Jachu
pornoholic
|
|
« Odpowiedz #160 : Lipca 03, 2015, 12:01:39 » |
|
Nie, choć miałem takie plany. Młodzieńcza fascynacja i chęć działania odeszła bezpowrotnie. Przydałaby się świeża krew, która wzięłaby na swoje barki ciężar prowadzenia strony. Niestety, nie ma nikogo takiego
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jachu
pornoholic
|
|
« Odpowiedz #161 : Lipca 04, 2015, 15:00:07 » |
|
Stronka już działa
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #162 : Lipca 04, 2015, 19:05:16 » |
|
No i gitara. Tylko nie wiem, co tam musisz mieć za element, że mi każdorazowo avast zagrożenie wirusem wykrywa?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Master
| SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #163 : Września 08, 2015, 20:10:55 » |
|
Spodziewałem się, że w niedługim czasie napiszę, że skończyłem pierwszą część "Wieży Zielonego Anioła", ale... nic z tego Tak, jak "Smoczy tron" czy "Kamień rozstania" mnie wciągnęły (ze swoimi plusami i minusami), tak pierwsza część ostatniego tomu z biegiem stron zaczęła mnie coraz bardziej nużyć. Niestety Pomimo ostrego dawkowania sobie książki, postanowiłem ją - póki co - odłożyć. Mnogość linii fabularnych, szatkowanie akcji kolejnymi przeskokami (przypominającymi trochę "Modę na sukces") wywoływało u mnie coraz większe znużenie i zobojętnienie na losy bohaterów. Póki co wymiękam. Sorry, Tad.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #164 : Września 09, 2015, 11:40:21 » |
|
Powiedz wprost, że Simmons jara Cię bardziej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Master
| SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #165 : Września 09, 2015, 16:17:41 » |
|
Simmonsa też póki co nie czytam Cztery lata czekałem na Ilion, który... wylądował na półce Ale z Williamsem to szczera prawda - wymiękam przy nim
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #166 : Września 10, 2015, 13:10:48 » |
|
Ale to co, na długo w czasie odkładasz, czy chwilowy oddech, do października, listopada?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Master
| SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #167 : Września 10, 2015, 15:42:27 » |
|
Napiszę tak: o Williamsie napisałem, co napisałem, ale wczoraj wieczorem kawałek poczytałem. Zobaczymy, może się przemogę (bo wątek Miriamele w końcu się ruszył; zobaczym jak z resztą). Z "Ilionem" jakoś mi się nie pali póki co
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #168 : Września 11, 2015, 14:34:58 » |
|
Mnie to osobiście denerwował tam Joshua, bo to taki król z tyłka. Bardzo podobne wahania co do swojego rządzenia ma Elend w "Ostatnim imperium" Sandersona, ale ten mnie tak nie irytował bardzo, jak Joshua.
O Ilionie odpisuję w tamtym temacie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Master
| SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #169 : Października 01, 2015, 15:27:46 » |
|
Skończyłem pierwszą część "Wieży Zielonego Anioła". W końcu się przełamałem i gdy zakończył się wątek Miriamele i Cadracha na "Chmurze Eadne" książka nabrała tempa i dużo bardziej mnie zaciekawiła. Nawet bym zaryzykował stwierdzenie, że pierwsze 150-200 stron było wręcz nudnych, jak flaki z olejem Dopiero później bardziej się wciągnąłem w akcję książki, a fabularne twisty, to jest to, co lubię najbardziej. Co do Josui... król z niego żaden. Książę - co najwyżej mierny. Przywódca - z tyłka O dziwo zainteresował mnie wątek Rachel "Smoka". Co do reszty - strasznie mnie wkurzała Maegwin. Najpierw twierdziła, że skontaktowała się z bogami, a potem, że wraz ze wszystkimi jest w zaświatach, choć jej mówiono, że tak nie jest. Jeszcze mówiła o tym w taki głupkowaty, frywolny sposób, jakby była naćpana Z drugą częścią się póki co wstrzymuję. Sięgnę po coś innego. Mam ochotę odpocząć od fantastyki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #170 : Października 02, 2015, 14:38:04 » |
|
Hehehe, Ty męczysz te książki, Master.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #172 : Października 05, 2015, 13:24:01 » |
|
Dokładnie tak, zasugerowałem się okresem czytania. Ale ogółem Ci się widzę podoba ten cykl, tylko ociężale czyta, powolnie. Są niekiedy takie książki, które są dobre, ale samo czytanie idzie mozolnie. Weź łap się za ten Ilion. Dobrze Ci radze.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Master
| SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #173 : Października 05, 2015, 22:33:30 » |
|
Ostatnio (e... wczoraj ) zacząłem czytać "Operację Paperclip" Annie Jcobsen - więc się wstrzymam zarówno z ostatnim tomem Williamsa, jak i Simmonsem (choć go trochę zacząłem czytać). Książka opowiada o operacji amerykańskiego wywiadu u chyłku II WŚ, która polegała na wyłapywaniu i przewożeniu do USA niemieckich naukowców, aby ci - nawet zbrodniarze - pomagali USA w rozpoczynającej się zimnej wojnie. Kapitalna rzecz! Jakby co - literatura faktu (żadna powieść, czy coś, ale jako że autorka jest dziennikarką, to pióro ma świetne)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #174 : Października 06, 2015, 14:57:54 » |
|
Co by to nie było i tak nie będzie lepsze od Ilionu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Master
| SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #175 : Kwietnia 30, 2016, 23:53:50 » |
|
Przed momentem skończyłem drugą część Wieży Zielonego Anioła, a wraz z nią cykl Pamięć, Smutek, Cierń.
Przyznam, że całościowo cykl mi się podobał. Tylko podobał. Nie odczuwałem jakiejś palącej potrzeby pochłaniania kolejnych stron, rozdziałów i tomów, a wręcz przeciwnie - nierzadko miałem "kryzysy", podczas których odkładałem czytaną aktualnie książkę na jakiś czas - krótszy bądź dłuższy. Widać, że Williams miał spore ambicję z tym cyklem. Chciał stworzyć coś na miarę "Władcy Pierścieni" i niestety wpadł przy tym w pułapkę. W moim odczuciu, pułapka ta polegała na chęci "rozdęcia" cyklu do granic możliwości; rozkręcania wątków i odwlekania finału. Szczególnie widoczne było to w drugiej części Wieży Zielonego Anioła, gdzie "kryzys" jaki mnie dopadł, o mało nie skończył się... odłożeniem książki na półkę "do odwołania". Gdy zaczynałem czytać pierwszy tom cyklu, trochę przeraził mnie fakt, że na końcu każdej książki był podany pokaźny spis bohaterów. I tutaj obawy odnośnie połapania się w tym wszystkim był nieuzasadnione, ponieważ im dalej tym krąg bohaterów się zawęża - chodzi o to, że na większość z nich schodzi na dalszy plan, a te istotne dla fabuły wysuwały się na przód. Do tego doszedł trochę "niewyraźny" finał (choć z niezłym fabularnym twistem), który jednak sporo zyskał końcowymi dwudziestoma stronami powieści, gdzie bohaterowie dopowiedzieli coś się wydarzyło (a nawet Williams zgrabnie dokończył wątki, o których ja już ledwie pamiętałem). A warto przy tym wspomnieć niezłe twisty fabularne - zarówno z mieczami, jak relacjami pomiędzy bohaterami. W sumie wyszło to całkiem-całkiem.
Cały cykl oceniłbym na... 7/10.
Było dobrze, ale mam szczerą nadzieję, że już nie trafię na cykl książkowy, który będę męczył tyle czasu...
|
|
« Ostatnia zmiana: Maja 01, 2016, 09:48:38 wysłane przez Master »
|
Zapisane
|
|
|
|
Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #176 : Maja 02, 2016, 11:29:18 » |
|
Hehehe, widzę, że rok z hakiem zajęło Ci przeczytanie, bo w zeszłym w marcu zacząłeś. Moim zdaniem masz takie odczucia, bo sugerowałeś się odniesieniami czy podobiznami u Tolkiena. Jakbyś WP nie znał to oceniłbyś inaczej. Ja to traktuję całkowicie jako osobny twór i mi się cykl bardzo podobał, chociaż dłużyzny miał momentami, najbardziej na początku. Coś tam mi się jeszcze nie podobało, ale już za dawno to było, żebym sobie przypomniał. W każdym razie nie wiem czy wiesz, ale Williams będzie pisał/pisze dalsze losy tych postaci. Jachu by coś więcej mógł powiedzieć na temat szczegółów, bo ja już nie pamiętam, o czym to ma być dokładnie. Ogólnie jednak jestem zdania, że jakbyś sięgnął po " Inny świat" to byłbyś wniebowzięty, co potwierdziliby oprócz mnie i Jachu i RandallFlagg. Ale pewnie szybko po to nie sięgniesz. A szkoda.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #177 : Czerwca 21, 2016, 11:49:48 » |
|
Przekład: Janusz Szczepański Oprawa: broszura klejona ze skrzydełkami Tytuł oryginalny: SLEEPING LATE ON JUDGEMENT DAY: Book 3 of the Bobby Dollar B ISBN: 978-83-8062-031-5 Data premiery tego wydania: 26-07-2016 Liczba stron: 512 Format: 132x202 Trzeci tom cyklu o Bobbym Dolarze Anioł Doloriel ? dla przyjaciół Bobby Dolar ? jak zwykle ma parę kłopotów. Był już w Piekle, próbując wyciągnąć swą ukochaną ze szponów arcydiabła Eligora, ale nic nie wskórał. Piękna Caz (demonica zresztą, ale miła osóbka) nadal jest więźniem w miejscu wiecznej kary; Bobby?ego jeden po drugim opuszczają i kumple, i infomatorzy; a na dodatek w jego mieszkaniu... straszy. Jakby tego było mało, ktoś wysoko postawiony w niebiańskiej hierarchii dybie na jego życie. Doczesne i wieczne. Dodajmy do tego rozjuszonych neonazistów, potwory z innego wymiaru i najbrzydszy samochód świata, a sytuacja stanie się wprost beznadziejna. Jak się okazuje, dla Doloriela nie ma ucieczki nawet w Trzeciej Drodze, nielegalnej pozagrobowej alternatywie tandemu Niebo-Piekło. Bobby Dolar zakasuje rękawy i robi, co się da. Czasu, sił i sprzymierzeńców ma coraz mniej. Czy zdoła ocalić choćby własną skórę (o Caz nie wspominając) i nie wywołać przy tym kataklizmu na miarę Sądu Ostatecznego?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Emilio
Miejsce pobytu: Poznań
Kochasz?
|
|
« Odpowiedz #178 : Lutego 20, 2017, 14:40:35 » |
|
Poszukuję ostatniego tomu Innego Świata, "Morze Srebrzystego Światła". Mam wszystkie pozostałe części, ale finalowego tomu nie mogę znaleźć. Niedawno przeszła mi koło nosa okazja na OLX, cały czas sprawdzam internetowe antykwariaty, allegro i olx... I BTW, czy warto przeczytać Pamięć, Smutek i Cierń? Nie chce czytać typowego sztampowego fantasy, a sądząc po opisie zanosi się na jakieś post-tolkienowskie czytadło... Reasumując, warto czy nie?
|
|
|
Zapisane
|
"I only dream in black and white, I only dream cause I'm alive. I only dream in black and white, to save me from myself"
|
|
|
Master
| SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #179 : Lutego 20, 2017, 15:47:42 » |
|
I BTW, czy warto przeczytać Pamięć, Smutek i Cierń? Nie chce czytać typowego sztampowego fantasy, a sądząc po opisie zanosi się na jakieś post-tolkienowskie czytadło... Reasumując, warto czy nie? Jeśli nie chcesz czytać klasycznego, sztampowego do bólu fantasy z motywem "od zera do bohatera", to odpuść "Pamięć, Smutek, Cierń" Poważnie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|