HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #20 : Sierpnia 15, 2012, 13:12:41 » |
|
A co do wyglądu Inżynierów: Wiem, że to wygląda tandetnie - obcy okazuje się Pudzianem-albinosem ale nie jestem pewien, czy strona naukowa tego nie wymaga. No bo skoro Inżynierowie żyli na planecie bardzo podobnej do naszej i mieli ten sam genotyp, to chyba powinni nas dość mocno przypominać. Oczywiście można było to lepiej wymyślić, ale jednak to powinny być humanoidy IMHO. No niby tak. Ale w filmie jest chyba pokazane na monitorze że zgodność DNA(?) to 100%. To chyba powinniśmy być identyczni Ale nie jestem ekspertem. Niby z myszami też tam mamy bardzo podobne DNA Mnie się w ogóle nie podoba cały ten motyw: Inżynierowie są naszymi twórcami. To już było poruszane w tylu filmach i książkach że już dawno przestało interesować a tym bardziej szokować. Pytałem o to wielu znajomych i nikt mi nie potrafił odpowiedzieć na to pytanie, ale jeszcze tu spróbuję: Skąd Elizabeth pokapowała, że Inżynierowie rozmyślili się w chęci wybicia ludzi? A skoro rozmyślili się w chęci wybicia ludzi, to dlaczego ten wybudzony Inżynier pałał taką żądzą krwi i wszystkich stukał, a potem leciał roznieść w pył Ziemię? Skoro ludzkość istnieje to znaczy że albo się rozmyślili albo coś poszło nie tak Tam były te hologramy pokazujące że coś się tam stało na ich statku. Coś ich może wybiło? Tylko w takim razie czemu ten jeden przetrwał? A dlaczego był taki agresywny... a cholera go wie, może się nie wsypał albo mu się nie spodobał akcent Davida
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #21 : Sierpnia 15, 2012, 13:27:49 » |
|
Nie wiem, ja tego nie wyłapałem. Jeśli milczenie Charlize było odpowiedzią na to pytanie, to ja jej nie zrozumiałem. Kapitan zagadał bezpośrednio do Charlize o stosunek na co padła negatywna odpowiedź. Ale zaraz jak wychodziła, to był taki tekst: -Powiedz mi ,bo się zastanawiam, jesteś człowiekiem, czy androidem? Na co Charlize marszczy czoło i odpowiada: -Okej,za 10 minut u mnie. Czy to nie jest ewidentny dowód?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Cichy
Moderator
Miejsce pobytu: Legionowo
|
|
« Odpowiedz #22 : Sierpnia 15, 2012, 14:42:29 » |
|
Czy to nie jest ewidentny dowód? Nie . Wg mnie można to rozumieć na dwa sposoby: 1) no dobra, jestem androidem, nie grozi mi ciąża i w ogóle - co mi zależy, zaspokoję cię, bo do tego mnie stworzono - żeby służyć ludziom 2) no dobra, nie jestem androidem, więc się poruchajmy, bo też to lubię
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #23 : Sierpnia 15, 2012, 17:39:02 » |
|
Hahaha! Widzę, że jesteś dosyć mocno co do tego przekonany. Ale nie wydaje mi się, żeby w poważnym filmie pokuszono się o taki wyczyn. Zaraz by się rzesze mocno wierzących oburzyli na wieść, że istota boska obcowała z efektem nowoczesnej technologii. Poza tym, odnosząc się do poprzednich części "Obcych" i słów z samego filmu, androidy nie mają uczuć, a jak wiemy, akt seksualny wyzwala wiele emocji,czasem nawet skrajnych, na które androidy się zdobyć nie potrafią.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lorddemon1991
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #24 : Sierpnia 15, 2012, 17:57:47 » |
|
Poza tym, odnosząc się do poprzednich części "Obcych" i słów z samego filmu, androidy nie mają uczuć, a jak wiemy, akt seksualny wyzwala wiele emocji,czasem nawet skrajnych, na które androidy się zdobyć nie potrafią. Ktoś tu nie czytał Blade Runnera i się nie zna na androidach U androidów, jako robotów seks nie musi wywoływać żadnych emocji.
|
|
|
Zapisane
|
"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #25 : Sierpnia 15, 2012, 18:16:48 » |
|
Jeśli jest robotem to... ... po co to całe wywracanie oczami i ewidentna zazdrość gdy Weyland przedstawia uczestnikom wyprawy Davida? I mówi coś w stylu że jest on dla niego jak syn. Jeśli jest takim samym robotem jak David to powinno to po niej spłynąć tak jak tekst Weylanda, o braku duszy, spłynął po Davidzie I przypominam że to jest prequel więc powinniśmy mieć do czynienia z najstarszą (i najmniej zaawansowaną) generacją androidów. Najbardziej zaawansowanym androidem w serii jest Call z Obcego 4.
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
Cichy
Moderator
Miejsce pobytu: Legionowo
|
|
« Odpowiedz #26 : Sierpnia 15, 2012, 18:21:41 » |
|
... po co to całe wywracanie oczami i ewidentna zazdrość gdy Weyland przedstawia uczestnikom wyprawy Davida? Absolutna racja, ale wydaje mi się, że o tym filmie nie można dyskutować logicznymi argumentami .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lorddemon1991
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #27 : Sierpnia 15, 2012, 18:49:42 » |
|
I przypominam że to jest prequel To spróbuj o tym zapomnieć.
|
|
|
Zapisane
|
"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
|
|
|
Mando
King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności
|
|
« Odpowiedz #28 : Sierpnia 15, 2012, 19:27:09 » |
|
A dla mnie większość zarzutów odnośnie "Prometeusza" jest śmiesznych. Nie rozumiem czego ludzie oczekiwali od tego filmu. A już krytyka typu - zobaczyłem ośmiornicę i ręce mi opadały... no proszę was. Stworki ze starych obcych mogą być bo tak, a to co w Prometeuszu nie bo nie Operacja? Ja nie widzę nic co przekraczałoby jakąś granicę dopuszczalną w takich filmach. Zszywki? Takie realia. Równie dobrze można by mówić, że szycie ran nicią jest głupie. Reakcja kobiety po operacji? "Bo ja nie wierzę, że mieli taki sprzęt i nie możliwe jest by ona od razu chodziła", ale mieli i chodziła Koniec i kropka. Ani razu podczas tej sceny nie pomyślałem, że coś jest nie tak. I ten film nie jest prequelem Obcego, a to że gdzieś tam pojawia się Obcy to jeszcze nie znaczy, że to prequel. W "Predatorze 2" też się pojawia, a ani to prequel, ani sequel ani część serii. Oczywiście bardzo możliwe, że ostatecznie seria zapoczątkowana "Prometeuszem" doprowadzi do takiego punktu, że stanie się jako takim prequelem, ale póki co nim nie jest. To tak jakby powiedzieć, że komiks "Rycerze Starej Republiki" jest marnym prequelem klasycznej trylogii. No jest marnym, bo NIE jest prequelem, a jedynie filmem rozgrywającym się w tym samym uniwersum. Ludzie zachowywali się nie logicznie? No tak, zachowywali się... podobnie jak we wszystkich czterech częściach Obcego i większości filmów czy to sci-fi czy innych gatunków. Nie rozumiem tej fali krytyki i widzę dwa wytłumaczenia. Albo ludzie mieli niestworzone oczekiwania, albo po prostu dla zasady... bo na pewno nie dlatego, że film jest słaby, bo nie jest. Dla mnie "Prometeusz" to wizualne arcydzieło, a fabularnie... nie dostałem nic mniej, ale też nic ponad to czego oczekiwałem po tym filmie. Ja tam z przyjemnością obejrzałem w kinie i pewnie kiedyś kupię na dvd, ale na razie mi się nie pali. Tymczasem czekam na drugą część. PS. Choć jednocześnie nie mam zamiaru się jakoś przepychać i walczyć o swoje. Mnie się podobało tobie czy tobie nie... i tyle w temacie. Bawi mnie tylko wychwalanie pod niebiosa strzelanki z typową wioską kina akcji z tego okresu, a mieszanie z błotem tego co nowe. Poza tym jeśli "Prometeusz" jest częścią serii i nie zasługuje na oddzielny wątek, to AvP jest jeszcze bardziej częścią serii PS2. No i oczywiście jak ktoś oczekiwał nie wiadomo czego to oczywiście rozumiem, że się zawiódł, ale nie bardzo rozumiem na jakiej podstawie tego oczekiwał
|
|
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 15, 2012, 19:44:28 wysłane przez Mando »
|
Zapisane
|
|
|
|
Cichy
Moderator
Miejsce pobytu: Legionowo
|
|
« Odpowiedz #29 : Sierpnia 15, 2012, 22:00:06 » |
|
Mando, nie chce mi się i nie mam czasu się teraz rozpisywać... Będziemy mieli dużo czasu na Polconie, żeby pogadać o tym, dlaczego "Prometeusz" JEST prequelem oraz dlaczego brak logiki w tym filmie to coś rażącego
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mando
King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności
|
|
« Odpowiedz #30 : Sierpnia 15, 2012, 22:07:43 » |
|
Jeśli mielibyśmy pogadać to musiałbym go jeszcze raz obejrzeć, a szkoda mi kasy na drugie kino. Bo ja go oglądałem w bloku. Poszedłem od razu po Batmanie (na niego mi drugi raz nie szkoda, a też psy wieszają ) i trochę zmęczenie jednak dało o sobie znać. Od początku jednak oglądałem to głównie pod kątem widowiska i dobrej zabawy, a nie analizowania zawiłości fabuły :-)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Palimpsest
|
|
« Odpowiedz #31 : Sierpnia 15, 2012, 22:42:51 » |
|
Dla mnie "Prometeusz" i "Mroczny Rycerz powstaje" to właśnie dwa wielkie rozczarowania. Chociaż oba tytuły zasługują na nagrodę za fenomenalne zwiastuny! Film Scotta nie ma w sobie żadnej iskry, pazura, charakteru, jaj itp. Letnie kino, cholernie wtórne i nijakie (zaznaczam, że nie nastawiałem się na traktat o powstaniu człowieka, tylko dobry thriller). Co z tego, że wygląda świetnie i nawet 3D chyba po raz pierwszy mnie nie irytowało...Gdzie gówniany scenariusz - tam i Fassbender nie pomoże.
|
|
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 15, 2012, 22:46:28 wysłane przez Palimpsest »
|
Zapisane
|
"Zapisuję - nie wiadomo dla kogo - dzieje oblężenia"
|
|
|
Mando
King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności
|
|
« Odpowiedz #32 : Sierpnia 16, 2012, 01:26:58 » |
|
oraz dlaczego brak logiki w tym filmie to coś rażącego A to będziesz mi musiał wyjaśnić. Szczególnie z uwzględnieniem pozostałych części tego... jak twierdzicie cyklu. Szalenie inteligentnych "Obcych" Camerona z takimi żywymi postaciami z krwi i kości podejmującymi same racjonalne decyzje. Czwartego "Obcego", który jest niemalże podręcznikiem naukawym okraszonym tylko szczyptą fiction. Albo spójnego i logicznego trzeciego "Obcego", w którym jedna scena wynika z drugiej i wszystko jest przemyślane i poukładane. Mówię oczywiście o wersji podstawowej, a nie reżyserskiej, bo to taka jest skończonym produktem. Jeśli ostateczną wersją byłaby ta po poprawkach twórcy to nikt nie miałby prawa jeszcze oceniać klasycznej trylogii Star Wars, bo Lucas jej jeszcze nie skończył Serio strasznie mnie ciekawi dlaczego widzowie oczekiwali po "Prometeuszu" filmu wybitnego na każdym polu i najwyraźniej lepszego od chyba wszystkich części cyklu, bo żadna nie była ideałem. Czy dlatego, że czwarty "Obcy" udowodnił, że każda kolejna część jest lepsza od poprzedniej? A może dlatego, że obie części "AvP" przerosły swą doskonałością oryginalny cykl? A może wreszcie dlatego, że to Ridley Scott powrócił do tematu. A no rzeczywiście, przecież historia pokazała, że jak twórcy po 30 latach wracają do swoich starych serii to zawsze wychodzą z tego arcydzieła Dla mnie "Prometeusz" i "Mroczny Rycerz powstaje" to właśnie dwa wielkie rozczarowania. A "Batman" to drugi film, gdzie kompletnie nie rozumiem czego ludzie oczekiwali, ale to w sumie nie temat na tę dyskusję.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #33 : Sierpnia 16, 2012, 07:56:51 » |
|
Bawi mnie tylko wychwalanie pod niebiosa strzelanki z typową wioską kina akcji z tego okresu, a mieszanie z błotem tego co nowe. To jest jeden z problemów. Prometeusz nie zaproponował nic nowego. Większość scen do odgrzewane kotlety z poprzednich filmów serii albo innych filmów Sci-Fi. No i oczywiście jak ktoś oczekiwał nie wiadomo czego to oczywiście rozumiem, że się zawiódł, ale nie bardzo rozumiem na jakiej podstawie tego oczekiwał No chyba dla wielu z nas była to jedna z najbardziej oczekiwanych premier roku. A oczekiwania rosły z każdym zwiastunem. Kampania reklamowa była rewelacyjna. Zwiastuny cud miód. I te zwiastuny ewidentnie reklamowały film w ten sposób aby fani serii "Obcy" tłumnie przybyli do kin... Porównaj zwiastun Prometeusza ze zwiastunem Obcego. Ta sama czcionka, animowana w ten sam sposób, te same efekty dźwiękowe, w to wszystko wmontowane ikoniczne obrazki statku Inżynierów Plus, zwiastun Prometeusza "obiecuje" że film będzie miał podobną ilość napiecia jak Obcy. Może dlatego wiele osób poszło do kina z myślą że zobaczą typowy prequel. I przyznam wam rację że to nie jest typowy prequel... ale to nie zmienia nagle faktu że film i tak jest słabiutki. I ten brak określenia, prequel/nie prequel nie pomaga temu filmowi. Ludzie po wyjściu z kina nie wiedzieli co jest grane... Internet zalały dyskusje w których ludzie dobrze znający serię musieli tłumaczyć innym że to nie jest ta sama planeta którą widzimy w filmie z 1979r. Pierwsze dni to było totalne zamieszanie. A może wreszcie dlatego, że to Ridley Scott powrócił do tematu. A no rzeczywiście, przecież historia pokazała, że jak twórcy po 30 latach wracają do swoich starych serii to zawsze wychodzą z tego arcydzieła A widzisz sam tym zdaniem wpisujesz ten film mocno w serię "Obcy" Tak, tak... to miał być wielki powrót. Nie oszukujmy się... Ridley miał przywrócić tej serii (albo jak kto woli: temu uniwersum) dobre imię. Po rozczarowaniach 3 i 4 częścią Obcego i po kompletnych katastrofach jakimi były filmy AvP, Ridley miał zrobić to o czym spekulowano latami czyli opowiedzieć historię Space Jockeya z pierwszego filmu. Niestety w którymś momencie ten film ewoluował w to co zobaczyliśmy. I tak jak wspominałem większość scen to marne kalki scen z poprzednich filmów serii... a na deser dostaliśmy jeszcze zakończenie prawie identyczne jak w AvP Wybacz ale naprawdę oczekiwałem po tym filmie więcej. I jeszcze napiszę że ten film nie był rozczarowaniem tylko jeśli chodzi o warstwę wizualną, chodzi mi o zdjęcia i scenografię (chociaż tyle ). Ale już montaż to porażka. Momentami miałem wrażenie że brakuje całych godzin materiału filmowego. Przez to zachowanie głównych postaci było chwilami niezrozumiałe. Największą wpadką jest dla mnie moment w którym kapitan postanawia staranować statek Inżynierów. Reakcja tych dwóch innych pilotów(?) na mostku wyszła koszmarnie... Wyszło na to że się cieszą ze za pięć sekund zginą. Żenująca scena... i nie wiem jak Ridley mógł ją zostawić w takiej formie Muzyka też nie pracowała w tym filmie dobrze. Co chwilę zwracała na siebie uwagę. Tam gdzie wypadałoby żeby było cicho grała muzyczka i na odwrót, tam gdzie powinna zagrać to jej nie słychać Ridley powinien zakończyć współpracę ze Streitenfeldem. Poza tym filmy Ridleya zawsze kojarzę z dobrą muzą a ta z Prometeusza jest strasznie nijaka. Wygląd potworów. Jak na film który dzieje się w uniwersum Obcego to dla mnie potworki były strasznie słabe. Tak jak samego Obcego nie da się opisać.. to kreatury z Prometeusza można opisać bardzo łatwo: Kulturysta, Wąż, Zombie i Ośmiornica Jeśli gdzieś można było zaszaleć z wyglądem stworów to właśnie w uniwersum Obcego. I już na koniec, ja na prawdę potrafię się wyluzować i dobrze bawić w kinie... potrafię przełknąć największą głupotę ale tylko wtedy gdy dostaję coś w zamian. Wystarczy ze bohaterowie będą mieli trochę serca i już będę się lepiej bawił. Albo niech chociaż historia będzie miała jakaś solidną strukturę. Prometeusz nic nie daje w zamian. Zostajemy ze słabą historią i bohaterami z którymi nie idzie się identyfikować. Naprawdę nie powinno dziwić że ludzie lepiej się bawią oglądając "Battleship"
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
Cichy
Moderator
Miejsce pobytu: Legionowo
|
|
« Odpowiedz #34 : Sierpnia 16, 2012, 08:26:37 » |
|
Szalenie inteligentnych "Obcych" Camerona z takimi żywymi postaciami z krwi i kości podejmującymi same racjonalne decyzje. Czwartego "Obcego", który jest niemalże podręcznikiem naukawym okraszonym tylko szczyptą fiction. Albo spójnego i logicznego trzeciego "Obcego", w którym jedna scena wynika z drugiej i wszystko jest przemyślane i poukładane. Tyle że wiesz, te dwa filmy to była strzelanka i łupanka. Tam mamy kupę żołnierzy albo tłuków z więzienia. I od razu jest wiadomo, co dostaniemy i czego się spodziewać. Logika odchodzi na bok, można przymknąć oko. Natomiast w "Prometeuszu" statek wypełniali naukowcy. NAUKOWCY. A ponieważ ten film poza tym aspiruje do czegoś więcej, niż strzelanki (no bo jest próbą odpowiedzi na pytanie, skąd pochodzimy, nie? czyli dosyć ambitnie), to chyba wymagania też są wyższe. A już na pewno można wymagać od niego choć odrobiny logiki, jak w pierwszym "Obcym", któremu ciężko coś zarzucić.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mando
King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności
|
|
« Odpowiedz #35 : Sierpnia 16, 2012, 13:14:00 » |
|
A widzisz sam tym zdaniem wpisujesz ten film mocno w serię "Obcy" Nie, po prostu skoro tak się toczy dyskusja to podążam tym tropem :-) Logika odchodzi na bok, można przymknąć oko. Natomiast w "Prometeuszu" statek wypełniali naukowcy. NAUKOWCY. Ale to już po kilku kolejnych reformach szkolnictwa No ale powiedzmy, że z grubsza łapię. No ja na ten film tak nie czekałem, nie spekulowałem latami kim są spejsjokeje, nie zastanawiałem się skąd to się wizęło, jak to się zaczęło itd. i gdyby kumpel mnie nie wyciągnął (on zresztą szedł drugi raz) to bym pewnie obejrzał dopiero na dvd.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #36 : Sierpnia 16, 2012, 14:12:31 » |
|
To żeby trochę uspokoić dyskusję... Zaczynają napływać pierwsze informacje odnośnie wydania filmu na płytach i na razie niestety nie zobaczymy wersji rozszerzonej/reżyserskiej ale w dodatkach znajdziemy około 35 minut alternatywnych/usuniętych scen. Dokładniejsze info w spoilerze - ALTERNATE AND DELETED SCENES: [34:54] * ARRIVAL OF THE ENGINEERS [2:31] * T'IS THE SEASON [0:58] * OUR FIRST ALIEN [0:42] * SKIN [0:42] * WE'RE NOT ALONE ANYMORE [1:22] * STRANGE BEDFELLOWS [2:57] * HOLLOWAY HUNGOVER [1:25] * DAVID'S OBJECTIVE [0:23] * JANEK FILLS VICKERS IN [3:27] * A KING HAS HIS REIGN [3:40] * FIFIELD ATTACKS [2:01] * THE ENGINEER SPEAKS [4:06] * FINAL BATTLE [5:30] * PARADISE [5:05] A tu reszta dodatków: - AUDIO COMMENTARY BY WRITER JON SPAIHTS AND WRITER/EXECUTIVE PRODUCER DAMON LINDELOF [118:38]
- DIRECTOR'S AUDIO COMMENTARY [118:38]
- DEMONS IN THE DARK - CREATURE DESIGN [26:57]
- FIRE FROM THE SKY - VISUAL EFFECTS [23:33]
- HAZARD PAY - STUNTS AND ACTION [23:46]
- ENHANCEMENT PODS: * THE TITLE CONUNDRUM [2:29] * PROMETHEUS: THE BOARD GAME [3:12] * SEXBURSTER [1:46] * KNICK KNACKS OF TOMORROW [4:30] * FUN WITH MOLECULAR GASTRONOMY [5:57] * BUILDING BETTER LOGOS [2:13] * MAKER'S MARK [1:51] * THE AMPULE SHOPPE [2:02] * LANGUAGE OF THE GODS [3:45] * FIRST EXPOSURE: ALIEN [5:31] * BODY MECHANICS: TRILOBITE [1:04] * XENOMORPHOLOGY: THE DEACON [1:20] * CONSTRICTIVE CONSTRUCTION [1:55] * CHAIR FETISH [3:53] * ONE DAY IN AFRICA [1:47] * LOCATION: ICELAND [3:24] * THE ART OF TERRAFORMING [1:29] * BATTLE OF THE PLANETS: LV-223 VS. LV-426 [3:07] * ALL THINGS HOLOGRAPHIC [6:00] * WEYLAND'S WET DREAM [2:31] * THE CASE OF THE FANFIC FAKE [2:24] * MERGING RIDLEYVERSES [0:58] * GIGERESQUE [3:46]
- PRE-VISUALIZATIONS: * PROLOGUE [3:57] * DISCOVERING THE PLANET [1:03] * MED-POD SEQUENCE: PG-13 VERSION [4:11] * MED-POD SEQUENCE: R VERSION [4:08] * AWAKING THE ENGINEER [6:26] * PROMETHEUS VS. JUGGERNAUT [4:40]
- SCREEN TESTS: * NOOMI RAPACE SCREEN TEST [9:29] * HAIR/MAKEUP/COSTUME SCREEN TEST [10:58] * COSTUME/MAKE-UP/HAIR TEST WITH OPTIONAL COMMENTARY BY THE CAST - 18 MARCH 2011-PINEWOOD STUDIOS [10:58]
- PROMETHEUS UNBOUND: POST-PRODUCTION AND RELEASE [29:26]
- CHARLIZE ON VICKERS [1:15] - LOGAN ON HOLLOWAY [1:10] - NOOMI RAPACE ON SHAW [1:31] - SHAW [1:15]
- THE STORY: * CREATION [3:11] * INTERNATIONAL CREATION [3:11]
- PETER WEYLAND FILES: * VIRAL VIDEO: QUIET EYE: ELIZABETH SHAW [2:23] * VIRAL VIDEO: PROMETHEUS TRANSMISSION [6:44] * VIRAL VIDEO: HAPPY BIRTHDAY DAVID [2:15] * VIRAL VIDEO: TED CONFERENCE 2023 [6:34]
- REVERSE ENGINEERING: *USCSS PROMETHEUS [15:36]
- UNDER THE PYRAMID - LV-223 [23:32]
- TIME-LAPSE SEQUENCE: JUGGERNAUT [1:44] - TIME-LAPSE SEQUENCE: JUGGERNAUT WITH OPTIONAL COMMENTARY BY PRODUCTION DESIGNER ARTHUR MAX [1:44]
- TV SPOT: TRAILER ANNOUNCEMENT [0:19]
- SPACE TRAVEL [2:12]
- ITUNES "TOMORROW" [0:29] - I TUNES "2 DAYS" [0:29] - ITUNES "3 DAYS [0:29]
- INT'L TRAILER E CUTDOWN SOFT [0:57]
- VISION OF PROMETHEUS [2:17]
- FIRST LOOK [11:31]
- ALTERNATE AND DELETED SCENES: [34:54] * ARRIVAL OF THE ENGINEERS [2:31] * T'IS THE SEASON [0:58] * OUR FIRST ALIEN [0:42] * SKIN [0:42] * WE'RE NOT ALONE ANYMORE [1:22] * STRANGE BEDFELLOWS [2:57] * HOLLOWAY HUNGOVER [1:25] * DAVID'S OBJECTIVE [0:23] * JANEK FILLS VICKERS IN [3:27] * A KING HAS HIS REIGN [3:40] * FIFIELD ATTACKS [2:01] * THE ENGINEER SPEAKS [4:06] * FINAL BATTLE [5:30] * PARADISE [5:05]
- TV SPOTS: * INT'L INVITATION [0:57] * INT'L STORY/EVENT P/S ALT [0:29] * STORY/YOUNG MALE/B [0:28] * 21TRAILER CUTDOWN [0:28] * STAR/VICKERS 15 [0:14] * STARA/DAVID 15 [0:14] * STAR/ACTION/COMBO 15 [0:14] * STAR/THOUSANDS 15 [0:14] * INT'L ARRIVED [0:28] * INT'L EXPLAIN [0:28] * STORY/EVENT P/S [0:28] * INT'L AGENDA [0:28] * INT'L STARA MAP HARD [0:28] * INT'L FEEL [0:28] * INT'L EXTINCTION [0:28] * INT'L STAR MAP SOFTER RS [0:28] * INT'L STORY CHARACTER SOFT RS [0:28] * INT'L STAR MAP SOFT OZ [0:28] * INT'L STORY CHARACTER OZ [0:28] * INT'L STAR MAP SOFT [0:28] * INT'L STORY CHARACTER S/B [0:28] * INT'L TRAILER E CUTDOWN [0:57] * INT'L POST TRAILER [0:19]
- A FILM THIRTY YEARS IN THE MAKING [1:33] Najbardziej mnie interesuje komentarz reżysera... bo ma się z czego tłumaczyć No i filmiki o efektach też bardzo chętnie obejrzę
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #37 : Sierpnia 16, 2012, 17:48:03 » |
|
Zawsze jestem zdania, że warto film po kinie obejrzeć drugi raz na spokojnie w domu. Wiem, że dużo się nie zmieni, ale zawsze wyłapie się jakieś detale mniej lub bardziej istotne. DVD kupię na pewno, bo jestem jednym z tych, który jak polubi cykl, to ogląda i kupuje wszystko aż do zakończenia, nawet jeśli robi się źle. I też jestem ciekaw dodatków. Tyle tylko, że u nas będzie trzeba długo poczekać na DVD w konkretnym wydaniu. W ogóle,to nie myślałem, że taka dyskusja się rozpocznie, ale cholernie dziwiło mnie, dlaczego tak cicho w tym temacie, jak to jedna z trzech najważniejszych premier w tym roku.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #38 : Sierpnia 16, 2012, 18:04:33 » |
|
Zawsze jestem zdania, że warto film po kinie obejrzeć drugi raz na spokojnie w domu. Wiem, że dużo się nie zmieni, ale zawsze wyłapie się jakieś detale mniej lub bardziej istotne. Niewykluczone że mi serce trochę zmięknie jak obejrzę dodatki i zobaczę tych wszystkich grafików, animatorów, modelarzy itd. harujących przy tym filmie Ale już Lindelof & Spaihts niech mi się na oczy nie pokazują W ogóle,to nie myślałem, że taka dyskusja się rozpocznie, ale cholernie dziwiło mnie, dlaczego tak cicho w tym temacie, jak to jedna z trzech najważniejszych premier w tym roku. Ja zakładałem że większość przybrała postawę: Ciszej nad tą trumną I się nie odzywałem
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
dampf
Miejsce pobytu: Trójmiasto
|
|
« Odpowiedz #39 : Sierpnia 16, 2012, 18:05:55 » |
|
Tak tu sobaczycie na ten film i coraz mniejszą mam ochotę sam na niego iść
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|