Strony: [1]   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: The North Water (BBC/AMC)  (Przeczytany 417 razy)
michax77

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM


« : Października 21, 2021, 14:13:54 »

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=vuSnBcJYD_U" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=vuSnBcJYD_U</a>

1859 rok. Patrick Sumner, to chirurg wojskowy z przeszłością, o której woli nie mówić. Zgłasza się jako lekarz okrętowy na wyprawę wielorybniczą na Arktykę. Część załogi z kapitanem na cele planuje zatopić statek na wodach północnych. Na pokładzie przebywa też wielorybnik Henry Drax, z którym załoga będzie miała sporo problemów.

Kilka lat temu można było oglądać serial oparty na powieści Dana Simmonsa Terror, który w wielu elementach przypomina adaptację powieści Iana McGuire'a, choć z tego co mi wiadomo The North Water nie jest oparty na faktach. No i w serialu BBC nie ma wątków paranormalnych, jakie dodał Simmons do swojej książki. Obie produkcje dzieją się mniej więcej w tych samych latach. Akcja ma miejsce na statku, panuje ostra zima, jest brud, syf.

Udało się w The North Water stworzyć atmosferę zagrożenia, beznadziei i polarnego piekła, w czym wypadł nawet lepiej od Terroru, w którym twórcy byli niekonsekwentni. W Terrorze w tym elemencie długo miałem wrażenie sztuczności, było czuć że kręcono wiele scen w studiu.Oglądając Terror nie mogłem uwierzyć, że są na Arktyce właśnie przez taką niekonsekwencję, co najlepiej było widać w scenach gdy skóra przymarzała do np. lunety, ale uszy i nosy mieli wszyscy odsłonięte, a  w The North Water już takiego wrażenia nie miałem, co trzeba docenić.

Czuje się ten zimny klimat z jakim boryka się załoga statku, co pewnie jest zasługą też tego, że kręcono część zdjęć na norweskim archipelagu Svalbard i podobno w jak najdalszych rejonach, żeby nakręcić sceny z dryfującym lodem.  The North Water to lepszy serial od Terroru, z doskonale stworzonym klimatem i atmosferą zagrożenia.

Realizacyjnej stronie serialu trudno cokolwiek zarzucić. Wszystko jest na najwyższym poziomie, czyli reżyseria, zdjęcia, kostiumy, scenografia i doskonale budująca klimat i napięcie świetna muzyka, dzięki której też atmosfera jest trochę jak z kina grozy, choć nie ma żadnych elementów SF, zjawisk paranormalnych.  Serial jest tak dobrze dopracowany w szczegółach, że czuje się ten brud i pot bohaterów, czuje się znój załogi. Bohaterowie mają brudne ręce, paznokcie, tłuste włosy, ogólnie nikt nie ma zadbanych rączek.

Co do aktorstwa też nie można się przyczepić - Jack O'Connell w roli lekarza, Stephen Graham w roli kapitana czy Sam Spruel jako pierwszy oficer, albo Peter Mullan w roli księdza to jest aktorstwo na wysokim poziomie, ale też żadne zaskoczenie, bo to brytyjska szkoła aktorstwa (podobnie role epizodyczne są bardzo dobre). Ale przede wszystkim liczy się Colin Farrell. Nie powiem że to jest rola życia, bo ma wiele dobrych ról na koncie np. w 2 serii Detektywa, filmie In Bruges, tylko to taki aktor, że często gra w słabych produkcjach, a tym razem odwalił rolę na poziomie Christiana Bale'a albo Daniela Day Lewisa. Może nie najlepsza, ale jedna z najlepszych w filmografii.

Wspominając o tych aktorach nie mam na myśli tylko charakteryzacji i przytycia do roli, co często robią,  czyli zmieniają się nie do poznania. No i podobnie jest z Farrellem, którego trudno poznać. Mam na myśli też to, że aktor dosłownie zniknął w tej roli, tak gra doskonale całym sobą, ciałem, oczyma, głosem, że dla mnie to jedna z jego najlepszych ról. Ja nie widziałem na ekranie grubszego Farrella w charakteryzacji , ale obrzydliwego i paskudnego, mówiąc wprost, skurw....

Co ważne aktor nie przeszarżował roli. Dawno nie widziałem w filmach i serialach tak paskudnego i obślizgłego typa, który jednocześnie fascynuje i przeraża.

The North Water to też produkcja w której może za dużo nie ma scen mocnych, brutalnych,  ale jak są sceny np. polowań na zwierzęta, to  są tak nakręcone, choć niewiele jest pokazane, są tak zmontowane i oprawione muzyką, że czułem się bardzo nieswojo jak np. polowali na wieloryba, a później zrobili z nim to co zrobili. Ogólnie sceny przemocy wobec zwierząt działają na mnie, jak na każdego, ale w tym serialu jakoś tak jeszcze bardziej na mnie działały, tak były nakręcone. Zresztą podobnie jest ze  scenami przemocy wobec ludzi, gdy ktoś kogoś atakuje, to są w taki sposób zrealizowane, że poruszały mnie, nawet jak dotyczyło to bohaterów drugoplanowych, których dopiero co poznałem. Nie raz słabo mi się  też robiło, a odporny jestem na takie sceny, np. w scenach operacji, zabiegów, gdy komuś coś wyciągano z ciała, albo jak ktoś był ranny. Za wiele w tych scenach nie pokazywano, ale tak były realistycznie zrobione i tak grali aktorzy ból swojego bohatera, że nie raz miałem nogi miękkie.

The North Water to jeden z (naj)lepszych seriali jakie widziałem w 2021 roku. A jeśli lubicie takie dzieła jak np. wspomniany już Terror, klasycznego Moby Dicka,  W samym sercu morza z Hemsworthem, Pana i Władcę - Na krańcu świata Petera Weira, czy Zjawę z DiCaprio, to The North Water jest idealną produkcją dla Was. Nie powinniście się zawieść. Ocena: 8/10.
Zapisane
michax77

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM


« Odpowiedz #1 : Października 31, 2021, 00:10:18 »

Od 5 listopada całość będzie dostępna na HBO GO.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
Drukuj
Skocz do: