Strony: [1] 2 3 ... 11   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Tad Williams  (Przeczytany 62195 razy)
RandallFlagg

*




« : Września 06, 2010, 01:16:42 »


Zacznę w hitchcockowskim stylu od "trzęsienia ziemi", którym dla wielu z Was będzie pewnie stwierdzenie: tetralogia "Inny Świat" Williamsa przebija w każdym calu cykl "Mroczna Wieża", pióra niejakiego Kinga Stephena.

Problem w tym, że zdanie powyższe jest w stu procentach prawdziwe a porównywanie obu cykli (z których pierwszy, to - podobno - jednak wielgaśna powieść rozbita z przyczyn praktycznych na 4 woluminy) jest całkiem uzasadnione. Obaj panowie zręcznie żonglują archetypami nie tylko fantastycznymi, ale też czerpią garściami z dorobku popkultury, w mniej lub bardziej udany sposób wykorzystując jej elementy, "zakrzywiając" je, wplatając w inną - niż ich "naturalna" - rzeczywistość, czy kontekst.

Tad Williams jest autorem świetnym! Prawdę rzekłszy, może posuwam się z moimi superlatywami trochę za daleko, skoro wszystko, co dotąd poznałem z jego twórczości, ogranicza się do wzmiankowanej tetralogii. Jakkolwiek, "Inny Świat" urzekł mnie od samego początku, porwał i nie wypuszczał z objęć do ostatniej strony tej cudownej opowieści.

Punkt wyjściowy "Innego Świata" jest genialny w swej prostocie. Otóż, grupa ludzi tworzy niezwykle realistyczną sieć, w której "istnieją" światy wirtualne, tak idealnie odwzorowane, że można je wprost nazwać światami alternatywnymi. Większość z nich to wariacje na temat tego, co znamy z literatury science-fiction i fantasy: jest świat, który właśnie upadł po inwazji Marsjan z powieści Wellsa, świat klasycznego fantasy spod znaku magii i miecza, świat ludzi liliputów i gigantycznych owadów, świat komiksu, homerowskiej Odysei, czy też świat stanowiący wariację na temat Krainy Oz. Jest też masa innych, mniej lub bardziej nieprawdopodobnych krain.

Między tymi światami przemieszcza się grupa bohaterów, którzy - mając różne motywacje - grupują się przeciwko tajemniczemu Bractwu Graala, rządzonemu przez najstarszego człowieka świata...

Dużym atutem "Innego Świata" jest nie tylko sprawne połączenie wielu, naprawdę wielu gatunków fantastyki (i nie tylko) w jedno. Na tej płaszczyźnie autor sprawnie żongluje stylami, w zależności od tego, w jakim świecie znajdują się bohaterowie. Na samym początku mamy trochę całkiem sprawnie opisanej literatury wojennej, później nieco kryminału, cyberpunku, oczywiście, klasycznego fantasy, science-fiction, thrillera, i tak dalej, i tak dalej...

Poza tym podobało mi się "nie wykładanie wszystkich kart na stół". Nieomal do końca lektury pozostaje wiele nierozwiązanych tajemnic, a wyjaśnienia większości zagadek autor umiejętnie dawkuje na przestrzeni wszystkich czterech tomów. Nie ma tu więc typowego questa - bohaterowie nie idą od punktu a) do b) wypełniając kolejne zadania. Jest za to masa zwrotów akcji, zdrad, pojawiania się nowych postaci. Wszystko w zasadzie przypomina sprawny scenariusz serialowy, gdzie, każdy rozdział mógłby być kolejnym odcinkiem a każdy tom, niczym koniec kolejnego sezonu, kończy się nie lada cliffhangerem. Cóż, gdyby takowy kiedyś powstał, z całą pewnością byłby nie lada hitem telewizyjnym...

Jak napisałem, dla mnie tetralogia Williamsa pobiła "Mroczną Wieżę", która wcześniej była moim ulubionym cyklem nowoczesnego fantasy. A tego, jak się powinno robić epickie zakończenia, mógłby się King od Williamsa z pewnością nauczyć ;--)
« Ostatnia zmiana: Września 06, 2010, 11:07:04 wysłane przez RandallFlagg » Zapisane

"...Pnie się w górę ścieżką kamienistą
Wśród upiorów, widm, bezgłowych ciał,
Ale nie przeraża go to wszystko
Bo nie takie bajki z domu znał..."
Król Artur

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Let's tango bitch!

« Odpowiedz #1 : Września 06, 2010, 13:21:14 »

Ja do Tada Williamsa przymierzam się od pewnego czasu a mianowicie na Smoczy Tron , który wznowili niedawno. Opis Innego świata w moich oczach wygląda intrygująco zwłaszcza połączenie różnych stylów i gatunków.   
Zapisane
RandallFlagg

*




« Odpowiedz #2 : Września 07, 2010, 02:11:56 »

Ja z pewnością sięgnę po "Pamięć, Smutek i Cierń", ale to, z tego, co mi wiadomo, bardziej bliższe klasycznemu fantasy. Na Twoim miejscu spróbowałbym najpierw "Innego Świata", w którym każdy kto kocha fantastykę znajdzie swoje ulubione motywy, a do tego przeżyje przygodę na bardzo wysokim poziomie.
Zapisane

"...Pnie się w górę ścieżką kamienistą
Wśród upiorów, widm, bezgłowych ciał,
Ale nie przeraża go to wszystko
Bo nie takie bajki z domu znał..."
Magnis

*




« Odpowiedz #3 : Października 26, 2010, 21:36:52 »

Właśnie jestem po lekturze książki Smoki z Zwyczajnej Farmy napisaną wspólnie z Deborah Beale.Okazała się przyjemną lekturą fantasy, która mi się podobała.Postacie są dobrze skonstruowane.Perypetie Tylera i Lucindy na farmie są na pewno interesujące.Książka posiada ciekawą i interesującą fabułę, jest napisana przyjemnym stylem z odrobiną humoru.Na pewno jest również skierowana do młodszego czytelnika i widać to w jaki sposób ją napisali autorzy.Mi to akurat nie przeszkadzało i fajnie mi się czytało.Jest to pierwszy tom serii więc na pewno sięgnę po następne i mam nadzieje, że utrzyma poziom pierwszej części, a może i będzie jeszcze lepsza :).Ocena 8/10.
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #4 : Stycznia 13, 2011, 19:59:27 »

Nigdy nic nie czytałem, ale często spoglądałem na półkę przy okazji pobytu w bibliotece i powoli przymierzam się do cyklu "Inny Świat", ale mam obawy,że tego nie skończę,bo to nie fantasy jak myślałem,a science-fiction. Bardzo lubię ten gatunek,ale nasuwają mi się przy tym przede wszystkim dwa pytania: czy jest to cykl zakończony i czy Tad posługuje się terminologią,która może uprzykrzyć życie czytającemu? :)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
RandallFlagg

*




« Odpowiedz #5 : Stycznia 14, 2011, 01:51:58 »

Ciacho, przyjacielu, czyś Ty w ogóle czytał pierwszego posta w tym temacie? To nie jest tak, że "Inny świat" to tylko science - fiction. Szczerze powiedziawszy ta tetralogia nosi w sobie więcej cech klasycznego fantasy niż by się mogło z pozoru wydawać. Jeśli jesteś zadeklarowanym zwolennikiem tego gatunku, zaręczam Ci, że będziesz zadowolony.

Co do terminologii, to też nie ma jej za dużo. Generalnie cały ten cybernetyczny motyw, to jedynie punkt wyjścia do wspaniałej, epickiej przygody, gdzie właśnie ona (przygoda) w połączeniu z trzymającą w napięciu akcją i wspaniałymi, szybko zapracowującymi sobie na miejsce w sercu czytelnika bohaterami, to cechy nadrzędne "Innego świata".

Cykl jest ukończony. Sam Williams napisał w jednej z przedmów, że w zasadzie jest to jedna wielka powieść, którą z przyczyn objętościowych zmuszony był podzielić na cztery woluminy.

Dla mnie jeden z najwspanialszych cykli fantastycznych, jakie czytałem. Bez zbędnego nadęcia, bez pozowania na coś więcej niż dostarczenie czytelnikowi rozrywki i porwania go ku przygodzie, w której - poza nieco przydługim wstępem - nie ma miejsca na złapanie oddechu. :-) Zdecydowanie polecam!
« Ostatnia zmiana: Stycznia 14, 2011, 01:54:04 wysłane przez RandallFlagg » Zapisane

"...Pnie się w górę ścieżką kamienistą
Wśród upiorów, widm, bezgłowych ciał,
Ale nie przeraża go to wszystko
Bo nie takie bajki z domu znał..."
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #6 : Stycznia 14, 2011, 13:41:50 »

Oczywiście, że czytałem, bo ciekawie się wypowiedziałeś, a ja nie jestem ignorantem. ;) Ale w dużej mierze jest to klasyfikowane jako sf (w którym niekiedy terminologia jest zabójcza) i potrzebowałem potwierdzenie, że to nie jest taki Dukaj, przy którym jednak trzeba się konkretnie skupić (i też coś doczytać),a ja wolałbym jednak rozluźniony zasiąść do książki i swobodnie sobie czytać delektując się przy tym jednocześnie :) Poza tym byłem dzisiaj w biblio i już wziąłem "Miasto złocistego cienia", póki co leży,bo muszę jeszcze coś przed tym przeczytać, ale spróbujemy i zobaczymy. :) W każdym bądź razie, dzięki za odpowiedź. ;)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Procella

*




WWW
« Odpowiedz #7 : Lutego 10, 2011, 20:14:30 »

Mam za sobą dwie ksiązki Williamsa, obie w oryginale. Zaczęłam od "Wojny kwiatów" - bardzo mi się podobała, wciągała i - mimo że motyw niespecjalnie oryginalny - było w niej coś świeżego.

Później przeczytałam "Smoczy tron". Tu już zachwyt był trochę mniejszy - po prostu poprawne, klasyczne do bólu fantasy. Nie twierdzę, że czytałam bez przyjemności, ale większych uniesień też nie było.Jeżeli kolejne części wpadną mi w ręce, chętnie je przeczytam, ale nie zamierzam wydawać na nie dużych pieniędzy ani nie szukam szczególnie intensywnie.
Zapisane


Well I live with snakes and lizards
and other things that go bump in the night
'Cuz to me everyday is Halloween
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #8 : Lutego 10, 2011, 20:16:59 »

Ja właśnie poszukuje gdzieś w komplecie sprzedawanej całej serii Inny Świat. Może ktoś widział, bo na allegro nie ma:(
Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #9 : Lutego 20, 2011, 21:06:31 »

Jak w temacie "Aktualnie czytane", za mną 1/4 drogi. Drogi cholernie długiej,bo wszystkie tomy mi leżą na półce i wygląda to dosyć...grubo. :P Co ja mogę napisać?  W większości swojej dłuższej wypowiedzi Randall masz rację,więc ja się nie będę rozpisywał. Wyraźnie widoczny mix gatunkowy i to już po zaledwie kilkunastu stronach, jest to z pewnością coś innego, z czym jeszcze się nie spotkałem. O dziwo dla mnie ta różnorodność gatunkowa nie jest rozlazła tylko spójna. Nie ma tam nic wrzuconego niepotrzebnie i na chama,a przynajmniej ja nic takiego nie widziałem;nie ma chaosu,to wszystko jest uporządkowane i sprawnie napisane,a to jest wielki plus. Sporo też tak jak wspomniałeś,jest wplątane z dorobku innych autorów i to też jakoś nie jest groteskowe tylko całkiem sprawnie i pomysłowo zrobione i zasługuje również na plus. Bardzo podoba mi się też ,że ciężko przewidzieć co się za chwilę stanie. Ty myślisz, że będzie tak,a dzieje się całkiem inaczej  :]

Czyli generalnie rzecz biorąc jest naprawdę bardzo dobrze, jedyny większy zarzut jaki mam do Williamsa,to za ten bardzo przydługawy początek. Sam wstęp okej, poznajemy bohaterów, oni nas powoli wtajemniczają w ten świat cybernetyki,uczą co i jak,i to jest ok. Tylko, że potem przez jakieś kilkadziesiąt stron robi się z tego przeciętny thriller, nużący i niezbyt ciekawy. I te kilkadziesiąt stron to nie jest przesada. Na szczęście dotyczy to tylko Renie i buszmena,bo przygody Jonasa i Christabel ratowały sytuacje. To mnie tak trochę zniesmaczyło,ale jakoś po 300 str zaczęło się robić ciekawie , a już później to nawet nie myślałem,tylko czytałem bo tak się rozkręciło,że nie chciało się przerywać. :D

Całkiem inaczej to sobie wyobrażałem, całkiem! W trakcie czytania nastąpił obrót co najmniej o 180 stopni. :) I w ogóle nie wiem jak Ty Randall,ale ja nie jestem w stanie ogarnąć tego wszystkiego. :) W sensie,że jakbym miał komuś powiedzieć,o czym to jest i co się tam dzieje,to bym nie potrafił. :D

Ode mnie ocena 5/6,gdyby nie ten przydługawy początek byłby full. :)

Ciekawi mnie sprawa...
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

I jeszcze sobie przypomnę,bo o coś chciałem zapytać,tylko wyleciało mi z głowy. :)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #10 : Lutego 20, 2011, 21:18:11 »

Drogi cholernie długiej,bo wszystkie tomy mi leżą na półce i wygląda to dosyć...grubo.

Skąd masz wszystkie tomy? :)
Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
RandallFlagg

*




« Odpowiedz #11 : Lutego 20, 2011, 22:11:53 »

Czyli generalnie rzecz biorąc jest naprawdę bardzo dobrze, jedyny większy zarzut jaki mam do Williamsa,to za ten bardzo przydługawy początek.

Wstęp nazwałbym - w porównaniu z całą resztą tej rozłożonej na cztery tomy opowieści - po prostu nieco "leniwym". Nie jest on źle napisany, ale kompletnie nie oddaje całego tego "szału", jaki nastąpi później i nastawia na zupełnie inny rodzaj literatury. Domyślam się, że istnieją osoby, które mogły porzucić "Inny Świat", będąc znużonymi, czy niezaciekawionymi początkiem, i niestety takie osoby popełniły spory błąd.

Całkiem inaczej to sobie wyobrażałem, całkiem! W trakcie czytania nastąpił obrót co najmniej o 180 stopni. :) I w ogóle nie wiem jak Ty Randall,ale ja nie jestem w stanie ogarnąć tego wszystkiego.

Nie bój się, z czasem wszystko się świetnie wyjaśnia, a wszystkie trybiki zazębiają. W "Innym świecie" nawet najbardziej błahy motyw, który początkowo zdaje się nie pasować do całości układanki nabiera z czasem sensu i znajduje swoje w niej miejsce. Gdzieś w pod koniec drugiego tomu dostajemy kilka odpowiedzi, ale żeby nie było za łatwo, pojawiają się kolejne zagadki. Można śmiało powiedzieć, że "Inny Świat" to taki książkowy odpowiednik serialu "Lost" z tym zastrzeżeniem, że ma rewelacyjne zakończenie.

A co do pytania oznaczonego spojlerem - naprawdę chciałbyś, żebym Ci zdradził odpowiedź na jedno z kluczowych pytań dotyczące jednej z najważniejszych postaci? :-)
Zapisane

"...Pnie się w górę ścieżką kamienistą
Wśród upiorów, widm, bezgłowych ciał,
Ale nie przeraża go to wszystko
Bo nie takie bajki z domu znał..."
Król Artur

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Let's tango bitch!

« Odpowiedz #12 : Lutego 20, 2011, 22:30:13 »

Do mnie już dotarła pierwsza część Innego Świata. Książka stoi na półce i puszcza oko do mnie  :rad2: ale na razie mam głowę zawaloną innymi sprawami... Tak więc Ciacho chyba zdążysz przeczytać drugą część zanim ja zabiorę się za pierwszą ;)
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #13 : Lutego 21, 2011, 01:29:48 »

Wstęp nazwałbym - w porównaniu z całą resztą tej rozłożonej na cztery tomy opowieści - po prostu nieco "leniwym". Nie jest on źle napisany, ale kompletnie nie oddaje całego tego "szału", jaki nastąpi później i nastawia na zupełnie inny rodzaj literatury. Domyślam się, że istnieją osoby, które mogły porzucić "Inny Świat", będąc znużonymi, czy niezaciekawionymi początkiem, i niestety takie osoby popełniły spory błąd.


No, bardzo leniwy i sam się zastanawiałem w tym momencie,czy dam radę przeczytać wszystkie cztery tomy,jeśli w takim tempie będzie się wszystko rozgrywać. Ale ja przez to przeszedłem i jak piszesz,że początek odstaje i potem jest "szał" taki jak w dalszej części tego pierwszego tomu,to nie pozostaje nic innego jak czytać dalej :P


Można śmiało powiedzieć, że "Inny Świat" to taki książkowy odpowiednik serialu "Lost" z tym zastrzeżeniem, że ma rewelacyjne zakończenie.

Stary,przyznam Ci się szczerze,że sam przypasowałem jedną z postaci występujących w tej książce do jednego specyficznego bohatera z Lostów. I tak jak czytam o Sellarsie to normalnie widzę Locke'a. :)

A co do pytania oznaczonego spojlerem - naprawdę chciałbyś, żebym Ci zdradził odpowiedź na jedno z kluczowych pytań dotyczące jednej z najważniejszych postaci? :-)

No to tak jak myślałem.Nie bo wiesz,zastanawiałem się czy to jest właśnie z początku niewyjaśnione, czy ja po prostu coś przeoczyłem. :)


Skąd masz wszystkie tomy? :)

Już o to pytałeś,a ja odpowiedziałem,że z biblioteki. ;)

Tak więc Ciacho chyba zdążysz przeczytać drugą część zanim ja zabiorę się za pierwszą ;)

No chyba tak,bo lenia masz widzę,a to jest 806 stron. :) Ale zawsze będziesz miał  "fachową" opinię,która może Cię zmotywuje do szybszego działania. :P ;)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
RandallFlagg

*




« Odpowiedz #14 : Lutego 21, 2011, 02:15:37 »

I tak jak czytam o Sellarsie to normalnie widzę Locke'a.

Sellars to jest jedną z najbardziej enigmatycznych postaci, a zarazem - co się później okaże - jego geneza jest jednym z najbardziej pokręconych wątków tej serii.

Jednakowoż, o ile mnie pamięć nie zawodzi, to prawdziwie fajne postaci pojawiają się w drugim, czy nawet w trzecim tomie serii. Do tych moich najbardziej ulubionych (drugoplanowych) zaliczam Azadora... Chociaż ciężko tu wybrać, bo każdy bohater coś sobą wnosi, nawet niemiłosiernie irytujący ojciec Renie (ten to nawet w moim odczuciu wygrywa w konkurencji "najbardziej wkurzająca postać książkowa ever").
Zapisane

"...Pnie się w górę ścieżką kamienistą
Wśród upiorów, widm, bezgłowych ciał,
Ale nie przeraża go to wszystko
Bo nie takie bajki z domu znał..."
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #15 : Lutego 21, 2011, 11:38:39 »

No,Długi Joseph jest konkret. :D Śmieszą mnie niekiedy jego teksty,ale też nie jest jakimś złym człowiekiem,jest marudą i musi po prostu powiedzieć swoje. :P Słodki William też już na samym początku zaczął być irytujący na tej naradzie. :)
W ogóle byłem zadowolony jak oni się już podłączyli i zostali na dłużej w tym świecie,bo w pewnym momencie zaczynało mnie denerwować jak na przemian do zwariowania przełączali się między RL a VR. :)

Przypomniało mi się o co chciałem zapytać:

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
RandallFlagg

*




« Odpowiedz #16 : Lutego 21, 2011, 12:02:18 »

Ciacho, wiem, że o tym nie wiesz, ale zadajesz pytania, na które odpowiedzieć nie mogę. Chyba, że chcesz żebym popsuł Ci zabawę ;-) Jak już napisałem wcześniej - żaden wątek nie jest wrzucony "od czapy" i prędzej czy później znajdzie swoje rozwinięcie. O ile dobrze pamiętam, raczej nie zostaniesz na koniec bez najważniejszych odpowiedzi, więc cierpliwie czytaj dalej... :-)

A ten wątek ze Strachem (o który pytasz w spojlerze) to będzie jeden z najmocniejszych punktów drugiego tomu. To znaczy, jeden z motywów, który długo będzie jeszcze Cię trzymał w niepewności, a Williams będzie Cię zwodził i mylił tropy. Fajny pomysł, swoją drogą... Ujmę to tak: każdy jest podejrzany :-)
« Ostatnia zmiana: Lutego 21, 2011, 12:05:52 wysłane przez RandallFlagg » Zapisane

"...Pnie się w górę ścieżką kamienistą
Wśród upiorów, widm, bezgłowych ciał,
Ale nie przeraża go to wszystko
Bo nie takie bajki z domu znał..."
Król Artur

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Let's tango bitch!

« Odpowiedz #17 : Lutego 21, 2011, 12:08:27 »

No chyba tak,bo lenia masz widzę,a to jest 806 stron. :) Ale zawsze będziesz miał  "fachową" opinię,która może Cię zmotywuje do szybszego działania. :P ;)

Ha! Łatwo powiedzieć, pewnie, że mógłbym czytać, ale co to za czytanie, gdy myśli się o sesji cały czas. Wolę mieć "pustą" głowę wtedy czerpię większą przyjemność z czytania. Jak pozamiatam sesje (lub "ona" mnie) to zacznę bez "zbędnej zwłoki :D".
Zapisane
RandallFlagg

*




« Odpowiedz #18 : Lutego 21, 2011, 12:17:44 »

Król Artur: Poniekąd się z Tobą zgadzam - rzeczywiście, lepiej podejść do "Innego Świata" na spokojnie, bowiem kiedy zaczniesz czytać, to ta historia naprawdę potrafi całkowicie Tobą zawładnąć i ciągle siedzi w głowie, i ciągle potęguje apetyt na więcej i więcej...
Zapisane

"...Pnie się w górę ścieżką kamienistą
Wśród upiorów, widm, bezgłowych ciał,
Ale nie przeraża go to wszystko
Bo nie takie bajki z domu znał..."
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #19 : Lutego 21, 2011, 12:33:14 »

Ciacho, wiem, że o tym nie wiesz, ale zadajesz pytania, na które odpowiedzieć nie mogę. Chyba, że chcesz żebym popsuł Ci zabawę ;-)

No bo właśnie ciężko jest się zorientować,czy coś ma większe czy mniejsze znaczenie. No,ale spoko to ja już nie zadaje pytań,póki nie skończę całości,tylko ograniczę się do krótkiego komentarza po każdym z tomów. :)


Ha! Łatwo powiedzieć, pewnie, że mógłbym czytać, ale co to za czytanie, gdy myśli się o sesji cały czas. .

Nie no masz rację,też zawsze przerywam czytanie na czas sesji,żeby skupić się na jednym,a nie odlatywać. :) W takim razie zaliczaj tam co Ci zostało i bierz się potem za "Inny świat". ;)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Strony: [1] 2 3 ... 11   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: