednoczesnym olewaniu postawy tego zespołu na boiskach ekstraklasy... spychanie słabej gry "Kolejorza" w jakiejś tam ekstraklasie do nieważnych spraw jest wszak krótkowzroczne; co z tego że Lechici teraz grają z Juventusem, Salzburgiem i Manchesterem City i pławią się w tak doborowym gronie, jeśli za rok - przy obecnej sytuacji w meczach ligowych i miejscu w dole tabeli - będą mogli jedynie pomarzyć o pucharach... Prawdziwi fani Lecha zapewne zdają sobie sprawę, że w ich drużynie pojawił się specyficzny rozdźwięk; w spotkaniach europejskich euforia, a w krajowych kryzys... Cóż, piłkarze Zielińskiego muszą wziąć się ostro do gry, a statystyki z dwóch poprzednich lat, które w tym momencie sezonu były podobne schować w kieszeń, bo inaczej będzie krucho nad Wartą ;).

I wcale nie pisałem tego złośliwie, bo przykładowo w ubiegłym sezonie bardzo kibicowałem Lechowi w naszej lidze i ucieszyłem się, że w końcu wydarli mistrzostwo Wiśle, która ostatnimi czasy stała się swego rodzaju monopolistą na najwyższy tytuł ligi ;). Lechowi to mistrzostwo już tyle razy uciekało, że fajnie było zobaczyć tę radość poznaniaków po 17 latach walki :).

A wracając jeszcze do obecnej kolejki rozgrywkowej, to ciekawi mnie bardzo postawa Lechii Gdańsk ;). Jeżeli w dzisiejszych derbach Trójmiasta pokona Arkę Gdynię odnosząc tym samym trzecie zwycięstwo z rzędu, to wskoczy również na trzecie miejsce w tabeli i stanie się czarnym koniem ligi  Diabeł 9. Z resztą tak samo można powiedzieć o Koronie Kielce, która od kilku kolejek wytrwale dotrzymuje tempa Jagiellonii nie dając sobie odskoczyć białostoczanom na więcej niż dwa punkty...

To na razie tyle moim okiem o najciekawszych sytuacjach na naszych rodzimych boiskach :D.

« Ostatnia zmiana: Października 17, 2010, 14:31:31 wysłane przez J.Xavier.B » Zapisane
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #62 : Października 22, 2010, 22:10:59 »


Dzisiejszy mecz Korony z Legią bardzo mnie ciekawił, a to dlatego że kielecka drużyna jest w tabeli na pozycji wicelidera i trzyma bliski kontakt z przodującą "Jagą", której to z kolei całym sercem życzę Mistrzostwa Polski :). Dlatego też ucieszyłem się z wyniku tego spotkania, w którym okazałe wyjazdowe zwycięstwo 4 : 1 odniosła ekipa ze stolicy, przerywając tym samym bardzo dobrą passę Kielczan :). Co prawda Korona wystąpiła bez swojej gwiazdy, Niedzielana, jednak nie spodziewałem się że dostaną aż takie baty u siebie, będąc dotychczas na wielkiej fali ;). Legia z kolei zanotowała kolejną wygraną i systematycznie pnie się do góry, mając dosyć osobliwy bilans spotkań: 5 zwycięstw, 0 remisów, 5 porażek :D.

Porażka Korony zaś stawia moją Jagiellonię w bardzo komfortowej sytuacji na powiększenie przewagi :). Mam nadzieję, że jutro zespół Probierza stanie na wysokości zadania i pokona Widzewa w trudnym wyjazdowym meczu :). Nawet jeśli Białostoczanom powinie się noga i  ulegną Łodzianom - czego mam nadzieję nie uświadczyć  ;) - to i tak nadal będą prowadzić w tabeli z dwoma oczkami nad drugą ekipą :). Pytanie tylko, kto będzie na owym drugim miejscu, po zakończeniu tej kolejki rozgrywek?? Wszak wicelider może się zmienić, bo jeśli Lechia Gdańsk wygra na wyjeździe z Wisłą [co jest możliwe patrząc na ostatnie poczynania obu tych drużyn :)], to automatycznie wskoczy na to wysokie miejsce spychając Koronę o jedną lokatę, gdyż ta będzie mieć tyle samo punktów [20], ale gorszy bilans bramkowy :).

Zapowiada się więc ciekawa i emocjonująca kolejka :D. I ciekawe jak zaprezentuje się tym razem Lech w Zabrzu w starciu z miejscowym Górnikiem?? ;).
Zapisane
KoRny

*

Miejsce pobytu:
Nowe




« Odpowiedz #63 : Października 23, 2010, 13:28:33 »

Wątpię żeby Jagielonia potknęła się na Widzewie najgorsze co może im się zdarzyć to remis; Co do wczorajszego meczu Korony z Legią to również jestem bardzo zadowolony z wyniku i liczę na dobrą postawę Lechii, która już pokazała że z Wisłą potrafi wygrać. Ciekawe też będzie spotkanie Arki z Bełchatowem. Arka pokazała że potrafi powalczyć z teoretycznie silniejszym rywalem, może wyciągną jaki9ś korzystny wynik i "pomogą" Lechii nie stracić pozycji
Zapisane
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #64 : Października 23, 2010, 19:45:07 »

Wątpię żeby Jagielonia potknęła się na Widzewie najgorsze co może im się zdarzyć to remis; Co do wczorajszego meczu Korony z Legią to również jestem bardzo zadowolony z wyniku i liczę na dobrą postawę Lechii, która już pokazała że z Wisłą potrafi wygrać. Ciekawe też będzie spotkanie Arki z Bełchatowem. Arka pokazała że potrafi powalczyć z teoretycznie silniejszym rywalem, może wyciągną jaki9ś korzystny wynik i "pomogą" Lechii nie stracić pozycji

A jednak piłka jest nieprzewidywalna!!!

Patrzę na relację meczu Widzewa z Jagą i zwieszam łeb z szoku :(... ale łomot dostają podopieczni Probierza, zupełnie nie istnieją na boisku, a obrona to jak z zupełnie innej bajki, dają popis na całego...  :pff4: :pff6:  Jestem sfrustrowany, rozczarowany, ale wieszać się nie będę  :haha:.

Lechia dzisiaj też sobie nie ugrała... dołożyć do tego jeszcze wczorajszą porażkę Korony i okazuje się, że przewodząca trójka tabeli nie dała powodów do radości swoim kibicom w ten weekend :(. Za to swoje szanse pewnie wykorzystały obie warszawskie drużyny i krakowska Wisła!!

Jeśli "Jaga", Korona i Lechia nie wyciągną za tydzień wniosków ze swoich przegranych, to w czołówce tabeli zacznie się robić coraz ciaśniej i goręcej...
Zapisane
KoRny

*

Miejsce pobytu:
Nowe




« Odpowiedz #65 : Października 23, 2010, 20:15:35 »

No widząc jak Widzew punktuje Jagę to nie mogłem z szoku wyjść. Długo już tak się nie pomyliłem.
Co do meczu Wisła Lechia to moim zdaniem równie dobrze mogło być 5: 2 dla Lechii i mówię to z pełną odpowiedzialnością. Sędzia wypaczył wynik i to w dużym stopniu. Po pierwsze przy stanie 1:0 dla Lechii nie odgwizdał ewidentnego karnego po faulu na Bąku. W drugiej połowie za to dał karnego Wiśle z rękawa , no i zrobiło się 3:1 co kompletnie załamało Lechię. Na koniec kolejny nie odgwizdany karny dla Lechii ogólnie to sędzia bardzo rzadko reagował na faule wiślaków.  Szkoda też że Kafarski w ogóle nie reagował na poczynania Buvala. Napastnika który marnuje kilka sytuacji sam na sam  należy szybko zmienić. Tyle ode mnie :)
Zapisane
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #66 : Października 29, 2010, 21:07:24 »

Ha!!  :roll:. "Jaga" nadal rządzi w extraklasie  :faja:. Po golu Tomka Frankowskiego w 86 minucie pokonaliśmy u siebie Polonię Warszawa 1 : 0 prowadzoną przez Janasa... który przed czterema laty nie zabrał "Franka" na mundial w Niemczech, chociaż to właśnie on zdobył w eliminacjach najwięcej bramek dla Polski!!

To zwycięstwo ma więc podwójny smak - utrzymanie pozycji lidera przez Jagiellonię bez względu na to jak zagra w tej kolejce Korona Kielce, a także utarcie ex-selekcjonerowi kadry narodowej nochala za brak powołania Frankowskiego na mistrzostwa w 2006 roku :haha:.
Zapisane
BrunoS.

*

Miejsce pobytu:
często ul. Cicha 6

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #67 : Października 29, 2010, 21:18:44 »

No brawo, brawo!!! Jaga w tym sezonie wymiata. I znów ten "morderca o twarzy dziecka", jak nazywam Tomka Frankowskiego dał liderowi 3 pkt. Gratulacje J.Xavier.B

Mnie z kolei martwi kolejna porażka Widzewa. Jako, że cho/R\zowski Ruch sympatyzuje z Widzewem, żadnemu kibicowi Niebieskich los tej drużyny nie jest obcy. Szkoda :(. Jutro Ruch gra z Arką. Innej opcji jak zwycięstwo nie ma...
Zapisane

/R\
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #68 : Października 30, 2010, 11:38:41 »

Dzięx, Bruno :). W tym sezonie całe Podlasie jest na Jago-fali  Diabeł 9. Zobaczymy jak to pójdzie dalej, ale ja jestem dobrej myśli :). W ubiegłym tygodniu "Jaga" co prawda zaliczyła mocną wpadkę z Widzewem, ale z drugiej strony nie znam drużyny, która szłaby non-stop jak burza z pasmem samych zwycięstw ;). To nie był ich mecz, a i Widzew nie jest przecież zespołem z kosmosu, widać że powrót do extraklasy był w pełni zasłużony, a pobyt na zapleczu najwyższej ligi, był tylko krótkim epizodem Łodzian :). Z resztą takie wysokie przegrane zdarzają się raz na jakiś czas także i bardziej utytułowanym ekipom; daleko nie szukać - niedawna porażka Legii u siebie z Lechią Gdańsk 0 : 3 jest tego doskonałym przykładem  :faja:.

141 gol, którego strzelił "Franek" bardzo ładny z resztą, w niełatwej sytuacji opanował piłkę i kozłem skierował piłkę ponad interweniującym Przyrowskim :D. No ale to jest snajper z prawdziwego zdarzenia, bez wahania napór na bramkę i jest piękny efekt  :faja:

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=A7G04iOGYtI" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=A7G04iOGYtI</a>
Zapisane
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #69 : Października 31, 2010, 23:35:36 »

Bardzo mnie cieszy dzisiejsze wysokie zwycięstwo Lecha przed czwartkowym meczem z Manchesterem. Mam nadzieję, że i Anglików pojadą :).

No i bramka Injaca :D. Cud miód.
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #70 : Listopada 01, 2010, 00:40:06 »

Ale Franek nieźle wpakował,nie wiem ile było w tym przypadku, a ile zamierzenia, bo jakby nie odbił od murawy tylko strzelił prosto to gola pewnie by nie było,ale właśnie pozostaje pytanie, czy on to tak chciał zrobić. :P Mniejsza o to,gratuluje zwycięstwa,a Polonia męczyła męczyła i wymęczyła w końcu. Lech też całkiem nieźle. Także trochę się pozmieniało w tej rundzie. :)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #71 : Listopada 01, 2010, 12:52:56 »

11 kolejka za nami, więc krótkie podsumowanie ode mnie :).

Na początek słów kilka o tzw. hitach kolejki i pyskatych sporach internautów na ten temat, albo pseudo kibiców, jak kto woli :D. Zauważyłem bowiem, iż powstały dwa stronnictwa, które skaczą sobie do gardeł i obrzucają się nawzajem błotem ;).

Jedni z nich to żyjący sentymentem do sukcesów Wisły, Legii i Lecha w poprzednich sezonach i nie mogący zdzierżyć faktu, iż w czołówce są drużyny, które dotychczas nie miały mistrzowskich aspiracji i z racji tego, nazywający je sezonowymi fuksiarzami etc. i nie przyjmujący do wiadomości że spotkania takich drużyny mogą być określane jako "hit kolejki" :). Z drugiej strony potyczki Lecha z Wisłą, które to ekipy nie najlepiej sobie radzą w tym roku, jak najbardziej uznają za ów hit, pomimo że zespoły te mieszczą się w drugiej połowie tabeli z mało imponującym bilansem zwycięstw do porażek... I tu pojawiają się zaś krzykacze w pełni zadowoleni z takiego stanu rzeczy, drażniąc się z tymi pierwszymi, że Wisła walczyć będzie o utrzymanie, a Lech leci do pierwszej ligi po tym sezonie...

Ja oczywiście przy całym swoim dopingu dla Jagiellonii staram się być obiektywny w takich porywczych ocenach [bo jestem kibicem, a nie gburem obrażającym publicznie innych] :). W tym roku wszystko jest możliwe, za wcześnie na ostateczne gloryfikowanie "Jagi" czy Korony Kielce, a tym bardziej dogryzanie Wiślakom czy Lechitom, którzy wszak mogą powstać jak feniksy z popiołów w rundzie wiosennej i poważnie zagrozić obecnej czołówce tabeli :). Niemniej jednak ów sezon jest niezwykle interesujący, zrobiły się sensacyjne przetasowania, pojawili się nowi faworyci i czarne konie ekstraklasy :). Ponadto utytułowane drużyny z wieloletnimi sukcesami grają w kratkę, może nie tyle że zawodzą na całego, ale na pewno grają bardzo nierówny futbol, a widać to chociażby w tym, że brak im szlagierowych pasm zwycięstw przy jednoczesnych przegranych i to na własnych boiskach!! Zamiast tego serwują swoim kibicom przeplatankę w stylu: zwycięstwo - remis - porażka - porażka - remis - zwycięstwo - porażka... etc.

Jednakowoż dzięki takiemu a nie innemu układowi w tabeli ten piłkarski rok w Polsce jest przynajmniej bardzo oryginalny i nie tak tendencyjny jak poprzednie sezony :D.

W każdym bądź razie wracając do minionej kolejki, to jestem rad, że Jaga po wysokiej przegranej w wyjazdowym meczu w Łodzi podniosła się i ugrała kolejne 3 punkty z dobrze dysponowaną Polonią Warszawa :). Niemniej jednak Franek, Grosicki i spółka muszą zagrać w najbliższych meczach swój dobry futbol z zadziorem w ataku i murem w obronie, czekają ich wszak bardzo trudne wyjazdowe spotkania z Legią, Koroną i Ruchem, oraz z Cracovią u siebie [tutaj nie wyobrażam sobie innego rezultatu jak zwycięstwo :D] :).

Ciekawostką jest, iż od dłuższego czasu zarówno "Jaga" jak i Korona Kielce idą łeb w łeb, wygrają białostoczanie, to i wygrają kielczanie, "Jaga" wtopi, to i Korona wtopi i ten dystans dwóch punktów utrzymuje się między tymi drużynami od kilku kolejek; Jagiellonia nie może urwać się Koronie, ta druga z kolei nie może dogonić lidera ;). Obie drużyny zaś skutecznie odskoczyły kolejnym ekipom na parę ładnych oczek, przy czym to Korona pokazała, że potrafi wygrać na wyjeździe z równie wysoko notowaną Lechią Gdańsk [a przynajmniej do tej kolejki :)] nawet podczas absencji swojego lidera strzeleckiego, Niedzielana :).

Szkoda mi z kolei Lechii i Górnika Zabrze, które to zespoły można śmiało określić czarnymi końmi ligi :). Szło im całkiem dobrze, ale obie drużyny odniosły porażki w momencie, gdy istniała szansa na wskoczenie odpowiednio na 2-gie i 3-cie miejsce w tabeli :). Szczególnie zabrzanie pewnie plują sobie w brodę, bo zwycięstwo z Legią mieli na wyciągnięcie ręki, ale dwa ciosy warszawiaków w dwóch ostatnich minutach położyły kres dobrej passie Górnika [po zwycięstwach z Wisłą i Lechem!! :)]. Ta przegrana przypomniała mi mecz naszej reprezentacji ze Słowacją w ostatnich eliminacjach do MŚ, gdzie na trzy minuty przed końcem prowadziliśmy 1 : 0, a ostatecznie zakończyło się dotkliwą przegraną 1 : 2...

Z kolei Legia Warszawa po tym spotkaniu umocniła się w tabeli i awansowała już na czwarte miejsce, pytanie czy dostali na dłużej wiatr w żagle, czy to tylko tymczasowy zryw?? ;). Zobaczymy za tydzień, w meczu kolejki - jak zapewne zostanie on okrzyknięty :).

Teraz Wisła i Lech :). To spotkanie skończyło się dosyć sensacyjnym wynikiem, bo po pierwszej bezbramkowej połowie, kto by pomyślał, że w drugiej posypie się aż 5 goli!!  Diabeł 9. Do tego jeszcze ładnie zaczęli krakowianie, ale dalej to koncertowo grali już tylko poznaniacy :). Ten mecz ponownie pokazał, że i silna drużyna może przegrać trzema golami [jak w poprzedniej kolejce Jagiellonia, Korona i Lechia], mimo że w poprzedniej turze odniosła pokaźne zwycięstwo, po którym wydawać by się mogło, że kryzys w zespole został już zażegnany ;). Lech zaś po dwóch ładnych wygranych z rzędu po 4 : 1 - tak w Pucharze Polski z Cracovią jak i w lidze z Wisłą - wyraźnie dostał skrzydeł :). Poznaniacy wreszcie zebrali się w sobie i przypomnieli kibicom, że potrafią grać ładny i skuteczny futbol - czyżby rodziła się więc nadzieja na dobry występ w rewanżowym meczu z Manchesterem City na arenie europejskiej?? :). Przekonamy się o tym niedługo i wtedy okaże się jak oceniony zostanie Lech w ramach podsumowania swoich występów w strefie pucharowej Starego Kontynentu, oraz rundy jesiennej na rodzimych boiskach :).

Jeszcze słówko o Cracovii... ten zespół jest jak widać w ewidentnych tarapatach i niezwykle ciężko będzie im dogonić resztę drużyn, nie mówiąc już o bezpiecznej ucieczce ze strefy spadkowej :). Druga drużyna z Krakowa na 11 rozegranych spotkań ma przecież tragiczny bilans: 1 zwycięstwo, 1 remis, 9 porażek - co daje im zaledwie 4 punkty i stratę aż 6-ciu oczek do przedostatniego Śląska Wrocław!! Ciekawe więc, czy w zaistniałych okolicznościach nowy trener Cracovii obudzi w tym zespole ducha walki?? :). A wiadomo przecież, że pozostałe ekipy z dołu tabeli nie będą stały w miejscu ze zwieszonymi rękoma, w oczekiwaniu na dobrą dyspozycję krakowian; każdy wszak będzie chciał ugrać te jakże ważne 3 punkty i uciec jak najwyżej ku bezpiecznemu środkowi rankingu :).

O pozostałych drużynach nie będę się zbytnio rozpisywał bo i tak wyszedł mi tutaj niezły esej - ciekawe czy go ktoś w ogóle przeczytał?? :D. Może warto odnotować jeszcze fakt, że wreszcie udało się wygrać GKS-owi Bełchatów po ostatnich słabych występach w lidze oraz w Pucharze Polski z którego z resztą ci piłkarze już odpadli. Jednak dzięki dużym przetasowaniom pomiędzy lokatą 3-cią a 6-tą jakie dokonały się w tej kolejce, udało się bełchatowianom ponownie wskoczyć na najniższy stopień podium ;).

Inne drużyny grają bardzo średnio i albo raz odniosą piękne zwycięstwo [jak Widzew nad "Jagą" w ubiegłym tygodniu], albo przegrają na własne życzenie [również Widzew, tym razem w minionej kolejce w 95 minucie meczu z GKS-em], albo zremisują bezbramkowo [jak Ruch Chorzów, który był rewelacją w ubiegłym sezonie, a teraz jest kompletnie niewidoczny na tle pozostałych drużyn] - mowa więc o zespołach oscylujących w okolicach 8 - 12 miejsca, które póki co ani nie włączają się do walki o czołówkę tabeli i możliwość ubiegania się o występy w europejskich pucharach, ani też nie są zagrożone - a przynajmniej na chwilę obecną - strefą spadkową :). Po prostu ligowi średniacy rundy jesiennej, którzy mają jeszcze szanse zerwać się łańcucha i zostawić budę daleko w tyle wraz z nadejściem wiosny, rytuałem topienia marzanny i pierwszym świergotem ptaków  :haha:.

To tyle na ten czas ode mnie  :faja:.


« Ostatnia zmiana: Listopada 01, 2010, 13:11:10 wysłane przez J.Xavier.B » Zapisane
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #72 : Listopada 01, 2010, 14:51:35 »

O pozostałych drużynach nie będę się zbytnio rozpisywał bo i tak wyszedł mi tutaj niezły esej - ciekawe czy go ktoś w ogóle przeczytał?? :D

Ja przeczytałem tylko fragmenty o interesujących mnie zespołach :D. Ja tam uważam, że Jagiellonia już zasłużyła na miano mocarza, bo moim zdaniem nie jest możliwe jechanie na farcie przez 11 kolejek :D. No i poprzedni sezon bardzo dobry. No i trochę nie rozumiem Twoich narzekań, że mecze Jagi nie nazywane są "hitem kolejki". Wczoraj w "Szybkiej piłce" mecz Legia - Jagiellonia właśnie tak został nazwany :D. A że np. Lech, Wisła i Legia, chociaż gorzej grają w tym sezonie, wciąż nazywane są ligowymi tuzami, jest myślę w pełni usprawiedliwione, zważywszy na sukcesy w przeszłości i mimo wszystko ładną grę ogólnie.

I chociaż jestem z Warszawy, bardzo lubię Lech za to, że grywają europejski futbol: techniczny, szybki, no i jako jedyni w ostatnich latach reprezentowali nasz kraj w pucharach europejskich. A od czasu jak było 3:3 z Juventusem tylko utwierdziłem się w swojej sympatii :).
Zapisane
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #73 : Listopada 01, 2010, 15:24:41 »

No i trochę nie rozumiem Twoich narzekań, że mecze Jagi nie nazywane są "hitem kolejki". Wczoraj w "Szybkiej piłce" mecz Legia - Jagiellonia właśnie tak został nazwany :D. A że np. Lech, Wisła i Legia, chociaż gorzej grają w tym sezonie, wciąż nazywane są ligowymi tuzami, jest myślę w pełni usprawiedliwione, zważywszy na sukcesy w przeszłości i mimo wszystko ładną grę ogólnie.

To nie tyle moje moje narzekania, co próba uchwycenia i zobrazowania przeze mnie konfliktu pomiędzy "komentatorami" ligi :D. Zaś o przyszłotygodniowej potyczce Legii z Jagiellonią sam pisałem we wcześniejszym poście, że pewnie będzie określony meczem kolejki, co w sumie jest równoznaczne z hitem :).

Osobiście szanuję dorobek mistrzowski i zwycięstwa zespołów utytułowanych w polskiej lidze, pomimo że w tej rundzie gra nie układa się im zbyt klarownie, a jednocześnie podoba mi się waleczność drużyn, które dotychczas nie grywały pierwszych skrzypiec w ekstraklasie - i patrząc z perspektywy polskiej ligi na przestrzeni dziejów, mecze Lecha z Wisłą określiłbym hitem kolejki, odnosząc się zaś do obecnego sezonu rozgrywek, już nie :). A przynajmniej nie na tym etapie, gdy drużyny te zajmują miejsca w drugiej połowie tabeli, bądź znajdują się blisko niej ;). Ja tak właśnie to sobie rozgraniczam i wydaje mi się to sprawiedliwym ocenieniem sytuacji adekwatnym do poczynań zespołów na stadionach ekstraklasy zarówno kiedyś, niegdyś, niedawno i dzisiaj :).
Zapisane
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #74 : Listopada 01, 2010, 18:18:54 »

Ja tak właśnie to sobie rozgraniczam i wydaje mi się to sprawiedliwym ocenieniem sytuacji

Ja myślę, że gdyby te zespoły kończyły na końcu tabeli kilka sezonów z rzędu to można by było o zdecydować, że nie są już tymi samymi zespołami co kiedyś. A tak jeszcze nic nie jest przesądzone ;).
Zapisane
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #75 : Listopada 01, 2010, 20:07:51 »

Jasne, w tej kwestii zgadzam się z Tobą, niemniej jednak obecny sezon to totalna rewolucja w lidze :D. Kibice aktualnego mistrza Polski i wicemistrza raczej nie takich wyników oczekiwali, ba, zapewne ostrzyli sobie apetyty na powtórkę rozrywki z ubiegłego sezonu, co rzecz jasna wcale nie jest jeszcze wykluczone wszak dopiero 1/3 sezonu za nami :). Tak to już jest z tymi drużynami, że poprzez wypracowany przez lata dobrej gry prestiż, automatycznie podnoszona jest im poprzeczka oczekiwań :). Tymczasem patrząc na ich prezencję przez pryzmat 11-tu kolejek obecnej rundy jesiennej złośliwi mogliby skwitować ów hit kolejki raptem jako pojedynek dwóch średniaków ;).

Ok, pójdźmy na kompromis; pod względem oglądalności tudzież ilości widzów, oraz strzelonych bramek, oczywiście był to hit kolejki, odwołując się zaś do zajmowanych przez te ekipy miejsc w tabeli, niekoniecznie :).
Zapisane
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #76 : Listopada 06, 2010, 20:16:44 »

No i Jaga dała ciała w meczu z Legią, a warszawski zespół podtrzymuje dobrą passę. Niemniej mecz chyba był dosyć wyrównany, oba zespoły miały tyle samo sytuacji i w obu raziła nieskuteczność :]. Nie lubię takich meczy, gdzie bramki padają bardziej z przypadku. A jutro też ciekawe spotkanie Lecha z Ruchem. :)
Zapisane
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #77 : Listopada 06, 2010, 21:04:28 »

Czy ja wiem, czy tak od razu dała ciała?? ;). Przegrała po walce, a danie ciała to było przed dwoma tygodniami w meczu z Widzewem :).

Pierwsze 20 minut wyraźnie pod dyktando Jagiellonii, która narzuciła szybkie tempo gry [szkoda tej nieuznanej bramki, trudno w końcu powiedzieć czy był wówczas spalony :( ], a dopiero później piłkarze Probierza bardziej się odsłonili i odważniej zaatakowała Legia, wykorzystując stały fragment gry do objęcia prowadzenia. Druga połowa już poprawniej wyglądała w wykonaniu białostoczan, ale mimo prób kombinacyjnej gry w środku pola, mało z tego wychodziło pod bramką Legii i niestety ale w tym meczu słabo widoczny był Kamil Grosicki :(. Frankowski oddał ze 2-3 strzały z dystansu, ale golkiper wojskowych nie miał problemu z ich obroną, raz zaś "Franek" stał na czystej pozycji, ale nie otrzymał podania, a byłby sam na sam z bramkarzem.. cóż nie ma co gdybać :D. Mimo przegranej trener Jagiellonii nadal emanuje spokojem i ma odważne, jasno wytyczone nastawienie co do dalszych spotkań w lidze :). Bolączką jego zespołu są jednak właśnie mecze wyjazdowe, w których drużyna z Białegostoku straciła już 8 goli [dla porównania u siebie tylko 2 :)].

Odnośnie Legii w tym spotkaniu, to w drugiej połowie widać było, że zawodnicy tej ekipy czują się coraz pewniej pod polem karnym "Jagi", jednak nie potrafili uporać się z bardzo dobrze dysponowanym Sandomierskim :). Drugi gol to wynik postawienia przez Probierza wszystkiego na jedną kartę, myślałem że po tej akcji "Jagi" w którą włączył się także bramkarz, sędzia zakończy mecz... a tu legioniści szybko wyprowadzili piłkę w pole i już tylko formalnością było trafić do pustej bramki :).

W każdym razie wstydu nie było po tej porażce w stolicy; obie drużyny zaś pokazały ładną piłkę z lepszą skutecznością po stronie Legii, która po kolejnym zwycięstwie jak burza zbliża się do czołówki - będzie ciasno pod koniec rundy jesiennej na szczycie :).

Za kilka minut kończy się inny ważny mecz dla "Jagi" :). Arka Gdynia podejmuje u siebie wicelidera Koronę Kielce i na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry prowadzi 2 : 1 :). Ten wynik oczywiście jak najbardziej mnie satysfakcjonuje :D. Oby nic się nie zmieniło  Diabeł 9.
Zapisane
BrunoS.

*

Miejsce pobytu:
często ul. Cicha 6

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #78 : Listopada 07, 2010, 19:25:29 »

No i stało się!!! Ruch w Chorzowie ogrywa będący na fali Lech Poznań. Mecz nie był jakoś wybitny jeśli chodzi o piękno, ale wynik jak najbardziej wynagrodził kibicom ten zimny i nieprzyjemny wieczór. Nie obyło się oczywiście bez incydentów. W trakcie pierwszej połowy poszły w ruch armatki wodne, które "wykąpały" co bardziej niegrzecznych kibiców!!! Cieszy przebudzenie się Janoszki i ładna asysta nowego nabytku Niebieskich Komaca. A więc dziś jak zwykle glośno na Cichej :)

Ps- a teraz musze sie przebrać bom cały mokry :) :) :) 
Zapisane

/R\
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #79 : Listopada 07, 2010, 19:55:24 »

Oj no to Lech faktycznie jeszcze zdobędzie puchar UEFA i będzie go bronił jako drużyna 1. ligi :D.
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 133   Do góry
Drukuj
Skocz do: