Strony: [1]   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Homecoming (Amazon Prime)  (Przeczytany 876 razy)
michax77

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM


« : Maja 09, 2019, 14:14:14 »

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=9WJSdpE-sJQ" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=9WJSdpE-sJQ</a>

Heidi Bergman pracuje jako terapeutka w placówce zajmującej się żołnierzami z objawami zespołu stresu pourazowego, którym pomagają w powrocie do normalnego życia. Kilka lat później Heidi ma nowe życie, mieszka z mamą i pracuje w barze. Kontaktuje się z nią pracownik Departamentu Obrony zajmujący się pewną starą skargą na jej dawnego pracodawcę.

Najnowsza produkcja Amazon Prime z Julią Roberts w roli głównej to serial oparty na podcascie Eli Horowitza i Micaha Bloomberga, którzy są scenarzystami serialu, a reżyserem całości jest Sam Esmail znany z serialu Mr. Robot. Bardzo czekałem na ten serial, ale nie z powodu showrunnera Mr Robota, bo odpadłem od tej produkcji po dwóch pierwszych odcinkach 1 serii, tak mnie zanudziły i już więcej do serialu nie wróciłem.

Głównym powodem było to jak reklamował Esmail serial, a mówił o thrillerze w stylu lat 60 i 70, gdzie ważni są bohaterowie i produkcja w stylu filmów Alfreda Hitchcocka. A dodając do tego świetną obsadę, bo nie tylko mamy Julię Roberts, ale też znakomitego Shea Wighama w roli pracownika Departamentu Obrony, Thomasa Carrasco, i równie dobrego Bobby Cannavale, który wcielił się w szefa Heidi w Homecoming. A na drugim planie Sissy Spacek w roli mamy Heidi, choć ma mało do grania. Istotną rolę w całym serialu odgrywa też weteran Walter Cruz, podopieczny Heidi, grany przez Stephana Jamesa. Aktorsko nie mogę się do nikogo przyczepić, wszyscy grają jak najlepiej potrafią.

A co do historii to trzeba powiedzieć, że prawdę Esmail mówił, że od intrygi pełnej twistów ważniejsi będą bohaterowie. Fabuła jest dość prosta co jest plusem. Chociaż ja bym nie porównywał serialu z mistrzem suspensu tak do końca, bardziej odniosłem wrażenie że oglądam serial w stylu Wesa Andersona i Stevena Soderberga plus trochę produkcja w stylu seriali Noaha Hawleya czyli Fargo i Legion. Widziałem co prawda tylko jeden, może dwa odcinki Mr Robota, ale wiem od znajomych, którzy są z serialem na bieżąco, że widać w Homecoming styl Esmaila znany z tamtego serialu, który jest równie istotny co fabuła.

Wiele kadrów z serialu można by oprawić w ramki i powiesić na ścianie, ale w przypadku serialu Amazona nie mamy do czynienia z przerostem formy nad treścią. Równie ważna jest fabuła i jednocześnie bardzo prosta, chyba każdy mniej więcej w połowie sezonu załapie o co w całej historii chodzi, ale jak to doskonale jest zrealizowane i świetnie oprawione muzycznie.

A co do muzyki to Esmail ma podobną metodę jak Tarantino czyli zero oryginalnej muzyki, tylko wykorzystanie kawałków z innych dzieł popkultury. Każdy utwór jaki pożyczył Esmail plus strona wizualna serialu idealnie ze sobą współgrają ? bardzo zgrabnie połączył stronę dźwiękową z obrazem.  Mnie tak fabuła wciągnęła, że początkowo nie załapałem, że nie ma oryginalnej muzyki stworzonej na potrzeby serialu, tylko zastanawiałem się kto napisał tak dobrą i różnorodną muzykę. A mamy choćby główny motyw Morricone z Coś Carpentera, muzykę Vangelisa z Rydwanów ognia i wiele innych dobrych kawałków znanych z innych filmów. Sporo kasy musiało iść na pożyczenie muzyki z innych dzieł kultury

A co do obrazu to muszę wspomnieć o tym, że sceny z przyszłości są nakręcone w pionowym formacie obrazu, trochę to wygląda jak format 4:3, ale nie jest to zabawa obrazem dla samej zabawy, tylko sensownie jest wyjaśnione czemu spora część serialu wygląda jak nakręcona komórką. Nie zdradzę ważnych faktów tylko powiem, że idealnie połączono formę i treść. Jakby to powiedzieć jak najmniej zdradzając, taki a nie inny obraz ma bardzo mocny związek z fabułą. Jeśli obejrzycie to domyślicie sie o co mi chodzi.

Kolejnym plusem jest ilość odcinków oraz ich długość. Epizodów jest 10, ale trwają po 30 minut, a nie godzinę, czyli serial można obejrzeć za jednym posiedzeniem. Dzięki tak krótkim odcinkom nie ma miejsca na zapychacze, nic nie jest sztucznie przedłużane, nie ma miejsca na nudne wątki. Fabuła toczy się ani za szybko ani za wolno tylko swoim tempem, które jest idealne.

Homecoming to bardzo dobra rozrywka oparta na prostym i klarownym scenariuszu ze świetnymi występami aktorskimi i bohaterami na których mi zależało. A ci których można uznać za negatywne postacie to można ich zachowanie przynajmniej zrozumieć. No i strona techniczna jest super czyli zdjęcia, montaż, zabawa obrazem, muzyka, reżyseria. Czekam na drugi sezon bardzo, a za pierwszy sezon postawię 8/10.
« Ostatnia zmiana: Maja 09, 2019, 14:16:35 wysłane przez michax77 » Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #1 : Maja 10, 2019, 19:58:16 »

Bardzo czekałem na ten serial, ale nie z powodu showrunnera Mr Robota, bo odpadłem od tej produkcji po dwóch pierwszych odcinkach 1 serii, tak mnie zanudziły i już więcej do serialu nie wróciłem.

Ja miałem na odwrót czekałem na serial głownie z tego powodu, że byłem zachwycony Mr. Robot i myślałem, że Esmail w trochę innej odsłonie dostarczy coś równie dobrego. Chociaż Mr Robot w kolejnych sezonach zaliczył spory jakościowy zjazd w dół... dlatego do Homecoming podchodziłem trochę ostrożniej. I w sumie dobrze bo nie rozczarowałem się aż tak bardzo :D To jest dobry serial, nie żałuję spędzonego z nim czasu... ale stwierdzam, że mamy tu do czynienia z idealnym przykładem przerostu formy nad treścią.

7/10 za pierwszy sezon i raczej odpuszczę kolejne, jeśli się pojawią.
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
michax77

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM


« Odpowiedz #2 : Maja 10, 2019, 20:48:28 »

ale stwierdzam, że mamy tu do czynienia z idealnym przykładem przerostu formy nad treścią.

7/10 za pierwszy sezon i raczej odpuszczę kolejne, jeśli się pojawią.

Ja obejrzę kolejne, nawet bez Julii Roberts, bo wiadomo że raczej nie wróci.

Akurat w przypadku Homecoming nie uważam, żeby był przerost formy, raczej bym powiedział, że to przykład serialu gdzie idealnie forma łączy się z treścią. Forma jest wpisana w twisty i scenariusz serialu co chyba nigdzie nie widziałem, a przynajmniej nie pamiętam:)
« Ostatnia zmiana: Maja 10, 2019, 20:52:08 wysłane przez michax77 » Zapisane
Strony: [1]   Do góry
Drukuj
Skocz do: