lavirrant
|
|
« Odpowiedz #40 : Września 09, 2010, 16:03:19 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #41 : Września 09, 2010, 16:23:20 » |
|
Za RHCP nie przepadam (wyjątek: płyta "Californication"), co innego Alicja... Chociaż akurat "Man in the box" i w ogóle całe "Facelift" nie jest jeszcze najlepsze:) Ale później, "Dirt", "Jar of Flies" i "Alice in Chains"... mroczny miód na duszę:) Cantrell solo też nagrywał niezłe rzeczy, "Black Gives Way to Blue" też w sumie złe nie jest...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
murhaaja
Miejsce pobytu: Wrock | SPONSOR FORUM |
Nox
|
|
« Odpowiedz #42 : Września 09, 2010, 16:31:16 » |
|
to jest od jakichś dwóch miesięcy moja piosenka wkręciłam się jak cholera Scorpions - Alien nationhttp://www.youtube.com/watch?v=Xg6iQxpdgLI&ob=av2e
|
|
|
Zapisane
|
raz, dwa, trzy, Merkury w drugim domu księżyc, pięć, nic nie może pomóc, sześć, nieszczęście, Anuszka, siedem, wieczór, olej, głowa, profesor wszystko przeczuł --------------------------------------------------- uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego
|
|
|
Paweł Mateja
|
|
« Odpowiedz #43 : Września 09, 2010, 16:43:59 » |
|
p.a., co Ty gadasz?! Black Gives Way to Blue jest rewelacyjne Aż jestem zaskoczony, że taki wypas udało im się stworzyć.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
KoRny
Miejsce pobytu: Nowe
|
|
« Odpowiedz #44 : Września 09, 2010, 16:52:33 » |
|
A ja kolejny raz magluję jedyny krążek kapeli Pogromcy wdów i sierot - "Kraina snów czyli? rzecz o rewolucjach" Przypominają mi się zaraz stare piękne czasy gdy w moim mieście organizowało się świetne punkowe koncerty.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Cichy
Moderator
Miejsce pobytu: Legionowo
|
|
« Odpowiedz #45 : Września 09, 2010, 16:54:51 » |
|
A ja lubię RHCP, ale - co ciekawe - tylko z Frusciantem na gitarze. Ten facet ma w sobie coś, co czyni z tego zespołu niepowtarzalny fenomen. Bo solowe dokonania Frusciantego mnie nie przekonują, a RHCP bez niego też specjalnie dobrze nie gra... Uwielbiam całą płytę Blood Sugar Sex Magic, Californication też lubię, a i ostatnie Stadium Arcadium było bardzo dobre. Jeśli miałbym wybrać ulubiony utwór RHCP, to będzie to ten fenomenalny, melancholijny kawałek:
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lavirrant
|
|
« Odpowiedz #46 : Września 09, 2010, 17:58:28 » |
|
Że Red Hoci potrafią grać bez Johna, to dowód jest w postaci tego oto cudeńka: http://vimeo.com/13647861 - gitara: Dave Navarro (nagrał z nimi jedną płytę, mianowicie "One Hot Minute", jest to mój ulubiony album Papryczek). Co do Alicji, to narazie znam dwa albumy, wspomniane Facelift i Dirt. Ten pierwszy podobał mi się bardziej, ale oba są znakomite.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Cichy
Moderator
Miejsce pobytu: Legionowo
|
|
« Odpowiedz #47 : Września 09, 2010, 18:01:57 » |
|
Wiem, znam całe One Hot Minute, ale nie podoba mi się tak bardzo, jak Frusciantowe albumy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Cichy
Moderator
Miejsce pobytu: Legionowo
|
|
« Odpowiedz #49 : Września 09, 2010, 19:03:04 » |
|
W sumie to trochę na wyrost się wyraziłem, że solowy Frusciante do mnie nie trafia, bo znam tylko To Record Only Water For Ten Days, a to dosyć mało. Kawałek, który wrzuciłeś, jest faktycznie dobry, a Empyrean z tego co widzę ma dobre noty w serwisach muzycznych. Chyba wiem co wezmę na celownik w najbliższym czasie .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
UpTheIrons
Miejsce pobytu: Gdańsk
owls are not what they seem
|
|
« Odpowiedz #50 : Września 09, 2010, 19:23:08 » |
|
po co tyle Queenu? Do posłuchania ;-) w takim razie moja druga miłośc to to mnie dopiero za serce łapie...
|
|
« Ostatnia zmiana: Września 09, 2010, 19:26:57 wysłane przez UpTheIrons »
|
Zapisane
|
|
|
|
lavirrant
|
|
« Odpowiedz #51 : Września 09, 2010, 19:25:34 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
UpTheIrons
Miejsce pobytu: Gdańsk
owls are not what they seem
|
|
« Odpowiedz #52 : Września 09, 2010, 19:29:10 » |
|
Running też dobre, ale mają dużo lepsze:) (moim zdaniem) zamieniłam link na koncertówkę z Rio, bo ta z Death była jakaś lipna no to wrzucę jeszcze coś z ich nowej płyty
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lavirrant
|
|
« Odpowiedz #53 : Września 09, 2010, 19:36:22 » |
|
Z pewnością mają lepsze, ja Ironów ledwo liznąłem (tzn. chyba ze dwa albumy, a oni ze dwadzieścia nagrali ).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
UpTheIrons
Miejsce pobytu: Gdańsk
owls are not what they seem
|
|
« Odpowiedz #54 : Września 09, 2010, 19:41:20 » |
|
W takim razie albumowo polecam Piece of Mind i Fear of The Dark i najnowszy The Final Frontier
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lavirrant
|
|
« Odpowiedz #55 : Września 09, 2010, 19:49:26 » |
|
Na pewno kiedyś posłucham. W tej chwili pochłania mnie "Ten" Pearl Jam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Cichy
Moderator
Miejsce pobytu: Legionowo
|
|
« Odpowiedz #56 : Września 09, 2010, 20:06:21 » |
|
Ten to świetny album i chociaż kiedyś uważałem go za najlepsze dokonanie Pearl Jam, to teraz wyżej stawiam Vs. A słyszałeś ostatnią ich płytę? Moim zdaniem świetna, a na koncercie sprawdziła się znakomicie - ludzie szaleli przy tych piosenkach jakby to były jakieś standardy.
Teraz leci u mnie The Joshua Tree U2, jeden z moich ukochanych albumów wszech czasów. Chociaż za U2, zwłaszcza obecnym, jakoś nie przepadam, ten album wyszedł im genialnie. Wielki szacun!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bartek
Miejsce pobytu: Białystok / Kraków
Nahallac
|
|
« Odpowiedz #57 : Września 09, 2010, 22:08:17 » |
|
Iron Maiden obok Queen? Queen tak, mój nr 1 przez bardzo długi czas, ostatnio trochę zarzucony, bo mi się klimaty muzyczne przesuwają [w stronę ostrzejszych rzeczy i w stronę lżejszych i elektronicznych], ale nadal ubóstwiany choćby z sentymentu. Ale Iron Maiden to dla mnie koszmarne nudziarstwo. Próbowałem z paru stron, ale naprawdę nie rozumiem ich fenomenu, kilkanaście identycznych płyt i na żadnej z tych, z którymi miałem styczność nie znalazło się coś, cokolwiek, co by mnie zatrzymało na dłużej. Jak dla mnie to jeden z najbardziej przereklamowanych zespołów świata... ...bo najbardziej przereklamowany jest chyba U2. I zaraz za nimi Coldplay. Dwa smęty, nie wiem jak mogli zrobić karierę tak nudząc. Notorycznie mi się mylą jeśli słyszę, a nie znam i nie widzę. Tylko o ile Coldplay ma jeden świetny utwór [Violet Hill], to U2 nie przyciągnęło mojej uwagi żadnym, w dodatku wokal Bono mnie denerwuje. Zapewne tym samym narażam się większości forum Pearl Jam słuchałem tylko Ten [podobało mi się umiarkowanie] i ostatniego albumu [wokalnie koszmar, przez co trudno mi było do niego wrócić; muzycznie było parę fajnych momentów, ale na ogół nuda]. RHCP słucham raz na jakiś czas, ale głównie trzech ostatnich płyt. OHM i BSSM jeszcze dają radę, ale raczej wybiórczo, a do starszych nie sięgam, bo to już kompletnie nie moje klimaty. Aktualnie wkręcam się coraz bardziej w trip-hop - w tej chwili leci u mnie 100th Window Massive Attack, ponadto wziąłem się wreszcie za Portishead i płyta Dummy także przyjemnie mi się słucha :-) Nie ustaję też w słuchaniu nowego albumu Oceansize, który podoba mi się bardziej i bardziej z każdym kolejnym odsłuchem :-)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sonny
|
|
« Odpowiedz #58 : Września 09, 2010, 22:57:07 » |
|
dajcie spokój, punk rock jest najlepszą myzyą jaką wymyślono, za szczeniaka słuchałem offspring do płyty smash ale dziś wiem że najlepsze jest the clash, joe strummer rip; Bóg ósmega dnia stworzył Clash
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
UpTheIrons
Miejsce pobytu: Gdańsk
owls are not what they seem
|
|
« Odpowiedz #59 : Września 09, 2010, 23:24:46 » |
|
co do Coldplaya się zgadzam, parę piosenek owszem, lubię, ale takto zamuła na maksa w U2 się nie zagłębiałam, właściwie uwielbiam zaledwie jedną piosenkę. ale jak można napisac że Iron Maiden jest nudne?! mnie ta muzyka rwie za serce, czasem nie mogę przestac ich słuchac, tytułów mogę wymieniac dziesiątki, a jak ich słyszę to nie mogę się opanowac i ustac w miejscu... a oglądając Flight 666 myślałam, że nie wyrobię ;p ja rozumiem, że nie każdemu IM może się podobac - nie to brzmienie, klimat czy cokolwiek innego, ale nudne..? fail bynajmniej ja znam inne pojęcie nudy... :> co do RHCP i Pearl Jamu to z kolei nie są moje gusta, aczkolwiek RHCP mają pare piosenek, które są na prawdę dobre
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|