Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane
Strony: 1 2 [3] 4   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: [film] Rogi  (Przeczytany 25815 razy)
sorekar

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




« Odpowiedz #40 : Listopada 01, 2014, 17:16:12 »

Mnie także film nie powalił na kolana. Radcliffe zdecydowanie na plus, świetna scena z reporterami, ale czegoś mi zabrakło, co książka zawierała w stu procentach. Na minus postać Lee, mam dokładnie takie same odczucia co do tej postaci, jak Kirronik. No i końcówka wydaje mi się najgorszym aspektem tego filmu. Została bardzo, ale to bardzo spłaszczona w porównaniu do książki, ale plus za pokazanie sceny wspomnianej przez murhaaję. Generalnie film jest dobry, ale czegoś mu jednak, w moim odczuciu, brakuje.
Zapisane
sarenka

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #41 : Listopada 01, 2014, 23:29:55 »

Wczoraj na maratonie horrorów w Multikinie zaserwowano Rogi jako nr 1... jako przystawkę, bo raczej nie dały rady udźwignąć miana dania głównego :P

Sama książka podobała mi się średnio, szczerze mówiąc - byłam nią zawiedziona po przeczytaniu genialnych moim zdaniem "Upiorów XX wieku". Zatem i po filmie nie spodziewałam się rewelacji... dlatego nie jestem zawiedziona AŻ TAK ;) Scena z dzieciństwa miała moim zdaniem bardzo fajny klimat, chyba nikt o tym nie wspomniał.

Ale ktoś może mi przypomni, czy w książce były te
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Zapisane

crusia
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #42 : Listopada 02, 2014, 00:39:25 »

Nie sugerowałabym się reakcjami widzów maratonów, bo oni potrafili się śmiać ze wszystkiego. Koło mnie na bank siedziała jakaś zjarana dziewczyna, bo chichrała się nawet w chwilach, gdy nic się na ekranie nie działo ;) "Rogi" nie powinny się w ogóle znaleźć w maratonie, bo to nie jest film dla takiej publiczności.

Choć mi się ten moment też nie podobał, jakby wciśnięty na siłę, by pokazać "fajną" animację. W ogóle w finale wszystko wydawało się takie... przypadkowe. Ale fakt, mam teraz ochotę przeczytać jeszcze raz książkę i sobie porównać, bo też niewiele pamiętam.
Zapisane
sarenka

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #43 : Listopada 02, 2014, 00:50:24 »

No fakt z tymi reakcjami, koło mnie siedziały dziewczyny szepczące z przejęciem "omg, wiedziałam, że to zły pomysł iść na horrory, co nam odbiło? omg, omg, omg"... :D To było urocze, ale w jednym z kątów sali znalazł się Pan Zabawny, który uznał, że jego misją jest rozśmieszać publiczność w kulminacyjnych momentach... oczywiście śmiało się baaardzo głośno tylko jego towarzystwo. No cóż, nie wszyscy dojrzeli do oglądania filmów w kinie :P

Też pomyślałam o odświeżeniu Rogów, ale... skoro mnie nie urzekły za pierwszym razem... chyba sobie tylko zerknę na tą końcówkę i wezmę się za ostatnią książkę Hilla :)
Zapisane

Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #44 : Listopada 02, 2014, 11:23:04 »

O prostackiej publiczności pisałem sporo na fejsie na bieżąco. W zasadzie dlatego na razie staram się nie wypowiadać o filmie bo póki co jest mi on całkowicie obojętny. Po pierwszym kinowym seansie ni ziębi mnie ni grzeje i nie wiem czy to wina filmu czy zgrai pijanych palantów, którzy pomylili kino z barem. Akurat ja książkę uwielbiam. Nie odświeżałem jej sobie przed seansem i bardzo się cieszę bo w ogóle nie wiem o jakich zmianach ludzie piszą. Dla mnie ten film to przełożenie 1 do 1 tego co pamiętam z książki pomijając emocje, których książka mi dostarczyła.
Zapisane
murhaaja

*

Miejsce pobytu:
Wrock

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Nox

WWW
« Odpowiedz #45 : Listopada 02, 2014, 13:54:33 »

No to jest normalne na maratonach, przynajmniej horrorowych, bo na inne nie chadzam to nie wiem. Na szczęście ile razy nie pójdę na taki NMF, zawsze się znajdzie ktoś, kto w końcu się wbulwi i wydrze japę na całą salę do tych, co są za głośno, żeby się pozamykali, po czym zgarnia oklaski i potem jest w miarę spokojnie już.
Sarenka nie, tej sceny nie było, a przekombinowana była paskudnie xD
Zapisane

raz, dwa, trzy, Merkury w drugim domu
księżyc, pięć, nic nie może pomóc,
sześć, nieszczęście, Anuszka, siedem, wieczór,
olej, głowa, profesor wszystko przeczuł
---------------------------------------------------
uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego
Lizard King

*

Miejsce pobytu:
Ilkeston/Derbyshire




« Odpowiedz #46 : Listopada 02, 2014, 17:22:25 »

http://www.imdb.com/title/tt1528071/trivia?ref_=tt_ql_2

wow...nawet nie zwrocilem uwagi na teablice rejstracyjne
Zapisane
Yave

*

Miejsce pobytu:
Warszawa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru

« Odpowiedz #47 : Listopada 02, 2014, 17:52:40 »

Całe szczęście ja byłem na osobnym seansie, a nie na maratonie  :P A film? Całkiem porządny nawet. W zasadzie poza wątkiem brata nie mam się do czego przyczepić, nawet do końcówki, która moim zdaniem przeszła dość sprawnie i sensownie. No, może Merrin mi nie pasowała, to taki chodzący smutek był.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
W sumie mogło być lepiej, ale i tak wciąż jest dobrze.
Zapisane
Lizard King

*

Miejsce pobytu:
Ilkeston/Derbyshire




« Odpowiedz #48 : Listopada 02, 2014, 18:30:01 »

uuuuu........ Rogi polegly w Box office...jedynie 104,000 w pierwszy weekend, moze to wina slabej dystrybucji, bo film jest calkiem, calkiem
Zapisane
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #49 : Listopada 02, 2014, 19:19:39 »

Ten film jest w niewielu kinach w Stanach. Ogólnie dziwiliśmy się, że to w ogóle w Polsce grają. Niedawno z chłopakami właśnie gadaliśmy o tym, że tu nie będzie sukcesu finansowego.
Zapisane
Emilio

*

Miejsce pobytu:
Poznań




Kochasz?

WWW
« Odpowiedz #50 : Listopada 02, 2014, 20:51:03 »

Film jest przeciętny. Książki nie czytałem i nie zamierzam, więc o jakości ekranizacji się nie wypowiadam. Sam film ujdzie w tłoku ale nie zapada w pamięć. Daniel Radcliffe to IMHO bardzo przeceniany aktor, nie przekonała mnie jego gra i tyczy się to nie tylko tego filmu. Na plus soundtrack, fajne zdjęcia i kilka naprawdę zabawnych gagów ;) Ogólnie 6/10
Zapisane

"I only dream in black and white, I only dream cause I'm alive. I only dream in black and white, to save me from myself"
nocny
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Szczecin




WWW
« Odpowiedz #51 : Listopada 02, 2014, 22:08:09 »

Na box office w przypadku tego filmu nie ma sensu patrzeć, bo raz, to co Mando wspomniał, jest w małej ilości kin, dwa, od miesiąca jest dostępny na VOD.
Zapisane
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #52 : Listopada 02, 2014, 22:16:59 »

wow...nawet nie zwrocilem uwagi na teablice rejstracyjne

A wiesz, że ja zwróciłem uwagę na tablice. znaczy nie wiedziałem co na nich jest i czy w ogóle coś jest, ale pamiętam, że przyglądałem się tablicom. Albo były tak pokazane by faktycznie na nie zerknąć albo podświadomie szukałem jakichś powiązań z NOS4A2 :D
Zapisane
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #53 : Listopada 11, 2014, 18:13:01 »

Montuję sobie podcast z "Rogów" i przyznam, że jak mi już przeszedł wk*rw po maratonie to bardzo dobrze wspominam ten film i powoli nabieram dużą ochotę na powtórkę. Tak czułem, że to będzie taki film, który z czasem będę lubił coraz bardziej. Nawet myślę czy by sobie jeszcze raz do kina nie iść tylko kasy trochę szkoda :D
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #54 : Listopada 12, 2014, 09:29:59 »

Oglądałem przez weekend. W sumie całkiem niezły film. Myślałem, że to będzie kicha. Ale w sumie jakbym nie patrzył jest pozytywnie. Z perspektywy wolnego widza jest dobrze, z perspektywy osoby oczekującej dobrej ekranizacji jest bardzo dobrze. Gra aktorska może mogłaby być lepsza, ale poza tym spoko. Nie czaję tlyko jednego momentu z filmu ze skrzydłami. Nie czaję nawet takiego fragmentu w książce, gdzie pojawiają się skrzydła. I o co tu chodzi? O przejaw dobra, czy jakiejś odmiany duchowej u postaci, która niby jest diabłem wcielonym?
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
murhaaja

*

Miejsce pobytu:
Wrock

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Nox

WWW
« Odpowiedz #55 : Listopada 12, 2014, 09:47:54 »

pewnie o takie amerykańskie efekciarstwo i nic więcej xD
Zapisane

raz, dwa, trzy, Merkury w drugim domu
księżyc, pięć, nic nie może pomóc,
sześć, nieszczęście, Anuszka, siedem, wieczór,
olej, głowa, profesor wszystko przeczuł
---------------------------------------------------
uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego
Kirronik

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #56 : Listopada 12, 2014, 10:20:58 »

Nie chodzi o żadne efekciarstwo... Ciacho dobrze kombinuje z interpretacją.
Zapisane
crusia
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #57 : Listopada 12, 2014, 11:54:08 »

Ależ oczywiście, że chodzi o efekciarstwo :P Ig musiał po prostu znowu stać się diabłem, a diabeł to przecież upadły anioł. A że można przy okazji pokazać jakieś fajne, płonące skrzydła... :P
Zapisane
Tathagatha
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Lublin




« Odpowiedz #58 : Listopada 12, 2014, 12:42:59 »

Ja myślę, że jedno z drugim. Ciężko stwierdzić o co im bardziej chodziło: o efekciarstwo, czy symbolizm. Początkowo byłam nieco zbita z tropu jak zobaczyłam tę scenę, ale ma swoje wyjaśnienie, więc nie czepiałabym się jej jakoś bardzo.
Zapisane

Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
crusia
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #59 : Listopada 12, 2014, 12:59:29 »

Tylko kurcze mi właśnie w całym finale nie leżą te efekty, które przesłoniły w ogóle sens wszystkiego. Aktorzy sprawiają wrażenie, że nie bardzo wiedzą, co mają w ogóle robić. Ig przemieniony w płonącego diabła głównie wygląda, zamiast cokolwiek robić i jakieś to wszystko takie... jakby pomysłu nie mieli na aranżację scen i próbowali ciągnąć je samymi tylko efektami specjalnymi. W pierwszej części filmu było zupełnie inaczej.
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4   Do góry
Drukuj
Skocz do:  

Black Rain by Crip Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2009, Simple Machines XHTML | CSS