Zimek

Miejsce pobytu: Lublin
Nie ogarniam.
|
 |
« Odpowiedz #40 : Września 21, 2011, 13:44:14 » |
|
Czyli wyszło na to że ja zostałem skrzywdzony... buuuu 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
witek
|
 |
« Odpowiedz #41 : Września 23, 2011, 23:46:17 » |
|
Niedawno zakupiłem 4 albumy Locke & Key w twardej oprawie. Muszę przyznać, że komiksy robią wrażenie, zarówno pod względem wydania jak i treści. Polecam tym, którzy jeszcze nie czytali naprawdę warto. Wcześniej czytałem wersje elektroniczne tych komiksów, ale z wydaniem albumowym nie ma nawet co porównywać.
Co do "wstążki" to w posiadanych przeze mnie albumach wstążka jest tylko w drugim albumie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ingo

Miejsce pobytu: Poznań
|
 |
« Odpowiedz #42 : Września 24, 2011, 18:35:13 » |
|
Co do "wstążki" to w posiadanych przeze mnie albumach wstążka jest tylko w drugim albumie. To ja już nie nie rozumiem  Czwarty tom dopiero co się ukazał, więc to na pewno nie jakiś dodruk
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zimek

Miejsce pobytu: Lublin
Nie ogarniam.
|
 |
« Odpowiedz #43 : Października 30, 2011, 15:11:57 » |
|
Ogarnąłem w końcu pierwszy tom Locke & Key i jestem pod dużym wrażeniem. Ciekawy temat, genialnie prowadzony - czuć jakby się oglądało serial z najwyższej półki. Jedyne co mnie zasmuciło to fakt, że bardzo szybko się czyta te 150 stron komiksu  Za to chyba czuję że wpadłem w komiksy, i już oglądam się na więcej... Nie wiem tylko czy ma sens zadawanie głupich pytań, ale zadam: rozumiem, że tylko dzięki kluczom niektóre drzwi mają specjalne właściwości? Pytam, bo te drzwi na "bycie duchem" na końcu nie działały, a klucz zniknął. Szukałem parę razy jeszcze obrazka gdzie by się wyjaśniło gdzie klucz zniknął, ale nie ma
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lorddemon1991

Miejsce pobytu: Warszawa
|
 |
« Odpowiedz #44 : Października 30, 2011, 15:19:43 » |
|
To nie chodzi o to, że zamieniają w ducha drzwi, a sam klucz. I jest scena w której zamieniona kobieta ze studni (Zack) wyrzuca tego bandyte, Sama i zamienia go w ducha, później sam używa innego klucza, który go teleportuje do innego miejsca. Więc wychodzi na to, że klucz do zmiany w ducha ma Zack Chyba jakoś wyjaśniłem, ale i tak wyszło posranie 
|
|
|
Zapisane
|
"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
|
|
|
Zimek

Miejsce pobytu: Lublin
Nie ogarniam.
|
 |
« Odpowiedz #45 : Października 30, 2011, 15:25:15 » |
|
O cholera, tak to nie myślałem o tym  Lekko posrane to, ale mam nadzieję że w kolejnych tomach wszystko się będzie układać w coraz bardziej zrozumiałą całość  W sumie głupio by było jakby nagle w pierwszym było wszystko wytłumaczone 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lorddemon1991

Miejsce pobytu: Warszawa
|
 |
« Odpowiedz #46 : Października 30, 2011, 15:33:15 » |
|
Te sceny o których mówiłem są na stronach: 149-153. Myślę, że to tłumaczy. W drugim tomie już widać gołym okiem, że to już klucze są ważne, a nie drzwi 
|
|
|
Zapisane
|
"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
|
|
|
Puppet

Miejsce pobytu: Bielsko-Biała / Kraków
|
 |
« Odpowiedz #47 : Października 30, 2011, 19:23:19 » |
|
Też nie do końca jest tak że ważny jest tylko klucz. Klucz działa z konkretnymi drzwiami (wyjątek to head key i anywhere key). W pierwszym tomie na ten przykład, ghost key działa tylko z odpowiednimi drzwiami i gdy na końcu matka Locków otwiera je zwykłym kluczem nie zamieniła się w ducha bo nie miała ghost key'a. Tak samo było z gender key'em - po otwarciu odpowiedniej szafy/drzwi zmieniała się płeć osoby. Też nieźle zamieszałem ale chyba jest to zrozumiałe
|
|
« Ostatnia zmiana: Października 30, 2011, 19:25:23 wysłane przez Puppet »
|
Zapisane
|
"Życie to gra, w której nagrodą jest sama możliwość gry. Nie ma końca, ostatniego etapu, największego przeciwnika do pokonania, po którym pokazuje się napis game over. Ostatecznym wyzwaniem będzie kreowanie własnych egzystencjalnych sensów." - Jacek Dukaj
|
|
|
Zimek

Miejsce pobytu: Lublin
Nie ogarniam.
|
 |
« Odpowiedz #48 : Października 30, 2011, 19:47:46 » |
|
Macie rację, drugi raz sobie przeczytałem końcówkę i już trochę lepiej ogarniam. Właśnie też mi nie pasowało, że tylko klucze są ważne, bo to przecież też chodzi o odpowiednie drzwi. Spoko spoko, trzeba drugi i trzeci tom upolować 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mando
King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności
|
 |
« Odpowiedz #49 : Października 30, 2011, 20:22:26 » |
|
Ja byłem przekonany, że chodzi tylko o klucze i nadal nie wiem co miały by mieć do tego drzwi...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lorddemon1991

Miejsce pobytu: Warszawa
|
 |
« Odpowiedz #50 : Października 30, 2011, 20:27:44 » |
|
Mi też się wydaje, że tu chodzi tylko o klucze.
|
|
|
Zapisane
|
"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
|
|
|
Zimek

Miejsce pobytu: Lublin
Nie ogarniam.
|
 |
« Odpowiedz #51 : Października 30, 2011, 20:50:40 » |
|
Ja byłem przekonany, że chodzi tylko o klucze i nadal nie wiem co miały by mieć do tego drzwi...
No ale to w takim razie anywhere key jest bez sensu. Bo to jest klucz, który otwiera wszystkie sekretne drzwi, zgadza się? Więc w takim wypadku, to DRZWI mają specjalne właściwości, które są aktywowane przez klucz. Ja tak przynajmniej próbuję to sobie wytłumaczyć. W ogóle teraz wydaje mi się idea anywhere key bez sensu, bo przecież teraz ten Zack może sobie spokojnie wszystko otwierać, więc nie wiem po co np. użył oddzielnego klucza do zmiany płci (gender key?). Im więcej o tym myślę, to tym mniej sensu dla mnie to ma Aha, no bo jeszcze na samym końcu Zack uciekł, otwierając drzwi, gdzie Bode zamieniał się w ducha, innym kluczem. I w tym momencie już nie umarł, tylko gdzieś się przeniósł. Więc ja się pytam, WTF?  Wy oczywiście jesteście o tyle do przodu, że pewnie już ogarnęliście kolejne tomy i wiecie więcej. Ja próbuję wykombinować na tyle, na ile mi pozwala Welcome to Lovecraft.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lorddemon1991

Miejsce pobytu: Warszawa
|
 |
« Odpowiedz #52 : Października 30, 2011, 21:07:22 » |
|
Bo każdy klucz ma własną "moc" anywhere key nie otwiera sekretnych drzwi, tylko przenosi Cię gdzie chcesz - widać to w drugim albumie - a użył klucza do zmiany płci, aby nie zostać rozpoznanym, nie? Na końcu WTL Zack otwiera drzwi i ucieka do tej nauczycielki. Bo otworzył je kluczem Anywhere, a nie ghost key. Bo to klucz jest ważny.
|
|
|
Zapisane
|
"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
|
|
|
Zimek

Miejsce pobytu: Lublin
Nie ogarniam.
|
 |
« Odpowiedz #53 : Października 30, 2011, 21:13:22 » |
|
Bo każdy klucz ma własną "moc" anywhere key nie otwiera sekretnych drzwi, tylko przenosi Cię gdzie chcesz - widać to w drugim albumie - a użył klucza do zmiany płci, aby nie zostać rozpoznanym, nie? Na końcu WTL Zack otwiera drzwi i ucieka do tej nauczycielki. Bo otworzył je kluczem Anywhere, a nie ghost key. Bo to klucz jest ważny. Więc klucze pasują do jakichkolwiek drzwi w siedzibie Locke'ów?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Puppet

Miejsce pobytu: Bielsko-Biała / Kraków
|
 |
« Odpowiedz #54 : Października 30, 2011, 22:03:52 » |
|
Każdy klucz otwiera konkretne drzwi i tylko wtedy coś się dzieje: Ghost Key - Ghost Door - zamiana w ducha Gender Key - szafa w pokoju Kinsey - zamiana płci Key to the Wellhouse - drzwi do domku ze studnią Omega Key - klucz do czarnych drzwi Anywhere Key - każde drzwi - teleportacja (i w tym przypadku drzwi nie mają znaczenia, bo to klucz daję właściwość przenoszenia się w dowolne miejsce i tak AKeyem można otworzyć Ghost Door i zostaniemy przeteleportowani) Tak jak wcześniej pisałem na końcu I tomu matka Locków otwiera Ghost door zwykłym kluczem i dlatego nic się nie dzieje. Gdyby włożyła do zamka Anywhere Key przeniosłaby się gdzieś. Gdyby włożyła Ghost Key zamieniłaby się w ducha. Inny klucz np. Gender key poprostu by się nie przekręcił w tych drzwiach. W kolejnych tomach mamy inne klucze które działają TYLKO z konkretnymi drzwiami/zamkami. Opis WTL : ...opowiada o Keyhouse, nieprawdopodobnej posiadłości w Nowej Anglii posiadającej niezwykłe drzwi zmieniające tych, którzy odważą się przez nie przejść... Nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć  dla mnie od początku była jasna zależność klucz => drzwi 
|
|
|
Zapisane
|
"Życie to gra, w której nagrodą jest sama możliwość gry. Nie ma końca, ostatniego etapu, największego przeciwnika do pokonania, po którym pokazuje się napis game over. Ostatecznym wyzwaniem będzie kreowanie własnych egzystencjalnych sensów." - Jacek Dukaj
|
|
|
Zimek

Miejsce pobytu: Lublin
Nie ogarniam.
|
 |
« Odpowiedz #55 : Października 30, 2011, 22:44:18 » |
|
Każdy klucz otwiera konkretne drzwi i tylko wtedy coś się dzieje: Ghost Key - Ghost Door - zamiana w ducha Gender Key - szafa w pokoju Kinsey - zamiana płci Key to the Wellhouse - drzwi do domku ze studnią Omega Key - klucz do czarnych drzwi Anywhere Key - każde drzwi - teleportacja (i w tym przypadku drzwi nie mają znaczenia, bo to klucz daję właściwość przenoszenia się w dowolne miejsce i tak AKeyem można otworzyć Ghost Door i zostaniemy przeteleportowani) Tak jak wcześniej pisałem na końcu I tomu matka Locków otwiera Ghost door zwykłym kluczem i dlatego nic się nie dzieje. Gdyby włożyła do zamka Anywhere Key przeniosłaby się gdzieś. Gdyby włożyła Ghost Key zamieniłaby się w ducha. Inny klucz np. Gender key poprostu by się nie przekręcił w tych drzwiach. W kolejnych tomach mamy inne klucze które działają TYLKO z konkretnymi drzwiami/zamkami. Opis WTL : ...opowiada o Keyhouse, nieprawdopodobnej posiadłości w Nowej Anglii posiadającej niezwykłe drzwi zmieniające tych, którzy odważą się przez nie przejść... Nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć  dla mnie od początku była jasna zależność klucz => drzwi  Dzięki, właśnie o to mi chodziło, i to mi potwierdza moją teorię  Już się bałem że fabuła zaczyna tracić sens, ale na szczęście się pomyliłem 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ingo

Miejsce pobytu: Poznań
|
 |
« Odpowiedz #56 : Października 30, 2011, 22:49:55 » |
|
Dla mnie też to od początku było logiczne  Większość kluczy pasuje wyłącznie przy konkretnych drzwiach. Zresztą są przy nich specjalne znaki wskazujące, które klucze do nich pasują. Są też klucze, które nie potrzebują żadnych drzwi do jakiejś zmiany (o tym w późniejszych tomach). A są też klucze, które pasują przy jakichkolwiek drzwiach. Wszystko zależy od właściwości kluczy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ingo

Miejsce pobytu: Poznań
|
 |
« Odpowiedz #57 : Grudnia 19, 2011, 11:22:59 » |
|
W zeszycie Guide to the Known Keys (oczywiście rewelacyjnym) znajduje się spis chyba wszystkich znanych kluczy. Nie byłoby w tym może nic nadzwyczajnego, gdyby nie forma i przeogromny potencjał związany z ich opisami. Takie opisy znajdowały się już w wydaniach zbiorczych. Jednak w tomach 1-3 (czwartego jeszcze nie widziałem) opowiadały historie dziejące się tylko w latach 1757-1799. Zresztą cały jeden zeszyt (oczywiście rewelacyjny) był poświęcony tamtemu pokoleniu rodziny Locke. W najnowszym zeszycie Hill wraz z tymi opisami wprowadza kolejne pokolenia i każde z nich niesie ze sobą kolejne, najprawdopodobniej rewelacyjne historie, które można opowiedzieć w oderwaniu od głównej osi wydarzeń serii. Już sam ten zeszyt zawiera 16 stronicową historię dziejącą się w 1912 roku. Hill w sprytny i prosty sposób otworzył sobie furtki, dzięki którym bez problemów będzie mógł powrócić do tego świata. A najlepsze jest to, że wszystko jest tak spójne, iż autentycznie wydaje się to być przemyślane i zaplanowane od samego początku. Mój podziw do tej serii wciąż rośnie i w tym momencie jest to dla mnie najlepsza seria komiksowa jaką czytałem (sorry "Sandman", uwielbiam Cię, doceniam Twoją genialność i wkład w komiksy, ale "Locke & Key" dostarcza mi jednak czegoś więcej).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ingo

Miejsce pobytu: Poznań
|
 |
« Odpowiedz #58 : Lutego 21, 2012, 20:09:23 » |
|
Początkowo nie miałem zamiaru kupować, bo jeżeli by założyć, że ma się zamiar kupić wszystkie tomy (o ile w ogóle ukażą się w tej edycji) to cenowo jest to chory wydatek, ale stwierdziłem, że póki co sprzedam sobie jakiś mniej potrzebny komiks i nabędę ten  W końcu "Locke & Key" to jedna z najlepszych rzeczy jakie w życiu czytałem Oto jak się prezentuje powiększone wydanie z innymi komiksami (w tym ze zwykłym zbiorczym wydaniem L&K). Może i na półce pojedynczy tom nie robi dużego wrażenia (chociaż jeżeli będzie tam stało ich 7 to będzie już inaczej  ), jednak podczas czytania już tak  Jeszcze tak dużego komiksu nie miałem przyjemności czytać. Omnibusy z Marvela wypadają przy nim słabiutko. Nawet wydania Absolute z DC nie wyglądają już tak monumentalnie  Zakupu nie żałuję i obawiam się, że na jednym tomie nie poprzestanę...  
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
dampf

Miejsce pobytu: Trójmiasto
|
 |
« Odpowiedz #59 : Marca 27, 2012, 19:59:31 » |
|
Jako, że na Pyrkonie podjąłem kilka zobowiązań czytelniczych, to czas na ich realizację. Na pierwszy ogień poszedł "Locke & Key", do którego byłem bardzo umiarkowanie nastawiony. Przeczytałem przed chwilą pierwszy tom. Jest GENIALNY!!! Kurde to jest faktycznie rewelacyjna rzecz. O ile kreska na początku nie wzbudzała jakoś mojego entuzjazmu, o tyle z czasem się do niej przekonałem i podeszła mi nawet bardzo. A co do samej fabuły i treści, not to tutaj Hill pojechał po całości: jest świetnie, znakomite tempo i granie emocjami. Świetnie poprowadzona akcja, która zachęca by czytać dalej i dalej i dalej... Siadam do drugiego tomu  Mam nadzieję, że wchłonę jeszcze trzeci i czwarty dzisiaj.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|