Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Podcasty  (Przeczytany 9206 razy)
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« : Września 04, 2011, 11:40:41 »

Póki co na forum mamy Radio SK, ale jest w sieci jeszcze kilka całkiem dobrych, zarówno literackich, komiksowych, filmowych jak i ściśle horrorwych podcastów, które warto polecić. Zacznę jednak od czegoś co już po cichu wystartowało, ale tak na dobre pojawi się w sieci jutro i jest to projekt, w którym będę się udzielał.


Kombinat


Kombinat, to nie jest jeden podcast. Kombinat to po prostu, no, kombinat? Oryginalnym pomysłodawcą przedsięwzięcia jest gonzo, który zaproponował latem 2011 roku współpracę godai?emu (B180 Podcast o Batmanie, K-pok). We dwóch tworzą trzon redakcji.

Kombinat to (docelowo codzienne) krótkie audycje na różne tematy, pojawiające się w konkretne dni tygodnia oraz dwa podcasty autorskie ? istniejący wcześniej K-pok oraz stworzony wraz ze startem Kombinatu Gonzofon.

Póki co rozpiska wygląda następująco:

poniedziałek: filmy/seriale
wtorek: gry
środa: komiksy
czwartek: literatura
piątek: muzyka
------------------
sobota: K-pok
niedziela: Gonzofon

Jednak póki co jest to plan bardzo optymistyczny i należy traktować go raczej dość luźno. Przynajmniej na początku. W pierwszym tygodniu na bank pójdzie 7 odcinków (w tym dwa moje), ale potem mogą pojawiać się dziury.

Nagrywaniem poszczególnych audycji codziennych zajmują się redaktorzy, którzy mogą, ale nie muszą, specjalizować się w konkretnej tematyce.

Każdy, kto ma pomysł, może przyłączyć się do Kombinatu i zaproponować własny odcinek na wybrany dowolnie z puli temat. I tu zachęcam do zabawy, gdyż jest to dobry sposób na sprawdzenie się w podcastingu. Audycje z Kombinatu to będą krótkie recenzje. Planowo pięcio(maksymalnie dziesięcio)minutowe pliki. Bez przynudzania, bez rozciągniętych dyskusji, krótko zwięźle i na temat. Natomiast dwa weekendowe podcasty autorskie to już co innego (choć Gonzo póki co też planuje zamykać się w tych ramach) i tutaj już można posłuchać pierwszego odcinka Gonzofonu, który będzie kolejnym podcastem trafiającym na stałe do mojej rozpiski.

PS. Jeśli ktoś chciałby się pobawić w nagrywanie to najlepiej wcześniej się skontaktować ze mną i wyjaśnię jakie pliki podsyłać.

PS2. Zapewniam, że nie wpłynie to na częstotliwość RSK. Nagranie odcinka do Kombinatu zabiera naprawdę niewiele czasu :-)
« Ostatnia zmiana: Września 04, 2011, 12:43:17 wysłane przez Mando » Zapisane
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #1 : Września 04, 2011, 12:15:27 »

ooo to może być bardzo ciekawe! Chyba będzie moim drugim podcastem, zaraz po Twoim Mando :)
Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
RandallFlagg

*




« Odpowiedz #2 : Maja 25, 2014, 00:22:54 »

Pozwolę sobie na maleńką dawkę prywaty i poddam Waszej, moi Drodzy Forumowicze, ocenie pierwszy, pilotażowy, odcinek podcastu Tomograf. Nie przesadzę, jeśli powiem, że myśl o nagraniu podkastu poświęconego literaturze chodziła mi po głowie od, co najmniej, kilku lat. Samemu ciężko mi się było za to zabrać, ale z czasem spotkałem w różnych miejscach kilka fajnych osób, o pozytywnej - używając młodzieżowej terminologii - zajawce na punkcie książek. W końcu się udało, nagraliśmy, pierwsze koty za płoty. :-)

Trochę nas trema zjadła, nagrywamy na tym, co komu "Bozia dała", głosu Jana Suzina nikt z nas nie ma, ale nadrabiamy entuzjazmem, i myślę, że jak na pierwszy raz wypadło nieźle. Jako, że Groza w każdym calu, jak i Gotham Cafe zawsze było forum najbliższym mojemu sercu (a w każdym razie forum, na którym udzielam się - choć ostatnio mniej - najdłużej), chciałbym, abyście Wy, moi kochani, wypowiedzieli się o tym, jak to Wam się podoba.

Kończąc, zapraszam pod adres: http://grastroskopia.pl/tomograf-1-podcast-sie-rusza/ proszę o komentarze, głosy krytyki, propozycje, a nawet - jeśli najdzie kogoś wena i ochota - do nagrania.

Pozdrawiam! Randall
Zapisane

"...Pnie się w górę ścieżką kamienistą
Wśród upiorów, widm, bezgłowych ciał,
Ale nie przeraża go to wszystko
Bo nie takie bajki z domu znał..."
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #3 : Czerwca 08, 2014, 20:01:00 »

Kurde dopiero to zobaczylem. W pierwszej wolnej chwili przeslucham! Fajnie. Nagrywajcie dalej!
Zapisane
RandallFlagg

*




« Odpowiedz #4 : Października 25, 2014, 22:49:52 »

Niestety,  musieliśmy zawiesić nagrywanie kolejnych epizodów z dość poważnych przyczyn, o których szerzej w linku poniżej. Mam masę pomysłów na zmianę formuły, ale wciąż doskwiera mi fakt, że cierpimy na niedostatki techniczne. Sam posiadam dość dobry, w miarę profesjonalny mikrofon, ale reszta ekipy mocno wzbrania się przez inwestowaniem w to hobby. Sam jestem mocno podekscytowany podcastingiem i chciałbym, aby projekt się utrzymał. Pożyjemy, zobaczymy.

Szerzej o losach naszego kolegi Karnasia - rzecz pod pewnymi względami wstrząsająca, zwłaszcza dla "młodzieńców" z mojego pokolenia. Cóż, młodsi się nie robimy...

http://grastroskopia.pl/ze-smiercia-mi-niedo-twarzy-albo-pierwszy-raz-w-szpitalu/#disqus_thread
« Ostatnia zmiana: Października 25, 2014, 22:55:52 wysłane przez RandallFlagg » Zapisane

"...Pnie się w górę ścieżką kamienistą
Wśród upiorów, widm, bezgłowych ciał,
Ale nie przeraża go to wszystko
Bo nie takie bajki z domu znał..."
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #5 : Października 26, 2014, 11:56:23 »

Słaby sprzęt można obejść uzyskując niezłe efekty ale jest przy tym trochę roboty. Pierwsze dialogi nagrywałem programem do rejestrowania konferencji na Skype i tak jak odbierałem rozmówcę tak się nagrywało. Teraz każdy sam nagrywa swoją ścieżkę a ja to potem sklejam. I mógłbym nałożyć po prostu na siebie pliki ale zawsze ręcznie wyciszam wszystkie momenty gdzie dana osoba nie mówi by wymazać wszystkie nieczystości. Czasami jak za mocno wchodzimy sobie w zdanie to przesuwam lekko ścieżki tak że dialog jest nadal naturalny ale brzmi zrozumiale. Jak trzeba to przed montażem poszczególne ścieżki odszumiam automatem, ale to w skrajnych przypadkach choć często daje zadziwiająco dobre efekty. Jest to okrutnie dużo pracy i zabawy ale mogę powiedzieć, że opanowałem to do perfekcji. Przykładowo trzyosobowy dialog o "Dobranym małżeństwie" nagrywaliśmy w środę ok 21:00. W czwartek o tej porze był już gotowy 47 minutowy podcast. A każdy nagrywał na czymś innym. Ja z mikrofonem przy twarzy podłączonym pod dyktafom, Szymas mówiąc bezpośrednio w dyktafon, Jerry z mikrofonem podłączonym do komputera i odpalonym audacity. Wszystko oczyszczone tak jak wcześniej opisałem, posklejane, potem wyrównane Levelatorem, który zwykle daje zadziwiające efekty, dopiero potem powstawiane dźwięki i przerywniki i odrzucając fałszywą skromność podcast brzmi jakbyśmy siedzieli przy jednym stole i gadali na żywo. Ale tak jak mówię to jest sporo zabawy. Choć przykładowo jak jeszcze nagrywałem z dampfem to on mówił bezpośrednio do laptopa, do mikrofonu wbudowanego, ja to nagrywałem u siebie tak jak go słyszałem, a też efekty był całkiem ok. O ile da się słuchać to można przymknąć oko na jakość. My często rozmawiamy przez telefon a nagrywamy swoje ścieżki tak jak wyżej napisałem i jak się zapomnę i mam mikrofon za blisko telefony to straszne zanieczyszczenia są i takie pykanie. Też można to w 70% oczyścić ale nawet jak się nie da to póki da się słuchać to jest ok.

Ogólnie chętnie bym z tobą wszedł w jakiś projekt podcastowy ale bardzo wątpię czy miałbym tyle czasu by jeszcze w coś się bawić.

A tekst z wklejonego przez ciebie linka przeczytałem w całości. Raczej zwykle nie czytam tak długich rzeczy, szczególnie że człowieka nie znam. Niestety też jestem taki głupi, że jak cos mi dolega to czekam aż przejdzie chyba że jest sytuacja podbramkowa.
Zapisane
RandallFlagg

*




« Odpowiedz #6 : Października 26, 2014, 13:43:19 »

No, już po montażu pierwszego odcinka - który technicznie wypadł tragicznie, moim zdaniem - nauczyłem się tego, o czym piszesz powyżej. Też korzystam z Audacity i generalnie jest coraz lepiej, ale na jakość niektórych ścieżek nie da się czasami wiele poradzić. Poza tym problem u nas jest taki, że odcinek czasem nagrywamy w 5 osób, i około 2 godzin nagrania i przesuwanie, dopasowywanie ścieżek, to naprawdę mrówcza robota (zazwyczaj zabiera mi to z tydzień czasu,  kiedy siadam do tego po pracy). Zazwyczaj jednak bardzo mnie cieszy efekt końcowy, choć wciąż daleki od doskonałości, to do "surówki" ma się, jak niebo do ziemi :) A Levelatora nie znałem, a z tego, co widzę to program, którego bardzo mi brakuje, bo kompresja w Audacity przy tak zróżnicowanym materiale wejściowym nie daje oczekiwanych efektów. Wiesz może skąd to ściągnąć? Bo szukam i widzę jakieś stare wersje - w ogóle są gdzieś nowsze, czy projekt zarzucono?

Mikrofon kupiłem ze średniej półki, ale sprawdza się dość dobrze: http://www.amazon.co.uk/gp/product/B006DIA77E?psc=1&redirect=true&ref_=oh_aui_detailpage_o01_s01

Póki co jestem najbardziej zadowolony z odcinka wspominkowego (choć i ten wypadł bardzo chaotycznie). Jesteśmy bardzo różni, mamy bardzo zróżnicowane charaktery i temperamenty, i w ogóle jest nas banda starych dziadów, które na współczesnym podcastingu i w występowaniu publicznie nie mają żadnego doświadczenia. Erudycją też raczej nie grzeszymy, zwłaszcza ja :) Poza tym, co chyba widać w pierwszych odcinkach, nie słyszeliśmy się przed samym nagraniem, i byliśmy bandą gości, którzy znają się różnych forów i innych miejsc w sieci. No, ale jak wspomniałem, ja zapał mam i będę starał się ich popędzać. Mam nadzieję, że zdrowie naszego kolegi pozwoli nam nagrać coś na początku listopada, w nieco może zmienionej formie, ale do tego muszę przekonać resztę - połowa z nas dość kurczowo trzyma się tego, że ma być TYLKO o książkach, i już...

Co do wspólnego nagrywania, to chętnie - może coś przy jakiejś okazji, może przy premierze kolejnej książki czy filmu. Z rzeczami związanymi z Kingiem jestem na bieżąco, i nowości kupuję zaraz, kiedy pojawią się formie eBooka (a jak wiadomo, wychodzą niemal równolegle do papieru).
« Ostatnia zmiana: Października 26, 2014, 13:46:54 wysłane przez RandallFlagg » Zapisane

"...Pnie się w górę ścieżką kamienistą
Wśród upiorów, widm, bezgłowych ciał,
Ale nie przeraża go to wszystko
Bo nie takie bajki z domu znał..."
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #7 : Października 26, 2014, 14:07:04 »

Jakbym nagrywał w 5 osób, dwugodzinne pliki to też bym się tak nie bawił :D Szczególnie, że audacity różnie reaguje przy plikach większych niż godzina. Nie wiem czy dałby rade pociągnąć 5 osobnych ścieżek tej długości :D
Zapisane
RandallFlagg

*




« Odpowiedz #8 : Października 26, 2014, 14:15:28 »

Ja zazwyczaj, kiedy głosy się nakładają i robi się wrzawa, to nie bawię się w przesuwanie ścieżek, bo całkiem bym się w synchronizacji pogubił, tylko wycinam najmniej czytelne głosy :) A słuchanie 2 godzinnego nagrania po raz 10 to... cóż, myślę, że w Piekle będę miał to na co dzień :)
Zapisane

"...Pnie się w górę ścieżką kamienistą
Wśród upiorów, widm, bezgłowych ciał,
Ale nie przeraża go to wszystko
Bo nie takie bajki z domu znał..."
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: