Gotham Cafe

Oficjalne fora serwisów => Okolice Kinga => Wątek zaczęty przez: nocny on Sierpnia 31, 2010, 03:18:57



Tytuł: Kto zabija najsławniejszych amerykańskich pisarzy? - Robert Kaplow
Wiadomość wysłana przez: nocny on Sierpnia 31, 2010, 03:18:57
(http://img405.imageshack.us/img405/3530/ktozabija.jpg)

Rok wydania: 2007

Co mają wspólnego autorzy największych amerykańskich bestsellerów: Sue Grafton, Danielle Steel, Curtis Sittenfeld i Tom Clancy? Wszyscy zostali brutalnie zamordowani - w sposób makabryczny i jednocześnie nawiązujący do stylu ich pisarstwa. Popadający w paranoję Stephen King jest przekonany, że następną ofiarą będzie on. Pełen trwogi opuszcza swoją fortecę w Bangor w stanie Maine, by odkryć, kto zabija słynnych pisarzy amerykańskich. Czytając tę przezabawną satyrę na środowisko wydawców, która wyszła spod pióra autora "Me and Orson Welles" i "The Cat Who Killed Lilian Jackson Braun", przenosimy się z Wenecji do Paryża i na Swan Island, napotykając w epizodach na tak znane postacie jak Steve Martin czy Gérard Depardieu, oraz inne niespodzianki. Lektura obowiązkowa dla wszystkich, którzy lubią się pośmiać!


Tytuł: Odp: Kto zabija najsławniejszych amerykańskich pisarzy? - Robert Kaplow
Wiadomość wysłana przez: Lady Nina on Września 21, 2010, 17:47:26
W formie książkowej kiedyś to miałam w łapkach i nie zmęczyłam, lepiej poszło w audiobooku. Specjalnie śmieszna ta książka nie jest, Ferency ją trochę ratował fajnym czytaniem, jest parę śmiesznych scen, ale żebym boki ze śmiechu zrywała, to nie powiem. ;) Humor raczej niewyrafinowany, opierający się na parodii i karykaturowaniu, a nie na pomysłach i dowcipie autora, ale da się przeżyć. Taka tam jednorazówka, do zużycia i wyrzucenia z pamięci.


Tytuł: Odp: Kto zabija najsławniejszych amerykańskich pisarzy? - Robert Kaplow
Wiadomość wysłana przez: Mando on Września 21, 2010, 17:51:17
Ja nie dałem rady nawet w audio. Pierwszy rozdział przebolałem, ten o Kingu nawet też, ale chyba przy 3 postaci wymiękłem. Nuda, nędzny humor i w ogóle głupie strasznie. Ferency czyta świetnie (jego Bandżor jest genialne :D), ale i on nie uratuje nędznej książki.


Tytuł: Odp: Kto zabija najsławniejszych amerykańskich pisarzy? - Robert Kaplow
Wiadomość wysłana przez: Edi on Września 22, 2010, 00:44:41
Jakoś przebrnęłam przez to w formie zwykłej, książkowej. Nie śmiałam się ani razu i nudne jakieś takie to coś. Gdyby nie rozdziały o Kingu na pewno bym tę książkę odłożyła i nie dokończyła :)


Tytuł: Odp: Kto zabija najsławniejszych amerykańskich pisarzy? - Robert Kaplow
Wiadomość wysłana przez: burial on Września 24, 2010, 11:33:19
A mi się nawet podobała - przyznam - ze względu na rozdziały o Kingu. Bawiłem się niesamowicie jak zygzakiem wychodził z domu... :roll:

książka krótka i zwięzła - żaden bestseller, ale za to kilkadziesiąt dobrze spędzonych minut.