Strony: 1 ... 128 129 [130]   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Liga Mistrzów i Liga Europejska  (Przeczytany 277691 razy)
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #2580 : Maja 01, 2024, 23:04:29 »

Noo. Póki co to niezłe z nas eksperty. Potężne PSG zamiast załatwić sprawę w Dortmundzie, to dołożyli im paliwa.
Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #2581 : Maja 01, 2024, 23:10:40 »

E, po pierwszym meczu Barcelona to też już była w półfinale ;)

Fajny mecz, choć bramek rozczarowująco mało. A powinno być więcej, gdyby obie drużyny strzeliły jeszcze po 2 gole, lepiej odzwierciedlałoby to, co działo się na boisku. A tak to Mbappe i Hakimi obili oba słupki, a Dembele udowodnił po raz kolejny, że ma fatalnie ułożoną stopę :D Ja nie wiem, on zawsze tak wysoko bije te piłki, że w zasadzie nawet jak trafia, to strzałami pod poprzeczkę, jak w meczu z Barceloną właśnie.

No i tyle, półfinały gorzej się dla mnie zapowiadały, niż ćwierćfinały i póki co przyniosły słabsze mecze. Ale dobrze,że przed rewanżami sytuacja jest otwarta i za może tydzień zobaczymy fajerwerki.
Zapisane
Repta

*

Miejsce pobytu:
Trzebnica

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #2582 : Maja 02, 2024, 08:28:38 »

Powiedziałbym, że ten mecz był ciekawszy niż starcie Realu z Bayernem. Dużo się działo i obie drużyny miały sporo szans na bramki. Troszkę chaotyczny był to mecz ale dobrze się to oglądało.
Zapisane

p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #2583 : Maja 02, 2024, 08:45:29 »

No, sporo się działo, tylko ten chaos i powiązany może po części z nim brak większej ilości bramek nieco przeszkadzał.

Przy okazji doczytałem, że to zwycięstwo oznacza, że Borussia już na bank zagra w LM w przyszłym sezonie. Niemcy dostają 5 drużyn a Borussia na szóste miejsce już też na bank nie spadnie.
Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #2584 : Maja 07, 2024, 23:04:15 »

Taki sobie ten dwumecz. Borussia generalnie dobrze zneutralizowała PSG i szokujące lekko jest, że to dopiero piąta drużyna Bundesligi. Ale też inaczej by to wszystko mogło wyglądać, gdyby Paryżanie się lepiej wstrzelili w bramkę. Dziś 2 słupki i 2 poprzeczki, poprzednio dwa słupki... I czy linia pola karnego to już nie pole karne? Czy nie należał im się karny?
Zapisane
Repta

*

Miejsce pobytu:
Trzebnica

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #2585 : Maja 08, 2024, 09:13:53 »

Tam chyba to dziubnięcie stopy było tuż przed linią ale w sumie dość szybko tam wykonywali ten stały fragment... dziwne, że VAR nie sprawdzał tego jakoś dokładniej.

W ogóle BVB traci z tego co patrzyłem w lidze masę bramek a tutaj 2 razy na zero z tyłu.... aczkolwiek PSG miało trochę sytuacji i mogą sobie raczej pluć w brodę z powodu tej nieskuteczności.

Dzisiaj starcie potencjalnych rywali BVB i w sumie wszystko się może zdarzyć, pierwszy mecz tak naprawdę idzie w zapomnienie bo tutaj po prostu zwycięzca wchodzi dalej... Real wzmocniony Carvajalem a Bayern prawdopodobnie De Ligtem... oby Real dał radę :P
Zapisane

p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #2586 : Maja 08, 2024, 09:38:34 »

Jeszcze może nikt nie wygrać, tylko remis i karne... wolałbym nie, nie chcę znów późno iść spać :D
Zapisane
Repta

*

Miejsce pobytu:
Trzebnica

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #2587 : Maja 08, 2024, 09:47:48 »

No ja też zdecydowanie nie chciałbym karnych :D
Zapisane

marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #2588 : Maja 08, 2024, 14:48:58 »

Serio, myślałem że PSG to dowiezie.
Przecież Barcelona wydawała się silniejszym przeciwnikiem, niż ta Borussia.
Paryżanie w końcu z nimi wygrali i zremisowali dopiero co w mega silnej grupie.

No ale jak w dwumeczu sześć razy się obija słupki i poprzeczki, to trzeba mieć pecha.
Czasem się mówi o takich meczach, że nawet jakby jeszcze z godzinę grali, to i tak by nie wpadło.

W sezonie 12/13 był finał Borussia - Bayern, i wtedy to monachijczycy wygrali 2:1.

Sam już nie wiem, co by było większą sensacją. To że Borussia ograła PSG, czy jeśliby dziś Bayern by ograł Real.
Oczywiście w normalnych okolicznościach by to nie było żadną sensacją, ale w obecnej sytuacji Bayernu już może być.

---

Tak na marginesie, to zauważcie że z czterech trenerów co doszli do półfinałów, tylko trener Realu jest bezpieczny bez względu na wszystko.
W PSG to niby prezes zapowiedział że Enrique zostaje, ale to PSG i tam nic nie jest pewne.
W Bayernie to już zapowiedziano że Tuchel po sezonie odchodzi, i prawdopodobnie zakotwiczy ponownie w Anglii.
O tym że robotę straci Terzic, mówi się od grudnia, kiedy w lidze pojawiły się problemy.
« Ostatnia zmiana: Maja 08, 2024, 15:03:18 wysłane przez marczewek » Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
Repta

*

Miejsce pobytu:
Trzebnica

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #2589 : Maja 08, 2024, 19:55:11 »

W BVB podejrzewam, że skoro LM będzie pewne w przyszłym sezonie to ten finał raczej go uratuje. Enrique w sumie wprowadził kilku młodych graczy jak ten Barcola, Zaire-Emery więc może w dłuższym czasie zbuduje ciekawą drużynę... Tuchel to ponoć już pewne, że wypada z Bayernu..
Zapisane

p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #2590 : Maja 08, 2024, 20:32:35 »

To ledwie trzeci trener Borussii, który awansował do finału LM. Byłoby dziwne, gdyby go zwolnili, mimo wszystko... O Tuchelu mówi się w kontekście United, zdaje się. A Enrique raczej zostanie, bo to nie jest tak tym razem,że chcieli sobie zmontować samograja, kupując gwiazdy. Tym razem faktycznie jakby zaczęli myśleć długofalowo. Inna sprawa, że ja nie jestem fanem Enrique i to PSG z dwumeczu z Dortmundem przypominało mi jego bezzębną czasem Hiszpanię, która potrafiła zagrać wybitny mecz, by w następnym zniknąć.
Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #2591 : Maja 08, 2024, 23:24:14 »

Czy Real kiedyś może wygrać mecz normalnie, bez kontrowersji? Jak ja nienawidzę tego klubu. A Marciniak to się chyba może pakować, bo już mu poważnego meczu po takim błędzie chyba nie dadzą sędziować. Czy był spalony czy nie (a raczej: pozycja spalona), to się kurde akcję puszcza i potem sprawdza! Tu przecież piłkę odbijał Rudiger, a de Light to ja nie wiem, czy był na pozycji spalonej wcześniej, no stykowa rzecz i wymarzona dla VARu generalnie.
Zapisane
Repta

*

Miejsce pobytu:
Trzebnica

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #2592 : Dzisiaj o 11:22:04 »

No Marciniak się pośpieszył z gwizdkiem, prawda jest taka, że niewiadomo czy gdyby nie zagwizdał to bramka by padła bo jednak Łunin już odpuścił interwencję. Inna kwestia, że chyba spalony jednak był no ale bez sensu Marciniak to gwizdał... Inna kwestia, że też ten mecz Marciniak przedłużał strasznie, ja rozumiem, że była bramka w czasie doliczonym ale bez przesady doliczył bodajże 7 a grali chyba 14?

Co do meczu... Real wyglądał lepiej i... dostał bramkę od Daviesa i potem tak naprawdę Real strzelił bramkę ale raczej słusznie nieuznaną bo Nacho tam odepchnął Kimmicha i "Królewscy" siedli, widać było, że niby coś próbują ale szło to słabo i.... Neuer zrobił farfocla, wypuścił łatwą piłkę i Joselu dobił. Zaraz potem akcja po stałym fragmencie i Joselu strzela na 2-1....
Zapisane

p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #2593 : Dzisiaj o 13:09:54 »

Wiesz, ten błąd Neuera też wpisuje się w serie tych niesamowitych splotów okoliczności, w których Real często awansuje. Bo to, że cisną na bramkę, że mają ten sławetny gen zwycięzców to jest jedna sprawa. Ale dochodzą do tego inne rzeczy, jak przychylne decyzje sędziów czy niewyobrażalne wręcz błędy zwykle nie zawodzących piłkarzy, np. wykonanie karnego przez Bernardo Silvę czy właśnie farfocel Neuera. To niby była nieprzyjemna piłka, no ale bez przesady, mówimy o jednym z najlepszych bramkarzy świata.

Ogólnie w trakcie meczu byłem pogodzony z tym, że wygra Real, bo znacznie lepiej wyglądał. Bayern taki jakiś stłamszony, przestraszony, mnóstwo niewymuszonych błędów, niecelnych podań. Jak coś stworzyli, to albo długim przerzutem, albo indywidualną akcją. Davies dał dobrą zmianę no i mieliśmy 1:0. Davies z łatwością zrobił coś, czego nie zrobił ten rzekomo jeden z najlepszych na świecie, Haaland... Potem Realowi włączył się Real, wiadomo. Z bramą Nacho tematu nie ma, lubię Ancelotti'ego, ale gada głupoty o nurkowaniu, to odepchnięcie było tak wyraźne, że Nacho w zasadzie może się cieszyć, że nie dostał żółtej kartki.

Wobec sytuacji z nieuznanym golem trochę nie mówi się o golu Joselu, tym drugim. Bo tam chyba ten zawodnik był na pozycji spalonej z momencie podania do bodajże Rudigera, no a chwilę później odniósł z tego korzyść. Niby zwykle się takich sytuacji nie gwiżdże, ale też bym sobie chętnie jakąś powtórkę ogarnął, a VAR tak jakby analizował tylko to podanie Rudigera do Joselu.

No a prawie ostatnia akcja. Jasne, nie wiadomo, czy byłaby bramka, Real stanął. Pozycja spalona może była, może nie, ale pozycja spalona to jeszcze nie spalony, tu nie dość, że liczą się milimetry, to jeszcze interpretacja. Tak czy inaczej - gdyby było to dograne i ewentualnie sprawdzane, to może nie byłoby tematu do dyskusji.

Doliczonego czasu było oryginalnie 9 minut. Dużo, ale ma to sens. 4 minuty to jest standard, a tu mieliśmy dwie interwencje VARu, przy obu bramkach Realu (tej pierwszej nieuznanej, drugiej uznanej), do tego jakieś skurcze i tego typu historie. W samym czasie doliczonym też było sporo zamieszania, więc uzbierało się więcej. Musiałbyś cały mecz obejrzeć i zatrzymywać timer w momentach przerw, to byłaby jasność w temacie :D

Reasumując - z przebiegu meczu Real na zwycięstwo zasłużył, no ale jak się człowiek skupi wyłącznie na potencjalnych bramkach, to już pojawiają się wątpliwości.

Swoją drogą - tyle mówiło się, że ZP w tym roku już znana prawie że, że to albo Jude, albo Mbappe. A tymczasem obaj grają ostatnio dość przeciętnie, Jude niby ma więcej argumentów, no bo gra w tym finale, ale trudno powiedzieć, że jakoś bardzo pomógł zespołowi w chyba całej fazie pucharowej. Tym samym mam wrażenie, że to jednak Euro może zdecydować. Albo Copa America - bo nie znoszę Vini'ego, ale piłkarsko był wczoraj w Realu raczej najlepszy. Choć też poczekajmy na finał LM, tam Jude może strzelić decydującą bramkę i będzie po dyskusji, zwłaszcza, jeśli Anglia dojdzie daleko w Euro.
« Ostatnia zmiana: Dzisiaj o 13:12:13 wysłane przez p.a. » Zapisane
Repta

*

Miejsce pobytu:
Trzebnica

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #2594 : Dzisiaj o 13:43:24 »

Ja bym właśnie powiedział, że Vini w ostatnim czasie zdecydowanie idzie do góry jeśli chodzi ZP, Jude ewidentnie osłabł w końcówce sezonu no a Mbappe raczej odpadnięciem z BVB dość mocno spadł...

Co do spalonych - to przynajmniej jak dla mnie to nie są jednoznaczne sytuacje, Joselu jest po drugiej stronie bramki, w żaden sposób nie uczestniczy w grze w momencie podania do Rudigera. Natomiast w sytuacji Bayernu masz tam dwóch graczy, którzy są prawie w jednym miejscu i tam leci piłka. Natomiast totalnie się zgadzam, że gra powinna być puszczona.

Co do Kimmicha to tam bardziej chyba chodzi o to jak on tam leżał przez 5 minut co najmniej jakby go tam czołg przejechał :D

Wiesz odnośnie doliczonego czasu no to bez przesady jak doliczył 9 to już w tym doliczonym czasie raczej przerw na 5 dodatkowych minut to raczej nie było.
Zapisane

p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #2595 : Dzisiaj o 14:06:54 »

Ano, Vini ostatnio mniej pajacuje, a więcej gra, bramki niby nie zdobył, ale nie dziwi mnie nagroda dla zawodnika meczu, Joselu to jednak tylko stopę dołożył (no i był tam, gdzie być powinien), a Vini rozmontowywał tę niemiecką defensywę niemiłosiernie. Mbappe może uratować chyba tylko triumf w Euro, zakładając dodatkowo, że będzie kluczowym zawodnikiem. Jude ma łatwiej, bo sama obecność w finale LM wiele znaczy, do tego dał Realowi w tym sezonie sporo punktów w lidze, strzelając decydujące bramki. A jeśli Anglia dojdzie daleko w Euro... wiadomo.

Sytuacje jednoznaczne nie były, ale zawsze jest tam ten motyw, czy dany zawodnik będący na pozycji spalonej angażuje obronę czy też bramkarza. I tu już wchodzi szeroka gama interpretacji. Ale jak mówię, na spokojnie bym te powtórki ogarnął, póki co nie miałem możliwości.

Z tym gwizdkiem to miałem wrażenie, że wrócił stary Marciniak. Kilka lat temu ostro tu po nim jechałem, bo takie rzeczy mu się zdarzały. Gwizdek, brak sprawdzania VAR, on i jego zespół wiedzą lepiej i tak dalej. Ogólnie ten wczorajszy mecz słabo mu wyszedł. Przecież w pierwszej połowie bodaj Vini o mało nie zdobył bramki, a na boisku znajdowały się wtedy dwie piłki, nawet realizator nie nadążył za akcją, bo śledził drugą piłkę... Niewyłapanie faulu Nacho też dość dziwne jednak.

No tak, Kimmich leżał długo, pewnie po to, by zwrócić uwagę na problem, a potem to cóż, wypadało dalej leżeć :D
« Ostatnia zmiana: Dzisiaj o 14:08:50 wysłane przez p.a. » Zapisane
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #2596 : Dzisiaj o 14:18:46 »

Mało brakowało, a byśmy się przeliczyli w obu typach, ale Real jak zawsze gra do końca.
Teraz już tylko finał 1 czerwca.
Dajecie jakieś szanse Dortmundowi?
Bo ja mam takie wrażenie że oni mają większe szanse z Realem, niż by mieli z Bayernem  :haha:
W lidze oni przecież mają kompleks Bayernu, choć końcem marca to jednak Dortmund wygrał.

« Ostatnia zmiana: Dzisiaj o 14:24:08 wysłane przez marczewek » Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #2597 : Dzisiaj o 14:22:35 »

Mam podobne wrażenie, że z Realem zagrają bez kompleksów, a z Bayernem by im się tryb losera włączył :D Ale czy to wystarczy? No wątpię. Ale nadzieja umiera ostatnia ;)
Zapisane
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #2598 : Dzisiaj o 14:29:48 »

Niby finał na Wembley, Dortmund ma już pewną nową LM za rok i dwa mecze o nic.
Real ma co prawda jeszcze cztery kolejki, ale też grają o nic.
Z drugiej strony Carlo raczej sobie nie pozwoli na jakieś odpuszczania.

No i jednak gra najlepszy klub z Hiszpanii vs piąta drużyna Bundesligi.

Nie pamiętam już, ale po dwóch czy trzech kolejkach fazy grupowej to BVB przecież było chyba poza ligą mistrzów.
Tam to zdaje się kotłowało do końca, wszyscy chyba mieli szansę na wyjście przed ostatnią serią spotkań.

« Ostatnia zmiana: Dzisiaj o 14:39:10 wysłane przez marczewek » Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
Repta

*

Miejsce pobytu:
Trzebnica

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #2599 : Dzisiaj o 14:36:54 »

Nie no ja myślę, że Carlo będzie mocno rotować w tych meczach, potencjalnie może sobie przygotowywać Militao i Thibo na finał, poza tym jest sporo piłkarzy, którzy ewidentnie potrzebują tlenu jak Rudiger, Valverde, Kross czy Bellingham i myślę, że oni będą raczej wchodzić z ławki, żeby się tylko trzymać w rytmie meczowym.

Finał pewnie będzie mocno zamkniętym meczem, BVB pewnie będzie ustawione mocno defensywnie i będzie liczyć na kontry, Real pewnie będzie musiał przebić się przez defensywę a jednocześnie nie dać się skontrować.

Real na pewno jest faworytem ale to jeden mecz i wszystko się może zdarzyć.
Zapisane

Strony: 1 ... 128 129 [130]   Do góry
Drukuj
Skocz do: