Gotham Cafe

(http://i.imgur.com/F1EJqFam.jpg) (http://imgur.com/F1EJqFa)(http://i.imgur.com/SqpgbV4m.jpg) (http://imgur.com/SqpgbV4)
(http://i.imgur.com/1Rtd7A4m.jpg) (http://imgur.com/1Rtd7A4)(http://i.imgur.com/BGkVkEWm.jpg) (http://imgur.com/BGkVkEW)

http://www.youtube.com/watch?v=-FtenR69qmk

Nic nie wiedziałem na temat tego serialu, obejrzałem zupełnie bez żadnych oczekiwań... i kurde strasznie mi się podobały te dwa pierwsze odcinki :D Przez pierwsze pół godziny tylko lekko się uśmiechałem, ale później to już po porstu płakałem ze śmiechu  :hahaha: Było tu kilka scen, które zasługują na brawa. Klimat jak z Heathers wymieszane Clueless i Scream... No czego chcieć więcej :P Już wiem, że obejrzę całość i to pewnie z dużą przyjemnością. Jak utrzymają taki poziom przez cały sezon to to będzie mój ulubiony serial tej jesieni  :faja:  

Bardzo specyficzny serial. Myślę, że 9/10 osób powie, ze jest beznadziejny. Zresztą widać to po opiniach w internecie.

Ja też byłem na NIE przez pierwsze 30 minut pilota. Potem jakoś wszystko zatrybiło i drugi odcinek oglądało mi się znakomicie. Przekomicznie wypadają postacie. Pani dziekan grana przez Jamie Lee Curtis wymiata. A Emma Roberts tak dobrze gra sukę, że byłbym w stanie pomyśleć, że wcale grać nie musi :D

Oglądać będę dalej bo jest to dziwne, kiczowate i chyba fajne. Podoba mi się bardziej od dwóch ostatnich sezonów American Horror Story.

Hehe  :) No dziwne jest jak cholera, ale to mi się właśnie na razie najbardziej podoba w tym serialu. Na przykład Krzyk (wersja MTV) to przy tym rasowy slasher i w ogóle jakiś taki grzeczniutki.. a tutaj wszystko jest niby to samo, ale w zupełnie w innym klimacie i jakieś takie alternatywne :)


Emma Roberts (Chanel nr 1  :roll: ) mnie totalnie zaskoczyła, gra rewelacyjnie. W ogóle cała obsada jest świetnie dobrana, w takim sensie, że w życiu bym tych ról tak nie obsadził... ale kurde tutaj się sprawdzają  :haha:

W tych dwóch odcinkach było tyle dobrych scen i dialogów, i bohaterów... Jak pomyślę to dawno nie miałem tyle śmiechu oglądając jakiś serial. Że wspomnę tylko o


Dobrze, że to antologia. Będzie miała zakończenie, historia nie zostanie urwana w połowie. To wszystko jest zbyt specyficzne aby mogło dłużej przetrwać w telewizji :D

Jakoś nie zwróciłem wcześniej uwagi na ten serial, ale po trailerze widzę, że to musi być dobre. Dzięki, że udzielacie się w tym wątku, inaczej by mnie ominęło ;)

Nie ja nie wytrzymam, czemu to nie jest jeden z tych seriali co wychodzą od razu w całości  :wall: czekanie na kolejny odcinek tydzień czasu to tortura  :P

Jest genialnie, tylko tyle napisze. Wszystko mi się podoba  :)

Haha dalej jest świetnie :D

Do hitów odcinka zaliczyłbym prezentację Chanel nr 6. Dzięki temu Abigail Breslin mogła nareszcie pokazać się z dobrej, komediowej strony. No i ta muzyka :D

http://www.youtube.com/watch?v=kWBs-b7Rx6s

A no i scena z wykorzystaniem utworu i nawiązaniem do Backstreet Boys :D

Serial rozbrajający swoją głupotą, przestylizowaniem, pastiszem pastiszu i ogólnie wszystkim. Czekam na kolejny odcinek :D

4 odcinek OMG :D

http://www.youtube.com/watch?v=Dc6IziijhBI

Ale super się ta tajemnica rozwija  :D Wciągnąłem się całkowicie. Kolejny bardzo dobry odcinek, serial trzyma najwyższy poziom. W każdym odcinku jest tyle smaczków, ze ja to muszę wszystko obejrzeć jeszcze raz na spokojnie jak już bedą wszystkie odcinki  :roll:

Miodzio  :diab9: Kolejny świetny odcinek. Replika labiryntu ze Lśnienia... mistrzostwo  :D nawiązania do Milczenia Owiec... cudowne  :) Uwielbiam ten serial  :aniol:

Widzę, że tutaj tylko dwie osoby mocno pasjonują się tym świetnym serialem :D

Odcinek piąty trzyma poziom. Poza nawiązaniami do "Lśnienia" i "Milczenia Owiec" wymienię jeszcze "Orange is the new black". A no i gag tego odcinka, który rozłożył mnie na łopatki to Chanel pisząca egzamin  :diab9:

Nie wiem co sadzić o najnowszym odcinku. Trochę miałem niedosyt bo główny wątek utknął w miejscu i nic nowego sie nie dowiedzieliśmy...  a z drugiej strony odcinek obfitował w taka ilość genialnych tekstów  :roll: najlepszy był Chad jak nie mógł pojąć ze ktoś może kłamać w grze Truth or Dare  :roll: :D No i ten odcinek tez należał do Chanel #3, jej  gra w butelkę była genialna  :D

Dla mnie ten serial nie musi ruszać z fabułą do przodu. Najważniejsze są gagi :D Nie obchodzi mnie kto jest mordercą i kto zginie. Kurcze to wszystko jest tak kiczowate, że nawet jak ktoś ginie to bohaterowie 5 minut później już grają w prawdę czy wyzwanie jakby nic się nie stało :D I sami twórcy się z tego śmieją choćby w scenie końcowej.

Chanel #3 która ma wyje@#$% na wszystko jest gwiazdą odcinka :D Gra w butelkę mistrzowska. Chad tłumaczący, że nie można kłamać w Truth of Dare rozwala system. Co mi się jeszcze podoba to gnojenie Chanel #5 :)

A Chanel #1 gwiazdą serialu jest i to się już nie zmieni :D

A w przerwie tańczą do klasyki z lat 90-tych (http://youtube.com/watch?v=kS-zK1S5Dws)  ;) Reakcja Grace w tej scenie... bezcenna  :roll:

Jeszcze mnie rozwalił Chad jak zapytany za co kocha Chanel #1 odpowiedział że kocha ja za to, że ta ma bogatego ojca  :haha: W każdym odcinku jest tyle genialnych tekstów, ze cieżko to wszystko spamiętać. Dlatego jak już mówiłem, jak tylko sie ten serial skończy, zaczynam go oglądać od początku  :D

Kolejny zacny odcin  :D Już nie wiem co pisać, skończyły mi się pomysły jak tu jeszcze pochwalić ten serial  :haha: Dla mnie serial roku  :diab9:

Eemuu, ale oznacz spoilery ;)

Serial jest świetny. Staram się być na bieżąco i każdy odcinek oglądam z najwyższą przyjemnością. Trochę kusi, żeby porównywać z Krzykiem, ale po prawdzie, to nie ma potrzeby.

I dużo sie wyjaśniło. Wątek Grace jest świetny. Ciekawe co będzie dalej  :faja:

Jamie Lee Curtis chyba świetnie się bawi, grając w tym serialu. Ciągle wydaje się mieć doskonały humor. Kurcze, lubię tę aktorkę. Aktorka grająca Grace mogłaby dla mnie zginąć, bo mnie wkurza :D Za to Nick Jonas mnie zaskoczył. Ariana Grande była słabiutka, choć niby akurat ona miała jakieś tam doświadczenie aktorskie, a tymczasem Jonas dla mnie bardzo spoko.

I w ogóle super serial <3

Każdy odcinek tego serialu ma przynajmniej jeden gag powalający mnie ze śmiechu na ziemię. W odcinku dziewiątym również taki się pojawia.

Nie tykać mi Grace! Jest świetna  :D

Najnowszy odcinek, chyba jeden z najlepszych, miazga po prostu. Te opowieści Denise...  :hahaha:

Tylko w tym serialu...

Odcinek 10 był świetny.

Emu jak ten serial się skończy w logiczny sposób to ja będę w ciężkim szoku :haha: Jakby się nie skończył to i tak będę zadowolony, kupię każde zakończenie  :D

Jak ten serial się skończy to ja będę szczerze zdruzgotany. Nie wiem jak przeżyję bez cotygodniowej dawki absurdu jaką mi on zapewnia :)

Po odcinku 11 nie wiem już nic :) No może oprócz tego, że Chanel #1 robi czarno piątkowe zakupy całkowicie w swoim stylu  :diab9:

A co do wątku głównego to nie wiem co o tym myśleć

Za tydzień dwa ostatnie odcinki finałowe, więc już z zapasem zaczynam być w żałobie po tym serialu. Dawno się tak na niczym nie bawiłem. A i wyczekiwanie na kolejne odcinki są katorgą :D

Najnowszy odcinek już zwiastuje nieuchronny finał  ;( Momentami było jakoś tak... poważnie  :P Ja nawet już nie spekuluję kto może być mordercą.

Liczę, że finał postawi "kropkę nad i". Dla mnie i tak jest to już pozycja kultowa  :faja:

To była... Perfekcja. Dwa ostatnie odcinki to absolutne perełki.


Z czystym sercem wystawiam 10/10 i przyznaje tytuł Serial Roku 2015 :faja:

Finał idealny. Ostatnie dwa odcinki moim zdaniem są jednymi z lepszych w ogóle. Zakończenie sezonu takie jak być powinno. Po pierwsze wyjaśnia tajemnicę i rozwiązuje wszystkie wątki. Z drugiej strony zostawia otwartą furtkę na kontynuację, którą bardzo chciałbym zobaczyć :)

A wszystko to zalane totalną absurdalnością jak do tej pory. Na kilku forach czytałem narzekania, że sezon skończył się kiepsko a samo rozwiązania zagadki było absurdalne. I tak czytając krytykę zastanawiałem się kto do jasnej bierze ten serial na poważnie i oczekuje logicznego zakończenia po tym wszystkim co nas spotkało na przestrzeni całego sezonu  :diab9:

A co było w tych odcinkach świetnego?

Czyli właściwie całe dwa odcinki to jeden wielki zbiór świetnych gagów i rozbrajających scen. Mam nadzieję, że to nie koniec. Taka forma prowadzenia serialu pozwala na wiele i szkoda by było zakończyć najlepszy serial komediowy roku już po pierwszym sezonie.

Skonczylem i moze nie jestem az tak pelen zachwytu jak ciach ale bylo spoko ;)
Durne do granic mozliwosci ale takie mialo byc i mialo swoj urok ;) Kilka textow ocierajacych sie o kult i cala otoczka... hahahha

Ode mnie 7,5 :)

Mi się podobało, że:

Wreszcie skończyłem pierwszy sezon. Dla mnie rewelacja! Od pierwszego do ostatniego odcinka było świetnie, słabsze momenty może się zdarzały, ale w minimalnych ilościach. Zresztą, całość jest na tyle zwariowana i nietypowa, że nie ma sensu szukania potknięć. Przerysowane postacie są cudowne, a sposób prowadzenia narracji, zwłaszcza w okolicach finału to coś fantastycznego.

Na razie dobrnąłem do 7 odcinka.
Zabawa konwencją i wyśmiewanie gatunku - ekstra. Nawiązania jeszcze lepsze. Gorzej wychodzi na tle humoru. Średnio do mnie trafia, i w tych kilku odcinkach było niewiele miejsc, gdzie się uśmiechnąłem. Najlepiej wychodzi, kiedy sceny opierają się o totalny absurd. Tożsamości mordercy nawet nie próbuję zgadywać.

Postacie dosyć drętwe. Całe show kradnie genialna Chanel (ta jedna, jedyna :)).
Po obejrzeniu całości napiszę coś więcej.

Drugi sezon jednak powstanie! Hurra :)
http://moviesroom.pl/powstanie-drugi-sezon-scream-queens-jamie-lee-curtis-z-szansa-na-powrot/

(http://cdn1-www.comingsoon.net/assets/uploads/2016/01/scream-queens-2.jpg)

 :faja: Liczę na to, ze powrócą wszyscy aktorzy, nawet ci których uśmiercono  :D

Kilka dni temu w końcu włączyłem na sprawdzenie i powoli kończę. Super serial. Choć myślę, że dawkowanie sobie 1 odcinka na tydzień będzie jednak lepsze bo oglądane w maratonie to jest za duża dawka absurdu. Chwilę musiałem się przebijać i przez pierwsze 15 minut pilota zastanawiałem się czy jednak nie olać ale bardzo szybko zaskoczyło. Kurcze już na koniec pierwszego odcinka było mi autentycznie szkoda, że tak zabawną dziewuchę uśmiercili choć była to jedna z zabawniejszych śmierci :-) Ilość żartów, absurdalnych pomysłów i nawiązań po prostu miażdży. Moją ulubioną postacią jest Chanel numer 3. Przez 1,5 odcinka zastanawiałem się skąd ja ją znam i jak mi się już przypomniało to obwarzanki na głowie nabrały jeszcze więcej zajeb**istości. Super serial :D  

http://www.gloskultury.pl/krzycz-mala-krzycz-scream-queens-sezon-1-recenzja/

Recka dupy nie urywa, ale sam serial daje rade ;)

Tylko dziwne ze chca zrobic 2 sezon z tymi samymi bohaterami :o

Jakoś nie mam kiedy skończyć tego serialu i dopiero siadam do podwójnego finału. Ogólnie nie zdziwię się jeśli w tym serialu każdy będzie mordercą i każde morderstwo będzie popełnione przez kogoś innego :D

Dopiero zacząłem sezon drugi i kurde jest fajnie. Zapomniałem już jakie te laski są śmieszne  :haha: Nowa lokacja mnie sie bardzo podoba. Jedynie na razie mi szkoda, że postać Grace chyba w tym sezonie nie powróci, albo bedzie to tylko skromna rólka. Poza tym na razie jest spoko, gdyby to wyszło na netflixie to bym chyba całość w jedną noc obejrzał  ;)

Trzeci odcinek, bomba  :) Momentami miałem ciarki, mam wrażenie że jest jakoś straszniej niż w poprzednim sezonie :D Nawiązania do Milczenia Owiec prześmieszne  :haha:

Grace to morderca :) No chyba, że Zayday :D

Serial trzyma poziom tak jak i seria pierwsza. Chociaż trochę boli, że powoli uśmiercane są główne postacie, z którymi zdążył się człowiek zżyć na przestrzeni pierwszego sezonu.

O tym nie pomyślałem... a byłoby to genialne :P

I ta teoria nie jest aż tak bezpodstawna. W jednym z odcinków, Zayday jest oszczędzona przez mordercę. Co by pasowało do relacji jakie między paniami występowały w pierwszej serii :)