Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane
Strony: [1]   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Pudełko w kształcie serca - Joe Hill  (Przeczytany 8965 razy)
nocny
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Szczecin




WWW
« : Sierpnia 31, 2010, 02:22:06 »



Rok wydania: 2007

Jude Coyne, gwiazdor ostrego rocka w mocno średnim wieku, oprócz muzyki ceni sobie spokój, psy, kobiety - i swoją kolekcję. Jako zbieracz wszystkiego, co makabryczne i niesamowite, nie może przepuścić okazji zakupu wystawionego na aukcji internetowej ducha. Kiedy jednak w jego domu pojawia się garnitur nieboszczyka w czarnym pudełku w kształcie serca, Jude odkrywa, że za swe pieniądze dostał znacznie więcej, niż się spodziewał. Duch bowiem jest prawdziwy - i ma swoje plany...
Zapisane
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #1 : Września 06, 2010, 19:15:09 »

Ktoś czytał bo od dłuższego czasu chce zakupić i jakoś nie mogę się przemóc. Pomóżcie:P
Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
nocny
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Szczecin




WWW
« Odpowiedz #2 : Września 06, 2010, 23:30:14 »

wiesz, ja zawsze uważałem, że nie można się sugerować czyjąć opinią, trzeba spróbować samemu. bo ja Ci o tej książce napiszę, że jest dobra, podobała mi się, i na pewno kiedyś ją sobie odświeżę. Mando Ci napisze, że jest kiepska i nie tknie jej już nigdy więcej, nawet kurzu z niej nie wytrze :) także musisz spróbować. ale powiem Ci, że jeśli nie czytałeś nic Hilla to zacznij od zbioru opowiadań 'Upiory XX wieku', dla mnie to książka fantastyczna.
« Ostatnia zmiana: Września 07, 2010, 17:21:51 wysłane przez nocny » Zapisane
Humungus

*

Miejsce pobytu:
Białystok




« Odpowiedz #3 : Września 07, 2010, 16:04:54 »

Właśnie skończyłem czytać. Jak dla mnie, taki zwykły horror. Żadnych rewelacji. No i zakończenie strasznie przeciągane. Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Hill'a i muszę powiedzieć, że styl to ma dość drętwy...
Zapisane
Lady Nina

*

Miejsce pobytu:
Łódź




ka-mai

« Odpowiedz #4 : Września 21, 2010, 16:29:04 »

No kurde, że też ja wcześniej nie zauważyłam tej herezji o drętwym stylu. Jak tak w ogóle można? Za karę masz klęczeć na grochu, aż Craddock Ci się pokaże, o. :D :D

A tak poważniej, to ostatnio przeczytałam sobie Pudełko po raz... któryś, bodajże czwarty, i cały czas jestem zdania, że to świetna książka jest. Tutaj może jeszcze nie widać w pełni, jakie Hill ma niesamowite pomysły, bo fakt, te drzwi w podłodze i duch poruszający się "poklatkowo", to jakby już skądś było znane, ale ostatecznie wampiry w co drugiej odsłonie mają kły albo peleryny i nikt się jakoś nie czepia, taki już ich urok. Z duchami może być podobnie. :D Dla mnie wielkim plusem jest sam pomysł wyjściowy, że można kupić ducha. Biorąc pod uwagę, ile używanych rzeczy teraz kupuje się na aukcjach, to dosyć przerażająca myśl. ;)
Zapisane
ciach_eemuu_ciach

*

Miejsce pobytu:
Łaziska Średnie

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Where is Jessica Hyde?

« Odpowiedz #5 : Września 21, 2010, 17:51:20 »

Co do drętwego stylu to się zgodzę. Joe Hill'a czyta mi się wyjątkowo dziwnie. Jakoś te słowa się w zdania nie chcą układać. Ale to może ze mną coś jest nie tak :D

Co do "Pudełka" to utknąłem na 147 stronie i nie potrafię ruszyć dalej. Jakoś ta historia do mnie nie przemawia. Bohaterowie też nie są jacyś fajni i mają swoje za uszami. Skończyć książkę skończę ale nie wiem czy z przyjemnością.

Mogę edytować to edytuje.

Książkę skończyłem, potem akcja trochę się rozkręca i nawet zaciekawia. Sam finał był jednak moim zdaniem banalny i czegoś w nim brakowało. Od początku również było wiadomo gdzie ta historia się zakończy. Ogólnie nie ma tragedia ale jak na książkę, która ma konkurować z powieściami Kinga seniora to jest słabo.
« Ostatnia zmiana: Października 02, 2010, 13:26:39 wysłane przez ciach_eemuu_ciach » Zapisane
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #6 : Października 09, 2010, 19:52:31 »

Mando Ci napisze, że jest kiepska i nie tknie jej już nigdy więcej, nawet kurzu z niej nie wytrze :)

A ci powiem, że niekoniecznie. Ja byłem bardzo uprzedzony do tego pisarza. Znaczy po pierwszych zapowiedziach czekałem jak na nowego Kinga. Liczyłem na bardzo dużo i się zawiodłem. Teraz jednak nawet dokładnie już nie pamiętam jakie były moje zarzuty. Myślę, że zbyt wiele zbyt dobrych opinii słyszałem. Ten cały szum medialny o synu Kinga, a potem jeszcze był ten motyw z nominacją Kinga i Hilla do jednej nagrody co wszystkie serwisy podchwyciły. Zbyt duży szum, a książka ostatecznie zbyt zwyczajna. Potem Hill zaczął mnie po prostu drażnić. Drażniło mnie to, że piszemy o nim na sk.pl, że bierzemy patronat medialny sk.pl itd. itd. itd. Tak naprawdę czekałem na moment, w którym to całe uprzedzenie mi minie i dlatego nie czytałem już kolejnych książek Hilla. Myślałem, że zmienię nastawienie po GE-NIAL-NYM "Locke & Key", ale niestety nie wyszło. Przypadkiem pomógł mi nasz wyjazd do Berlina. Podszedłem do "Upiorów" z innym nastawieniem, a książka okazała się świetna. Wieczór z Hillem też zrobił swoje. Także myślę, że jeszcze kiedyś wrócę do "Pudełka" wiem już, że nie jest to debiut roku w gatunku horroru, znam już zarówno wady jak i zalety tej książki więc może za drugim razem inaczej ją odbiorę.
Zapisane
Tathagatha
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Lublin




« Odpowiedz #7 : Marca 05, 2011, 13:53:09 »

Szczerze to i ja się umęczyłam przy tej książce. Czytałam ją prawie miesiąc, co w moim przypadku to cholernie długo.
Pierwsza połowa prawie w ogóle mnie nie zainteresowała. W drugiej nieco lepiej, ale to też nie było to. Oczywiście kilka motywów naprawdę super, co świadczy o pomysłowości autora.
Byłam nieco rozczarowana po rewelacyjnych 'Rogach', które machnęłam w niecałe dwa dni chyba. Dziś skończyłam 'Pudełko' i z ulgą odstawiłam na półkę. Nie wiem czy kiedyś wrócę do tej książki, chyba nie.
Zapisane

Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
SickBastard
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Pabianice




to hell and back

WWW
« Odpowiedz #8 : Marca 05, 2011, 14:18:16 »

"Pudełko w kształcie serca" to jedyna powieść (książka) Hilla, którą przeczytałem. Zaliczyłem też przy okazji kilka opowiadań, ale "Upiorów..." też w całości jeszcze nie.

Moim zdaniem książka jest bardzo dobra. ;-) Może nie jest świetnie napisana, rzeczywiście nie płynie się przez nią, ale też nikt nigdzie nie napisał, iż to że się książkę czyta szybko jest wykładnikiem tego, że jest ona dobra. Ze względu na to, że to debiut to autor ma u mnie tutaj tak jakby taryfę ulgową (chociaż nie twierdzę że książka jest napisana źle, Stephen King też mnie swoimi pierwszymi książkami ("Carrie" i "Gniewem") pod tym względem nie ujął). Hill moim zdaniem, jak na debiutanta, poruszył sporo ciężkich tematów. Wykorzystywanie seksualne dziecka (czy też nastolatki), zwichnięta psychika, dążenie do samozniszczenia, samobójstwo. Moim zdaniem z konfrontacji z tymi zagadnieniami wyszedł obronną ręką. Nie jest to błaha historia, nie jest to horror w którym epatuje się krwią i flakami - autor próbuje opowiedzieć na swój sposób rzeczy o których najczęściej w literaturze tego typu się nie opowiada (przynajmniej na tamtą chwilę w Polsce nie było za dużo horrorów, które poruszały taką tematykę). Za to ode mnie ma naprawdę duży plus.

Poza tym ja mam trochę rockową duszę i zawsze sympatyzuję z podobnymi bohaterami. Jude jest naprawdę świetną postacią... też zwichniętą przez styl życia i ojca, niejednokrotnie zachowującą się egoistycznie i nagannie, ale ostatecznie nie sposób go nie lubić. Historia jak pojechał na konkurs i ojciec połamał mu łapę jest cholernie smutna, ale też prawdziwa. Hill podobnie jak ojciec potrafi się zagłębić w takie przykre szczegóły.

I końcówka. Przyznam się, że złapała mnie za serce.

Wszyscy piszą, że "Rogi" lepsze - także tutaj mam naprawdę spore oczekiwania. ;)
Zapisane

T.Cullen_

*

Miejsce pobytu:
Olsztyn




« Odpowiedz #9 : Kwietnia 15, 2011, 23:51:41 »

  Ja niestety jestem zdecydowanie na nie. Też rozdmuchałem oczekiwania do granic możliwości, czekałem po premierze na książkę z tydzień i wyszło niestety bardzo kiepsko. Kompletnie mnie nie wciągnęła ta historia, męczyłem z dwa tygodnie i odłożyłem na półkę z uczuciem niesmaku. Moim zdaniem do Kinga seniora zupełnie nie ma co porównywać.
  Sam za siebie może mówić fakt, że ponad rok po przeczytaniu nic już z treści prawie nie pamiętam. I nie jest to oznaka mojej kiepskiej pamięci, bo dobre książki pamiętam wiele lat. Tutaj po prostu nie było nic godnego uwagi. Sama historia bardzo sztampowa, ale to akurat początkowo uznawałem za plus. Myślałem, że właśnie o to chodzi, żeby z takiego na pozór banalnego pomysłu zrobić świetną powieść. Ale niestety moim zdaniem zadanie to przerosło Hilla. Nie twierdzę, że to książka zupełnie beznadziejna, ale przede wszystkim przereklamowana. Niestety, bo wiele sobie po niej obiecywałem. Żaden bohater ani zdarzenie nie zapadło mi w pamięć i nieco zraziłem się do tego pana, ale zbiór opowiadań, który czytałem niedawno zmienił mój sposób postrzegania Joe Hilla. "Pudełka..." jednak polecić nikomu nie mogę.
Zapisane

"Nawet zepsuty zegar dwa razy na dobę pokazuje właściwą godzinę."
pawel1210

*

Miejsce pobytu:
Kraków




« Odpowiedz #10 : Października 11, 2011, 15:07:54 »

"Pudełko..." było moją drugą książką Hilla po świetnych "Rogach". O ile Rogi podobały mi się bardzo i oceniłbym je bardzo wysoko o tyle "Pudełko" już mnie tak nie zachwycało. Po przeczytaniu zapowiedzi nie mogłem się doczekać aż dorwę tą książke, pomysł wydawał mi się ciekawy, nawet bardzo i leżał w kręgu moich zainteresowań. Niestety po przeczytaniu lekko się rozczarowałem, niby książka nie jest zła, czyta się ją w miarę, choć czasami bardzo mnie męczyła. Nie jest to niestety wysoki poziom, na pewno nie ten jaki osiągnęły dla mnie "Rogi". Wiem, że to pierwsza powieść Hilla dlatego nie podchodzę do niej tak krytycznie i na wiele rzeczy przymykam oko. Generalnie w książce zabrakło mi "tego czegoś". Pozytywnie jak dla mnie wypadł główny bohater, wzorowany coś jakby na Ozzy'm, no i jak najbardziej podobały mi się wszystkie rock and rollowe wstawki, zresztą lubię za to Hilla, że jak pisze o jakichś zespołach to większość znam i słucham na codzień a w przypadku Kinga cytowane fragmenty piosenek czy nazwiska starych amerykańskich muzyków są mi obce ;) Moja ocena książki to 6/10, pomysł dobry, niektóre momenty świetne, klimatyczne, główny bohater świetny ale momentami wieje nudą.
Zapisane
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #11 : Grudnia 16, 2011, 12:10:51 »

No, to przeczytałem pierwszą powieść Hilla, zbiór opowiadań mam już za sobą od dłuższego czasu. I cóż? Może nie jestem zachwycony, ale jednak bardzo mi się ta powieść podobała
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
. Bardzo ciekawa historia, oryginalna wizja ducha i zaświatów i tego, że możemy mieć coś do powiedzenia po śmierci, trochę drętwy język, ale nie wiem czym spowodowany, bo w zbiorze językowo było świetnie. Ogólnie książka bardzo dobra, ale nie podobała mi się, zbytnia bestsellerowość budowy książki: krótkie rozdziały. Mógł bardziej się rozpisać Hill.Zaś budowa głównego bohatera godna ojca, tak samo jak rock n' rollowe zaplecze -cud, miód i orzeszki. Bardzo udany debiut, a na deser zostawiam sobie "Rogi".
Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
sorekar

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




« Odpowiedz #12 : Sierpnia 02, 2012, 10:22:26 »

Wsunąłem Pudełko w 3 dni, których ani trochę nie żałuję. Mi powieść bardzo podpadła do gustu i nie wyczułem ani troche drętwego języka, o którym mówicie. Bohaterowie fajnie wykreowani, chociaż nieszczególnie podobało mi się połączenie Anny i Marybeth. Jedyne co mi się wydawało jakieś  takie naciągane to
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
. Ogólnie uważam książkę za udaną i książki Kinga takie jak np. Rose Madder lub Blaze stawiam mniej więcej na równi z Pudełkiem ;)
Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #13 : Września 13, 2012, 08:21:45 »

Trochę mi ulżyło, jak przeczytałem powyższe posty, bo sam również męczyłem "Pudełko..." przez ponad 2 tygodnie. Niby nie ma się tu do czego przyczepić. Jest całkiem oryginalny - jak na historię o duchach - pomysł na fabułę. Jest naprawdę kapitalnie skonstruowana postać głównego bohatera. Sam mam włochatą duszę i osoba Judasa Coyne'a bardzo przypadła mi do gustu, ze swoją przeszłością, mało krystalicznym charakterem i tak dalej. Historia jego dzieciństwa nie jest może szczególnie oryginalna, ale jakoś chwyta za serce. Bardzo podobały mi się też wszystkie nawiązania do szeroko pojętego świata cięższej muzy. Od wspominek na temat Jude's Hammer, aż po imiona psów. Zresztą sam tytuł także zawsze sprawiał na mnie wrażenie zainspirowanego "Heart-shaped Box" Nirvany. Świetny pomysł ze zwracaniem się do dziewczyn poprzez nazwę stanu, z którego pochodzi. To taki mały szczególik, ale bardzo mnie ucieszył, zwłaszcza pod sam koniec, gdy
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
. Opowieści o duchach to taki podgatunek horroru (no dobra, nie tylko horroru), iż łatwo przemycić doń sztampowe motywy. I tu udało się tego do pewnego stopnia uniknąć. Mamy na przykład tabliczkę ouija, ale tylko na kilku stronach. Co jeszcze... weźmy punkt kulminacyjny. Teoretycznie - świetnie skonstruowany.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
. W praktyce - kompletnie mnie nie ruszył. Czegoś w nim brakowało. Podobnie, jak całej książce. Nie wiem, na czym dokładnie polega problem, ale ta historia coś nie wciąga. Być może pewien wpływ miał tu faktycznie przeciętny styl autora, ale tu nie chodzi chyba tylko o to. Na pewno środkowa, ewidentnie nudniejsza część, nie wpływa na pozytywny odbiór książki. Na pewno całość dałoby się skrócić o ładnych kilkadziesiąt stron. Ale wydaje mi się, iż Hillowi przy okazji tworzenia "Pudełka..." zabrakło talentu, jakiegoś "boskiego pierwiastka" do stworzenia naprawdę przekonującej i ciekawej historii. Po prostu. Aha, epilog mi się akurat spodobał. Może nazbyt cukierkowy, ale wzbudził moją melancholię :)

Mimo wszystko nie żałuję czasu spędzonego nad debiutem Hilla, gdyż fajnie było uścisnąć grabę Jude'a :) Naprawdę, powtórzę to raz jeszcze, świetna postać. I wydaje mi się, iż warto dać szansę Hillowi. Nie Hillowi - synowi Kinga - ale po prostu Hillowi. Nie po to chłopina wystartował ze swoją karierą pod takim nazwiskiem, by teraz na siłę porównywać go z ojcem. Tego typu sprawy zostawmy może specom od marketingu :) Tak więc z pewnością, za jakiś czas, sięgnę po "Rogi".

« Ostatnia zmiana: Września 13, 2012, 08:26:37 wysłane przez p.a. » Zapisane
J1923

*

Miejsce pobytu:
Sto(L)ica

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #14 : Października 17, 2012, 09:53:48 »

Ja się niepotrzebnie uprzedziłem do tego autora, co już w miarę skutecznie wyperswadowały mi Upiory, a całkowicie udowodniła mi to ta książka.
Przede wszystkim kapitalny pomysł, no i potem rozwinięcie tematu z zaskakującym wątkiem. Bardzo mi się podobała kreacja głównego bohatera - gwiazda rocka o niekoniecznie czystym sumieniu, wszystkie nawiązania również przypadły mi do gustu, no magii w tym wiele jest  :D Fajna też idea z rodzinką Craddocka.
Przyczepić się z kolei mogę do końcówki, szczególnie do sceny "walki" - strasznie przeciągana, trochę też za dużo wizji i przeplatania się światów. Niektóre wątki też mogłyby zostać lepiej poprowadzone.
W mojej ocenie to taka 7 i nie wiem czy na mnie przypadkiem nie zrobiła większego wrażenia niż Lśnienie.
Zapisane

PIŁKA NOŻNA DLA BANDYTÓW!!! Gra jaki to film NOWA LISTA: https://docs.google.com/document/d/1j5W9T3ORWWTjePVR1hwrIwJWa1Yr09A4dkSc_fNJ3E0/edit
Lizard King

*

Miejsce pobytu:
Ilkeston/Derbyshire




« Odpowiedz #15 : Października 10, 2013, 19:54:19 »

http://flavorwire.com/419194/the-50-scariest-books-of-all-time/

ok, jest King, ale jest i Joe :0
Zapisane
emsi

*




« Odpowiedz #16 : Października 07, 2017, 16:03:45 »

Wiem, że jest bida z dostępem, więc sprzedaję swoją:
http://allegro.pl/pudelko-w-ksztalcie-serca-joe-hill-i6991297377.html?no-rwd=1
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
Drukuj
Skocz do:  

Black Rain by Crip Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2009, Simple Machines XHTML | CSS