Strony: [1]   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Seriale debiutujące w 2013 roku - nasze opinie.  (Przeczytany 4698 razy)
Mandriell
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Częstochowa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



SHADYXV

WWW
« : Grudnia 05, 2013, 12:40:22 »

Wypowiedź Mike'a Dravena:
Vikings to naprawdę świetnie zrealizowana produkcja. Jak dla mnie to najlepszy debiutujący serial z 2013 roku.
poruszyła moje wewnętrzne trybiki na (mam wrażenie) dobry temat do dyskusji.

Regularnie czytam stronę Serialową. Często gęsto mają tam naprawdę fajne newsy oraz artykuły. Zdecydowanie nie zgadzam się jednak z jednym z podejmowanych przez redaktorów tematów - mianowicie, że era dobrych seriali powoli nam zanika, bo skończył się "Breaking Bad", bo "Dexter" dokonał swojego serialowego żywota w fatalnym stylu, bo kończy się "Jak poznałem waszą matkę", bo "Mad Men" powoli zbliża się ku końcowi...
Wniosek tamtego artykułu był taki, że dziś seriale telewizyjne są już nieco gorsze niż za tamtej "złotej ery" i że twórcy choćby nie wiem co zrobili, tamten poziom gdzieś przepadł i nikt raczej nie nawiąże do lat świetności wymienionych seriali.

Jak pisałem wyżej - zdecydowanie się z tym nie zgadzam. Wspomnę tylko o genialnym roku 2011, w którym to były premiery takich genialnych produkcji jak: "Gra o tron", "Homeland", "American Horror Story", "The killing", "Suits", czy komediowe "Shameless", "2 spłukane dziewczyny", "Jess i chłopaki".

Jednak rok 2013 jest dla mnie w pewien sposób rokiem przełomowym. Do tej pory obejrzałem 4 debiuty i tak jak już pisałem w wątku "Vikings", każda z tych produkcji dostała ode mnie przynajmniej 8/10. Wiadomo, ograniczenie się do jednej, krótkiej oceny nie jest w pełni miarodajne i sprawiedliwe ale daje jakiś wyznacznik ;)

Przy okazji końcówki tego zacnego pod względem seriali roku może warto by się pokusić o jakieś oceny, wrażenia, dyskusję co zrobiło na nas największe wrażenie, co uznajemy za debiut na tyle dobry, że z pewnością będziemy śledzić kolejne sezony, czego nie widzieliśmy ale mamy w ciągle rosnącej stercie "do obejrzenia", czego nie chcemy obejrzeć (z jakich przyczyn?), oraz co uważamy za zdecydowane niewypały tego roku?

Wrzucę zaraz sondę, w której można będzie głosować na najlepszy naszym zdaniem debiut tego roku, jednak wolałbym, żeby sonda była tylko dodatkiem do dyskusji, bo myślę, że jest o czym pisać :)

Lista najważniejszych debiutów 2013 roku (kolejność przypadkowa):

1. "House of Cards"
2. "The Following"
3. "Vikings"
4. "Bates Motel"
5. "Orange is the new black"
6. "Masters of sex"
7. "Hannibal"
8. "Demony da Vinci"
9. "Under the dome"
10. "American horror story: Sabat"
11. "Banshee"
12. "Zawód: Amerykanin"
13. "Sleepy Hollow"
14. "Blacklist"
15. "The Originals"
16. "Dracula"
17. "The Fall"
18. "The Bridge"
19. "Spartakus: Wojna potępionych"
20. "Orphan Black"
21. "Brooklyn Nine-nine"
22. "Hostages"
23. Marvel's Agents of S.H.I.E.L.D.
+
24. "Mob City" - nowość - premiera 4.12.2013 - jednak wydaje mi się, że serial namiesza :)

Później w odpowiedziach rozpiszę się coś o spisanej przeze mnie liście i odniosę się do niej w konkretny sposób :)
« Ostatnia zmiana: Grudnia 05, 2013, 13:04:30 wysłane przez Mandriell » Zapisane

marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #1 : Grudnia 05, 2013, 13:02:58 »

The Follownig - kicha jakich mało. Szkoda czasu na to coś. Dziwię się że serial dostał drugi sezon, bo jest niesamowicie bzdurny. Nie będę się pastwił, ale stosując tutaj zasadę (emuu?) obejrzałem nawet więcej niż trzy odcinki (chyba 6) i więcej nie dałem rady. 1/6

Banshee - serial w pewnym sensie podobny do Following, bo też sporo scen jest cudacznych i głupich, ale serial jest kapitalny. Klimat i historia, która się rozgrywa... 5/6

The Bridge: na granicy - amerykańska wersja skandynawskiego Mostu nad Sundem. Co ciekawe w tym roku ruszyła też brytyjsko francuska wersja dziejąca się pod kanałem La Manche The Tunnel.
Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
Mike
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Gdańsk




It's A Mirage! I'm Tellin' Y'all It's a Sabotage!

WWW
« Odpowiedz #2 : Grudnia 05, 2013, 13:03:28 »

Z przygotowanej przez Ciebie listy, oglądałem, bądź oglądam tylko 7 pozycji. I dodałbym jeszcze jedną, o której nie wspomniałeś. Więc mój ranking prezentuje się następująco:

1. Vikings - o których więcej napisałem w temacie im poświęconym.

2. Under the Dome - zaskakująco dobra ekranizacja świetnej książki Kinga.

3. Banshee - pierwszy sezon był naprawdę świetny. Zarys fabuły nie zachęcił mnie jakoś specjalnie, ale jak zacząłem oglądać, tak wciągnęło mnie bez reszty! (już w styczniu 2 sezon :) )

4. AHS: Coven - to w zasadzie nie debiut, tylko 3 sezon. :) Ale skoro twórcy każdy sezon opatrują podtytułem i każdy jest inną historią - można na siłę podciągnąć pod debiuty. Coven dla mnie zdecydowanie lepsze niż Asylum. Poziom 3 sezonu jest niemal tak dobry jak w sezonie pierwszym.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

5. Hannibal - tutaj również, zaskakująco dobre, jak na coś, co nie miało prawa się udać według mnie. ;) Mads Mikelsen genialny!

6. Sleepy Hollow - całkiem niezły, choć nie rewelacyjny. Pomysł wyjściowy wydawał mi się dość mocno naciągany, ale z każdym kolejnym odcinkiem się to jakoś fabularnie trzyma kupy. Póki co oglądam na bieżąco i jest fajnie.

7. Marvel's Agents of S.H.I.E.L.D. - o tym nie wspomniałeś na liście. :) Spin-off Avengers, skupiający się na postaciach drugoplanowych - agentach S.H.I.E.L.D. ze szczególnym wskazaniem na agenta Coulsona. Nie oglądam na bieżąco, widziałem dotąd tylko 4 pierwsze odcinki i powiem, że tyłka to to nie urywa. ;) Spodziewałem się czegoś o wiele lepszego po Marvelu.

8. Dracula - ten serial mnie zainteresował jeszcze przed premierą, obejrzałem to co do tej pory się pojawiło i jak dla mnie troszkę rozczarowanie. Grający tytułową rolę Jonathan Rhys Meyers cały czas wygląda jakby miał się popłakać. ;)
Zapisane

marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #3 : Grudnia 05, 2013, 13:12:13 »

Lista generalnie jest dość niepełna, i dotyczy seriali amerykańskich, nie ma też wielu pozycji z sezonu wakacyjnego, a było sporo.
Oprócz tego angole też potrafią nakręcić coś świetnego, jak np. niesamowite Broadchurch, które szczególnie polecam.
Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
Mandriell
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Częstochowa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



SHADYXV

WWW
« Odpowiedz #4 : Grudnia 05, 2013, 13:23:16 »

A zgodzę się z tym, że lista niepełna :)
Z tym, że pisałem o ważniejszych premierach i fakt - skupiłem się tylko na serialach zrobionych w USA. Jakoś tak.. nie wiem. Od lat nie oglądałem seriali europejskich. Własnie raczej biorę pod uwagę to, co bardziej dostępne dla ogółu. Jak zaproponujesz kilka seriali europejskich to chętnie się za tym rozejrzę, wspomniany Broadchurch już sprawdzam na filmwebie ;) A seriale takie jak  choćby "Ironside" uważam za zwyczajnie nie warte dodawania do listy :D Z tych letnich premier to chyba tylko "Orange is the new black" i "The Bridge" zdołały się przebić do większej świadomości widzów i zyskać (rosnące) uznanie.
I nie brałem pod uwagę morza komedii, bo tych w tym roku chyba nie było żadnych wartościowych, bo takie tworki jak "The Michael J. Fox Show" czy "Dads" to od startu większe dno niż ostatni sezon "Jak poznałem waszą matkę" :)

Ale przyznaję, mogłem jakieś ważniejsze seriale pominąć.
 
« Ostatnia zmiana: Grudnia 05, 2013, 13:28:04 wysłane przez Mandriell » Zapisane

HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #5 : Grudnia 05, 2013, 13:35:54 »

Rozczarowanie roku: Under the Dome.

Moje tegoroczne podium wygląda tak:

1. House of Cards
2. Orange is the New Black
3. Bates Motel


Ze starszych nadal oglądam:

Arrow
Nikita (własnie się zaczyna ostatni sezon)
i czasami New Girl.
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #6 : Grudnia 05, 2013, 13:57:34 »

Fajny temat, tylko muszę się z czymś nie zgodzić. Debiut to przecież nowy serial, a Spartacus czy American Horror Story to nie są debiuty, tylko kolejne sezony. :)

"The Following"- zacząłem oglądać, bo zainteresowala mnie fabuła i  obsada Bacona i Purefoy'a, czyli dwóch zajebistych aktorów, i w zasadzie skuli nich obejrzałem do końca. Serial na początku bardzo dobry, ale wraz z kolejnym odcinkiem coraz bardziej mdło i przewidywalnie. Następne sezony będę oglądał chyba tylko dla zasady, żeby skończyć.

"Vikings" - jaram się jak "SoA" i wydaje mi się, że będzie równie genialny przez całą emisję. :)

"Under the dome" - do pewnego momentu bardzo dobry i nie przeszkadzało mi, że mało powiązań z książką, aczkolwiek od pewnego momentu (czytaj odkrycie jajka) ten serial stał się głupi, nudny i męczył mnie strasznie do samego końca. Aktorstwo też słabe, w zasadzie tylko aktorzy wcielający się w Renniego i Barbare prezentują poziom, Dean Norris to ogólnie bardzo dobry aktor. Poza tym, następne sezony, które też będę oglądał dla zasady, chyba mnie zniszczą...

"Spartakus: Wojna potępionych" - ogólnie cały serial bardzo dobry, ale od czasu, kiedy Andy już nie występował w roli głównej, serial stracił dla mnie blask. Mimo wszystko jeden z najlepszych seriali ostatnich lat i chciałbym więcej w takim klimacie i z tego okresu czasu. :)


Bardzo chciałbym już sobie obejrzeć "American horror story: Sabat" i "Dracula",ale widzę, że jeszcze parę odcinków do końca sezonu u obu zostało, więc muszę poczekać. :( Ackzolwiek zainteresowaliście mnie pozycją : "House of Cards" i chyba się skuszę. :)




Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #7 : Grudnia 09, 2013, 00:13:04 »

Od jakiegos juz czasu wkręciłem sie w seriale i w sumie widziałem wiele z tych na liście, wg mnie Najlepsze z tegorocznych nowości to:

1. Brooklyn nine-nine

KAPITALNA komedia!!
Zdecydowanie serial na który czekam aż będzie nowy odcinek bo wiem że czeka mnie ponad 20 minut śmiechu :D
Świetne, świetne i jeszcze raz świetne!!
Odcinek o Halloween to w ogóle mistrzostwo świata :D

2. Orange is the New Black

Bardzo fajny serial, w specyficzny sposób pokazuję więzienie dla kobiet. Znakomicie odegrana główna rola, babka jest jakby stworzona do tego serialu ze swoją miną pt."o Boże co ja tu robie" ;)

3. Masters of Sex

Zdecydowanie najlepszy serial jeśli spojrzeć pod kątem wizuaklnym, bardzo dobrze oddany klimat czasów (Showtime rulez), kilku ciekawych bohaterów, miło sie ogląda. Najlepiej ten serial podsumowuje chyba słowo - profesjonalny :)

Poza tym dośc spoko są Vikings, Bates Motel i Sleppy Hollow (dla miłośników troche Supernatural i ogólnie fantasy scary troche ;) )

AHS Coven nie liczę, bo to zupełnie inna bajka choć apropos AHS to mogę napisać że Coven uważam za najsłabszą póki co część, co nie znaczy że słabą (nadal my favourite tv show jako całość AHS), aktorsko jak zawsze świetnie (Lilly Rabe to jest odkrycie stulecia, tak samo Evan Peters), wizualnie cud miód, chociaż mnie historia tak nie wkręciła jak w 1, a zwłaszcza 2).

