Strony: 1 [2]   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: [seria] Szybcy i Wściekli  (Przeczytany 6948 razy)
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #20 : Czerwca 26, 2021, 22:04:06 »

Ja na bank nie widziałem ósemki i spin-offu. Chyba tyle ;) Ta seria to w sumie może i największy fenomen w historii kina. Tzn. jedynka to nie był chyba film, który zapowiadał całą serię, która na dodatek dość mocno wykręci stylistycznie gdzieś od czwartej części w górę. A powrót do wyścigów jest możliwy, od czego są prequele? ;)
Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #21 : Czerwca 27, 2021, 08:35:21 »

W tym przypadku prequele chyba nie będą potrzebne. Mały Brian rośnie jak na drożdżach, za dwa filmy będzie już nastolatkiem ;)  i będzie można rozpocząć nową serię, skupiającą się na jego przygodach. A gwiazdy starej serii bedą się pojawiać gościnnie ku uciesze fanów. Mogą to ciągnąć wiecznie.
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #22 : Czerwca 27, 2021, 09:00:48 »

Niekoniecznie, jednak opinie coraz słabsze, to może już długo nie potrwać.

Ale zawsze mogą wymyślić reboot ;) Który jednak - jestem niemal pewien - się nie przyjmie.
Zapisane
michax77

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM


« Odpowiedz #23 : Czerwca 27, 2021, 19:31:20 »

Mnie bawi to, że od 5 części (najlepszej ze wszystkich) seria zmieniła się w kino komiksowe, superbohaterskie, a niektórym dopiero teraz zaczęło to przeszkadzać (i to widzom którzy akceptują zmianę gatunku w przegięte kino akcji). Przecież to że polecą w kosmos to była kwestia czasu, o tym się mówiło już, a nawet nie wiem od kiedy. A to że z każdą kolejną częścią przeskakują rekina, to urok tej serii. Nie dziwią mnie porównania z Moonrakerem, czyli najbardziej przegiętą częścią Bonda, który też znalazł się w kosmosie.

A podobno F10 i F11 to będzie podwójny finał całej serii, takie chodzą info, nawet Vin Diesel o tym mówi ostatnio, choć jakoś nie chce mi się w to wierzyć.

A jeśli ktoś jest fanem pierwszych trzech, góra czterech części to powinien zmienić oczekiwania bo seria się nie zmieni ponownie. Do końca taka będzie jak jest teraz, czyli absurdalno - przegięte kino akcji/SF albo odpuścić sobie te filmy - po co się męczyć?:)
« Ostatnia zmiana: Czerwca 27, 2021, 19:56:43 wysłane przez michax77 » Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #24 : Czerwca 27, 2021, 20:55:08 »

Fakt, ludzi oglądających F&F można podzielić na dwie grupy: tych, dla których seria umarła wraz końcem części trzeciej i tych, dla których zaczęło się robić od części czwartej :) Ja należę do tej drugiej grupy zdecydowanie. Z kosmosem pewnie przegięcie, ale w sumie ja takiego Moonrakera bardzo lubię :D
Zapisane
Yave

*

Miejsce pobytu:
Warszawa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru

« Odpowiedz #25 : Czerwca 27, 2021, 21:54:13 »

To jeszcze stwórzcie trzecią grupę dla mnie :D Bo mi się z całej serii nie podobała tylko część trzecia, a najwięcej frajdy dał mi spin-off z the Rockiem i Stathamem (pewnie dlatego, że był najmniej samochodowy, co rodzi pytanie, czemu ja w ogóle zacząłem F&F oglądać :D ). I też się dziwię, że tak intensywne narzekanie zaczęło się dopiero teraz. W której części ciągnęli ten sejf ulicami? Piątej? Po takim gwałcie na logice ten kosmos wydaje się dość spokojny :D
Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #26 : Czerwca 27, 2021, 21:57:14 »

Dopóki kasa się będzie zgadzać to bedą kręcić kolejne części. A F9 zalicza całkiem niezłe weekendowe otwarcie za oceanem. Czyli ciągle jest jakiś hype na serię. A krytycy to se mogą gadać ;)

Do piątki to ta seria dla mnie nie istniała :P Piątka jest idealna :faja:
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
michax77

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM


« Odpowiedz #27 : Października 09, 2021, 21:02:29 »

Co za miłe zaskoczenie! Od razu zaznaczam, że wolę drugą połowę serii, czyli od czwórki, piątki (najlepsza część), ale też przyznam, że F&F 8 mnie rozczarowało. Nie oglądało się ósemkę źle, ale film mnie zmęczył. No i miałem wywalone na całą ekipą, tylko czekałem na sceny z Rockiem i Stathamem, które były najlepsze. Nawet Theron w roli złola okazała się zmarnowanym potencjałem. Ciekawa sytuacja ze spin-offem z Rockiem i Stathamem na który czekałem bardziej jak na kolejne części Szybkich i wściekłych ze względu na sympatię do aktorów/ich bohaterów, bo też bardziej mnie film zmęczył, jak podobał mi się, mimo takich plusów jak Idris Elba i Vanessa Kirby na drugim planie.

No i byłem pewien, że albo to zmęczenie materiału albo się starzeję, albo jedno i drugie, a w przypadku dziewiątki od pierwszych minut dobrze się bawiłem, nawet retrospekcje nie wytrącały mnie z filmu. Jestem z tych widzów, którzy akceptują coraz większe przeskakiwanie rekina  i pójście coraz bardziej w kino SF z każdą kolejną częścią. Dla mnie to jest kino superbohaterskie od piątki (w najnowszej części mają tak twarde łby, że ściany głowami rozwalają), a gdy doszedł Rock i Statham to filmy bardziej mi podeszły.  Choć zabawne jak się spojrzy po latach na pierwszy film, jak jest blisko Ziemi, o złodziejach kaset albo płyt dvd (?). Jedynka to  przecież była kopia świetnego "Na fali" z Keanu Reevesem i Patrickiem Swayze.

A tym razem dobrze się bawiłem od pierwszych, minut mimo tego, że recenzje chyba po raz pierwszy w tej odjechanej odsłonie czyli od piątki w górę były różne, porównywano nawet z jednym z najgorszych filmów z 007, w którym Bond miał przygody w kosmosie, ale ja lubię Moonrakera.

Więc spodziewałem się dosłownie wszystkiego po dziewiątce, a poza kilkoma scenami akcji, to wcale nie jest aż tak rozbuchana produkcja, w sensie że nie ma non stop akcji. Jest też sporo mordobić i dużo się gada jak zawsze o rodzinie, ale wszystkie sceny akcji mi się podobały, na których banan z twarzy mi nie schodził.

Ale największym zaskoczeniem dla mnie jest to, że Roman i Tej nie irytowali mnie, co miało miejsce chyba w każdym wcześniejszym filmie, a nie dość że nie irytowali, to bawiły mnie ich teksty. Podobało mi się też, że poszli w samoświadomość filmu, czyli bohaterowie wiedzą, że przeżywają akcje, które nie przeszły by w rzeczywistości, że są superbohaterami.

Całkiem ok wypadł John Cena i pewnie kwestią czasu jest jak dołączy do rodziny, bo tutaj każdy zły przechodzi na dobrą stronę. Charlize Theron ma mniejszą rolę jak wcześniej i robi trochę za Anthony Hopkinsa z Milczenia owiec, ale wypada o wiele lepiej jak w F&F8(dobry dialog o bohaterach SW, np Yodzie).

To jest telenowela, więc powroty z martwych i przechodzenie dobrych na złą stronę albo złych na dobrych stronę nie dziwią mnie, są czymś normalnym w tej serii, czymś czego się oczekuje od tych filmów. No i  przyznam, że polubiłem tą ekipę na nowo, mimo braku dwójki łysych. Nie spodziewałem się, że tak miło się rozczaruje po zmęczeniu FiF8 oraz Hobbsem i Shaw. Ocena: 7/10.

Zapomniałem, że w tej serii występują Nathalie Emmanuel i Gal Gadot.
« Ostatnia zmiana: Października 09, 2021, 21:08:48 wysłane przez michax77 » Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #28 : Lutego 10, 2023, 18:47:22 »

Fast X

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=VVbIrBSlBvo" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=VVbIrBSlBvo</a>

Normalnie napakowane gwiazdami jak jakieś Avengers ;) Skłamałbym jakbym napisał, że się nie jaram  :D Dziesiąty film w serii i wygląda, że będzie to przyzwoity odmóżdżacz  Headbang
« Ostatnia zmiana: Lutego 10, 2023, 18:53:10 wysłane przez HAL9000 » Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
michax77

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM


« Odpowiedz #29 : Lutego 11, 2023, 03:45:06 »

Trailer wygląda zaskakująco ok, ale i tak nie wierzę, że dostaniemy dobry blockbuster, bo reżyserem jest Leterrier, który nie nakręcił dobrego filmu. No może Transporter 1 i 2 były spoko i Grimsby, ale też bez zachwytów. Wszystkie pozostałe filmy Leterriera to średniaki (Unleashed, Increadible Hulk, Now You See Me) albo bardzo słabe (Clash of Titans, Takedown). Jedyne co dobrego zrobił to serial The Dark Crystal  - Age of Resistance, a nawet bym powiedział, że to dzieło życia Leterriera, bo jest lepsze od filmu Jima Hensona, dla mnie to serialowe arcydzieło. Wiem, że ta seria to dziecko Vina Diesla, ale po tym jak Vin nie zapanował nad swoim ego i wywalił jednego z ojców sukcesu tej serii, Justina Lina i zastąpił tak słabym rzemieślnikiem do wynajęcia (nie przypominam sobie, żeby w jego filmach sceny akcji były jakieś super), to ciężko mi zaufać, że to będzie dobra rozrywka.
« Ostatnia zmiana: Lutego 11, 2023, 03:46:44 wysłane przez michax77 » Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #30 : Maja 21, 2023, 13:40:58 »

Trailer wygląda zaskakująco ok, ale i tak nie wierzę, że dostaniemy dobry blockbuster, bo reżyserem jest Leterrier, który nie nakręcił dobrego filmu.

No i miałeś rację. Fast X (2023) ujdzie w tłumie ale nie wyróżnia się niczym nowym. To już w kółko to samo. Family, przesadzona akcja, źli którzy są nagle dobrzy i oczywiście postacie które zmartwychwstają ;) Schemat jest już przewidywalny i muszę to powiedzieć, męczący. Najbardziej rozczarowały mnie chyba sceny akcji, obdarte z jakichkolwiek emocji. Na plus Momoa, który postanowił kompletnie zaszaleć w swojej roli i dobrze bo przynajmniej się jakoś wyróżnia w tym filmie. Co w tym filmie robi Brie Larson to nie wiem, chyba musiała sobie dorobić?  :haha: Z nowych bohaterów to polubiłem tylko Isabel, którą gra Daniela Melchior (to kolejny blockbuster po Strażnikach 3, kariera jej się ewidentnie rozwija  :faja: ). Najgorsze jest to, że film kończy się cliffhangerem i na pewno czeka nas 11 odsłona... Tej serii przydałaby się dłuższa przerwa.

5/10
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #31 : Maja 21, 2023, 14:14:16 »

Tej serii by się przydało zakończenie ;) Nie wiem, mam wrażenie, że gdyby skończyło się na części siódmej, nikt by nie płakał. Ósemka już była słabsza od części 5-7 (a może i 4-7), dziewiątki przyznam jeszcze nie oglądałem, ale recki były jakie były.
Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #32 : Maja 21, 2023, 16:52:55 »

Przez to ile miliardów zarobiła ta seria to Universal nigdy jej tak naprawdę nie zakończy ;) Zrobią sobie kilka lat przerwy a potem reboot :D
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
michax77

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM


« Odpowiedz #33 : Maja 23, 2023, 10:47:14 »

To że film zakończył się cliffhangerem nie dziwi mnie bo od początku mówiono, że 11 i 12 to będzie podwójny finał, czyli trochę takie Infinity War i Endgame w uniwersum rodziny. A też ostatnio coś przebąkuje Diesel o tym, że ostatni rozdział będzie składał się z trzech filmów, czyli finał to Fast X, XI i XII. A nie jestem pewien, bo podobno Fast X na razie w USA ponosi klapę finansową, najmniej zarabia od czasów .... a nawet nie pamiętam której części.
Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #34 : Czerwca 04, 2023, 08:45:01 »

Obejrzałem F9. Z trudem. Tu już wszystko jest przegięte w złą stronę, przesadzone i wydłużone. Poczynając od pomysłu odkopania brata z nie wiadomo skąd,
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
, po absurdalne sceny akcji. I już nie mówię o tym nieszczęsnym kosmosie, tylko o wielu wcześniejszych motywach (bohater nadziewający się samochodem na haka i przeskakujący przepaść). W którymś momencie już przestałem śledzić te wydarzenia, zwłaszcza, że sama fabuła też wciągnęła mnie mniej, niż poprzednio. Nie wiem, może miałem zły dzień na takie widowisko, ale mam wrażenie, że gdybym jeszcze raz odpalił część 5 lub 7 (moim zdaniem dwie najlepsze), to bawiłbym się świetnie.  Swoją drogą jak już wreszcie zakończą serię, to fajnie będzie sobie zrobić maraton, bo w F9 momentami gubiłem się, skąd bohater A zna bohatera B :D A za film takie 4,5/10. Prawdopodobnie najsłabsza odsłona serii dla mnie.

A tu jeszcze czytam takie rzeczy:

https://www.filmweb.pl/news/%22Szybcy+i+w%C5%9Bciekli+10%22%3A+Vin+Diesel+obra%C5%BCony+na+Jasona+Momo%C4%99+Obwinia+go+pono%C4%87+o+z%C5%82e+recenzje+filmu-151054

Ciekawe, czy to prawda. Jeśli tak, to chyba jednak Diesel jest tu bucem, bo z Dwayne'em też się poprztykał :D
« Ostatnia zmiana: Czerwca 04, 2023, 09:36:07 wysłane przez p.a. » Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #35 : Czerwca 04, 2023, 09:51:41 »

To są chyba jakieś marketingowe bzdury, żeby ludzie poszli do kina zobaczyć o co Diesel'owi chodzi ;) Momoa to tu najmniej zawinił. Jak już to Diesel był wyjątkowo drewniany w tym filmie. Ja miałem ostatnio przemyślenia, że jednak brakuje w tych późnych filmach postaci Brian'a. Dom był dużo ciekawszy w duecie z Brian'em.
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #36 : Czerwca 04, 2023, 09:56:00 »

Diesel to chyba zawsze jest drewniany :D Może w 8. części zdołał wykrzesać ze swojej twarzy najwięcej emocji. A Brian, no cóż, brakuje go. Dlatego serio lepiej było poprzestać na części siódmej.
Zapisane
michax77

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM


« Odpowiedz #37 : Czerwca 04, 2023, 13:15:50 »

Ja tam lubię tą część w kosmosie, choć to dobry film nie jest, bo dla mnie to taki film jak Moonraker w serii Bondów, w którym też polecieli w kosmos, poszli na całość. Po prostu dali widzom to o czym się od dawna mówiło pół żartem pół serio, że jeszcze brakuje dinozaurów, podróży w czasie, i kosmosu, więc dostaliśmy kosmos. A jednocześnie film broni się tym, że jest meta, czyli ciągle wszyscy gadają o tym, jacy są super, że przeżywają niemożliwe sytuacje niczym superbohaterowie. A to że przeżył wiadomo kto to jest tradycja tej serii, która tak naprawdę od dawna jest telenowelą o superbohaterach/kinem SF, w której każdy może przeżyć, antagoniści przechodzą przemianę i jak w jednym filmie są złolami, to w kolejnych częściach dołączają do rodziny (z tego co słyszałem to nawet Theron w FX zaczyna się łamać i nie zdziwię się jak w kolejnych filmach będzie siedzieć przy grillu z rodzinką).

To od dawna jest kino komiksowe SF, i z każdą kolejną częścią coraz bardziej, co pokazał też spinoff w którym Idris Elba tak naprawdę grał cyborga.

A to że Diesel jest bucem z wielkim ego to od czasu afery z Rockiem który też ma wielkie ego to wiadomo. I dlatego nie mogę pojąć co takiego się stało że Rock jednak wraca i nie tylko w głownej serii, ale też w kolejnym spinoffie który będzie łącznikiem między FX i F XI. Rozumiem że sprawa z DC i Black Adamem się rypła, gość już nie ma tak dobrej prasy jak wcześniej, ale co takiego sie stało że dwoch gości z wielkim ego się dogadało. A Dieselowi coś się ostatnio odkleiło, a biorąc pod uwagę aferę z Linem, który odszedł bo miał dość jego ego i to jak przedstawiono w FX bohatera Diesla że jest niczym Jezus Chrystus, to nie mam żadnych wątpliwości jakie on ma ego, porównywalne z Tomem Cruisem, choć on potrafi je ostatnio temperować i w Mission Impossible nie tylko on jest najważniejszy, ale też reszta drużyny, a w serii Fast widać w ostatnim filmie, że tylko Diesel się liczy.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 04, 2023, 13:18:50 wysłane przez michax77 » Zapisane
michax77

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM


« Odpowiedz #38 : Sierpnia 31, 2023, 18:19:20 »

Miałem małe oczekiwania do Szybkich i Wściekłych 10, bo reżyserem jest Lois Leterrier, który dawno nie nakręcił nic dobrego (nie liczę genialnego serialu The Dark Crystal Age of Resistance, ale to był wypadek przy pracy, czasami nawet takiemu reżyserowi, który kręci słabe i średnie filmy uda się zrealizować coś na dobrym poziomie. No i może dlatego nie rozczarowałem się aż tak bardzo. Plusem jest cała sekwencja akcji w Rzymie, która jest najlepszą sceną akcji w całym filmie, sceny z Johnem Ceną i sceny ze Stathamem. Ta seria jest o rodzinie, a problemem jest to, że w tej części rozdzielono rodzinę na kilka grup, przez co każda ekipa ma swój film, i nie wszystkie te filmy są równie fajne.

 Najgorszy jest wątek z Vinem Dieselem, który zawsze brał na serio tą franczyzę, ale tutaj jeszcze dalej poszli twórcy, bo nie tyle gra superbohatera (wszyscy w tej serii są superbohaterami od dawna, nie mam z tym problemu), co miejscami można odnieść wrażenie, że robią z niego Jezusa Chrystusa. Cała sekwencja ze Stathamem była fajna, ale co z tego bo urywa się w najciekawszym momencie, wolałbym obejrzeć jak Statham ratuje swoją mamę, a nie przenosić się do poważnego Diesela. Działa wątek z Ceną i synem Diesela, ale jest go za mało, wolałbym cały film z tym duetem.

A co do Ceny to pewnie już powtarzałem nie raz, że wolę go od Dwayne'a Johnsona, bo nie tylko gra w kinie akcji, ale też próbuje czegoś innego i nowego, nie gra ciągle wielkich gości piorących tyłki, choć tutaj oczywiście tak jest. Lubię też go za to, bo mimo tego że dobrym aktorem nie jest (choć potrafi bardzo pozytywnie zaskoczyć, tak było w serialu Peacemaker, gdzie zagrał naprawdę dobrze, bez ironii piszę), to nadrabia swoim luzem, to jak się bawi grając w filmach, widać że sprawia mu aktorstwo dużo frajdy, no i jego pozytywna energia udzieliła mi się.

Podobał mi się też Momoa, który gra Jokera. Szarżuje na całego i można odnieść wrażenie, że pomylił plany filmowe, ale nie przeszkadzało mi to, nawet w senach wspólnych Momoy z Dieselem, gdy jeden bawi się na całego, ma fun, a drugi jest śmiertelnie poważny. Choć problemem tej serii zaczyna być to, że Brian wciąż żyje i że boją się uśmiercać postacie.

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Poprzednia część miała wady, ale bawiłem się o wiele lepiej na dziewiątce, która była tym dla tej serii czym jest Moonraker dla serii z agentem 007. Ocena: 5/10.
Zapisane
Strony: 1 [2]   Do góry
Drukuj
Skocz do: