J1923
Miejsce pobytu: Sto(L)ica  | SPONSOR
FORUM |
|
 |
« Odpowiedz #920 : Kwietnia 20, 2023, 17:36:55 » |
|
Chodzi mi o to, że jeżeli Radiohead zalicza się do elektroniki a Bitelsi tylko do pop, to ta lista rocka się jeszcze powinna wydłużyć.
Mówisz, że stare dziady wypełniają stadiony, ale co z tego? Na tym polega popularność. Ktoś mega modny jak Kendrick Lamar pewnie miałby problem z zapełnieniem tych obiektów.
Nie wiem dlaczego tak jakby tylko jeden kanał sprzedaży i jedną grupę, czyli młodzież traktujesz jak wyznacznik popularności. Ze Spotify itp. korzysta dajmy na to w Polsce 2-3 miliony ludzi, a kolejnym wyznacznikiem jest zakup płyt na różnych nośnikach, frekwencja na koncertach, zakup meczu, ale też i kilka milionów ludzi, którzy przyjmują muzykę z radia tradycyjnego czy telewizji. Przeciętny słuchacz RMF Fm czy radia Zet pewnie nie ma pojęcia, że istnieje Bedoes czy coś co słucha młodzież, ale za to zanuci sobie Aerosmith. A to jest ta największa grupa.
I nikt nie twierdzi, że rock jest tak samo popularny jak na początku lat 90. Tam była ekstaza tych brzmień. Mnóstwo podkultur związanych z rockiem. Teraz nie ma dominującego nurtu. Jak patrzę i pytam się dzieciaków to chodzą obok siebie tak samo ubrani słuchający BE, asapa rockyego, Linkin czy Nirvany czy Dawida Podsiadło.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
J1923
Miejsce pobytu: Sto(L)ica | SPONSOR
FORUM |
|
|
« Odpowiedz #921 : Kwietnia 20, 2023, 17:52:41 » |
|
W jednym i drugim przypadku oczywiście wciąż sporo tam rocka, ale za główne gwiazdy robią m.in. Kendrick Lamar czy Billie Eilish. W latach 90. raczej nie do pomyślenia.
Zdecydowanie nie do pomyślenia - przecież wówczas Kendrick Lamar to szczał w pieluchy jeśli w ogóle istniał  A tak przy okazji sprawdź proszę lineup Glastonbury z lat 90. Możesz myślę przeżyć wielki szok. A rekord frekwencji to jakieś 180 k osób , to coś podobnego do Openera. |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR
FORUM |
|
|
« Odpowiedz #922 : Kwietnia 20, 2023, 18:26:23 » |
|
Myślę, że Beatlesi czy Radiohead obciążają wszystkie szufladki gatunkowe, które mają przypisane. Pytanie, czy tylko te zaznaczone jako "primary" czy również te z "secondary". Hm, to jednak młodzież zawsze dyktuje warunki. A też wielu ludzi, gdy dorasta, zaczyna słuchać coraz mniej muzyki. Obserwuję to wśród swoich znajomych. Wielu z nich ma problemy, by zacząć słuchać czegokolwiek spoza epoki ich młodości. Na tym zresztą też bazuje popularność stacji Stars.TV czy innego Trójkowego Topu Wszech Czasów. Ludzi słuchających RMF to nie wiem, czy gdziekolwiek można wrzucić, dla nich to dźwięki tła, równie dobrze powinno się liczyć muzykę z windy jako taką wyznaczającą trendy  Natomiast tak, dominującego nurtu to chyba faktycznie nie ma. A najciekawsze rzeczy i tak dzieją się poza mainstreamem. Może zresztą zawsze tak było, tylko człowiek siłą rzeczy łapał się na rzeczy pojawiające się w TV? Zresztą, Internet przewartościował to wszystko. Kiedyś było wielu decydentów (w radio, prasie muzycznej, później też w MTV), którzy kształtowali gusta młodych, teraz każdy może słuchać, czego tylko chce (choć nie każdy z tego korzysta) - i chyba z tego głównie bierze się to współczesne rozwarstwienie czy też może raczej rozdrobnienie gustów. |
|
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 20, 2023, 19:29:58 wysłane przez p.a. »
|
Zapisane
|
|
|
|
J1923
Miejsce pobytu: Sto(L)ica | SPONSOR
FORUM |
|
|
« Odpowiedz #923 : Kwietnia 20, 2023, 19:57:52 » |
|
Wybacz za porównanie, ale do tej sytuacji mi jak ulał nie pasuje. PiS nie jest popularną partią w Polsce, bo młodzież na nich nie głosuje.  |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR
FORUM |
|
|
« Odpowiedz #924 : Kwietnia 20, 2023, 20:13:31 » |
|
A to zabawne, że o tym pomyślałeś, bo ja miałem skojarzenie z PiSem parę postów temu, gdy pisałem o wierności fanów rocka Że fani rocka to jak wierny elektorat PiS A inni to jak fani innych partii - niby popierają, ale na wybory (koncerty) niekoniecznie chodzą Natomiast mimo wszystko rynek muzyczny działa trochę inaczej, niż demokracja |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
J1923
Miejsce pobytu: Sto(L)ica | SPONSOR
FORUM |
|
|
« Odpowiedz #925 : Kwietnia 20, 2023, 20:26:47 » |
|
To wszystko prawda. Tylko właśnie chce zauważyć, że Spotify to nie wszystko. Wykonawcy jak sam zauważyłeś najwięcej zarabiają na koncertach oraz na ...rzeczach niemuzycznych.
W pracy rozmawiałem z kolegą, który mi opowiadał o popularnym zespole z tego nurtu około hiphopu. Oczywiście minazwa nic nie mówiła, aczkolwiek zapewniał, że cholernie popularny wśród młodzieży ( potwierdzenie było na Spotify). A że to jego koledzy, to podpowiadał mi trochę, że oni praktycznie na muzyce nie zarabiają. Koncertów nie dają, bo nie byłoby ich stać na zapewnienie ekipy gwarantującej dobry występ, ze Spotify nie ma takiej kasy. No to jak zarabiają? Sprzedają za jakieś kosmiczne pieniądze na sprzedaży ubrań naiwnej młodzieży i mają jakąś knajpę, gdzie też wyznawcy chodzą i przepłacają. A żeby było ciekawiej to jeden z duetu udaje Włocha albo jakiegoś latynosa.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR
FORUM |
|
|
« Odpowiedz #926 : Kwietnia 20, 2023, 20:44:50 » |
|
Na Spotify za dużo się ponoć nie zarabia, choć... na największych rynkach, podejrzewam, ilość odsłuchów w serwerach streamingowych w jakimś stopniu przekłada się jednak na kasę. Bo reklamy, bo zapotrzebowanie na koncerty, etc. Co do tamtej ekipy, to też dziwne, bo nawet dając słabe koncerty - każdy zespół rockowy od takich chyba zaczynał - zarobiliby kasę na lepszy sprzęt, etc. Zresztą jak piszesz - zarabiają krocie, więc podejrzewam, że im się po prostu koncertować nie chce - bo po co, skoro kasa płynie innymi kanałami? Tym niemniej czasy takie, że muzycy często imają się normalnej roboty. |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
J1923
Miejsce pobytu: Sto(L)ica | SPONSOR
FORUM |
|
|
« Odpowiedz #927 : Kwietnia 20, 2023, 20:53:28 » |
|
Wiesz, ja myślę, że takim występem mogliby w ogóle spowodować odwrót ludzi o siebie Kiedyś z kolegą, który słucha rapu i chadzał na koncerty hiphopowe byłem na Halestorm, to mówił, że w ogóle różnice w odbiorze koncertu są przeogromne. Od tego momentu chodzi na koncerty rockowe. Jako Ursynowianin też przesiąkłem swego czasu atmosferą HH, ale tego nie da się słuchać na żywo. Nie na darmo na tych bardziej sensownych występach wykonawców z tego kręgu jest po prostu rockowe instrumentarium. Tak jak pisałem wcześniej, obecnie zrobić płytę hh czy elektronicznie jest łatwo. |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR
FORUM |
|
|
« Odpowiedz #928 : Kwietnia 20, 2023, 21:04:34 » |
|
Hm, muzyka rockowa na pewno na żywo zyskuje, to fakt. Nawet jak mi coś z płyt wchodzi średnio, to na żywo do jakiegoś stopnia mi się podoba, czasem o wiele bardziej. I o ile w życiu bym nie wydał kasy na koncert Godsmack, o tyle gdybym np. takowy bilet wygrał, to założę się, że bawiłbym się na koncercie lepiej, niż podczas odsłuchiwania ich płyt.
Ale płyty ogólnie jest robić teraz łatwiej. Niektórzy mają swoje domowe studia i tam dłubią na wszystkich instrumentach. Trochę trzeba zainwestować, wiadomo, ale myślę, że koszty o wiele mniejsze, niż wynajem studia, gdzie pracuje się jeszcze pod presją czasu. Do tego masz crowdfunding. Nie tak dawno sam wspomogłem niejaką Moriah Woods drobnym datkiem, by mogła nagrać swoją nową płytę.
|
|
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 20, 2023, 21:06:30 wysłane przez p.a. »
|
Zapisane
|
|
|
|
J1923
Miejsce pobytu: Sto(L)ica | SPONSOR
FORUM |
|
|
« Odpowiedz #929 : Kwietnia 20, 2023, 21:12:08 » |
|
Jakbyś chciał mnie też wspomóc, to numer konta znasz |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR
FORUM |
|
|
« Odpowiedz #930 : Kwietnia 21, 2023, 08:51:24 » |
|
Tyle, że wiesz, w przypadku Moriah, to ja znałem jej 2 wcześniejsze płyty... musisz wpierw coś wydać |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Yave
Miejsce pobytu: Warszawa | SPONSOR
FORUM |
Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru
|
|
« Odpowiedz #931 : Czerwca 06, 2023, 12:35:15 » |
|
Jakiś czas temu dywagowaliśmy tu po premierze pierwszego singla z nowego albumu Avenged Sevenfold na temat tego zespołu, tymczasem Life is but a Dream... wyszedł w ten piątek i  jestem roz***any. Sorry, za takie właśnie wyrażenie, ale to najlepiej opisuje moje wrażenia po przesłuchaniu. Fantastyczna płyta, dawno mnie tak nic nie ruszyło już przy pierwszym odsłuchu. Czuć tu jakieś inspiracje/nawiązania do Faith no More, Pink Floyd, Porcupine Tree (lubię stawiać te dwa zespoły obok siebie przy oburzeniu fanów tych pierwszych ), bardziej oczywiste do SOAD (w kawałku otwierającym album) czy Haken (w "G"), a nawet Daft Punk!!! Ale w każdej piosence i tak najbardziej czuć sam Avenged. Wylewa się z tej płyty frajda, jaką chłopaki mieli z tych prób gatunkowych, z tego ciągłego mieszania; to już nie jest metal progresywny jak w the Stage, to metal eksperymentalny jest i ja to biorę w całości, genialne, ani jednego niepotrzebnego dźwięku. Postawię odważną tezę, że po takiej płycie Avenged Sevenfold to obok Between the Buried and Me i Devina Townsenda najciekawszy zespół obecnie w metalu  No sorry, ale takie Cosmic to będzie stać obok the Exist, Save me czy A Little Piece of Heaven jako najlepsza rzecz, jaką oni kiedykolwiek nagrali, piękna, niemal steveno-wilsonowskie arcydzieło.  |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR
FORUM |
|
|
« Odpowiedz #932 : Czerwca 06, 2023, 13:03:48 » |
|
A to ja zaś o nich zapomniałem Z nowości to ostatnio słucham Foo Fighters. Niezła płyta, ale ja wiem, czy o tyle lepsza od takiego "Concrete & Gold"? No dobra, najpewniej jest nieco lepsza, ale mam wrażenie, że FF to podobny casus, co DM - z powodu śmierci ważnego członka zespołu ludziom się taryfa ulgowa włączyła. Tym niemniej jest tu kilka wyróżniających się numerów, zaśpiewanych przez Grohla z dawno chyba u niego niesłyszaną pasją. Parę razy odpaliłem też nowe The National, no ale niestety, wygląda na to, że skończyli się na "Trouble Will Find Me" Tu jest miejscami zbyt mdło i nudno, zbyt popowo. Wyszedł też nowy Protomartyr, ale na razie tylko jeden odsłuch za mną i nie mam zdania A mniej znani Esben and the Witch zaskoczyli bardzo delikatnym charakterem nowej muzyki. Ale też nudy sporo się wkrada. A najwięcej ostatnio to i tak Rosetty słucham. Ja to z atmosferycznym sludge mam fajnie. Zimą wchodzą mi Cult of Luna czy Year of No Light, a w bardziej jasnych porach roku właśnie Rosetta. I rok zlatuje |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
J1923
Miejsce pobytu: Sto(L)ica | SPONSOR
FORUM |
|
|
« Odpowiedz #933 : Czerwca 06, 2023, 13:13:15 » |
|
O rany, to żeś mnie zaskoczył. Przegapiłem trochę tę premierę ale posłucham, ciekawią mnie szczególnie te nawiązania do Pink Floyd.
Tak zachwaliłeś, że muszę posłuchać.
Ja w tym roku chyba aż takich zachwytów nie mam.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Yave
Miejsce pobytu: Warszawa | SPONSOR
FORUM |
Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru
|
|
« Odpowiedz #934 : Czerwca 06, 2023, 16:29:09 » |
|
O rany, to żeś mnie zaskoczył. Przegapiłem trochę tę premierę ale posłucham, ciekawią mnie szczególnie te nawiązania do Pink Floyd.
Tak zachwaliłeś, że muszę posłuchać.
O kurde, to teraz presja jak się okaże, że nie udźwignie oczekiwań Też przegapiłem premierę o 3 dni Tak w tym roku mam, że single śledzę regularnie i intensywnie a potem omijam pełne albumy i to pierwsza tegoroczna nowość, która mnie tak ruszyla. |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR
FORUM |
|
|
« Odpowiedz #935 : Czerwca 19, 2023, 20:15:57 » |
|
Sporo ostatnio premier nieco większych zespołów, niż w ostatnich latach słucham. Wrócili QOTSA, ale po bodaj 3 odsłuchach oczarowany nie jestem, płycie najbliżej chyba do "Era Vulgaris", co dla mnie osobiście najlepszą rekomendacją nie jest. Choć to taka mroczniejsza wersja tej płyty, może... Niespodziewanie nowy album wydali też Sigur Ros. Ogólnie już od lat nie ekscytuję się ich wydawnictwami, no ale to najnormalniejsze ich dzieło od 10 już lat. Poszli w niezbyt wymarzonym dla mnie kierunku, no ale na razie tylko raz słuchałem. I przesłuchałem też nowe Avenged Sevenfold. Odważna płyta, trzeba przyznać, choć początek dość sztampowy. Z tego powodu na pewno częściej będę po to sięgać, niż po ostatnią Metę, na ten przykład. Choć jeszcze nie wiem, czy w tym szaleństwie jest metoda, czy zespół wie, co robi, czy też wali ślepakami. Ale Pink Floyd to tak średnio tam słyszę Chyba, że w "(D)eath", tylko że to taki Pink Floyd raczej w stylu bardziej odjechanych momentów z "The Wall", ale tak na siłę teraz się tego doszukuję. W jednym miejscu miałem raczej skojarzenia z późnym Queen (rozmarzone tło i gitarowe szaleństwa a la Brian May), w innym - z Genesis gdzieś z połowy lat 70. Słychać też tu trochę funkowego grania i elektroniki, co mnie nieco zaskoczyło. Niespodzianką, niezbyt jednak przyjemną, jest też zastosowanie w paru miejscach znienawidzonego przeze mnie vocodera... Znacznie lepszą - ewidentne małpowanie stylu Alice in Chains. |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
J1923
Miejsce pobytu: Sto(L)ica | SPONSOR
FORUM |
|
|
« Odpowiedz #936 : Czerwca 20, 2023, 07:38:27 » |
|
Kilka razy słuchałem już Siódemki.
Dość przyjemnie się tego słucha, tam jest taki crossover, że hoho. Wszystkie zespoły, które tu wymieniliście da radę gdzieś odszukać. Czasami nawiązania są bardziej widoczne, jak do wspomnianego Alice in chains czy SOAD (tu nawet myślałem, że to kooperacja). Czasami w jednym utworze jest kilka, jeśli nie kilkanaście referencji do pewnych elementów stylów innych zespołów. Ja w takim Cosmic (chyba zresztą ulubionym kawałku na tym albumie) słyszę pewne nawiązania choćby do Pink Floyd (gilmourowska gitara), następnie do zagrywki typu Petrucci z Dream Theater, a jeszcze znajdę nawiązanie do spokojniejszego Genesis, a nawet chwilę brzmieniowo do Dire Straits, a pod koniec to jeszcze bodajże wspomniany Daft Punk się kłania.
Mi wciąż pobrzmiewa w tyle Faith No More jak słyszę ten album i wyraża się to w różnorodności stylów, ale i wokaliz.
W tym miejscu należy postawić pytanie: ile miejsca pozostaje dla A7X? Moim zdaniem ta różnorodność poniekąd niszczy tę płytę. Mam gdzieś wrażenie, że słysząc tu pewne nawiązania do konkretnych wykonawców, mam raczej ochotę posłuchać rzeczonych wykonawców niż ten album. Oczywiście to nadal jest Avenged, ale zdecydowanie mniej spójny stylistycznie.
Przesłuchałem wnikliwie kilka razy i póki co mam większą frajdę w odszukiwaniu podobieństw z innymi rzeczami niż cieszenie się nowym wydawnictwem tego zespołu. Zobaczymy czy z kolejnymi odsłuchami mi to minie.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
michax77
 | SPONSOR
FORUM |
|
|
« Odpowiedz #937 : Września 15, 2023, 00:43:17 » |
|
Nie wiedziałem gdzie to wrzucić, więc niech będzie tutaj. Utwór (dobry!) promujący nową płytę dziadków Stonesów. Nie poznałem Sydney Sweeney. |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Cabal
Miejsce pobytu: Anglia/ Polska
|
|
« Odpowiedz #938 : Października 25, 2023, 03:08:19 » |
|
Nowy album Myrkur - po wszech eklektyczny.
I trochę z sentymentu za młodością - powrót Staind.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
Tribes Of The Moon Embraced Me.
|
|
|
J1923
Miejsce pobytu: Sto(L)ica | SPONSOR
FORUM |
|
|
« Odpowiedz #939 : Października 26, 2023, 12:53:54 » |
|
Myrkur całkiem ciekawy, niby słychać wyraźnie, że jest to stara dobra Amalie, ale cała otoczka jest mocno eklektyczna, zróżnicowany to album. Słychać black metal, elementy folku, dark wave, a nawet disco i kołosynkę, czasem przy wtórze naprawdę soczystego riffu. Dobrze się mi tego słucha.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
