p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #20 : Grudnia 06, 2016, 23:27:11 » |
|
Ale to było dobre Zobaczyłem wreszcie ja. W przeciwieństwie do większości (?) dawkowałem sobie serial i rozłożyłem na kilka dni. Zresztą z początku nie byłem aż tak zachwycony. Po pierwszych dwóch odcinkach myślałem sobie: no dobrze, to wszystko już gdzieś widziałem. Fabuła wydała mi się nazbyt oczywista. Jednakże od odcinka nr 3 wciągnąłem się już na całego. Podstawowe zalety? Klimat, sposób opowiedzenia tej mocno przecież recyklingowej historii, dobrze rozpisane postaci, muzyka i gra aktorska. Klimat? Wiadomo. Nie jest może tak gęsty jak w niedoścignionym wzorcu (Twin Peaks), ale i tak jest świetnie. Do tego nostalgia wycieka gęstym strumieniem z ekranu. Poczułem się trochę tak, jakbym znowu był dzieckiem. Stranger Things jest tak bardzo ejtisowe, że bardziej się nie da Podkreśla to też ilustracyjna muzyka instrumentalna (czołówka faktycznie wymiata), podobnie, jak dobrane do całości piosenki. Historia, jak już wspomniałem, tak jakby dobrze znana, wątek Eleven jest wręcz zerżnięty z "Podpalaczki" Kinga, ale to w niczym nie przeszkadza. Bo całość jest znakomicie opowiedziana, rozpisana na trzy głosy (dzieci, nastolatkowie, dorośli) i świetnie zmontowana. No i bohaterowie zostali tak skonstruowani, że aż chce się im kibicować. I w tym momencie dochodzimy do gry aktorskiej. Zacznę od grupy dorosłych. Tu zdecydowanie najlepszy jest David Harbour. Inna sprawa, że jego postać jest może nawet najlepiej napisana. Jemu kibicowałem może nawet najmocniej w całym serialu. Winona? Jej postać jest bardzo jednowymiarowa. A sama aktorka grała cały czas na granicy szarży, nie przekonała mnie zbytnio. Choć na swój sposób do takiej postaci taka gra pasowała. Grupa nastolatków? Bez wielkich ról tutaj, choć Natalia Dyer swoje zrobiła dobrze. Ciekawy był też Charlie Heaton, który przypomina trochę Edwarda Furlonga, trochę - Rivera Phoenixa. Swoją drogą ładnie i w sumie niesztampowo poprowadzona została historia miłosna tego specyficznego trójkąta. Też na plus. No i dzieci. Wszyscy chłopcy zagrali nieźle, Gaten Matarazzo trochę jednak ukradł show pozostałej dwójce. I cieszę się, że Finn Wolfhard ma zagrać w nowym It. Dobrze się zapowiada. Wszystko jednak blednie przy tym, co wyprawiała na ekranie Millie Bobby Brown. Ocierała się o perfekcję, grała półcieniami, oddając przy tym całą masę emocji. Winona, patrz i ucz się
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #21 : Grudnia 07, 2016, 10:15:34 » |
|
Wszystko jednak blednie przy tym, co wyprawiała na ekranie Millie Bobby Brown. Ocierała się o perfekcję, grała półcieniami, oddając przy tym całą masę emocji. Winona, patrz i ucz się Ale nie mogła tak zagrać, bo w jej roli nie było miejsca na półcienie. Po pierwsze, dziecko jej zaginęło a taka sytuacja może doprowadzić człowieka na skraj, co Winona oddała bardzo dobrze. Oczywiście może się nie podobać jej styl, ale emocje przekazała w stu procentach. A po drugie Winona za młodu była tak samo chwalona, jak przecierała szlaki dla takich Millie
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #22 : Grudnia 07, 2016, 10:59:39 » |
|
No właśnie nie wiem, czy nie było miejsca na półcienie. Ale może to kwestia pomysłu twórców serialu na tę postać. Skądinąd wiemy, że ona generalnie trochę niezrównoważona była, pada sugestia nt. choroby psychicznej w jej rodzinie... Hehe, a o Shirley Temple słyszałeś?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #23 : Grudnia 07, 2016, 11:19:20 » |
|
Ale Winona przecierała szlaki dla Millie grając w specyficznych, trochę pokręconych filmach. Pokazując że na takich filmach też można zbudować karierę. Co w efekcie dało jej status aktorki kultowej, co sprawia że idealnie pasuje do takiego serialu jak Stranger Things
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #24 : Grudnia 07, 2016, 11:28:22 » |
|
Hm, po prostu spodobała się Burtonowi i zagrała w bodaj dwóch jego produkcjach, a tak to występowała w dość standardowych filmach. No nie ma statusu takiego, jak Johnny Depp, który kojarzy się głównie z dziwakami, których grywał nie tylko u Burtona. Nigdy też nie pomyślałbym, by nazwać Winonę aktorką kultową, no ale ok, Ty z pewnością darzysz ją kultem
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #25 : Grudnia 07, 2016, 12:03:29 » |
|
Hm, po prostu spodobała się Burtonowi i zagrała w bodaj dwóch jego produkcjach, a tak to występowała w dość standardowych filmach. Nie do końca się zgadzam Winona (według mnie oczywiście) ma w filmografii (co najmniej) cztery filmy za które ma absolutnie kultowy status. Beetlejuice, Heathers, Edward Scissorhands i Reality Bites. Tylko dwa z nich są Burtona, poza tym jak spojrzeć na jej filmografię to widać, że raczej omija standardowy mainstream. Wystarczy spojrzeć na reżyserów u jakich grała Jarmush, Allen, Linklater... Nawet jak wybiera mainstream to jest to coś w stylu Alien: Resurrection czyli najbardziej pokręcona część Jeuneta Oczywiście Stranger Things tylko umacnia jej kultowość
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudnia 07, 2016, 12:06:12 wysłane przez HAL9000 »
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #26 : Grudnia 07, 2016, 17:00:20 » |
|
Z tych czterech tylko Heathers nie widziałem... ale "Reality Bites" to był na swój sposób mainstream, taka próba załapania się na modę na Generację X i te sprawy. Nietrafione to zresztą było, przegadane i sztuczne Ogólnie masz rację, raczej omija mainstream (albo na odwrót ), ale czy z tego coś musi wynikać?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Cobenka666
Gryffindor
|
|
« Odpowiedz #27 : Grudnia 07, 2016, 20:54:22 » |
|
Ja nawet bym powiedziała, że gdyby nie Stranger Things, to Winona byłaby już taką trochę zapomnianą aktorką. Gdzie jej tam do jakiejś kultowości
|
|
|
Zapisane
|
It is just the beginning of the end
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #28 : Grudnia 12, 2016, 10:15:07 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #29 : Grudnia 13, 2016, 10:54:49 » |
|
2 nominacje do Złotych Globów. Najlepszy serial dramatyczny i najlepsza aktorka (Winona ).
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
ciach_eemuu_ciach
Miejsce pobytu: Łaziska Średnie | SPONSOR FORUM |
Where is Jessica Hyde?
|
|
« Odpowiedz #30 : Grudnia 13, 2016, 16:06:56 » |
|
Brawo dla Winony, ale w tym przypadku jednak Keri Russell lub Evan Rachel Wood
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #31 : Lutego 06, 2017, 12:19:44 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #32 : Lipca 23, 2017, 05:27:58 » |
|
Nowy trailer. Wygląda fajnie, ale jestem sceptyczny... geniusz pierwszego sezonu będzie ciężko przebić.
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #33 : Lipca 23, 2017, 09:39:13 » |
|
Dragon's Lair Przebić pewnie nie przebije, zwłaszcza, że poziom tajemnicy siłą rzeczy nie ten.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipca 23, 2017, 09:50:56 wysłane przez p.a. »
|
Zapisane
|
|
|
|
mychał
Miejsce pobytu: Okolice Szczecina
"Więc idź, są światy inne niż ten"
|
|
« Odpowiedz #34 : Lipca 26, 2017, 11:25:04 » |
|
Jak dla mnie nie muszą nic przebijać,wystarczy że podtrzymają poziom
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
J1923
Miejsce pobytu: Sto(L)ica | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #35 : Września 25, 2017, 11:46:46 » |
|
Obejrzałem w końcu i ja pierwszy sezon. Ogólnie jest bardzo atrakcyjnie, bo klimat rzeczywiście super, mnóstwo nawiązań do kultowych horrorów. Cała ekipa aktorska zagrała świetnie (w tym kapitalna Winona, momentami aż przerażała), postaci też nie są takie bardzo jednowymiarowe. Fabuła wciąga prawidłowo, ale na końcu następuje małe rozczarowanie. Jakoś spodziewałem się mniej więcej takiego zakończenia już od pewnego czasu i ten ósmy odcinek był dla mnie małym zawodem. Zresztą wyłapuje się pewne nieścisłości i nieprawidłowości.
Ciekawi mnie co wymyślą w drugim sezonie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #36 : Października 27, 2017, 17:01:59 » |
|
Dziś premiera drugiego sezonu Pierwsze recenzje bardzo optymistyczne... a inektórzy piszą, ze nawet lepszy niż pierwszy sezon https://www.rottentomatoes.com/tv/stranger_things/s02/
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #37 : Października 29, 2017, 16:04:10 » |
|
Już jestem po Jeśli pierwszy sezon był 10/10 to drugiemu wystawiam 8.5/10. Właściwie dostaliśmy tę samą fabułę, z małymi dodatkami, które być może zaowocują dopiero w kolejnych sezonach. Myślę tu głównie o wątku... Czego mi najbardziej zabrakło to jednak tej tajemnicy z pierwszego sezonu. Tam przez większość odcinków moja wyobraźnia sobie uzupełniała wszystkie luki i dlatego oglądałem tamten sezon z wypiekami na twarzy. W drugim tego już zabrakło. Zabrakło mi rozbudowy świata upside down, o ile pojawiło się w tym sezonie sporo fajnych postaci (Bob, Max)... tak wątki z innego wymiaru pozostały w sumie te same, a myślę, że można w tym serialu pokusić się jeszcze o jakieś tajemnice. Liczę, że w kolejnym sezonie zaprezentują coś nowego. Natomiast serial absolutnie nie utracił nic ze swojego klimatu, czyli nadal jest to jeden wielki hołd dla produkcji z lat 80-tych. Dzieciaki nadal wymiatają. Tym razem mały Will dostał większą rolę i nie boję się tego powiedzieć, aktorsko ten chłopak przyćmił wszystkich swoich kolegów i koleżanki. Z dorosłych Winona jak zwykle świetna i cudowna Czyli ogólnie jest nadal dobrze i warto obejrzeć
|
|
« Ostatnia zmiana: Października 29, 2017, 19:56:27 wysłane przez HAL9000 »
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #38 : Października 29, 2017, 17:48:05 » |
|
Czekałem na Twoją wypowiedź, bo wiedziałem, że raz-dwa to zobaczysz Trzeba sobie powtarzać pierwszy sezon, czy niekoniecznie? A z tą tajemnicą, to podejrzewałem, że tak będzie, tzn. że tego będzie temu sezonowi brakować.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #39 : Października 29, 2017, 19:49:36 » |
|
Trzeba sobie powtarzać pierwszy sezon, czy niekoniecznie? Niekoniecznie... trochę szczegółów zdążyłem zapomnieć ale wracały do mnie podczas oglądania, także luz Co ciekawe po zakończeniu sezonu drugiego mam wielką ochotę zacząć oglądać sezon 1 od początku To chyba dlatego, że chce się przebywać w tym świecie jeszcze trochę dłużej... bo teraz trzeba znów czekać rok na kolejne przygody
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
|