Gotham Cafe

(http://img715.imageshack.us/img715/3417/kodiakmini.jpg)

Rok wydania: 2010

Młody, zdradzony mężczyzna znajduje się w desperackiej sytuacji, w której musi stanąć do walki z bestią. Czy dziewicza miłość wystarczy by utrzymać go przy życiu? Scenarzyści Joe Hill i Jason Ciaramella, wraz z artystą Natem Jonesem przedstawiają specjalną opowieść wypełnioną płomieniem, futrem i brutalnością.

Od jakiegoś czasu zbieram się do napisania recki, ale jest to tak krótka i mało wyraźna historia, że coś się nie mogę za to zabrać. Najpierw na forum w kilku zdaniach. Pierwsze wrażenie kiepskie. Przekartkowałem i nie miałem ochoty na razie czytać. Potem ściągnąłem skany, a jako że wersja polska była (linków tu nie wklejamy, ale łatwo znaleźć, a i tak nikt nigdy tego u nas nie wyda) to przeczytałem z kompa. Paradoksalnie na ekranie rysunki mi się spodobały (zwykle jest odwrotnie) i pod tym względem nawet pozytywnie oceniam komiks. Sama historia natomiast... no kurcze taka o niczym. Kompletnie nie rozumiem po co to było wydane. Ani to odkrywcze, ani rozrywkowe, ani nawet jakoś szalenie ciekawe. Tego typu opowieści już setki razy widziałem. Czytając Kodiaka miałem wrażenie jakbym czytał środkową historię ze Star Wars Komiks (podpowiem, że często są one układane według schematu świetna-ujdzie-dno). Gdyby Kodiak był wydany w jakimś magazynie wraz z innymi komiksami to by uszedł. Jako samodzielna historia jest trochę słabe.

Uważam podobnie. Mówiąc szczerze to było moje pierwsze zetknięcie z Joe Hillem i byłem trochę rozczarowany (znalazłem to w skanlacjach na jednym blogu). Historia nie dość że krótka ale też stworzona na takim poziomie że wiele osób mogłoby takie coś wymyślić. Na szczęście następne co przeczytałem to były Rogi :)

Przeczytałem i niestety też ocenię bardzo słabo...