Strony: 1 [2]   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: [zespół] Black Sabbath  (Przeczytany 17112 razy)
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #20 : Listopada 12, 2011, 10:27:00 »

Ciekawe, co na to fani ;)

http://terazrock.pl/aktualnosci/czytaj/Reaktywacja-Black-Sabbath-potwierdzona_.html
Zapisane
murhaaja

*

Miejsce pobytu:
Wrock

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Nox

WWW
« Odpowiedz #21 : Listopada 15, 2011, 09:38:46 »

fani zachwyceni :D ja chcę to zobaczyć niezależnie od tego, jak się uda :D
Zapisane

raz, dwa, trzy, Merkury w drugim domu
księżyc, pięć, nic nie może pomóc,
sześć, nieszczęście, Anuszka, siedem, wieczór,
olej, głowa, profesor wszystko przeczuł
---------------------------------------------------
uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #22 : Stycznia 09, 2012, 17:39:12 »

Niedobrze...

http://muzyka.onet.pl/newsy/metal/tony-iommi-ma-raka,1,4992899,wiadomosc.html
Zapisane
murhaaja

*

Miejsce pobytu:
Wrock

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Nox

WWW
« Odpowiedz #23 : Stycznia 10, 2012, 14:27:14 »

bardzo niedobrze
Zapisane

raz, dwa, trzy, Merkury w drugim domu
księżyc, pięć, nic nie może pomóc,
sześć, nieszczęście, Anuszka, siedem, wieczór,
olej, głowa, profesor wszystko przeczuł
---------------------------------------------------
uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego
UpTheIrons

*

Miejsce pobytu:
Gdańsk




owls are not what they seem

« Odpowiedz #24 : Lipca 10, 2012, 09:58:35 »


A tak swoją drogą - jakie macie zdanie o Ozzym, jako o wokaliście? Nie pytam teraz o charyzmę, bo tę to wiadomo, że miał i ma nadal...Bo ja zawsze odnosiłem wrażenie, że technicznie rzecz biorąc przy kolegach po fachu (Plant, Gillan) prezentował się dość średnio.
Tak samo. Obiektywnie patrząc, wokalistą był i jest raczej cienkim.
Ozzy rozpoczynając karierę sam twierdził, że on śpiewać nie umie :D rola wokalisty w zespole przypadła mu ze względu na to że nie umiał grać na żadnym instrumencie ani nie potrafił się tego nauczyć :) a jego charakterystyczny głos jest zapewne wynikiem hektolitrów alkoholu którego w siebie wlewał i innych wspomagaczy :P
Zapisane
spiral_architect

*

Miejsce pobytu:
Wrocław




WWW
« Odpowiedz #25 : Kwietnia 20, 2013, 12:18:59 »

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=wVfUimq2KeI" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=wVfUimq2KeI</a>

Jest dobrze  Diabeł 9 Teraz zostaje czekać na całą płytę ;)
Zapisane
Paweł Mateja

*




« Odpowiedz #26 : Kwietnia 20, 2013, 14:38:30 »

Za pierwszym przesłuchaniem pomyślałem sobie, że jest ok. Za drugim już byłem oddany całym sercem i spokojny o ten materiał. Tak właśnie powinni grać starzy mistrzowie. Niech się młodzi uczą :D
Zapisane
Kirronik

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #27 : Kwietnia 20, 2013, 21:07:37 »

Za długo trzeba czekać na ten kozacki riff... ale z czasem może się człowiek przyzwyczai ;)
Zapisane
Emilio

*

Miejsce pobytu:
Poznań




Kochasz?

WWW
« Odpowiedz #28 : Kwietnia 21, 2013, 22:25:32 »

Słyszałem dwa kawałki z nowego albumu i to jest tak nieprzyzwoicie słabe, że dla mnie to profanacja legendy. Proszę, niech Ozzy już nie śpiewa. :pff2: Już na jego ostatnim solo występie chciałem wyjść w połowie gigu bo nie da się słuchać jak on po paru kawałkach męczy bułę. A nowe kawałki jakieś takie bez polotu, przeciętne riffy, słaby bass no i Ozzy bez formy. Dla mnie kicha... Król jest nagi.
Zapisane

"I only dream in black and white, I only dream cause I'm alive. I only dream in black and white, to save me from myself"
Paweł Mateja

*




« Odpowiedz #29 : Kwietnia 22, 2013, 07:03:36 »

Jest już drugi kawałek? :O
Zapisane
spiral_architect

*

Miejsce pobytu:
Wrocław




WWW
« Odpowiedz #30 : Kwietnia 22, 2013, 22:49:21 »

The end of the beginning - live z Auckland krąży po sieci.

A ja tam jestem zadowolony, nie jest to może klasyczny Sabbath, ale Sabbath dostosowany do obecnych realiów, Ozz juz ma swój wiek, i jak to gdzieś tam tłumaczył, to wszystko jest zaśpiewane tak, że jest w stanie pociągnąć to w występie na żywo, bez zbędnego kolorowania. Czuć w tym wszystkim styl, ten charakterystyczny ciężar. Faktycznie sporo można zarzucić, kawałkie niepotrzebnie wydłużone, solówka za krótka, nie taka perkusja, brak Warda itp. Ale ja nie oczekiwałem niczego niezwykłego, a dostałem ciekawy singiel, który zyskuje z każdym przesłuchaniem. Także oczekuje przyzwoitej płytki, a nie albumu wybitnego. Zostaje poczekać do czerwca i ocenić całość :)

Zapisane
Emilio

*

Miejsce pobytu:
Poznań




Kochasz?

WWW
« Odpowiedz #31 : Kwietnia 30, 2013, 11:56:13 »

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=bgePCc0AhEI


Na mnie tez już nie działa magia nazwy (Nie tylko jeśli chodzi o BS). Co z tego, że na scenie legenda, skoro się sypie że przykro patrzeć a słucha się jeszcze gorzej... Spójrzmy prawdzie w oczy, to jest tragedia. Poważnie, pomyślałbym o koncercie już prędzej gdyby zamiast beznadziejnego Ozzy'ego na scenie był ktoś inny. W tej sytuacji jaką mamy Złotówki bym na to nie wydał ;)
Zapisane

"I only dream in black and white, I only dream cause I'm alive. I only dream in black and white, to save me from myself"
Pegaz

*

Miejsce pobytu:
Jarosław

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #32 : Maja 07, 2014, 15:18:52 »

Przez szacunek dla Legendy nie słucham niczego ponad Sabbath Bloody Sabbath. Może to zabrzmieć niemal jak herezja, ale po tej płycie spokojnie mogłoby ich pochłonąć Piekło i nic by się muzyce strasznego nie stało. Natomiast wszystko to co nagrali do SBS (łącznie z tą płytą) to absolutne Arcydzieła. Najważniejsza płyta, moim zdaniem to  Master of Reality. Gdyby na świecie zdarzyła się jakaś straszna katastrofa, i nagle zniknęły wszystkie płyty i zespoły sludge, stoner, doom i post ? metalowe, to można by było je spokojnie odtworzyć z tej właśnie jednej płyty.
Zapisane

Szczęście dla wszystkich za darmo! I niech nikt nie odejdzie skrzywdzony!
Strony: 1 [2]   Do góry
Drukuj
Skocz do: