Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #80 : Września 15, 2014, 14:39:23 » |
|
I jak dla mnie psujesz sobie całą idee oglądania seriali ale to dyskusja bez sensu, jeden drugiego nie przegada do swojej racji Tak też myślę, ale ja po prostu z reguły jestem osobą niecierpliwą, więc jak mam się niecierpliwić to raz, a nie z tygodnia na tydzień 13 razy i więcej. Ja mam troszkę podobnie do Ciacha. Wolę jednak większość seriali oglądać taśmowo - nawet kosztem trwania w niewiedzy przez 2-3 miesiące, żeby później, w jeden weekend obejrzeć wszystko. Czasami po prostu cierpliwości nie mam, żeby czekać, tym bardziej w erze cliffhangerów, gdzie jeden odcinek kończy się tak, że masz ochotę po ścianach skakać, żeby tylko dowiedzieć się co dalej... ale nie, czekaj tydzień No właśnie! I jak tu czekać tydzień, jak Cię od środka zżera. Nie ma opcji, nie zaglądam tu więcej do świąt, żeby się wypowiedzieć. Oczywiście robię wyjątki i niektóre seriale tak oglądam jak z kolei nie mogę wytrzymać oczekiwania, tym bardziej kiedy wszyscy wokół o danym serialu gadają... Ja miałem bodaj 2 tylko wyjątki, był to Spartakus i Prison Break, kiedy oglądałem w ten sposób, oprócz pierwszego sezonu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stebbins
Miejsce pobytu: Dorne
WAR is NOT the ANSWER
|
|
« Odpowiedz #81 : Września 15, 2014, 22:36:58 » |
|
Ja po 1szym odcinku ostatniego sezonu jestem...zawiedziony. Malo nie usnałem w połowie. Niby klimat jakis jest ale sie jak flaki z olejem, jakos liczylem chyba na wieksze pier***niecie a tu smecili i smecili. Plus za Mansona. Moze dalej bedzie lepiej. Tzn. nie zebym tam jechal po odcinku mega mocno bo to nadal Sonsy czyli wiadomo ze poziom bedzie trzymalo. I jeszcze sprostowanie: akcja z gosciem na wozku co go pociagneli byla spoko
|
|
« Ostatnia zmiana: Września 15, 2014, 22:43:46 wysłane przez Stebbins »
|
Zapisane
|
"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."
(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
|
|
|
Mando
King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności
|
|
« Odpowiedz #82 : Września 18, 2014, 21:43:22 » |
|
7x02 Drugi odcinek chyba lepszy. Sporo akcji ale znów takie głupie zagranie chłopaków Skoro Jury przyprowadza chłopaków na taką akcję to wiadomo przecież, że nie są to przypadkowe osoby z miasta tylko zaufane, najprawdopodobniej mocno zaprzyjaźnione osoby. Wystarczyło go wcześniej wprowadzić w temat, że szukane są kozły ofiarne, skoro i tak Jax wyznał mu cały plan to bezsensem było to zatajać. Chyba, że to była improwizacja i wcześniej tego nie planowali. Sami sobie niepotrzebnie narobili problemów Bardzo się cieszę, że rolę w serialu dostała Annabeth Gish. Nie śledziłem aż tak newsów i nie wiedziałem, że będzie grała, a zawsze się cieszę jak widzę aktorów z Archiwum X.
|
|
« Ostatnia zmiana: Września 18, 2014, 21:45:34 wysłane przez Mando »
|
Zapisane
|
|
|
|
crusia
Moderator Globalny
Miejsce pobytu: Poznań
|
|
« Odpowiedz #83 : Września 18, 2014, 23:23:19 » |
|
Mando, znowu się z Tobą zgadzam. Zwłaszcza, że i tak nic nie uda im się ukryć, więc nie rozumiem całej tej zagrywki. I w ogóle nudą wieje w tym nowym sezonie. Wszystko już było, a teraz każdy ma na każdego haka. Z początku nie podobała mi się scena, w której Gemma znajduje legitymacje konsultanta należącą do Unsera, ale myślę teraz, że w sumie dobry motyw. Unser będzie miał dostęp do danych policji i z czasem odkryje, że to Gemma zabiła Tarę, a wtedy będzie musiał podjąć bardzo trudną decyzję - być fair wobec Tary czy uratować życie kobiety, którą całe życie kochał. Może nawet nieźle to wykombinowali, ale trochę już zmęczona jestem tym zbieraniem haków na wszystkich dokoła. Ogólnie jakoś na razie słabo mi się ogląda.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ingo
Miejsce pobytu: Poznań
|
|
« Odpowiedz #84 : Września 18, 2014, 23:38:08 » |
|
To ja się z kolei zgadzam z Cruśką Dodam tylko, że mnie jednak nie przekonała scena z 'odnalezieniem' tej legitymacji. Na zbyt dużą łatwiznę poszli zostawiając ją tak na miejscu i kładąc staruszka do łóżka Mam wrażenie, że to były dwa najgorsze/najnudniejsze/najbardziej zawodzące odcinki w całym serialu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tathagatha
Moderator
Miejsce pobytu: Lublin
|
|
« Odpowiedz #85 : Września 19, 2014, 08:51:00 » |
|
Ja też myślałam o tych chłopaczkach i wiem że ktoś od Synków pytał się kim oni są, a Jury powiedział że chłopcy od jego dziwki, czy coś takiego. Generalnie ja odebrałam to tak, że Ci goście nic dla niego nie znaczą. Ale fakt, że jeśli to było planowane to powinni mu o tym powiedzieć. Jedynym wytłumaczeniem sensownym jest to, że improwizowali. Ja mam jakieś przeczucie, że Juice w końcu się złamie i wyspowiada chłopakom jak było z Tarą. Unser dojdzie do swoich wniosków, ale nie wiem czemu wydaje mi się, że to Juice ostatecznie rzuci światło na całą sprawę. Może dlatego, że jest strasznie rozdarty i słaby psychicznie. Niby boi sie o swoje życie, ale nie wyjechał z Charming choć miał taką możliwość.
|
|
|
Zapisane
|
Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
|
|
|
Mando
King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności
|
|
« Odpowiedz #86 : Września 19, 2014, 15:54:45 » |
|
. Ale przecie ta legitymacja to nie jest jakaś wielka tajemnica. Unser był z nimi jak był szefem policji, potem był z nimi jak nie był nikim konkretnym a teraz będzie z nimi dorabiając sobie jednocześnie jako konsultant. Nawet dzięki temu będą mieli jeszcze lepszy dostęp. Sam fakt zatrudnienia go na tym stanowisku jest dla mnie dziwniejszy a legitymacji on nie zamierzał ukrywac bo i po co.
|
|
« Ostatnia zmiana: Września 20, 2014, 20:27:22 wysłane przez Mike »
|
Zapisane
|
|
|
|
crusia
Moderator Globalny
Miejsce pobytu: Poznań
|
|
« Odpowiedz #87 : Września 19, 2014, 16:22:19 » |
|
Spojlerujesz, Mando. No bo nie chodzi o to, że ukrywa współpracę przed Sonsami tylko o konsekwencje tego dla Gemmy. Też właśnie miałam napisać, że z dupy wątek, bo przecież Unser był szefem policji i był z SOA, ale Gemma w ogóle nie musiała pomyśleć, że Unser cokolwiek wyda. Unser teoretycznie nawet mógłby pomóc Sonsom odkryć prawdę (przecież on nie wie o Chińczyku), ale to nie jest Gemmie na rękę. Jedyne, co w tym głupie to sposób odkrycia tej legitymacji, bo na moje Unser nie musi tego w ogóle ukrywać, więc mogli dać normalnie scenę, w której o tym wspomina, jak gdyby nigdy nic, a Gemma robi się zielona na twarzy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stebbins
Miejsce pobytu: Dorne
WAR is NOT the ANSWER
|
|
« Odpowiedz #88 : Września 22, 2014, 21:48:23 » |
|
No drugi odcinek juz był lepszy, ale jak na Sonsów to zbyt grubymi nicmi szyta ta cala akcja z Gemmą. Poza tym lubie Juice'a i byłoby fajnie gdyby dożył końca serialu, za to z niecierpliwościa czekam na śmierć Gemmy A w ogole najfajniejszy w tym odcinku to był kawalek który leciał prtzy ostatnich scenach, tzn moze cały nie jest superhipermega, ale ten refren chwytliwy...
|
|
|
Zapisane
|
"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."
(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
|
|
|
Mando
King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności
|
|
« Odpowiedz #89 : Października 01, 2014, 22:34:01 » |
|
Jak na razie ostatni sezon z odcinka na odcinek lepszy. 7x04 podobał mi się nawet bardzo. Tak na szybko nie zwróciłem uwagi na większe głupoty, finał jest mocny i zaczyna się chyba ostatnia prosta.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
crusia
Moderator Globalny
Miejsce pobytu: Poznań
|
|
« Odpowiedz #90 : Października 01, 2014, 23:06:24 » |
|
Tak, dobre to było, dobre. Tylko mam pytanie: Musiałam oglądać przy gotowaniu i parę rzeczy mi umknęło. Dlaczego na miejscu spotkania Sonsów z inną ekipą pojawili się policjanci?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mando
King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności
|
|
« Odpowiedz #91 : Października 01, 2014, 23:21:34 » |
|
Przypadek. Wcześniej jak nowa szeryf rozmawiała z Gemmą spytała ją gdzie jest Jax i Chibs o chciała z nimi porozmawiać w sprawie pobicia ojca tej dziewczyny. Jadąc na spotkanie minęli policjantów, którzy za nimi pojechali a z innej beczki ja wiem, że kwestia namierzalności i śledzenia komórek jest w filmach olewana i tylko raz wyskoczyli z tym trochę z dupy w Dexterze ale zakopywanie zwłok z telefonem komórkowym chyba nie jest zbyt inteligentne? Szczególnie że koleś na tym telefonie nagrał jak go zabijaja co zakładam skasowali ale nie jestem pewien czy takich danych nie można odzyskać...
|
|
« Ostatnia zmiana: Października 01, 2014, 23:27:20 wysłane przez Mando »
|
Zapisane
|
|
|
|
crusia
Moderator Globalny
Miejsce pobytu: Poznań
|
|
« Odpowiedz #92 : Października 02, 2014, 10:18:46 » |
|
Jo, też mi się akcja z komórką głupia wydała.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tathagatha
Moderator
Miejsce pobytu: Lublin
|
|
« Odpowiedz #93 : Października 30, 2014, 11:32:33 » |
|
Czyżby nikt nie oglądał Synków?
|
|
|
Zapisane
|
Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
|
|
|
crusia
Moderator Globalny
Miejsce pobytu: Poznań
|
|
« Odpowiedz #94 : Października 30, 2014, 11:49:43 » |
|
Oglądam, ale... nie ma nawet krztyny tych emocji, co w poprzednich sezonach. A Jax wydaje się... dziwny. Nawet chyba Hunnam już nie ogarnia, co Jax myśli i co czuje. Jakieś to wszystko jest takie... słabe. Sutter się przeliczył. Jax bez Tary, bez dzieci (w tym sezonie zdaje się mieć na nie wywalone kompletnie) stał się po prostu nieinteresujący. A wszyscy Sonsi tylko szlajają się jak duchy za nim. Cała magia SoA gdzieś uleciała, ech. A tak kochałam ten serial.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mando
King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności
|
|
« Odpowiedz #95 : Października 30, 2014, 12:57:18 » |
|
Jak dla mnie jest... dobrze. SONS i Doctor Who to cały czas jedyne seriale z ramówki, które oglądam od razu i ogląda się je dobrze i każdy kolejny odcinek SONS nadal ogląda się fajnie... ale przyznaję, że też liczyłem na coś lepszego. Z jednej strony dali za duże petardy w poprzednich dwóch sezonach i poprzeczka poszła zbyt wysoko ale z drugiej bez problemu mogli ją tutaj jeszcze bardziej podnieść. Mnie cały czas wkurza, że ten sezon cały jest konsekwencją durnego, szytego grubymi nićmi kłamstwa. Wszyscy się zabijają i torturują i wszystko się rozpada dlatego, że Gemma powiedziała coś głupiego. We wcześniejszych sezonach jak ukręcała im się pętla na szyi to było wynikiem ich działań i ich trafionych lub nie trafionych decyzji a teraz cały finał, cały upadek jest dlatego, że Gemma coś powiedziała. I to mnie cały czas wkurza i to nie pozwala mi się aż tak dobrze bawić tym serialem. Osobiście wolałbym by wątek Abla pozostał niedopowiedziany. Wolałbym by to zostało otwarte i jakoś średnio mi się podoba aż tak mocny nacisk na przemianę dzieciaka ale to oczywiście tylko moje widzi mi się. Nie mam tak skrajnej opinii jak Crusia, ale zgadzam się w wielu punktach. Póki co nie uważam by ostatni sezon był zły, ale byłem pewien, że będzie genialny a na razie genialny nie jest.
Ale oczywiście liczę, że te ostatnie odcinki nam nieźle skopią dupę.
|
|
« Ostatnia zmiana: Października 30, 2014, 12:59:05 wysłane przez Mando »
|
Zapisane
|
|
|
|
crusia
Moderator Globalny
Miejsce pobytu: Poznań
|
|
« Odpowiedz #96 : Października 30, 2014, 15:49:48 » |
|
Nie no, wiadomo, że to nadal SoA, więc jakiś tam poziom jest, ale straciłam serce do tego serialu i do postaci.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mando
King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności
|
|
« Odpowiedz #97 : Listopada 12, 2014, 22:31:55 » |
|
7x10 Kurde ciekaw jestem jak to teraz rozpiszą. Trochę wkurzało mnie, że cały sezon budują pod Gemme, ale na samą myśl o scenie gdzie klub jest już rozbity, połowa ekipy nie zyje, wszystkie sojusze zerwane i wtedy Jax dowiaduje się prawdy... no miałem ciary. To by było mocne. Teraz zostały 3 odcinki i ciekaw jestem jak to rozegrają. No i tak po prawdzie skończyli się przeciwnicy. Nie bardzo wiem z kim teraz klub ma mieć na pieńku. Chyba, że jeszcze August wyjdzie i pociągnie za sznurki. Chyba, że na koniec zostawią rozłam i wojnę wewnątrz klubu. No i mam nadzieję, że nie będą przeciągać sprawy z Gemma i kręcić teraz, że to nie ona, że Jax z nią pogada i ona się będzie wykręcać. Rozmyje się troche pir***olnięcie tej sceny.
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopada 12, 2014, 22:36:17 wysłane przez Mando »
|
Zapisane
|
|
|
|
Tathagatha
Moderator
Miejsce pobytu: Lublin
|
|
« Odpowiedz #98 : Listopada 12, 2014, 23:18:21 » |
|
Ja jednak uważam, że to rozciągną. Przecież Jax tak od razu Gemmy nie rozwali, będzie musiał sprawdzić to i owo. Pierdolnięcia i tak nie będzie, bo każdy wie jak Gemma skończy. Chyba że Sutter zakłada, że my wiemy jak on skończy, więc skończy inaczej bo to taki trochę ch u je k jest. Też nie mam pomysłu z kim się będą napirzać przez te ostatnie odcinki, zaskoczona byłam że tak szybko rozwalili oddział Augusta. W każdym razie piękna zemsta: oko, palce, kulka. I nie mogę nie wspomnieć o Happym i jego psychicznym uśmieszku, gdy pokazywał Ratowi palca czarnego i rzucił tekst, że są jeszcze trzy do wzięcia No jest bezbłędny. I sobie jeszcze tak tryciał tego palca Kolejna zajebista scena: Tig i Venus. Następna: Tully i Juice (i wazelina). Co do wątku Abla to trochę ciężko uwierzyć, żeby takie małe dziecko wymyśliło taki przekręt (z samookaleczaniem się), żeby wrobić babcię. Za to końcówka mnie przekonała!! I scena z początku Jax i ta laska którą zgarnął z ulicy od tego alfonsa: pod pewnymi względami przypominała mi Tarę. Oczy/spojrzenie, trochę sposób bycia. Uderzająco podobne nie są, ale zaczęłam się zastanawiać czy nie będzie czegoś więcej z tej znajomości i że ta aktorka została wybrana nieprzypadkowo. No ale pod koniec jak Jax się zaczął kręcić wokół Wendy już nie jestem pewna. Być może za daleko pojechałam z tymi domysłami W każdym razie odcinek rewelacyjny, póki co najlepszy w sezonie. Oby ten tydzień szybko minął!!
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopada 13, 2014, 01:51:26 wysłane przez crusia »
|
Zapisane
|
Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
|
|
|
Mando
King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności
|
|
« Odpowiedz #99 : Listopada 13, 2014, 01:15:40 » |
|
Teraz na bank pociągną wątek Indian Hills i zabicia Jury'ego. Pojawi się prawdziwy kret, którym cholera wie kto jest i to może być mocny pocisk. Wyda się, że Jax zabił Jury'ego bez dowodów, pewnie będą chcieli wyciągnąć konsekwencje ale jego "pieski" pójdą za nim w ogień. Do tego nie sądzę by Jax chciał zabić matkę i to może być kolejna przyczyna rozłamu w klubie. Bo jednak do tej pory szli po trupach za Jaxem by tylko mógł się zemścić. Stawiam, że na koniec będzie własnie taki burdel w klubie i sobie sami stryczki poukręcają. Happy z paluszkiem faktycznie fajny No i Tig z "Shanem". Pierwsza scena mocno dziwna ale potem ten ich dialog fajny i ciężki.
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopada 13, 2014, 01:50:08 wysłane przez crusia »
|
Zapisane
|
|
|
|
|