W Proximie moim zdaniem jest ok. Też na pewno zależy gdzie się stoi, bo i sala ma ciekawą bryłę, ale chyba nie kojarzę bym na jakiś koncert narzekał brzmieniowo.
A powiem ciekawostkę związaną z tym co napisałeś. Kiedyś byłem na festiwalu i stałem z kumplem w kolejce do piwa, a przed nami facet opowiada swoje wrażenia z poprzednich występów i powiedział, że poprzedni zespół był super, ale ten co grał wcześniej to mu się średnio podobał, bo to był taki stoneru, a oczy jak pięć złotych, kumpel nie lepiej, no i teraz Alcest jest przez nas nazywany Legendą Stoneru