Z seriali nowych powszechnie uważanych za dobre raczej na pewno nie będę oglądał dalej House of cards.

Za wolne i nie wiem, no jakoś mnie to nie chwyciło (chociaż fakt że Kevin świetny)

Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #8 : Grudnia 09, 2013, 17:57:10 »

Z debiutujących w tym sezonie póki co jeszcze oglądam:

Hostages - strasznie słaby i głupi serialik sensacyjny, kompletnie bez potencjału na serial a co najwyżej mini-serial. Obejrzałem 6 odcinków, aktualnie leci 12 i raczej nie będę już nadrabiał chyba że naprawdę będę się bardzo nudził.

Almost Human - obejrzałem dopiero 2 odcinki ale bardzo mi się podoba i w święta na pewno nadgonię. Niby wszystko to już było ale jak dobrze się to to ogląda. Do tego już w drugim odcinku cholernie dobrze zarysowane relacje między bohaterami. Ogląda się to bardzo dobrze i jest autentycznie zabawne. Na 100% będę oglądał dalej.

Sleepy Hollow - zaczęło się bardzo dobrze, ale tak po mniej więcej 3 odcinkach zaczęło się robić coraz słabiej. Obejrzałem 6 odcinków, poleciało 10 i trochę mi się nie chce nadganiać ale pewnie to zrobię bo staram się śledzić tego typu seriale. Póki co nadal lepsze niż pierwszy sezon ?Grimma?, którego ja lubię.

Marvel's Agents of the S.H.I.E.L.D. - niestety cały czas nie wyszedłem poza pierwszy odcinek, który i tak muszę już obejrzeć po raz drugi bo nie pamiętam kto tam jest kim. Jednak cały czas podkreślam, ze pierwszy odcinek mi się BARDZO podobał. Po prostu w tym sezonie mam spore zaległości i ciągle priorytetem są starsze seriale. Agentów nadrobię w święta, ferie albo nawet w wakacje.

The Michael J. Fox Show - i tu podobnie, obejrzałem tylko odcinki otwierające. Podobało mi się, bardzo fajny humor, duży dystans do siebie, ciekawy, inteligentny, zabawny serial. Poza tym to Michael J. Fox więc nie widzę nawet opcji by nie oglądać. Na pewno prędzej czy później nadrobię.

Under the Dome - wiadomo.


W zeszłym sezonie, obejrzałem następujące premiery z pierwszej połowy 2013 roku:

The Fallowing - fajne otwarcie ale sam serial głupiutki. Po 4-5 odcinkach odpadłem, potem nadrobiłem hurtem całość. Da się obejrzeć ale nie jest to coś za czym nie wiadomo jak tęsknię.

The Fall - Bardzo, bardzo dobra rzecz!

Defiance - spasowałem po drugim odcinku.

Obejrzałem po jednym odcinku Hannibala i Bates Motel. Żaden nie zachęcił mnie na tyle by oglądać dalej.
I jeszcze obejrzałem pierwszy odcinek Hemlock Grove, jak wyżej, nie zaskoczyło. Jeśli zaczynałem coś jeszcze to już nie pamiętam. Znaczy, że musiało być słabe :D


« Ostatnia zmiana: Grudnia 09, 2013, 18:02:53 wysłane przez Mando » Zapisane
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #9 : Sierpnia 19, 2014, 23:08:41 »

Podsumowujac serialowy sezon... zadnego z seriali wymienilnych we wczesniejszym poscie nie skonczylem. "Under the Dome" to inna bajka choc tez mam spore braki w nowym sezonie. Planuje do wrzesnia skonczyc "S.H.I.E.L.D.", chcialbym kiedys obejrzec do konca "Sleepy Hollow" ale obawiam sie ze bedzoe tak samo jak z "Grimm", czyli nie obejrze, no i chcialbym skonczyc "Almost  Human"bo byl to swietnie zapowiadajacy sie serial ale troche mnie cansel zblokowal.

Dodatkowo w zeszlym sezonie obejrzalem "24" i byl.to chba jedyny serial, ktory ogladalem od razu, tydzien po tygodniu, czekajac tylko az dziecko zasnie. ale tez to byl tali polowiczny debiut bo serial wracal po latach. Obejrzalem tez "Crisis". Zrobilem to dla mojej Gillian. Nie udalo mi sie dla niej wytrwac z Hannibalem ale obejrzalem dla niej caly tani sensacyjniak i byl to znosny, czasami calkiem przyjemny seans.

Ogolnie tak to u mnie rok ricznie wyglada ze we wrzesniu pakuje sobie do kalendarza mase seriali i wiekszosc  porzucam dosc szybko. Oprocz starych tytulow ktore oglad od lat, a ktore ciagle sie koncza
 bardzo malo debiutantow zostaje w mojej rozpisce. Na lato zaplanowalem sobie 5 tytulow a nie ogladam zadnego.
Zapisane
Rose
Gość
« Odpowiedz #10 : Sierpnia 20, 2014, 10:07:57 »

Jeśli chodzi o debiuty to zaczęłam "Sleepy Hollow", ale serial był moim zdaniem tak nędzny, że zarzuciłam oglądanie po paru odcinkach. Nudne i głupie to jak dla mnie.

Sleepy Hollow - zaczęło się bardzo dobrze, ale tak po mniej więcej 3 odcinkach zaczęło się robić coraz słabiej. Obejrzałem 6 odcinków, poleciało 10 i trochę mi się nie chce nadganiać ale pewnie to zrobię bo staram się śledzić tego typu seriale. Póki co nadal lepsze niż pierwszy sezon ?Grimma?, którego ja lubię.

Grzeszysz.
Obejrzałam jeszcze "Detektywa", ale to chyba za inteligentny serial dla mnie, bo mnie znudził i właściwie nie zrozumiałam go.
Zaczęłam "Hannibala" i też nie poszło, po paru odcinkach dałam sobie spokój.
Najwyraźniej nie dla mnie najnowsze seriale.
Zapisane
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #11 : Sierpnia 20, 2014, 10:13:31 »

O "Detektywa" tez spasowalem po 2 odcinkach ale tez planuje kiedys obejrzec :)
Zapisane
Mandriell
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Częstochowa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



SHADYXV

WWW
« Odpowiedz #12 : Sierpnia 20, 2014, 10:13:57 »

Podobny wątek zrobię na seriale z 2014. Tam też kilka dobrych produkcji się znajdzie :)

Z listy 2013 obejrzałem:

1. "House of Cards"
2. "The Following"
3. "Bates Motel"
4. "Orange is the new black"
5. "Masters of sex"
6. "Hannibal"
7. "Brooklyn Nine-nine"
8. "Mob City"

Z czego the following odpuściłem po pierwszym sezonie i nie zamierzam do tego wracać.
Całą resztę oceniam od 7 wzwyż. W tym są 3 dosłowne perełki - House of Cards, Orange is the new Black oraz Brooklyn 99.

Wikingów próbowałem ale jak dla mnie to jest strasznie nudne, a główny bohater irytujący jak diabli.

W planach mam "Orphan black" oraz "AHS: Coven"  
Zapisane

Rose
Gość
« Odpowiedz #13 : Sierpnia 20, 2014, 10:37:58 »

W poprzednim poście ograniczyłam się do debiutów, ale "The Following" obejrzałam również drugi sezon. I wystarczy. Aż nadto.
Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #14 : Sierpnia 20, 2014, 10:43:53 »

Ja mam jakiś słabszy serialowy rok. Z przyjemnością obejrzałem tylko House of Cards, nowe 24 i Arrow. Cała reszta mnie wyjątkowo wymęczyła. Jeszcze nie wiem czemu zwlekam z obejrzeniem Orange is the New Black, no jakoś zupełnie nie jestem w nastroju serialowym :)
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
BrunoS.

*

Miejsce pobytu:
często ul. Cicha 6

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #15 : Sierpnia 20, 2014, 19:48:59 »

Kilka razy natknąłem się na serial Orange is the New Black, ale jakoś nie wyszło. Polecacie go? Jest godny uwagi?

Ja w ankiecie zaznaczyłem "House of Cards". Kevin Spacy jedzie u mnie na mega kredycie po "American Beauty" tak wiec łykam wszystko gdzie się pojawia, łacznie z reklamami banku WBK :) Ostatnio oglądany przeze mnie K-Pax też świetny.

Przed wczoraj zacząłem oglądać serial "The Knick" z Clivem Owenem w głównej roli. Szkoda tylko, że serial leci na bieżąco na Cinemaxie i nie mogę badnąć od razu kilku odcinków, co mam w zwyczaju :) Na razie dostępne są tylko pierwsze dwa odcinki.

Do sprawdzenia tu:  http://www.filmweb.pl/serial/The+Knick-2014-698138
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 20, 2014, 19:53:41 wysłane przez BrunoS. » Zapisane

/R\
Mandriell
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Częstochowa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



SHADYXV

WWW
« Odpowiedz #16 : Sierpnia 20, 2014, 20:06:29 »

Orange is the new black dla mnie momentami jest lepszy niż House of Cards, choć tak prawdę mówiąc - te seriale strasznie ciężko porównywać. W każdym razie Orange is the new black to idealny wręcz miks komedii z dramatem + naprawdę przemyślany scenariusz + rewelacyjne kreacje drugoplanowe.
Zapisane

nocny
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Szczecin




WWW
« Odpowiedz #17 : Sierpnia 20, 2014, 23:10:35 »

Ja sporo z tych seriali miałem na liście do obejrzenia ale niestety u mnie na podjarce zwiastunami się najczęściej kończy :(

Właściwie to oglądam na bieżąco 'Bates Motel', który w pierwszym sezonie mnie zachwycił, w drugim już nie miałem takich emocji ale nadal bardzo lubię ten serial i czekam na kolejny sezon i będę go oglądał na bieżąco na 100%.

Obejrzałem też pierwszy sezon 'Vikingów' i jaj mi nie urwało, ale obejrzałem cały sezon więc u mnie to dużo znaczy. Serial trochę nudnawy, wydaje mi się, że dużą wadą jest powtarzalność odcinków, rozwlekłość i powolność akcji. Ale myślę, że drugi sezon nadrobię.

No oczywiście 'Pod kopułą' oglądam, ale tak jak pierwszy sezon naprawdę mi się podobał tak drugi już nie, i absolutnie nie zarzucam, że to już z książką nie ma nic wspólnego bo to akurat uważam za plus ale te epizody takie są całkowicie dla mnie bez emocji. Pomysły też nijakie a czasem głupie. Chociaż pierwszy epizod ze scenariuszem Kinga był dobry i miałem nadzieję, że dalej też będzie fajnie. Szkoda.

'Hause Of Cards' obejrzałem pierwszy epizod tylko ale na 100% wrócę do tego serialu bo wiem, że będzie mi się podobał. Dlaczego przerwałem to nie wiem.

'Dracula' obejrzałem chyba tylko jeden odcinek i jedyne co mogę powiedzieć, to że był ładny. Ale nuudny.

Na 'Mob City' tak strasznie czekałem, tak bardzo się ekscytowałem i w końcu nie obejrzałem. Jestem jakiś dziwny. To przez to cholerne potężne uzależnienie od netu i fejsa, mniej oglądam, mniej czytam, jestem mniej fajny... Obiecuję sobie, że w najbliższych tygodniach nadrobię.

'Spartacusa' i 'Da Vinci' mam wypalone na płytkach więc w końcu się kiedyś zmobilizuję. Muszę tylko iść na odwyk i wyłączać kompa.

A najlepszym podsumowaniem nowych seriali jest to, że z ogromną przyjemnością właśnie zamiast nich po raz kolejny oglądam 'Zagubionych', 'Z Archiwum X' i 'Big Bang Theory'. 3 najlepsze seriale dla mnie.



Zapisane
Strony: [1]   Do góry
Drukuj
Skocz do: