Gotham Cafe

Jakby komuś było mało wielkiej piłki, to w tym roku też ma (lub miała być) Copa America 2021.

Mieli ruszyć już za dwa tygodnie w Kolumbii i Argentynie, ale w maju wycofała się Kolumbia ze względu na protesty obywateli, a Argentyna zrobiła sobie lockdown i została pozbawiona organizacji.
Na dwa tygodnie przed rozpoczęciem... nie ma gospodarza.

Copa America zawsze była sobie rozgrywana jak chciała. Co rok, trzy albo nawet cztery lata. Nie było właściwie żadnej logiki, ale w 2019 roku postanowiono to wszystko wreszcie ujednolicić, i rozgrywać równocześnie z Euro.
Miało być de facto w 2020, ale podobnie jak Euro zostało przesunięte na 2021 rok. Z tym że oni postanowili zmienić też grafiki na Copa America 2021, a w Europie zostało Euro 2020.

(https://res.cloudinary.com/ddglf2ufj/image/upload/v1622456629/copa-america-2021_pxrfni.jpg)

Różnica względem poprzednich edycji, to dwie grupy i brak dwóch zaproszonych gości. Australia i Katar ze względu na pandemię i kolizję z meczami eliminacji mundialu zrezygnowały z udziału, a federacja po namyśle nie zaprosiła nikogo innego.

Tytułu broni Brazylia, która wygrała poprzednią edycję w 2019.

(https://res.cloudinary.com/ddglf2ufj/image/upload/v1622457400/msedge_84BwRNRCoO_vc7oui.png)

Zwycięzcy turnieju Copa America

1. Urugwaj - 15 (1916, 1917, 1920, 1923, 1924, 1926, 1935, 1942, 1956, 1959, 1967, 1983, 1987, 1995, 2011)
2. Argentyna - 14 (1921, 1925, 1927, 1929, 1937, 1941, 1945, 1946, 1947, 1955, 1957, 1959, 1991, 1993)
3. Brazylia - 9 (1919, 1922, 1949, 1989, 1997, 1999, 2004, 2007, 2019)
4. Chile - 2 (2015, 2016)
4. Paragwaj - 2 (1953, 1979)
4. Peru - 2 (1939, 1975)
7. Boliwia - 1 (1963)
7. Kolumbia - 1 (2001)

Hah, to nie wiedziałem nawet, że takie jaja tam są :D No cóż, Copa America trochę poza moim zasięgiem, mecze rozgrywane po nocach, niestety...

W sumie kilka można będzie obejrzeć. Spotkania będą rozpoczynać się najwcześniej o godz. 22:00 naszego czasu, a najpóźniej o 4:00 nad ranem.

Copa America 2021 - terminarz i godziny meczów (czasu polskiego)

MECZE GRUPY A

13 czerwca (niedziela)
Argentyna - Chile (23:00, TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacja mobilna)
14 czerwca (poniedziałek)
Paragwaj - Boliwia (02:00, TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacja mobilna)
17 czerwca (czwartek)
Chile - Boliwia (23:00, TVPSPORT.PL, aplikacja mobilna)
18 czerwca (piątek)
Argentyna - Urugwaj (02:00, TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacja mobilna)
20 czerwca (niedziela)
Urugwaj - Chile (22:00, TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacja mobilna)
21 czerwca (poniedziałek)
Argentyna - Paragwaj (01:00, TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacja mobilna)
23 czerwca (środa)
Boliwia - Urugwaj (23:00, TVPSPORT.PL, aplikacja mobilna)
24 czerwca (czwartek)
Chile - Paragwaj (02:00, TVPSPORT.PL, aplikacja mobilna)
27 czerwca (niedziela)
Argentyna - Boliwia (23:00, TVPSPORT.PL, aplikacja mobilna)
Urugwaj - Paragwaj (23:00, TVPSPORT.PL, aplikacja mobilna)

MECZE GRUPY B

15 czerwca (wtorek)
Brazylia - Wenezuela (01:00, TVPSPORT.PL, aplikacja mobilna)
Kolumbia - Ekwador (04:00, TVPSPORT.PL, aplikacja mobilna)
19 czerwca (sobota)
Kolumbia - Wenezuela (01:00, TVPSPORT.PL, aplikacja mobilna)
Peru ? Brazylia (04:00, TVPSPORT.PL, aplikacja mobilna)
22 czerwca (wtorek)
Wenezuela - Ekwador (00:00, TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacja mobilna)
Kolumbia - Peru (03:00, TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacja mobilna)
25 czerwca (piątek)
Ekwador - Peru (00:00, TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacja mobilna)
Kolumbia - Brazylia (03:00, TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacja mobilna)
29 czerwca (wtorek)
Ekwador - Brazylia (03:00, TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacja mobilna)
Wenezuela - Peru (03:00,TVPSPORT.PL, aplikacja mobilna)

ĆWIERĆFINAŁY

2 lipca (piątek)
A2 - B3 (23:00)
3 lipca (sobota)
A1 - B4 (02:00)
4 lipca (niedziela)
B1 - A2 (00:00)
B1 - A4 (03:00)

PÓŁFINAŁY

6 lipca (wtorek)
A2/B3 - A1/B4 (01:00)
7 lipca (środa)
B2/A3 - B1/A4 (03:00)

MECZ O TRZECIE MIEJSCE

10 lipca (sobota)
mecz w Bogocie (02:00)

FINAŁ

11 lipca (niedziela)
mecz w Barranquilli (02:00)

https://sport.tvp.pl/53777269/copa-america-2021-w-tvp-sport-transmisje-meczow-w-tvpsportpl-terminarz-gdzie-ogladac-online-kiedy-mecze-godziny

Kiedyś pewnie bym oglądał nawet te z północy. Obecnie jednak mam takie problemy ze snem, że jak nawet pójdę o 2 spać, to się i tak koło 6 obudzę. A trzeba mieć energię na mecze Euro ;)

Copa oficjalnie przeniesiona do Brazylii.

Można się było w sumie spodziewać, że tam. W końcu chyba nie zdążyli w ciągu paru lat rozwalić infrastruktury z Mundialu 2014.

Mnie to samo. Niezłe jaja. Ale podobnie mam jak Ty, mecze nie dla mnie o tej porze.

Choć pamiętam, że w 1994 roku budziłem się z powodu "mojej" Holandii, która grała, zdaje się, z Arabią Saudyjską :D

Ja coś kojarzę, że też w podobnym okresie lat 90 za wczesnego bajtla obejrzałem coś z Brazylią. Ale nie dałbym sobie niczego uciąć za to. :P

Obejrzałem sobie właśnie skrót meczu Copa America: Brazylia - Peru (https://sport.tvp.pl/54399942/copa-america-brazylia-peru-skrot-meczu/amp), i to co brazylijskie chłopaki pokopali to ich. Aż chyba zarwę noc, i obejrzę starcie z Kolumbią.

Ogólnie co się rzuca w oczy to fakt, że te grupy takie jakieś dziwne. W jednej Brazylia i może jedynie Kolumbia z takich poważniejszych wyzwań (choć tak patrzę, to Ekwador ostatnio nieźle gra, przynajmniej w eliminacjach MŚ), w drugiej Argentyna, Chile, Urugwaj i jeszcze Paragwaj na dokładkę. Brazylia póki co dwa pewne zwycięstwa, no ale z Kolumbią jeszcze nie grali. Argentyna zremisowała z Chile, za to wygrała z Urugwajem i jest na najlepszej drodze do pierwszego miejsca w grupie. Boliwia to ogórki (o ile nie grają w La Paz ;) ), ale Paragwaj potrafi sprawić kłopoty.

To ma zdaje się związek z tym że Copa miała być w Argentynie i Kolumbii. Południowcy grają w Argentynie, północni w Kolumbii. Nawet chyba żadnego losowania nie było. A że potem wszystko się posypało, to już inna sprawa.

A Neymar wreszcie gra jak na lidera przystało. Cztery mecze w czerwcu, cztery gole, trzy asysty.

Tak btw to liga brazylijska właśnie się zaczęła, i grają sobie równocześnie z Copa. I to nawet najwyższy poziom.

Aa, takie buty. No tak, zauważyłem niby, że to jakoś uporządkowane geograficznie się wydaje, ale myślałem, że to przypadek.
Neymar jest świetny, no ale ciągle postrzegany przez pryzmat jego zachowania przy okazji kontaktu z przeciwnikiem, etc. W PSG chyba też dojrzał piłkarsko, a jednocześnie wciąż potrafi zaczarować dryblingiem.

A Argentyna nadal chyba od Messiego zależna. Gol i asysta na jego koncie, a przecież zdobyli tylko 2 bramki, jak dotąd ;) Ten z Chile o tyle istotny, że przegonił Ronaldo w bramkach strzelonych z rzutów wolnych.

Ale też jaka paka na ławce. Paredes, Gomez, Aguero nawet nie weszli na boisko.

Cóż, Argentyna od lat ma dziwnych trenerów ;) Choć Aguero to już może jako joker będzie wchodził tylko.

Kolejne niespodzianki. Peru nieoczekiwanie pokonało Kolumbię, i opuściło ostatnie miejsce.

Zaczęły się mecze 1/4 finału w copa 2021

Drużyny grają system pierwsza z czwartą, druga z trzecią
międzygrupowo. W teorii finał Brazylia - Argentyna bardzo możliwy.

Tak, i już dwa mecze za nami, Brazylia nie bez problemów pokonała Chile 1:0, a czerwień za bandycki faul zobaczył Gabriel Jesus. W drugim meczu Peru po serii rzutów karnych (3:3 po dogrywce) wyeliminowało Paragwaj.

Właśnie miałem o tym pisać. Gość ewidentnie naoglądał się euro i pomyślał "ja wam pokażę jak się fauluje na czerwo"

Tu ta sytuacja https://twitter.com/i/status/1411251153778642949

Ale brameczka dla Brazylii piękna.

Akcja od 1:30, cyk, cyk bez odbioru od razu podanie.
http://www.youtube.com/watch?v=RAx8BRAcjZw

Kurna, mi ten trener Chile przypomina jakiegoś aktora...

No cóż, wszystko chyba zmierza w stronę finału Brazylia:Argentyna. Albicelestes rozprawili się w nocy z Ekwadorem, Messi strzelił kolejnego gola z rzutu wolnego, do tego dołożył dwie asysty.  Na razie jednak na ich drodze stanęła groźna zawsze Kolumbia, która po karnych wyeliminowała Urugwaj. Brazylia zaś po raz drugi w tym turnieju zmierzy się z Peru. W pierwszym spotkaniu było 4:0 ;)

Urugwaj Kolumbia nie obrodził w gole, mimo że na boisku byli Suarez, Cavani, Zapata, Muriel. Dopiero karne wyłoniły zwycięzcę.

No to Brazylia z Argentyną w finale. Albicelestes wyeliminowali Kolumbię po karnych. Bohaterem tym razem był bramkarz :D Zobaczcie sobie, jak swoją gadką rozpraszał Kolumbijczyków :D Choć nie wiem, czy w Europie nie zostałby za to upomniany przez sędziego :D

No czyli jedyny słuszny finał. Moja Brazylia i wasza Argentyna. :D Szkoda tylko, że ten mecz nie może być o północy, albo chociaż o 1 :(

Faktycznie śmieszna ta CA 2021. Runda grupowa żeby wyeliminować oczywistych spadkowiczów, i pucharowa żeby wyłonić finał Brazylia - Argentyna.

Wiesz, ten finał mógł być inny, ale faza grupowa rzeczywiście od czapy. Z drugiej strony warto było starać się o pierwsze miejsce w grupie i trafić na prostszego przeciwnika. Przecież gdyby taka Argentyna dała ciała i zajęła np. drugie miejsce w grupie, to do meczu z Canarinhos doszłoby w półfinale.

W Copa rozgrywają również mecz o 3 miejsce.
Kolumbia pokonała Peru strzelając fenomenalną bramkę w ostatnich sekundach doliczonego czasu drugiej połowy.

No rzeczywiście, piękna bramka :)

Swoją drogą wyczytałem, że Neymar wystosował post (kończący się zawołaniem: "idźcie do diabła") do pewnej grupy kibiców z Brazylii, którzy... będą kibicować Argentynie :D

W sumie Kolumbia z Peru grali wczoraj trzeci raz w ciągu miesiąca. Najpierw w eliminacjach mundialu 3:0 dla Kolumbii, w fazie grupowej wygrało Peru 2:1, a teraz znów Kolumbia.

Zawstydzający bilans Zapaty i Muriela. Zero goli, jedna asysta Muriela, i to w ostatnim meczu gdy podał do Diaza.

O, to nie wiedziałem, że aż 3 razy, choć zwróciłem uwagę na to, że w grupie wygrało Peru. Mam jednak wrażenie, że największymi przegranymi tej Copy są reprezentacje z "argentyńskiej" grupy, jak Urugwaj, Chile czy Paragwaj.

No tak, w finale (licząc mecz o 3 miejsce) trzy drużyny z północy.
Argentyna czy Brazylia?

Obawiam się, że Brazylia, chociaż bardzo chciałbym, by Messi wygrał coś z reprą. No ale może ustrzeli hat-tricka, jak kiedyś ;)

No właśnie tak się zastanawiam. Bo Brazylia dobrze zaczęła, a ostatnio minimaliści po 1:0 wygrywają, natomiast Argentyna właśnie się rozkręca.
Tylko dziwne że Aguero, Gomez, Correrowie jakoś mało grają.

Argentyna wreszcie ma bramkarza na jako takim poziomie. Odkąd przeszedł do Aston Villa z ławki Arsenalu, to stał się niejako objawieniem ligi.
Może nie jest to poziom duetu brazylijskiego, gdzie trudno określić czy Ederson czy Alisson, ale w końcu jest ktoś co nie puszcza wszystkiego co leci na bramkę.

To prawda, co prawda Romero bronił w ostatnich latach nadspodziewanie dobrze, ale i tak można mieć wrażenie, że Argentyna ma najlepszą reprę od jakichś 10 lat przynajmniej. No i Messi ma wreszcie komu podawać, Martinez pewnie nie zmarnowałby takich setek, jak Higuain w finałach Copa America czy Mundialu...

Czytaliście, że planowane jest wprowadzenie za każdym razem 2 lata przed MŚ zrobić mecz finalista Euro vs finalista Copa?

Co ja mogę powiedzieć:

http://www.youtube.com/watch?v=KTe8gmHOmos

Się chłop naczekał...

A meczyk Euro vs Copa ok, ale to taki trochę superpuchar drużyn narodowych - jakoś nigdy nie przekonywały mnie trofea zdobywane w jednym meczu.

Oglądałem mecz do 20 minuty i wychodzi na to że wyłączyłem przed golem  :hahaha:
Straszna kopanina była, i nie chciało mi się już tego oglądać.

Finały to rzadko kiedy są jednak porywające. Ale tak, piszą wszędzie, że nędzne widowisko ;) Messi został też MVP imprezy no i zdobył Złotego Buta. Nagrodę dla bramkarza - oczywiście goalkeeper Argentyny. Statystyki Messi'ego to 4 gole i 5 asyst. Jako że Argentyna zdobyła łącznie 12 bramek, są to statystyki imponujące. A mogło być lepiej, bo wczoraj w końcówce zmarnował setkę, która dałaby jego drużynie kilka spokojniejszych ostatnich minut zapewne ;)

W sumie należało się im. I wreszcie było trochę kibiców, niewiele bo niewiele, ale zawsze coś.

Ciekawe, co pokażą na Mundialu, który też może być przecież dziwny. Ten skład nie powala. Bramkarz może dobry, przynajmniej tu się świetnie pokazał, przód wręcz bajeczny. Środek i obrona dość przeciętne jednak.

Mam wrażenie, że obecnie reprezentacje Ameryki Południowej to raczej solidne drużyny, większość z nich pewnie bez problemów wyszłaby z hipotetycznych grup na Euro. Ale dalej mógłby być problem. Na ostatnim Mundialu Argentyna poległa w 1/8 (inna sprawa, że najsilniej postawiła się Francji), podobnie Kolumbia (po karnych z Anglią) a Urugwaj i Brazylia - w 1/4. Ale też wcześniej Urugwaj wyeliminował było nie było mistrzów Europy, Portugalczyków.

Wtedy w kadrze Argentyny był jakiś kwas. Wiadoma sytuacja Messi vs Sampaoli. Teraz póki co wygląda że wszystko jest tip top, ale zastanawia trochę brak gry niektórych zawodników.

Wczoraj tak sobie właśnie myślałem że albo będzie 1:0 dla którejś z drużyn i kopanina, albo meczycho. Niestety było to pierwsze.

Teraz tylko organizatorzy mają alibi, komu dać złotą piłkę.
Czyli wiadomo komu, jakby ich nie miał wystarczająco...

A przed Sampaoli był Maradona, który wiadomo, jaką miał "taktykę" ;) A jeszcze wcześniej trener, który Messiego nie bardzo chciał wystawiać, chyba ze względu na obawy zdrowotne, by tam młodziaka za bardzo nie zniszczyli (Pekerman się zwał). No a po drodze Sabella, z którym było wicemistrzostwo.

A teraz tak, wiele drużyn w Europie czeka przebudowa i raczej jeszcze nie będą nie wiadomo jak mocne na Mundial, np. Niemcy, Chorwacja i chyba też Belgia, która pomału wyczerpuje pokłady złotego pokolenia. Anglia to ja się wciąż waham, czy jest mocna ;) Podobnie Hiszpania - oni akurat mogą być za półtora roku silniejsi. Podobnie Włosi. Francja, to na pewno, ale kwasy były i chyba za pewni się czuli. Portugalia jest moim zdaniem teraz o wiele mocniejsza, niż kiedy fartem wygrała ME. Reszta drużyn to raczej średniaki do ogrania, teoretycznie ;)

A mundial w Ameryce północnej to będzie dopiero abstrakcja.
48 drużyn, trzy kraje. Pewnie Europa dostanie najwięcej, ale obstawiam że trafią się jakieś niespodzianki, zwłaszcza że ze strefy CONCACAF wypadną trzy drużyny.

Zapomniałem o tym mądrym pomyśle :/ Wpadną jakieś Bahrajny i inne takie :/ Ogólnie dla mnie w Mundialu mogłyby brać udział tylko 3 federacje: UEFA, CONMEBOL i CAF ;) AFC i CONCACAF jakieś baraże mogłyby ze sobą grać i już ;) Ja wiem, że był casus Korei Płd (aczkolwiek to kontrowersyjny przykład), była np. Kostaryka, ale generalnie kraje z tych związków niewiele wnoszą.