Cobenka666
Gryffindor
|
|
« Odpowiedz #360 : Lutego 02, 2016, 19:55:58 » |
|
Yave, pocieszająca teoria ! A najlepsze jest to, że ten odcinek zbiera bardzo dobre opinie i chyba tylko nam się nie podobał Bo pewnie tylko my na to jeszcze patrzymy i wyznawcy Olicity
|
|
|
Zapisane
|
It is just the beginning of the end
|
|
|
Mando
King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności
|
|
« Odpowiedz #361 : Lutego 02, 2016, 20:01:51 » |
|
Normalni widzowie odpadli maksymalnie po 3. sezonie... co też powinniśmy cholera jasna zrobić. No miałem to zrobić kurcze A co do teorii to skoro Felicity widzi Felicity to niby Oliver też może ale to mało pocieszające. Zywa Felicity czy martwa ale nadal ukazująca się w postaci wizji... nie widzę różnicy Jedyny plus to, że będziemy sobie mogli cofać i kilka razy popatrzeć jak umiera EDIT No kurde jeszcze Felicity #2 rzuca "Lśnieniem".
|
|
« Ostatnia zmiana: Lutego 02, 2016, 20:43:59 wysłane przez Mando »
|
Zapisane
|
|
|
|
Yave
Miejsce pobytu: Warszawa | SPONSOR FORUM |
Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru
|
|
« Odpowiedz #362 : Lutego 04, 2016, 17:09:12 » |
|
Jest lepiej... ale gorzej w sumie być nie mogło Pierwsza połowa odcinka była nawet w porządku, aż w końcu zrozumiałem, że poświęcili ten odcinek Felicity, bo przecież musi pokazać, że na wózku też się da Powrót Roya spoko, jakaś lepsza się ta postać zrobiła, a i sam Oli przy nim ciekawszy. Te akcje, kiedy Roy jeszcze jest "zły" na plus, pościg Arrowa też całkiem niezły. Calculator beznadziejny, kompletnie niewykorzystany potencjał, scenarzyści pewnie otworzyli listę villainów DC i znaleźli takiego, co to będzie pasować na pojedynek z Felicity Wątek Thei dawał nadzieję na dobre sceny, ostatecznie oczywiście Oli nie poszedł spotkać się z Dharkiem a to szkoda, bo mogło być super. Malcolm był w porządku jak zawsze, ale ta akcja z Nyssą i tym, że Oliver ma go zabić to zwykły zapychacz "Kurde, skończyli nam się przeciwnicy trzeciego sortu i nie wiemy, jak prowadzić wątek główny, musimy coś wymyślić" Retrospekcje to jakiś żart. Jaki jest w ogóle cel? Ja już nawet nie pamiętam, po co Oliver jest na tej wyspie W ogóle to zauważyliście, że przez 4 lata retrospekcji Oliver robi absolutnie wszystko - używa broni, bije się, poznaje ludzi - tylko NIE STRZELA Z ŁUKU? Kiedy on się niby tego nauczy? Wątki obyczajowe pozostawiam bez komentarza, te sceny o prezentacji Felicity to czysty żal. No i wczoraj we Flashu mieliśmy SUPER żarcik na temat tego, jak to Felicity jest lepsza od Cisco, a w Arrow dziś po raz kolejny podkreślono, że to właśnie Arrow Cave korzysta ze sprzętów stworzonych przez bohatera Flasha, a nie na odwrót
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Cobenka666
Gryffindor
|
|
« Odpowiedz #363 : Lutego 04, 2016, 23:25:19 » |
|
No faktycznie gorzej być już nie mogło i generalnie odcinek mi się podobał, sceny walki fajne, tak samo pogoni, Oliver się musiał naskakać Fajna też była scena z wybuchem i ucieczką Roya na linie Piknie im to wyszło W ogóle tych powrotów się namnożyło, nagle sobie scenarzyści o wszystkich przypomnieli Roy, Nyssa, Tatsu, Shado Kolorowy zawrót głowy Najbardziej mnie powrót Nyssy cieszy. Wiadomo, że z tego mordu na Malcolmie nici, ale już widzę jak Olli się będzie bił z myślami Ta prezentacja to w ogóle żal taki. Jak można w jednym szeregu z Ray'em i Curtisem umieszczać takie nazwiska jak Tesla i Edison Spłakałam się ze śmiechu No i wiemy już kto jest ojcem Felki xD Te retrosy to już jakiś bełkot totalny... Chu... z tym, że on tam nie strzela z łuku... on tam już nie ma długich włosów, dla mnie retrospekcje straciły cały sens już dawno
|
|
|
Zapisane
|
It is just the beginning of the end
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #364 : Lutego 07, 2016, 23:59:39 » |
|
Nadrobiłem dwa odcinki w jeden wieczór. Musiałem sobie zrobić przerwę od tego serialu bo mnie zaczął lekko irytować No cóż poziom średni. Ani to nie było masakrycznie złe, ani dobre. W najnowszym odcinku mnie zirytowali powrotem Shado, zawsze jak sie pojawia to sie wkurzam jak mogli uśmiercić tak fajną postać Roy mam nadzieje, ze sie już nie pojawi w tym sezonie, Boże jak ten aktor tragicznie gra... I czemu Tatsu nie jest w Team Arrow, to taka fajna postać. Swietnie walczy i mało mówi Przez te dramaty z Theą skłaniałbym sie do tego, ze to ona skończy w tym grobie... Ehh już jakoś dotrwam do końca tego sezonu.
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
Yave
Miejsce pobytu: Warszawa | SPONSOR FORUM |
Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru
|
|
« Odpowiedz #365 : Lutego 11, 2016, 20:00:05 » |
|
Szczerze powiem, że ja już nawet nie wiem za bardzo, co o tych odcinkach pisać... Ten słaby, niby coś tam się działo, no ale jednak bez jaj i w ogóle kiepsko... Malcolm był spoko, a tu sprowadzono go do poziomu tego bardzo złego, co nic nie robi tylko jest zły i nagle po czterech sezonach, chodźcie go zabijemy. Jego pojedynek z Olim cienki jak sik pająka, dwa ciosy i "ło jezu zabij mnie". Obyczajówa fatalna, Nyssa żałosna, wiadomo już, kto będzie w grobie... no przeciętność no.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #366 : Lutego 11, 2016, 22:27:53 » |
|
Owszem wiadomo już kto spocznie w tym grobie... Będzie to serial Arrow.
To już widać że ten serial robiony tak żeby jak najmniej wydać na każdy kolejny odcinek. W poprzednich sezonach to przynajmniej sie starali... Jak miało dojść do pojedynku to przynajmniej wymyślali żeby to było na jakieś skarpie, żeby było efektownie. A w tym odcinku pojedynek na dachu... Który widzieliśmy już pięć tysięcy razy. I nikt nie zauważył że na tym dachu sie zawsze dzieją dziwne rzeczy... Ale takie cos jeszcze jestem w stanie przełknąć, natomiast nie mogę już wytrzymać tych dialogów. Idiotyczny patos w co drugim zdaniu, no nie mogę. Laurel to już mam ochotę zrzucić z tego dachu... co chwile wygłasza takie durne przemowy. Dig jest tylko o krok za nią. Momentami to jest tak bzdurne, ze parskam śmiechem w momentach, które według nich są najbardziej poważne.
To już chyba wolałem te odcinki które wprowadzały kolejnych bohaterów LoT. Bo jak już zaczęli wymyślać odcinki o samym Arrow to jest tragedia.
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
Cobenka666
Gryffindor
|
|
« Odpowiedz #367 : Lutego 11, 2016, 23:28:47 » |
|
Bieda z nędzą kury pędzą Jeszcze Ollie się przez cały odcin w jakimś wacioku paradził, nawet na ubraniach dla niego oszczędzają. Na wszystkim oszczędzają. Ta armia Nyssy to jakiś śmiech na sali, tak samo walki. To na dachu z Malcolmem to jakaś żenada, zbłaźnili taką fajną postać, mam nadzieję, że zemsta mu się uda Powodzenia!!
|
|
|
Zapisane
|
It is just the beginning of the end
|
|
|
Yave
Miejsce pobytu: Warszawa | SPONSOR FORUM |
Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru
|
|
« Odpowiedz #368 : Lutego 12, 2016, 16:29:06 » |
|
Bo jak już zaczęli wymyślać odcinki o samym Arrow to jest tragedia. Odcinki dla samego Arrow to byłoby zbawienie Teraz niestety są odcinki o Arrow Team i to jest koszmarne. Jak już mówiłeś, Laurel to kopalnia żałosnych przemów (zauważyliście w ogóle, że ona ZAWSZE pojawia się z lewej strony Olivera, kiedy ten wchodzi do Arrow Cave? Tak jakby tam czekała z przygotowaną poważną serią zdań). Digglet jest po prostu niepotrzebny. Wątki dla Felicity są wymyślane tylko dlatego, że cała masa fanów ogląda serial dla niej (no bo po co był ten jej ojciec? Robili z tego tajemnicę prawie od pierwszego sezonu i skończyli w jeden odcinek ). Nawet jak się pozbyli Roya i Thei na chwilę to jest przesada. Strasznie też przewidywalny się zrobił ten serial, dobrzy są zawsze dobrzy, a źli super źli i zasługują na najgorsze. Jak się pojawia zagrożenie to i tak wiadomo, że nikomu się nic nie stanie... porównując to z finałem Flasha gdzie wróg umiera, dwójka bohaterów też, prawie rozpieprza się świat, a Barry nie ratuje matki no to aż smutno się robi Żeby to się jeszcze scenami akcji ratowało... ale gdzie tam, dobre można policzyć na palcach jednej ręki. I tak będę dalej oglądał, bo to jednak DC, no i te 40 minut w tygodniu da się przeżyć od biedy... ale jakbym miał sieknąć maraton z całym serialem, to bym się chyba pociął.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lutego 12, 2016, 16:32:51 wysłane przez Yave »
|
Zapisane
|
|
|
|
Yave
Miejsce pobytu: Warszawa | SPONSOR FORUM |
Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru
|
|
« Odpowiedz #369 : Lutego 18, 2016, 20:01:48 » |
|
Zgadnijcie, który serial ssie? Czy to Flash? Nieeee. Czy to LoT? Nieeee. Czy to Arrow? Jezu Chryste... trzeba coś dodawać? Nuda, nuda, żal i żal, przewidywalność i nuda, kiepskie teksty i jeszcze gorsze dramaty obyczajowe które nikogo nie obchodzą... a, i jeszcze Felicity będzie znów chodzić Wow, jestem pod wrażeniem Jedynym powodem dla oglądania serialu jest chyba tylko wspólne hejtowanie tutaj z Wami
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Cobenka666
Gryffindor
|
|
« Odpowiedz #370 : Lutego 18, 2016, 23:10:36 » |
|
Straszna nuda... Nic się ciekawego nie działo, bez sensu to się takie zrobiło wszystko... Ja się tylko pytam, skąd się wzięło tylu ludzi na tym przyjęciu zaręczynowym? Mają to oni jakichś przyjaciół? No i jak mnie wkurzają z tą starą pudernicą, mamuśką Felki, nie dość że Felicity trzeba znosić, to jeszcze jej matkę, już zaczynam mieć nadzieję na to, że to ona leży w tym grobie I to pitolenie, jaki to Ollie wspaniały, jak nic nie ukrywa przed Felką, tylko poczekajata jak się rypnie sprawa z synkiem, będzie płacz i zawodzenie, ja się wtedy na bank wypiszę z tego serialu, bo takiej telenoweli nie zdzierżę Aaa, i bym zapomniała! Największą gwiazdą odcinka była hostessa roznosząca szampana, lol
|
|
|
Zapisane
|
It is just the beginning of the end
|
|
|
Yave
Miejsce pobytu: Warszawa | SPONSOR FORUM |
Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru
|
|
« Odpowiedz #371 : Lutego 25, 2016, 16:54:52 » |
|
Oezu Pośmiałem się trochę dziś, ale raczej na pewno nie dlatego, że taki był zamysł scenarzystów Bo to w sumie nie był aż taki tragiczny odcinek jak ostatnie, jakoś bezboleśnie to obejrzałem, choć niektóre sceny to była totalna padaka przypominająca sezon 3... Śmiechłem mocno jak się okazało, że prawie wszyscy obecni (+ Flash) wiedzą o dziecku tylko nie Felicity Tak samo jak pierwsze spotkanie z matką Williama i co? I Oliver robi to, co mu wychodzi najlepiej - zaprasza ją do Arrow Cave Kwestia kilku odcinków i zacznie przypadkowym przechodniom zdradzać tożsamość O finałowe scenie Olicity to chyba nawet nie muszę wspominać... fajnie, że to się stało, ale boże co się teraz będzie działo w tym serialu to aż strach myśleć A retrosy to w ogóle co to było?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Cobenka666
Gryffindor
|
|
« Odpowiedz #372 : Lutego 25, 2016, 22:26:48 » |
|
Ahahaha Ale super ta ostatnia scena, lepiej się Arrow skończył niż Flash wczoraj Napawam się nią Trzy razy przewijałam... i jeszcze te dzwony żałobne na ostatek... miodnie... Felka odeszła, krzyżyk na drogę
|
|
|
Zapisane
|
It is just the beginning of the end
|
|
|
Yave
Miejsce pobytu: Warszawa | SPONSOR FORUM |
Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru
|
|
« Odpowiedz #373 : Lutego 25, 2016, 23:41:56 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Yave
Miejsce pobytu: Warszawa | SPONSOR FORUM |
Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru
|
|
« Odpowiedz #374 : Marca 24, 2016, 19:01:15 » |
|
Powtórzę się chyba po raz 16 w tym sezonie... kandydat do najgorszego odcinka serialu!! Jak tylko się dowiedziałem że Cupid Stupid wraca to wiadome było, że będzie kiepsko, ale... już mogli z tego odcinka całkiem zrobić dramat sądowy i dałoby się na to patrzeć, ale przez akcje Olicity to oczy krwawią i wszystko boli Przemowę Oliego na "ślubie" - co to w ogóle za durny pomysł był? - przewinąłem, ta samo potem przemowę Felki, więc nie wiem, czy było tak słabo jak powinno. Cały ten odcinek to jedna wielka sraka była, nic na obronę nie ma
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Cobenka666
Gryffindor
|
|
« Odpowiedz #375 : Marca 24, 2016, 22:34:08 » |
|
Toż to był najgorszy odcinek!! Ale jak przewijałeś te pojebane przemowy to Ty nawet nie wiesz jakie to było złe!! Żałuję, że nie wpadłam na ten sam pomysł, bo niestety słyszałam każde słowo i aż mnie skręca Nie wiem dlaczego ja to jeszcze paczę... to trzeba zakończyć!
|
|
|
Zapisane
|
It is just the beginning of the end
|
|
|
Yave
Miejsce pobytu: Warszawa | SPONSOR FORUM |
Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru
|
|
« Odpowiedz #376 : Marca 25, 2016, 19:26:12 » |
|
Ja chyba w rankingu najgorszych epizodów jednak wciąż stawiam na ten z halucynacjami Felicity albo z tym odcinkiem 3 sezonu, gdzie się przedymali u Ligi Zabójców, a Felicity kładła tych ninja laptopem ... ale ten bardzo blisko. Gdzieś przeczytałem, że okaże się kto leży w grobie już w 19 odcinku, więc chyba zrobię sobie przerwę, potem obejrzę 19 i dam sobie spokój
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #377 : Marca 25, 2016, 19:46:18 » |
|
Ja odpuściłem i już nie oglądam. Jakoś mi się kompletnie odechciało tego serialu. Z resztą w międzyczasie obejrzałem drugi sezon Daredevil'a i nie wyobrażam sobie, ze nagle wracam do oglądania serialu na tak niskim poziomie Co to to nie! Marvel już niszczy DC nawet na poziomie seriali!
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
Cobenka666
Gryffindor
|
|
« Odpowiedz #378 : Marca 25, 2016, 23:22:05 » |
|
Gdzieś przeczytałem, że okaże się kto leży w grobie już w 19 odcinku, więc chyba zrobię sobie przerwę, potem obejrzę 19 i dam sobie spokój No chyba najmądrzej będzie tak zrobić i zobaczyć tylko ten 19 odcinek... Naprawdę nie mam już siły patrzeć na tą telenowelę
|
|
|
Zapisane
|
It is just the beginning of the end
|
|
|
Yave
Miejsce pobytu: Warszawa | SPONSOR FORUM |
Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru
|
|
« Odpowiedz #379 : Marca 31, 2016, 14:22:37 » |
|
No, stało się. Po 10 minutach dzisiejszego odcinka odpuszczam. Walić Arrowa i walić jego główną postać (którą nie jest Arrow oczywiscie). Co za gówno, rany. Przeczytam tylko gdzieś kto leży w grobie i to będzie moje ostatnie spotkanie z tą parodią komiksu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|