Serial opowiada historię dwóch młodych kobiet, które przez splot dziwnych wydarzeń zaczynają razem pracować i mieszkać. Max jest dziewczyną pochodzącą z ubogiej rodziny, aby się utrzymać, pracuje na dwa etaty. Świat Caroline, wychowanej w najbogatszej dzielnicy Nowego Jorku, rozsypuje się jak domek z kart, kiedy jej ojciec trafia do więzienia. Dziewczyna zatrudnia się w knajpie na Brooklynie jako kelnerka. Max z początku podchodzi z rezerwą do egzaltowanej blondynki, jednak postanawia jej pomóc. Pomimo różnic, dziewczyny szybko znajdują wspólny język i zaczynają marzyć o otwarciu własnego sklepu.
--------------
Moje ostatnie odkrycie. Jestem naprawdę coraz bardziej zachwycony tym serialem.
Jak już się wkręciłem, tak oglądam od kilku dni przynajmniej 5 odcinków. Dla mnie siłą tej komedii jest idealne wręcz wykrzywienie rzeczywistości. Mnóstwo tu sprośnych, nieraz jadących na granicy nieprzyzwoitości żartów typowo seksualnych, nabijanie się ze stereotypów i trendów panujących w umysłach amerykanów. Do tego fajnie zebrana ekipa aktorów. Tytułowe 2 spłukane dziewczyny świetnie współgrają na ekranie. Właściwie nie wiem do której mi bliżej, bo obie mają momenty, w których da się z nimi identyfikować.
Gdzieś kiedyś trafiłem na określenie tego serialu "stand up comedy w wersji serialowej" i dość mocno się z tym zgadzam. Fabuła bardzo często jest pretekstem do coraz wymyślniejszych gagów. I podoba mi się to, że każda postać reprezentuje inny "kolor" poczucia humoru. Właściwie nie ma dwóch osób z głównej obsady, które rzuciłyby tym samym bądź podobnym tekstem.
Podsumowując: Serial jest genialnym miksem wisielczego, czarnego humoru, wyśmiewania stereotypów, błyskotliwych (choć też kompletnie nie trafionych, jak to czasem w życiu) ripost, sarkazmu, szydery rzeczywistości oraz aktualnych trendów (hipsterzy, znane marki, celebryci). Wachlarz humorystyczny jest tak szeroki, że w moim mniemaniu każdy znajdzie coś dla siebie. Oczywiście nie każdy przebije się przez momentami wkurzające główne bohaterki lub zbyt często przywoływane żarty na temat seksu, ale Ci, którzy zdołają, dostaną kilka godzin śmiechu. I znów się powtórzę - mówię to ja, gość, który nie przepada za komediami.
Ktoś poza mną to ogląda? Ja jestem na 8 odcinku 2 sezonu.